Opinie o OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o.
(usunięte przez administratora)
Dlaczego miałabym robić listę potencjalnych klientów nie pracując dla OVB? Musiałabym być naiwna. Właśnie dlatego, ze myślę właśnie jak przedsiębiorca nie mam zamiaru napędzać komuś biznesu za darmo poświęcając swój czas i rozdając kontakty. Skąd Pan (proszę zwrócić uwagę, ze zwracam się per „Pan” - wymaga tego etykieta, nie ocenianiam tez Pana umiejętności) wie gdzie pracuje i jakie mam kompetencje? Tak się składa, ze mam wysokie i nigdy nie pracowałam za najniższą krajową, nawet jako student. Z klientami mam kontakt na codzień i nie mam problemu z nawiązywaniem Relacji biznesowych, używając co najmniej 4 języków obcych biegle. Wzięłam udział w „szkoleniu” z ciekawości, ponieważ ogłoszenie stanowiło o pracy jako tłumacza dla okazjonalnych rozmów biznesowych z udziałem jednego z dyrektorów OVB z Austrii, który miał przyjeżdżać na szkolenia do PL. Pomyślałam wtedy, ze mogłoby to być ciekawa opcja dodatkowego zajęcia. Oczywiście w trakcie rozmów okazało się, że o zupełnie inny rodzaj pracy chodzi. Mało profesjonalne podejście do potencjalnego pracownika już na wstępie. mimo, ze rekruter i szkoleniowiec w jednym miał z pewnością dobre chęci i był sympatyczną osobą to kontent szkoleń przypominał mi te ze sprzedażą garnków albo innych „cudownych wynalazków” dla emerytów za kilka tysięcy zł. Takie trochę - oczywiście w moim subiektywnym odczuciu - „pranie mózgu”. na mnie to akurat nie działa. Same filmy z imprezy na kanaryjskiej czy innej wyspie jako potencjalnej przyszłości dobrego pracownika OVB nie przekonują, ale na osobie bez doświadczenia zawodowego i życiowego może to robić wrażenie. Oczywiście nie neguje, ze ktoś może być w tej pracy zadowolony. Osobiście poznałam jednak kilka osób, które zarówno jako pracownik jak i klient miały negatywne doświadczenia. Odnosząc się do Pana wypowiedzi, to obok Pana tendencji do nieuzasadnionego krytykowania osoby, której wypowiedz Pan komentuje to również samo zakończenie cyt.: „wsio nt.” jest trochę prostackie jak na kogoś ktoś powołuje się umiejetność budowania relacji biznesowych.
Pani Alu, dziękuję za szczerą odpowiedź na bardzo wysokim poziomie. Osobiście dla mnie okazała się ona ogromnie pomocna. Życzę dalszych sukcesów w rozwoju zawodowym oraz samych pozytywnych doświadczeń w kontaktach z innymi ludźmi. W pełni na to Pani zasługuje.
Po pierwsze i najważniejsze - jesteś w Internetach, na zwykłym forum. Jakbyśmy wymieniali uwagi drogą e-mail, mogłabyś te swoje konwenanse tutaj wkładać do woli i wtedy bym Ci przyznał rację. Po drugie, kłania się netetykieta w dyskusjach tego typu i takim miejscu. Występujesz tutaj pod nazwą "Ala" (Twój nickname). Dlaczego więc mam się zwracać do Ciebie na per Pani? Jeżeli tego nie rozumiesz, nie zabieraj w takich miejscach głosu. Po trzecie, skąd mam(y) wiedzieć, że to co piszesz, jest prawdą? Skąd mam(y) wiedzieć, czy nie konfabulujesz, bo nie spodobała Ci się propozycja i teraz hejtujesz w sieci, przeinaczasz fakty itd.? Pytanie retoryczne. Prawdą JEDYNIE jest, że pracę w OVB, by "potrenować" powinno się rozpoczynać od swoich osobistych kontaktów biznesowo-towarzyskich, tak po prostu jest najłatwiej. Ale nie każdy tak chce. Wówczas zostaje tradycyjne podejście, czyli pozyskanie klienta z rynku. I ja zawsze to tłumaczę na spotkaniach z potencjalnym rekrutem. Nie poproszę go o kontakty, dopóki nie zdecyduje się na współpracę, a kontakty, o które go poproszę, są przede wszystkim po to, by sam na tym zarobił. Bo po cóż ma się przyjmować do OVB i patrzeć tylko jak inni pracują? Zasadniczo piszesz jakieś bzdury, że znasz języki obce i co z tego? To już upoważnia Cię do tego, by się wywyższać nad innymi? Uważasz się za lepszą osobę ode mnie, czy innych osób, które pracują w OVB? Szukasz w ten sposób legitymizacji tego o czym piszesz, że niby poważna jesteś, to piszesz prawdę? Przecież tutaj na odległość czuć smród... a to, że poszłaś na spotkanie, na którym dostałaś inną propozycję, aniżeli oczekiwałaś, to napiszę Ci tak - ja również pracuję w innej branży, nie tylko w OVB, ale jakoś mi to nie przeszkadzało, jak się tutaj "zapisywałem". Całkowicie to rozumiem. Na tym do jasnej ciasnej polega owartość w biznesie. Albo to potrafisz i rozumiesz, że prowadząc własną działalność trzeba wielokrotnie stawać przed takimi wyborami, albo nie, wtedy idź na śmieszny etat robić. I owszem, wsio nt. Dyskusja z ignorantem takim jak Ty, nie ma sensu.
W swojej pierwotnej wypowiedzi zarzucił mi Pan, Panie Grzencu jako bym nie posiadała umiejętności i miała pracowac za najniższa krajowa, mimo ze mnie Pan nie zna. Dlatego odniosłam się do tej wypowiedzi, nie pisałam ze jestem lepsza czy gorsza, ale mam na pewno świadomość swoich kompetencji. Analizując Pana inne wypowiedzi na tym forum widać, ze potrzebuje Pan szkolenia z komunikacji. Od osoby prezentująca tak agresywna postawę, nie kupiłabym worka ziemniaków, a co dopiero ubezpieczenia. Pierwsze wrażenie się liczy. Wyraziłam swoją opinie, a odpowiedz na nią ma charakter nieuzasadnionego ataku i próby poniżenia mojej osoby. Sam Pan pisze o otwartości w biznesie, a w przypadku próby zwerbowania mnie do tej organizacji właśnie jej nie było co dla mnie stanowi absolutne „No go”. Jak ma podobać się oferta, w której na początku werbujący przestawia propozycje pracy, która nie ma nic wspólnego z docelowa? przedstawiona na początku propozycja pracy miała polegać na tłumaczeniu rozmów biznesowych, a nie sprzedawaniu ubezpieczeń. Podczas szkolenia okazało sie, ze chodzi o to drugie, a dodatkowo poproszono mnie o listę klientów zanim podpisałam jakakolwiek umowę współpracy z ovb. Jeśli to jest standardowe działanie, to powodzenia. Trzeba dokładnie czytac, zanim sie do czegos odniesie, a Pan pisze ze co z tego ze znam Języki obce. Myślałam ze wykształcenie jest wazne, ale widocznie ma Pan z tym problem, dodatkowo pisząc o „smrodzie”. Kłamstwo można zarzucać każdemu, rowniez przedstawicielom OVB na tym forum, bo skąd wiem(y), ze to prawda co pisza? Nie mam powodu, żeby coś wymyślać ani naginać rzeczywistość. Współpracy jako klient ani pracownik z OVB bym nie nawiązała, nawet wyłącznie ze względu na fakt braku odpowiedniego poziomu kultury wypowiedzi niektórych osób takich jak Pan, które ta organizacje prezentują (zakładam, ze prezentują bo przecież można kłamać, jak Pan zarzuca).
Pani Alicjo, Chciałam tylko zaznaczyć, że pragnę Panią poznać osobiści. Jest Pani bardzo ciekawą osobą i mnie Pani zaintrygowała. Pracuję z OVB od 3 lat i mogę pokazać Pani moją interpretację firmy. Oczywiście moje zaproszenie na kawę czy sok nie dotyczy tego, że chciałabym Panią przekonywać do firmy itp. Dotyczy kawy w miłym, rozwojowym i konkretnym towarzystwie ;) Jeżeli znajdzie Pani mnie na FB to może kiedyś uda się zorganizować ciekawe spotkanie :) Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Panią kciuki.
Dziękuję bardzo za zaproszenie Pani Ewo, nie wykluczam ze podejmę z Panią kontakt, mimo ze współpraca z firma nie jestem zainteresowana. Pozdrawiam serdecznie,
Moje wypowiedzi na tym forum są adekwatne do zarzutów, jakie ludzie wystosowują, nie mając nic na poparcie swojego stanowiska, poza tylko i wyłącznie swoim słowem - a Twoje słowo, jako randoma, jest tyle samo, albo mniej warte, aniżeli moje w takim miejscu. Bladego pojęcia nie masz, gdzie jesteś i jak się w takim miejscu komunikować należy. Napisałem WYRAŻNIE, kłania się netetykieta - polecam zapoznać się z jej definicją, poczytać na czym polega to w takich miejscach jak to, a dopiero potem udzielać się w tego typu komunikacji. Ewidentnie masz tutaj braki. Sytuacja, którą opisałaś, wydaje się mało prawdopodobna, nie jest kompletnie wiarygodna, opowiadasz to tylko ze swojej perspektywy. Napisałem jak to wygląda, jeśli się rekrutuje kogoś do zespołu. Nie zaprzeczyłem, że osobiste kontakty nie są ważne i że o nie, nie pytamy, ale całkowicie inaczej się to odbywa. Chcesz się ze mną licytować na wykształcenie, nic nie wiedząc o mnie? Czy to, kto ile języków zna, decyduje o tym, kto ma lepsze wykształcenie? Albo idąc dalej, o czyjejś inteligencji, zaradności? Dla mnie znajomość języków to żadne wyróżnienie. Są oczywiście zawody, czy pracodawcy, którzy szukają takich kandydatów, ale w tej pracy, to kompletnie nieistotne, a na pewno nie na rynku polskim. Agresywny jestem i będę, szczególnie jak czytam takie wierutne bzdury. W moim odczuciu kłamiesz, opowiadasz bzdury, napiszę więcej - trollujesz, nie potrafisz w żaden sposób uwiarygodnić swojej historii. OVB jak każda korporacja, nie jest idealną firmą, w każdej znajdą się jakieś osoby, które będą psuć jej wizerunek. Ale też nie jest tak zła, jak sobie to zwizualizowałaś. Ludzie, którzy tutaj tworzą zespoły, to normalne osoby, które taką sobie obecnie wybrały ścieżkę zawodową, a korzyści z tej drogi, są niepoliczalne, bo tak dużo może ich być. Drugiej takiej profesji nie znam. Ale widocznie do tego momentu nie dotarłaś, bo się obraziłaś o byle g..., czyli o to, że ktoś zapytał o Twoje kontakty (choć kontekst tego pytania na pewno był inny, aniżeli napisałaś). Tacy ludzie na rynku jak Ty, nie mają szans się przebić. I na koniec, żeby oczerniać i kłamać, masz powód - bo Ci się coś nie spodobało, to wymyślasz. Świadków nie masz, dowodów również, że tak było. Jedynie, Twoje, niewiarygodne stanowisko... w sądzie z czymś takim bez szans. Po prostu słowo przeciwko słowu. Takie opinie nie mają po prostu sensu. To zwykły hejt. Przychodzisz na forum tylko po to, by wyrazić negatywną opinię, nie potrafiąc tego zrobić w wiarygodny sposób. ps. jak będziesz robić boki facetowi, to odradzam, nie umiesz kłamać
„Agresywny jestem i będę” - to może być poważny problem na dalszej ścieżce „kariery”. Pana styl wypowiedzi świadczy nie tylko o braku kompetencji z umiejętności miękkich, ale o problemach natury psychologicznej, zreszta sam Pan przyznaje jak wyżej. Pluje Pan jadem. Dalej, nie wie Pan kim jestem i czym się zajmuje a pisze ze nie mam szans się przebić. Jeśli w podobny „trafny” sposób analizuje Pan potrzeby klientów to tylko im współczuć takiego doradcy. Pana odczucia co do prawdziwości mojej wypowiedzi, nie zmieniają rzeczywistości, ja wiem w jakiej sytuacji się znalazłam, mam dowody w postaci mailowej korespondencji z przedstawicielami tej firmy. Oczernianie jest przestępstwem, a jako osoba wykształcona i oczytana zdaje sobie sprawę z konsekwencji swoich działań, dlatego nie marnowałabym cennego czasu aby pisać nieprawdę. Jeśli chodzi o netykietę to jej podstawa jest szacunek do rozmówcy, a z Pana strony ewidentnie go brakuje i bynajmniej nie chodzi tu o użycie formy grzecznościowej „Ty” czy „Pan”, bo ta reguła nie jest w tym wypadku jednoznaczna.
Nie wiem czy Pan sobie zdaje sprawę, ale Pana wypowiedzi OVB szkodzą bardziej niż słowa krytyki które tutaj różne osoby publikują w odniesieniu do firmy, i między innymi przez takie właśnie zachowania ludzie jak słyszą OVB rzucają słuchawką, a niektórzy właściciele firm mówią żeby akwizytorów z tej konkretnej multiagencji nawet nie łączyć, wiadomości wrzucać do kosza, a już broń boże wpuszczać. Pani Ewa trochę próbowała załagodzić sytuację i fajnie jej to wyszło, a Pan wręcz dolewa oliwy do ognia. Naprawdę nie wiem co Pan prowadzi za biznesy, jak one funkcjonują ale jak chodzi o negatywny pijar to wchodzi Pan na coraz wyższy poziom. Gdy będą prowadzić w OVB szkolenie pod tytułem"jak umiejętnie zniechęcić do firmy potencjalnych i obecnych klientów?" może Pan śmiało kandydować na prowadzącego wystarczy że przedstawi swoje wpisy a stanowisko będzie murowane.
Dalej nie rozumiesz GDZIE JESTEŚ - to tylko i wyłącznie forum internetowe, czyt. ściek. W takim miejscu, jak w klatce we Wrestlingu. Jeśli nie ogarniasz tego, to marnujesz w tym miejscu swój czas. Dodatkowo, wyciąganie na podstawie tego jak się tutaj wypowiadam, jaki jestem poza tym forum, to naprawdę beka - skrócie xD. Ale ktoś taki jak Ty, jeśli nie wie, gdzie się znajduje, to jak może potrafić wyciągać poprawne wnioski? Robisz z siebie ą ę, nie mając merytorycznych argumentów, żeby uwiarygodnić swoją zmyśloną historię... słabe to, naprawdę słabe.
Rynek wgląda jak wygląda, całkowicie z innego powodu. Ludzie w PL podchodzą do zabezpieczenia życia i zdrowia jak podchodzą, czyt. nie stać ich (w większości) na płacenie za tzw. casco. Szczególnie obecnie, w dobie szalejącej inflacji. Moje wypowiedzi nie mają kompletnie na to wpływu, ani przełożenia - nie znasz mnie, jaki jestem poza tym forum. Tutaj mam zabawę, fun z wyjaśniania troli. Takie "zboczenie zawodowe", z innych obszarów. Nigdy, przenigdy (a pracowałem już u n pracodawców), nie wchodziłem na forum internetowe, by pisać głupoty, jak w/w niejaka Ala, czy inne osoby. Jeśli by mnie coś ubodło, to wybrałbym inną formę komunikacji, by wyrazić swój żal. Ludzie o ograniczonych horyzontach, jak w/w przedmówca tego również nie rozumieją. Tak jakby pierwszy raz korzystali z Internetów. Więc wybacz, ale i Ty całkowicie mijasz się z prawdą. I tak jak napisałem powyżej, nie będę wychwalał OVB w niebogłosy, bo napisałbym nieprawdę, mam podpisaną umowę o współpracy i chwalę sobie ten deal z innych względów. Jeśli ktoś jest krótkowzroczny, zamknięty na różnego rodzaju formy rozwoju, to jego/jej sprawa. Ponadto, trudno mi uwierzyć w historię, którą opisuje w/w osoba, bo ona nie ma sensu, kupy się nie trzyma. Zmyśliła tę historyjkę, bo po prostu taki to jest konstrukt osobowościowy. Lubi opowiadać głupoty. Niektórzy tak mają, nie przeskoczymy tego.
Zaprzecza Pan sobie we własnych odpowiedziach, Pana wywody są delikatnie mówiąc żenujące. Z rozwojem to raczej Pan ma problem, co widać w wypowiedziach dotyczących wykształcenia, umniejszania jego ważności oraz używanego stylu. Pana problem ze zrozumieniem sytuacji, nie jest wyznacznikiem tego co wydarzyło się na prawdę. Ja nie wyraziłam żalu tylko opinie. Nie mam żalu, nie podjęłam po prostu pracy w tej organizacji. Pisze Pan „mam zabawę”, „jestem agresywny”, „mam zboczenie zawodowe”. „Nie znasz mnie jaki jestem poza forum” - czyli udaje Pan kogoś? Taki ktoś doradza klientom w podejmowaniu decyzji finansowych? „pracowałem już u n pracodawców” - nic dziwnego.
Niech się lepiej Pan nie pogrąża, bo każda kolejna wypowiedz jest bardziej żenująca. „Porad za friko nie udzielam” - wątpię aby ktoś chciał za takie płacić.
Mnie opinia kłamliwego randoma z forum internetowego nie obchodzi. Osobę Twojego pokroju trzeba sprowadzić na ziemię. Najśmieszniejsze jest to, jak Ty sobie mnie wyobrażasz, te Twoje pseudooceny i inne domysły, naprawdę ubaw po pachy :). Owszem, takich jak Ty trzeba uczyć funkcjonowania w cyfrowym świecie, bo inaczej krzywdę sobie zrobią. A ta lekcja na dobre Ci wyjdzie, nawet jeśli nie będziesz umiała się do tego przyznać. Na innym forum, 2x się zastanowisz, zanim cokolwiek więcej napiszesz.
Przykro się czyta takie wypowiedzi @grzeniac bo my ciężko pracujemy na opinię a tu trafi się taki jeden mądrala i psuje nasz wizerunek. Pani Alicjo przesyłam OVBowskie pozdrowienia i proszę by źle nie myśleć o wszystkich w firmie.
Ciężko pracujemy na opinię? W jaki sposób? Nie wypowiadając się na forum gowork, pozwalając by trole tutaj rozpowszechniały nieprawdziwe informacje? Jeśli tak OVBowcy bronią swojego imienia, to sorry, ale ja jestem inny i w tym ścieku będę walczył tym samym orężem, co nasi oponenci. Gdyby to Klient napisał, podał jakieś dane, które można później zweryfikować, to owszem, to retoryki można innej używać, ale jeśli mamy do czynienia ze zwykłym trolem, to taryfy ulgowej być nie powinno.
To jest firma w której sprzedaje się ludziom ubezpieczenia, kredyty itp. Trochę takie doradztwo ale bardziej nagabywanie ludzi. Na początku nie wiedziałam na czym to polega ale w trakcie szkoleń wyszło szydło z worka. Ja tego nagabywania nie kupuje więc się do tego nie nadaje bo nie umiem ludziom wciskać kitu i namawiać. Przeszłam przez szkolenia ale zrezygnowałam bo tak jak mówię nie potrafię nagabywac ludzi. Sama jestem taką osobą że nikt nigdy na nic mnie nie naciągnie bo zawsze odmawiam.
Jeśli dla Pani ubezpieczenie osoby na życie, choroby itd. to nagabywanie i naciąganie, to i nawet dobrze że Pani zrezygnowała. Boli mnie jak ludzie potrafią mieć tak małą wyobraźnię o sytuacji ludzi i z jakimi wydatkami i konsekwencjami musi liczyć się partner i dzieci w przypadku gdy ktoś miał np. kredyt i zmarł. Ale jak to mówią takiemu to nawet Salomon nie naleję.
Gdyby towarzystwa nie wypłacały świadczeń to nie istniałyby ubezpieczenia. W każdych ubezpieczeniach są karencję takie jak np. sporty ekstremalne. Natomiast najważniejszą rzeczą jest ankieta medyczna, jeśli ukrywa się informację i nie podaje żetelnych odpowiedzi, a widnieje informacja w kartotece to proszę się nie dziwić i oskarżać kogoś bezpodstawnie
Produkty, które dają pracownikom ovb największe prowizje to długoterminowe wpłaty na fundusze inwestycyjne i to jedne z najsłabiej pracujących, a w ostatnim kwartale przynoszące straty ;) za sprzedaż ubezpieczenia zarabiasz 10-20pln, co w dobie ogólnodostępnych porównywarek jest rzadko się zdarza. Z pakietów medycznych również nie ma dużych prowizji. W ovb cały nacisk kładzie się na sprzedaż wyżej wspominanych lokat długoterminowych, które sprzedawane są w zupełnie innej postaci pod inną nazwą. Jest to ogromna manipulacja i gra na emocjach. Oczywiście ubezpieczenia są potrzebne, idea ich posiadania jest słuszna, tak jak słuszne jest to, że istnieją firmy, które proponują różne produkty, ale sposób sprzedażowy ovb jest zły. Czytajcie szybko, bo moje posty są regularnie usuwane z tego forum.
cytuję: "Jest to ogromna manipulacja i gra na emocjach. Oczywiście ubezpieczenia są potrzebne, idea ich posiadania jest słuszna, tak jak słuszne jest to, że istnieją firmy, które proponują różne produkty, ale sposób sprzedażowy ovb jest zły." Hahaa, zaprzeczasz sam sobie w tym co piszesz. "że istnieją firmy, które proponują różne produkty" > OVB jest pośrednictwem i nie posiada swoich produktów, tylko sprzedaje ubezpieczenia największych towarzystw o czym doskonale wiesz jako były pracownik OVB. "Oczywiście ubezpieczenia są potrzebne, idea ich posiadania jest słuszna" > to zdecyduj się czy jest to manipulacja i kit czy coś potrzebnego i słusznego. Widzę, że umiejętnie grasz na emocjach czytelników, tylko nie za bardzo Ci to wychodzi.
Przeczytaj wpierw sam ze zrozumieniem co piszesz, ponieważ przeczysz sam swojej "mądrości" o ubezpieczeniach, a każda Twoja kolejna opinia i komentarz równa Cię z parkietem. Po to powstała firma OVB, żeby klientowi doradzić i udostępnić produkt towarzystwa, nikt nie lata od drzwi do drzwi towarzystw i nie robi sobie analizy potrzeb klienta, może znikomy % klientów towarzystw. W jednym z komentarzy już pisałem, że do OVB nie każdy się nadaje, a i jak w każdej firmie zwłaszcza długoletniej (50 lat na rynku) mogą trafić się czarne owce, które prędzej czy później się parzą na tym co robią. Nie wiem do jakiej struktury należałeś i jak sprzedawałeś, ale każdy Twój kolejny komentarz tylko pokazuje jak to robiłeś. Jeśli chodzi o "lsh", niestety zmartwię Cię, nie wiem co to jest i nie chce wiedzieć. Żeby wyjaśnić czytelnikom, za produkty długoterminowe prowizja jak w każdej firmie pośredniczącej, nawet w samych towarzystwach są wypłacane z góry za całą umowę, a nie miesięcznie od składki klienta i nie tylko za produkty oszczędnościowe, ale i życiowe (doinformowuje Cię). Pojęcie o funkcjonowaniu rynku ubezpieczeniowego to u Ciebie jest marne, a pisanie i obieranie niewiedzy w ładne słowa są widoczne i nikomu nie wciśniesz kitu, który piszesz. Polecam żebyś się wybrał na studia finanse, bankowość i ubezpieczenia na UJ w Krakowie to trochę więcej się dowiesz prawdziwych i uczonych rzeczy, chyba że dla Ciebie studia to też kit i manipulacja. Ręce opadają i brak słów.
Dyskusja z osobą, która kłamie jest bez sensu :) oczywiście, że wiesz co to Lsh lub Plan wypłat ;) informacja o prowizji to też ściema, z produktów długoterminowych nie dostajesz kaski od razu, obowiązuje rezerwa, która uwalnia się po 2 latach od podpisania umowy. Panie pracownik przecież to wszystko jest do sprawdzenia w internecie ;) a teksty o studiach, o moim zaprzeczaniu samemu sobie zostaw na opowieści dla koleżków ze struktury, wszyscy tam lubicie słuchać bajek :* hehehehe :D PS : Nie trzeba chodzić od drzwi o drzwi towarzystw ubezpieczeniowych, wystarczy sprawdzić oferty w internecie, a wy gdybyście mogli to właśnie do tych wszystkich drzwi byście zapukali ze swoją "Analizą kur*a potrzeb" klienta :) Jak chcesz się kłócić to chociaż nie kłam w sprawach, które każdy może sprawdzić.
Ręce opadają, w OVB chyba pracowałeś przez miesiąc lub nie pracowałeś i obiło Ci się o uszy jak nie wiesz jak wygląda storno rezerwa i ile wynosi ona % od prowizji, więc nie nazywaj się byłym pracownikiem OVB, ponieważ pojecie o branży jest u Ciebie znikome. "Sprawdzić oferty w internecie" tak można sprawdzić czemu nie, tylko nie każdy z tego korzysta, a i owszem jest to też metoda konsultingu jak w OVB. Natomiast tą wypowiedzią tylko utwierdzasz, że to co piszesz jest jedną wielką manipulacją, żeby zniechęcić nowych współpracowników i klientów do OVB. Pogódź się z tym, że nie nadajesz się do tej branży i tyle, a nie w zazdrości próbować bawić się w "ratownisia" próbować manipulować czytelnikami i grać na moralności, że "uciekłeś" tylko tak jak już pisałem każda czarna owca parzy się na tym co robi, więc wypadłeś i tyle. A propos "lsh" nie wiem co to jest i nie interesuje mnie to, jeśli tak mówi się o polisach oszczędnościowych to pierwsze słyszę, ale nie za bardzo interesuje mnie co tacy "znawcy" ubezpieczeń jak Ty piszą na forach. Pracuj uczciwie to będziesz szczęśliwym człowiekiem, natomiast zazdrość przemień w motywację. Każda Twoja kolejna wypowiedź nie wniesie nic nowego, ponieważ już pokazałeś swoje oblicze jako "byłego pracownika", zmień nick. OVB jest już 50 lat na rynku i będzie nadal i żadne czarne owce jak Ty tego nie zniszczą. Pozdrawiam.
"Cały czas pisze że to wy oszukujecie", gdyby tak było to firma nie istniałaby 50 lat na rynku, w 15 krajach Europy i 500 tyś klientów w Polsce. Pracuj sobie pracuj, tylko uczciwie, a jak się gdzieś zwolnisz to nie oczerniają pracowników, ponieważ nie każdy pracuje tak jak Ty.
"Mam wykształcenie ekonomiczne z SGH", chyba za mało było kandydatów i Cię przygarnęli. Uważam, że dobrą praca dla Ciebie będzie klepanie faktur, może tam nie będziesz robił "wałków" o ile będzie stał nad Tobą kierownik. Pisać już więcej nic nie muszę, ponieważ czytelnicy przeczytają sens wypowiedzi w powyższych moich komentarzach. Tobie się tylko wydaje, że problem leży po stronie OVB, problem leży w takich czarnych owcach jak Ty, którzy potrafią niszczyć dobry wizerunek firmy. Na tym zakończę rozmowę. Pomyśl tylko co odpisać, chociaż i tak to nic nie zmieni, zmień nick. Pozdrawiam wszystkich czytelników.
Mnie ta firma rownież nie przekonuje mimo, ze długo jest na rynku. Nie przekonuje mnie sposób werbowania pracowników, który jest ewidentnie sformułowany w taki sposób aby pozyskać od kandydata w pierwszej kolejności dane rodziny i znajomych. Takie trochę w mojej ocenie (pseudo) szkolenia na początku, które do mnie osobiście nie przemówiły. Mysle, ze dla kogoś kto ma mało doświadczenia zawodowego, mogą się one wydawać interesujące. System prowizyjny związany z ryzykiem, ze czasem trzeba będzie zarobione już pieniądze zwrócić. Nie dla każdego, ale pewnie da się z tego żyć,
Dziękuje za przypomnienie to również wyjaśnię potencjalnym współpracownikom, żeby się nie zniechęcali czytając te (usunięte przez administratora) Jeśli pracuje się uczciwie i nie ma zamiaru robić "wałków" to nie zwraca się żadnej prowizji. Jak już było w tym wątku wspominane, polisy długoterminowe są na określony czas i jeśli klient zrezygnuje np. w ciągu 2 lat to należy zwrócić prowizję i dotyczy to każdego współpracownika i ja osobiście nie mam z tym problemu i takich sytuacji, ponieważ u mnie klienci zakładając polisę mają jasno wytłumaczone OWU i produkt. Natomiast jeśli nie informuję się klienta o ryzyku, zawija makaron na uszy lub po prostu klient z przyczyn osobistych zrezygnuje w ciągu 2 lat, to wtedy należy zwrócić prowizję i jak dla mnie jest to całkowicie naturalne i akceptowalne i nie jest to tylko w OVB, ale i również w towarzystwach. Osoby, których dotyczy temat zwracania prowizji doskonale o tym wiedzą, że tak jest, ale nie potrafią się z tym pogodzić to żywcem kłamią na forach zniechęcając osoby, które wybierają się na rekrutację i czytają te bzdury byłych pracowników na forach.
Pisałem żebyś pomyślał nad mądrą odpowiedzią, ale za bardzo Ci nie wyszło. Myślałem, że coś konkretnego przeczytam ;) Pozdrawiam wszystkich czytelników :)
Kolejne kłamstwo, nie oszukuj, że "myślałeś", bo każdym wpisem udowadniasz, że ta czynność jest Ci obca ;)
Rozumiem, że w sklepie też niczego nie kupujesz, bo czujesz się nagabywana. Nie masz ubezpieczenia na dom i samochód - bo to naciąganie i wciskanie. Zawsze odmawiasz... Hmmm...
W ofercie OVB nie ma żadnych funduszy inwestycyjnych, są ubezpieczenia zarówno "życiowe" jak i "majątkowe" , pośredniczymy w załatwianiu kredytów (w bankach) jak i leasingów. Wkurza mnie to, że ktoś nie ma wiedzy a pisze bzdury
Jeśli uważasz, że w OVB się nagabuje ludzi, to dobrze, że zrezygnowałaś na starcie. Rynek nie potrzebuje takich osób w sektorze finansowym. Jestem klientką od wielu lat, moja rodzina i przyjaciele również. NIGDY nie odczułam żeby mi coś wciskano. Powiem więcej - pierwszy raz w życiu spotkałam się z tym, że sprzedawca ubezpieczeń mnie wysłuchał i zaproponował coś, czego faktycznie potrzebowałam, a nie coś co akurat chciał sprzedać. Dopasował przede wszystkim kwoty do moich potrzeb. Czuję się profesjonalnie obsłużona. Polecam firmę, bo pracownicy są kompetentni i uczciwi.
Dziwne.. od 5 lat korzystam z usług i nikt mi nigdy nie zaproponował funduszy.. Ma pan przestarzałą wiedzę odnośnie produktów oferowanych przez firmę OVB i stawek prowizyjnych ;-) proszę uaktualnić zamiast bawić się w pomówienia i wprowadzać ludzi w błąd.
Gościu weź się nie ośmieszaj, porównywać w porównywarce to sobie można OC komunikacyjne gdzie podstawowy zakres jest gwarantowany ustawowo i liczy się tylko cena. A w praktyce to i tutaj zawodzą porównywarki bo po podaniu wszystkich wymaganych danych nagle się okazuje, że jednak składka rośnie. Co do ubezpieczeń majątkowych czy życiowych, to pokaż mi porównywarkę która uwzględnia różnice definicji z OWU, bo czym innym jest np umowa o niezdolności do pracy, a czym innym o niezdolności do pracy i samodzielnej egzystencji. Tak samo jest z karencjami i wyłączeniami. Być może pracowałeś, ale na pewno niedługo i nie masz odpowiedniej wiedzy i doświadczenia z rynku ubezpieczeń.
Bzdury! Żadne nagabywanie. Proponowanie Klientom jedynie dostosowanych do ich potrzeb, oczekiwań i możliwości, rozwiązań ubezpieczeniowych i finansowych. Po to się szkoli na doradcę aby móc fachowo doradzić a nie wciskać kit. Albo coś źle zrozumiałaś ale nie wiesz, że te same rozwiązania (Hestia, Warta, Allianz) ci sami klienci mogą kupić gdzie indziej. Tylko, że każdy reklamuje swoje jako najlepsze, a OVB to obiektywne doradztwo.
100% racji, nie ma sensu strzepic sobie języka na spadochroniarzy:-) OVB to duża pomoc i wartość dla klientów. pozdrawiam
Gdyby nie doradca OVB to bym do dzisiaj myślała że 6 rodzajów śmierci to normalka na polisie. Masz rację nagabują i wciskają ale mnie się to podoba bo mam przynajmniej uczciwe ubezpieczenie dobrane do moich potrzeb.
No bo Ty się czujesz bezpiecznie ale może ktoś inny będzie to inaczej odbierał, właśnie jako naciąganie. Ile ludzi tyle opinii, nie ma się co przejmować :)
Czyli wszyscy użytkownicy samochodów w Polsce dają sobie wcisnąć kit i zostali nagabywani? Ciekawe podejście do sprawy.
Kto jest niewypłacalny? Przecież OVB nie wypłaca roszczeń tylko ubezpieczyciel, jak w każdej multiagencji czy pośrednictwie. I tak sobie ludzie bezkarnie piszą bzdury jak ty które im ślina na język naniesie.
a Legg Mason TFI? teraz zmienili nazwę, mnóstwo ludzi na całym świecie straciło przez nich oszczędności
Jak widać niczego nie zrozumiałaś z tego szkolenia, "nagabywanie" jest ostatnią rzeczą, którą powinien robić agent ubezpieczeniowy! I właśnie tacy niedouczeni agenci jak ty robią temu zawodowi największą krzywdę.
Dokładnie, już na początku „rekrutacji” wprowadzają w błąd co do specyfiki pracy. W czasie „szkoleń” chcą, abyś zrobił listę z kontaktami do osób jako potencjalnych klientów (zanim w ogóle podpisałeś umowę z ovb). Jako, ze nie jestem naiwnym studentem, zrezygnowałam kiedy poproszono mnie o sporządzenie listy klientów do rzekomo „analiz ćwiczeniowych”.
Hej, te widełki na stanowisku Doradcy Klienta z ogłoszenia, które wstawili, to sama podstawa czy już wliczyli premie itp.? Tam górna granica to 6500, ktoś tyle tam realnie zarabia? Ciekawa jestem, czy faktycznie tyle dają.
Wynagrodzenie jest prowizyjne i tylko od Pani zależy jaka będzie wypłata. Jeżeli będzie się Pani szkolić, robić dobrą Analizę Potrzeb Klienta, Doradztwo na wysokim poziomie to zapewniam, że Pani wynagrodzenie będzie wyższe niż te widełki.
Jeśli masz przechlapane u znajomych to nie dla Ciebie ta praca.Ewentualnie zostaje Ci jeszcze rodzina.Człowiek,który idzie na rozmowę kwalifikacyjną do tej firmy powinien usłyszeć po prostu:\"Praca ta polega na dzwonieniu do znajomych,rodziny oraz na spotkaniach (częstych) z nimi w celu podpisania przez nich różnych umów(ubezpieczeniowych,kredytowych,lokacyjnych, itd..)- najlepiej kilka umów z jednym klientem.Za to dostaje się prowizję-czyli Twoje wynagrodzenie.Czyli dokładnie:nic nie podpiszesz-nic nie zarobisz.Najgorsze jest kiedy ludzie Cię zbywają a OVBowcy każą Ci dalej dzwonić do nich i namawiać na spotkanie.
masz rację ale gwarantuje Tobie że jeśli pójdziesz do pionu handlowego do pracy obojętnie w jakiej firmie i jakiej branży i na jakie stanowisko ( nawet dyrektor ) bedziesz miał to samo - ŚWIAT TO SPRZEDAŻ - czy bedziesz sprzedawał ubezpieczenia ,samochody ,czy skarpetki
Jeśli uległeś tym namowom, tzn. że nie jesteś asertywny. Od kręgu bliskich znajomych, się zaczyna, bo to najłatwiej, szczególnie, żeby się czegoś więcej nauczyć, a potem idziesz normalnie w rynek, tak jakbyś szuka klienta na cokolwiek innego. Nie bardzo rozumiem, jak można tego nie zajarzyć?
Kończę studia na Uniwerku Ekonomicznym i znalazłem ulotkę o ofercie pracy z atrakcyjnymi zarobkami. Oczywiście na ulotce nie było danych firmy, ale zadzwoniłem i pierwsze wrażenie było pozytywne, niemniej jednak dałem się nabrać, bo po 10 minutach rozmowy przez telefon nie dowiedziałem się co to za firma, na czym dokładnie polega praca. Podana została jedynie ogólna informacja, że jest to stanowisko doradcy oraz że głównie sprzedawane będą ubezpieczenia, ale wszystkie szczegóły na rozmowie na żywo w kawiarni (sick!). Pierwszy raz miałem rozmowę w kawiarni obok małolatów w niebieskich włosach i starych plejbojów... Oczywiście musiałem zapłacić sam za swoją kawę (sick!) oraz, ten pożal się boże, rekruter spóźnił się 15 min, bo szukał miejsca do zaparkowania (szkoda było kasy na płatny parking). Jest to piramida finansowa, sam naganiasz klientów i zysk to jakaś śmieszna prowizja...
Pytania ogólne, oni oferują szkolenia. Bardziej liczyło się czy masz prezencje i gadane i czy potrafisz kogoś ogłupić wizją ogromnych zysków i wycisnąć z niego kasę na inwestycję ulokowane po za UE...
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
mimo negatywnych opinii rozważam rozpoczęcie współpracy jestem świadomy że to współpraca /a nie praca DZIWIE sie wszystkim którzy opisują MLM,piramidy itp 1. idac do OVB jesteś świadomy że masz sprzedawać 2. Swiat to sprzedaż , więc gdziekolwiek pójdziesz do pracy wszędzie będziesz musiał coś sprzedać tj. czy to samochód , czy skarpetki ,czy usługi medyczne, czy usługi prawnicze - TAKI ŚWIAT ( nawet babcia klozetowa musi się starać i patrzy na talerzyk !!! ) 3. MLM - to bzdura , normalne jesli centrala jest poza granicami RP -to normalne że bedziesz na działalności 4. w Polsce w każdej firmie bez znaczenia formy spółki - jest piramida magazynier to magazynier , handlowiec do handlowiec, dyrektor , prezes - więc wszedzie jest firma piramidy lub jej pochodna SORRY LICZĄ SIĘ KOMPETENCJE , EDUKACJA I ZAANGAŻOWANIE 5. DOCHODZĘ DO WNIOSKU ,że chyba pisze dużo młodzieży nie mającej za bardzo pojęcia o funkcjonowaniu pracy ( tak jest wszędzie ) 6. Jeśli szukasz etatu gdzie będziesz siedział i nic nie robił -ZAPOMNIJ wylecisz z takie pracy 1 m-cu nawet budzetowej !!!! SOCJALIZM SIĘ SKOŃCZYŁ - nawet w budzetówce jest statystyka i efektywność pracy
Widziałam ogłoszenie na Doradcę Klienta ds. Ubezpieczeń i Finansów. Jestem ciekawa jakie są szkolenia wstępne i onboarding nowych osób. Macie jakieś info o tym?
Rok temu zostałam zrekrutowana do OVB, stwierdziłam, że jak nie spróbuję to nie będę mogła się wypowiadać w tym temacie.., jestem rok i na razie brnę dalej, powiem tak jak w każdej pracy i biznesie "samo się nie zrobi" jeśli pracujesz, próbujesz to sprzedajesz i zarabiasz, jeśli nic nie robisz to nie zarobisz, po prostu tak jest wszędzie. Nie można Firmy obrzucić błotem, bo ktoś kogoś źle rekrutował, to sa ludzie jeden zrobi to dobrze, profesjonalnie, a drugi zrobi to beznadziejnie. Ale samo OVB daje zarobić dobre prowizje, wypłaca śroski w ciągu 2 dni, szkoli za darmo, robi dużo iwentów, można poznać ciekawych ludzi. Mnie nikt Mercedesa nie obiecywał, ja teraz wiem, że jak będę budować bazę klientów to sama na niego zarobię, bo możliwości finansowe daje wielkie. Tu nikt nikomu nic nie narzuca to nie jest etat, ale pokazują jak można zarobić i po roku wiem, że działanie wg schematu działa :)
Ogólnie się zgadzam, poza ostatnim stwierdzeniem - działanie wg schematu. Wg mnie, działanie wg schematu zabija kreatywność. Ja korzystam ze schematu, ale szukam i sprawdzam też inne opcje. Nie można być tylko i wyłącznie "małpką", która naśladuje innych. Trzeba znaleźć własną ścieżkę, na której będziemy czuli się dobrze.
Kochani! Mialam miec 3 msc szkoleń, niestety po 2 msc stwierdzilam, ze to nie dla mnie zdążyłam na umowach zarobic prowizji 800 zł, na poczatku,, szkolenia " zapewniano mnie, ze nawet jesli zrezygnuje w każdej chwili od razu wypłacą mi środki, podczas podpisywania umowy, ze obiecane 3000 tys za całosc dostane po 3 msc, niestety chcac wyplacic swoje środki oznajmi mi, ze jest to niemozliwe, ponjewaz musze posiadac umowe o prace gdziendochod brutto jest wyższy niż 2800 zl lub własną działalność gospodarczą... nie mam ani jednego ani drugiego, a środki sa zamrożone? Jak u Was wyglada,, wypłata"
Twój błąd polegał na tym, że zignorowałaś najważniejsze rzeczy. Już w ankiecie osobowej deklarujesz czy masz: umowę o pracę, działalność lub jesteś studentem. Jeżeli nie czytasz podstawowych rzeczy, które wypełniasz i podpisujesz to ewidentnie nie nadajesz się do pracy OVB. Straciłaś kogoś cenny czas na szkolenie Ciebie.
Szanowna Pani, W Umowie o świadczeniu usług agencyjnych, którą podpisują osoby rozpoczynające współpracę z OVB i którą zapewne Pani podpisywała, zawarte są regulacje i warunki, jakie muszą być spełnione w kwestii wypłaty środków. Osoba, składająca podpis pod tym dokumentem poświadcza, że zapoznała się z tymi zapisami i je akceptuje. Przed podpisaniem Umowy agencyjnej, można zawsze skonsultować się z Centralą OVB i w razie potrzeby, jeśli jakaś kwestia wydaje się niezrozumiała, szczegółowo ją omówić. Zachęcamy Panią do kontaktu z Centralą OVB (adres mailowy poniżej), przekażemy Pani zapytanie do Działu Pracowniczego OVB, który szczegółowo odpowie na Pani wątpliwości. Z wyrazami szacunku, Centrala OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o. mail: centrala@ovb.com.pl ul. Mierosławskiego 11 A 01-527 Warszawa tel: 22 576 35 35
Ktoś pracował jako Pośrednik w OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa z o.o.? Warto starać się o zatrudnienie tutaj?
Praca tylko dla wybranych. Oczywiście, że warto, ale nie każdy podoła. Wielu rezygnuje jeszcze zanim zacznie, sami siebie skazują na porażkę.
Dla wybranych? To aż tak trudno jednak? A jakiś szerszy opis warunków pracy na stanowisku? tutaj na wsparcie już nie ma co liczyć?
Uważam, ze praca w OVB to na pewno ciekawy i mądry kierunek dla młodych osób, studentów, przedsiebiorcow, które chcą sir rozwijać, nie chcą mieć nad sobą szefa, marzą w przyszłości o własnej firmie, chcąc zarabiać naprawdę dobre wynagrodzenie Bo jeśli o nim już mowa, to wynagrodzenie jest tam prowizyjne, im wyższe stanowisko tym więcej zarabiasz i więcej tej prowizji masz, awanse nie są trudne do osiągnięcia, najtrudniejsze w tym wszystkim wydaje mi się, jest to, że praca opiera się głownie, albo i tylko na pracy z klientem, co w dzisiejszych czasach nie jest łatwe, w sumie nigdy nie było. Jeśli kandydat zdaje sobie z tego sprawę, podpisuje się pod tym , musi liczyć się z tym, jak taka forma pracy wyglada. Podejście do ubezpieczeń jest ogromnie zróżnicowane, jedni maja , drudzy nie , jedni chcą, drudzy nie, jedni zwolennicy, drudzy głośno mówią , ze to bez sensu się zabezpieczać bo i tak umrzemy, dlatego, nigdy nie wiadomo na jakiego klienta trafisz. Wydaje mi się, ze to właśnie praca z trudnym klientem weryfikuje w tej firmie tak wiele osób, które po prostu na takim etapie rezygnują. Na początek jedyne źródło dochodu ? wydaje mi się, ze jest w tym setne, ale przy wynagrodzeniu prowizyjnym, dla samego komfortu psychicznego , mniejszego stresu o prowizje, lepiej jest zacząć wspoloprace z OVB podczas pracy na etacie w innej firmie i samemu się sprawdzić jakie przychody będzie ta praca generować. Pozdrawiam
Podpisałem tylko kwestionariusz osobowy ale muszę zrezygnować ponieważ wyjeżdżam z kraju czy muszę złożyć jakaś rezygnację czy jak to wygląda ?
Dzień dobry. Nie ma oficjalnego dokumentu "kwestionariusz osobowy". Jeśli nie podpisał Pan umowy, formalnie nie została rozpoczęta współpraca. Warto jednak poinformować osobę, która przeprowadzała rozmowę. Nawet jeśli była wprowadzona ankieta personalna, to ze względu na brak podpisu umowy, dane zostaną usunięte (RODO). Pozdrowienia
Nie polecam firmy, myślałem, że już nikt nie jest na tyle (usunięte przez administratora) żeby wchodzić w piramidy finansowe. Podejście jest takie, ze uczą jak sprzedać (usunięte przez administratora) komuś kto tego nie potrzebuje i umyć od tego ręce. Wystarczy poczytać opinie i widać, ze te pozytywne są wystawione albo przez dział HR albo przez ludzi, którzy już nie mogą nikogo zatrudnić.
Po pierwsze, klienci różnych rzeczy potrzebują. To, że komuś się wydaje, że czegoś nie potrzebuje, nie znaczy, że nie potrzebuje - na tym polega nasza praca, aby pomóc komuś to zrozumieć, że warto w życiu być przezornym i zapobiegawczym. Jeśli Klientowi idzie to wytłumaczyć, to już jego/jej sprawa, co dalej z tym zrobi. Po drugie, wielu ludzi post factum się dowiaduje, jak się coś wydarzy, że mogłoby mieć zabezpieczenie/ubezpieczenie, ale wtedy jest już za późno. Po trzecie, wiele ludzi myśli o takich produktach stereotypowo. Nie rozumie, nie chce się w to zagłębić, by zrozumieć po co to jest. Do takich, owszem, o wiele trudniej dotrzeć. Innymi słowy, praca ta, jako dodatkowa, dla kogoś, kto chce mieć kilka źródeł dochodu, dopóki w OVB nie awansuje wyżej, nie rozkręci się, to bardzo fajna szansa na rozwój, z fajnymi profitami. Że komuś nie wyszło, nie udało się sprzedaży zrobić, to nie znaczy, że trzeba od razu żale wylewać w necie, że firma nie jest godna polecenia. Po prostu słabe to jest.
Ta, banda (usunięte przez administratora) bez wykształcenia namawiająca na ubezpieczenia.jakim cudem jakiś gówniarz będzie umiał mi to wytłumaczyć.takie coś powinno być nielegalne, później ludzie mają problemy bo ktoś im nakłamał bo nie wiedział o czym mówi.daj typie ludziom spokój już i zamilcz bo tej pseudo firmy nie wybielisz. Kłamcy i (usunięte przez administratora)
Czy ktoś kojarzy tą wredna oszustkę Ule z Ostrowa wielkopolskiego? Czy tylko ja miałam z nią konflikt? Z początku wydaję się miła, sympatyczna, a to zwykła wyludzaczka odszkodowań. Potem jeździ po wczasach. A taka niby profesjonalna, zawierzyłam jej swoje pieniądze... Jeśli ktoś miał z tą osobą styczność proszę o kontakt. Urszula czy ktoś zna nazwisko? Spod Ostrowa. Czy ktoś może mi pomóc?
OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa z o.o. prowadzi rekrutację na stanowisko Doradca Klienta. Wziąłeś w niej udział i wiesz, jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna? Napisz, co sądzisz o spotkaniu z przedstawicielami firmy. Przekazane przez Ciebie informacje mogą ułatwić decyzję osobom, rozważającym aplikowanie do firmy.
Cześć, jestem świeżo po rozmowie kwalifikacyjnej. Rekruter był bardzo miły, odpowiadał na wszystkie pytania. Przedstawił prezentację, czym zajmuje się OVB, jak wygląda ścieżka kariery i ile zarabia się na danych stanowiskach. Przez ponad godzinę opowiadał o zasadach panujących w firmie, o tym, że nie ma podstawy, ale jest w sumie nieistotna, o formie zatrudnienia itp
Proponuję, aby osoby, które rekrutują na jakiekolwiek stanowiska powinny nauczyć się kontrolować stres. Zostałam zapytana, czy ta "praca" mi się podoba. I szczerze kulturalnie powiedziałam, że nie. Takiego bulwersu na twarzy dawno nie widziałam. I komentarz tej osoby na koniec, że "zmarnowała swój cenny czas" jest po prostu beznadziejny. Proponuję nauczyć się przyjmować odmowę z kulturą i odzywać się z szacunkiem. Jeżeli tak taktujecie ludzi to nie wyobrażam sobie być nawet Waszym klientem. Osobiście nie polecę ani pracy, ani usług.
Został opisany mój przypadek, taka jest moja opinia, którą się dzielę. Pierwsze wrażenie robi się tylko raz. Ściskam cieplutko :)
Jak wy kochacie w OVB spłycać wiele żeczy spłycać, bagatelizować, zamiast uczyć się na własnych błędach. W tej sytuacji ktoś inteligentny powinien tutaj z OVB podpisując się swoim imieniem i nazwiskiem podać np swój adres e-mail żeby Ta osoba mogła się wypowiedzieć i on / ona mogła wyciągnąć konsekwencje od swojego menagera, no ale skoro OVB rozwija się jak rozwija że po kilkunastu latach na rynku w Polsce mam kadrę kierowniczą na takim poziomie jakim ma ( co np nie wie co to jest rynek finansowy, KNF, ochrona danych osobowych) albo publikuje swoje wypociny o psach, a sama firma pisze co chce byle gdzie, bez podawania źródeł, prosi o pieniądze z których nie raczy się rozliczyć, a swoje porażki ogłasza sukcesem, . To zajmie Wam jeszcze z 50 lat zanim osiągnięcie jaki kolwiek poziom, i nawet nie pomoże osoba którą poszukujecie na stanowisko specjalisty ds wizerunku ( jest ogłoszenie na fanpage holdingu).
Na początek, jeśli chcesz się wypowiadać "w Internetach", to sugeruję się dokształcić z języka polskiego, bo aż razi gramatyka, styl wypowiedzi czy interpunkcja. Ponadto, jeśli chcesz uogólniać, czy generalizować, najpierw musisz udowodnić n przypadków, że coś miało miejsce, bo inaczej Twoje "wypociny" są funta kłaków warte. To co tutaj napisałeś, to zwykły hejt, który nie ma przełożenia na rzeczywistość. Może ktoś łatwowierny uwierzy jakiemuś randomowi i nonejmowi, ale ktoś, kto ma własny rozum, co najwyżej pociśnie bekę z takiego Jegomościa jak Ty. Jeśli oczekujesz, że ktoś z osób "znaczących" w OVB podejmie z kimś takim jak Ty jakąkolwiek polemikę, czy w ogóle się przejmie opinią jak Twoja, to zejdź na ziemię. Przykro patrzeć na takich "rzezimieszków", co tylko na Internetach siedzą by trollować innych. Żenada.
Nie wiem kto Cię rekrutował, ale u mnie w oddziale nie spotkałem się z taką sytuacją. Owszem, jeśli ktoś się jest jak galareta i megapoprawny politycznie, to ta praca nie jest dla Niego/Niej. Ogólnie ja patrzę przez pryzmat korzyści, jakie w dłuższej perspektywie współpraca z OVB może mi przynieść. Jeśli ktoś nie potrafi w ten sposób spojrzeć, tylko już, dzisiaj, teraz coś musi mieć zagwarantowane, to tym bardziej nie ma sensu się angażować i nawet spotykać, by pogadać. Niestety takie dzisiaj czasy, że ludzie są roszczeniowi, nie umieją docenić podanej ręki, tylko na dzień dobry oczekiwania z (usunięte przez administratora) za przeproszeniem. Swoją wartość trzeba znać, ale nie znam ludzi, którzy byliby ekspertami od wszystkiego. Więc jeśli w tej branży nie jesteś omnibusem i przychodzisz dowiedzieć się na czym polega praca, to jeśli nawet nie jesteś pewny/pewna tego czy się jej podejmiesz, to dyplomatycznie odpowiedzieć, że potrzebuję czasu do namysłu. I tyle. Dlatego też nie dziw się, jeśli ktoś Ci poświęcił czas, a Ty zlałaś temat "ciepłym moczem" na dzień dobry. Słabe to musiało być. Ja bym tak nie zrobił. Wróciłbym z odpowiedzią za kilka dni, nawet jeśli ona byłaby na nie. Szkoda, że dzisiaj trzeba ludzi uczyć kultury...
Ja wiem, że ta praca nie jest dla każdego i okej. Tak jak wyżej napisałam, zostałam zapytana czy mi się podoba taka oferta, odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Po co mydlić oczy i wracać z odpowiedzią za kilka dni? Udawać zainteresowanie? Być fałszywym? Ze względu na poszanowanie czasu swojego i kogoś odpowiedziałam zgodnie z prawdą, zostało to po prostu beznadziejnie odebrane i to co uslyszlama było po prostu niekulturalne. Zgadzam się więc z ostatnim Twoim zdaniem :)
Ojj bardzo proszę:-) zapraszam na fanpage Waszej kadry kierowniczej, i fanpage OVB. Co do błędów gramatycznych to sądzę że gdyby Wasza kadra kierownicza tylko je popełniała to Wasza firma by nie była conajmniej 10 lat do tyłu, w zakresie wiedzy, zarządzania, kontaktów z klientami i procedur. Pozatem to nie ja pisze że oferuję najwyższe zarobki na rynku finansowym, i nie twierdzę że w ramach OVB można stworzyć własną korporacje:XD
Zarząd OVB niech się lepiej zarządzaniem zajmie, gdyż mają w tym względzie dużo do roboty. W Niemczech poszli trochę po rozum do głowy i nawet spec. da wizerunku szukają, co jest jakaś iskierką nadziei. Tak jak pisałem pisać będę a dowody są w KNF, na Waszym Fanpage a o inteligencji kadry zarządzającej w OVB można poczytać na ich profilach i w sieci. Także drogi Panie no name trochę krytycyzmu wobec swojej firmy.
Ano po to, że przy takich propozycjach nie powinno się podejmować decyzji pod wpływem chwili. Jeżeli tak w życiu podejmujesz decyzję i w innych tematach, to życzę powodzenia, aczkolwiek sukcesu nie wróżę... poza tym, przedstawiasz tylko i wyłącznie swój punkt widzenia, a może jednak było inaczej? Wiesz, w Internetach różni ludzie, różne rzeczy piszą...
To nie była dla mnie propozycja życia żebym musiała się długo zastanawiać, wiem czemu mi to nie odpowiada i jestem zadowolona z siebie, że odmówiłam. Tak, przedstawiam mój punkt widzenia. Na tym to polega. Napisałam co według mnie było nie na miejscu i jak ja to odebrałam. Czy ktoś z tego coś wyciągnie- nie mój problem. Tak samo i Ty piszesz w Internecie, więc nie musisz się na to powoływać w stosunku. Żyj i daj żyć innym, trzymaj się :)
Tylko płytki i ograniczony umysł (jak Twój), może takie głupoty pisać w Internetach. Ewidentnie chcesz zaszkodzić i WYMYŚLASZ, co Ci po prostu przyjdzie do głowy, nie ważne ile w tym prawdy. Tak jak napisałem powyżej, większość rozumnych ludzi po prostu tego nie kupi. A Ty się chełpisz tym, jakbyś co najmniej na Mount Everest wlazł. Żenada.
Krytycyzm a hejt, to dwa różne tematy. Jeśli będę krytykował OVB, to na pewno nie za takie dyrdymały, jak Ty to robisz. I to jeszcze w jaki sposób? Jakbyś szkoły podstawowej nie skończył... dramat, że takim ludziom jak Ty, umożliwiono możliwość wyrażania opinii w necie. Niepojęte jak dla mnie.
Dobrze, że to napisałaś "przedstawiam mój punkt widzenia", brakło jednak w tym sformułowaniu wyrażenia "nieobiektywny" (czyt. przedstawiam mój nieobiektywny punkt widzenia). Bo Twój osąd jest nieobiektywny. Napisałaś, że coś Ci się nie spodobało, nie argumentując dlaczego, a jedynie komentując zachowanie "po" osoby rekrutującej i jeszcze zdziwiona jesteś takim zachowaniem. Wytłumaczyłem Ci grzecznie, jak powinien się zachować ktoś, kto posiada choć trochę kultury w sobie, a także doświadczenia życiowego. Ani o jedno, ani o drugie Cię nie podejrzewam. Innymi słowy, tak jak Ty, postępują ludzie roszczeniowi, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy świata, a sami niewiele mając do zaoferowania w zamian. Żeby móc coś zaopiniować trafnie i obiektywnie, trzeba mieć albo solidne argumenty (najlepiej poparte twardymi dowodami), albo jakąś legitymizację wiedzy i doświadczenia (np. tytuł naukowy, status społeczny itp.). Ani tego, ani tego w swojej powyższej wiadomości opiniującej nie ujmujesz. Więc jak można poważnie traktować opinię Twojej osoby? No nie można.
Cieszę się, że mogłam Ci dzisiaj potowarzyszyć i sobie porozmawialiśmy. W razie czego dawaj znać, na pewno znajdę dla Ciebie chwilkę. Pozdrawiam :)
Bardzo mi przykro ale wszystko jest w internecie, na profilach Waszej kadry kierowniczej, i fanpage Waszej firmy, Wiem że OVB-owców to boli ale niestety firma która musi na wszytko zbierać prosić o pieniądze nie jest kompanem do jakiejkolwiek relacji czy to biznesowej czy na gruncie prywatnym. Dodatkowo te wypociny Waszej kadry kierowniczej gdzie popadnie, naprawdę zgroza. Co do szukania pracy, hmmm to dziwnym trafem w mojej firmie z uporem maniaka chcecie "zrobić" grupówke mimo że powinniście sobie zdawać sprawę że kartka na drzwiach "Agentom OVB dziękujemy" jest chyba prorocza w tym temacie? Także proponuje zacząć czytać z zrozumieniem, następnie ukończyć pożadne szkolenia a nie te przeklikwane w OVB. A zarząd niech się w końcu weźmie w garść gdyż niestety a może stety to on ponosi odpowiedzialność za to co dzieje się w spółce.
Eee to tak jak Pan wnioskuje z tych wypowiedzi wielu Pana kolegów i koleżanek "tak jak Ty, postępują ludzie roszczeniowi, którzy myślą, że pozjadali wszystkie rozumy świata, a sami niewiele mając do zaoferowania w zamian" Dokładny opis samych siebie, gratulacje.
hmmm. 1 to firma działa już w Polsce od 30 lat. Proszę podac druga, która też tyle działa i zajmuje się doradztwem majątkowo - finansowym. Dwa 50 lat i odpowiedni poziom? Proszę wejść na stronę OVB.AG i poczytać trochę więcej o firmie. Pozdrawiam
OVB daje tyle możliwości, szkoleń, materiałów, że lepszej pracy w sumie nie można sobie wymarzyć, jak każda praca - OVB nie jest dla każdego :) Mi OVB pomogło spełniać swoje marzenia - zapewniło mi rozwój - wspaniałe przyjaźnie oraz stabilność finansową. Bardzo prosta ścieźka awansu, co za tym idzie wyższych zarobków. Jedyne czego potrzeba to zaangażowania ???? Polecam ❤️
Serio? Bądźcie szczerzy.... tyle ludzi tam pracuję, wszyscy zawsze na zdjęciach tacy szczęśliwi. Jakieś to dziwne. Na jakich stanowiskach pracujecie?
Faktycznie, masz uzasadnione powody do podejrzeń. Uśmiechnięci Polacy, w dodatku w pracy. To jakieś dziwne ????
Haha, no bo większości ludzie chodzacy do tzw roboty na 8 godzin są smutni, wiec jak w OVB są uśmiechnięci to podejrzane. Są uśmiechnięci bo praca w OVB jak mało ktora daje faktycznie możliwości realizacji się w życiu. Dlatego właśnie tu jestem, i jestem właśnie tym uśmiechniętym pozytywnym człowiekiem.
no jest to podejrzane, nie powiem że nie! ale możecie mieć przecież swoją opinię, jakbym siedziała w robocie 8h i potem jeszcze chodziła na szkolenia i jeszcze w weekendy (bo widziałam że też takie macie) to bym miała dosyć tej pracy.
Prawda jest taka, że może PAni chodzić 8 godzin do roboty i się nie szkolić - wypłata to najniższa krajowa. My pracujemy ile chcemy i zarabiamy ile chcemy. Wszystko to kwestia ambicji i priorytetów. Proszę zapytać właścicieli firm ile pracują i ile się uczą. Gwarantuję Pani, że jak będzie się Pani szkolić i pracować 8 godzin dziennie /oczywiście szkolenia i praca nike przekroczą 8 godzin dziennie/ to zarobi Pani w tej firmie o wiele więcej niż na etacie. Nie rozumiem jak można wystawić opinię w internecie nie pracując w danej firmie. To tak jakbym ja napisała że MC Donald praca to muł bagienny i wyzysk bo ludzie harują jak woły i są uśmiechnięci, a nigdy w MC Donald nic innego nie robiłam jak tylko złożenie zamówienia i podziękowania za wydane jedzenie.
Chwila chwila... ja nie wystawiam żadnej opinii (a poza tym do każdego komentarza mam pełne prawo), ja tylko piszę o tym to co zaobserwowałam! Kobieto czytaj ze zrozumieniem.
@Grażyna chodziło pewnie o to, że wszyscy Ci ludzie na zdjęciach owszem, są uśmiechnięci, ale wszystko wygląda to mega sztucznie , tak jakby na pokaz :) Nikomu to nie przeszkadza, że ktoś jest szczęśliwy w swojej pracy i jest zadowolony z tego co robi, lecz sorry, ale zdjęcia z Waszych imprez, szkoleń meetingów itd są MEGA sztuczne :). Pomijam opisy do tych zdjęć :) Serio, pachnie to ilustracjami z Korei Północnej z Kim Ir Senem w roli głównej xD
Ja nie pracuję 8 godzin i do tego szkolenia. Nie wiem co Pani widziała ale mogę Panią zaprosić na kawę do swojego biura i pokazać jak to wygląda u mnie. Uśmiechnięci ludzie to standard. Z takimi ludźmi fajnie pije się kawę czy herbatę. Zapraszam :)
To czy coś postrzegamy jako |sztuczne" jest kwestią naszej osobistej interpretacji. Ja piszę merytorycznie o samej pracy, a w zasadzie działalności w ubezpieczeniach, bo tak to trzeba właściwie nazwać. OVB to świetna możliwość dla ambitnych ludzi, z wizją na przyszłość. :-)
No chętnie tylko bez żadnego naciągania na jakieś ubezpieczenia :D To ile pracujesz skoro nie 8h?
Witam serdecznie, pracuję na etacie w trybie 2 dni pracy 2 dni wolne. Chciałbym poświęcić te dwa dni na pracę dla OVB. Czy jest taka możliwość? Jestem z Wrocławia, pozdrawiam.
Oczywiście, że tak można pracować. Proszę o kontakt pod numer telefonu: 512 394 154. W przypadku gdy nie odbiorę (spotkanie z klientem) proszę napisać SMS, oddzwonię.
Pracuję (a raczej współpracuje) z OVB od końca maja 2022 r. I nie mogę zasadniczo żadnego złego słowa napisać. Jedyne nieprozumienie, co zaszło, dotyczyło wypłaty prowizji, kierownictwo nie doprecyzowało kiedy to nastąpi - warunkiem jest bowiem zdobycie licencji KNF. Dyrektor i kierownik oddziału, pod których podlegam, to super goście. Cały czas motywują, pomagają, dzielą się wiedzą. Jak trzeba, to umawiamy się na wspólną i analizę i doradztwo. Oczywiście, nie jest to dla każdego praca - nie masz etatu, zlecenia lub działalności, to nie otrzymasz w OVB wynagrodzenia, bo tak jest system skonstruowany. Podstawa nie jest potrzebna, skoro pracujesz ile chcesz i kiedy chcesz. Słusznie pracownik jest rozliczany za efekt. Jeśli ktoś szuka dodatkowej pracy, potrafi składnie "kleić" zdania, być rozmownym, empatycznym, to jest to opcja dla Niego/dla Niej. Jak w każdym przedsiębiorstwie, potrzeba czasu, aby zapoznać się z produktem. To trochę czasu zajmuje, ale da się to zrobić. I nie jest tak, że tylko na jednym produkcie się pracuje, jak co niektórzy poniżej piszą. Ogólnie wiele opinii jest krzywdzących. Firma jak każda, ma swoje wady, niedociągnięcia, ale ma zasadniczo więcej zalet. Mnie motywuje brak sufitu zarobków, wysokie prowizje, możliwość rozwoju. I to, że w między czasie mogę zawodowo i inne rzeczy robić. Polecam OVB!!!
Mam ubezpieczone mieszkanie jak również auto. Ceny konkurencyjne na rynku, jakość świadczonych usług najwyższa. Teraz przykładam się do oszczędzania z OVB, także Polecam.
Świetnie że jesteś zadowolony z usług OVB Allfinanz, to dobrze świadczy o tej firmie. Jestem jednak ciekaw co mają też do powiedzenia ludzie, którzy pracują w tym miejscu. Głównie chodzi mi o kwestie finansowe, czy są jakieś dodatki do pensji, jak wygląda normalny dzień pracy oraz czy atmosfera w zespole jest dobra. Jeśli ktoś posiada takie informacje to fajnie jeśli się nimi podzieli.
Witam, jako pracownik chętnie odpowiem. Pojawiam się w pracy między 8:00 a 11:00 godzina. Dzień of course kawa śniadanie i lap top :) jeśli czegoś nie zdążyłam zrobić dnia poprzedniego to nadrabiam -np. Wysłać maile do klienta z podsumowaniem spotkania. Potem sprawdzam maile i na nie odpisuję, Oddzwaniam do klientow :) Zwykle mam do policzenia 2-4 oferty na ubezpieczenie majatku i ułożenie planu spotkań -czyli co chce pokazać klientom na spotkaniach w bieżącym tygodniu - spotkania te umawiam w czwartek poprzedniego tygodnia. Uzupelniam tabelki ze statystykami dla swoich wynikow z dnia /tygodnia poprzedniego.Jak to zrobię idę zwykle na obiad. Po obiedzie najczęściej odzywam się do potencjalnych klientów telefonicznie aby się przywitać i przedstawić. Potem kolo 14:00 mam spotkanie z klientem lub podopiecznym żeby podsumować jego postępy w pracy , upewnić się czy czegoś mu potrzeba,ukierunkować go, dać nowe pomysły. Koło 16:00 znów sprawdzam oferty dla klientów lub jadę do klienta na spotkanie. Ok 17:00 idę zjeść sobie kolację i wracam do biura. 18:30 szkolenie uzupełniające wiedzę :) mowie o poniedziałku i czwartku bo w inne dni nie siedzę do takiej godziny :) wtorek od rana organizuje sobie czas wolny -sport ,książka, lunch z przyjaciółka, jesli klient nagle zadzwoni otwieram lap top i w pol godziny sprswdzam o co prosil. Czyli mam czas dla siebie ale lubie byc zawsze pezygotpwana na to ze moze ktos sie odezwac :p jadę do biura na ok. 14:00 do 16:00 sprawdzam sprawy administracyjne na poprzedni tydzień ,wszystkie dokumenty żeby jie było opóźnień,umawiam rozmowy kwalifikacyjne jeśli dostanę jakieś ciekawe cv lub polecenie od klientów :) kolo 17:00 odpisuje na ostatnie maile,weryfikuje kalendarze podopiecznych -muszę mieć pewność że mają rezerwacje sal na spotkania i czy nie potrzebują pomocy. I tak mogę pisać i pisać. Każdy dzień wygląda inaczej,ja akurat wole być w pracy 13-20 ale czas pracy można różnie ustalić. Atmosfera w zespole jest super,staramy się też wzajemnie zarazac uśmiechem i sobie pomagać. Jeśli chodzi o wynagrodzenie czy benefity tp byłaby by to ostatnia sprawa przez którą bym szukała nowej pracy, ale dużo zależy od zaangażowania.
A możesz wyjść w trakcie pracy załatwić coś ? Nadal karmię małą córeczkę i mam problem żeby wychodzić z obecnej pracy
Maria, czas pracy ustalasz z managerem , jest to plan tygodnia i zaznaczasz godziny czy dni, w których chcesz bądź musisz mieć wolne. Praca polega na sprzedaży więc bardzo ważne jet tu Twoje zaangażowanie. Prowizje wysokie , produkty dedykowane tylko dla OVB . Pracuję w tej firmie 3 lata i jestem mega zadowolona z zarobków, moich awansów, spotkań integracyjnych,szkoleń i atmosfery. Ja osobiście polecam każdemu kto ceni sobie elastyczny czas pracy , dobre zarobki i awans bez proszenia się . Ciągłe wsparcie każdego tak naprawdę od współpracownika po dyrektora i koordynatora. Trzeba mieć chęć do nauki i samozaparcia bo na początku łatwo nie jest z powodu wiedzy do opanowania , ale uwierz mi ,że jeżeli to zrobisz to Twoje wynagrodzenie wprawi Cię w osłupienie.
Przestań kłamać. Biura nie macie, a jak macie to siedza tam tylko naganiacze. Zwykli pracownicy tzn nowi naiwni latają po domach, znajomych lub kogokolwiek żeby zrobić umowę. Zaznacz że ten laptop jak coś pracownik musi sobie kupić sam, dojechać do klienta też musi za własną kasę a jak klient zrezygnuje to musisz oddać pieniądze. Praca w której pracujesz na własnym sprzęcie o miejscu dla siebie w biurze zapomnij zostaniesz poinformowany ze masz latać po domach lub dzwonić z domu z własnego tel do ludzi. OVB nic ci nie zapewnia nawet wypalty na koniec miesiąca. Ściema, (usunięte przez administratora) dwa metry mułu.
W TAKIM RAZIE POWODZENIA NA ETACIE. TWOJA MENTALNOŚC TO ETAT, A NIE WŁASNY BIZNES. Różnica? Na etacie masz gwarancje powiedzmy 2500zł, a np w OVB nie masz gwarancji, a możliwość zarabiania w pierwszych latach powiedzmy że ok 8000zł miesięcznie. Wszystko zależy na początku od mentalności, twoja jest zdecydowanie etatowa dlatego nie odnalazłbyś się w OVB. Rozumiem i szanuje, ale nie obrażaj ludzi na działalności w ubezpieczeniach, za to że mają inne podejscie do kariery zawodowej niż ty. Masz racje "chodze po ludziach :-D" jak to niektórzy mówią. Jest to całkiem pociągające :-D I kocham to co robię :-D Wybacz, ale takie mam powołanie by rozmawiać z ludźmi i uświadamiać ich o pewnych zagrożeniach których być może po prostu jeszcze nie rozumiesz. pozdrawiam
Masz 100% racji! Do mnie przyszedł taki jeden z OVB. Ubezpieczył mi samochody, mieszkanie, dzieci, żonę i mnie. To szczyt (usunięte przez administratora) że przyszedł i jestem zadowolony! To trzeba napiętnować że jestem bardzo zadowolony z podejścia i profesjonalnych usług jakie świadczy! Skandal! A tak już zupełnie na poważanie to w głowie mi się nie mieści jak czytałam takie komentarze jak twój. Człowiek który mnie obsługuje zawsze ma dla mnie czas, wie wszystko na temat mojej rodziny bo mu ufam i wiem że nie jesteśmy dla niego kolejnym nazwiskiem lub numerem jak na infolinii. Zawsze jest uprzejmy i przyszykowany do pracy. Coś nie tak jest z tobą skoro masz takie podejście do sprawy.
Pracuję na etacie. Nikt nie płaci mi za paliwo więc idę do sądu. Dzięki @cluesr10 że otworzyłeś mi oczy bo 16 lat mnie oszukiwali z tym paliwem.
Szanowna Pani/Szanowny Panie Biura OVB Allfinanz Polska działają w całej Polsce – ich adresy i numery telefonów dostępne są na stronie www.ovb.pl. Za ich organizację i funkcjonowanie odpowiedzialne są poszczególne Dyrekcje Krajowe, jak i inne lokalne jednostki organizacyjne OVB, a ich celem jest zarówno świadczenie pomocy Klientom OVB, jak i koordynacja pracy w danym zespole doradczym, w którym pracują osoby związane z OVB umową agencyjną, co pozwala rozwijać własną działalność biznesową. Oznacza to w praktyce samodzielne kształtowanie czasu pracy, jak i godzin pracy, a przy dzisiejszych możliwościach także swobodnego wykonywania swoich zadań całkowicie zdalnie. Każdy z naszych Współpracowników może też korzystać z pomocy beckoffisowej Centrali w Warszawie, np. ze wsparcia IT, Działu Pracowniczego, itp. Nasi Współpracownicy biorą udział w cyklicznych i bezpłatnych szkoleniach, odbywających się w formule onlinowej i hybrydowej. Warto również zaznaczyć, ze specyfika pracy Doradcy nie ma nic wspólnego z typową pracą urzędniczą, a pojmowanie jej w taki sposób jest błędne. Z wyrazami szacunku, OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o. ul. Mierosławskiego 11 A 01-527 Warszawa tel: 22 576 35 35 mail: centrala@ovb.com.pl
Zapraszam Cię do mojego biura. Owszem kupiłam sobie sama laptopa a właściwie już go miałam nawiązując współpracę ale zawsze będzie to mój laptop a nie firmy. Telefon mam na firmę i abonament również, ale tak to jest jak się prowadzi własną działalność. Jeżeli nie masz pojęcia o prowadzeniu własnej działalności i chcesz wszystkiego od pracodawcy to etat jest właściwą formą zatrudnienia dla ciebie. Tylko nie rozumiem po co piszesz że ktoś kłamie. Ja mam inny plan tygodnia bo ustalam sobie go sama. Moim menagerem jestem ja sama. Wspiera mnie Dyrektor Regionalny i Krajowy, ale nie każą mi pracować w taki czy inny sposób. Owszem pokazali co należy do moich obowiązków ale to ja ustalam kiedy i w jaki sposób je wykonuję. Takie wypisywanie oszczerstw anonimowo jest dla mnie niedopuszczalne. Dlaczego platforma nie weryfikuje tych wypowiedzi? Ja mogę załączyć moje plany tygodnia, zdjęcia z biura i inne dowody na to że to jest uczciwa i godna praca. Jakie ty @cluest10 masz dowody na kłamstwo? Bo na bank nie jest takim dowodem twój anonimowy nick.
Cluesr10 Przestań kłamać. Za niedługo tacy jak ty będą wymagać żeby im firma dzieci do szkoły odprowadzała oraz pranie i obiad robiła. Gdyby OVB było takie jak piszesz to ludzie by nie pracowali ze stażem 10, 15 czy nawet powyżej 20 letnim. Jeśli jesteś etatowcem to pracuj na etacie i wymagają od firmy, bo OVB nie jest dla takich ludzi. Po to pracujemy w OVB na prowizji, żeby móc zarabiać więc niż podstawa + premia, a z czasem cieszę się, że koszty ponoszę sam, ponieważ jak ktoś pracuje kilka czy kilkanaście lat na etacie to ciężko się rozstać z "firmowymi zabawkami" - a niestety tak się zdarza często.
Pani Ewo, szkoda czasu - lepiej za ten czas spotkać się z klientem albo współpracownikiem. Pan musi zrozumieć, że w każdej branży czy to ubezpieczenia, fotowoltaika, budowlanka czy bar mleczny są osoby, które dobrze sobie radzą i gorzej. Jeśli ktoś sobie radzi gorzej, to powinien szukać czegoś innego, ponieważ rynek to nie jest koncert życzeń. Natomiast kłamanie na forum, że firma jest zła, jest bardzo mało skuteczne, ponieważ osoby, które tutaj pracują kilka czy kilkanaście lat i mają wypracowany portfel klientów, wiedzą że żadna firma konkurencyjna nie da im takich warunków. Ale na takie tematy mogę rozmawiać z osobą z branży ubezpieczeniowej, która pracuje w tej branży kilka lat, a nie z osobą, która pewnie nawet nie przetrwała kwartału i nie wie o czym rozmawiamy.
taa, ponad 10 lat składania na legg masona za ich pośrednictwem, obiecanki zysków 7-12% w skali roku a okazuje się że do wypłaty jest... 50% wpłaconych pieniędzy, porażka
piramida finansowa oraz manipulują klientów techniki nlp nie zatrudniają osób z wykształceniem finansowym studia firma zgłoszona do komisji nadzoru finansowego
pracują tu nieroby bez studiów finansowych państwowa uczelnia nie mają wiedzy pracownicy (usunięte przez administratora) też jest takie że w tej firmie można szybko zostać kierownikiem kpina firma zgłoszona do prokuratury koniec zabawy cwaniaczki głupie
Zagranicą OVB zatrudnia specjalistów i respektuje prawo finansowe oraz nie można tam tak szybko zostać dyrektorem. idzie dodatkowo skarga do siedziby OVB w Niemczech można znaleźć maile w internecie napisać przy użyciu tłumacza.
Akurat studia finansowe nie są potrzebne w Polsce żeby zostać dystrybutorem, jest wymagane tylko wykształcenie średnie i niekaralność ( określała to ustawa). Czyli jeśli dystrybutor posiada wykształcenie średnie, zda egzamin do KNF, plus szkolenia produktowe wymagane przez firmę to może iść w Polskę i sprzedawać. I broń boże niech ktoś o zgrozo nie myśli że bronie OVB, w żadnym wypadku, prędzej bym się udławił niż na podstawie swoich doświadczeń, moich znajomych, bym o nich coś dobrego napisał bądź powiedział.
Strategia OVB polega na tym że jest nakaz ubierania się elegancko na pokaz do pracy organizuje się szkolenia wyjazdowe i wmawia pracownikom że są mądrzy. Nie wygląd się liczy a wiedza. Firma nie ma w ofercie kredytów hispotecznych oraz produktów inwestycyjnych jak akcje, obligacje , fundusze inwestycyjne, kontrakty futures, opcje, swapy, CFD.
To prawda, tylko że w dobrym wyglądzie nie ma nic złego pod warunkiem że idzie za tym wiedza. Tam od początku człowiek słyszy że jest wyjątkowy, że odmieni swoje życie, jest częścią wielkiej między narodowej firmy, spoty z drogimi samochodami, wycieczkami, itd, w skrócie możesz wszystko a jak znajomi mówią ci inaczej to są nie normalni, są na smyczy pracując na etacie ( a najlepiej ich zmień na takich z firmy co osiągnęli to co Ty chcesz osiągnąć, i centralnie ma takie wpisy na FB) ale Ty jesteś wyjątkowy, możesz wszystko. Mi np kierownik prubował wmówić że na 10 rozmów z przyjaciółmi 8 skończy się analizą z czego na spokojnie będzie 6 polis ( już wtedy mnie to zastanawiało dlaczego pod jego biurem nie ma tłumów kandydatów), brakowało jeszcze żeby mi potwierdzenie przelewu z ovb pokazywał. Ps OVB-owcy wśród ludzi co prowadzą prawdziwe biznesy takie zachowania uchodzą za bardzo niedojrzałe. Ale powiem wam z tego co słyszałem to w większości mlm-ów tak to wygląda więc nie trzeba daleko szukać skąd OVB wzięło "dobre wzorce".
Dlaczego ta sama osoba pod nickiem @Marek i @Sebastian jednocześnie pisze i odpisuje sobie? ;) Nawet nie wiedziałem, że konkurencja takie rzeczy finansuje :(
"anonimowy Marek" ;) ile teraz firmy płacą za napisanie jednego negatywnego komentarza?
Bo widzę powiadomienia i odpisuje na interesujące komentarze. Ja zdaje sobie sprawę że OVB-owoec nie ma żadnych argumentów, więc prubuje pewne żeczy że tak to ujmę "spłycać" odwracać kota ogonem. Pozatem proszę zwrócić uwagę "Kierowniku" że np Pana/Pani komentarze również odpisuje na bieżąco.
Pozatem proszę wybaczyć ale jakoś nie jestem OVB-owcem żeby pisać i odpisywać sam sobie, takie inteligentne żeczy tylko u Was naprawdę
Ale dziękuję, właśnie mnie olślniło, przecież OVB ma od groma negatywnych opinii w wszystkich krajach w których działa, również w swoich rodzimych Niemcach, dlaczego nie założyć firmy która po dogadaniu się z Waszą konkurencją otrzymywała by pieniądze za negatywne opinie o Was, wszyscy byli zadowoleni, konkurencja, osoby które i tak piszą ale już dostawały by za to pieniądze, i ja bo miałbym dodatkowy pasywny dochód. Mało tego przecież osób niezadowolonych z pracy w OVB, i Waszych usług tylko przybywa, więc mógłbym powiedzieć że firma się będzie rozwijać na niemal nieskończonym rynku ( to chasło z Waszego OVB-owskiego spotu) ba w nazwie dodamy Europa i holding podkreślając nasz międzynarodowy charakter. Wiedziałem że długie dyskusje z gorliwymi OVB-owcami poszerzą moje horyzonty. Dziękuję
"Anonimowy Sebastian" ;) wpisz proszę w raporcie, żeby przekazać zleceniodawcy negatywnych komentarzy, że prawda jest taka, że nawet jeśli zasypiesz cały internet negatywnymi komentarzami (nawet zmieniając nick) to nowi klienci i współpracownicy i tak będę przybywać - ale wiem, że płacą Ci za zlecenie, więc i tak musisz pisać negatywne komentarze i odpisywać na każdy komentarz, zapewne na ten odpowiesz, ale jak już wcześniej wspomniałem jest mi to obojętne ;)
Ja jestem innym uzytkownikiem forum nie mam zwiazku z osoba o nivku Sebastian. Zeby byc koerownikiem w normalnej firmie np. w banku a jest tam rylko jeden koerownik w oddziale to potrzeba lat pracy proponuje zebyscie doszli do porozumienia z bankami i funduszami inwestycyjnymi w firmach ubezpieczeniowych zeby to ludzie od n8vh was szkolili i zacznijcie sie normalnie ubierac w koszule bez szpanowania i tych sekciarskich wyjazdow szkoleniowych w hotelach
Mam wrażenie, że pisze z botem, który nie wie jak wygląda praca i różnorodność kwalifikacji ludzi w dużych sieciach sprzedaży. Ja jestem kierownikiem w OVB, posiadam magistra ekonomii po studiach państwowych (rozumiem, że w Twoim mniemaniu prywatne są kupione) + podyplomowe z MBA i osobiście znam kierowników czy dyrektorów oddziałów z banków, którzy posiadają wykształcenie inne niż finansowe i są dobrymi menedżerami z większym i mniejszym doświadczeniem. Nie wiem skąd temat kredytów czy funduszy, u mnie klienci i współpracownicy wiedzą, że jesteśmy pośrednikiem ubezpieczeniowym, a kredyty i leasingu przekazujemy do oddziałów na zasadzie leada. "@Marek i @Sebastian", ponieważ nadal uważam, że to ten sam bot/nick - wiem, że utrudniam Ci pracę, bo masz zadanie wypisywać negatywne komentarze, ale pamiętaj, że na forum też odpisują doświadczeni współpracownicy OVB, którzy pracują kilka lat, są zadowoleni, posiadają zadowolonych klientów, którzy wracają i wypisywanie takich kłamstw w żadnym sposób NIE WPŁYWA NA NASZĄ PRACĘ, a wam utrudnia zadanie, bo nie jesteśmy "świezynkami", które macie za zadanie zniechęcić. Zapewne odpiszesz, pod innym nickiem, ale jestem ciekaw ile płacą za pisanie negatywnych komentarzy, że komuś się chce to robić ;)
Znaczy jak czytam te odpowiedzi bez urazy mam coraz większe wrażenie że miałem za wysokie mniemanie o OVB, zero kontr argumentów no chyba że ta odnośnie stawek że "przecież spotykam się przy kawie po szkoleniach" , co do klientów oczywiście że znajdą się tacy co wrócą (przecież wiadomo że mniejszość będzie tak naprawdę miała świadomość tego co podpisała, a słysząc od kogoś to co chcą usłyszeć będą zadowoleni, pozatem do Amber Gold też klienci wracali idąc waszą pokrętną logiką), będą tacy co będą unikać Waszej firmy szerokim łukiem, a będą tacy co będą nie tylko Was unikać ale też głosić prawdę na Wasz temat, zresztą to o czym piszę to żadna tajemna wiedza. Ja rozumiem że OVB-owcy maja o sobie zbyt wysokie mniemanie, ale tak szczerze to nie mój problem. Jak na tą chwilę żaden OVB-owoec nie udowodnił mi kłamstwa w tym co pisze.
Polecam również wszystkim pobrać książeczkę "Analiza Potrzeb Klienta OVB" jest na spokojnie do pobrania w internecie, jak wrócę do domu to również zeskanuje swoją i wrzucę w świat (żeby szukający miał łatwiej), również o ścieżce kariery w OVB, proponuje również prześledzić fanpage OVB Polska na Facebooku, fanpage firmowe liderów (można znaleźć ciekawe kwiatki) , i spoty OVB na (usunięte przez administratora) zachęcam również do zajrzenia na fora zagraniczne o OVB. A jak ktoś ma dalej wątpliwości umówić się na analizę nagrać ja np dyktafonem i odświeżyć w domu jak już emocje opadną, co do rekrutacji podobnie warto sobie wszystko nagrać (oczywiście nie udostępniać gdzieś na (usunięte przez administratora) ale nagrywanie na własny użytek nie jest zabronione i żadne rodo itd nie ma tu zastosowania (taka ciekawostka jak np w OVB ktoś chciałby Was nagrywać musi o tym powiadomić, wy nie musicie), może nawet posłużyć jako dowód w sądzie, do KNF-u itd.) I na spokojnie w domu poddać analizie, warto zanim podejmiecie decyzję jeszcze odwiedzić bezpośrednio kilka Towarzystw ubezpieczeniowych co Wam da dużo większe jeszcze rozeznanie (można wysłać CV ale często z marszu też się uda umówić na spotkanie rekrutacyjne). To w sumie chyba Tyle. Pozdrawiam serdecznie
"anonimowy Sebastian" już miałem spotkania, w których klient nagrywał 2 spotkanie tj. doradztwo, w którym proponowałem mu produkt i się zgodziłem, ponieważ nie mam nic do ukrycia. Co do rekrutacji, jeszcze mi się nie zdarzyło, ale chyba po twoim poście będę informował kandydatów, że jeśli chcą to mogą sobie nagrywać i to nawet bardzo dobry pomysł, ponieważ nikt mi nie zarzuci, że czegoś nie powiedziałem i nie będzie się wypierał na forach jak tu, że został (usunięte przez administratora) ;)
Widzę, że konkurencja nadal aktywna. Po pierwsze: Szkolenia, które odbywają się w OVB w ramach wdrożenia dają pracownikom dużo wyższą wiedzę praktyczną niż studia. Po drugie: Bez odpowiedniego poziomu wiedzy, zdania egzaminów, nie można rozpocząć w OVB spotkań z klientami PO trzecie: Kilkanaście pierwszych spotkań odbywa się pod nadzorem Dyrektora, który ma kilkanaście lat praktyki w finansach.
Już nie chciało mi się czytać tych głupot o bardzo niskim poziomie merytorycznym co część OVB-owców tutaj przedstawia z Panem włącznie no ale muszę odpisać . Po pierwsze jak już pisałem co zresztą przesłałem np do KNF-u w moim okresie były fikcją (o czym tutaj również pisałem) wystarczyło przeklikać szkolenie i zdawać do upadłego (można było zdawać test nieskończoną ilość razy), ja je przeklikałem i zdawałem za 1 razem więc jak chodzi o to był banał. Co do wizyt u klientów mam naliczone nawet punkty za polisy, przy żadnej rozmowie z moimi znajomymi nie było mojego przełożonego co również potwierdzili pisemnie. Dochodząc do setna nie szkolenia w OVB można porównać do bardzo słabego kursu, idąc dalej nawet szkolenia kierownicze (widziałem slajdy), to jest poprostu żenada. A tak na koniec zastanawiam się właśnie jak to wygląda u konkurencji gdyż dziwię się że Was jeszcze nie zmiażdżyła, przecież Wasze drodzy OVB-owcy wypowiedzi i obracanie kota ogonem to nic innego jak samo oranie, ale spokojnie w Niemczech macie już tendencje dosyć mocno spadkową więc jest szansa że i w Polsce to będzie następować.
Wniosek jest jeden: skoro zgłosił Pan OVB do Komisji Nadzoru Finansowego, a firma nadal działa i nie dostała nawet symbolicznej kary, to znaczy, że działają uczciwie i zgodnie z prawem. Pańskie wpisy na tym portalu są żywym dowodem na to, że oskarżenia rzucane w kierunku OVB są w 100% bezzasadne!
Przesłałeś do KNF i nic nie zrobili - ciekawe. Ubolewam nad tym, że byle kto może z anonima pisać tutaj opinie. Wielka szkoda bo powinny być wyciągane konsekwencje za takie oczernianie firmy.
Ale ja jestem za, czekam z niecierpliwością na pozew z strony OVB, tylko wiem że on nigdy nie nastąpi. Co do kary itd to nie działa to tak szybko jak by można było oczekiwać, no ale o czym tutaj dyskutować skoro większość OVB-owców zna procedury oraz obowiązujące przepisy z np (usunięte przez administratora) bądź/i Facebooka.
To się przedstaw z imienia nazwiska panie odważny wyzywający od (usunięte przez administratora) ludzi którzy ciężko pracują.
To jak OVB-owcy zaczną od siebie, bo tu chyba tylko jedna Pani Kierownik i Pan Kierownik się przestawili z imienia i nazwiska a to chyba Wam powinno zależeć nie mi, pozatem dlaczego miałbym to robić? Żeby OVB-owcy wydzwaniali do moich firm proponując swoje usługi, i tak to natarczywe robicie. Co do obrazy, ja nie obrażam drodzy OVB-owcy Was osobiście tylko Waszą firmę piętnując patologię w niej się szerzącą, niekompetencje, i brak wiedzy a to jest czymś całkowicie normalnym, pozatem dalej czekam na pozew.
To do niczego nie prowadzi. Obraża Pan ludzi, oskarża i bije pianę. Zgłosił Pan do KNF więc czekamy na rozwój sytuacji.
Człowieku, przede wszystkim kompromitujesz siebie, pisząc o zarzutach, które nie mają nic wspólnego z prawdą. A twój donos do KNF został odrzucony.
Ja nie pracuje w OVB, tylko jako pracownik produkcji. Moja pracę kontroluje brygadzista, jego kierownik. Nad kierownikiem jest dyrektor, a nad nim dyrektor departamentu. Oczywiście ten ostatni ma również swojego przełożonego - prezesa. Każdy nade mną zarabia coraz więcej. Czy to jest piramida (finansowa)? Ja z pracownika produkcji nie mam szans na awans na dyrektora. Czy w OVB można awansować z pracownika na dyrektora?
Piramoda finansowa duzo dyrektorow latwo nim zostac pracownicy bez wyksztalcenia finansowego po badziewnych szkolach.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 98.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 78, z czego 36 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 21 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w OVB Allfinanz Polska Spółka Finansowa Sp. z o.o. napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
