- 2022-03-13 17:44 przez Karol Wojtyła
Przebieg rekrutacji
Wszedłem do banku na rozmowę, na którą czekałem o dwóch tygodni. Przybyłem punktualnie, ale musiałem czekać godzinę bo pan kierownik jednak czasu nie ma. Doczekałem się wpuszczenia, wchodzę do sali kierownika a tam kiero siedzi wywalonymi nogami na stole i dłubie w nosie. Mówi do mnie " siadaj młody ", po czym skinął głową na krzesło przed nim. Siadając zachaczyłem białą koszulą o błoto na podeszwie pan kierownika, ten od razu złapał się za głowę i westchnął. Popatrzył chwilę w przestrzeń, pomyślał. Sięgnął leniwym ruchem do szuflady, wyjął długopis i rzucił na stół. Stwierdził że mam sprzedać mu ten dugopis, trochę siedzę zestresowany, myślę co powiedzieć. Kiero zaczyna stękać ze zniecierpliwienia, pyta sie jak ja chcę plany robić sprzedażowe, mamy nową regionalną i ciśnie na sprzedaż. Ja mówię: "Co ty gadasz? Ta regionalna Cię wali na kase". On wstał, Kiero wstał....... I łapę do mnie wystawiał, chciał mi liścia strzelić A ja zaczynam uciekać, zrezygnowałem z rekrutacji. Kiero krzyczy na mnie cały czerwony ze gdzie ja ide, jeszcze nie skończył. Zaczyna warczeć. Wyszczerzył zęby i dopiero zauważyłem że nawet zębów wcale nie ma, zauważył mój wzrok. Łapie za krzesło, mówi że zaraz ja też nie będę miał. Uciekam przez drzwi, już nigdy nie będę chciał pracować w sprzedaży. nie polecam rekrutacji.
Pytania
sprzedaj mi długopis
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
- 2016-07-20 23:25 przez Przemek
Przebieg rekrutacji
Na pierwszym etapie była rozmowa z kobietą z HR, która prezentuje perspektywy i ze Expander ma wszystkich deweloperów w Warszawie, jest stała podstawa, i połowa prowizji od sprzedaży nieruchomości 2%. Czyli sprzedając mieszkanie średnio za 400 tys to 4000 jest dla nas. Na drugim etapie jest Sebastian - kierownik projektu. Potwierdza, że jest 2100 brutto podstawy, połowa prowizji od 2% wartości nieruchomości, że w ofercie są wszyscy prócz jednego dewelopera w Warszawie. Mnóstwo klientów i tylko robić biznes! 3 dni szkolenia, są obiady, jest fajnie, wszystko wygląda profesjonalnie. Koniec szkolenia dostajesz umowę a tam 1800 brutto! O co chodzi?! Miałobyć tyle netto, bo brutto miało być 2100. Otóż było "nieporozumienie". Sebastian owi chodziło o kwotę brutto jaka ponosi pracodawca... od takie nie dogadanie, "źle się zrozumielismy"... Kpina i żart! Nie polecam
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
- 2015-03-03 21:13 przez Kandydat
Przebieg rekrutacji
Witam wszystkich. Aplikowałem do EXPANDER-a w czerwcu 2014 na stanowisko Specjalisty ds. Obsługi Klienta. Na szczęście odbyłem tylko rozmowę telefoniczną, więc opiszę Wam w skrócie czego się dowiedziałem, żebyście nie tracili czasu na rekrutacje. Otóż zostałem poinformowany, że stanowisko wiąże się głównie z wykonywaniem telefonów wychodzących, celem umówienia potencjalnych Klientów na wizytę z tzw. Doradcą finansowym. I już na wstępie widać, że to ściema. Dzwonisz i nakręcasz ludzi na spotkanie, czytając ze skryptu. Zwykły telemarketing. No ale ok - jak się ktoś uprze, to sprzątacza też można nazwać konserwatorem urządzeń płaskich. Na dzień dobry dają umowę śmieciową (zlecenie) na 3 miesiące, a potem jest do wyboru - umowa śmieciowa na 12-miesięcy albo umową o pracę na 3-miesiące, a potem też na 12 miesięcy. Docelowo na czas nieokreślony. Morał z tego taki, że nie trzyma się to ładu i składu. Bo co by im zależało, żeby dać od razu umowę o pracę, skoro po 3 miesiącach też można o nią wnioskować? Odpowiedź jest jedna – mają darmową siłę roboczą, za którą odprowadzają mniejsze składki na śmieciówkach. A jak się ktoś upomni po 3 miesiącach o umowę o pracę, to dostanie reprymendę, że nie wyrobił 200% normy, a jak mu się uda 300%, to może dostanie. A jak się zbuntuje, to do widzenia. Przyjdą nowi frajerzy. Praca zmianowa, przez 7 dni w tygodniu, bo przecież liczy się wyrobienie 300% normy ku chwale EXPANDER-owych pasibrzuchów z Zarządu. Stawka podstawowa wynosi UWAGA „aż” 11 PLN brutto za godzinę. Siedem lat temu miałem więcej. Też w Call Center. No ale jak widać w EXPANDER-owym polu bawełny czas się zatrzymał. Po przepracowaniu 160 godzinnego etatu wychodzi 1760 PLN brutto, czyli 80 PLN więcej, niż wynosi najniższa krajowa. Brawo. W sam raz, żeby nie umrzeć z głodu i wegetować. Podobno jest też premia za umówione spotkanie, ale pod warunkiem, że tzw. Doradca wciśnie Klientowi jakiś produkt finansowy. Czyli znając życie może z 200 PLN brutto premii może uda się zarobić, pod warunkiem, że jej nie obetną pod byle pretekstem, jak to ma miejsce w takich kołchozach pracy. W końcu muszą wyjść na swoje. Stanowczo odradzam. To typowe murzynowo. Nie matura, lecz chęć szczera zrobią z Ciebie EXPANDER-owego bohatera – takie motto im przyświeca. Po 4 dniach jest się już Doradcą Finansowym pełną gębą, który o tej branży wie tyle, ile wyczyta ze skryptu sprzedażowego. Kwalifikacje niepotrzebne, ponieważ, jak piszą - zapewniają indywidualnego coacha, dzięki któremu można rozwinąć skrzydła finansowe. Naturalnie do pracy za pół darmo. Śmiechu warte. Taki telefoniczny McDonald’s. Reasumując, to firma dla białych murzynów, desperatów naiwnych masochistów, którzy lubią być wykorzystywani albo osób w trudnej sytuacji finansowej, którzy za wszelką cenę chcą się zaczepić byle nie umrzeć z głodu. Pozostałym radzę omijać ten kołchoz szerokim łukiem. Szkoda czasu, zdrowia i nerwów.
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
- 2015-01-18 22:48 przez bilbo
Przebieg rekrutacji
Rekrutacja czesto parę osób jednocześnie musialo się produkowac i przedstawić swoje doswiadczenia i zrobic probę sprzedazy
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
