gdzie brakuje kierowców? bo ja ostatnio byłem na 2 rozmowach i obie skończyły się równie szybko jak się zaczęły – pytanie – doswiadczenie – brak – nie mam oferty dla pana. wszystko w temacie. każdy szef twierdzi że nowy to zepsuje auto i musi gdzieś wcześniej jeździć bo bez tego się nie da. nie ma pracy nie ma doświadczenia – nie ma doświadczenia nie ma pracy. tyle w temacie. jak twierdza pracodawcy – mają poustawiane kolejne spotkania z kierowcami z doświadczeniem. czyli kierowcy są tylko po co te brednie że ich nie ma? co do pracy kierowcy. zależy jak leży. są prace ktore faktycznie są przyjemnością – jedziesz załadują rozładują wracasz. a są prace gdzie więcej tyrasz czy tragasz ciężkie rzeczy niż jedziesz. zależy na co trafisz. poszukiwani sa raczej tylko kierowcy na trasy krajowe i międzynarodowe ze spaniem w budzie jak pies. wybaczcie ale jesteśmy ludźmi i życie w „limuzynie” 2×2 nie jest żadną przyjemnością zwłaszcza że nie masz tam ani siłowni ani toalety ani nawet barku ze schłodzonym szampanem. baaa często nie masz nawet całych pasów tylko powiązane. :/ a na domiar złego – wysiadasz z „limuzyny” to cię warknie budkowy jak na psa a dalej w okienku z papierami panienka spojrzy na ciebie jak na ostatnie dno. pójdziesz do szefa to potraktuje cię jak … no , wiecie… może na zachodzie kierowca jest kimś ale w polsce …
Ja kolo sochaczewa stalem na bp byla zima. Przyszlo mi ruszac a tu * lod pod kolami. Podjechal gosc pytam czy nie szarpnie mnie za tyl naczepy boja na pusto a on ze oki. Umowilismy sie ze bedzie mrugal jak juz wyjde z tego lodu tak za 7-8 metrow ale nie mrugal tylko sie zatrzymal a ja rowniez ale u niego na kabinie:-) Myslalem ze mnie zaje... ale spisalismy oswiadczenie i dalej w droge he he a mam dopiero rok praktyki!Pozdro
Zaczalem prace. Wiem że były już podobne tematy moja sytuacja jednak jest trochę inna od poprzednich. Otóż prawo jazdy mam od 5 lat zdałem bez problemu za pierwszym razem, pod koniec kursu czułemm się bardzo pewnie za kierownicą nie bałem się niczego ani parkowania ani górki ani ruchliwych skrzyżowań, Przez te 5 lat jednak zbytnio nie jeździłem, a teraz muszę bo tego wymagać będzie moja praca, na razie jeżdżę z d drugim, przyjdzie jednak dzień pracy i będę musiał pojechać sam, wyjechać na główną ulicę stać w korku który wiedzie przez dość niebezpieczną drogę pełną serpentyn i wiodącą góra, dół, panicznie się boję że zrobię coś głupiego, że mnie strąbią że zgaśnie mi samochód (a zdarza się to proporcjonalnie do tego jak bardzo się stresuję) Samochód też mam z braku laku ciężki w prowadzeniu , mam duzy stres i wykierowanie z miejsca parkingowego swoje trwa bo czołgiem na raz się nie da( i pojawia się stres że za wolno wyjeżdżam), ale o innym samochodzie na razie nie ma mowy, muszę przekonać się do tego. Nie boje się wyjazdu na autostradę,i na duży dystans, i ten nie przeraża mnie tak bardzo jak manewry po mieście, kiedyś miałem tą pewność śmiałem się z mojego kolegi że jeździ dobrze a się wszystkiego boi i bach dopadło mnie dokładnie to samo, wiem że znam przepisy, znaki umiem jeździć dobrze i nie stanowię zagrożenia ani dla innych ani dla siebie a mimo to towarzyszy mi ten okropny lęk a im bardziej się boję tym głupsze błędy robię. Dodam że od pewnego czasu moja pewność siebie ucierpiała też na innych płaszczyznach chociaż nie nazwałbym tak tego bo znam swoją wartość, ale boje się wielu rzeczy których nie powinienem się bać snuję czarne scenariusze które sam wiem są irracjonalne, nie wykluczam że dopadła mnie depresja może i nerwica, (lekarz podejrzewa u mnie tężyczkę która psuje nerwy dotąd żelazne) ale nie ma mowy o tym żebym jako kierowca brał jakieś silne środki muszę więc problem zwalczyć sam.
Witam, jestem studentem i przeprowadzam badania związane z bólami pleców u zawodowych kierowców. Jeżeli masz chwilę i jesteś zawodowym kierowcą, proszę o poświęcenie kilku minut na wypełnienie ankiety. Gorąco pozdrawiam :)
Jak nie masz powodów do narzekań to napisz ile delegacji i ryczałtów Ci szef wypłacił i nie zapomnij napisać ile zgarnąłeś za urlop. Nie załamuj mnie jeżeli nie masz powodów do narzekania. Zresztą piszesz ,ze pracowałes to dlaczego nie pracujesz skoro tak tam fajnie?
Tak jak ktoś wspomniał wcześniej, bardzo pomaga kurs na wózki widłowe. Ja jestem z Warszawwy i robiłem akurat w japanlift, szybko i sprawnie i jest papier,który bardzo ułatwia w pracy
Z jednej strony bardzo chciałbym cofnąć czas i chociaż pokazać się nago znajomym, a z drugiej jest mi niepomiernie wstyd, że tego chcę. Chciałbym zaaranżować drugi raz takie spotkanie, ale boję się reakcji mojego chłopaka. Poza tym związek dla mnie jest znacznie ważniejszy niż najbardziej (usunięte przez administratora)
Mnie odpowiada .Jestem zadowolony .
A dlaczego uważasz,że jesteś nienormalny? Ludzie mają wiele fantazji, różne osoby różne rzeczy podniecają i nie ma w tym nic dziwnego, te podniety służą wspaniałym doznaniom,przecież nie robisz nikomu nic złego .
Przestań. 6000zł zarobisz jak bedziesz 2-3 miesiace w trasie. Nie ma tam wogóle podstawy i diet tylko kasa za sam fracht. Szef wpłaca podstawe na konto a potem potrąca kierowcy z jego frachtu. Zabezpiecza sie przed kontrolą ze niby wypłacił. Nieraz stoisz kilka dni bo nie ma ładunku na powrót.Stoisz na swój koszt.A frachty liczy jeszce tak,ze odlicza koszty w trasie tzn. paliwo,autostrady,promy,mosty i dopiero to co zostanie to od tego wypłaca kierowcy.Nigdy nie wiesz ile zarobisz a obiecanki na początku ładnie wyglądają. Pozdrawiam.
Witam, tak jest to tak zwana "niewidzialna wycieraczka", na szybę nakłada się warstwę powłoki hydrofobowej, która wyrównuje relatywnie szorstką powierzchnię szyby. Dzięki zastosowaniu tej technologii szyba staje się idealnie gładka, wpływając na ułatwienie odprowadzania z jej powierzchni wody i cieczy olejowych, a także usuwania brudu, owadów, lodu i innych zanieczyszczeń.
ten sam problem , w domu inwazja pcheł . tesciowa twierdzi ze to nie jej kota, a żadnych zwiarzat w domu nie ma. Łapie je i pokazuje ze to pchły. a ona nic. cala jestam pogryziona swedzi jak cholera nic nie pomaga i blizny na ciele zostaja jak rozdrapie bo to pomaga. a najgorzej ze w domu mam 2 letnie i 3 miesieczne dziecko....
Zdarza się, że mąż myśli o zmianie pracy, już nawet kiedyś zmienił na inną, jednak w naszym kraju zarobki są jakie są, i na wynajmowanym mieszkaniu z małym dzieckiem było nam naprawdę ciężko. Dlatego wrócił do pracy kierowcy. Gdy zaczęliśmy się spotykać wiedziałam, że ciągnie go do kierownicy i chce wykonywać taki zawód, dlatego byłam za tym, i dziś gdybym znalazła się w takiej sytuacji jak 9 lat temu ,podjęłabym taką samą decyzję.
Najlepsze w tej firmie jest to że kierowca bierze udział w kosztach w trasie. Jeszcze takiego czegoś to nie słyszałem. Bez podstawy. Tylko procent z frachtu. Ok 15 letnie auta. Horror.
Czuję się tak, jakby to był związek na odległość. Cały tydzień jestem sama z córką, wszystko na mojej głowie, praktycznie wszystkie sprawy załatwiam sama. W dzisiejszych czasach są telefony, bez których tę rozłąkę było by nam przetrwać jeszcze trudniej. A tak mimo, iż nie możemy się zobaczyć, przytulić, możemy chociaż porozmawiać przez telefon i to w jakimś stopniu na pewno pomaga.
Kalkulacja jest więc prosta – po kursie w jednej z naszych szkół policealnych (rocznej lub dwuletniej) sprawnie przejdziesz od nauki do pracy. W ten sposób nie tylko szybciej rozpoczniesz karierę i osiągniesz płynność finansową, ale także, jeśli zechcesz – założysz własną firmę. W naszych szkołach stawiamy na kierunki, które są obecnie atrakcyjne na rynku pracy, zwłaszcza pod względem dużej liczby ofert. Co ważne, niektóre ze specjalizacji są u nas całkowicie darmowe. Przeczymy obiegowej opinii, że czesne za 0 zł oznacza gorszą jakość. Słuchacze darmowych kierunków mają dostęp do tych samych, nowocześnie i profesjonalnie wyposażonych pracowni, co Słuchacze kierunków płatnych. Dodatkowo, w przypadku wielu kierunków, aby wziąć udział w kursie, wystarczy mieć ukończone gimnazjum lub ośmioletnią szkołę podstawową. Oferta szkoły policealnej GoWork
NIe przejmuj się! Nawet jeśli naprawdę coś zaniedbałaś, to lepiej tak niż być frustratką, która poza dzieckiem świata nie widzi. To jeszcze bardzo małe dziecko, więc wszystko przed nim. I umówmy się, że z tych 17 m. i tak niewiele by zapamiętało. Więc bez samobiczowania - po prostu regularnie poświęcaj mu nieco uwagi, ale nie przeginaj też w drugą stronę.
ku ku a w posredniaku byles, ponoc dotacje sa na nowy laptop
Ciekawy zawód. Można zobaczyć i przeżyć wiele. Nie każdy może być zawodowym kierowcą. Trzeba najpierw przejść testy psychologiczne i oczywiście zdać odpowiednie testy na prawo jazdy. Ja swoje testy psychologiczne miałem
Przenieś się a to tak jak z pod okapu pod rynne. Zastanów sie bo przeciez twoi koledzy tez tam juz nie pracuja.
Stary temat odswiezasz .Ale się może wypowiem jak to widzę, choć nie mam z tym zawodem nic wspólnego. Praca ma swoje plusy i minusy, jak pewnie każda. Wydaje mi się, że największy minus to stres, bo jak trzeba gdzieś dojechać i jest na to krótki czas to trzeba wyprzedzać, może nieraz łamać przepisy. Po drodze może się coś stać, można gumę złapać albo mieć kolizję. Trzeba jeździć wyspanym bo inaczej może być masakra. Plusy są na pewno dla osób, które lubią kierować i lubią pracę w samotności. Ale i tak jest to praca fizycznie męcząca, jedzie się daleko (pozycja siedząca, wymagana koncentracja). Nie mam szans zobaczyć jak to jest, bo ledwo zdałam prawko kat. B i jeśli już siadam za kierownicę to jadę tylko w trasę poza miasto (skrzyżowania mnie stresują) i jeszcze nie odważyłam się pojechać gdzieś sama a prawko mam kilka lat.
Ja chce jechać do Hiszpanii . Kiedyś na parkingu spotkałem kierowce i mówił ze tam można dożo wyrwać jak się ma prawo jazdy C i E .
Bardzo dobry zawód tylko męża nie ma po 3 tygodnie w domu, mieszkamy pod Poznaniem, czasami się z nim zabierałam jeździ głównie do Niemiec, ale w koncu musialam zostac w domu i zajac sie dzieckiem. Firma bardzo dobra, pracuje już kilka lat i nie zmienia, są bardo terminowi.
Koledzy teraz to i w całej Uni Europejskiej to tez dziadostwo . Kierowca na Ukrainie więcej zarabia . Na szczecie niedługo my tez będziemy mogli tam pracować . Oczywiście jak Ukraina wejdzie do Uni . Miejmy nadzieje ze tak .
Praca dobra, opłacalna, ale najpierw należy przejść odpowiednie kursy. Znam dobrą miejscówkę, w której możńa zdobyć certyfikat kompetencji przewoźnika
jestem świeżo upieczonym kierowca kat c pytanie dla Ciebie czemu nie polecasz masz jakieś doświadczenie w tej firmie ?
Zdecydowanie takie szkolenie, przeznaczone dla osób, które chcą rozpocząć działalność gospodarczą w transporcie drogowym. Warto tak czy inaczej po prostu o tym pamietac
Ja tez mam prawo jazdy i kolega namawia mnie na prace w Irlandii . (usunięte przez administratora) Ma ktoś może więcej info ? Kolega mówi, ze teraz jest jeden rynek i można pracować wszędzie .
Tam możesz też kursy na HDS - operator żurawia przeładunkowego NP. Ja musiałem zrobić taki kurs do mojej pracy. Szybko i sprawnie zrobiłem go . Fajna sprawa, wszystko sprawnie i skutecznie.
...a teraz w jakiej firmie pracujesz ? Możesz mi coś polecić ? Latem zbierałem truskawki w Niemczech .Sezon jest krotki .Mam prawo jazdy. Szukam coś na zimę i nie chciałbym się wpakować tak jak ty ....
Mój chłopak też pracuje i jest bardzo zadowolony. Ma dobre relacje z pracodawcą, dobrze zarabia , a w domu jest często. Niektórzy z powodu braku wiedzy, tworzą sobie własne wyobrazenia w głowie, czyli stereotypy i w ten sposób rodzą się tego typu uprzedzenia. Uważam, że jeżeli ktoś nie ma doświadczenia w danej kwestii, a jedynie "coś" słyszał to niech lepiej się nie wypowiada.
ci co ogłaszaja się na ogólnopolskich portalach ogłoszeniowych rzadko mają dobrą w miarę pracę
Co wy ludzie mówicie ? Jechał ktoś z was takim samochodem? Widział na czym polega ta praca? W większości są to normalni ludzie a wyjątki były, są i będą ! Ludzie którzy sądzą że wszystko wiedzą są w błędzie. Nie wiem czemu niektórzy sądzą że tylko niewykształcony człowiek może być kierowcą. A tak na marginesie to gość który pracuje w biurze nie wytrzymał by za kółkiem ciężarówki nawet tygodnia!!!
Facet o jakim motelu marzysz? kilka dni w trasie? W trasie jest się od kilku dni do 2 tygodni i śpisz wyłącznie w tej ciasnej kabince. Co lepsze za postoje nie masz dodatków a zdarzało się jesienia, zimą i wiosna,(usunięte przez administratora)jedzenie w cenach Unii bo lodówki nie ma, prysznice i takie tam. Kupisz jedzenia na 3 góra 4 dni i wydasz 50euro=ponad 200zł. -teraz policz ile wydasz przez dwa tygodnie, do tego reszta opłat i(usunięte przez administratora)Dodatkowo po takiej trasie zwykle jest coś do naprawy w aucie z 2000roku i stoisz tydzień bo czekasz na naprawę, potem drugi tydzień aż spedytor coś znajdzie na następny wyjazd. Tylko latem można coś tam zarobić i przestojów nie ma, ale znów po każdej trasie w tych złomach coś naprawić trzeba i czas ucieka.
nie twierdze ze kierowcy sa swieci ale tak samo jak tirowiec moze zdradzac mechanik listonosz .. nie wiem co za idiota wymyslil to ze tirowcy to zboczone swinie,wszyscy zdradzaja a reszta facetow jest swteta ,,tak samo zapierniczaja na swoje rodziny i jak ktos chce zdradzic to nie musi byc kierowca tira.
Zadnych leków nie biorę. Nigdy nie mam irracjonalnych lęków, tylko sytuacyjne, np. na widok drogowego szaleńca albo ciężarówki usiłującej mnie zepchnąc do rowu. Prowadzenie mimo że bardzo stresujące, szalenie mnie tez odpręża, jak chcę rozładować napięcie to gdzieś jadę przy dobrej muzyce :) Cyc prosilem , tlumaczylem w czasie jazdy nie mozna rozmawiac przez telefon. Pozdrawiam
No i jak to w Polsce, kierowcy - przepisy - piesi . Na koniec wszystko zależy jak i kto to zinterpretuje . Jeżdżę już długo i nie jedno już widziałem . Nawet przy szczegòlnym zachowaniu ostrożności mogą być kłopoty . Ludzie ( piesi ) często idąc chodnikiem wchodzą bezpośrednio na pasy z marszu nawet rozmawiając przez telefon zupełnie się nie rozglądając, a o zatrzymaniu przed wejściem to nawet mowy nie ma . Wbieganie, bo autobus podjechał . Jeżeli są wysepki rozdzielające pasy ruchu to myślicie że babcia się zatrzyma ? Ha ha ha , ciągnie " smugę" aż miło bo jest na pasach . Podobnie jest z przynajmniej częścią rowerzystòw jeżeli ścieżka rowerowa przechodzi na przeciwległy pas łączony poprzez przejście dla pieszych . Szlag mnie trafia jak osobiście widzę matkę trzymającą dziecko za rękę, ktòra wyszła z cukierni i " tnie" przez środek skrzyżowania na drugą stronę , a przejście i to oznakowane jest 10 m dalej . Edukacja ! . Owszem kierowcy też nie są święci , jeżdżą na oślep , na tzw pamięć, często łamią przepisy . Tu nawet mi nie chodzi o same przepisy, kto ma i komu przyzna sąd ewentualnie rację , tylko co jest pòźniej w życiu kierowcy jak kogoś rozjedzie lub potrąci i u potrąconego jak przeżyje niezależnie czyją była wina . Życie i przepisy .... wychodzi na to, że co by nie zrobić to może być źle ! Zatrzymać się i przepuścić to wykroczenie , jechać nawet ostrożnie to może nastąpić potrącenie i to na pasach ! . Paranoja Czytaj więcej na http://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-nie-zdala-egzaminu-bo-wpuscila-pieszych-na-przejscie,nId,2458380#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Mam właśnie jakiś taki dzień, że wszystko mnie wkurza. Bo pogoda nie taka, bo za dużo pracy a ochoty mało , bo zona jeszcze nie dzwoni.. Ech... Nawet mnie wkurza ten pieszy na pasach, albo ten du..... co świeci ..... Na zdrowy chłopski rozum to na objawy ( ......) za wcześnie (dlatego w ramach mojego osobistego protestu pokasowałam większość moich dzisiejszych subiektywnych odczuć). I pomyślałam, że założę wątek dla narzekających - ale uwaga, to nie jest miejsce na pocieszanie. Tu można sobie ponarzekać do woli :)
Taak potwierdzam wysoki procent z frachtu frachty też niczego sobie. Auta zadbane nie śmierdzą. Firma dynamicznie się rozwija o czym świadczą odwieczne i liczne ogłoszenia w dziale praca na wszystkich możliwych bezpłatnych stronach. Dzięki staraniom właściciela (świeć Panie nad jego rozumem), stan techniczny tych mocno jednak wiekowych pojazdów jest lepszy niż dopuszcza fabryka! Gdybym ja w tym wieku był tak sprawny jak te auta to na pewno ZUS zabrał by mi emeryturę. Polecam wszystkim którzy nie chcą mieć emerytury, właściciel z wrodzoną i niepowtarzalną błyskotliwością sam zadba o wasz stan psychiczny fizycz ny finansowy W okolicy źli ludzie go oczerniają i musi zatrudniać kierowców z drugiego końca Polski i z Ukrainy coraz więcej co przekłada się na słynny już profesjonalizm jego pracowników.
Jeśli twoja praca wiąże się z działalnością twórczą, w tym roku rozwiniesz skrzydła, a nawet możesz zdobyć sławę. Ale nawet jeśli na co dzień nie zajmujesz się tworzeniem, staniesz się bardziej kreatywny. Możesz zacząć malować, pisać wiersze czy sama przerabiać ubrania. Rozkwitnie również twoje życie towarzyskie, posypią się zaproszenia do na imprezy, do teatru czy na wernisaże. Będziesz miał okazję do poznawania nowych ludzi i do romansowania. Jedyne, na co powinnaś uważać, to wydatki. W trzecim roku osobistym lekką ręką wydaje się pieniądze na luksusowe rzeczy, więc uważaj, by pamiątką po tym obfitującym w różne ciekawe wydarzenia okresie nie był ....... .
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SKAN TRANSPORT?
Zobacz opinie na temat firmy SKAN TRANSPORT tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w SKAN TRANSPORT?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!