W ciąży wszystkich przyjmują. To podstawa zatrudnienia wszędzie w sumie :)
Pracowałam w Galerii Mokotów w GD odeszłam sama z powodu osób tam pracujących. Kierowniczka tragedia (element napływowy z wioski, który gra taką damę że rozśmiesza swoją nienaturalnością i małomiasteczkowością) wygląda w swoich okularach jak zdziwiona żaba z muppets show, a uważa się za Miss, chyba lusterka nie ma w domu, lub nauczyła się siebie oszukiwać! Jak można do pracy mianować takie "ZERO", której kultura osobista i doświadczenie jest równe 0! Pełna hipokryzji obmawia wszystkich związanych z firmą, również właścicieli! Pierwszy przypadek "Jak można obmawiać właściciela, który płaci jej za pracę"! Praca ma być przyjemnością dla tych co lubią modę i potrafią obsłużyć profesjonalnie klienta, tak żeby wrócił zadowolony! Dlatego odeszłam i przestrzegam przed pracą pod jej banderą, szczególnie że po weekendzie potrafi się wyżywać na kacu i czepiać wszystkiego. Sama jest brudasem, a leniem takim że twierdzi że za same przyjście powinna mieć pieniądze. Higiena jej polega na perfumowaniu się. Jej prawa ręka to jej kopia tylko dodatkowo podkrada ci klientów i przypisuje sobie nie swoje sprzedaże!
A może tak popracujesz nad interpunkcją i sama spojrzysz w lustro???kierowniczka jest nowa, bo poprzednia odeszła, więc może wrócisz wielkomiasteczkowa babo?
w wielu krajach eurppejskich, np. w państwach skandynawskich, wynagrodzenie jest faktem jawnym i nikt nie problemu z tym żeby o swoich zarobkach rozmawiać na forum publicznym. u nas jednak chyba dalej jest dziki kraj, długo się tego nie naczymy. i może dlatego nie chcecie napisac ile można zarobić w Desir Paris
przede wszystkim zarobki, ten fakt musi być znany. fajnie jakby wszyscy robili tak jak ta pani z łobuza ostatnio, w rekrutacji podała kwotę jaką się będzie zarabiać - gra w otwarte karty powinna być na każdej rekrutacji obowiązkowa. no chyba że ktoś może się wypowiedź na temat zarobków kto już tam pracuje u nich?
szanowna cukinia, nie musisz bawić się w żadnego detektywa ale po prostu odpowiadać i pilnować racjonalnie towaru na sklepie. tylko tyle. po to tam jesteś. też chcę tam pracować bardzom i rownież zadaję to samo pytanie: ile jestem w stanie zarobić na rękę w tej firmie na samym początku i ile później?
jak to jest, ja mam odpowiadac i płacić za skradziony towar? chcę być sprzedawczynią i to moja praca i nie mam zxamiaru bawić się w detektywa albo strażników galaktyki. jeśli już jestesmy przy pieniądzach to ile miesięcznie się tam zarabia na rekę i jak jest z ewentualnymi premiami, prowizjami i nadgodzinami?
Pamiętaj jest odpowiedzialność materialna jak w każdym sklepie. Na towarze nie ma żadnych zabezpieczeń więc musisz pilnować bogaczki żeby im się coś do rąk nie przykleiło.
Barti, czy w życiu też jesteś taka niezdecydowana? Nawet jak jeden popracujesz bez umowy i potem Ci nie zapłacą, bo podziękują, to korona Ci z głowy chyba nie spadnie. A po jednym dniu przekonasz się sama czy chcesz tam zostać czy to Ty im podziękujesz.
Jak będziesz mieć umowę, powinni zapłacić. W razie czego polecam Inspektorat Pracy, ul. Lindleya 16, udzielają bezpłatnych porad. Zawsze lepiej pracować i zarabiać i jednocześnie spokojnie szukać nowej pracy niż przejeść oszczędności, a potem zdecydować się na cokolwiek. Poza tym zawsze jest nadzieja, że do p. Soszyńskich dotrze w końcu, że to przede wszystkim kierowniczkę powinni wymienić... POWODZENIA!
Może i popracujesz spróbuj nic Ci nie szkodzi najwyżej zostaniesz zwolniona!
Koleżeński biznes:):):)
To długo tam nie popracuje. Chyba, że jest się jej koleżanką.
Nie polecam.... Praca w butiku Gerard Darel może dobrze płatna ale kierowniczka... a raczej kierownica tragedia!!!!!! Nic nie potrafi!!!! Uważa się za bóg wie kogo... aż żal!!!! Strasznie wykorzystuje i nie szanuję czasu pracowników, nie przychodzi do pracy... Masakra!!!!!
A jakie są zarobki?
Firma porażka. Biorą się za biznes nie mając pojęcia o branży odzieżowej. Nie mają szacunku do ludzi.
Beznadziejna firma. Zatrudnia na krótki okres a później zwalnia. Wielcy (usunięte przez administratora) prowadzą ten żałosny interes.