Niestety muszę się zgodzić z poprzednikiem. Pracowałem tam dobrych parę lat. Nie ukrywam - nauczyłem się dużo, ale nauczyłem się też jak szefostwo może być chamskie w stosunku do lojalnych pracowników, jak można być z jednej strony wychwalanym a z drugiej strony dobijanym psychicznie. Najbardziej bolą sprawy finansowe, kiedy to osoba zatrudniona z \"ulicy\" która umie niewiele zarabia podobnie lub nawet więcej niż osoba na tym samym stanowisko z paru letnim stażem. Nie ważne, że osoba ma wysoko postawionego tatusia. Albo zatrudniona Pani która po prostu się spodobała prezesowi jak ten kupował nowy samochód... Niestety z tego co wiem nadal w firmie panuje zasada: 10-90. 10% osób zasuwa i robi na pozostałe 90%. Podział premii (jeśli jest) odwrotnie proporcjonalny do ilości włożonej pracy w projekt. A na pożegnanie przy składaniu wypowiedzenia: \"no nareszcie, myślałem że się nie doczekamy\" lub inny mniej lub bardziej zgrabny tekst. Lata pracy tam nie są stracone, ale teraz j
Nowa zasada w pracy. Jak Ci coś nie idzie to nadepnij komuś z rana na [usunięte przez moderatora] widzisz, od razu lepiej.
Firma na równi pochyłej. Powolny upadek. Kiedyś było trzech prezesów pozostało dwóch, ten który odszedł był najrozsądniejszy. Pozostali prezesi to "pobożny" pan [usunięte przez moderatora] oraz "nadzwyczaj prawdomówny i hojny" pan [usunięte przez moderatora] Obaj nie nadają się do zarządzania - gdy nie pracownicy firma dawno już by upadła. Nadal upada bo niestety obaj panowie są święcie przekonani że są wspaniali w zarządzaniu. Takie drobiazgi jak strata 300 tys zł na wspaniale skalkulowanym projekcie we Wrocławiu nie zmniejszają samopoczucia pana [usunięte przez moderatora] jest wspaniałym, uczciwym człowiekiem. Kiedy kolegom podczas jazdy jakiś kamień spod ciężarówki wybił przednią szybę w samochodzie on w celu zmniejszenia kosztów firmy nakazał im znaleźć inną ciężarówkę, dogonić kierowcę , zatrzymać i powiedzieć że kamień spod jego koła wybił szybę. Dzięki takiemu manewrowi koszt wymiany szyby odbyłby się z OC kierowcy ciężarówki. Niestety niekumaci pracownicy nie zrealizowali tego planu. Jest mnóstwo innych epizodów poka
Pracowałem w tej firmie i miodu nie było. Szefowie są trochę mało elastyczni jakby mieli mózg z betonu, są też zarozumiali i nieprzyjemni. Ale wypisywanie takich historii anonimowo, obrzucenie kogoś błotem jest zwyczajnie podłe.
Witam, Nie polecam pracy w firmie - praca bez perspektyw. Firma zajmuje się również sprzedażą internetu (porażka), trzeba chodzić po domach i roznosić ulotki. Budynek piękny, ale cóż to wszystko...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Aksel Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Aksel Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.