Hej. Czy wiecie coś na temat bonów? Dostaniemy w tym roku?
Przecież juz w kwietniu była informacja ze cale środki z funduszu idą na zapomogi.Co chwilę ktoś o to samo pyta:-(
Wszystko ulokowali w zapomogach, tylko jakoś mało osób je dostaje. Na swieta każdy dostał bon a teraz podejrzewam ze z tych zapomóg korzysta bardzo mały % pracowników. Firma która jest niby pod biedronka mogłaby dać te karty żeby pracownicy mogli zrobić zakupy spożywcze. Dziewczyny co zarabiają 1600 zł i są na własnym utrzymaniu napewno nie pozwolą sobie na zrobienie świąt. Polityka firmy bardzo niesprawiedliwa ...
Dokładnie tak, a w biodrach dostają kasę i paczki dla dzieci niby ta sama firma, a straszna niesprawiedliwosc
Wszystkie sklepy mają bez względu na budżet. Dużo pracy , budżet trzeba robić. Pytanie czy pracownicy się zgodzą
Witam. Wiecie może jak to będzie z etatami dla nas od stycznia? Była u nas kr i cichosza. Pierwszy raz skladalam wniosek o zapomogę, długo czeka się za decyzją?
Drogie Panie bądź Panowie chce aplikować cv do hebe potrzebuje pilnie zasięgnąć informacji jakie są zarobki grafik godzinowy jaka jest umowa czy podpisujecie pismo o odpowiedzialności chodzi o konsekwencje finansowe za skradziony towar premia mam już doświadczenie u konkurencji nie byłoby źle gdyby nie było mało godzin n 4-5 godzin pracy trzeba było zapieprzać jak na 10h
W Hebe nie ma okresu próbnego tj. dostajesz umowę na rok czasu, takich umów są dwie, po tym czasie już jest umowa na czas nieokreślony, ale nie licz na nią:) zarobki w większych miastach to około 3000 brutto plus premia. Wszystko zależy od budżetu i tajemniczego klienta. Premia to w wypadku konsultanta jakieś 150 zł netto. Jeśli chodzi o kasę to nie narzekałam. Grafik jest spoko jak nikt nie jest na l4, nie ma też wydajności, więc tak jak masz zaplanowane tak jesteś w pracy, zawsze jest co robić hehe nawet jak pracujesz na sklepie niskoobrotowym. Za kradzieże nie potrącają bo nie ma ochrony a Ty tym ochroniarzem nie jesteś. Ogólnie praca spoko jak masz fajną ekipę, jest ciężko ale gdzie teraz nie jest. Próbuj na pewno będzie Ci lepiej niż w innych drogeriach :)
Praca jest na prawdę spoko, jeśli jest dobry zespół. Firma pilnuje godzin pracy, nie można zmieniać grafiku jeśli nie ma cie w pracy, bo on może być zmieniony tylko za twoją zgodą.Cieżko jest przy zmianach promki, ale 8 h to nie jest dużo, uwierzcie mi. Co do zarobków to zależy na jakim stanowisku i w jakim mieście.Od 2400 brutto do 3200 brutto bez premi. Jeśli masz nie więcej niż 26 lat to masz to na rękę, plus premie. Trzeba codziennie sprzedawac produkty z tzw. przykasówki, ale to jest kwestia tego, czy odpowiednio przygotujesz się do sprzedaży. I trochę pewności siebie też nie zaszkodzi.
Przykasówka to nic innego jak wciskanie ludziom kitu, nie mówiąc już o konkursach na polecanie marek, które z góry już są narzucone i często średniej jakości. Klient nie ma być później zadowolony, on ma tylko w tym momencie zostawić w sklepie jak najwięcej pieniędzy. Jeżeli nie masz sumienia to spoko, będziesz się tam dobrze czuła.
Owszem, zgodzę się z Tobą, że to nie jest dla dobra klienta ale po to, by zrobić koszyk. Czasem jednak są to dobre produkty w dobrych cenach np. Odżywki 4 long lashes lub pasty 2x5 zł albo jakieś dobre kremy typu Nacomi czy Lierac. To jest kwestia nastawienia, ja nie postrzegam tego jako wciskanie, może dlatego, że jestem z zawodu sprzedawcą i lubię swoją pracę i Tobie też z całego serca życzę pracy którą lubisz????
Jeżeli uważasz, że Long 4 Lashes jest dobre to zajmij się lepiej sprzedażą opon, a nie kosmetyków, bo robisz ludziom krzywdę.
A na jakiej podstawie twierdzisz, że nie jest to dobry produkt,bo według naszych klientów jest to jedna z lepszych i najbardziej skutecznych odżywek. Trzeba tylko wiedzieć o tym, że na koniec kuracji trzeba ją stopniowo odstawić a nie przestać od razu, bo wtedy rzęsy wypadają. Jesteś kolejnym przykładem na to, że nie znając produktu po prostu go nie sprzedasz. Dla Ciebie pewnie lepsze jest noszenie sztucznych rzęs przez kilka miesięcy w roku, razem z silnym, chemicznym klejem, który uszkadza wzrok ale odżywka jest zła, bo tak! ????
Gdybyś znała się choć trochę na składach to nigdy byś tego nikomu nie poleciła. Na rynku jest wiele innych odżywek, które działają w mniej inwazyjny sposób. Sama używam rzęs w pasku raz na miesiąc, a rzęsy doczepiane to dla mnie szczyt kiczu. Jeżeli Hebe nie zainwestuje w edukację pracowników to marnie to wszystko widzę. Przykre, że polecasz komuś produkt, o którego składzie, jak i konsekwencjach zdrowotnych nie masz pojęcia.
Bimatoprost. To jest ten skladnik o ktory wszyscy sie kłócą bo nie można go uzywac przy zaćmie. Tylko zapominasz ze niektorzy nie chcą "mniej inwazyjnych" produktow. Moja ciocia jest po chemii. Dzięki tej odżywce ma piękne rzęsy. I wolę widzieć jak jest zadowolona i cieszy sie ze je w ogóle ma. Moim zdaniem wystarczy znac sklad i kiedy się cos poleca klientowi powiedziec mu cos o tym skladniku. Nie kazdemu dzieje się po nim krzywda, chodz nie jestto delikatny składnik, ale błagam nie demonizujmy. To klient po przedstawieniu mu faktow na temat produktu podejmie decyzję czy chce to kupic czy nie. Wystarczy miec wiedzę na temat tego co sie sprzedaje. Bo jesli ktos nie zna skladu a klient mu powie ze to jest szkodliwe, złe i nie dobre to faktycznie wtedy bywa kiepsko.
Jezu, jak mylisz pojęcia. Bimatoprost po pierwsze jest lekiem na jaskrę. Tutaj nie tylko się rozchodzi o ten składnik tylko o całą tablicę Mendelejeva. Jeżeli dobrze przedstawisz produkt ("dobrze" czyli zgodnie z PRAWDĄ, również że skutkami ubocznymi) to żadna myśląca osoba by się nie zdecydowała na zakup. Jeżeli wystarczy Ci informacja, którą producent dał na opakowaniu to wybacz, ale nie nadajesz się do doradztwa kosmetycznego.
Ale ty to wszystko w internecie wyczytałaś??? Może powinnaś zmienić pracę, bo widzę, że jesteś z tych co wszystko na Nie i skoro masz taką wiedzę internetową, to może powinnaś się gdzie indziej zatrudnić . Strasznie się marnujesz w Hebe, dziewczyno i koniecznie napisz w C. V - STUDIOWAŁAM GODZINAMI W INTERNECIE SKŁAD 4 LONG LASHES. Twoja kierowniczka w ogóle wie o tym jaki ma skarb na sklepie? :)
Jestem po kosmetologii i taką wiedzę wyniosłam z zajęć i praktyk. Tak, marnuję się tutaj, bo jak widzę jakimi ignorantkami są moje "koleżanki" to aż mi przykro. Nie wszystkie kosmetyki są złe, ale jak widać nikomu nie zależy na dobru klientów tylko na ich pieniadzach. Poza tym nawet nie znasz dobrze nazwy produktu, o którym tutaj piszemy, więc raczej nie mamy o czym rozmawiać.
1)Firmie zawsze będzie zależeć na pieniądzach.... to juz w wyborze konsultantki zalezy czy bedzie mówić fakty czy cisnąć ściemę, ja nie mam problemu z polecaniem produktow, bo kasa to kasa, ale na sklepie jest duzo fajnych rzeczy które polecam klientom bez wyrzutów sumienia. To od Ciebie zalezy czy polecisz klientce chłam i bedziesz sie usprawiedliwiać "naciskiem z góry" czy polecisz produkt który wiesz ze jej pomoże. A co do tej odżywki : mylisz się. Nie mozesz mówić, że gdyby znaly to by nie brały bo BIORĄ. I to nie ze wzgledu na ściemę. Gdy tlumaczylam jej o stosowaniu przestrzeglam ja ze jest to bardzo mocny produkt, ze moze wystąpić podraznienie oczu i ze trzeba ja wtedy koniecznie odstawić, nawet powiedziałam jej o poprawnej aplikacji gdyz, jeśli robi to się źle, slyszalam o sytuacji wrastania rzęs w kąciki i wyrywaniu ich.... Wzdrygnela sie... Ale to wzięła... Klienci to sa osoby ktore same podejmuja decyzje. I przestań wszystkich traktować jak (usunięte przez administratora) tylko dlatego ze nie maja takiego zdania jak Ty. Fajki i alkohol tez szkodza, ale jakos tyle osób je kupuje.
Jestes bardzo sfrustrowana i radze Ci mniej interesować sie zakupami swoich klientów i czy sa osobami myslacymi czy nie, bo w tej chwili pokazujesz ze sloma z buta to az dźga Cię w oczy dziewczyno. Chcesz w 100% naturalnych rzeczy? Zostaw na tydzień jakis skladnik czy owoce w plastikowym opakowaniu jak Ci bedzie walić pleśnią to bedziesz miala naturalna maseczke :) kazdy produkt ma cos co utrzyma produkt w stanie "świeżości". Albo żeby przetransportowało składnik do skóry. Jak lubisz takie 100% naturalne skladniki to daj dziewczynie z trądzikiem naturalne masło shea a potem sluchaj jak wraca z placzem bo ją zapchało. Przeciez to takie naturalne :)
Wszystkie jesteście siebie warte. Nie chodzi o produkty w 100% naturalne, bo nie każdemu to służy i serio nie musisz mi tłumaczyć takich podstaw chyba, że chciałaś się pochwalić, że wiesz jak działa masło shea. Jak widać jestem trochę bardziej empatyczna niż 90% panienek tutaj, bo ja np. alkoholikowi następnej wódki bym nie sprzedała, bo przecież "to wybór klienta co kupuje".
Już cię widzę jak doradzasz klientce i mówisz, żeby czegoś nie kupowała, bo jej zaszkodzi. Pewnie wciskasz kit tak samo jak wszyscy, jak stoi kierowniczka za plecami. Nie chcę mi się z tobą dyskutować dalej, bo nie lubię takich ludzi jak ty. Wydaje ci się, że jak studiowałaś kosmetologie to wszystko wiesz,a wszystkie twoje "koleżanki" są mniej doświadczone od ciebie. Tak naprawdę to nie mogłybyśmy używać żadnych produktów, bo w każdym jest coś, co może nam zaszkodzić. Trzeba mieć do tego trochę dystansu i nie dać się zwariować.
Po pierwsze spuść ciśnienie, a po drugie pozwól, że będę mówiła sama za siebie. Wielokrotnie odradzałam klientkom zakup danego produktu ze względu na ich bezpieczeństwo, wielokrotnie też odsyłałam panie z naszego sklepu do dermatologa. Tak, są przez to straty, bo te klientki kupilyby wszystko, co by się im poleciło, ale wiesz, nie mam sumienia żeby komuś zrobić takie świństwo. Może rzeczywiście nie nadaje się do tej firmy, wyścig szczurów za cenę zdrowia innych osób...
Ooo właśnie. I powiedziałaś coś bardzo mądrego. "Pozwól że będę mówiła za siebie"... Więc Ty tez daj kazdemu mowic za siebie a nie co powinni a co nie powinni. I serio... Moze w koncu koniec tej bezsensownej dyskusji???
O kosmetologii nie powiedziałam od czapy, tylko jako odpowiedź do zarzucanie mi czytania wszystkiego w internecie. Jeżeli ktoś nie ma zamiaru poszerzać wiedzy, tylko stać przy swoim za wszelką cenę to jest ignorantem. Nikomu od moich wypowiedzi nie stanie się krzywda, ale od złego doradztwa już może.
Dlatego trzeba znac to co sie poleca. To ze twoje kolezanki wciskaja kit nie znaczy wszyscy tak robią a ty jestes wyjatkowa i tylko tobie zależy na dobru klientów. Jest mase takich osób.
Z tego co mi wiadomo większość dziewczyn, które chcą pracować dłużej niż kilka miesięcy i nie zostać zwolnionym musi wciskać kit byleby dużo sprzedać, zrobić koszyk i mieć cel. Jeszcze się nie zorientowałaś, że ta firma to wyścig szczurów?
Może rzeczywiście skończmy tą bezsensowną dyskusję w tym miejscu. Dobrze, że masz swoje zdanie ale każdy je ma i nie musimy się ze sobą zgadzać. Ja po prostu robię swoje a to czy ktoś kupi ode mnie produkt to już jego decyzja. Piekarz nie mówi klientowi, żeby nie kupował chleba, bo jest w nim szkodliwa sól, tak samo ty nie powinnaś tego robić skoro zdecydowałaś się na taki rodzaj pracy.
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną."- to tak a'propos tego tekstu o soli. Żaden rodzaj pracy nie usprawiedliwia zachowywania się jak łasa na kasę hiena. Pomyśl, czy przyjaciółce byś poleciła jakiś produkt, o którym wiesz, że albo nie spełni jej oczekiwań albo może jej zaszkodzić. Tak z czystej ludzkiej przyzwoitości powinnyśmy być szczere z drugim człowiekiem i to obojętne czy jest naszym klientem, czy bliską osobą.
Boże... Dobra bo widac ze nie rozumiesz co sie mówi... @Elena dziękuję za zachowanie takiej zdrowiej równowagi, pozdrawiam :)
Ja też dziękuję za wsparcie w dyskusji, może nasza koleżanka @Obiektywna powinna się nauczyć od nas jak pracować w zespole i co to znaczy mieć szacunek do swojego rozmówcy, zamiast na siłę udawadniać swoje racje. Pozdrawiam :)
No tak, praca zawsze ważniejsza, ale czego mogłam się spodziewać po pani ekspert. Jakoś nie tylko tutaj razem prowadzicie dyskusję. Co do szacunku, cóż, hipokryzja z waszej strony jest większa niż mi się na początku wydawało, ale dziękuję, pomogłyście mi podjąć decyzję, jutro składam wypowiedzenie, nie będę musiała już należeć do tak obrzydliwego środowiska.
Jeśli wypadają to nie jest dobry produkt,mam z christ.breton i jest super,nic nie dzieje sie po odstawieniu.Rzęsy pod sufit????
Zostań u konkurencji, bo w Hebe aktualnie jest to samo (usunięte przez administratora) 4/5 etatu, czyli 6,5 h dziennie, roboty jak na 10h zmianę. Robisz piec rzeczy na raz, gdzie w normalnej firmie na Twoje obowiązki zatrudniono by z co najmniej 3 różne osoby - 1. zwykły kasjer który stoi na kasie i rozkłada towar 2. Prawdziwa konsultantka, która nie wciska kitu, tylko faktycznie ma wiedzę o kosmetologii 3. Osoba funkcyjną, która prowadzi zmianę, zajmuje się biurowymi sprawami i szykowanie promek. W Hebe pelnisz wszystkie funkcje na raz, a nie dostajesz nawet najniższej krajowej. To co dziewczyna napisała - 3000 brutto pff może w Wawie albo w dużych miastach. W przeciętnej mieścinie w Hebe zarabia się aktualnie 1500 netto. Hebe tworzy pozory świetnej firmy, ale prawda jest taka, ze ten kto przepracował tu dłużej niż pół roku przekonał się na własnej skórze jak jest naprawdę. Ja stad uciekam jak najdalej jak tylko minie lockdown
Chciałabym zarabiać tyle w Warszawie. Warszawa nie dostała podwyżek, po podniesieniu średniej krajowej, więc zarabiamy jak w mniejszych miastach, tylko opłaty są kilka razy większe. Kolorowo nie jest.
Wszyscy myślą ze w Warszawie to są takie kokosy a zarabiamy 1600zl i musimy mieszkać na kupie z innymi ludźmi/znajomymi bo to nie starcza nawet na kawalerkę. :')
Po wysłaniu CV bierze się udział w grze testowej online, która rzekomo sprawdza kompetencje na dane stanowisko pracy. Po 4 dniach odpowiedź zwrotna - mi odpisali coś w stylu, że decyzja nie była łatwa, ale ze względu na to iż jest dużo kandydatów i brak doświadczenia jako sprzedawca (chociaż mam doświadczenie w obsłudze klienta) nie zostaję zakwalifikowana do kolejnego etapu. Jak na tak dużą firmę trochę słabe wytłumaczenie...
15 pytań, czas odpowiedzi 20 minut; scenki sytuacyjne związane z pracą na danym stanowisko
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Cześć, czy któraś z Was słyszała może "za kurtyną"/ od kierowniczki jakieś nieoficjalne info, co planują zrobić z naszymi etatami? Dopracowań już nie ma, zapomogi kończą się z końcem roku, aneks odnośnie 4/5 etatu kończy się w grudniu... I zastanawiam się co dalej? Raczej czarno to widzę i zastanawiam się, czy czasem nie szukać nowej pracy. Z drugiej strony wytrzymałam tak długo na tym beznadziejnym aneksie, że gdybym zrezygnowała, a całe etaty wróciłyby w styczniu to bym się załamała. Ogólnie średnio lubię tą pracę, ale przy całym etacie i chociaż tej najniższej + jak czasami wleciała jakaś premia, było spoko, nie narzekałam jakoś bardzo. Ale za te 1600 nie da się długo pociągnąć
Nie będę tego komentować, bo szkoda czasu. Jedyne co mogę powiedzieć to naprawdę współczuje Twojemu zespołowi, ze maja taka kierowniczkę ;)
Dziewczyny dopracowania mają wrócić lada dzień, bo jest informacja oficjalna od KR, że na listopad na dopracowania jest zgoda. Przypominam tylko, bo wiem, że kierownicy nie informują pracowników lub po prostu nie wiedzą sami o tym, że dopracowania są rozliczane raz na kwartał.
Dziewczyno, zabłysnęłaś teraz!! Sama na to wpadłaś czy Twój zastępca ci to podpowiedział? Już rozumiem, dlaczego kierownicy mieli kiedyś kilku zastępców na jeden sklep... Jakbyś była moim Kierownikiem to bym Ci tak utrudniała pracę żebyś psychicznie nie wyrabiała,bo na takie osoby jak ty jest dobry tylko taki sposób...
Mam już po prostu serdecznie dość tekstów typu "to się zwolnij" "nieroby" itp bo tak naprawdę to największa robotę odwalają konsultantki i experci. Swoją pracę musimy zawsze wykonywać same w tempie turbo,a kierownicy mają wywalone na paczki i pracę na sklepie. Najbardziej irytujące jest to, że za każdym razem jak wchodzę do biura to słyszę tylko paplanie przez telefon prywatny i później nagle okazuje się, że kierowniczka "nie wyrobiła się z pracą" więc my musimy skończyć jej pracę. I później jeszcze taka ci powie - to się zwolnij - no ręce po prostu opadają. A już hitem hitów ostatnio było to, że gdyby nie moja interwencja to dziewczyny nie złożyły by nawet wniosków o zapomogę, bo kierowniczka stwierdziła, że nie trzeba składać wniosków...
Takie komentarze typu „ ro się zwolnij”, „ nieroby” są nie na miejscu. Każdy sklep jest inny i pracują na nim inni ludzie. Przestańcie w końcu wrzucać wszystkich do tego samego worka. To się dotyczy również tego, że niby każdy kierownik siedzi w biurze i papla przez telefon, pije kawę przez 8h. Oczywiście, że zdażyło mi się odebrać prywatny telefon lub odpisać na sms, ale 99% czasu spędzam na sali sprzedaży robiąc paczki, zwroty, plki, sprzątam sklep, robie inwentury w między czasie stoję na kasie, odbieram telefony, odpisuje na maile, przyjmuje dostawę i dbam o wynik sklepu. Tak wygląda praca kierownika, któremu zależy na sklepie. Jak czytam te komentarze to przychodzi mi na myśl tylko to, że musicie mieć bardzo mały ruch na sklepie, skoro kierownik ma czas napić się kawy. Czy tylko u mnie tak jest ? :o
U nas przykładowo ruch jest spory, zwłaszcza teraz. Ale niestety kierownika można zobaczyć 3/4 czasu pracy w biurze. Aż przykro, ze w innych sklepach kierownicy pokazują, że im zależy i są z zespołem.
Ale ja się z Tobą zgadzam i masz moje poparcie w 100% ale osoba która tutaj napisała ze jesteśmy nierobami właśnie pokazuje brak jakiegokolwiek poziomu kultury, po co się zniżać do poziomu takiego pseudo kierownika. A podejrzewam że to nawet nie jest kierownik, w internecie każdy pisze co chce. Przyjdzie taki czas że karma wróci, zobaczysz.
dokładnie, my (usunięte przez administratora) na sklepie a w biurze tylko brzdęki messengera, praca nigdy nie dokończona i taki JAŚNIEkiero kończy swoja w 99% ranna zmianę zostawia do zrobienia tyle że głowa mała... a potem wieczne pretensje że coś źle, nie tak itp. itd.. ehhhh szkoda gadać...
Ja nie wrzucam wszystkich do jednego wora. Miałam dobry kontakt ze swoją poprzednią kierowniczką, ale to była wyjątkowa osoba. Potrafiła zarządzać zespołem, każdy wiedział co ma robić i było zrobione. Nie musiała nawet angażować się w pracę na sali, bo dzieliła ją między dziewczyny po równo i każda wyrabiała się czasowo z pracą. Teraz jest przy obecnej kierowniczce takie zamieszanie i bałagan, że wózki kaizen stoją od miesiąca nie ruszane, w biurze (usunięte przez administratora) paczki bez przerwy migają na monitorze, dostawa stoi a ona papla przez jeden telefon prywatny a w drugiej ręce czyta smsa na firmowym...
Pracowałam tam jakiś czas temu. Jedyne co pamiętam to moje załamanie psychiczne, a muszę przyznać, że bardzo trudno jest mnie do takiego stanu doprowadzić. Mieszkałam wtedy w kawalerce, wypłata była na poziomie 1700 zł. Za mieszkanie płaciłam jakieś 850 plus opłaty. Miałam wrażenie, że jestem ciągle w pracy, dziewczyny się zwalniały hurtowo, pracowałam zazwyczaj z funkcyjna tylko na zmianie co skutkowało to tym, że sama byłam cały dzień na sali sprzedaży. Tak mijały miesiące a ja byłam wykończona fizycznie i psychicznie. Pewnego dnia ok 15 dni od wypłaty(przed swietami Wielkanocnymi) przyszedł rachunek za prąd na większą kwotę niż zazwyczaj 500 zł ponieważ zepsuł się piec elektryczny i ciągnął dużo prądu(normalne życiowe przypadki) ale w hebe nie można takich mieć bo Cię na to nie stać . Musiałam opłacić. Konsekwencja było to, że zostało mi bardzo mało pieniędzy na jedzenie. Jak już skończyły mi się pieniądze i głodowałam na makaronie i ryżu doladowali kartę przedpłacona i zrobiłam zakupy w biedronce. To było osiągnięcie dna i to nie wynikało z rozrzutności ponieważ tak naprawdę wszystkiego sobie odmawiałam wiecznie, postanowiłam to zmienić i teraz już całkiem innego robię i współczuję wam, a tej pracy nawet nie wpisuje w cv bo to najgorsze co mnie spotkało.
Powiem tak. Mamy pracować szybko, szybciej, coraz szybciej. Nie powiem, tez nie cierpię jsk konsultantki poruszają się, jakby miały ołów w butach. Ale bez przesady. Zasuwamy jak motorki ( przynajmniej większość), pot z tyłka cieknie. Jak przyjmowalam sie do pracy, miałam szanse np w miesiąc wszystkiego sie nauczyć, zeby wiedzieć hak pracować ze wszystkim. Teraz konsultant juz w tydzień, musi znać kase, rekom, konkursy najlepiej, e-commerce itd. Ja zasuwam, szybciej chyba sie juz nie da. Dobrze ze tych dostaw nie ma tak często, bo bysmy się naprawde uebali po pachy, plus zastawy, sprzątanie sklepu, ceny. Konsulranki nie wytrzymują, ida na l4. Ha rozumiem ze święta idą itd, ale nasza praca wygląda tak przez caly rok. Można by tak pisac i pisać. Szkoda słów na tą firme. Jak tez minie lock (usunięte przez administratora) też zacznę szukać nowej pracy. W sumie caly czss sie rozglądam. Generalnie nie POZDRAWIAM tych wyżej.
Nie mogę zrozumieć jak to możliwe,że pandemia pędzi do przodu rząd wprowadza kolejne ograniczenia a u nas rozkręca się na całego nacisk na sprzedaż konkursowa czy przykasowke nie mówiąc już o ciągłych promocjach czy przyciąganiu klienta na siłę do sklepu proszę mi wyjaśnić w jaki sposób rozmawiać sprzedawać klientom którzy tracą pracę boją się utraty pracy a my na siłę mamy sprzedawać wszystko co tylko jest w targetach.tu korona nie istnieje a my jesteśmy narażone bardziej niż ktokolwiek bo dziennie mamy kontakt z 200 osobami tego nie widzi nikt. Dodatku do pensji nie dostanie nikt bo plan na miesiąc jest taki że w sytuacji panującej w Polsce zrobimy może połowę a premia od 90%. Chodzę do pracy z chęcią ale uważam że jest gruba przesada z tym co się dzieje
Dziewczyny ... pracuje długo w hebe ale uważam ze nie zmierza to wszytko w dobrym kierunku .. jest tak przeogromny nacisk na nas na sprzedaż przykasową , zakładanie aplikacji itp , klienci czują się czasami żle z naszymi naciskami , nie każdy lubi jak się mu wpycha na siłę może krem , może szampon a może pastę a jak nie to da mi pani / pan swój telefon założę aplikacje ... nie ważne ze kolejka przeogromna i klient ma słaby internet żeby to pobrać , ma być założona i koniec . Opamiętajcie się trochę to już nie robi się przyjemne ., z boku popatrzeć to jak na jakimś straganie .... nie widziałam takiego nacisku w innych drogeriach czy perfumeriach , tylko w hebe ... brak słów na to wszytko ..mobbing na różowo
Mam podobne odczucia. Chwilami nie chce mi sie juz pracować. Mam lata pracy i jeszcze mam na tyle sily, by robić dostawy, planogramy i uśmiechać sie do klienta a z tylu głowy myśl " jak przeżyje do z tą pensją do nastepnej". Firma idzie na ilosc, nie na jakość. Kolejne to sklepy to otwieraja, zamiast wesprzeć aktualnie "stary " personel, który już zna standardy, wie co z czym. Obawiam sie ze dlugo tak nie pociagne.
Pieniążki na nowe sklepy są, na serię kosmetyków by Hebe też ale na normalną pensję dla pracowników już nie. Dopracowania rozliczane co 3miesiace ok w styczniu będzie spora wyplata, ale co do stycznia? Ok cieszmy się że mamy pracę bo ludzie ja tracą ale jak się utrzymać? Jestem ciekawa kiedy oznajmia że nie przywrócą etatów?
Jeżeli uważasz, że targety oraz oczekiwania sprzedaży to "mobbing na różowo " to przykro ,że tak czujesz . To jest sklep(handel) ,bazuje na sprzedaży. Tu podejście biznesowe jest wprost najważniejsze. Rozumiem ,że może się nie podobać pracownikom ,klientom ale ta firma to nic innego jak sprzedaż. Żeby utrzymać się na rynku muszą być słupki, wyniki .
handel handlem....Ale szacunek to podstawa ! pracownicy na najniższych szczeblach robią całą robotę, pracują w czasie pandemi i firma tego nie docenia. Wyniki nie są źle, ecomers robi dobra robotę, a to kolejne zadanie na sklepach...sprzedaż idzie, nowe sklepy się otwierają, marki wylacznosciowe są opłacane.... JM wspiera inne instytucje a co ze swoimi pracownikami? brak dopracowan.... 1700 zł na wypłatę... jak tu sie starac?! Biedronka dzięki zwiazką zawodowym ma podwyżki, nawet teraz walczą o premie za pracę w czasie plandeki i zapewne dostaną A my? robole...
I tylko te słupki ich obchodza, nie interesuje ich że za tymi wynikami stoisz przede wszystkim ty, ciągle tylko wieczne niezadowolenie jak jest dużo to najlepiej zrób jeszcze więcej przecież możesz
Witam Chciałabym zapytać czy ktoś ma informacje na temat tego jak rozliczne są godziny które zostajemy po planowanym czasie pracy? Np. Ile wynosi stawka za godzinę?
To nie są nadgodziny, to jest dopracowanie do pełnego etatu. Mamy normalna stawkę. Czemu wy takich pytań nie zadajecie swojemu kierownictwu?
Normalna to jaka? Bo nie rozumiem? Mamy pracować a nikt jasno nie mówi za jakie pieniądze. Coś to dziwne jak dla mnie.
Konsultant ma 2650 chyba nie? Ciężko wam policzyć takie najprostsze rzeczy jak stawka godzinowa? Serio, dziewczyny...liczysz sobie 2650 na liczbę godzin roboczych w danym miesiącu i wychodzi ci stawka na godzinę brutto...
Niby wszystko logiczne, wiem jaka jest stawka godzinowa, a wypłatę dostałam taka jak przed dopracowaniem godzin. Także jestem bardzo ciekawa w jaki sposób jest to rozliczane
Jak to o co chodzi? Poprostu jesteśmy darmowa siła roboczą! Idą święta i ktoś musi na firmę pracować. To jest poprostu śmieszne! Nie do wiary że w tych czasach tak się ludzi traktuje!! Dobrze ze odchodzę, bo takie zachowanie w stosunku do pracowników jest straszne i upokarzające.
Hej, Czy wiecie coś na temat umow? Czy będą przedłużane jeśli komuś się kończą w najbliższych miesiącach?
Witam. Czy ktoś zauważył że hebe okłamuje na wypłatach osoby do 26 roku życia maja zerowy PIT. To dlaczego ja lat 22 dostaje taka sama wypłatę co moje koleżanki starsze lat 32 na tym samym stanowisku i umowie( i czasu pracy)
Dziewczyny, po raz pierwszy będę składać wniosek o zapomogę. Czy możecie mi podpowiedzieć co mniej więcej mam napisać w uzasadnieniu?
Musisz się upokorzyc. Napisz ze nie masz za co żyć, nie masz co jesc. Jeśli na coś chorujesz napisz to i ile tracisz na leki itp. Koszty utrzymania czyli czynsz. Koszty komunikacji miejskiej lub paliwa. Mile widziane utrzymywanie się samemu chyba że masz męża którego musisz wpisać i jego zarobki.
Najgorzej jak mają tupet się "upokorzyć" wybrani kierownicy, którym wnioski podpisuje KR, tylko cicho mają siedzieć. Jakoś nie mają z tym problemu, mimo zarobków z grupy "B" To dopiero jest podejście.
Orientujecie się czy firma ma w planach dorzucić coś na święta? Np karty przedpłacone?
W tym roku raczej nie będzie żadnych dodatkowych benefitow oprócz Zapomogi jeśli się zalapiesz. Firma nie ma pieniążków..... Może za rok kiedy się odbije od dna......
Upokorzeniem nazywasz to, że firma daje możliwość starania się o zapomogi, daje możliwość dopracowań i robi dużo dla swoich pracowników? Ludziom się nigdy nie da dogodzić, polacy już są takim głupiutkim narodem, że nie potrafią docenić kogoś, kto chce pomóc, bo dla nich ważniejsza jest duma niż wszystko inne. Potrafią tylko narzekać i jęczeć, wszystko jest źle, cokolwiek by się dla nich nie robiło.
przecież była informacja że nie będzie nic na kartach przedpłaconych bo wszystko idzie na zapomogi ,ludzie czytajcie informacje.
Z tego co wiem to nie będzie NIC oprócz tych zapomóg. Choć osobiście uważam, że nie jest to sprawiedliwe. Ja mieszkając z narzeczonym, który zarabia sporo więcej niż ja (ale ma kredyt, auto do utrzymania itp.) nie mam co liczyć na zapomogę. A dziewczyny, które mieszkają z rodzicami, rodzeństwem itd dostają od początku.
Słuchaj dopracowywalam cały bity miesiąc 20 dni w miesiącu robiłam po 8h bo dopracowywalam i wzięłam wypłatę 1669zl czy ty uważasz ze za ta wypłatę można wyżyć? Jak to jest kirwa jalomuzna jakich mało, a miało to się równać z wypłata Jak na pełny etat i kto mi powie ze ta firma to nie jest jedno wielkie (usunięte przez administratora) Dodam ze jest osoba poniżej 25 roku życia i podobno nie odprowadzam podatku!!! ;) do pracy dojeżdżam na paliwo wydaje ok. 300zl na sam dojazd dalej uważasz ze firma jest taka szczodara i taka dobra???
Proponuję Ci pracować za darmo! Dla firmy! W ramach wolontariatu? Hihi To byłaby świetna opcja! Musimy wspierać firmę tak jak firma nas, czyli 1700 zł. A z dopracowaniem które już nie istnieje to wyszło 1800. Ekstra! Cieszę się że mam tak prestiżowa pracę. Piękny różowy fartuch! Może firma wykupilaby jakieś kontenery pracownicze, abysmy mogły w nich zamieszkać... Wiadomo 1700 to fortuna tylko jedno pytanie? - ile kosztuje kawalerka w średniej wielkości mieście w Polsce?... Pewnie 200 zł, skoro 1700 to fortuna. Pozdrawiam Cie gorąco. Pracuj pracuj....
Ja dostałam wypłatę bez dopracowanych godzin, mam przecież zapisane ile godzin wyrobiłam więc czekam jutro na pasek i będzie zgłaszane. Kierowniczka mówiła że czekamy do jutra bo może przyjdzie osobny przelew z dopracowaniem w innym wypadku zgłaszamy dalej. Dostałam podobna wypłatę jak ty bez doliczonych godzin dopracowań
Jak dziś dostałam wypłatę to się prawie poplakałam.. Czekam na swoje pieniądze za dopracowanie godzin w miesiącu październiku!
Dlaczego Wam kierownik nie przekazal ze dopracowania beda wyplacane z grudniowa wyplata( kwartalnie) ?My dostalysmy odrazu tą informacje od naszego kierownika.
No właśnie większość KS KR w tej firmie myśli tylko o własnym (usunięte przez administratora) Super że dostaniemy pieniądze w styczniu ale mam pytanie jak mamy przeżyć do stycznia? Co to jest 1600 zł?? Dlaczego takie informacje nie są przekazywane od razu? Mamy rodziny zobowiazania i wygląda to tak jakbyś pracowały za darmo! Gdyby była taka info wcześniej większość z mojego sklepu nie dopracowywałaby tylko poszukałybyśmy jakiejś innej dorywczej pracy, tak jak w poprzednich miesiącach. To jest jakas kpina. Traktują nas gorzej niż... Jest to nie uczciwe względem nas. I tyle w temacie.
Nie widzę przeszkód, żeby iść do żabki na kasę. Tam dostaniesz na rękę o wiele więcej ale umowa lipna i nic po za tym. Żadnych zwolnień lekarskich i urlop tylko jak będzie miał kto ciebie zastąpić. Wiecie w ogóle ile ludzi straciło pracę!! Zdajecie sobie z tego sprawę czy widzicie tylko czubek własnego nosa?
I normalnie to będzie wysyłane w osobnym przelewie?? Jak wam to mówił kierownik? Bo nasz tylko siedzi i pachnie
Wiem, że to nie do mnie, no ale...tu nie chodzi o to, ze widzimy czubek własnego nosa. Chodzi o zwykłą ludzką szczerość. Od początku było mówione, że to nie są nadgodziny 'dopracowanie do pełnego etatu'. Chyba logiczne, że każda z nas myślała, że dostanie kasę jak za pełen etat skoro tyle godzin pracuje.
Tak właśnie zostało nam przekazane ,że pieniedze mamy wypłacone DO WYPŁATY!!! Co to za rozliczenia kwartalne? Jak się ma do tego kodeks pracy? Najwyższa pora skontaktować się z Państwową Inspekcja Pracy. Gdzie są aneksy do dopracowan? Halo FIRMO żarty sobie z Nas robisz? Jak to będzie rozliczone?
HAHAHAHAHAHAHAHAHHAAHAHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAHA tak to skomentuje. I jeszcze raz ahahhahahahha Jestes wspaniałym niewolnikiem :D
U nas też była informacja, że dostaniemy kasę do wyplaty. Od kierownika i od KR. Szkoda słów... Pracujesz cały miesiąc po 8h a dostajesz marne 1600zl....
Czy masz wiedzę na temat tego, czy ten kierownik otrzymał zapomogę? Stanowiska od Eksperta wzwyż zapomogi nie otrzymują, bo zarabiają "miliony". Dobry KR mimo tego podpisuje wnioski wszystkim, bo to że złoży podpis nie świadczy o otrzymaniu świadczenia, ale zawsze warto spróbować i dać szansę każdemu! Nie wieszajcie wszystkich na jednej choince. To, że u Was gorzej się dzieje nie świadczy o tym, że Wasz KS kąpie się w dolarach. Ich też dotyka obecna sytuacja. Też dzieje się tak, że są głównymi żywicielami, bo partner/rodzina - nie mogą pracować/chorują, są na kwarantannie. Zapytałyście, jak wygląda ich sytuacja? Może jeszcze mają dzieciaki, które muszą uczyć się w trybie online, albo pozamykano im inne placówki edukacyjne. Muszą mimo wszystko przyjść do pracy i ogarniać wszystko co się dzieje, łącznie z Wami - dysponować Wam zadania i ogarniać cały ten bu***l. Odpowiedzcie sobie na pytanie co dzieje się w Waszej głowie, kiedy macie problemy w życiu prywatnym i musicie przyjść do pracy? Dobry menadżer takie problemy chowa do kieszeni fartucha i zarządza wszystkim tak, abyście same nie musiały się martwić. Zwróćcie czasem uwagę na drugą stronę. Widać, że o swoje walczycie, ale żeby wyścibić czubek nosa poza swoje sprawy to już gorzej, hę? A jest wielu KS/ZKS którzy robią wszystko, aby Wam było jak najlepiej, kiedy sami nie mogą zrobić ani jednej nadminuty, bo nie mogą generować strat. ????♀️
Jakie dostaliście konsultantki wypłaty z tymi dopracowaniami bo mam wrażenie ze (usunięte przez administratora) jak dziki osioł za te psie pieniądze, premii brak ale cały miesiąc dopracowań a tu gorsza wypłata niż w kwietniu...
Przecież było powiedziane? A kto Ci tak powiedział? Najwidoczniej bardzo dużo osób nie miało pojęcia, bo nikt oficjalnie o tym nie powiedział. Tylko trzeba bylo się domyślać czy dostanie sie pieniądze teraz czy w styczniu, czy w ogóle. Kpina jakaś. I tak ci powiedzą, że cieszcie się, ze macie chociaż pracę...
Prawda jest taka, że skoro dopracowań nie ma wypłaconych to znaczy że ich nie będzie i nie miało być? Ale nie martwcie się na wszystko lekarstwem jest informacja w Raporcie Tygodnia zatytułowane jako przypomnienie - czy znajdzie się ktoś kto przytoczy gdzie taka informacja była ujęta wcześniej że teraz ja przypominają?? Ktoś stoi za tym bałaganem informacyjnym - pytanie czy ktoś ma jaja na tyle aby za to przeprosić ?? Wytłumaczyć ludziom którzy chcą wiedzieć! Czy jak zwykle gdy firma gra nieczysto nie ma żadnych informacji za to gdy paczka jest zbyt długo pakowana bo zamowienie wpadło 1.11 to już nikt tego nie sprawdza.. a tłumaczenia cała masa ! Hebe co się z Tobą dzieje?? Pytanie czy Dyrektor Główny o tym wie zawsze sprawiał wrażenie dbającego o ludzi i dażącego ich szacunkiem.. Gdzie jest Dział personalny? Gdzie te listy oficjalne do pracowników się pytam?? - czy może teraz nagrają kolejny filmik/poradnik nt tego jak przezyc za 1600 zł i poradzić sobie z uczuciem takim jak rozczarowanie, złość.... Mam nadzieję że ktoś uratuje honor- i nie będzie liczył na to ze nic z tego nie będzie bo konsekwencje będą o wiele głębsze niż się komuś może wydawać tam "na górze"
Hej, jak zaopatrujecie się na dzisiejszą informację odnośnie wstrzymania dopracowań? Osobiście uważam, że jest to bardzo słabe zagranie ze strony firmy. Rozumiem koronawirus itp. Mimo wszystko słabe, najpierw dają możliwość później ją odbierają ????
Super ze w ogole miałyscie taka możliwość u nas kierownik zadecydował ze nie będzie nadgodzin ..
Nie wyrobilyscie budżetu 90% dlatego u was nie ma, pytajcie się swojego kierownika o takie informacje bo każdy sklep ma przyznane jeśli jest zrobiony budzet
U nas tez niestety już nie ma. I nie jest to zależne od budżetu, bo był wyrabiany na poziomie 90%
Słyszałam że sklep będzie czynny do godziny 18 tylko . I Beda zmniejszane etaty . Fakt moje koleżanki zachowują sie jak święte krowy zaraz zajdzie w ciąże i od razu L4 lub kichnie to też l4 . Tak nasz firma traci pieniądze na was
Jak wygląda u was sytuacja z zapomoga które już były przyznane, mialyscie sytuacje że dostalyscie mniejsza kwotę niż zatwierdzili?
Miesiąc temu dostałyśmy wszystkie zapomogi a w październiku wszystkie dostały oprócz mnie i wiem czemu. Meila napisałyśmy z kierowniczka o wyjaśnienie ale na razie cisza.
Sorry miało tam być i nie wiem czemu. Mija tydzień na e-mail nikt nie odpisuje i nie wiadomo co dalej.
Mniejszą kwotę dostajesz po przekroczeniu kwoty wolnej od podatku chyba 2100 ale nie pamiętam dokładnie info w piątkowym rt
No to 2000 dziwi mnie jak sklepy czytają raporty . . . Po drugie jest infolinia i tam wszystkiego można się dowiedzieć . . .
U nas jest o jeden etat mniej Wszyscy pracujemy na pełen etat a faktycznie umów nam nie zmieniono . Nie wiem jak to jest w Prawie
Dziewczyny, jak wygląda u Was grafik na październik-listopad? Czy też macie ułożony w ten sposób aby jak najwięcej godzin zostało na grudzień? Przecież wtedy nie będziemy miały możliwości dopracowania do pełnego etatu.
To zależy od kierowników i od sklepów, zbyt indywidualna sprawa. Nasza kiero zawsze mówi ze np. Przerzuciła nam na grudzień 1 dzień by się Grafik pokrył.. zawsze taki było, od razu powiem ze na pewno będą przerzucać, tylko zależy od kierownika : ile :) z tym bywa różnie
Właśnie nam powiedziała od razu, że w grudniu nie będziemy mogły dorobić bo zostawia nam godziny żeby wiecej w grudniu pracować. Trochę nie fair.
Nie widze różnicy czy będziesz pracować 8h z tego co Ci "zostanie" czy 8h z "dorobieniem" do etatu, w końcu i tak i tak będziesz tam 8h. Chyba ze chce byście były po 9 godzin, wtedy juz nie można faktycznie "dorobić" bo wszystko co będzie powyżej 8h to juz będą nadgodziny. Może spróbuj pogadać z kiero
Nawet po 10. A różnica będzie taka, że w najgorszy zapiernicz będziemy pracować za najmniejsze pieniądze, bo.trzeba będzie wyrobić godziny z pazdziernika-listopada.
U nas dopracowania kończą się już w październiku, nie będzie możliwości dopracowań w listopadzie i grudniu...
Z tego co wiem w listopadzie i grudniu nie ma ograniczenia jeśli chodzi o wykonanie budżetu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Drogerie Hebe?
Zobacz opinie na temat firmy Drogerie Hebe tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 418.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Drogerie Hebe?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 339, z czego 22 to opinie pozytywne, 157 to opinie negatywne, a 160 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Drogerie Hebe?
Kandydaci do pracy w Drogerie Hebe napisali 20 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
