Powiem tak: CIESZE SIĘ ŻE JUŻ TAM NIE PRACUJE. Moja psychika wróciła na właściwy tor. Zarobki-słabo to za malo powiedziane. W tamtym roku jak kauflandy,lidl i biedronki dostawali dodatki covidowe po 300-1000zl to w stokrotce co bylo?120 brutto hahahah. By się wstydzili taki ochlap dawac za to użeranie się z patologia. Ekipa-to akurat bylo w miare zgrane z wyjątkami. Sabotowanie ze strony co niektorych-żalosne. Wymagania też czesto bez pomyślunku. Jak można w 3 osoby (pracownik na ladzie,kierownik,kasjer) zrobić 5 wielkich palet jeszcze przed weekendem kiedy ludzie napieraja jak szaleni. Kierownik tez albo z telefonem o glupotach gada albo ma konwoj,raporty,dostawe,zwroty,rozliczenia i co jeszcze. A i jeszcze na kase chodzi i tez obslugiwac musi klientow na kasie. A pozniej jaki to ty nie jestes (usunięte przez administratora) bo nie zrobiles tego czy tamtego. A chlodnia,a terminy a dokladanie,frontowanie,zamiatanie i jeszcze moze wokol sklep pozamiatac i okna umyc. Nie polecam. Nigdy tam nie wroce
Pracowałam w stokrotce na Sybiraków i czy było aż tak źle? No nie, kierownik też człowiek i może mieć zły humor, pracowało by się dobrze gdyby nie ludzie którzy symulowali choroby, obrażali się tylko dlatego, że ktoś z kierownictwa zwrócił im uwagę, że robią źle. Załoga jest ok, a przynajmniej była w czasie kiedy ja pracowałam, zawsze z kierownictwem mogłam się porozumieć i zawsze szły mi na rękę. Jeśli zrobiłam coś dobrze, dostałam pochwałę, a jeśli coś źle, to zwrócono mi uwagę że tak w naszym sklepie się nie robi. Wystarczyło trochę pokory, posłuchać kogoś wyżej, poprawić to i owo i nikt nie miał o nic pretensji. Zawsze za nadgodziny miałam zapłacone, o ile oczywiście się na nie zgodziłam. Prawdą jest to, że nie pracuje się standardowo 8 godzin, tylko czasem więcej ale wolne za te godziny jest wydawane, myślę, że to nie jest zły układ bo w innych miejscach pracy trzeba zostawać godzinę, albo dwie po swojej zmianie zupełnie za darmo. Jak ktoś chce pracować to się odnajdzie w tym miejscu, pozdrawiam swoją byłą ekipę :)
Dawno większych głupot nie czytałam. Wypłacane nadgodziny? Śmiech na sali. Każdy kto pracuje w stokrotce w ols wie,że pani kierownik regionalna nie wyraza zgody na wypłate nadgodzin tylko oddawanie dni wolnych. Chyba że serio ludzi nie bylo i tyralas miesiac po 6dni po 12h
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w Stokrotka? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Przyjmują ludzi z ulicy, jest rozmowa z kierowniczką czy chcesz w ogóle pracować, wypisanie skierowania na badania i przyjęcie do pracy. Ale tak szczerze, to nie polecam. Znajdź sobie inną pracę bo na tą szkoda czasu i nerwów, a na końcu i tak zostaniesz tym złym.
Można bez problemu mieć wolne ?
Można, tylko trzeba wcześniej zgłosić kierownikowi. Zresztą rzadko kiedy pracuje się od poniedziałku do soboty, prawie zawsze wypada jakiś dzień wolny w tygodniu.
Nie ma opcji. Nie jeden raz juz ponad miesiac wczesniej mowilo sie i pisalo o wolnym na dany dzien a pozniej po zrobionym grafiku zonk bo masz do pracy w dzien kiedy prosiles o wolne. Jeszcze pretensje jak sie zwroci uwage ze prosiles o to miesiac wczesniej i ze jest to wazne dla ciebie. Slyszysz wtedy 'podziekuj .... tej czy tamtej bo na l4 itp) zrzucanie winy jeden na drugiego. Ludzie ktorzy sa kierownikami nie powinni nimi byc. Jak już masz wolne zaplanowe i faktycznie je dostajesz to na 90% od rana telefony i sms ze MUSISZ przyjsc bo ta czy tamta dala ciala. Praca na kazde pierdniecie za marne pieniadze. Ludzie ja nie wiem w ktorych stokrotkach jest tak super ze co niektorzy zachwalacie ale zarobki kompletnie nie sa adekwatne do wymagan i obowiazkow. A to siedzenie na gazetce do 1 w nocy? Jak masz wrocic pozniej do domu? Oczywiscie taxi. A kto ci za to odda?nikt. Niektorzy po 3 x na miesiac maja gazetke i taxi za 20-40 zl. W poprzedniej firmie kiedy byla juz potrzeba zostac, mogles sie rozliczyc u personalnej z taxi. Nie polecam tam pracy chyba ze chcesz nie miec swojego zycia osobistego i czekac w wolne na tel od kierownika. Plus wieczne pretensje i wymogi z kosmosu gdy jest piątek po 15. 6 palet na sklepie,klienci a pracownikow dwoch max trzech
Tam przydała by się inspekcja pracy, podstawowe prawa pracownika są łamane. Nie wiem co robi kierownik regionalny, że nie widzi co się dzieje.
Jak najbardziej! Zgadza się! Powinien ktoś się wziąć za to, co tam się wyprawia! Jednocześnie ktoś powinien dokładnie przyjrzeć się pseudo kierownikowi tego sklepu. Za takie odzywki, brak współpracy z pracownikiem oraz braku odrobiny szacunku do ludzi i klientów, taka osoba powinna dawno wylecieć. Zapewne plecy klepie regionalna, więc wszystko jest cacy.
Pracowałam w stokrotce na Sybiraków, ogólnie nie polecam. Dzwonienie do pracowników w czasie wolnym "przyjdź na tą i na tą" to normalne, nawet człowiek nie może odpocząć w spokoju bo siedzi się jak na szpilkach i czeka kiedy telefon zadzwoni. Ogólnie do dziewczyn na sklepie nie można się przyczepić, ale kierownicy żyją tylko stokrotką i nie rozumieją, że pracownik może mieć życie prywatne, oczekują, że będzie się na każde skinienie palca. Kierowniczki jedna gorsza od drugiej, obgadują, plotkują, zwalają zawsze winę na pracowników, ale swojej winy w niczym nie widzą. Zatrudnianie ludzi po znajomości, pchanie ich na stanowiska kierownicze to też normalne, a na socjalu wisi plakacik "zakaz kumoterstwa" jak widać, nie wszystkich on dotyczy bo przyjacioleczki z poprzedniego sklepu mają pozwolone na wiele.
A zapomniałam dodać, że pracowałam na zleceniu, ale z tego co wiem to o na umowie o pracę nie jest lepiej
Sklep na Sybiraków, co tam się dzieje to jakaś masakra. Kierowniczka osoby które chcą pracować zwalnia albo przenosi na inne sklepy żeby utrudnić im życie choć dobrze wie że dana osoba nie ma dojazdu. Atmosfera w sklepie to dramat naśmiewanie się z innych pracowników bo np ktoś jest gruby. Oczywiście kierownictwo nie widzi w tym nic złego, a niektóre z nich same naśmiewają się z pracowników, tacy ludzie nie powinni być kierownikami. Na sklepie pracuje równiez jedna dziewczyna która uważa się za nie wiadomo co i rozkazuje pracownikom, nawet im ubliża przy klientach, kierownictwo też z tym nic nie robi. Na rozmowie powiedziane jest "Pani będzie tylko odpowiedzialna za swój dział, na sklep Pani nienwychodzi" a później się okazuje, że jednak musisz robić za dwóch bo i na sklepie i na swoim dziale, ci ludzie najchętniej zajechali by człowieka. Nie polecam tam nawet papierów składać bo szkoda czasu i nerwów na taki sklep.
Co Ty (usunięte przez administratora) ta opinia brzmi jak stekanie kogos, kto sie nie sprawdzil w pracy i wylewa swoja frustracje. Kierownictwo zle, wspolpracownocy zli.... A moze to Ty sie nie dostosawalas/es? Nie wierze, ze kierownictwo w jakiejkolwiek pracy jawnie nasmiewaloby sie z pracownika, lub pozwalalo na to wspolpracownikom. Nie w tych czasach. Zycze znalezienia innej pracy, lepszej skoro stokrotka slaba... no i bardziej pozytywnego nastawienia.
Stękanie? Dobrze są traktowani tylko pracownicy którzy są zatrudnieni po znajomości, nawet bardzo szybko awansują albo Ci którzy są na każde zawołanie.
Jakie godziny pracy przyjęte są w firmie Stokrotka?
W stokrotce na ul. Sybiraków w Olsztynie pracownicy pracują ponad swoje godziny, kierowniczka się tłumaczy że odda wolne w następnym miesiącu a efekt jest taki, że i tak w następnym miesiącu nie odda bo znów brakuje rąk do pracy. Grafik to jakaś kpina. Palety z towarem rozstawione po całym sklepie, nie mam w ogóle pojęcia jak osoba niepełnosprawna miałaby te palety ominąć albo matka z dzieckiem. Szczerze nie polecam pracy w tym obiekcie.
Czy poszukują kierownika w sklepach w Lublinie i okolicy? Jakie warunki proponują?
Czy są jakieś premie dla pracowników?
Pracowalam w stokrotce i nigdy nikt mnie zle nie traktowal. Mialam bardzo fajna zaloge. A jak ktos sie godzi na to zeby zostac dluzej to niech pozniej nie narzeka.
@Piotr posty w takim charakterze jak Twój łamią regulamin forum, w związku z czym administrator ma prawo usunąć taki post. Pamiętajmy, aby komentować zgodnie z poszanowaniem innych. @Nowa chodzi o nieadekwatną pensję do powierzonych obowiązków czy atmosferę w firmie? Uzupełnij proszę swoją wypowiedź o te informacje.
widzę że w takim razie warunki bardzo dobre, nie ma się co dziwić polski market rzuca rękawice zagranicznym koncerniakom, i dobrze, mi się tutaj dobrze pracuje jako kasjerka
W tej Stokrotce pracowalam,źle kierowniczka ludzi traktuje,każą zostawać po 12 godz.i nie placa za to,nie zatrudniajcie się tam...OSTRZEGAM..
to co sie dzieje w stokrotce w olsztyniei to przechodzi ludzkie pojecie pracownicy sa traktowani jak tania sila robocza caly czas sie tylko wymaga a dobrego slowa czy pochwaly sie nie uslyszy niby pracujesz do 22 a wychodzi sie roznie idziesz do pracy na 8 h a zostajesz na 12 i nikt sie ciebie nie pyta czy mozesz zostac tylko ci kaza jak dla mnie zadowolony pracownik to zadowolony klient w koncu ktos by sie zainteresowal tym co sie tam dzieje z tego co wiem to nie tylko w olsztynie ale w calym kraju zle sie dzieje w stokrotkach jak sie czyta opinie to az ciezko uwierzyc ze w XXI wieku jeszcze sie tak traktuje ludzi stokrotka zle traktujac swoich pracownikow na pewno sie pozyska klientow wrecz przeciwnie bedzie ich tracic
To co się dzieje w Stokrotce na ul. Laszki w Olsztynie to juz szczyt wszystkiego, pracownicy są traktowani jak najgorsza i najtańsza siła robocza do tego koordynatorka działu mięsnego - świerzo co przyjęta do pracy ( JAK SIĘ OKAZAŁO ZNAJOMA KIEROWNIKA) dosłownie terroryzuje dziewczyny tam pracujące, ostatnio byłem świadkiem jak wydzierała się na pół sklepu że nikt jej nie słucha!? SZOK! jak osoba na stanowisku kierowniczym może się tak zachowywac i to przy klientach! Totalny brak kultury, taktu i wyczucia, a swoją drogą takie traktowanie podchodzi juz pod [usunięte przez moderatora] i dziwie się ze nikt z tym nic nie robi!!!!! Ludzie ogarnijcie sie, żyjemy juz w XXi wieku a nie w epoce kamienia łupanego!
Terroryzuje? Jakas totalna bzdura!Pracuje tam 3 lata, swietna ekipa i atmosfera. A pracowac trzeba, normalka
Pracować tak ale ne dajmy traktować sie jak byśmy byli białymi murzynami a do tego juz Stokrotka dochodzi a wlasciwiecjej szanowna dyrekcja traktuje ludzi w ten sposob Żal ale firma spada na psy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Stokrotka?
Zobacz opinie na temat firmy Stokrotka tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 15.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Stokrotka?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 0 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!