Opinie o Testronic Labs
jakby kto pytał - oferty pracy i te stawki wziąłem ze strony Urzędu Pracy m.st. Warszawa. Dla porównania, firma q-loc.com z Warszawu ul. Krakowiaków 50 także ma podobne stawki dla Polaków - 13,74 zł./h - oferta także na stronie urzędu.
Markus Aurelius podszedł to sprawy troche nierzetelnie bo nie dodał ważnej informacji a właściwie rozróżnienia pomiędzy testowaniem funkcjonalnym a językowym. Stawki "dla Polaków" jak to nazwał dotyczą testowania funkcjonalnego a te drugie stawki to dla obcokrajowców którzy testują gry językowo.
Ciekawe są stawki w tej firmie, bo Polakom (osobom z natywnym jęz. polskim) oferuje się stawki 13 zł/h brutto, podczas gdy osobom z zagranicznym ojczystym językiem znacznie więcej za to samo w tej samej firmie: 19-22 zł/h - angielski, hiszpański, niemiecki, włoski, francuski 26 zł. - portugalski, grecki, czeski, 33 zł. - fiński, norweski, szwedzki, duński, holenderski
Przyszłości w tej firmie nie ma żadnej, jeśli chcesz zacząc prace w gamedevie lub QA to poszukaj innej firmy która mieści sie w normalnym miejscu i traktuje ludzi tak jak powinno się to robić. Na wyższych stanowiskach siedzi dużo ludzi o dosyć niskich kompetencjach (jak jeden z przedmówców przywołam Budynia), którzy raczej nie odejdą z firmy i nie zwolnią miejsc więc szanse awansu gdzieś wyżej są nikłe. Z umowami o pracę jest to raczej loteria, jest w tej chwili chyba ponad 120 osób ogólem z czego jakieś 30-40 na umowe o pracę. Ludzie co jakiś czas odchodzą i prawie tylko wtedy "zwalnia się miejsce", jednakże często dostają je pupilki przełożonych. Nikt nie siedzi dłuzej niż około 2 lata bo po jakimś czasie nabiera się umiejętności i doświadczenia a podwyżki jakie firma oferuje z kolejnymi stanowiskami (mam na mysli, po otrzymaniu mowy o pracę bo bez niej nie ma awansu, jest tylko kolejna stawka godzinowa która zwiększa się wraz ze stażem i kazdy ją otrzmuje) są poprostu śmieszne, szczególnie w porówaniu z konkurencją. Dodam że chyba nikt z osób które osiągały rekordowe staże 3 lat (nie liczę kierownictwa) nie przekroczył progu 3 tysięcy na ręke co da się spokojnie osiągnąc w innych firmach przy takim stażu. Ale powyżej rozpisałem się o tym co Cie czeka w Testronicu jeśli posiedzisz dłużej, tak jak wielu którzy zbłądzili :) Wiedz że na start nie masz żadnej gwarancji że się ostaniesz oraz że "zadzwonią po Ciebie". Firma nie potrafi sobie w normalny sposób ustawic grafiku i jeśli nie dostaniesz się na jakiś projekt na stałe to jesteś przeczucany pomiędzy różnymi godzinami. Niestety firma się utrzymuje i bez problemu znadjuje ludzi, bo sporo osób akceptuje to że są trzymani przez długi czas na umowe zlecenie, w każdej chwili mogą dostac informacje że jutro nie przychodzą. Ale nie wiem czy to ich pierwsza praca, czy tak bardzo podoba im się siedzenie w pracy przy tych samych grach w które grają w domu.
Czytam te opinie i nie wierze, serio, albo same dzieci co dopiero skończyły liceum i szukają łatwej kasy, albo stare sfrustrowane byki. Pracowałam w kilku firmach i dopiero w testronicu czuje się jak w domu. Ludzie przemili, we wszystkim pomagają, atmosfera rodzinna, szczególnie podczas długich przerw. Menagerowie również sympatyczni i bardzo ludzcy, wszystko da się załatwić. Zarobki wzrastają wraz ze stażem, kokosów na początek nie ma, ale już po 3 miesiącach jest lepiej. Praca zależna od projektu, byłam na kilku i różnice są duże, ale ogólnie naprawdę nie jest to nic ciężkiego, jest czas na heheszki i czas na wzięcie się do roboty, ale nie ma harówki. Polecam ludziom, którzy wiążą swoją przyszłośc z gamedevem, baaardzo łatwa furtka do branży.
Strasznie dlugi, prawie miesiac zajelo przejscie z rozmow do umowy. Rozmowy byly dwie, rozne i przeczyly sobie, z tym co mowili o pracy. Rozmowa po angielsku tylko. Aplikowalem na jendo, a robic bede co innego ;/
Typowe pytania jak na kazdej rozmowie, przedstaw sie, pogadaj, nic nadzwyczajnego
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
na pewno masz szanse, zalezy wszystko od tego jak zaprezentujesz się na rozmowie kwalifikacyjnej u nich i jak to wszystko będzie wyglądało potem. Tez nie jest tak, że jak firma elektorniczna to tylko potrzebują inżynierów. Ja idąc tym tropem chciałam Was zapytać czy jest jakis wolny etat w biurze u nich?
ja również jestem zainteresowany jestem zatrudnieniem w ich firmie w Testronic Labs, natomiast czy jako humanista - marketingowiec mam szansę z takim wykształceniem na prace u nich? ogólnie to jakie mają wymagania co do predyspozycji i kwalifikacji zeby zatrudnienie u nich obecnie otrzymać w Testronic Labs?
a jak słuchajcie wygląda ta cała rekrutacja w tej technicznej firmie? i czy przyjmują tylko na te stanowiska związane z technicznymi rzeczai, czy jako humanista to mam szanse u nich na jakiś ciekawy etat? bo nie wiem czy na pewno opłaca mi sie do nich w ogóle startować? czekam na informajce od obecnych pracowników.
powiem tobie kupidynka ze tobie zazdroszcze ze masz tyle ofert w takiej kwocie to chyba nawet nie za bardzo mozliwe, wrecz na pewno nie mozliwe myslicie, ze warto tam dostac prace i sie utrzymac czy lepiej od raz uciekac '? myslicie, ze damrade sie tam ytrzymac? prosze pomoc z waszej strony. pzdr
Hej, Tester filmów powinien przede wszystkim wykazać się dużą dozą cierpliwości, ponieważ będzie dostawać nowe obowiązki baaardzo powoli. Miesiąc na PCN-ach (nuda) to minimum na zaznajomienie się za sprzętem aby wtedy bardziej samodzielnie zająć się oglądaniem (jupi). Po roku nawigacje (WTF)... ale projekty robimy zawsze w tej kolejności: PCNLinearNav. Praca jest ciekawa, ludzie zbzikowani, a kawa leje się hektolitrami. Inni pracownicy mogą sprawiać wrażenie oziębłych, ale zawsze służą pomocą i jak uda się Wam wejść w ich "światek", to nie będziecie żałować. A za dwa tygodnie będziecie się śmiali z samych siebie, że pytaliście o takie proste rzeczy ;) Najważniejsze, że jest kulturalnie, uczciwie i bez dziwactw. Zarobki są marne. W szczególności kiedy posyłają nas do domu, bo nie ma pracy. Jak ktoś już tu napisał: akceptowalne tylko dla mieszkających z rodzicami. Osoby wynajmujące mieszkania i dodatkowo studiujące muszą mocno zaciskać pasa. Typowo 900zł-2000zł, w zależności od przepracowanych dni w miesiącu. I wszystko byłoby pięknie, gdyby dział filmów w dalszym ciągu nie mieścił się w Józefosławiu koło Piaseczna.
Pracowałem tam jedynie dwa tygodnie i chociaż moja ocena może nie być pełnowartościowa to generalnie nikomu nie polecam. Jako nowego członka zespołu wszyscy mają Cię gdzieś. Nikt nic nie podpowie i każdy zajmuje się wyłącznie sobą. Sama praca to też dobry sposób na znienawidzenie gier. Wyobraźcie sobie zmęczenie i zniechęcenie po 8h siedzenia nad smartfonem. I tak dzień w dzień przez kilka miesięcy ciągle nad tym samym tytułem. Jak dla mnie dno. No ale może komuś to pasuje.
Dajcie sobie spokoj z ta firma. Szanse na dostanie umowy o prace sa praktrycznie znikom. Do tego pensja, a raczej jej parodia - pracujac na umowe o prace zarabiasz ok 2000 pln co nie jest zadna rewelacja biorac pod uwage zarobki w innych firmach... Atmosfera tez nie jest za ciekawa (mam na mysli management ktory jedyne co potrafi robic to przegladanie youtube, albo zamawianie koszul). Do tego bardzo nierozumialy system awansow ktory promuje najmniej wykwalifikowanych osobnikow na stanowiska kierownicze (pozdro Budyń!). Dwa razy sie zastanowcie zanim przyjdzie Wam do glowy pomysl pracy tam...
Jakies 8000 PLN
Mogę potwierdzić słowa użytkownika Seniori, oczywiście nie dostaje się 8 000 za nic ;) Trzeba ciężko pracować, nieraz nawet po 8h dziennie ;/ Ale myślę że 8 tysi to całkiem w porządku stawka dla studenta, przynajmniej na początek. Tyle dają na filmach.
Praca jest ok ale totalnie nie opłacalna. Pracujesz przeciętnie 2 tygodnie w miesiącu i jedyne na co zarabiasz to na dojazd i jedzenie do pracy. Średnia pensja roczna tam to 9000zł czyli mniej niż połowa w Żabce lub w Biedronce. Jebać tych jebanych kebabów co tam są szefami i tą całą jebaną firmę. NIE IDŹCIE TAM! A do tych co piszą, że tam jest super to możecie sobie te bajki wsadzić na półkę bo jak ktoś jest na umowie o prace lub pracował tylko 2 miesiące nie ma praca się wypowiadać. P.S Chyba, że chcecie sobie dorobić na myszkę lub klawiaturę i utrzymują Was rodzice.
z drugiej strony co to za praca - tester gier. Nie jest stanowisko które będzie opłacane jakoś bardzo wysoko
Czy możesz powiedzieć coś wiecej zastanawiam sie nad praca w tej firmiei trochę przestraszylem sie tej informacji
zarobki to 11 brutto na pierwsze trzy miesiące (pracujesz na umowie na zlecenie odnawianej co miesiąc), potem 13 brutto
Typie a czego się spodziewasz, jak jesteś na umowie zlecenie? Ale pracujesz albo (usunięte przez administratora) masz, a jak szukasz pracy na dwa tygodnie to idź na ulotki
Powiem tak, szkoda nerwów, nie jest to praca dla normalnego człowieka tylko dla geeka, musisz naprawde być nolifem żeby to wytrzymać. Jeżeli ktoś mówi o fajnej atmosferze to po części ma racje, nowi ludzie którzy tam przychodzą są w większości w porządku ale jeżeli chodzi o tych wszystkich geeków mających tam prawdziwą umowę albo tych amerykanców wlascicieli to nie da się z nimi wytrzymać. Chłopakom wydaje się że Boga za nogi złapali i czasami wyżej sraja niz d. mają. Ale tak to chyba jest jak się całe życie dostaje w jape w szkole a potem ma się kogos pod sobą. Co do umowy to jest śmieszna. W każdej chwili mogą Cie wywalić w sumie bez powodu, a ty mozesz odejsc dopiero po 30 dniach, inaczej zero kasy. Gowno w złotym papierku.
Generalnie odradzam, jest wiele więcej firm które oferują tą pracę, są położone w dużo ciekawszych miejscach, oferują ciekawsze pieniądze i jakiekolwiek możliwości rozwoju, w tym osobistego. Jak napisał przedmówca dostanie umowy na stałe to rzecz prawie niemożliwa a i za umową na stałe zbyt wiele nie idzie w sensie wynagrodzenia. Naczelnym plusem jest to, że nie jesteś już tzw. temporary (disposable) testerem, czyli kimś kto może wylecieć w ciągu pierwszych dni pracy za \"niską wydajność\" (nawet jeśli wydajność i jakość znajdowanych problemów zła wcale nie będzie) a i jak nie wylecisz w pierwszych dniach to i tak może okazać się że przerwy między kolejnymi okresami pracy będą tak długie że będziesz musiał poszukać kolejnej pracy (samymi ideami nikt nie żyje, niestety). W creditsach znaleźć się możesz ale nie musisz i w większości przypadków się nie znajdziesz (no chyba że bardzo się \"spodobasz\" co bywa niezależne od jakości pracy). Plusem jest to że ludzie z którymi będziesz testował tworzą całkiem fajną atmosferę.
Tylko na zlecenie przez agencje - jak sie nie wybijesz w ciagu pierwszysch paru miesiecy to zgnijesz tam jako cienko zarabiajacy frustratotester. Chyba ze naprawde kochasz gry i taka forme pracy przy nich (tetowanie i znjadowanie naprawde swietnych bugow gdzie pieniadze czy forma zatrudnienia nie graja roli). Jezeli chodzi o sciezke kariery to ona tam wlasciciwe nie istnieje, jesli dostaniesz jakims cudem umowe to na 3 miechy max, a dostanie stalki oznacza mniej wiecej tyle co wygranie losu na loterii. Tak bylo przynajmniej jeszcze pare miesicy temu jak odchodzilem z testro - teraz slyszalem ze panowie sie troche obudzili ze cos jest niehalo i zaczeli sie ogarniac, ale znajac ich i to (usunięte przez administratora) y pewnie nie urywa. Natomiast z pozytywow to swietna przygoda, rewlacyjni ludzie no i praca nad najonowszymi tytulami o ktorych nikomu ani slowa (ta, jasne :p) - Grafika 3d? Stary to jest QA, moze dadza Ci troche w excelu pokodowac ale na wiecej nie licz.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Testronic Labs?
Zobacz opinie na temat firmy Testronic Labs tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 37.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Testronic Labs?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 25, z czego 2 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Testronic Labs?
Kandydaci do pracy w Testronic Labs napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.