W sobotę Dzień rodziny w SCPL. Fajnie że mogę pokazać rodzinie jak pracuję, bo czasami wstydziłam się opowiadać o pracy myśląc że rodzinka czyta gowork, teraz mogę im powiedzieć że na forum negatywy piszą trole a w rzeczywistości wygląda to tak: czysto, bezpiecznie, miło, wesoło, a tu jest na to namacalny dowód. Dobra muza dzisiaj szła na sprzątaniu :)
W tej firmie wysyłają mnie na szkolenia branżowe nie jak to było w innych firmach. Dobrze że firma inwestuje w nas. Pozdrawiam dział QC :)
Polecam firmę Sohbi wszystkim chętnym!!! Dziękuje Marcinowi za Mydełko FA :) cały dzień mi się dobrze pracowało.....
No.Tylko czemu ludzi do pracy nie macie,za to stos zwolnionych osób,które czym prędzej uciekły od was?Dziwny jesteś...to fakt.
Jak to ludzi do pracy nie mamy? skąd ci przyszło do głowy? Jest 160 mocnych zawodników a chęć dobrania kolejnych 3 w skali całej firmy nie jest niczym anormalnym.
zwolnienia były jak się przebranżawialiśmy z Sharpa (praktycznie jedynego klienta) na automotive. profil produkcji się zmienił więc nie było wyjścia, na ten czas mamy kilkunastu klientów a plany na co najmniej 20 lat do przodu, a w tych planach żadnych zwolnień.
Drogi Pracowniku Tak jak pisał jeden z przedmówców jedynym okresem, w którym dochodziło do zwolnień grupowych był okres przebranżawiania się spółki gdy Sharp wychodził ze strefy a firma zaczynała raczkować w branży automotive. Owszem mamy do czynienia z rotacją pracowników, zdarzają się również sytuacje, że firma podejmuje decyzję o rozstaniu się z pracownikiem ale są to sytuacje wynikające z konkretnych powodów a nie dlatego, że brakuje nam zajęcia. Firma się rozwija, pozyskuje nowe zamówienia i nowych klientów, a co za tym idzie, aby spełnić ich oczekiwania musi zwiększyć liczebność załogi.
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
co do ludzi to najlepsza ekipa z produkcji, jest luźno na zmianie i w tej chwili najlepiej ogarnięty dział,
co do ludzi to najlepsi na świecie od dołu do góry i od góry do dołu.
Jestem byłym pracownikiem. Z ciekawości weszłam zobaczyć co piszą na forum o Sohbi, mojej byłej pracy. Stwierdzam że większość to prawda i jak najbardziej rozumiem zbulwersowanie pracujących tam nadal osób bo i ja miałam takie myśli. Pracowałam w biurze dłuższy czas. Kilka miesięcy temu odeszłam ponieważ wreszcie udało mi się znaleźć lepszą pracę. Powiem jak to wyglądało z mojej perspektywy: Ludzie w biurze jak i na produkcji są w porządku. Poznałam dobrze obie strony. W biurze pracowałam na codzień, a na produkcję często byłam wysyłana do pomocy przy prasach/przeglądaniu, naprawianiu części/klejeniu kartonów. Wiem że jest to praca na produkcji i jest to praca fizyczna, ale po prostu czułam się jak niewolnik. Przeważnie i tak byłam oddelegowana tylko na przykładowo 4 godziny, ale te 4 godziny to było piekło. Nie wiem jak ktokolwiek może pracować w takich warunkach na codzień. Tłumaczę co było moją główną bolączką: -Znudzenie, zmulenie, znużenie. Po prostu czułam się jak robot który ma robić bez przerwy to samo. Przykładowo przeglądanie i naprawianie części, wyciągasz część z dużego kartona, oglądasz, szlifujesz(najgorszymi pilnikami pod słońcem), odkładasz, bierzesz następną i tak do usranej śmierci. -Druga sprawa to ból nóg. Ciągłe stanie w miejscu jest jak tortura. Człowiek przestaje z nogi na nogę. W momencie gdy podparłam nogę o rant stołu by móc choć na chwilę ją odciążyć (robiłam to instynktownie, bo po prostu ciało szukało jakiejś ucieczki), przyleciał kierownik produkcji i stwierdził że nie mogę tak stać bo wygląda to źle i że stół może się złamać (no (usunięte przez administratora) serio...). Nadal nie pojmuję dlaczego nie podstawią osobom wykonującym taką pracę nawet stołków barowych, takich wyższych bez oparcia, byle tylko móc na jakiś czas odciążyć nogi. Bo praca w trybie stojącym w miejscu to jest jak tortura. Przerwa 5-minutowa nie wiele daje. Taka praca w połączeniu ze znużeniem spowodowanym syzyfową pracą powoduje że nie myślę o niczym innym jak tylko o bólu nóg i kręgosłupa, bo tylko to czuję w tym momencie i przekłada się to na zmniejszoną efektywność mojej pracy. Pamiętajcie że człowiek by pracować musi czuć się dobrze, szczęśliwie i musi czuć się potrzebny. A nie zaszczuty jak niewolnik i zmuszany do pozycji w których cierpi. -Do tego wszystkiego dochodzi potworny hałas. W innych firmach mają coś takiego jak bariery wokół maszyn które niwelują hałas w ogromnym stopniu. Obecnie nie można nawet wymienić słowa bez krzyku(i tak ciężko niektórych zrozumieć). A człowiek zamknięty w pozycji stojącej, przeglądający w samotności części przez 8 godzin w ogromnym hałasie nie może mieć zdrowej psychiki po godzinach pracy, bo po prostu czuje się jak po jakimś armagedonie. Rozwiązania jakie powinna wprowadzić firma to według mnie: Bariery wygłuszające przy prasach, stołki(typu barowego) dla pracowników. Nie każdy by ich używał, każdy kto by chciał sobie podsunie na jakiś czas. Do tego po wygłuszeniu hali puścić w różnych miejscach radyjko, by chociaż coś w tle grało i umilało czas ludziom. Teraz skupmy się na pracy w biurze. Jest ona oczywiście bardziej komfortowa, ale ma także ogromne wady. -Główny kierownik produkcji (T.Ch) nie ma pojęcia o kontaktach międzyludzkich oraz ma bardzo niezdrowe podejście do "podwładnego". Zatrudniając specjalistę (np do projektowania tłoczników) daje mu jakieś konkretne wytyczne i mówi do niego, cytuję "Jeśli coś wydaje ci się źle przemyślane to przyjdź do mnie i ja ci wytłumaczę dlaczego się mylisz". Warto czasem posłuchać specjalisty i dać mu pole do popisu a nie zamykać w klatce i podcinać mu skrzydła. Często jego pomysły są idiotyczne i mijają się z praktycznością. Proszę zwrócić uwagę że to jest tylko przykład. Do tego wymiana oleju na bardziej toksyczny, śmierdzący, podrażniający oczy i drogi oddechowe tylko po to by zaoszczędzić jakieś grosze na litrze oleju i tym samym przypodobać się japończykom których i tak ma już owiniętych wokół palca to jest SKANDAL i nadaje się to do państwowej inspekcji pracy. -Pan kierownik produkcji o którym często piszą tutaj ludzie (D.U) jest człowiekiem z którym można się dogadać i zrozumieć. ALE, jest on zaszczuty przez osobę nad nim (wyżej wymienioną) i nie ma za bardzo wpływu na jego pomysły i wytyczne. Nie potrafi powiedzieć przełożonemu wprost, że może niektóre pomysły nie nadają się na wprowadzenie, bo po prostu pracownicy będą czuli się gorzej. I to jest jego problem w tej firmie. Przez to nienawiść pracowników przelewa się na jego osobę. Zwróćcie uwagę, że lata po hali jakby miał motorek w tyłku i wszystko kontroluje, bo wie że "wielki brat patrzy". -Kierownik narzędziowni (A.Z) jest nieodpowiednią osobą na tym stanowisku. Nie potrafi zarządzać ludźmi, na spotkaniach projektowych zapytany o cokolwiek odpowiada chamsko, gburowato, z fochami. Nie nadaje się do współpracy w grupie. Głównym problemem jest polska kadra kierownicza, która owinęła sobie japońców wokół pal
tak jasne, dlatego kopiujesz non stop ten sam post. Jesteś nie byłym pracownikiem tylko trolem którego motywy znasz jedynie chyba ty sam. Piszesz takie brednie że jakby kierownictwo SCPL było w połowie takimi burakami jak ty to siedziałbyś za pomówienia. W twoim poście są dowody na to że w ogóle nie masz pojęcia o strukturze SCPL. Czekaj na to aż Policja zapuka do twoich drzwi. :)
Ludzie nie dajcie sie zwariować,biurowi piszą ścieme bronią się,to chyba świadczy najlepiej o całokształcie.Poczytajcie kilkanaście opinii,najlepiej strone,albo dwie wstecz,tam macie opisy kilkunastu osób,i 3 razy się zastanówcie,abyście nie żałowali.
Biurowi się bronią piszą że na produkcji jest dobrze ? Bardzo proszę wytlumacz mi ich motywy i sens tego działania bo nie ogarniam ...
Dziwny jesteś, firma się zmienia to i atmosfera się zmienia, cieszę się że wreszcie do tego stopnia że wpadają pozytywne komenty. Oby jak najwięcej bo rodzina SCPL na to zasługuje
Teraz to nawet z rana piosenki nam puszczają żeby lepiej się pracowało. Wiecie chyba poproszę Pana który to obsługuje żeby puścił mi Mydełko Fa to może moja koleżanka z prasy obok zostanie moją CYCOLINĄ
Nie pana tylko DJ Marcin z IT ????, jest codziennie na hali, zagadaj to puści nawet sextasy... Pozdro dla ekipy IT
Jest spoko, a atmosferę scpl tworzą ludzie z którymi się dobrze pracuje. Dla mnie bez wyjątku z jakiego działu i szczebla. Rano wstaję bez obawy i stresu. Jest przewidywanie i stabilnie, a najważniejsze że zawsze do przodu.
Pracujący w scpl to najlepsi specjaliści na świecie. Lubię pracować z takimi ludźmi. Szanuję wszystkich bez wyjątku. Polecę znajomym i rodzinie. Pozdrawiam lidera Grzesia.
Ja również polecam super ludzie z którymi się dobrze pracuje i atmosfera jest luzna. Pozdrowienia dla zespołu ME
Tak właśnie rozmawiamy sobie z kolegami o Waszych wypowiedziach i kolega najlepiej to skwitował "widać że pisza to szczyle, które nie musiały tak jak on iść do pracodawcy na kolanach żeby tylko mieć prace i zarobić na chleb dla dzieci" także weście to do siebie i weście się do pracy a nie piszecie durne komentarze......
Najpierw to się szuka pracy i stabilizacji a potem bierze za robienie dzieci. Pretensje możesz mieć do siebie.
Ciekawy jestem czy odpowiedziałbyś w taki sam sposób swoim rodzica bo oni zapewne sa z tego samego bądź starszego rocznika niż "stary" twoi rodzice też wypruwali sobie żyły żebyś ty miał co jeść i miał lepsze życie niż oni..... Zastanów się na przyszłość zanim cos takiego napiszesz.....
Ale z Ciebie (usunięte przez administratora) i dupek. Nawet nie wiesz jakie to były czasy albo udajesz że nie pamiętasz, ja pamiętam jak się chodziło w jednych butach i spodniach po straszym bracie, odkupowało się stare książki i jadło chleb z masłem..... dzisiejsza młodzież jest naprawdę za bardzo rozpieszczona i nie zna życia......
Najpierw dobrze ci napisal,robic dzeci kazdy potrafi do tego to sa na prawo i na lewo,a robic ni ma komu.wescie to ey sie za ta swoja firemke bo utoniecie na bruk pojdziecie jak wam to zamkna.ludzie grupami sie zwalniaja nie daj e wam to do myslenia nic
pan to chyba z Chełmzy pochodzi bo widać po słownictwie. Ja się zgadzam pisza młodzi którzy zycia nie znają, widać za dobrze teraz mają, dla takich jak wy powinni zasadniczą służbę wojskową przywrócić to by was tam nauczyli dyscypliny i szacunku do pracy....
Drogi Nowy Pracownicy owszem zwalniają się ale nie można mówić o odejściach grupowych. A utonięcie, pójście na bruk czy zgaszenie światła w najbliższej ani dalszej przyszłości Nam nie grozi :)
Stary, Rodzice i Kolega...co wy gadacie? :D Szczylem nie jestem, to moja pierwsza praca też nie była. Jak ktoś musiał "iść na kolanach do pracodawcy" bo ma dzieci to cóż, dzieci same się nie zrobiły. A poza tym jeżeli ktoś uważa, że dla niego SCPL to wybawienie, jedyna a tym bardziej najlepsza praca jaka mogła mu się trafić (bo płacą na CZAS) to cóż, nie będę z takimi "argumentami" polemizował. Widać SCPL potrzebuje takich wiernych i oddanych pracowników. Może nawet za 10 lat dostaniesz długopis. Tak, moi rodzice ciężko pracowali, nadal pracują zresztą. Dlatego koniec końców odszedłem z SCPL gdzie nie szanowano ani mnie a mojej pracy nie mówiąc o zarobkach. Teraz zarabiam znacząco więcej w fajnej atmosferze. I nie wiem co to ma z jakimiś wspominkami z PRLu.
Ta ta tak z che che chełmszy,a co,masz coś wąty do chełmży?W tej chwili obraziłeś multum ludzi z chełmży tam w tym czymś pracujących...oj,polecą komenty,jak rózgi od dziada mroza,coś czuje...lypij to szybko odwiń,nie wiem,przeproś ładnie,100 do wypłaty od siebie może?
To teraz wiem czemu taki zawzięty jesteś... kłania się tu duma chełmżyńska. Niestety wpływu na twoją wypłatę nie mam niestety....
Co mi najbardziej utkwiło w pamięci,to wielki szczur!!!!który beztrosko biegął sobie,jak po swoim po palarni.Ale to był jednorazowy incydent,zresztą zapewne zaciągnął sie tymi toksynami przez otwarte drzwi,i zdechł,w bólu i konwulsjach.Nieważne.Pamiętam także bardzo bezczelną,arogancką,bończuczną,pyszną kadrę,oraz drętwą atmosferę na hali,ludzi,którzy notorycznie obmawiali,to,że RĘKAWICZKI BYŁY PRANE,letni ukrop na hali,zimą marznięcie na kość,niesamowity hałas,słuchawki,które poza bólem małżowin usznych nie dawały nic więcej,odzież po kimś,jak z lumpeksu,natarczywe nagabywanie do nadgodzin,oraz sobót,brudne,zaolejone stanowiska,niewygodne buciory,skórę zktóra,płatami schodziła podrażniona olejem...no,chyba,że ktoś się przełamał,i o ile akurat były na zakładzie to ubrał rękawiczki wyprane po kimś...nowe,owszem bywały,ale rzadko.Jak kupili.Pretensje o normy,zebrania,dotyczące tego,że firma cienko przędzie,były regularnie.Pracowników biurowych,wyciągniętych zza biureczka,na hale,w te warunki,postawionych do maszyn,z powodu...BRAKU LUDZI,oraz pełne 8 godzin stania na nogach...DO BÓLU.Po kolei,nóg,pleców.Pamiętam.A szkoda,bardzo chciałbym zapomnieć.
Widac że jesteś starym pracownikiem bo szczurów nie ma i nie pamientam żeby były (pracuje tu 10 lat) rękawiczki nie są już prane tylko kupywane nowe, tak samo buty koszulki i cała odzież robocza - widać że pisze to osoba którą prawdopodobnie wywalili i teraz się mści w ten sposób na firmie.... Wyluzuj i zacznij zyć swoim życiem
Też mi się tak wydaje . Ktoś kto w zeszlym roku odszedł z pracy. Teraz pod wieloma nickami pisze ale wystarczy porównać ten sam ubogi zasób słów powtarzający się wielokrotnie
Zauważyłem że wszystkie negatywy są pisane przez BYŁYCH współpracowników i są nie rzeczowe, więc opinie są nieprzydatne dla potencjalnych kandydatów. Wiem że hejt jest modny ale bez przesady :), Obserwuje że mnóstwo nowych ludzi się zatrudnia do SCPL i nie ze związku z rotacją a kolejnymi zamówieniami od nowych klientów (po tym jak SCPL otrzymało nagrody m.in. od Toyoty za najlepszego dostawcę 2017) Ukraińców nigdy nie było więc to te hejty nijak się mają.
Po pierwsze, nie wszystkie negatywy są pisane przez byłych. Po drugie jesteśmy byłymi pracownikami nie bez powodu, SAMI stąd odeszliśmy bo mieliśmy już pracę w Sohbi gdzieś, nie te warunki, nie ta płaca, nie te traktowanie i nie te obowiązki i ciągłe naciski z góry o to czy tamto. Jeżeli nasze wypowiedzi nie są rzeczowe to cóż, trzeba umieć je czytać. Nowi ludzie ze względu na zamówienia a nie rotacje? No taaa, przecież Sohbi wcale się przecież nie ogłasza, że szuka pracowników od wielu miesięcy na wiele swoich działów. :D Nagroda Toyoty? No super, jaki to ma wpływ na to zadowolenie pracowników?
Też jestem byłym pracownikiem sohbi i mimo że czasem cisnęli że był stres i nerwówka w pracy to jednak nie pracowało się tam tak źle. Atmosfera - mam na myśli kolegów z pracy była super do tej pory z niektórymi utrzymuje kontakt. Teraz pracuje w innej firmie i wcaje tam tez nie jest za różowo może i więcej zarobię ale stres i nerwy sa większe i czasem myśle że pogoń za lepszą kasą nie wyszła mi na dobre....
A ja myślę,że jesteś kimś z BIURA, i głupiomądrujesz ttu teraz,aby żałośnie kogoś nakusić na ten fyrtel,aby harowali w tych warunkach za czapkę drobnych...
To napisz mądralo konkretnie co robiłeś i za ile. Myślę że nic nie wiesz o SCPL
SCPL jest ok, w porównaniu z mają poprzednią pracą. Na plus: dowóz do pracy gratis. wypłacanie każdej minuty nadgodzinowej, zawsze wiem co mam robić na zmianie, otwarte kierownictwo (w poprzedniej nawet nie wiedziałam jak kierownik wyglądał), znam kierunek i plan rozwoju firmy, szkolenia, zaufanie do mnie. Minus: czasami przesady stres. Nie chce żeby obrażano SCPL szczególnie przez osoby które nie mają do czego porównać
SCPL szuka jak wszystkie firmy w Polsce tylko z tą różnicą że nam wychodzi szukanie bo nie było jeszcze żadnych Ukraińców. Co do zadowolenia współpracowników to popytaj, przestań zazdrościć i miej honor.
Nie,wam nic dobrze nie wychodziło.Jesteście bardzo słabi.Zazdrościć czego...niezdarności?Honoru nie masz ty,i nigdy go nie mia mia miałeś!A Ukraińców zwyczajnie się boicie,że sobie nie poradzą,że coś złego zaczną działać.
Co mi najbardziej utkwiło w pamięci,to wielki szczur!!!!który beztrosko biegął sobie,jak po swoim po palarni.Ale to był jednorazowy incydent,zresztą zapewne zaciągnął sie tymi toksynami przez otwarte drzwi,i zdechł,w bólu i konwulsjach.Nieważne.Pamiętam także bardzo bezczelną,arogancką,bończuczną,pyszną kadrę,oraz drętwą atmosferę na hali,ludzi,którzy notorycznie obmawiali,to,że RĘKAWICZKI BYŁY PRANE,letni ukrop na hali,zimą marznięcie na kość,niesamowity hałas,słuchawki,które poza bólem małżowin usznych nie dawały nic więcej,odzież po kimś,jak z lumpeksu,natarczywe nagabywanie do nadgodzin,oraz sobót,brudne,zaolejone stanowiska,niewygodne buciory,skórę zktóra,płatami schodziła podrażniona olejem...no,chyba,że ktoś się przełamał,i o ile akurat były na zakładzie to ubrał rękawiczki wyprane po kimś...nowe,owszem bywały,ale rzadko.Jak kupili.Pretensje o normy,zebrania,dotyczące tego,że firma cienko przędzie,były regularnie.Pracowników biurowych,wyciągniętych zza biureczka,na hale,w te warunki,postawionych do maszyn,z powodu...BRAKU LUDZI,oraz pełne 8 godzin stania na nogach...DO BÓLU.Po kolei,nóg,pleców.Pamiętam.A szkoda,bardzo chciałbym zapomnieć.
Firma rekrutuje działając prewencyjnie na zbliżający się wzrost zamówień i trzeba docenić prewencję a nie gaszenie pożarów. W 2018 gdzie skala bezrobocia wynosi około 6-7% ludzie sami się do firm nie zgłaszają więc co dziwi w ogłoszeniu rekrutacji? SCPL nigdy nie zatrudniało Ukraińców chyba jako jedyna tego typu firma w Polsce więc system zarówno rekrutacji jak kontrola poziomu rotacji jest wyjątkiem na skalę kraju. Wiem że żal byłym pracownikom spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać że naturalnie byli słabsi więc się wykruszyli, stąd też wylane żale na forum. Na ten czas ekipa jest silna, bez kompleksów i gotowa na nowe wyzwania, stąd też jak widzę sporo pozytywnych i merytorycznych komentarzy zbijających zakompleksionych i zazdrosnych troli
Dobra firma nie szuka miesiącami ludzi...do dobrej firmy ludzie sami przychodzą.A tu zawsze bł,i będzie ten problem.Jaka firma,takie zasoby ludzkie.A wy jesteście zwyczajnie mizerni,słabi,i do niczego.Pod każdym względem.I zaplecze,i traktowanie ludzi,a o płacy i warunkach już nie wspomne.
Drogi Januszu SCPL jak każda firma produkcyjna (a problem ten dotyczy również firm, w których jeszcze 2 czy 3 lata temu otrzymanie oferty pracy było rarytasem) boryka się od jakiegoś już czasu z problemem zatrudniania pracowników na stanowiska produkcyjne. Jeśli bylibyśmy słabi, mizerni i do niczego to dawno temu powinniśmy zamknąć swoje podwoje a ja nigdy bym nie trafiła tu do pracy. Kiepskie zaplecze?? Firma inwestowała i inwestuje w park maszynowy oraz w poprawę warunków pracy. Złe traktowanie ludzi?? Poproszę o konkretny przykład bo na chwilę obecną, z chęcią posłucham i postaram się ustosunkować do zaistniałej sytuacji. Z miłą chęcią oprowadzę po hali i porozmawiam przy kawie i ciastku na temat zmian jakie zaszły i zachodzą w firmie na przestrzeni ostatnich dwóch lat czyli od momentu kiedy zaczęłam pracować w HRach SCPL.
Nigdzie z tobą nie idę.Nie udawaj miłej na forum.Tak,złe traktowanie ludzi.Kawe mam z kim pić,a zakalca jadł nie będę.Weż się odp.
Nigdy nie byliście rarytasem.Raczej w drugą stronę.Nie wszystkie firmy mają problem ze znalezieniem pracowników produkcji,tylko te słabe,i najsłabsze.Może w jakieś parki,czy inne zieleńce inwestujecie,ja nie wnikam,szkoda że nie w maszyny.
Drogi Koko Zapraszam w takim układzie do zwiedzenia "parków i zieleńców" na terenie fabryki :) A mógłbyś wskazać jakieś konkretne przykłady firm, które nie mają problemów ze znalezieniem pracowników produkcyjnych. Dobre praktyki zawsze mile widziane :)
Drogi Modjo Nie muszę udawać miłej, bo po prostu taka jestem z natury. No jeśli dobre ciasto jest jedynie wspomnieniem z dzieciństwa to cóż pozostaje pozostaje tylko żyć wspomnieniami :)
Do tzw "nowych". Jak przepracujecie tu chociaz 1/3 tego co starzy stazem pracownicy i nadal nie będziecie narzekać to może uwierzę, że jest tam tak super. Na początku zawsze tak jest.
Zapraszam w takim wypadku naszego byłego kolegę do firmy na kawę i mały spacer po firmie to może wtedy przekonasz się że firma się zmienia wszystko idzie ku lepszemu i że nie jesteśmy jednak tacy źli. Serdecznie zapraszam :)
I kierownictwu (jeśli to naprawdę Wy) i Joannie HR podziękuję. Nie wróciłbym, nie wrócę i nie zamierzam wracać, nawet na spacer po firmie. Mam lepszą pracę, lepszą płacę i lubię to co lubię. A o SCPL jakie znam mogę mieć tylko takie a nie inne zdanie.
Drogi Do świeżakow Właśnie SCPL jakie znałeś. Nie wiem kiedy odszedłeś ani jakie były okoliczności odejścia, natomiast mogę zapewnić - o jednym kierownictwo firmy jak i HRy starają o to aby wszystkim pracownikom pracowało się lepiej. Wiele zmieniliśmy, wiele zmieniamy i wiele chcemy zmienić. A na kawę i ciastko do nas zawsze zapraszamy :)
Może tak, może nie. O tym, że wszystkim pracownikom, zwłaszcza tym na produkcji pracuje się lepiej to nie słyszałem. Za to słyszałem o innych nowych "pomysłach" jakie weszły do życia. Poza tym ja już się takich słówek, zapewnień czy innych pomysłów jak to będzie lepiej nasłuchałem a i tak nic z tego nie doszło do realizacji.
Drogi Do świeżakow Nie od razu Kraków zbudowana ( i żeby było jasne, nie wycofuje się z tego co napisałam wcześniej) i na pewno wiele rzeczy trzeba zmienić ale też wiele zostało już zmienione. Pisząc o nowych "pomysłach" sądzę, że masz na myśli m.in. większy rygor odnośnie odzieży roboczej. Tak zgadza się, zostały wprowadzone m.in. tzw. zarękawki i pilnujemy ich stosowania, natomiast nie wynika to z chęci dokuczenia komuś czy poniżenia a z tego że jednym z najważniejszych dla Nas (czy to HRów czy Kierownictwa firmy) elementów pracy jest bezpieczeństwo pracowników.
Czy sądzisz, że jedna osoba ma tyle czasu w pracy lub po niej aby naskrobać tyle pozytywnych komentarzy biorąc pod uwagę, że każdy z nas ma rodzinę?? Czy tak trudno uwierzyć w to, że w firmie są pracownicy którym pracuje się w miarę dobrze i są zadowoleni z pracy ??
Ja tam z dzieciństwa pamiętam ciasta,ale kto jak miał w domu,i z jakiego domu wyszedł,właśnie widać...
No nie każdy z was ma rodzinę,a czas akurat,to wy macie.Zarówno w jak i po pracy.Co innego pracownicy produkcji.Niestety.
Myślę, że Ci, którzy chcieli wyrazić swoją negatywną opinię o Sohbi, zrobili to już na tym forum kilkukrotnie, a teraz powtarzają tylko to, co napisali wcześniej. Nie ma takiej potrzeby, zainteresowani i tak przeczytają wszystkie opinie. Nowi pracownicy (i część doświadczonych, starszych stażem) publikują teraz przychylne posty. Nadal jest rynek pracownika, a w Sohbi zawsze na początku jest się na okresie próbnym. Po tym czasie można odejść, jeśli warunki nie będą w porządku lub jeśli znajdzie się lepszą pracę. Mamy coraz więcej zamówień, przed nami wiele wyzwań - potrzebni są pracownicy zmotywowani, chcący pracować. Nowego pracodawcę zawsze warto sprawdzić, bo - mimo negatywnych opinii - może okazać się, że korzyści jest więcej, niż kosztów. W razie potrzeby, zawsze można zwrócić się do któregoś z dwóch przedstawicieli pracowników - zgłaszane problemy nie są zamiatane pod dywan. Zamiast narzekać, warto wykorzystywać możliwości! W Sohbi jest coraz więcej przyjaznych osób, nastawionych na tworzenie dobrych warunków pracy. Przecież każdy z nas chce pracować w porządnej firmie. Hejterzy i tak będą pisać swoje, ale jeśli byliby szczęśliwi w nowej pracy, nie marnowaliby czasu na tym forum ????
Święte słowa. Każdy ma prawo do swojej opinii a to forum służy do jej wyrażania. Niektóre z tych komentarzy są zbędne. Ja osobiście do pracy tam bym nie wrócił bo nie odpowiadały mi warunki a i dużo nerwów mnie to kosztowało, w nowej pracy jest mi dobrze. Ale może komuś w zupełności wystarcza to co firma oferuje. Najlepiej się przekonać samemu, pracę zawsze mozna zmienić.
Ja odeszłam z tej firmy w tamtym roku i uwierzcie mi nie było tam tak źle. Obecnie pracuje w firmie gdzie jest gorzej i czasem myślę sobie że źle zrobiłam odchodząc. Zastanawiam się coraz poważniej czy nie zadzwonić do Kadr i nie zapytać się czy mogę wrócić.....
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Sohbi Craft Poland?
Zobacz opinie na temat firmy Sohbi Craft Poland tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 50.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Sohbi Craft Poland?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 45, z czego 4 to opinie pozytywne, 37 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Sohbi Craft Poland?
Kandydaci do pracy w Sohbi Craft Poland napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
