Opinie o KBTI Poland w Wałbrzych

LUDZIE!!! Wstyd mi za wielu z Was, którzy będąc na obczyźnie uprzykrzają sobie nawzajem życie, zamiast sobie pomagać. Te wszystkie zarzuty o syfie w domkach-ten syf sam się nie robi, a poza tym-zamiast wypisywać godzinami wypociny na forach, może poświęcilibyście ten czas właśnie na posprzątanie owego syfu? Albo robić to w dni wolne od pracy, na bieżąco, wszyscy razem, bądź wg ustalonej kolejki? I nie mówcie mi, że ,,ja nie będę sprzątać, bo on/ona na pewno nie wywiąże się ze swojej kolejki"- z takim podejściem będziecie dalej siebie nawzajem (TAK WŁAŚNIE SIEBIE NAWZAJEM RODACY) prawie bezpośrednio obrażać tu w internecie. Poza tym, takimi komentarzami zniechęcacie innych do wyjazdu, lub zasiewacie w nich ziarno niepewności i strachu. Jeżeli rozchodzi się o te wszystkie agencje-one są jak banki-KASA MUSI SIĘ ZGADZAĆ- od wczoraj chodzicie po tym świecie? Niektórzy chyba tak, bo jedyne co wiedzą, to jak wypisywać bzdury i szukać wszędzie winowajców tylko nie w sobie. Moja kolejna dobra rada- ,,internety" to nie tylko demotywatory, kwejki i inne pudelki. Może by tak przed wyjazdem zajrzeć na strony rządowe i zainteresować się warunkami życia i prawem pracy w Holandii czy w innym kraju? Jeździcie w miejsca, o których nic nie wiecie...to w waszym interesie jest się dowiedzieć, bo ludzie z agencji są tylko pionkami( w dodatku niedoinformowanymi-stąd ich pokrętne odpowiedzi na nasze pytania), których wy później obwiniacie za swoją niewiedzę. KWESTIA OSTATNIA TO LICZBA GODZIN-dajecie sobie wmówić, że agencje nie mogą wam tych godzin zagwarantować...a ja wam powiem, że muszą to zrobić-zapewnić wam ustalone w kodeksie minimum tak aby wasza tygodniówka (której minimalna wysokość jest również zapisana w kodeksie NL) pozwalała wam na przyzwoite przetrwanie do następnej wypłaty. Trzeba po prostu zainteresować się swoimi prawami, a potem mając ich świadomość-się ich domagać. Wszystko jest do zrobienia i ogarnięcia. Pff...co za naród.