Oferty z Urzędu Pracy

Sońka
20.10.2020 14:47

Niedawno staciłam pracę no i pierwsza myśl zarejestrować się w urzędzie pracy. Okazało się, że dla sosby z wyższym wykształceniem nie mają żadnych propozycji. Jedyne co proponują to prace fizyczne dla młodych i silnych mężczyzn. Plusem są szkolenia, ale właściwie na jakieś atrakacyjne trzeba czekac w kolejce kilka miesięcy. Czy komuś po studiach udało się dostać propozycje pracy z urzędu, która byłaby naprawde atrakcyjna pod wzgledem zarobków i warunków pracy?


bezrobotna
20.10.2020 15:43

Urząd pracy to moim zdaniem przestarzała i archaiczna instytucja. Ludzie rejestrują sie tam żeby dostać zasiłek albo mieć dostęp do ubezpiecznia zdrowotnego. Już dawno powinno sie tam coś zmienić. I te znudzone urzędniczki z usychającą paprotką na parapecie jak z fimów Barei, które nie mają nic do zaproponowania zdesperowanym ludziom.


Magda
21.10.2020 08:23
@bezrobotna:

Ja pobierałam zasiłek dla bezrobotnych i miałam co miesiąc zgłaszać sie do UP i raz pomyiłam daty i przyszłam dzień później. I co? Zawiesili mi wypłate zasiłku za to spóźnienie.


złosliwy
21.10.2020 12:53
@Magda:

Bo jak się bierze państwową kase to się pilnuje terminów spotkań. Terminu wypłaty zasiłku to pewnie byś nie przeoczyła co?


Jagna
22.10.2020 14:58
@bezrobotna:

To prawda. Ja zarejestrowałam się w UP i naprawde myslałam że będę mogła znaleźć jakąs prace, ale właściwie prócz jakichś kursów na przebranżowienie nic nie było ciekwego. Jedna z pracownic powiedziała mi ze dostali dofinansowanie z unii na kursy językowe dla osób 45+ więc może przy dobrych wiatrach sie załapie.


VIN
23.10.2020 06:36
PUP nie jest od tego żeby Ci znaleźć pracę, oni mają jej tylko szukać. Każdy kto odrzuci ich ofertę lub nie stawi się na wezwanie jest z automatu wykreślany z ewidencji. To ma za zadanie poprawiać statystyki, jeden wykreślony to jeden bezrobotny mniej, nie ważne że wciąż jest bezrobotny, ważne że nie jest zarejestrowany.

Sortowanie

romeo
15.11.2024 22:06

zaproponowali komukolwiek oferty z zarobkami wyższymi niż najniższa ??


Mila
08.05.2025 12:31
Mam pytanie:
W firmie A przepracowałam 2 lata.
Rozwiązałam umowę za porozumieniem przez co miałam 3 m-c karencję do "kurowniowki"
Jednak znalazłam pracę w firmie B (umowa na okres probny 3m-).
Zgłosiłam podjęcie pracy i tym samym zostałam wyrejestrowana.
Jednak nie podoba mi się w firmie B i chce rozwiązać umowę znów za porozumieniem po m-c czasu.Czy będzie mi się ciągle należał zasilek i czy znów będzie karencja z racji sposobu rozwiązania umowy
Będę wdzięczna za pomoc.
maruda
31.03.2021 03:53

Moje oczekiwania to zeby mi znalezli prace bo od pol roku im to nie wychodzi


Wera
06.08.2021 16:46
@maruda:

 Powiem ci że  jak ja byłam zarejestrowana  to  nie szukali mi takiej jaką chciałam i miałam doświadczenie  tylko wogole jakieś inne  sezonowe  byle jakie 


Mirek
07.08.2021 13:07
@maruda:

Pracy Ci na pewno nie znajdą tylko narobisz się na stażu za parę zeta.


Arek
08.08.2021 10:14
@maruda:

Wiem że masz oczekiwania bo Urząd Pracy do tego służy ale raczej nie ma co aż tak na nim polegać i samemu szukać pracy na właną rękę. Szybciej coś znajdziesz.


Zosiasamosia
05.08.2021 05:59
Czy mnie się zdaje, że niektóre oferty są zatrzymywane dla wybrańców? Pomijam już, że sama sobie wyszukuję oferty w bazie i nigdy nie otrzymałam żadnej znalezionej przez pracownika urzędu. To daje pole do nadużyć, bo zawsze można odpowiedzieć,że oferta nieaktualna. Przykład? Zgłosiłam zainteresowanie kilkoma zgłoszeniami. Wśród nich były te z instytucji budżetowych oraz takie od firm prywatnych, ale małych. Nie mam niestety zaufania do takiego pracodawcy. Duża firma ma pewne zasady. Nie ukrywam, że liczyłam na te oferty budżetowe. Odpowiedziano mi z urzędu dopiero po ponad tygodniu, a wtedy okazało się, że oferty z budżetówki były już (!) nieaktualne. Zostały tylko takie, które wiszą na tablicy długo i można mieć prawie pewność, że młodzi pracownicy (stażem) zmieniają się tam, tak szybko jak można sobie pobrać pracownika z urzędu za publiczne pieniądze. Bardzo doskwiera mi też brak fizycznego kontaktu z urzędem, bo uważam, że zupełnie inaczej traktuje się petenta oko w oko niż przez telefon czy odpisując na e-mail. Tu pojawia się właśnie pole do nadużyć.
I wracam do kwestii samodzielnego wyszukiwania sobie ofert. Nie widziałam jeszcze żadnej agencji pracy, a UP jest poniekąd jej państwowym odpowiednikiem, która by narzucała klientowi samodzielne przeszukiwanie ofert, które potem łaskawie zaakceptuje pośrednik i weźmie za to wynagrodzenie. A tak niestety wygląda to w wykonaniu UP.
Nie można się też dostać do doradcy zawodowego. Niby słyszę obiecanki, że tak, oczywiście odezwie się do mnie. Kończy mi się czas pobierania zasiłku, a jak nie doczekałam się takiej pomocy, tak chyba się nie doczekam. Może na sam koniec, kiedy już będzie za późno, bo będę zmuszona wziąć cokolwiek, żeby mieć z czego żyć.
Urzędom Pracy przydałaby się generalna przebudowa zasad opieki nad bezrobotnymi. Nie samą wypłatą zasiłków mają się zajmować.
Lena
21.11.2020 21:10

Zawsze unikam rejestracji w PUPie bo chodzenie tam jest upokarzajace. Raz udalo mi sie zdobyc staz po liceum, za 900 zł tyralam w sklepie i zostawalam po godzinach. Potem stracilam prace i pomimo duzego doswiadczenia i umiejetnosci wysylali mnie na jakies pseudostaze tylko po to, zeby cos mi dac i zeby kierowniczka sie nie uczepila. Do tego zmarnowali mnostwo mojego czasu, kiedys musialam jechac zawiezc papiery do jakiejs firmy na ksiegowa, zgodzili sie, pojechalam drugi raz po cos, potem trzeci i okazalo sie, ze jednak nie przyjma, bo dawna pracownica wrocila, i tak za darmo musialam jezdzic w te i z powrotem i zawozic im dokumenty. Potem znowu jakas oferta, pojechalam raz, firma byla zamknieta bo wakacje, potem drugi, dalej zamknieta, trzeci, jakis kierownik buc specjalnie kazal mi czekac godzine w sloncu, po czym zaczal zadawac pytania, jakbym byla na rekrutacji do nie wiem jakiej firmy, a nie jakiejs budy, gdzie jeszcze dla niego to darmowy pracownik. Poklocilam sie z nim, kazalam mu oddac samemu te skierowania i nigdy wiecej tam nie wrocilam. 


Zdziwiona
11.01.2021 11:35
@Lena:

Pracowałaś normalnie na cały etat za 900 zł?? Matko przecież to jest wyzysk i jakieś współczesne niewolnictwo. 


ZosiaSamosia
05.08.2021 06:28
@Lena: Ciesz się, że w ogóle coś proponowali sami z siebie. Ja nie dostałam żadnej oferty. Sama sobie znajduję w bazie i zgłaszam, żeby dostać namiary. Problem w tym, że co lepsze oferty jak już dotrze do mnie odpowiedź z urzędu, są nieaktualne. Prawdopodobnie przetrzymane są celowo i podawane dopiero jak są już niedostępne. Zero zainteresowania, pomocy, nawet chęci pomocy. Robią łaskę, że w ogóle odpisują na wybrane przeze mnie oferty, sami nic nie robią.
Agata
05.08.2021 10:54
@ZosiaSamosia:

To tez zależy jaki urząd i jacy ludzie w nim pracują. Ja akurat trafiłam na pomocne panie urzędniczki które zapropnowały mi kurs językowy, a potem zrobiłam szkolenie z księgowości. Dostałam też od nich propozycje pracy. Nie za duże pieniadze ale na początek jak najbardziej jest ok.


Olla
17.01.2025 05:15
@Zdziwiona: Też tak pracowałam. Niby staż, a obowiązki takie jak u pracownika na etacie, a kodeks pracy mnie nie dotyczył.
Dodaj wypowiedź na forum

UWAGA: Pamiętaj, aby Twój wpis był zgodny z regulamin i jak najbardziej merytoryczny.

Sprawdź również