Sony - Solpol to nędzna franczyza której zarządzanie nie ma nic wspólnego z brendem który reprezentują. Wiejska firma z Łodzi - kasa mierna, premia pod stołem. Nie wiem jak uchował się taki Twór w XXIw
pozdrowienia z Rzeszowa. Nieruchomości Rzeszów, Mieszkania, Domy www.iangroup.net
Pracuję w CS w jednym z większych miast w sieci kierowanej przez sol-pol (Sony ma tylko dwa "swoje" salony, CH Arkadia i Jana Pawła II, oba w Warszawie, reszta podlega pod firmy zewnętrzne). O ile samą współpracę z korporacją Sony oceniam na plus, o tyle wszystko inne rujnowane jest przez pracodawcę, czyli Sol-Pol. Właściciel, pan Andrzej jest typem nieomylnego kierownika wszystkiego, który chyba nie zdaje sobie sprawy czym ma być salon SC. Do tego jego prawa ręka, "człowiek od niczego", czyli pan Darek, bez którego wiedzy i zgody nie można nawet nosa wytrzeć, problem tylko w tym, że sam nie może zadecydować o niczym. Pan Darek ma swoje wizje, kompletnie niezgodne z linią wyznaczoną przez Sony, w dodatku zawsze "wie lepiej". Potem, przy okazji kontroli z Sony, gdy okazuje się, że nie tak miało być oczywiście odpowiedzialna jest załoga. Pensja niewysoka (trochę więcej niż najniższa krajowa), bez możliwości awansu (ponoć kiedyś była możliwość uzyskania dodatku za tytuł eksperta Sony, obecnie nie ma), za to bardzo terminowo wypłacana. Kompletnie nieadekwatna do zakresu obowiązków (obsługa na standardach, odpowiedzialność materialna 100%, obsługa serwisowa, ratalna, kasowa, bycie sprzątaczką i mechanikiem w jednym). Przy rekrutacji usłyszycie o atrakcyjnym systemie premiowym Sony, który owszem jest, ale Sol-Pol wypłaca te premie pod stołem, obcina za wszystko, premie wypłacane są z wielomiesięcznym opóźnieniem, w dodatku Pan Andrzej potrafi wstrzymać wypłatę premii "do wyjaśnienia", bo akurat ma taki kaprys. Generalnie uznaje się, że premia jest, ale nikt na nią nie liczy. Pracodawca łamie kilka przepisów KP, między innymi odnośnie czasu pracy (nie rozlicza nadgodzin), urlopów (zaległości urlopowe sprzed dwóch lat to norma), czy odpowiedzialności materialnej za powierzone mienie (pracownicy nowo zatrudnieni będą odpowiadać za braki magazynowe powstałe za kadencji poprzedniej ekipy). Dla właściciela pracownik to tylko koszt. Sytuac
Branie na dzień próbny bez umowy, "na parę godzin", też praktykowane od dawna?? Na rozmowie zero konkretnych warunków pracy poza informacją o pensji i gadaniu o prowizjach? Ciekawe czy umowa o pracę od pierwszych dni pracy, czy też wpierw na um. zlecenie...
uwaga na firme sol-pol ukrywajaca sie pod nazwa sony center!!!!!!
No cóż ja też pracowałem w Centrum Sony w Bielsku i muszę powiedzieć że żadnego Marka u nas nie było :( Pracowałem od otwarcia do zamknięcia salonu - cóż fajnie było, tworzyliśmy świetny zespół, ale niestety się zesrało i salon zamknięto. Powód - uwarunkowania ekonomiczne, podwyżka czynszu o 60%, podpisanie umowy z CH Sfera na min 5lat, i cudowne pomysły zapatrzonego w swoją świetność i nieomylność prezesa dopełniły swego. Pensje zawsze wypłacane na czas, premie jeśli były też w terminie. Atrakcyjne szkolenia, świetne produkty, i brak wściekłych klientów - nawet jak ktoś przychodził z reklamacją był spokojny. Za całe 5 lat może trafiło się 2 szaleńców z pretensjami. Może kiedyś Sony-Centre w Bielsku-Białej się reaktywuje - to wtedy będę z powrotem się rekrutował tam do pracy (jak nie przeoczę ogłoszenia) :)) - Pozdrawiam wszystkich klientów salonu - byłych i może tych przyszłych też :) - Aleksander Kolasa (nie anonimst:)