W naturze byłam tylko 2 razy ale i tak mam wielkie uprzedzenie do tego sklepu. Moja koleżanka poprosiła abym poszła z nią po błyszczyk. Od razu po wejściu przywitał nas Krzywy wzrok ze strony pań pracujących. Z koleżanką podeszłyśmy do regału z błyszczykami i po około 2 minutach 3 kobiety otoczyły nas z odległości od siebie około 2 metrów i na cały głos zaczęły nas krytykować. Ogólnie nie polecam bardzo nie miła obsługa, praca za karę.
Czy Pani czyta opinie które pojawiają się na tej grupie? Może dlatego „pracują za karę". A druga sprawa, to to że to miejsce do pisania opinii o pracy a nie opinii klientów o zakupach- od tego jest strona konkretnego sklepu na google :)
To chyba nie bylas w Naturze, bo u nas nie ma tylu pracownikow, zeby byly 3 osoby na jednej zmianie :D
Dziewczyny. Czytam od czasu do czasu Wasze komentarze i nie mogę zrozumieć dlaczego właściciele na to wszystko pozwalają. Poprzedni pan Prezes i dyrektorzy (którzy się zmieniali) szanował zarówno Was praciwnikow drogerii jak i nas regionalne. Zawsze któraś RMS podlizywała się i gorzej traktowała swoje zespoły po to aby na spotkaniach pochwalić się jak trzyma swój Regin w ryzach ale nikt jej za to nie chwalił. Po przyjściu pani prezes i jej psiapsiulki dyrektor A że znanej wszystkim konkurencji zaczął się prawdziwy wyścig szczurów i gra w kogo te dwie panie odstrzela i tak zostaly wymienione dobre, znające firmę od podszewki regionalne z dobrymi wynikami na,, odrzuty'' z Rossmana. Ci ludzie jako regionalni nie mają o niczym poza mobbingiem pojęcia ale dostali duuuzi wyższe penje od tych starych doświadczonych, które zostały zwolnione. Czas powoli mijał jakoś przy p. A. i zbawiennej dla ich mega doświadczenia pandemii. Lokdown pozwolił na legalne poniewieranie ludźmi i tak sobie,, góra,, spokojnie i często w świetle prawa robi z Wami co chce. Agnieszkę zastąpiła nowa jeszcze bliższa pani prezes dyrektorka i teraz macie typowo AVONOWE pranie mózgów na vebimarach. Do nikogo nie dociera, że one poza Wasza frustracja niczego nie daj ale Ci ludzie nigdy nie pracowali w handlu detalicznym i nie mają o nim pojęcia a to co Wam wciskają to typowe praktyki dla sprzedaży bezpośredniej. Ale do celu... Nie bójcie się zmian. Pamiętam Was (mój dawny region) jako dobre zespoły i większość z Was to baaardzo dobre pracownice dlatego jestem pewna, że każdy nowy pracodawca was doceni i dobrze wynagrodzi. Praca jest i czeka na dobrych pracowników. Obecnie sprzedawcy zarabiają po 3 tyn na rękę i ale nie w dużych sieciowkach które zmieniają ludzi i mają mega wymysne wymagania ale w mniej znanych sieciowych sklepach lokalnych. W sieci w której obecnie jestem regionalna Kierownik musi zarobić 4 a pracownik 3 tys. na rękę. Jest szacunek i ilość praciwnikow adekwatna do wykonania pracy. Właściciele każde źle zachowania regionalnych wobec pracowników traktują jako (usunięte przez administratora) bo mają świadomość, że na ich sukces finansowy pracy ja sprzedawcy a nie zarząd i regionalni. Pozdrawiam wszystkich. Życzę powodzenia i odwagi w zmianie pracy bo w Naturze w jej obecnej sytuacji będzie tylko gorzej. Tak na koniec.. sklepy w większości stać na podwyżki dla Was ale meega koszty generowane są poza sklepami a Wy na nie musicie zarobić. Miłego dnia.
Komentuje tylko w celu podbicia postu :) Bo wszyscy dobrze wiemy, ze gora nas czyta, bo juz raz przeciez byl zakaz pisania na goworku :) Tyle czytaja i zero wnioskow. Czekam na moment, az Pani Dyrektor i Panie Regionalne beda pracowac w sklepach, bo my szeregowi pracownicy powoli idziemy po rozum do glowy i sie zwalniamy.
Hahah zero pojecia i ciagly żal, że za nie robienie wynikow i zerowy poziom ktos dostal wypowiedzenie .. poziom kompetencji, poprzednich MR byl tragiczny, brak szacunku, wstyd,ze ktos taki jezdzil po sklepach i sie wymądrzal. I pisze to jako dlugoletni kierownik, a wczesniej pracownik, ktory mial do czynienia z trzema takimi, ktorych juz nie ma na szczescie a nowy przynajmniej rozmawia i slucha, tlumaczy, wspiera i szanuje ludzi. I oby byl jak najdluzej bo jest na poziomie.
Trafiłam na dwie fajne MR ze "starej gwardii" - zawsze umiały zawalczyć o swoje zespoły, gdy trzeba było pomagały. Gdy przyszła ekipa z Rossa to był mega brak szacunku dla ludzi, m o b b i NG i każdy myślał jak zwiać. Firmie spodobała się praca w bardzo okrojonych składach i tak już zostanie. Kiedyś lubiłam ta prace, a obecnie nie chce mi się tam przychodzić i już przeglądam ogłoszenia...
Co ty wypisujesz za głupoty. Kazdy wie jak bylo i jak jest teraz. Wyniki były tak samo robione jak teraz. Były miesiące lepsze i gorsze. Wtedy przynajmniej były dwie dziewczyny na zmianie, teraz pracuje się pojedyńczo, towar roznosiło sie w jeden dzień, teraz jedna osoba na sklepie i towar rozklada sie dwa dni. A gdzie reszta. Nie ma czasu na obsługę klienta wcale.
Nie zapomnij o jednym odrzucie ,i wazelinie regionalnej A Nag. która nadal grzeje w tej firmie miejsce jako jakiś pseudo trener. Ta to cudownie po trupach jedzie byle się utrzymać.
Dziewczyny, czy u Was na umowie zlecenie na stanowisku aktywizacja sprzedaży kasujecie na kasie i posiadacie aktualne badania?
Witam. Jaki jest menadżer regionalny w województwie pomorze ?
Nie było.
Nie było żadnych pytań.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Ostatnie miesiące pracy w firmie oceniam jako najgorsze w moim życiu. Jeszcze kilka lat temu kiedy się zatrudniała wszystko dało się zrobić, góra była wyrozumiała - było widać człowieka w człowieku. W chwili obecnej o wszystko są pretensje, wymagania z kosmosu i konsekwencje wyciągane ze wszystkiego. Milion obowiązków, których nikt nie jest w stanie zrealizować, bo wciąż brakuje ludzi do pracy. Planogramy, inwentaryzacje, puste miejsca, dostawy, przebudowy sklepu i obsługa klienta .. Wszystko to ma być zrealizowane przez dwie osoby na zmianie (czasami jedną, bo przecież kierownik ma swoje wieczne obowiązki na zapleczu) ktore dodatkowo musza czuwać nad asortymentem, bo w drogerii jest ciągły brak ochrony. Oczywiście za to wszystko wynagrodzenie to najniższa krajowa, bo praca jest prosta i wcale nie wymaga zaangażowania. Jakby tego było mało wiecznie zmieniający się regionalny, który wprowadza coraz to nowe porządki i tabletki do uzupełniania. Tabelki oczywiście są niezbędne do funkcjonowania i zabicia czasu, bo przecież mamy go nadmiar. O beznadziejnych webinarach podczas których pracownik jest sam na sklepie, bo kierownik śpi na zapleczu szkoda w ogóle gadać.
a co sadziecie o nowej Pani Dyrektor MS ?Głowna ja sciagnęła od siebie z dawnej firmy A ....jakies pozytywy?jesli sa....
Tylko narzekacie, nie chce wam się pracować, każdy chce brać duże pieniądze i niewiele robić. Jak wam źle to dlaczego nie szukacie innej roboty? Niby macie dużo pracy a w godzinach pracy siedzicie i narzekacie na forum.
Widzę Grażynko masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nie widzimy żadnych pozytywnych aspektów swojej pracy. Otwórz nam oczy... Opowiedz nam o ,,plusach'' naszej pracy... :)
Grazyna pracuje codziennie od poniedziałku do soboty. Pracownik roku. Grazyna nie ma rodziny, dzieci widocznie. Oj Grazyna, Grazyna. :) Pomysł zanim napiszesz. Nie zabłysnęłaś.
No tak - trochę więcej od najniższej przy obecnych cenach to są marzenia o milionach .... Pracujemy w okrojonych składach = więcej pracy ,ale pieniędzy niestety nie jest więcej . Skąd czerpać motywację ? z energii słonecznej ??
Jak to czytam to aż mi się niedobrze robi... Byłam kierownikiem w Naturze ponad 10 lat.. Jak tylko zaczęło robić się gorzej, zmieniłam pracę... Jestem bardzo szczęśliwa że odeszłam z Natury. Zarabiam godne pieniądze a wysiłek przy tym znikomy... Uciekajcie gdziekolwiek.. Nie dajcie się wykorzystywać takiej Grażynie i innym..
Grażka ty już tyle nie pie..ol na forum bo się ktoś w końcu zainteresuje twoją pracą.. Co Ty robisz na forum o godzinie 11.04? (usunięte przez administratora) jak reszta a jak nie to (usunięte przez administratora)
Możesz powiedzieć jakie były zarobki w Drogeriach Natura gdy tam pracowałaś? Ile dawali na start i po jakim czasie można się ubiegać o podwyżkę? Co ma wpływ na podwyżkę?
O podwyżce możesz zapomnieć ... Podwyżkę dostaje się tylko wtedy gdy mówisz że chcesz odejsc. Tak to kasy nie ma a na magiczne słowo zwalniam się jakoś się znajdują. Ale to tylko gdy jesteś kierownikiem. Sprzedawca nie ma co liczyć na podwyżkę choćby nawet pracował już 10 lat. Cały czas najniższa krajowa. Ot i cała prawda o podwyzkach w Drogerii Natura ????
A jak wyglądają premie w Drogeriach Natura? Są płacone od jakiegoś % obrotów? Daj znać, o ile można podnieść wynagrodzenie :)
Premie jak wyrobisz plan, ale rzadko się to zdarza. Jak w połowie miesiąca widzimy, że nie ma szansy na plan odpuszczamy. Ostatnim razem premie dostałyśmy 2 lata temu.
Lepiej bylo jak były dniówki płacone, szansa była dla nas ze zawsze cos dostaniemy. A teraz przyklad, do 26 czerwca mialam zrobiony plan, od 27 czerwca nie wyrobilysmy utargu i premia poszła! :)
Zgadzam się, korzystniej dla nas byłaby wypłata dniówek , i często i u nas są takie sytuacje że idziemy na plan, cieszymy się że premia jest w zasięgu rèki a później przychodzą gorsze utargowo dni i burzą nasze cało miesięczne starania.
Dniowek nie będzie - jak dyrektorka powiedziała interesują ich cele, a nie droga do celu... Na podwyżki też się nie zanosi, także albo bida, albo zmiana pracy.
Wymagania są bardzo wysokie - standardy obsługi etc, a stawka najniższa - można iść do warzywniaka i po prostu kasować ziemniaki...bez tej całej spiny i zarobić tyle samo albo więcej...
Dziewczyny jak myślicie dostanę premie za 3 target jak byłam kilka dni na zwolnieniu lekarskim?
Tak, w regulaminie chyba pisze, że jakby się było cały muesiac na L4 czy urlopie to wtedy się nie należy premia
Może zapytaj kierownika jak masz jakieś wątpliwości, po za tym dobrze by było jakby płacili za leżenie w domu :)
Mogliby 3/4 premii dać ...w końcu jej nie było tydzień ,a nie miesiąc.Kiedyś kierownik rozdzielał premie ,a teraz to regulamin trzeba przeczytać.
To, ze jestes tydzien na l4 i nie dostaniesz premii jest tak samo sprawiedliwe jak to, ze 1/2 i 1/4 etatu dostaje tyle samo premii co pelny etat. Przy l4 powinno byc obnizane proporcjonalnie do nieobecnosci. Przy mniejszym etacie tak samo. Gdzie tu rownosc jak Ty pracujesz 160h, ktos 40h i ma tyle samo pieniedzy za premie co Ty. Czy ktos w tej firmie sie kiedys obudzi??
Może na przyklad w tym, ze pracujac na 3/4 etatu robie wiekszy obrot do wyniku sklepu niz kolezanki zatrudnione na pelny etat???. To premia za plan i sprzedaz i kazdy kto doklada sie do niej to chce ja dostać. To praca calego zespolu a nie tylko liczba godzin.
Zalużmy, że sprzedajesz podobnie jak koleżanka na całym etacie. Ona sprzedaje 22 dni w miesiącu a ty np 15, więc jest od Ciebie 7 dni więcej... Więc sprzedaje więcej...
Ilosc godzin nie przeklada sie na uratg. Ja mam najlepsze wyniki - koszyk, wartosc sprzedazy i udzial w sklepie. Jest do tego raport. Godziny nie przekladaja sie na wynik.. ale jesli ktos mysli jak w PRLu to sie nie dziwie ze ta grupa to samo (usunięte przez administratora) i narzekanie. Idz do biedry na kase to bedziesz robic na godziny.
No to niech bedzie rozliczana premia od % utargu, od koszyka, etatu, godzin czy czegokolwiek. BYLE SPRAWIEDLIWIE. Jak ja kiedy mam 35% sprzedazy w sklepie mam sie czuc sprawiedliwie do kolezanki ktora ma 1/4 etatu i 5% utargu sklepu, bo nawet jak jest w pracy to nie loguje sie na kasie bo uklada np planogram albo robi inwentaryzacje. Dla mnie jak dla osoby wyzej rowniez najbardziej sprawiedliwie byloby rozliczanie premii wg godzin a nie utargu. Bo czesto nawet jak jesyes w pracy to nie jestes na kasie, bo masz inne zajecia. Czy to planogramy, inwentaryzacje, porzadek, czy kierownik telekonf. To jesst MOJE ZDANIE, Ty oczywiscie mozesz miec inne.
Piszę z punktu widzenia kierownika sklepu - każdy kierownik bez raportu wie kto jak sprzedaje. Kiedyś kierownik rozdzielał premie wg. zasług. Tak samo jak teraz piszemy osoby do konkursu - jeśli uważam, że ktoś nie sprzedawał /nie angażował się to nie dostanie nagrody i tyle. Wiadomo, że gdybyś miała cały etat to byś miała inne zdanie...
Te wyliczenia i tabelki nie są potrzebne, mają się nijak do wykonywanej pracy. Na niektórych sklepach są osoby, które nie są logowane na kasę przez cały miesiąc, bo mają drugie zmiany i na kasie jest osoba która pracuje od rana.. Dziwi mnie więc jak te zestawienia są wyliczane. Każdy kierownik wie jak pracują jego współpracownicy. Kolejna strata czasu te zestawienia, tak samo jak konferencje, które kompletnie nic nie wnoszą, długo trwają i nic z nich nie wynika. Totalna strata czasu, który można lepiej spożytkować.
Trzeba zgłosić do pipu. JEstem klientką a raczej byłam, zastałam ogromny sklep a w nim jedna dziewczyna, która miała okres i z łzami w oczach mnie obsługiwała po czym kazałam jej zamknąć sklep i iśc załatwić swoje potrzeby - poczekałam na zewnątrz chwilę. Do kierownictwa i regionalnej - ogarnijcie się w końcu do cho*** co wy odp*** ?! Skończcie nękać ludzi!!!!
Jakiś czas w trakcie pandemii pracowałam pojedynczo - nie było możliwości pójścia do toalety ,bo zawsze był jakiś klient na sklepie. Niestety sklepy nie mają powierzchni kiosku i nie można było upilnować ,żeby nikogo nie było na sklepie. Nie dziwi tak duża ilość ogłoszeń ....
My do tej pory tak pracujemy. We dwie jesteśmy czasem tylko jak towar i gazetka. A ostatnio i to nawet nie, bo urlopy. Do toalety nie można spokojnie pójść, bo cały czas ktoś jest na sklepie, latamy w biegu. Przerwa praktycznie nie istnieje - jemy na raty. MR non stop pisze maile, jak nie plan to koszyk, wiecznie o wszystko pretensje, jak my mamy obsłużyć każdego klienta, jak przykładowo stoję na kasie albo mam 80 koszy dostawy a jestem sama na zmianie. Do tego milion tabelek, harmonogramow, dodatków do harmonogramow, dodatkowych akcji, do których cenki masz rozłożyć przed rozpoczęciem pracy. Zgłaszasz problemy z kompem, drukarką, terminalem - cisza - radź sobie. Zachorować nie możesz bo nie ma kto za ciebie przyjść do pracy, zresztą MR ci powie że znajdź sobie zastępstwo. Zero wsparcia, zero pomocy. To się w głowie nie mieści, że są firmy, które tak traktują ludzi w dzisiejszych czasach. Oczywiście zarabiasz najniższa krajowa i ani grosza więcej.
Jestem wieloletnim pracownikiem, zawszę lubiłam swoją pracę. Wiadomo były lepsze i gorsze momenty , ale to co się dzieje teraz? Chyba naprawdę trzeba się rozejrzeć za inną pracą. Szkoda bo ekipa moja super i tylko oni mnie jeszcze tam trzymają i (usunięte przez administratora) nadzieją że będzie jak dawniej ale po ostatnimi webinarze z panią Mirką wiem że tak nie będzie. Powrót do obsługi klienta?? W takimi składzie i z tyloma dodatkowymi zadaniami? Ja mam ochotę zaprosić panią na tydzień do naszego sklepu. Niech stanie sama do 12 albo jak inne sklepy w pojedynkę cały dzień. Zrobi wszystkie ankiet, rozłoży towar, obsłuży każdego klienta, powalczy o koszyk i wszystko to z uśmiechem na twarzy ???? czy ona nie wie że jest śmieszna i wyrwana z rzeczywistości w tym co mówi. I zamiast nas traktować jak zło i zatrudnia ludzi do obserwowania nas i zadawania raportów z monitoringu niechęć te pieniądze spożytkuje na etaty na sklep. I tekst że są pracę gdzie człowiek tylko siedzi i skanuje produkty a u nas tak nie będzi.ok ale to samo nasuwa się sporo nie robimy minimum to czemu mamy robić znaczenie więcej za minimalne wynagrodzenie. Hehe naprawdę myśli że ludzie jak mróweczki będą robić co królowa każe?? My jesteśmy w czarnej du...e ze wszystkim ale wiecie co?? Nie przejmujemy się tym. Nikt u nas nie siedzi i nie piję kawki więc mogą oglądać i robić raporty. Myślą że zarobią fortunę na cięciach etatów a wszystko odwróci się przeciwko nim . Ile dajecie jeszcze pani Mirce czasu na grzanie siedzenia?? ????
Ciekawe jestesmy, kiedy mamy ogladac te filmiki na naszej platformie, skoro pracujemy pojedynczo, kiedy szkolic tych ludzi nowo przyjętych skoro jestesmy tak naprawde w dzien dostawy i w gazetke po dwie osoby.. My tez jestesmy juz ze wszystkim do tyłu, puste miejsca sa robione raz, góra dwa w tygodniu. Nie ma czasu zjeść, bo przyslowiowa przerwa niby sie nalezy, ale tak naprawdę jej brak. Zaczyna sie tu robic (usunięte przez administratora) Zapraszamy panią prezes do sklepów i niech zrobi wszystko sama. Tak niestety sie nie da.
U nas nawet gazetkę robimy pojedynczo. To jest (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora). Są urlopy i stoimy pojedynczo, a MR co chwilę maile, czemu koszyk taki, czemu owaki? Jak ja nawet nie mam kiedy zza kasy wyjść? Koleżanka się źle czuła, na sklepie 32 stopnie, słabo jej było, dzwoniła do MR i co? Nawet nie odebrała telefonu. A za chwilę mail że koszyk za niski, że zaniżamy sprzedaż. Traktują nas gorzej niż (usunięte przez administratora)
Daje czas do końca umowy - czyli jak rok minie. Czy teraz co telekonferencje będą zdjęcia pracowników z monitoringu?? Sama jestem kierownikiem i nie chciałabym takiej sytuacji na swoim sklepie ,ale chyba nie tak to się powinno załatwiać.... Może dziewczyny faktycznie miały prace gdzieś ,a może przyszły chore do pracy ? bo przecież przy obecnej etatyzacji nie można się pochorować . Człowiek sie modli żeby Covida nie złapać ,bo pewnie by trzeba było iść do pracy.... bo kierownik powinien być :" niezawodny i odpowiedzialny za wynik..." i za milion innych rzeczy. "Obsługa" była zawsze to ,że papier wszystko zniesie ,a nasz czas nie jest z gumy to inna bajka.
Zawracanie pupy z tymi webinariami .....nie wiem czy dyrektorka wie ile się zarabia w tej firmie? że takie wyniosłe hasła podaje....o odpowiedzialności ....za takie pieniądze ...kierownik za marne wynagrodzenie powinien robić grafik, pilnować wyników i być zawsze i wszędzie na każde zawołanie MR. A reszta pracowników zarabiających jeszcze mniej ma w pompce wszystko ...i taki obraz tej firmy.
Dziewczyny czy u was w sklepie kierownik zwala całą winę na was? Bo mam wrażenie że u nas tak jest. Ostatnio wchodząc na zaplecze usłyszałam bo pół etatu chciała wolne soboty dlatego jest zle ułożony grafik. Nie zła wymówka. Skoro nic takiego się nie stało a soboty wolne mam dwie. Mam wrażenie że Regionalna B.G. przeciwstawia w negatywny sposób kierownika do pracowników. Dziewczyny jak najszybciej uciekajcie stąd! Można znaleźć pracę w lepszych warunkach. Niż siedzieć tu i wykańczać się. Bo tu nic lepszego się nie stanie. Brud i (usunięte przez administratora) oraz okropna regionalna którą interesuje tylko to czy wypadnie dobrze przed dyrektorką. Dyrektorka jak dyrektorka do niej nie można mieć pretensji ale już do regionalnej owszem ona traktuje innych bezosobową. Dąży do tego żeby ktoś się wykończył. Obiecuje pół etatu z dopracowaniem do całego a jak już do tego dojdzie nie ma godzin i zostaje tylko pół. Jak za ponad tysiąc złotych utrzymać rodzinę i opłacić czynsz! To co ta kobieta wyprawia jest nie do pomyślenia. Osoba pracująca 11 lat która była na każde zawołanie B.G. wracała z urlopów albo zwolnień lekarskich dala wypowiedzenie nie podziekowano jej za współpracę. Chamsko. Do południa jesteśmy same. A mowa dopiero o obsludze klienta... ???? Regionalna ma swoich pupilków to wtedy na maly sklep znajdą się 3 etaty a na dużym sklepie musi się męczyć 2.5 etatu. Śmieszne jest to że Dyrektorka nie podchodzi poważnie do tego co piszemy. Nie próbuje nas zrozumieć tylko razem z regionalną tylko potrafią dawać jeszcze więcej pracy. Jednym słowem regionalna jest kłamliwa i fałszywa. W tej firmie nie polece nikomu pracy! To chyba że ktoś chce sobie tylko rozwalić psychikę i męczyć się z kierowniczką która zwala winę na innych. Jak myślicie może jakiś list albo email do Dyrektorki by pomógł czy też będzie miała w d***e?
Zawsze ma sens ... lepiej, niż pisać na forum i żale wylewac. Od nas z regionu nawet zadzwonili do niej i reakcja byla ale to juz jakis czas temu. U nas w regionie jest kazdy jest traktowany tak samo i nie mamy problemu z koszykiem. Wiec moze to kwestia braku organizacji... nie wiem. W moim sklepie zadania podzielone i jedna osoba w godzinach szczytu zawsze tylko dla klientow. Najwyzej czegos nie robimy. Kazdy klient info o przykasowce na maksa i to wystarczy wiec nie robcie dramatu lub piszcie wyzej oficjalnie, bo tu nic nie da.
Oczywiście. Ale o opinię można napisać i to nie są zale tylko ostrzezenie dla innych osob ktore beda mialy zamiar tu pracowac. To nie jest kwestia złej organizacji. Tylko jeżeli jest jedna osoba sama na sklepie to niestety nie da się wszystkiego zrobić zdarzają się okropne dni i takie w których nie można wytrzymać. Wydaje mi się że Pani nie ma doczynienia z pracowaniem samej na sklepie. Ponieważ jedna osoba nie da rady wszystkiego zrobić... I nawet jak zostawi wszystko inne w godzinach szczytu to nie jest w stanie pomóc wszystkim klientom które potrzebują pomocy. To nie zależy od złej organizacji tylko zbyt małej liczby godzin dla pracowników A to tylko dlatego że regionalna chce się przypodobać dyrektorce. A nie myśli o pracownikach. Niech się postawi w naszym miejscu. Bo ciągłymi telekonferencjami i krzykiem nas nie zmobilizuje A wręcz przeciwnie zniechęci. Kiedyś było normalnie! Ale łatwo można zejść z 5 etatów na 2.5... przy tych samych startach
To wspolczuje bo gdyby ktos na mnie podniosl glos, czy krzyczal to od razu bym to nagrala i skarga o (usunięte przez administratora) W poprzedniej pracy mialam taka sytuacje. W ciagu dwóch tygodni zmieniono nam szefa, ktory podobno byl taki od zawsze. Ale mielismy dowody... maile, nagranie jak wyzywal ludzi.. nie bylo watpliwosci.. podobno sam sie zwolnil zeby uniknax sprawy w sadzie.
Pani Menager ma swój "ulubiony" typ kierowników ????... Szkoda tylko że podwyżki należą się pracownikowi tylko wtedy gdy mówi że chce odejść. A jeśli odchodzi to bez słowa dziekuje. Firma nie szanuje pracowników tylko ich wykorzystuje na maxa.. Nierealne jest ogarnąć sklep w pojedynkę do południa. Coraz więcej się wymaga od pracowników a etaty zmniejsza...
Ty coś "olejesz" a MR wpadnie i Cie rozliczy..... Miałam taka M R z rossa - najpierw kazała pracować pojedynczo ,a później robiła nalot i jazdę ,że nie jest wszystko wysprzątane jak od linijki. Na szczęście już nie pracuje...myślę, że nie powinno być takich M R -ów wg. mnie menager powinien motywować , inspirować ,a przede wszystkim szanować ludzi - o ile dwóch pierwszych da się nauczyć , wyszkolić o tyle tego ostatniego raczej nie......
Najgorzej jak się komuś pracować nie chce i myśli że pieniążki dostaje się za darmo... dziewczyny nikt was na siłę nie trzyma, skoro jest tak źle to znajdźcie sobie inną pracę i wtedy będziecie miały za co opłacić czynsz... mi jak nie pasowało to odeszłam a nie wylewałam swoje żale, chyba że ktoś nie ma ambicji i liczy tylko na przelewy z za granicy.
Tu nie chodzi ze komuś pracować sie nie chce Ten nawał obowiązków przy sklepie czynnym przez 11 godzin a pracowników na zmianie 1.5 etatu.Masz zrobić towar, codziennie puste miejsca, zrobic zdjęcia promocji czy zostala prawidłowo wdrozona, obsluzyc każdego klenta, informowac przy wejsciu o promocjach, starać się o 4 produkty na paragonie, polecac pp, zrobic planogran, wyznaczyc cele, dofrontowac sklep, tego wszystkiego nie da się zrobic w 1.5 osoby. Dajcie wiecej etatów, wiecej ludzi. Plany i koszyki dostajemy wysokie, a na sklepie 3 etaty na, cały miesiac. My jestesmy juz zmęczone nawalem tych obowiazkow, tkumaczeniem się dlaczego kosz nie zrobiony. Jak mozna wykonywac 10 czynnosci naraz. My pracy sie nie boimy! Tylko dajcie przy tym nawale pracy wiecej ludzi do pracy. Pracujemy pojedynczo, kiedy to mamy wszystko zrobić.
To nie są żale proszę przeczytać ze zrozumieniem wszystko co piszemy! To chyba ze ma Pani z tym problem. To jest ostrzeżenie że nie warto tu pracować. I wydaje mi się że większość osób ma większe ambicje niż najniższa krajowa w tej żałosnej firmie. Ambicje są tylko brakuje miejsc pracy. Dlatego pisząc tu mamy nadzieję że zobaczy to jakaś młoda osoba która by sobie zmarnowała życia w tej firmie. Jestem na okresie wypowiedzenia . A pracowałam w tej firmie jak nikt inny... A kierownik wszystkie zasługi które zrobiłam ja przypisywał sobie. A pracować to się nie chce tym osobom co tam zostają i olewają swoje obowiązki. I szukają glupich żeby za nich wszystko zrobili.
Nie każdy musi pracować, żeby mieć. Jeśli jesteś zadrosna o to że ktoś ma pieniądze to znajdź sobie takiego chłopaka co jest bogaty. Zazdrość i jeszcze raz Zazdrość. Nie pozdrawiam
Pracowałam tam 11 lat. Była świetna zawsze atmosfera. Dałam wypowiedzenie i do sierpnia muszę pracować. Jedyne czego żałuję to że zostawiam swoich klientów z którymi zawsze miałam świetny kontakt. Po 11 latach pracy mogę stwierdzić że w Drogerii bardzo się zmieniło. Nie chce nikomu robić przykrości ale osoba która została kierownikiem od niedawna i regionalna zepsuły atmosferę w tej pracy. Przez 10 lat nigdy nigdy nie narzekalam na zarobki, nikomu nie zazdroscilam mimo tego że sama kilka razy dostałam propozycję na stanowisko kierownicze. Bardzo kochałam to prace i serce mnie boli że muszę odejść Ale niestety tak nie da się pracować z nie którymi osobami. Była wcześniej super kierowniczka Ale przez ciągłe kłótnie ze swoją pracownicą się zwolniła i niestety ona została kierowniczką. Dziewczyny walczcie o swoje i nie poddawajcie się bo jeżeli to jest kogoś pasja to się nigdy nie poddaje.
Skoro dostawała Pani propozycję na stanowisko kierownicze to czemu nie skorzystała Pani z tej propozycji? Pytam bo złożyłam cv na to stanowisko w jednym ze sklepów. Po 11 latach w tej pracy wiedziala Pani chyba wszystko o firmie?
Właśnie dlatego pewnie nie chciała iść na to stanowisko. Od zajechania za marny grosz jest pracy dla "zwykłego" pracownika, a jeżeli kierownik ma pracować za najniższą krajową +maks 300zł to po prostu się nie opłaca. Trzeba szanować też siebie.
Nie opłaca się. Marne pieniądze z tego a obowiązkow dużo. Ciagle tłumaczenia dlaczego nie ma utargu czy czemu koszyk niski.... I jeszcze wypełnianie chorych tabelek z których nic nie wynika i nic nie wnoszą do pracy... Marnowanie czasu na głupoty który można poświęcić klientowi lub sprzątanie.
Dziewczyny gdzie mogę znaleźć jakieś dane kontaktowe do Pani Dyrektor?
Pracuje w tej firmie kilka lat i szukam nowej pracy. To co ostatnio się dzieje w firmie to przechodzi ludzkie pojęcie. Ja rozumiem że pandemia spowodowała kryzys w niejednej firmie. Nasze drogerie były otwarte! A teraz mamy nadrabiać straty ale tylko naszym kosztem. Wymaga się od nas koszyka powyżej 40zl przy 2 osobach na sklepie. Niestety ale nie mamy na to czasu. Nikt nie obsługuje klienta tylko go jedynie kasuje mamy za dużo obowiązków. Towar w skrzyniach jest bardzo ciężki i jest jego dużo wykladamy 2dni . Cenki do gazetki wykładamy przez 7dni. Telekonferencja to strata czasu jest za długa i niczego nie wnosi do pracy. Brak szkoleń z obsługi. Nikt nas nie wspiera i nie daje rozwiązań jak osiągnąć cel. Krytykuje się ciągle sklepy które nie wyrabiają celi. Okropna atmosfera czujemy się niedoceniane.
U nas wymagany koszyk 41 a 1.5 osoby na, sklepie. Jak mamy osiągać koszyk, skoro towar rozkłada sie w 2 dni. A jeszcze wprowadzili teraz remodeling.Masakra. I jeszcze mowia ze dostaniesz podwyżkę jak zrealizujesz kosz 41, inaczej mozesz zapomiec o podwyżce. Pracuje tutaj 3 rok, jest coraz gorzej. Maja nas za nic. Obiecanki cacanki, a glupiemu radość.
my tez szukamy nowej pracy, cały zespól chce się zwolnic jest tragiczna atmosfera i nie żebyśmy się bały pracy po prostu jest za dużo obowiązków i nie ma takiej siły żebyśmy w jedną osobę na zamianie mogły to ogarnąć, a gdzie tam obsługa klienta - brakuje czasu albo jesteśmy tak zaharowane za brakuje już sił na rozmowę z klientem. pracownik za najniższą krajową musi: *otworzyć sklep - wystawić wszystkie niezbędne dokumenty, *kasować, polecać produkty na kasie i osiągać odpowiedni wynik, produkty są drogie np. perfum euphoria za 109,99 zł do którego nie mamy testera - hahahaha śmiech na sali jak wcisnąć mamy komuś perfum bez testera, już pomijam fakt, że za taką kwotę z kasy mamy go sprzedać, góra myśli, że ktoś przyjdzie po waciki za 2,99zł i dorzucimy mu perfum do zakupów i że to żaden problem. *mamy każdorazową usuniętą pozycję na kasie notować, każde otwarcie szuflady też zanotować więc ciągle trzeba coś pisać i się tłumaczyć *zrobić puste miejsca z wgraniem pliku z inwentaryzacją i dołożeniem towaru *wprowadzić dostawę/rozłożyć dostawę przypominam , że koszy jest max dużo i ważą tyle, że kobieta nie jest w stanie ich podnieść a musi to zrobić kosze stoją jeden na drugim i trzeba je ściągnąć z gory i załadować na platformę. Dostawa 2 razy w tygodniu. *dorobić ceny *wyciąć i rozłożyć aktualizację (która często nie wchodzi na kasę i potem trzeba ją szybko ściągać gdzie np. rozkładało się ją 1h i wycinało pół godziny) *zrobić pakiet do banku z pieniędzmi *wykonać harmonogram który zawiera: 6-10inwentaryzacji, 2-6planogramów,ankiety,kilka stron dat ważności do sprawdzenia,przebudowy szaf, zdjęcia do centrali *dwie gazetki w miesiącu *posprzątać sklep,zaplecze *kasować klientów *przyjmować reklamacje *odbierać telefony, *czytać maile i odpisywać i mieć wiedzę taka jak kierownik *realizować cele , czyli będąc samemu na sklepie musimy jeszcze tak obsługiwać, żeby za kilkaset zł sprzedać perfum, produkty z akcji oraz produktów przy kasie - wszystko musimy zapisywać i się rozliczać z tego *wartość koszyka musimy mieć na 40zł *trzeba robić zwroty towaru do centrali, alokacje towaru miedzy drogeriami *uzupełniać durne check listy *ii najśmieszniejsze jest to, że trzeba będąc w pojedynkę jeszcze obsłużyć klientów na sali sprzedaży i nie byle jak tylko zgodnie ze standardami taka obsługa może zająć od 5-30minut i trzeba się w nią zaangażować a kiedy mamy kasować skoro jesteśmy w jedną osobę na całym sklepie, kiedy pilnować tych co krad.ną bo przecież to Nasz obowiązek :OOOO to tylko część obowiązków sprzedawcy z resztą kierownik nie ma się wcale lepiej, bo też jest sam na zmianie i musi jeszcze grafik miedzy klientami zrobić, ciągle tłumaczyć się menadżerowi, być na telekonferenacjach, zamykać miesiąc, wysyłać dokumenty, robić wyprzedaż i uszkodzenia/przeterminowania, wyznaczać cele i rozliczać z nich, wyłapywać kradzieże, zgłaszać na policje, być sprzątaczka i zrobić te rzeczy które sprzedawca, robić rekrutacje. JAK? PYTAM SIĘ JAK? Kierownik zarabia średnio 2200-2600zł i za takie psie pieniądze heszcze jest się gno.jo.nym
My już nie notujemy tych usuniętych pozycji - pracuje w sklepie wysokoobrotowym - i naprawdę nie ma czasu na takie rzeczy. System wolno działa - tracimy na tym dużo czasu - jeszcze wrócili do monitoringu wizyjnego nie robiąc nic z systemem... Tutaj by się zmiany przydały... Na początku pandemi pracowałam pojedynczo i wszyscy (usunięte przez administratora) z całego miasta się zlezli do nas.... A później inwentury powtórkowe - których nie ma kim robić, bo etatów tyle co kot napłakał, a osób chcą dwa razy tyle. Jeszcze człowiek musi jeździć po całym regionie, bo tam też nie mają ludzi.... Nic dziwnego, że pracownicy w naturze później nie mają siły dla klientów. A stawki za inwentury są takie że człowiek jadąc gdzieś dalej tracąc 2 h na przejazd zarobi 30zl....
Dziewczyny możecie podać mi jakieś opinię na temat B.G? Co uważacie na jej temat?
Omijać szerokim łukiem! Wszystko na głowie, pretensje, wyimaginowane wymagania, nierealne cele, koszyki, brak premii, podwyżek, szans na rozwój, najniższa krajowa. Centrala ma wszystko gdzieś, doprosić się czegokolwiek nie ma szans. Siedzą w centrali i tylko monitoring oglądają, a potem dzwonią, że czemu masz ciemnoszarą koszulkę, zamiast czarnej. Czemu jeansy granatowe, a nie czarne. No bez jaj, czy ja muszę codziennie chodzić jak na pogrzeb? Dress code jest tak samo smutny, jak ten pracodawca. Jak wymaga czarnych ubrań, niech dostarczy pracownikom jednolite uniformy. Tak jak ma choćby konkurencja, czy masa innych sklepów. Czarny to nie mój styl, a muszę kupować na siłę takie ubrania. 3,5 zł do wypłaty miesięcznie na pranie ubrań. Śmiech na sali. Najniższa krajowa, nie ważne, czy walisz nadgodziny, niedziele, przychodzisz w nocy bo akurat monitoring naprawiają, czy coś innego. I tak dostaniesz te same śmieszne pieniądze. Premie? Nie ma i nie będzie. Nie widziałam żadnych zalet w tej firmie i tym samym odradzam każdemu, kto chce tu pracować.
Dzwonią....monitoring pilnuje nas ,a nie złodziei ...nawet kiedyś w rozmowie Pani z monitoringu powiedziała ,że jej nie zatrudnili na złodziei ...(ta Pani nie pracuje ,ale cel pracy sie nie zmienił)
Nam Pani z monitoringu akurat pomaga i nie dzwoni z głupotami. Pozatym jak nic złego nie robicie to nie ma się czego bać no chyba że macie coś na sumieniu.
Nie mam niczego na sumieniu,ale skoro już obserwuje to mogłaby zadzwonić ,że ktoś kradnie na sklepie od 30 minut - wiem ,że była podłączona . W czym wam tak pomaga?
A jak wasze reakcje na rodzinnego tajemniczego klienta jednej z menagerek? Czy to juz nie przegiecie?
Przegięcie totalne, widocznie nie ma co robić w wolnym czasie, skoro inwigiluje sklepy, a potem wyżywa się na nas
Poniżej poziomu krytyki to było. Pani menadżer gratulujemy metod! Czy tak zachowuje się menadżer, bo wydaje mi się, że powinien być wsparciem i pomocą? Powinien zapytać: w czym Ci pomóc, żeby było lepiej? Czego potrzebujesz? No ale wiadomo łatwiej być wyniosłym i z satysfakcją kopać pod nami dołki. Chyba Pani menadżer powinna zabrać tą swoją rodzinkę, ubrać się w piękne czarne uniformy i zabrać się za robotę na sklepie, pokazać nam jak to się robi. Pani menadżer nie pomyślała, że pracowników jest za mało? że są przemęczeni? zażenowani metodami? zniechęceni do pracy? zastraszeni.. wykończeni psychicznie przez ostatnie działania? No pewnie nie pomyślała, bo po co? A gdyby pomyślała to może wpadłaby na jakieś wspaniałe pomysły, może nawet by nas szanowała.. może nie byłoby takiego (usunięte przez administratora) Ale kto co lubi. Ten kto może to odejdzie. Współczucia tylko dla osób, które muszą pracować (bo mają dzieci, kredyty) w tym miejscu. Menadżerem się bywa, a człowiekiem się jest przez całe życie.. taka refleksja.
Dziewczyny byłam naturką bardzo długo i nie wyobrażałam sobie pracy gdzie indziej. Poświęciłam sie Naturze jak wiele z was chodziłam do pracy z gorączką,stawałam na rzęsach ,byłam na każde zawołanie wiecznie pod telefonem. Nie zlicze godzin ktore byłam za free tylko po to żeby coś ogarnąć bo w czasie pracy nie dało rady. Tak jak mnie potraktowali po tylu latach poskutkowało tym ze miarka sie w końcu przebrała i sie zwolniłam. Dziewczyny praca jest wystarczy poszukać uwierzcie w siebie a nie w obietnice ktore nigdy sie nie spełnia. Oni podwyżki i premie przyznają tylko sobie. Uwolnijcie się i uwierzcie ze istnieje inne i lepsze życie poza Natura
Nie polecam pracy w tej firmie. Wykańcza ludzi. Zarobki są żałosne, a wymagania takie jakbyśmy zarabiały po minimum trzy tysiące na rękę. Menadżer ma wyprany mózg i nie jest pomocny. Dzwoniąc podnosi głos i jest całkowicie pozbawiony kultury osobistej, nie potrafi podjąć dyskusji i konkretnie argumentować. Jest prostakiem. Przychodząc do drogerii nie potrafi przywitać się z pracownikami ani przedstawić nowym pracownikom. Menadżer czuję się wyższa i ma rozchwiane humory co się odbija na całym zespole. Dołuje się tutaj człowieka i mu nie pomaga tylko wymiguje i zasłania tym że 'tylko u Was jest problem' i mówi się to samo w każdej drogerii. Mają nas za głupie ale jesteśmy mądre i nie damy sobie wmówić takich bzdur. Stosowany jest (usunięte przez administratora) Firma jest zepsuta od środka. Chcą żebyśmy pracowały za miskę ryżu i całowały je po gołych stopach. Chcą żebyśmy nie miały życia prywatnego, zrezygnowały z wolnych weekendów, z życzeń do grafików, z pasji itd. nie mają życia poza praca i myślą że każdy tak żyje, a normalny szanujący się człowiek powinien zrobić swoje w pracy być w niej szanowany i traktowany po ludzku, wyjść z pracy zadowolony i żyć ! A nie zamartwiać się, czuć się jak gó..wino. Pracujemy w jedną osobę na zmianie w porywach do dwóch, dostawy są duże i ciężkie musimy je same dźwigać i szybko rozkładać w tym czasie obsługiwać klientów, pilnować towaru przed (usunięte przez administratora) kasować, być kierownikiem , brać udział w żałosnych telekonferencjach i słuchać tych pierdół które mają nam wyprać mózgi. (usunięte przez administratora) i siedem metrów mułu nic więcej. Zacznijcie szanować ludzi. Zacznijcie im płacić a będą wyniki !!! Łaski nie robicie z dacie nam najniższą krajową a kierownikowi +200-500zl. Sami zejdźcie na dół i pracujcie w tym bagnie za taką kasę. Nie pozdrawiam !
@A Wszystko pięknie ujęte! Mam wrażenie, że pracujemy w tym samym regionie z tą samą osobą. Dodam jeszcze, że możecie sobie wymieniać pracowników do woli ale z takim podejściem nigdy nie będzie dobrze. Pracownicy nowi będą wydajni przez chwilkę ale jak się zorientują, że wszystko co im obiecano to science-fiction to będą odchodzić. Menadżerka ma dwa oblicza udaje wielce pomocną i motywującą ale to tylko na pokaz przed dyrektorką a potem jak `nikt` z góry nie słyszy pokazuje prawdziwą siebie i swoje prawdziwe oblicze. I tłumaczy się przed samą sobą, że jest pomocna i wspiera nas, ale gdyby tak było nie musiałaby o tym pisać i się wybielać. Dziwi mnie to, że takie osoby tyle lat utrzymują się na swoim stanowisku. Powinno się wykonać zmiany od menadżerów a już na pewno od tej jednej. Uważam, że we wszystkim trzeba mieć jeszcze jakieś ludzkie odruchy. I nie chodzi o to , że jesteśmy księżniczkami które nie chcą pracować, bo chcemy. Tylko po pierwsze niech zakres obowiązków będzie adekwatny do sytuacji kadrowej , do ruchu na sklepie i do zarobków. Po drugie jak może nie być innej osoby funkcyjnej poza kierownikiem na sklepie? Jak może nie być na to pieniędzy!? przez całą zmianę cały dzień powinien być ktoś taki, bo wychodzi na to, że jak nie ma kierownika to sprzedawca musi nim być, musi czytać maile nawet jak nie dotyczą jego osoby, odpowiadać na nie i mieć wiedze na każdy temat. Musi potrafić wszystko 1 do 1 to co kierownik.. kpina! Szanujmy się. Sprzedawca jest od sprzedawania a nie od wszystkiego. W tym sklepie nawet kierownik nie może być kierownikiem, bo nie ma na to czasu. Zacznijcie od tego! Tabelki, wyznaczanie celi, rozliczanie z nich itd. Wszystko pięknie brzmi i jest do zrobienia jak się ma na to czas ale będąc w takim okrojonym składzie fizycznie nie ma takiej możliwości. Za taką kasę to można przyjść do roboty i: otworzyć sklep, kasować i rozłożyć dostawę - nic więcej!!! Klienci niech najlepiej się nauczą w googlach szukać informacji na temat produktów, bo sprzedawcy nie mają czasu na obsługę albo są tak zmęczeni z.a.p.i.e.r.d.a.l.a.n.i.e.m albo cudownym telefonem darcia się (drzeć to się możesz do swojego odbicia w lustrze) Mrki. Zero wsparcia, zero szacunku, zero taktu. Też nie pozdrawiam tak jak poprzedniczka.
Na pewno zmiana menagerow w nie których regionach by się przydała. Menager to nie osoba, która pokazuje palcem co trzeba zrobić tylko osoba która, gdy trzeba pracuje w ramię w ramię z nami. Jak my mamy motywować pracowników skoro nas nikt nie motywuje? Obecnie mamy nie najgorsza menagerka, ale trafiały się takie które się darły zamiast motywować. My nie mamy szkoleń - skąd mamy wiedzieć jak motywować pracowników skoro nawet menagerowie tego nie robią...
Tak, masz rację! Menadżer powinien wyjść na sklep lub stanąć na kasie i pokazać jak to się robi. Pokazać jakie wyniki jest w stanie osiągnąć i jak to zrobić. Ale skoro ona wie, że nie potrafi i nie udowodni, że się da to o czym my mówimy. Będzie dalej pieprzyć ,że wszystko zależy od nas i mamy robić to czy tamto i polecać perfumy na kasie bez testerów i będzie zaskoczona, że nie schodzą ;O Ludzie z wypranymi mózgami. Trzeba uciekać, bo lepiej nie będzie, a gorzej być już nie może..
Tu nie można podawać nazwisk jest to niezgodne z regulaminem strony. A żalić się tu będziemy bo wiemy że góra to czyta.
Dziewczyny wiecie coś o premii za inwentaryzacje roczną ? Czy przysługuje premia za zmieszczenie się w normie.
A jak się u Was pracuje podczas urlopów? Bo ja jestem przerażona - mamy być same, stać pojedynczo gdy inne dziewczyny będą na urlopach. Przecież to jest chore! Może dostaniemy kogoś w dzień gazetki na zlecenie, ale to może. A tak pojedynczo, robić ponad swoje godziny, a kiedyś tam się to odbierze wolnym. Tylko ciekawe kiedy?
W jakim regionie tak jest? U nas tez bedzie praca w pojedynke. Jak zrobic wszystko? Maja nas za czarnych murzynów! I jeszcze zrob koszyk sku i obrót
Proste- zrób tyle ile możesz. Bez spiny. Najwyżej dostawą będzie stała, metki na gazetkę rozłożycie po jej rozpoczęciu. Planogramy zrobicie na jesień.... nikt nie będzie pracował za dwie osoby.... A gadka o obsłudze klienta śmieszy mnie wyjątkowo :) nie zaliczę ilu klientów wyszło że sklepu bo byłam sama i nie byłam w stanie im pomóc.
U nasza urlopy możemy wydawać godziny. Może wasz kierownik nikogo nie zrekrutował?? Jaki MR?? Może menager jakiś nadgorliwy??? Za urlopu płacą z funduszu urlopowego także żadna łaska, żeby uz dali...
Nie dają. Mamy się wymieniać. A jak chcemy uz to sobie mamy kogoś same znaleźć. U nas menager nie rekrutuje, znajdź sobie. A zapieprzac w pocie czoła za minimalną stawkę nikt nie chce. Ludzie szukają normalnej pracy a nie z doskoku.
Od lipca będą podwyżki pensji dla wszystkich w sklepach i to znaczne. A co miesiąc spore premie.
Chyba zacznę żałować, że odeszlam????Jak dostaniecie podwyżki to napiszcie jakie i te premie ????. Pracowałam 11 lat i podwyższali tylko do najnzszej krajowej a tu taka informacja????
A czy wiadomo coś więcej na ten temat i czy to sprawdzone informacje? :) Jeśli tak, to o ile wynagrodzenie ma wzrosnąć w Naturze? I jak mają wyglądać te premie? Za co mają być i ile wynosić? Jestem ciekawa czy każdemu się uda na nie załapać :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.)?
Zobacz opinie na temat firmy Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 384.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.)?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 355, z czego 15 to opinie pozytywne, 164 to opinie negatywne, a 176 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.)?
Kandydaci do pracy w Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.) napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
