Opinie o Tiger Warsaw Sp. z o.o.
Szczerze powiedziawszy nie wiem od czego zacząć ale dobrze nie jest. Jak zaczynałam pracę było super, sporo godzin, świetna atmosfera. 2 osoby zamykały, trzymano się pewnych standardów, praca była przyjemna. Było po prostu fajnie. Teraz? Idiotyczne planogramy, zostajesz po 4 godziny sam(przy dobrych wiatrach). Wyzysk straszny, bo po chusteczkę dać pracownikom godziny żeby coś zrobić szybciej i lepiej. Czy po prostu żeby ludzie zostali w tej firmie na dłużej niż miesiąc. Rotacja ludzi straszna a wyszkolić nowych nie ma czasu. Ostatnio miałam klientkę, która tak zachwalała pracę tutaj. Tak, w Tigerze. Jakieś 5 lat temu. Z każdym kolejnym jej zdaniem coraz bardziej zaczęłam zdawać sobie sprawę jak do (usunięte przez administratora) jest teraz. Że kiedyś to było tak i tak i zarobki były fajne. A my nie dość że nie mamy godzin żeby zarobić to wszystkie dodatki zostały odjęte w ramach śmiesznych 30 groszy BRUTTO, hehe, brutto za godzinę. Przyszłym 'kandydatom' radzę nie tracić tutaj czasu. Bo albo padniecie na pysk fizycznie albo już z nerwów :)
Jak wygląda praca na Bielanach wrocławskich?
W którym sklepie w Warszawie pracuje się najlepiej a w którym najgorzej? Dlaczego?
@Kjxi wydaje mi się że nie ma takiego sklepu na którym pracowałoby się gorzej lub lepiej. Na każdym sklepie są problemy personalne, spowodowane ograniczonymi godzinami do wydania przez AM. Więc wszędzie pracuje się ciężko. Jeśli ekipa jest zgrana, to nawet w ograniczonym składzie pracuje się dobrze, aczkolwiek ciężko. Tym bardziej teraz przed okresem świątecznym.
Czy naprawdę najważniejsze teraz jest wysyłanie jakiś durnych zdjęć do biura (stacji do dezynfekcji czy strefy lasy chance). Czy biuro naprawdę nie ma czymś się zająć tylko sprawdzaniem czy każdy sklep wysłał zdjęcia. Jak nie macie co robić w biurze, to zapraszam na sklepy do układania towaru według nowego powalonego model store. Nie wiem kto zadecydował że dane działy tak wyglądają. Ale ewidentnie ma problem z odpowiednimi długościami towaru pasującymi do siebie. Wysyłają zdjęcia jak ma wyglądać dany dział, tylko czemu na tych zdjęciach nie ujeli rogów, których już tak łatwo nie układa się według ich wytycznych.
Zdjęcia pewnie muszą być weryfikowane przez Danię. Ale właśnie tu jest problem firmy, kiedyś jak pracownicy czegoś nie rozumieli (nawet jak wchodził easy) to ktoś robił szkolenia, tłumaczył o co chodzi i skąd to się bierze, a teraz? Masz robić jak Ci każą i tyle. Nawet jak nie ma sensu i nie rozumiesz co robisz, masz nie pytać i kropka. Bo skontaktować się z kimś to graniczy z cudem.. A jak jest wizytacja to udawać, że nigdy lepiej Ci się nie pracowało.
Należy robić tak jak na prezentacji, jak coś za długie i włazi na inne produktu to tak zostawić, tak ma być. Ja czegoś brakuje to zostawić puste miejsce. Kiedy był vm i zasady układania towarów, aktualnie to wygląda gorzej niż w lumpexie. Ale co się dziwić jak regionalni dostają premię za zwalnianie pracowników ze sklepów i cięcie godzin do granic absurdu. Na większość sklepów jest przewidziany budżet na minimum 4 pełne etaty plus zlecenie ale żeby premia była większa to do sklepów dociera budżet taki że nie starcza nawet na 3 etaty. Premia musi być...
Pewnie masz racje, pewnie to są bzdury. Tak samo bzdurą był brak kasy na zlecenia po około 18 PLN za godzinę ale kasa na menpowera po ponad 35 na godzinę się znalazła. Biorąc pod uwagę to co ostatnio się dzieje w tej firemce oraz jak są traktowani pracownicy, to wcale bym się nie zdziwiła jak to by była prawda.
rebranding - robisz to źle. . To wszystko to już nieśmieszny żart z pracowników. W DK pewnie nawet nie wiedzą jak to wygląda z naszej perspektywy bo nikt o tym nie mówi, tylko jest pięknie i cudownie jak na "wizytacjach"
Jeśli myśleliście o pracy w tej firmie w Łodzi nie polecam. Ta sieć to (usunięte przez administratora) może kiedyś było lepiej z tego co słyszałem ale teraz to jedna wielka kpina. Pracy tona pieniądze znikome a kierownictwo to jakiś żart. Kierowniczki obie do wymiany, ta z manufaktury to istna plotkara i podkradaczka cudzych pomysłów ta z Piotrkowskiej to jakiś nadenty bufon który uważa się za najmądrzejsza istotę ludzką. Żal mi tylko niektórych pracowników którzy pozostali w tym cyrku i którzy są tlamszeni przez ich przełożonych którzy to nie nadają się by rządzić nawet i pluszakami a co dopiero ludźmi. Premie nie istnieją, podwyżki też nie, premie świąteczne no chyba żart. Towaru coraz mniej,coraz gorszy i droższy.
Nowe kierownictwo w manufakturze to jakiś dramat. Praca utrzymana chyba po znajomości bo do kierownika pani (usunięte przez administratora) to daleko. Prawda - wieczne plotkowanie:) obgadywanie pracowników na sklepie, wyrzucanie rzeczy prywatnych z szafek pracowników :) istny cyrk. Z ciekawości tu zajrzałam i widzę, że firma schodzi coraz bardziej na (usunięte przez administratora) Regionalna wcale nie lepsza skoro pozwala na takie rzeczy na sklepie :)
Zgłosić na policję że zniknęło coś prywatnego z szafki pracowniczej i niech się tłumaczy kierowniczka.
U nas na sklepie w życiu nikt nikomu po szafkach nie grzebał. Przecież w nich są nasze prywatne rzeczy. Za takie coś dyscyplinarna się należy !!!!!
Halo Łódź Manufaktura zadbajcie o wygląd sklepu bo puste ściany i brzydko wystawiony towar nie zachęca do zakupu ???? kiedyś ten sklep wyglądał zupełnie inaczej… Szkoda, że już nie pracują tam ludzie którzy o to dbali (pozdrawiam przemiłego Pana Kubę)a firma przestała widocznie zwracać uwagę na wygląd sklepu. Mocne Rozczarowanie po powrocie do Łodzi :(
To zapraszamy, możesz sobie go ułożyć. Pracowników jest tyle co kot napłakał ,nawet do toalety nie ma jak zejść bo nie ma kto pracownika na kasie wymienić. Jak firma dba tak ma. Towar jest wystawiany w pośpiechu i sorry ale nie ma czasu na zastanawianie się gdzie położyć kubeczek a gdzie ema leżeć wazonik. Piszesz że kiedyś sklep wyglądał lepiej= bo było więcej pracowników hmmm może dlatego. To już Ciebie nie zastanowiło. Najlepiej wylać gorzkie żale na necie. Bo jestem(usunięte przez administratora)
xD No właśnie pracownicy Łódź Manufaktura moglibyście zostawać po godzinach żeby Klient mógł sobie popatrzeć na pęknie ściany i ładnie wystawiony towar...
Zapraszamy zawiedzionych klientów do układania towaru po godzinach pracy sklepu. Jak już tak ładnie umiecie psuć rzeczy, rozrywać opakowania itd, to może zrobicie w końcu dla sklepu coś dobrego !!!!!!
Wdł mnie to pracownicy niech założą pampersa i biorą się do pracy (i wgl po co wracają do domu) żeby taki ktoś mógł cieszyć oko równo poukładanymi produktami na skrzynkach i równo powieszonych rzeczach na ściankach!!! Tylko, że kiedyś jedna zmiana w pracy miała tyłu pracowników ilu teraz jest zatrudnionych!!!!!!! To co ta jedna osoba na zmianie ma się roztroić !!!!!! Już i tak sami przyjmujemy w ciągu dnia dostawe, do tego biegasz na kasę, w międzyczasie udzielasz odpowiedzi na głupie pytania klientów!!!!!! Ale nie i tak jest źle bo towar nie jest ułożony od linijki!!!!!!!!!! Bo sklep jest brzydki, bo jakaś Kasia czy Asia się nie roztroiła.
Najpierw to pochowaj ta słomę wystajacaz butów, a jak się coś nie podoba to wracaj do obory skąd żeś się przypaletał ( pewnie ktoś obory zapomniał zamknąć). Aktualnie take firma ma standardy, brak towaru, vm robiony w paice i potem nic do siebie nie pasuje. Poza tym za 2k to i tak pracownicy za dużo na tych sklepach robią.
Czy to prawda, że firma rozpoczęła segregację sanitarną w swoich sklepach ?
Czy ktoś zamierza wyjaśnić jak od strony pracownika wygląda polski ład ? I co w związku tym musimy robic ?
Czołem starsi sprzedawcy! Jak Wam się podobają zmiany stanowisk od 1 lutego? :)
Gnoją ludzi coraz bardziej..... Za chwilę każą nam nosić pieluchy jak w Biedronkach, bo przecież jak jesteś sam na sklepie to nie masz nawet czasu iść do toalety !!!!!! Gdzie się podziały wartości firmy? Gdzie ta atmosfera,gdzie te fajne pieniądze?????
Jak na razie to pozwalniali już tyle ludzi że nie ma jak nawet zmianę obsadzić. Regionalni kompletnie sobie z tym nie radzą bo poza "utnij godziny dla zleceń" lub "zwolnij wieloletniego pracownika" to nic nie potrafią. Szkoda około 18pln dla zlecenia ale już ponad 30pln dla menpałera nie szkoda. Ot takie to bystrzaki są w HO. Jak tak dalej pójdzie to sklepy się same pozamykają bo nie będzie ludzi do pracy. Nie mówiąc o zbliżającej się degradacji stanowisk starszych sprzedawców i zrównaniu ich ze zwykłym sprzedawcą oraz de facto obniżeniu ich pensji. Potrzebny jest jakiś większy strajk pracowników w tej firmie.
No niestety jeśli pracownivy nie zrobią strajku to tylko dadzą przyzwolenie na traktowanie ich (usunięte przez administratora). Bo już was tak traktują. Ja nie miejscu starszych po degradacji przestałbym wykonywać obowiązków należących do tego stanowiska. Wielki wstyd dla firmy i tyle. Cieszę się że nie muszę już pracować w tym bagnie !
Poza zmianą nazwy ze starszego sprzedawcy na doradcę klienta (czy jak oni to sobie wymyślili) to nic się nie zmieni. Obowiązki zostają te same a kasa mniejsza. A aktualnie robienie jakiegokolwiek strajku mija się z celem bo i tak poleci większość (jak nie wszyscy) starszych po nowym roku i zostanie na sklepie kierownik + jedno zlecenie.
A patrząc pod katem potencjalnego nowego pracodawcy, jakbyś się czuła gdyby przyszedł do Ciebie pracownik z Cv, który przez X lat był starszym sprzedawcą, a nagle zostaje DORADCĄ KLIENTA? Nie pomyślałabyś, że był beznzadziejny i dlatego został zdegradowany? Bo ja osobiście tak to widzę. Ciekawa jestem ile po nowym roku osób zostanie, bo myśle, ze zdecydowana większość się zgodzi z tym co mowię. Chyba czas szukac pracy, kochane tygrysy :)
Jak dużo osób pracuje w Tiger Warsaw Sp. z o.o.?
Coraz mniej.... Teraz już nawet w Biedronce są lepsze warunki pracy nie mówiąc już o zarobkach. W Tiger może że 2,2k na rękę wyciągniesz ale to max jest ....
Dokładnie. W Tigerze już się nie opłaca pracować. A jeśli ktoś pracuje tam z przyzwyczajenia i boi się zmienić pracę to mu współczuję. Bo nie wiem jak można być przywiązanym do firmy która ma was gdzieś.
Tak, pracowników coraz mniej, cały czas ktoś potrzebuje z innego sklepu. Może niech sam ho będzie w końcu wsparciem xd a jeszcze trochę i będą zmuszać do chodzenia na inne sklepy bo przecież tak w umowach jest i mało się poświęcamy i za mało wymagają od nas klienci ktorzy po nas jeżdżą za brak pracowników XD
Ho wsparciem ? oni nawet kasy nie potrafili by obsłużyć już nie mówiąc o znajomość regulaminu zwrotów czy znajomości aktualnego asortymentu.
Pracowałem tam jakiś czas temu - przyjazne miejsce, znośne warunki i super ekipa.
Poznań nie ma swojej strony. Pracowałem dobre kilka lat temu w Tigerze przy Półwiejskiej przez ok. miesiąc. Rozmowa z ówczesną (może obecną?) właścicielką (rekrutacyjna) była bardzo przyjemna, ekipa była przesympatyczna, praca (kasa, magazyn, dostawy o świcie, zebrania o 23, rozkładanie, kampanie) bardzo ciężka jak na standardy (pensję). Wytrzymałem tylko miesiąc czy dwa, bo piekło w pracy robiła ówczesna (może obecna?) kierowniczka. Poniżanie, mówienie o kimś przy kimś w trzeciej osobie ("on nie zrobił" itd.) było na porządku dziennym. Nie miałem wówczas odwagi się przeciwstawić i odszedłem. Dziewczyny z ekipy też nie miały odwagi i albo się bały, albo upodabniały się do kierownictwa. Mam nadzieję, że sytuacja się znacznie poprawiła (kierowniczka przeszła szkolenia i wie co robiła źle, albo już jej tam po prostu nie ma). Ja sam odszedłem w bezrobocie mimo zaocznych studiów do opłacenia itd., ale nie żałuję, bo przeszedłem zupełnie do innej branży gdzie mnie doceniono. Trzymajcie się, pozdrawiam
Uwaga,uwaga!!!!!! Pojawiła się ankieta satysfakcji z pracy :) Całkiem anonimowa ( ponieważ wybierasz sklep na którym jesteś sam, lub w dwie osoby ) Także trudno się domyśleć kto to wypełnia :):):):) Hahahahhahahahahaha
Fajnie by było jakby brali sobie do serca to co się pisze w ankiecie bo tyle już było wypełnionych za każdym razem pisze się to samo a oni i tak stoją w miejscu i nic nie zmieniają… jedynie zrzucają na pracownika że marudzi i tylko on widzi problem.
Niestety, warunki pracy na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy mocno się pogorszyły, wynagrodzenie stoi w miejscu jak nie zmalało na tle podwyżek. Tiger ma chyba problem! Kiedyś była to fajna firma, teraz już jest to zwykły gniot jakich wiele. Czas powoli myśleć o zmianie!
Buri nie powoli a raczej szybko zmienić pracę bo to co tam się wyprawia to tragedia. Zmieniłam pracę na związana z wysyłką paczek. I zarabiam z 2 dniami nadgodzin 2xto co w tigerze starszy kasjer ....
A długo tu pracowałaś? Na początku było lepiej? Bo Buri sugeruje że coś się dopiero zaczęło sypać po czasie.
Oczywiście , że kiedyś było lepiej, przyjaźniej, normalnie. Człowiek się liczył i wartości które kiedyś przekazał inny zarząd się liczyły. A teraz jesteśmy królikami doświadczalnymi . Przykre , że osoby , które przekazują nam "nowości" godzą się na takie sytuacje i warunki a dobrze wiedzą jak pracuje się na sklepie (i jak może być ciężko fizycznie i psychicznie) bo od tego zaczynały .
Pracowałam 2 lata. Na początku było fajnie. Kasa ok jak na tamte czasy ,spokojna praca ,fajny zgrany zespół. Teraz kasa ta sama co wtedy wydatki większe o 25% ( bo ceny rosną jak grzyby po deszczu) a zarobki stoją. Praca po jednej osobie na zmianę gdzie kiedyś było się przynajmniej w 2 osoby więc do WC czy na przerwę szło się normalnie jak człowiek. Na swój dział można było wejść bez skakania na kasę. I coraz to większe oczekiwania za śmieciową kasę... Śmiech na sali
Pensja rośnie ale od rządu i tylko dla kasjera, u nas nikt z wyższych stanowisk podwyżki nie dostanie i nie dostaje od kilku lat. To jest mega słabe i w porównaniu do innych firm żałosne .. już nie mogę się doczekać grudnia i pracy w jednoosobowym zespole i w ramach podziękowań karty podarunkowej do ftc
Ja jestem starszy sprzedawca i nie mam nic więcej niż kasjer. Czyli od nowego roku dostanę 110zl podwyżki brutto :):):):)
Trochę nie rozumiem, straszy ma trochę więcej niż kasjer. Więc jeśli masz 2900w tym momencie brutto to ktoś tu robi w u.ja i radzę się upewnić czy podwyżka Cię obejmuje ;)
Jedna osoba na sklepie: gratuluję temu kto to wymyślił. Super samemu przyjmować dostawę, układać kampanie,ścianki -między spacerującymi między kartonami moherami. Które co chwila wyciągają coś z kartonów,macają, pytają o ceny. A niech jeszcze wejdzie na sklep wycieczka matek z wózkami i pretensje,że przejechać nie mogą o kartony!!!!!! Fajne jest też robienie cen przez pół dnia,bo co wpiszesz kod musisz podejść do kasy, bo akurat przyszło dziecko po lizaka za 1zł. A najfajniejsze są teksty: Czy ktoś tu pracuje? Czy chce,żeby wynieśli mi sklep? Itp. Wołanie do nad Halloo jak do psów też jest spoko, bo akurat nie ma Cie przy kasie. Brawo, brawo super firma. Przerwy na jedzenie to kolejna sprawa. Trzeba się nieźle nagimnastykować,żeby zamknąć sklep. A co się nasłuchasz od ludzi ! Potem stoją pod drzwiami i je szarpią chodź masz wywieszona karteczkę że od tej do tej godziny sklep jest zamknięty. Otwierając słyszysz kolejne teksty pochwalne od klientów,że musieli czekać. Fajnie by było gdyby firma doceniła takich pracowników, że chcą tak pracować. A nie mamy stawkę ta sama od kilku lat, zero premii, zero bebefitów. Gdyby nie szykująca się teraz podwyżka ustawowa najniższej krajowej nic byśmy nie dostali. Bardzo to przykre :(
Co to za firma, w której pracownicy w biurze śmieją się z pracowników na sklepie że są parę godzin sami na nim. To nadaje się tylko do inspekcji pracy. To jest chyba jakaś kpina. Dla mnie to nic śmiesznego że musimy być przez 4-5 godzin albo i dłużej sami. Gdzie nie można normalnie wyjść do łazienki, bo zaraz niektórzy klienci mają pretensje.
Tak jest choćby na Chorzowie. Idziesz do toalety na szybko, na przerwę zamykasz sklep na 30 minut. Przyjmujesz dostawę, zmieniasz kampanię.
Najwazniejsze aby robić wszystko zgodnie z easy strore oraz mieć zaplanowane wyjścia do WC oraz na przerwę w planie tygodniowym. No i oczywiście rozpisane na fly board bo bez tego ani rusz a to wszystko po to aby ułatwić nam pracę !
I oczywiście pamiętaj o rozpisaniu ram czasowych, bo przyjdzie area menager i się przyczepi że nie masz rozpisanych.
Polityka firmy jest straszna... kasjer zarabia więcej niż starszy. Pracownik jest niewolnikiem, za najniższa krajową. Praca tam niszczy psychicznie jak i fizycznie. Co do zmian to prawda, 12 godzin, w tym połowę czasu samemu na sklepie, rozładować dostawę, przegląd działów, trimming, c1,c2 itd.
Ciekawe dlaczego ludzie którzy pracują w tej firmie powyżej 5 lat (nie licząc biurwa) nie dostają podwyżek. Istnieje coś takiego jak stażowe.... co tylko "rodzinie" się zależy?!!
Kochanie w każdej szanujacej firmie po 5 latach stażu pracownik dostaje podwyżkę. Jak widać Flying Tiger nie szanuje swoich pracowników.
Myślisz się. Proponuję się douczyć. Dodatek może być, ale nie musi -jeśli jest zawarty odpowiedni zapis w regulaminie. A nie ma. Inaczej tyczy się to tylko nauczycieli i strefy budżetowej..
A ja radze douczyć się czytać ze zrozumieniem. Ta firma nie szanuje swoich szeregowych pracowników, skoro karze im pracować za stawkę która 5 lat temu była w pożądku, a z dzisiejszym rynkiem jest ona wartości poniżej minimum socjalnego. I tu jest meritum sprawy "Ustawo"
To czy firma szanuje pracowników czy też nie jest odrębną sprawa. Tak jak pisałam podtrzymuje nadal -dodatek stażowy, o którym był komentarz nie należy się nam. A podwyżki swego czasu były. Minimalna pensja też wzrosła. Jeszcze z kilka ładnych lat temu kasjer pracował za 12zl. A teraz? Chyba za krótko pracujesz. Czasy są jakie są i nie tylko u nas jest źle. Jak masz szansę dostać się gdzieś gdzie zarobisz więcej- powodzenia. Oby tylko tam było dla Ciebie "w pożądku" ;)
zapomina koleżanka lub kolega, że że ceny też wzrosły. co ci po tym, że zarobisz np 30zł/h jeśli chleb bedzie kosztował 10 zł xD?? tak sie przykrywasz ustawami, a zapominasz jakie to antyludzkie państwo robi wały.
Pracuję wystarcząjaco długo by zaobserwować, że podwyżka jak to okresliłaś-minimalnej krajowej, wzrosła co najmniej 2 razy, a wypłata w tej firmie nie. A stażowe jest umownym określeniem.. Jak tego nie rozumiesz to czas się dokształcić
Lidl, Biedronka - tam są podwyżki gwarantowane za staż pod warunkiem, że utrzymasz się na tyle długo by ich doczekać ;) Gdyby nie sytuacja na rynku od ponad roku tu pewenie też by były
Chciałam tylko zauważyć, że po x - czasu pracy, stawka dalej wychodzi żałosne 12zł, ceny poleciały w górę jak dym w parowozie więc wynagrodzenie jest żenujące jak na te czasy. Wiec przestań pierdylić i zasłaniać się "Ustawą" bo nie o to tu chodzi i dobrze o tym wierz... Ewidentnie tu coś kuleje i to ostro
Najgorsze jest to, że człowiekowi nie wystarcza do kolejnej wypłaty.... to jest wręcz upokarzanie pracownika ???? ta firma nie jest już tą samą firmą, która pamietam tam pracownik był doceniany i szanowany nie to co teraz się dzieje... taka jest prawda i po co oszukiwać ludzi
Znajdź firmę, która ma wysoką ocenę na tym portalu i pracownicy przynajmniej w większości opinii wypowiadają się o niej pozytywnie
Jak to w końcu wygląda w Tigerze? Czy za dłuższą współpracę z firmą można liczyć na jakieś benefity? Jak jest z tą podwyżką? Opiszecie mi dokładnie co i jak?
Jedynym benefitem jaki dostajesz za dłuższą współpracę i staranie jest wypalenie zawodowe.
W tej firmie nie ma żadnych benefitów tym bardziej za przepracowane lata. Pracodawca ma cie za tania sile roboczą i z kim nie rozmawiam to mówi że pracuje w jakimś (usunięte przez administratora)…
chyba pracownicy po 3 latach współpracy dostają bonus, ale z tego co słyszałem nie ma czym się chwalić, zastanawia mnie czy serio jest ktoś tam co wytrzymał dłużej niż 3 lata, jeśli są to firma powinna przemyśleć to jak im podziękować za współpracę, bo bonus raz na 3 lata? no mnie nie przekonuje, a teraz coraz ciężej o stałego pracowinka
To się nie nazywa bonus, tylko jałmużna...omijajcie tą firmę szerokim łukiem. Ciężka robota za marne pieniądze
To jednorazowy bonus czy dostaje się to co miesiąc? I ogólnie ile może zarobić nowy pracownik w Tiger Warsaw na ten moment? Możesz podać jakieś konkretne kwoty? :)
"Co miesiąc" xD no na na pewno. Na święta przy dużym szczęściu. Najniższa krajowa , jak masz szczęście to na cały etat. Nie ważne czy jesteś nowym pracownikiem czy pracujesz 5 lat
Jednorazowo, kiedyś były rozdawane takie bony, nie wiem jak jest teraz. Na święta BN dają tez kartę podarunkowa 100 zł do wykorzystania w Tigerze XD. Co mądrzejsi to kupowali z tej karty i zwracali za gotówkę, żeby mieć możliwość jednak wydania tych pieniędzy na coś innego niż te pierdoły. Jeśli chodzi o pensje to jest różnie. Na zleceniu w zależności od godzin, których tez dużo mieć nie będziesz bo są limity godzin dla zlecenia. Na umowę o prace, obecnie jest to Ok 2000/2100 na rękę. Na starszych umowach do 2400
Kamerki na zapleczach nagrywają dźwięk. A kierownicy co poniektórych sklepów lubią sobie później odtwarzać rozmowy z naszych przerw. Jest to niezgodne z prawem. Nie w tym celu zostały zamontowane. Wstyd, że tacy ludzie są na stanowiskach kierowniczych.
Oczywiście że tak było. Szefostwo miało za duzo czasu i słuchało w domu o czym rozmawiamy. Ile razy musieliśmy się tłumaczyć z naszych prywatnych rozmów na zapleczu?! Nie można pozwolić na coś takiego. Jak ja się cieszę że już tam nie pracuje... Polecam Wam to samo!
Jak wam się podoba nowy system motywacyjny?
To jakaś kpina. Premia motywacyjna zależna też od tego czy sklep wyrobi plan :) (usunięte przez administratora) gratulacje :) Jesteś najskąpszym szefem w Polsce. Gratulacje !!!!!
I tak nic nie dostaniesz bo dzień przed końcem miesiąca przyjdzie pismo o zawieszeniu dodatku uznaniowego tak jak to było ostatnio.
Ale nie premia od menadżera. Jak żyje to nie słyszałem, żeby była uzależniona od wyrobienia planu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tiger Warsaw Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Tiger Warsaw Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 51.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tiger Warsaw Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 46, z czego 0 to opinie pozytywne, 27 to opinie negatywne, a 19 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Tiger Warsaw Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Tiger Warsaw Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.