jestem poza tą firmą od 2 lat. z tego co wiem od ludzi którzy tam ciągle pracują sytuacja jest o wiele lepsza niż w opisach. skończyły sie potrącenia za urlopy i postoje świąteczne,.auta max 4-ro letnie,nikt nie musi robić sobotami przy samochodach bo nie ma co, grubsze awarie załatwiają w serwisach lub u mechaników w b-cu.. spedycja sprawna,piątek max sobota rano w domu,załoga w miarę normalna,wypłata bez problemu z ratami i na czas.( do gościa który wspomniał wcześniej o jakichś lizusach szefa! z tego co wiem to kierowca od koloru BLUE pierwszy upomniał sie o wypłacanie pieniędzy za urlopy, on, i kierowcy z RED i DEEP GREEN usiedli z szefem do rozmowy o kasie,reszta stała jak ci..y (jestem ciekaw czy powiedziałbyś w oczy gościowi od koloru BLUE że jest lizusem szefa?? znam typa od kilku dobrych lat i wiem ze skończyłbyś z obitą gębą bo facet nie jest z tych co wdaje się w dyskusje))... z tej firmy kierowcy odchodzą tylko do niemieckich firm, nie słyszałem żeby odszedł ktoś do konkuręcji w okolicach bolesławca, to chyba coś znaczy! (kumatym nie trzeba tłumaczyć co to znaczy).
Pytanie
