Pracowałem w firmie wiele lat na kurierce. Zatrudniony bez problemu (zaraz po zdanym prawo jazdy - bez doświadczenia). Z początku naprawdę spoko (ale firma była mniejsza). Bezproblemowy kontakt z szefostwem. Samochody bez szału ale jak na lokalną dystrybucję, wystarczało. Kiedy się zwalniałem wynagrodzenie było w granicach 4000zł kat. C (nie wiem jak jest dziś). Z czasem kiedy firma rozrastała się, według mnie zaczęły się schody. Coraz większe zaniedbywanie pracowników, zaniedbywanie sprzętu (oczywiście mówię TYLKO! o kurierce krajowej, a nie o międzynarodówce). Wypłata zdarzała się np. 2-3 dni po terminie ale to można przeboleć. Największą bolączką szefostwa (w momencie kiedy się z nimi żegnałem) było to, że nie potrafili docenić pracownika, który pracował niejednokrotnie ,,ponad program". I nie mówię tu o większych pieniądzach. Kiedy się zwalniałem, nawet nie próbowali mnie zatrzymać... Aczkolwiek muszę podkreślić, że szefostwo poszło mi na rękę by zakończyć umowę za porozumieniem stron. Nie wiem, jak jest teraz. Może coś się zmieniło. To jest jedynie moja opinia sprzed xxxx roku.
Ale czy te 4000 zł to netto czy brutto? A wiesz może ile zarabiają kierowcy na międzynarodówce? Zakładam że więcej, ale ciekawa jestem czy na tyle by było to opłacalne w porównaniu do krajowych tras.
Mój stosunek do pracy w tej firmie ustal odszedłem na własna prośbę gdyż zmieniłem całkowicie branże, rozstaliśmy się w dobrych relacjach a mało tego zaznaczyłem ze jak by się coś miało zmienić to z kiła chęcią wrócę do tej firmy wszystko to co było umówione zostało mi wypłacone bez zbędnej z siebie dawałem wszystko i firma potrafiła to docenić pod każdym względem wiec ja polecam i to szczerze a znam tez niektórych kierowców którzy odeszli w zgodzie i po miesiącu wrócili reasumując poprostu pracuj a twoja praca będzie wynagrodzona i doceniona
To fajnie, że w Twoim przypadku tak wszystko pozytywnie się rozwiązało. Generalnie to ktoś tu pisał wcześniej, że na kategorii C płacą kierowcy około 4000. Sprecyzujesz, czy netto, czy brutto? Bo ja też się zastanawiam nad aplikowaniem. Aaa no i możesz się odnieść do tego, co pisano tu na temat jakichś problemów rzekomych z wypłatami? Że niby zabierana jest wypłata. Trochę mnie to zaniepokoiło.
Pracowałem w firmie wiele lat na kurierce. Zatrudniony bez problemu (zaraz po zdanym prawo jazdy - bez doświadczenia). Z początku naprawdę spoko (ale firma była mniejsza). Bezproblemowy kontakt z szefostwem. Samochody bez szału ale jak na lokalną dystrybucję, wystarczało. Kiedy się zwalniałem wynagrodzenie było w granicach 4000zł kat. C (nie wiem jak jest dziś). Z czasem kiedy firma rozrastała się, według mnie zaczęły się schody. Coraz większe zaniedbywanie pracowników, zaniedbywanie sprzętu (oczywiście mówię TYLKO! o kurierce krajowej, a nie o międzynarodówce). Wypłata zdarzała się np. 2-3 dni po terminie ale to można przeboleć. Największą bolączką szefostwa (w momencie kiedy się z nimi żegnałem) było to, że nie potrafili docenić pracownika, który pracował niejednokrotnie ,,ponad program". I nie mówię tu o większych pieniądzach. Kiedy się zwalniałem, nawet nie próbowali mnie zatrzymać... Aczkolwiek muszę podkreślić, że szefostwo poszło mi na rękę by zakończyć umowę za porozumieniem stron. Nie wiem, jak jest teraz. Może coś się zmieniło. To jest jedynie moja opinia sprzed xxxx roku.
Ale czy te 4000 zł to netto czy brutto? A wiesz może ile zarabiają kierowcy na międzynarodówce? Zakładam że więcej, ale ciekawa jestem czy na tyle by było to opłacalne w porównaniu do krajowych tras.
ja pracowalem ale musialem odejsc.Teraz chetnie bym wrocil ale nie mam odwagi zadzwonic moze kiedys
Praca jest, to co sobie człowiek wynegocjuje zawsze dostanie na czas, flota jedna z lepszych z jakimi miałem doczynienia, warunek jest taki że firma ma do ciebie takie same podejście jak ty do niej jak bedziesz leciał w kulki to porobisz pare dni ale każde zaangażowanie i wykonywanie swoich obowiązków skutkuje dużymi dodatkami do wynagrodzenia czy innych potrzebach



Pracowałem, nie polecam. Zgodnie z sugestią PIP, sprawa będzie zgłoszona do prokuratury! Firma nie wypłaciła szeregu należności i odmówiła inspekcji pracy dokumentów w tej sprawie. Bardzo duże wymagania i oczekiwania względem pracownika, w tym praca po 15 h i przy tym brak umówionego wynagrodzenia.
witam i powiem krótko uciekać z daleka od tego dziada wiekszego (usunięte przez administratora) jeszcze nie widzialem auta na kurierce to dramat sypią sie podczas jazdy a o wyplate bedziesz się prosil zarobisz jak sobie (usunięte przez administratora)tego cie tam naucza jak z palety wyjąć batonik????????????
Bardzo solidna firma, mąż pracuje lata, wypłata na czas , dbają o pracownikow, samochody jak najbardziej ok
Pracowałem jako dyspozytor na międzynarodówce, a wcześniej jako dyspozytor w korporacji w której firma Trans Ann również miała samochody i najpierw na ten temat się wypowiem, bo czytam niektóre komentarze i widzę, że większość kierowców (jeżdżących pod korporacją), którzy wypisują negatywne opinie ma problem z przetwarzaniem danych. Po pierwsze niejednokrotnie w korporacji będąc dyspozytorem mieliśmy za zadanie przymuszanie kierowców głównie jeżdżących na solówkach/naczepach, aby łamali przepisy i wjeżdżali pod zakazy z prostych powodów - przesyłka była za ciężka na windę od busa albo dany kierowca miał jeździć z jak największą ilością stopów, aby jego waga oraz ilość miejsc paletowych była na maksa wypchana, co korzystnie wpływało na słupki korporacyjne. Gdy nie dało się namówić kierowcy do zabrania przesyłki to dzwoniło się do szefa Trans-Ann, ale rozmowa była krótka i na temat, bo jeżeli był zakaz to od razu odpowiadał, że kategorycznie nie (no bo jak?). Sam jest kierowcą i robi rzeczy niemożliwe, ale przepisów i tacho się trzyma, poza tym jak kierowca jeżdżący po kominie może przeciągnąć tacho? albo jest dobrym kombinatorem albo po prostu nie nadaje się do pracy na drobnicy. Flota w korporacji faktycznie nie jest nowa, ale jeżeli ktoś uważa ją za rozpadające strupy to chyba nie wie co mówi... są przewoźnicy u których auta lądują przynajmniej raz na 2 tygodnie na serwisie, bo się rozpadają na trasie. Kierowcy są różni jedni szybsi, jedni wolniejsi, dla przykładu jeden kierowca zrobi robotę w ciągu 6 godzin a drugi będzie potrzebować na to 10 i nie zrobi wszystkiego, a wtedy już zaczynają się problemy w korporacji i telefony. Trzeba rozróżnić, co Ci karze szef, a co korporacja. Sama praca jako dyspozytor w międzynarodówce była prosta, miało się wyrobić określony limit kilometrów za daną stawkę i szefa nic więcej nie interesowało, czy zrobisz to w 2 godziny, czy w 10 godzin dziennie, nie było żadnego obowiązku, aby być pod telefonem przez 24h/dobę. W razie jakiś problemów albo wątpliwości szef był zawsze pod telefonem i nie było problemów z kontaktem. Sama praca z kierowcami jest problematyczna, ale tak zawsze było i będzie natomiast tutaj naprawdę kierowcy byli bezproblemowi, większość z nich pracuje od X lat i sami wiedzieli, co mają robić i jak, a nawet jeżeli czegoś się nie wiedziało to bezproblemowo sami udzielali informacji. Flota na międzynarodówce tak jak ktoś już napisał na full wypasie, te auta (tak jak szef zawsze mówił) mają jeździć i zarabiać, więc muszą być dobre. Wiadomo są rzeczy w ciągniku/ naczepie, które można zrobić później, ale jeżeli jest coś faktycznie ważnego to od razu ściągało się kierowcę, jeżeli może dojechać do Polski i jedzie na serwis. Sam odszedłem z tej firmy zmieniając branżę, ale wszystko na co się umówiłem z szefem zostało mi wypłacone, taka samo jak wypłata która była zawsze na czas. Moja opinia na pewno jest trochę inna, bo nie od kierowcy, a dyspozytora, który wie jak to wszystko wyglądało z zaplecza.
Nie wyplacaja wypłaty, o drugiej kasie do ręki możesz zapomnieć. (usunięte przez administratora) i cwaniaki,pojezdzisz trochę to sam rezygnujesz,karza Ci łamać wszelkie przepisy drogowe, dorabiaja się na innych. Miejmy nadzieję że karma wróci i do nich.
Pracowałem tylko miesiąc. Odszedłem ze względów prywatnych. Firma ma 2 mocne strony. 1. Samochody. Te jeżdżące na międzynarodówce na full wypasie. Chcesz jeździć czymś pozadnym, aplikuj do nich. 2. Spedytor Kamil. Z tym człowiekiem szło się dogadać jak rzadko z kim. Może miesiąc to nie dużo ale żadnych zastrzeżeń. Mimo że się szybko Rozstaliśmy kasa uczciwie wypłacona, złotówki nie brakło.
to prawdziwy chytry lis. szkoda sie babrac w tym bagnie jak sobie nie ukradniesz to zostaniesz okradziony przez lisa zlodzieja tfuuu. ps. pracownicy lisa cie naucza jak krasc palety albo batonika z magazynu jedna wielka (usunięte przez administratora)!!!!
Pracowałem w firmie 3 lata z hakiem rozstaliśmy się bez problemów bo zrobiłem wyższe kat. Prawa jazdy a nie było wolnego etatu, potem minęło kilka miesięcy pojawiła nowa praca w trans-ann kupili dodatkowy samochód i wróciłem do firmy i pracuje do dziś wiec to świadczy samo osobie.
Super, że jesteś zadowolony z pracy w Trans-Ann Anna Lis. Skoro wróciłeś do firmy to na pewno musi świadczyć o tym, że pracuje się w niej dobrze. Może by zachęcić innych napiszesz jakie są plusy z pracy w tym miejscu? Na jak wysokie wynagrodzenie można liczyć?
Witam pracuje w firmie od 2015r na trasach międzynarodowych to co jest ustalone to jest zawsze, kasa na czas robota jak wszedzie, jeśli chodzi o flote to pojazdy nowe MAN,Scania zawsze dobrze wyposażone naczepy w zeszłym roku przyszły nowe, jest problem zgłaszam i zawsze się znajdzie rozwiązanie, nawet jak miałem pilny zjazd do domu a byłem daleko to wykupili mi bilet lotniczy żeby załatwić sprawę naprawdę bardzo pilną. Także ja polecam
Pracuje w firmie od 3 lat na kurierce i jak to bywa wraz z doświadczeniem i obeznaniem z wytyczonym rejonem godziny pracy maleją. Z pracą nie ma problemu, większość ekipy jest bardzo pomocna. Wypłata zawsze na czas i zgodna z umową. Zdarzył mi sie incydent w postaci uszkodzenia lusterka za który nie zostałem obciążony. Osobiście polecam
Kurczę, tak czytam tą falę hejtów i aż oczom nie wierzę. Być może nie pracuję w firmie od lat, ale już jakiś czas i złego słowa nie mógłbym powiedzieć. Każdy na pewno ma inne oczekiwania wobec pracodawcy, ale moim zdaniem, jak dla początkującego kierowcy (kat.C) , warunki są adekwatne do wykonywanej pracy. Jak w każdej firmie, na pewno zdarzają się wzloty i upadki, uważam, że jest to naturalne dla każdego przedsiębiorcy, jednak nie spotkałem się dotychczas ani przez chwilę z negatywną atmosferą w pracy czy jakimś wyzyskiem, bądź katastrofą. Wręcz przeciwnie, otrzymałem wiele porad oraz pomocy w sprawach bieżących. Wypłaty są na czas + możliwość wzięcia zaliczki . Nie wiem jak jest w innych oddziałach, ale w moim pracuje się naprawdę dobrze( kurierka PP). Atmosfera wręcz przyjazna, no ale zależy kto co lubi ;) Nie można dogodzić każdemu, ale wystawiając negatywne opinie, warto się zastanowić czy to nie Ty osobo komentująca popełniłeś błąd i dlatego firma przestała Ci się podobać, lub miałeś zbyt wygórowane oczekiwania względem firmy, a swoją osobą nie reprezentowałeś jakiegoś super poziomu :) Ogolnie Polecam Firmę, jest wielu pracowników, którzy trzymaja się od początku.
zamiast tracic czas na tego (usunięte przez administratora)a lepiej roznosic ulotki na miescie mniej sie narobisz lepiej zarobisz. NIE POLECAM Z CALEGO SERCA.
omijac z daleka gorszego dziada na slasku nie ma sprzet do pracy to tragedia a o wyplacie mozna zapomniec dostaniesz jałmużnę co najwyzej (usunięte przez administratora)!!!
Przez pierwszy tydzień będzie Ci się wydawać że jest pięknie ładnie, będą Cię motywować do pracy potem się okaże że zarobisz najniższą krajową, o którą też się będziesz musiał prosić żeby Ci wyplacilu,o kasie do łapy to jeśli ja cudem dostaniesz to na pewno ci Odciagaja za wszystko co możliwe, uszkodzenia palety itp.a rano nie masz towaru pod rampom tylko latasz od 6ej i co szukasz pi całej hali,mówią Ci że będziesz kończyć o 14-15ej,zapomnij 18-19-20 A nawet później, starzy pracownicy tak kończą bo wwalaja najgorsze punkty tobie, A czas pracy na taho....szef Ci każe wyjąć kartę.Tylko problemów sobie narobić można
Wspominasz o potrąceniach z wynagrodzenia. Czy podpisując umowę miałeś w niej zawarty punkt, że ponosisz odpowiedzialność finansową na przykład za palety? Tego typu kary powinny być zamieszczone w kontrakcie i jasno określone. Napisz jak to wygląda w realnym zatrudnieniu.
Witam zgadam się w 100% szefowa w (usunięte przez administratora) ma pracownika w dniu wypłaty wyjeżdża byle nie zapłacić, a Ten jej Klaudiusz pożal się Boże, o nic nie umie zadbać auta się rozwalają nic nie działa wszystko jest Twoją winną????tak naprawdę wszystkie możliwe kontrole można tam nasłać. Nawt będąc solidnym pracownikiem zostaniesz (usunięte przez administratora) Odradzam pracę w tej żałosnej firmie.
Ciężko jest w systemie 12/12 w Trans-Ann Anna Lis? Ktoś coś?
praca jak każda inna nie znam nikogo kto nie dostał tego co mu się należy, jak jesteś uczciwy i nie kradniesz to nie ma cię za co obciążyć tacho przeginałes Przemek sam bo nawet nie umiałeś się nim posługiwać a w pierwszy dzień w pracy pytałeś jak się wkłada kartę kierowcy wiec pretensje mniej sam do siebie a poza tym wyjaśnij mi jak jeżdżąc w obrębie jednego miasta można wyjeździć 4,5h ciągłej jazdy sam sobie jesteś winien człowieku
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Trans-Ann Anna Lis?
Zobacz opinie na temat firmy Trans-Ann Anna Lis tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Trans-Ann Anna Lis?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 10 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Trans-Ann Anna Lis?
Kandydaci do pracy w Trans-Ann Anna Lis napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.