Faktycznie ktoś tu w kogoś rzucał mięsem i ostrymi przedmiotami czy ktoś to podkoloryzował...? Podobno atmosfera od odejścia tej osoby się poprawiła, zastanawiam się czy ten stan trwa do dziś? Ciekawa też byłabym aktualnych zarobków, przybliżyłby ktoś jak obecnie tu wyglądają?
Pani Alu, faktycznie tak było. Tej osobie chodziło chyba o tą samą D z którą i ja pracowałam. Ja i wiele osób odeszło przez jej agresję. Ta osoba poniżała młodych pracowników i napuszczała jednych na drugich. Z tego co wiem kierownictwo jej po prostu podziękowało za współpracę, ale sama byłam świadkiem jak rzucała chochlami ze sobie znanych tylko powodów, wyzywała swoje pomoce kuchenne czy bufetowe.
Jaki jest wkład kierownictwa Janusz Szeja Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Szeja w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Bardzo porządny człowiek.Jego syn Grzegorz i Radek także. Miła atmosfera w schronisku . Z zarobków jestem zadowolony . Dużo wolnego bo 2 tygodnie w miesiącu. Dla mnie to super. Pozdrawiam serdecznie pracodawców.
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa kluczową rolę w osiąganiu wyników. Jak wygląda ten aspekt w Janusz Szeja Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Szeja?
Atmosfera że strony kierownictwa ok Od kiedy nie ma też słynnej już że swojego temperamentu na wszystkich 3 górach szefowej kuchni lady D , która to potrafiła rzucać nie tylko mięsem ale i ostrymi przedmiotami ( najczęściej w 18 letnie praktykantki bo te nie szły na skargę) Od tego czasu między pracownikami też wporzadku.
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Janusz Szeja Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Szeja?
Pracowałam na Szyndzielni blisko rok i zarówno o Panu Januszu jak i jego rodzinie jako o pracodawcach mam jak najlepszą opinię. Praca w miejscu w którym przebywa się z kolegami z pracy 24/h jest bardzo specyficzna i czasami ciężka, ale do pracodawcy nie mam żadnych zastrzeżeń. Bardzo dogodny system pracy bo tydzień na tydzień. Pan Janusz jest też na tyle elastyczny że gdy ktoś mieszkał dalej mógł zostać dłużej. To ilu ludzi poznałam pracując tam jest bezcenne i to kapitał na całe życie. Co do pensji . Ja uważam że była uczciwa. Co więcej, po okresie próbnym dużo wyższa niż ta wymieniana na dole.... Na pewno też stawka dzienna po przeliczeniu była najwyższa , że znanych mi schronisk a kilka ich znam. To nie jest praca w korporacji. W schronisku nie zarobimy dużej kasy , ale ta na Szyndzielni uważam za godną i uczciwą. Godne podkreślenia jest też to że pracodawca nie robił ŻADNYCH problemów gdy przyszło do rozwiązania umowy, a także wypłacił całość pieniędzy należnych za urlop. Uczciwi ludzie.
Pracowałam w schronisku Szyndzielnia w trakcie studiów przez 2 miesiące. Praca po 14 godzin dziennie 7 dni w tygodniu. Dziewczyny pracowały w trybie 7 dni pracy i 7 dni wolnego, natomiast ja z przyjaciółka pracowałyśmy całe 2 miesiące bez przerwy gdyż przyjechałyśmy z Torunia i na takim rozwiązaniu nam zależało a właściciel zgodził się na nie. Pracowałyśmy w kuchni, przy sprzątaniu schroniska oraz w sklepiku. Wspominam ten okres jako wspaniały czas, poznałam niesamowitych ludzi, atmosfera pracy bardzo rodzinna, już nigdy w żadnym miejscu nie czułam takiej atmosfery. Właściciele byli dla nas bardziej jak rodzice niż jak przełożeni, w ogóle wśród pracowników panowała bardzo rodzinna atmosfera, aż serce ściska na samo wspomnienie. Miałyśmy pełne wyżywienie, a jeść mogłyśmy wszystko, kuchnia była pyszna, szczególnie jadło drwala i placek z jagodami. Cudowna przygoda a przy okazji nauczyłam się tam trochę pracy w kuchni. Sama praca ciężka fizycznie, ale chyba każdy kto pracował w kuchni wie, że nie jest to lekki kawałek chleba, nogi bolały mnie prawie każdego dnia hehe. Nie pamiętam ile zarobiłyśmy, bo było to z 9 lat temu, ale dostałyśmy uczciwe wynagrodzenie. Polecam pracę w tym miejscu każdemu. Jakbym miała dziecko na studiach to z czystym sumienie wysłałabym je tam do pracy na wakacje. Ach serce ściska z tęsknoty jak wspominam te czasy. Serdecznie pozdrawiam właścicieli, całą rodzinę i pracowników schroniska. Zosia :)
Ciekawe, czy nadal w Szyndzielni jest tak fajnie, jak to opisujesz. W końcu przez 9 lat mogło się wiele zmienić. Czy ktoś, kto aktualnie tam pracuje, określi jakie są konkretnie zarobki?
Może i stary ma swoje wady ale nie jest tak źle jak opisujecie pracę w tym schronisku pracowałem tam krótki okres z swojej winy ale na co wy narzekacie takie są realia rynku pracy nie pasuje idę dalej najlepiej kogoś oczernić ale kokosów nigdzie niezarobicie a idziecie z własnej woli do pracy w schronisku a jaka atmosfera w pracy to od was zalezy
Znalazłam ogłoszenie na OLX, wyglądało obiecująco. Zarobki określono na 2500-2800 zł brutto. To godziwe wynagrodzenie za prace po 12-14 godzin dziennie przez 7 dni, następnie 7 dni wolnego. Zadzwoniłam, kierownik stwierdził aby najlepiej przyjechać na miejsce i zobaczyć jak to wygląda, najlepiej od razu na 2-3 dni. Pojechałam i niestety na miejscu czekało mnie ogromne rozczarowanie i niesmak... Kiedy zaczęłam dopytywać o wynagrodzenie (Pan sam z siebie nic nie wspomniał na ten temat, ciekawe czemu...) to dowiedziałam się, że owszem tyle zarabia się brutto aleeeeee....schronisko potrąca 50 zł za każdy przepracowany dzień za wyżywienie i nocleg w 4 osobowym pokoju !!!!! Czyli z wypłaty zostaje odjęte 750 zł za 14 dni a na rękę zostaję 1500 zł. Uważam, że Panowie ze schroniska po prostu oszukują, zamieszczając ogłoszenie, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistymi zarobkami. Szkoda, że straciłam czas i pieniądze aby dowiedzieć się na miejscu, że Panowie polują na JELENIA! NIEPOLECAM.
Zgadzam się to wyzysk i za bez cen tam jest masakra i nie praca dla normalnych ludzi
Jak dla Pani bez żadnego wykształcenia i umiejętności 1600 netto plus pełne wyżywienie i zakwaterowanie za pracę przez dwa tygodnie w miesiącu to jest wyzysk to rzeczywiście dobrze że Pani zmieniła pracę:) Pozdrawiam serdecznie
Pracowałam na czarno ale z własnego wyboru nie zarobiłam nigdy1600 zł netto chyba że przepracowalam więcej dni,i jak można napisać o kimś że jest bez wykształcenia skoro nie zapytany nawet o jakiekolwiek świadectwa!he he.więc dlaczego nikt nie chce tam pracować.zawsze był problem z ludźmi do pracy
@Doris, na czym polegały Twoje obowiązki w okresie Twojej współpracy z PTTK Schronisko Górskie Szyndzielnia? Możesz konkretniej opisać warunki pracy i zatrudnienia? Z takimi informacjami na pewno chętnie zapoznają się inni użytkownicy zaglądający na to forum.
Nie wiem jak teraz jest, ale jak pracowalam to tydzień pracowałam, a drugi tydzień miałyśmy wolny, więc wcale nie było tak źle.
potwierdzam haruwa po 14 godz za grosz nie zycze najgorszemu wrogowi zastanuwcie sie sto razy totalny oboz pracy zero szacunku dla pracownika
nie radze tam pracowac wyzysk za grosze
Czy zrobienie wielkiej kariery w firmie PTTK Schronisko Górskie Szyndzielnia jest możliwe? Wypowiedz się na naszym forum.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Janusz Szeja Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Szeja?
Zobacz opinie na temat firmy Janusz Szeja Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Szeja tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.