Zastanawia mnie tylko to dlaczego was interesują dalej losy firmy i ludzi jeżeli już nie pracujecie i wszyscy są nieudacznikami. A kto jest właścicielem firmy to beż znaczenia. Jeżeli są zadania do wykonania jest praca i wypłata to co kogo to interesuje. A jak komuś coś nie pasuje niech zmieni prace. Pisząc te wszystkie opinie po prostu przedstawcie się a nie piszecie z ukrycia. Łatwo jest krytykować. Może opiszcie jak u was jest kolorowo i cudownie, podajcie firmy, czy są zarobki dobre, czy polecacie obecnego pracodawcę. Z przyjemnością dowiedział się gdzie macie swój cudowny świat bez problemów. PB
Jak Ci tam tak dobrze bylo to po co zmieniales prace po tylu latach ? Ta sama ekipa ktora doprowadzila do katastrofy dalej jest przy korycie.
Karol , nie wiem czemu mylisz mnie tu z jakimś Sławkiem. Słyszałem o tej sprzedaży i to nie ostatnio ale dawno temu były pogłoski że będzie nowy inwestor, słyszałem też o tych potknięciach z wynagrodzeniami, ale to było jeszcze w tamtym roku. Jeśli faktycznie były problemy i udało się je rozwiązać przez sprzedaż udziałów to dla nich jest to pewnie sukces. Zresztą co za różnica dla zwykłego pracownika który ma robić robotę i brać umówione pieniądze. Zawsze można spróbować i przekonać się jak jest naprawdę. W każdym razie dziękuję za radę, i tak się jeszcze zastanowię bo mi się nie spieszy, teraz jeszcze pomyślę o wakacjach
Mój znajomy pracował w PIP i chwalił sobie że dużo się nauczył. Ludzie chętnie pomagali i nie było zawiści i niezdrowej rywalizacji tak jak to teraz ma obecnie w nowej firmie. Nawet zastanawiał się nad powrotem do PIP tak więc skoro tak mi powiedział to więcej chyba nie muszę już wam dodawać. Ja w każdym razie mimo tych dziwnych jak dla mnie wpisów będę między innymi rozważał pracę w tej firmie. Podejrzewam że w każdej znajdzie się kilku niezadowolonych więc i tu się pojawiają.
Skoro jesteś nowym pracownikiem i nie wiesz co się dzieje to nie wypowiadaj się na forum. Radziłbym popracować też nad ortografią. PIP naprawdę musi być zdesperowany skoro już takich przyjmują.
Ja też ci nie dałem żyć? Jestem dość nowym pracownikiem. Może nawet się nie spotkaliśmy bo pracuję tu krótko. I jakim prawem ktoś ma tu mnie obrażać. Jeśli miałeś jakiś problem z pracą tutaj to nie znaczy że każdy następny pracownik ma przez to przyjmować obelgi od ciebie. Ktoś cie kiedyś skrzywdził to z nim porozmawiaj a nie obwiniaj tym wszystkich pracujących w PIP. Poza tym chciałem jeszcze dodać informację dla osób które chciałyby się czegoś dowiedzieć o firmie: nie zauważyłem żeby tu były takie jakieś problemy o których się tu pisze, może jak popracuję parę lat to będę miał inne zdanie, ale puki co jest OK, dobra atmosfera, zarobki mogłyby być większe ale to w końcu podkarpacie jest. Może popracuję trochę i wyjadę gdzieś.
Nie daliscie zyc spokojnie i pracowac w PIP-ie wiec teraz nie udawajcie pokrzywdzonych.
Dajcie żyć spokojnie tym którzy zostali i przestańcie traktować ich po chamsku. Nie podobało się wam to poszliście i tyle. Potrzebne wam to żeby się dowartościować? Dosyć tego i kropka. Zajmijcie się pracą w tych nowych idealnych firmach i przestańcie już obrażać swoich starych kumpli.
Tak. Daniel masz racje zeby wytrzymac w PIP-ie trzeba byc odpornym na wiedze i ciezkim do zajechania.
Pawle. Trzymam twoją stronę. Ale i pozdrawiam tych co nie mogli wytrzymać :-). Pawle , należysz pewnie do tej grupy osób które radzą sobie z wszystkim i z każdym i między innymi dzięki tobie duch PIP nigdy nie zaginie :-). Ci którzy uciekli pewnie wolą uciekać od problemów zamiast je rozwiązywać. OK, to też jest metoda. Nie prawda że pozostali doświadczeni uciekli, kilku uciekło to fakt ale to wynik zwykłej rotacji która występuje w każdej firmie. A jeśli naprawdę tak było że uciekli z powodu tego pana to na koniec jeszcze raz jako "masochista" chciałem pozdrowić wszystkich mięczaków którzy z tego powodu uciekli :-). Ja zauważam że doświadczeni i cenieni pracownicy nie dają się poniewierać. Jeśli faktycznie odeszli to z innych powodów. Po kilku latach każdy ma prawo do zmiany jeśli tylko ma ochotę.
Pracowałem w PIP 5 lat i pewnie pracowałbym dłużej gdyby dało się tam wytrzymać. Niestety jak przyszedł PiotrM zrobił taki syf że trzeba było się ewakuować. Zresztą nie byłem sam pozostali doświadczeni pracownicy też nie wytrzymali i uciekli. Jak ktoś lubi być poniewierany za marne grosze to niech tam sobie siedzi aż skiśnie. Pozdrowienia dla masochistów :)
Jutro pójdzie faktura za usunięcie/zmodyfikowanie twojego komentarza :) - tak jak za wiele już nieistniejących tutaj. I nie obrażaj już Pawła co sprzedaje wiedzę i nigdy nie narzekał :D
Pracuje w tej firmie kilka lat i nie narzekam. Były lepsze i gorsze czasy, ale nikt nikogo nie zmusza żeby na siłę pracował. Jak ktoś się zatrudnił to podpisywał umowę, a jak komuś nie pasuje to niech zmieni pracę. Najprościej jest tylko narzekać. Jak ktoś zmienił pracę i mu lepiej to chwała mu za to. Nikt nikomu nie każe pracować dożywotnio. Ale to co piszą osoby obrażając i śmiejąc się z innych ludzi pracujących w PiP to jest przesada i tak naprawdę obraża mnie i wielu innych ludzi, a tego sobie nie życzę. Jak pracownik jest dobry i umie sprzedać swoją wiedzę to nie będzie narzekał.
Coś brakuje kilku komentarzy, kto to usuwa?
Ciekawe czy inwestor wie w co sie pakuje :)
mam pytanie Jest sens tam aplikować na developera? chciałbym tak mniej wiecej 4000 netto (taki standard na rynku jak mi sie wydaje) Opinie o firmie raczej kiepskie ale kasa by mnie przekonała
4 tyś netto jako developer? Jest tam kilku, którzy zarabiają nawet więcej ale oni pracują tam już wiele lat, mają pozycję itp.. W Rzeszowie jest nie wiele firm, które zapłacą więcej niż 3,5 tyś. osobie, która "aplikuje". Teraz taki rynek programistów, że jak jesteś na nim znany to sami Cię kuszą i wyrywają za kasę trochę większą niż tu wspominasz. No ale renomę i sobie trzeba jakoś zdobyć.
Może i posprząta może nie , trzeba liczyć na to że będzie coraz lepiej. Ja tu pracuję nie na górze tylko na dole i tak naprawdę nie obchodzi mnie to czy udziały zostały sprzedane czy nie. Mam robotę mniej więcej taką jaka mnie interesuje i jeszcze trochę tu myślę popracować i niektóre powyższe wpisy mnie obrażają bo z mojego punktu widzenia ta firma nie zasługuje na takie baty. Oczywiście że są różne sytuacje których lepiej żeby nie było i można by dużo poprawić ale bez przesady. Pamiętajcie o tym że pisząc źle o tej firmie obrażacie niewinnych ludzi którzy w niej pracują a z którymi pewnie jeszcze niedawno piliście herbatkę w kuchni. I nie prawdą jest że każdy się tu śmieje choć kilku wesołków tu pracowało (Może jola miała to szczęście uczestniczyć w jakichś zabawnych spotkaniach :-)) Nie prawdą jest też że po 16:00 każdy idzie choć rzeczywiście nikt mnie nie zmusza do pracy po godzinach tak jak to miałem w poprzedniej firmie (może dla tego nie oceniam tej firmy tak surowo). Jak odejdę kiedyś gdzieś indziej to mam nadzieję że nie będę miał powodów źle pisać o tej firmie na tym forum.
Aha, jak można się nie odnaleźć w PiP? Tzn. że jest tak ciężko i takie wyzwania, że przetrwać potrafią tylko najlepsi? Taka elita IT? :)
Oj można się pośmiać.. jako były pracownik potwierdzam praca w PiP to jedna wielka komedia, jak już ktoś tu napisał jest jak w Misiu :) Po studiach można tam popracować i poszukać czegoś ciekawszego, ale jako praca docelowa to nie bardzo.
@Jola. Jak chce się pośmiać to idę na kabaret albo komedie do kina. W pracy raczej chodzi o to żeby zarabiać pieniądze.
No bez dystansu to w tej firmie ciężko :) Tylko to pozostaje. I nie sądzę, żeby wyznacznikiem tego jak atrakcyjna jest dana firma było to, że jest luz i o 16 nikogo nie ma. Śmiesznie może i jest, ale chyba nie na tym to polega...(usunięte przez administratora)Ale w końcu śmiech to zdrowie i pracując w PiP można faktycznie sobie trochę pośmiać, taka komedia :) Ale na dłuższą metę to raczej męczące.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PCG ACADEMIA SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ?
Zobacz opinie na temat firmy PCG ACADEMIA SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.