Podczas kontroli ma sie to "tak", że masz poświadczony serwis i jazda bez karty już nie jest Tobie "przypisywana" tylko serwisantom, którzy notabene NIE powinni tego robić (jazda bez karty)...i to można podpisać. Tak poza tym, koledzy...nie wolno jeździć bez karty w kierunku innym niz "zjazd do bazy", no i należy sporządzać 24-ro godzinne wydruki z opisem przyczyny jazdy bez karty. Do jazdy bez karty nie "upoważnia" samo potwierdzenie wysłania wniosku, trzeba czekać na kartę lub jeżdzić na aucie ze starą szajbą...to tyle, tak z własnego doświadczenia..tego nie podpisujcie ..acha, jeszcze jedno, nie wierzcie Panom lub Paniom na wykładach w kwestii tachografów cyfrowych, 15 dni (?) ok, to jest "graniczny termin", ale tylko w trasie powrotnej do bazy, jak już pisałem. Pozdrawiam i powodzenia
Spedycja zleca ładunek,wysyła zlecenie auto jedzie na załadunek.Na zaladunku okazuje się że jest to przerzut między magazynami i jako dokument transportowy dają tylko WZ na moje pytanie o list przewozowy mówią że nie trzeba i nie da rady bo oni zawsze tak robią,że tylko na WZ między magazynami jeździ ,więc kierowca wypisał CMR -ktorą ostatecznie podpisali.Dokumenty wysyłamy do spedycji razem z CMR .Mija jakiś czas spedycja odzywa się z żalem,że nie zachowaliśmy neutralności wobec klienta .
Dziwie się dlaczego wypisujecie tutaj bzdury nie na temat wogóle. To jest portal o opiniach naszych pracodawców. A ten pracodawca to typu jeździj, podpisuj wszystko i nie marudź. Ja podziękowałem za taką pracę.
Od niedawna zaczalem pracowac jako kierowca miedzynarodowy ale dopiero sie ucze . Jezeli w podwujnej obsadzie kierowcow czas jazdy i pracy wynosi w sumie 30 godz tzn ze kazdy z kierowcow nie moze przekroczyc 15 godz jazdy i pracy? A jesli np na karcie jednego kierowcy suma czasu pracy i jazdy wynosila prawie 30 godz a na mojej karcie po przelozeniu wynosila okolo 20 godz to czy doszlo tu do naruszenia przepisow? mimo ze czas jazdy i przerw byl przestrzegany a suma wszystkich czasow jazdy i pracy u kazdego z nas byla wyzsza. Jesli ktos nie rozumie o co mi chodzi to niech rozpisze mi krok po kroku jak to w praktyce powinno wygladac, bo podrecznik podrecznikiem a mimo to zawsze sa jakies niejasnosci.
Ja zdecydowanie polecam bo jestem zwolennikiem antyków i właśnie ta firma mi pozwala pojeździć takimi autami. Wielki plus dla niej za to.
Zasada jest prosta: cała praca kierowcy w załodze musi zamknąć się w 21 godzinach. Jeśli w takim przypadku czas oczekiwania lub innych prac będzie długi, wówczas jazda może być co najwyżej dopełnieniem do 21 godzin. Na przykład, jeśli kierowcy czekają 7 godzin na ładunek, wówczas pozostaje im co najwyżej 14 godzin pracy (w tym jazdy także). Zatem jeśli kierowca mógłby formalnie jeszcze prowadzić pojazd (pozostaje mu do dyspozycji czas prowadzenia), to liczy się to czy pozwoli mu na to także ogólny 21-godzinny czas pracy. Jeśli nie - wówczas musi udać się na odpoczynek.
Wjeżdżając do danego miasta na ogół jest dobrze zorganizowane oznakowanie. Praktycznie w każdym porcie są "nasi" i ktoś zawsze pomoże, poprowadzi. Jedyne miejsce gdzie jest trochę problemu to Tallin na Estonii...ale bez przesady. Wjeżdżasz w rajki lub parking (aleje dla ciężarówek) i idziesz po swój bilet. Budynki danej linii promowej są dobrze oznakowane. Na ogół też przy okienku dowiesz się też od której będą wpuszczać na prom. Wjeżdzasz przez szlaban w numerowane rajki (na kartce którą musisz włożyć za szybę masz opisany nuner alei gdzie stajesz i nazwe promu lub dokąd płyniesz ) stajesz i czekasz aż uprawniona osoba da sygnał w jakiej kolejności mają wjeżdżać auta.Czasami wjeżdża się tyłem. Na promie jeśli jest dłuższy rejs, meldujesz się w recepcji i odbierasz klucze lub karte do kajuty. Pamiętaj aby ją oddać wracając do auta.
Firma dobra dla kogoś kto nie pracuje dla pieniedzy tylko dla przyjemnosci jezdzenia 15-letnią ciężarówką w niskiej kabinie bez wyposażenia lodówki,klimy z prywatną nawigacją i telefonem. Kasa jak w Polsce gdzie jestes codziennie w domu. A najlepsze to ze dzielisz się kosztami w trasie z włascicielem. Nie polecam.
ja żyję z takim mążem -kierowcą od prawie 24 lat i ..... wcale nie narzekam i jakoś sie z tym pogodziłam i umie żyć i czekam na męża zawsze z utęsknieniem i też mam tylko synka, którym wcześniej się opiekowałam (tera juz jest samodzielny) , pracuję ,miałam i mam czas na wszystko. Kazde życie ma sens nawet to czekanie na męża a widzę że to Cie przerasta więc chyba mąż musi zmienić pracę bo Ty tego nie utrzymasz...
– W pierwszych miesiącach po zdaniu egzaminu na prawo jazdy młodzi kierowcy poruszają się po drogach ze wzmożoną ostrożnością, a łamanie przez nich przepisów wynika raczej z braku doświadczenia i nie jest celowe. Problemy pojawiają się w momencie, w którym zaczynają nabierać pewności siebie. Wtedy zaczyna się najbardziej niebezpieczny okres w ich karierze za kółkiem – mówi Anna Gancarz-Luboń z Goodyeara, odpowiedzialna za kampanię Be Good – Nic więc dziwnego, że rodzice młodych kierowców mają obawy, gdy ich dziecko zaczyna samodzielnie prowadzić samochód – dodaje. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez firmę Goodyear**, według których aż 72 proc. rodziców popiera montaż tak zwanych czarnych skrzynek w samochodach użytkowanych przez ich dzieci. Co czwarty rodzic nie czuje się bezpiecznie, gdy jego dziecko siada za kierownicą. Tymczasem okazuje się, że pierwsze nawyki dotyczące jazdy samochodem wynosimy właśnie z domu. Czym skorupka za młodu…
Śmietnik na forum jak i śmietnik w tej firmie...
Przed odpadnięciem koło hałasuje coraz mocniej. ja mam pecha do niedokręconych kół. 1. bratu po zmianie opon cos hałasowało w zawieszeniu. Zawiózł samochód do mechanika. ten orzekł drobne luzy w zawieszeniu nie wymagające natychmiastowej interwencji. Nawet się nie przejechał. Odwoziłem to auto bratu, hałasuje coraz mocniej. Przez telefon mechanik upewnił mnie że wszystko jest ok. Zatrzymałem się, obejrzałem koła, ale nie widziałem nic podejrzanego. śruby chowały się w alufelgach, zresztą nie wpadłem na to że może którejś nie być. Przy 30km/h lewe przednie pojechało w zboże. Auto mimo tego było dosyc sterowne. 2. auto taty po wymianie opon. coś zaczyna zgrzytać. nauczony doświadczeniem dokręciłem wszystkie koła. 3. Moje obecne auto. dzień czy dwa po wymianie kół zaczyna coś stukać jak w pociągu. Nie skojarzyłem tego z wymianą kół. Po dokręceniu śrub stukanie ustało. wujek-mechanik uskarżał się potem na nowy hydrauliczny klucz, który trudno wyregulować
tez nigdy nie przypuszczalam, ze Pies moze byc tak strasznie kochany. Moją musielismy uspic bo nie moglismy sie patrzec jak sie meczy... Wykonczyl ja rak... Byla z nami 10lat, i byl to najlepszy i najmadrzejszy Pies na swiecie. Przezylam to strasznie do tego stopnia ze zalamal mi sie system nerwowy i bylam na lekach... przez pol roku nie moglam do siebie dojsc... teraz minely juz prawie 2 lata, ale wiem ze juz nie bede miec Psa- nie bylabym wstanie przezyc tego drugi raz i wiem ze nigdy juz nie bede miec tak wspanialego i oddanego Psa smutas.gifsmutas.gif ;(
@kita, to co w takim razie zawiera umowa? Przecież w każdej powinna znaleźć się ustalona stawka. Zawód kierowcy nie należy przecież to najłatwiejszych, więc pracownicy powinny zabiegać o jak najlepsze wynagrodzenie.
Najpierw jest umowa zlecenie na 200zł a po kilku latach jak sie poszczesci to kilku miesiącach masz umowe o.prace na 1460zł.... tyle. Wiem bo pracowałem tam. Nie słuchaj bzdur To sobie potem szef zabiera od tego co dostaniesz z procentu. Czyli jak np zarobisz na miesiac 2920zł to szef odbierze sobie to co Ci wypłacił z umowy 2920zł minus 1460zł i zostaje Ci 1460zł zarobione na wypłate za miesiaąc. To co tam sie dzieje to nieporozumienie.
@Marta popatrz na opinie te , ktore mają dużo łapek w górę. Wtedy wiadomo,ze duzo osob sie z tym godzi. Np zarobisz za trasy w jednym miesiacu 3tys tak, przy wypłacie tych pieniedzy szef potrąca sobie to co Ci wypłacił z umowy( a wyplaca to dlatego żeby był ślad na koncie jaki to on jest uczciwy) i od tych 3tys odlicza sobie np 1460zł bo tyle jest zs pełen etat i to co zostanie masz przelane na konto. Nie ma diet czy ryczałtów za nocleg itd. Ale powiem Ci jeszcze jedno, wszystko trzeba to podpisać,że otrzymujesz gotówke do ręki. Ja szybko podziekowalem za wspolprace.
Wyśpij się przed podróżą Jedziesz w daleką podróż? Samochodem udajesz się do pracy? W takim razie powinieneś zadbać o to, aby odpowiednio wypocząć przed podróżą. Niezbędna będzie odpowiednia dawka nieprzerwanego snu. To on zapewni trzeźwy umysł podczas kierowania pojazdem. Co należy zrobić, by zapewnić sobie długi i komfortowy sen? Warto przed nim przewietrzyć sypialnię. Pomaga to w zasypianiu oraz zapewnia spokojny, głęboki sen. Należy także wyłączyć wszelkiego rodzaju źródła hałasu, jak telewizor, laptop czy sprzęt hi-fi. Warto również zadbać o to, aby spać co najmniej 7 godzin. W przypadku niezwykle intensywnego trybu życia wskazany jest sen trwający od 8 do 10 godzin w ciągu doby.
Wyjście z nałogu wcale nie jest takie proste. Znam wielu którzy po leczeniu przerywali na jakiś czas, a wcześniej czy później wracali do nałogu. Po pierwsze trzeba chcieć. Najlepsze wyniki daje leczenie w ośrodku zamkniętym i nie na miesiąc lub dwa, ale na rok lub dwa.
Wyjście z nałogu wcale nie jest takie proste. Znam wielu którzy po leczeniu przerywali na jakiś czas, a wcześniej czy później wracali do nałogu. Po pierwsze trzeba chcieć. Najlepsze wyniki daje leczenie w ośrodku zamkniętym i nie na miesiąc lub dwa, ale na rok lub dwa.
Moim zdaniem jadasz za dużo produktów mlecznych - są w każdym twoim posiłku, może to jest przyczyną wzdęć? Musisz troszeczkę poeksperymentować, bo każdy organizm jest inny i co innego może wywoływać wzdęcia, poobserwuj po czym szczególnie zbierają ci się gazy i staraj się unikać tych produktów lub jeść ich niewielką ilość. Ja bym zrobiła tak: - ograniczyła produkty mleczne - zmieniła pieczywo na pełnoziarniste (np. pumpernikiel) - starała się jeść powoli, nie spiesząc się i dokładnie gryząc - dodała do jadłospisu jakieś owoce (chodzi o błonnik i witaminy), najlepiej jadać polskie, sezonowe, jak najmniej przerobione. Teraz są to np. maliny czy borówki (tylko uwaga, bo borówki i jagody w dużych ilościach mogą powodować zaparcia) postaraj się żeby to były 3 porcje dziennie. - wyłączyła z menu napoje gazowane, energetyczne i wysoko przetworzoną żywność. Jeśli jednak będziesz czuł się wzdęty, wypij sobie herbatkę z kopru włoskiego, wypierdzisz się i po kłopocie:)
@kita to w takim razie obowiązuje umowa zlecenie z możliwością ewentualnej umowy o pracę, czy też w końcu trzeba prowadzić własną działalność? A może są osoby zatrudniane dwutorowo?
Tam są wszystkie chwyty dozwolone z korzyścią dla szefa. Teraz słyszałem,ze tam Ukraińcy pracują
Pragnę podzielić się własnym doświadczeniem w walce z hemoroidami. Od lat miewam te przykre dolegliwości, na które lekarze NIGDY nie znaleźli rozwiązania. Znalazłem je z Bożą pomocą! Mimo że dwa razy zostałem zakwalifikowany do zabiegu, dwa razy odstąpiono, nawet raz w ostatniej chwili, kiedy byłem ogolony i przygotowany do wywiezienia na salę operacyjną! Na moje szczęście! Lata leczenia i zapobiegania, poszukiwania skutecznych form walki z chorobą zmusiły mnie do wielu zmian w zachowaniu, diecie i higienie. Farmakologia jest i była jedynie chwilowo, doraźnie, aczkolwiek Hemorol zawsze polecam. Kluczem jest wiara i modlitwa o zdrowie, ale własne wysiłki również mają wartość. Apogeum nastąpiło, gdy pojawił się wielki guz zewnętrzny. Tutaj leki były nieskuteczne, także żadne okłady z cebuli i ziemniaków. Stosowałem wszystko, co mogłem naraz – odpowiednią dietę, zwiększyłem ilość płynów, jeszcze bardziej zadbałem o higienę osobistą, nasiadówki ziołowe. Tutaj przedstawię główne czynniki w pozbyciu się guza zewnętrznego, jak i ogólnej poprawie zdrowia tej okolicy: przyjęcie pozycji kucznej w trakcie wypróżniania (np. podłożyć zydelek bądź miskę pod nogi), okłady z lodu – 2-3 minuty raz, dwa razy dziennie oraz picie ziół o konkretnym składzie. Szukając pomocy odkryłem pewien dość drogi zagraniczny specyfik, lecz za ponad 10 zł skomponowałem sobie taką samą herbatkę. Oto składniki: skrzyp, szałwia, korzeń prawoślazu i rdest ptasi. Dwa tygodnie picia, tydzień, dwa przerwy i znów. Dodatkowo cennym wsparciem okazała się flora bakteryjna, ta o najbogatszym składzie – po 9-10 gatunków bakterii oraz polski specyfik tego typu ProctoLact M, jak i ostropest mielony. Dużo wnoszą kosmetyki do przemywania o***tu. Osobiście używam minimalną ilość najdelikatniejszych płynów przeznaczonych dla niemowląt (o najuboższym składzie). Są najlepsze. Mam nadzieję, że i Wam pomoże mój tekst. Życzę zdrowia i radości z życia!
Nie polecam żadnemu kierowcy , na początku obiecują gruszki na wierzbie a potem jest tragedia .
Po przeliczeniu dniowka wychodzi jeszcze gorzej jak ma kraju. Sam fracht i nie ma podstawy. Weekendy i postoje kilkudniowe w oczekiwaniu na tel z załadunkiem stoisz za darmo. Kierowca bierze udział w kosztach w trasie paliwo,autostrady, promy itd.
Masz racje że tylko rodzina kierowców wie jak to jest. Mój mąż jezdzi po kraju sam więc dlatego mogłam zabrać się z nim kilka razy w trase po Polsce to jest fajna odmiana, ale jednak takie życie to nie dla mnie najbardziej brakowało mi prysznica bo do tych na firmach lub stacjach benzynowych jakoś nie mam zaufania No i życzę powodzonka w zdawaniu prawa jazdy C+E widziałam kilka kobiet prowadzących te wielkie auta. Piszesz że choć jesteś dorosła to łezka czasem popłynie to przypomnialo mi się jak właśnie mój mąż pojechał pierwszy raz w trasę to jak wrócił to moja wówczas 5 letnia córka nie odstępowała go na krok nawet usiadła na podłodze pod drzwiami łazienki i siedziała tak długo aż wyszedł. Teraz już się z tym oswoiła i czasem nawet nie przyjdzie się przywitać jak wróci bo "jest zajęta". To przykre co piszesz że może go niebyć we Wszystkich Świętych, ale i tak niemogłabym sobie wyobrazić Bożego Narodzenia bez niego. Powiedz jak długo twój tata "jezdzi"? I jak na początku znosiliście to z mamą że go nie ma? U mnie trwa to 2 lata i do tej pory się nie przyzwyczaiłam.
Stary temat , a le się może wypowiem jak to widzę, choć nie mam z tym zawodem nic wspólnego. Praca ma swoje plusy i minusy, jak pewnie każda. Wydaje mi się, że największy minus to stres, bo jak trzeba gdzieś dojechać i jest na to krótki czas to trzeba wyprzedzać, może nieraz łamać przepisy. Po drodze może się coś stać, można gumę złapać albo mieć kolizję. Trzeba jeździć wyspanym bo inaczej może być masakra. Plusy są na pewno dla osób, które lubią kierować i lubią pracę w samotności. Ale i tak jest to praca fizycznie męcząca, jedzie się daleko (pozycja siedząca, wymagana koncentracja). Nie mam szans zobaczyć jak to jest, bo ledwo zdałam prawko kat. B i jeśli już siadam za kierownicę to jadę tylko w trasę poza miasto (skrzyżowania mnie stresują) i jeszcze nie odważyłam się pojechać gdzieś sama a prawko mam kilka lat.
Ludzie w tej firmie to dramat. Jezdzisz kilka tygodni w trasie a zarobki mozna smialo powiedziec ze gorsze jak na kraju. Jeszcze szef odlicza jakies koszty z trasy. Kurde. Ale kilka miesiecy tylko mnie wykorzystywal. Juz tam nie robie.
Mój mężuś dużo jeździł po całej Europie. W domu był od wielkiego święta. Nie powiem kasę przynosił ale co z tego jak go nie bylo. Raz na jakieś imprezie znajomy namówił go na własny biznes poszli razem na kurs zrobil certyfikat kompetencji zawodowych i maja teraz firmę. Nie powiem początki były trudne ale jakoś poszło teraz On robi kurs na HDS a ja kurs na wózki widłowe bo czasami potrzebujemy rozładować a jazda wózkiem mi się podoba. Na marginesie polecam wam szkołę OES maja fajne kursy a na pewno przydatne dla kierowców i nie tylko
Praca jako niezalezny kierowca daje Ci wolność, ponieważ siadasz za kierownicę wtedy, kiedy chcesz. To Ty decydujesz o tym, kiedy i dokąd .
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SKAN TRANSPORT?
Zobacz opinie na temat firmy SKAN TRANSPORT tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w SKAN TRANSPORT?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!