Opinie o KRUK S.A.
NOWY DYREKTOR ZATAPIA CAŁY "UKŁAD ZAMKNIĘTY" PO STARYM DYREKTORZE,KOLEJ NA DRUGIEGO KO. I SŁOŃCE WYJDZIE Z ZA CHMUR. SZACUN DLA DYREKTORA
widać nigdy nie pracowałeś w firmie korporacyjnej. Ten anglosaski styl bycia-zwracanie się innych per TY, wtrącanie "mądrych" angielskich sformułowań to standard i albo to zaaprobujesz albo szukaj sobie innej roboty.
WK jeszcze pracuje został perfidnie zmobbingowany przez swojego KR WC wpadł w depresje i jest na zwolnienie lekarskim to nie pierwszy tego typu przypadek tym bardziej ze o tym co zrobił KR wiedział poprzedni dyrektor TK i członek zarządu AK czyli cała góra i nic z tym nie zrobili wiec złożył chłopak sprawę do sadu a wcześniej taka sama sprawa była w Łodzi i Warszawie tam zwolnili KR I KO po czym sprawę zamietli pod dywan ale teraz wraca w myśl zasady kto mieczem walczy od miecza ginie
Niezbadane sa wyroki sadow
Sam przebieg był jasny klarowny, kontakt na bierząco. Rozmowa na Teams z rekruterami i kierownikiem później drugi etap w oddziale firmy z kierownikiem i trenerem. Niestety po tym etapie, kiedy człowiek musiał wziąć wolny dzień w pracy, ponieść koszty dojazdu, odpowiedź zwrotną zwykły e-mail z podziękowaniami za udział. Zero telefonu z uzasadnieniem decyzji. Drugi etap rozmowy w piątek na początku tygodnia, najdalej do końca miała być odpowiedz, a jej brak w następnym tygodniu przychodzi tylko wiadomość e-mail. Jednak po drugim etapie oczekuję się czegoś innego, innej kultury kontaktu. Niestety, w moim odczuciu jej brak.
Pytania standardowe jak na stanowisko.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jeśli cię już zatrudnią to denerwujący jest nacisk na mówienie sobie na "ty" bo oni tak na siebie mówią i o ciebie też tego oczekują. Jest to dość upierdliwe bo nie każdy chce by na niego mówiono po imieniu. Niektórzy wolą jak nieznajome osoby mówią sobie na pan. Ale to jest celowe bo jak ci mówią na ty to można bardziej manipulować taką osobą. Ale już do prezesa uczą że tylko na pan można mówić. Podwójne standardy.
A KO z północy to dlaczego już nie pracuje?
Nie ma ludzi z doświadczeniem w windykacji w Ptasiorze bo albo pouciekali albo ich pozwalniali więc nie ma kto połapać dłużników fajnie było jak ludzie pracowali na śmieciówkach po 12 godzin dziennie a i miska ryżu jeszcze wtedy było cool a teraz ci w d... bici DT się ogarnęli i chcą aby im zapłacić nadgodziny , a nie ,że jeden będzie się slizgał na plecach drugiego
Jak mi ktoś nie będzie oddawał kasy, to na pewno nie skorzystam z usług Kruka. Widziałem jak prowadzili windykację B2B i wiem dobrze, że te asy windykacji nie znajdą dłużnika nawet jeśli ten wlezie im na łeb i nasra. Jedyne, co liczy się w tej organizacji to PROCEDURY, możliwie szczegółowe, żeby można było za grosze zatrudnić tam nawet małpę. Aby skutecznie dorwać cwanego, znającego prawo oszusta potrzeba pomysłowości, dobrej znajomości prawa i orzecznictwa i mocno twórczego podejścia do tematu. Żadnej z tych cech nie mają pracownicy Kruka i Raven'a. A procedury mają to do siebie, że cwany dłużnik bez problemu je obejdzie. Ta firma może sobie co najwyżej żebrać i wyłudzać ugody od niezbyt lotnych ludków, którym się powinęła kiedyś noga. Doświadczeni, wyrachowani dłużnicy to dla GK zdecydowanie za wysokie progi.
Abstrahując od ptaszyska i innych takich których nazywasz złodziejami, powiedz jak nazywa się ktoś kto pożyczył pieniądze a potem ich nie oddał - nie dlatego ze nie mógł, ale dlatego ze nie chciał, a teraz zgrywa internetowego wiraszkę? Pewnie dla ciebie to ktoś zaradny, przebiegły, lepszy od reszty frajerów którzy starają się oddać pożyczone pieniądze. Dla mnie i większości ludzi właściwa nazwa to oszust, cwaniak czy po prostu (usunięte przez administratora) br /> Teraz możesz zacząć trollowanip.....ale nic to nie zmieni. Naczuke może dostaniesz dopiero kiedy to tobie ktoś czegoś nie odda, a na każdego cwaniaka przypada jeden większy cwaniak....
przestań bredzić klient Kruka. troszeczkę brzydko od ciebie czuć ptaszyskiem i podejrzewam, żeś ty żaden klient, a po prostu pracownik Kruka. takich zawodowcy z dala wyczuwają :) aha, i jakby było tego mało - bardzo niedouczony z ciebie ten pracownik. a oto lista twoich bredni: - Kruk z żadnego BIK nie wykreśla, bo nie ma prawa tam wpisać - w BIG możesz być max 10 lat, do BIK wpisuje tylko bank i po 5 latach wpis znika (de facto - po 5 latach od sprzedaży długu) - żeby z 3 tys urosło do 10 tys to trzeba hohoho czasu. ale jak już urosło do tych 10 tys, a sprawy w sądzie nie było - to oczywiste że nie będzie gdyż temat dawno przedawniony - rzekomy brat z żoną? jeśli rzeczywiście istnieją i spłacili, a był to dług bankowy to na kredyt byli w bankach zbanowani; chyba że minęło 5 lat to może, może... co do twojego rzekomego brata z żoną to ci powiem tyle, że mój kolega dostał pozew od Kruka na 37 tys. tak sobie ni stąd ni zowąd obliczyli. parę razy zadzwonili, ale kolega za moją radą spuścił ich na drzewo. więc przystąpiliśmy do dzieła. finał: Kruk dopłacił jeszcze do interesu 2400 zł kosztów zastępstwa (pomijam utopioną inwestycję wpisu sądowego od pozwu hehe) i zapewniam cię, że kolega nawet zanim wygrał sprawę to miał konto na fb, odbierał telefony, nie bał się domofonu, pracował i nigdzie się nie ukrywał :)
mowa była o potencjalnych dłużnikach nie o obecnych oni już muszą płacić i nie myślcie sobie że oni są tacy miłosierni, te wszystkie kampanie reklamowe o pomocy i dogadaniu się to nie jest pomoc dla biednych dłużników tylko dla reklamy, oni mają gdzieś tych ludzi, to jest tylko i wyłącznie dla wypromowania marki jako ugodowej i z sercem
Aleś Ty mądry. Sam nie spłacaj swich długów. Ja jestem młodym człowiekiem i co mam przez 3000zł dlugu w Kruku całe życie być w BIGu i BIKu i pracować na czarno żeby mi komornik nic nie zabrał? Jak mi to urośnie do 10 000 zł to będziesz pomagał finansowo ? Może od razu zaczniesz. Podam ci numer konta Takich jak ja jest w Kruku wielu . Jasne płacimy koszty ale spokojnie wychodzimy na prostą jak moj brat z żoną. Spłacili, wykreslili ich w BIKu i spokojnie wzięli kredyt na auto i spokojnie pracują odbierają telefony maja konto na Facebooku i nie stają na baczność jak ktos dzwoni domofonem. Jak chcesz to sam sie ukrywaj, ja spłacę i będę na czysto
po co usuwać profil na fb? zamknąć z ograniczeniem do znajomych, wyczyścić miejscówki itp. kruk z reguły jedyne co może, to wam naskoczyć :) w sądzie 70% spraw przegrywa
Dam dobrą radę potencjalnym dłużnikom. Jeśli dostaniecie jakąkolwiek wiadomość listową, mailową, telefoniczną, sms itd. Nie odbierajcie i nie kontaktujcie się w żaden sposób, najlepiej wyrzućcie do kosza i zmieńcie numer telefonu. Wszystkim znajomym i rodzinie mówcie żeby mówili że wyjechaliście za granicę. Jak już się odezwiecie albo coś wpłacicie to po was :) Usuńcie wszystkie wasze profile w internecie, facebooku (usunięte przez administratora) Zwróćcie uwagę czy w google jeśli wpiszecie swój numer telefonu, wasze dane imię nazwisko nie pokazują się jakieś namiary na was. Zawsze można napisać do google żeby usunąć z cache wasze dane osobowe. Ogólnie nie ma was w kraju.
młodzież na managerów a starsi pracownicy z dużym doświadczeniem po melinach ściągać kasę , należy też wspomnieć o wybitnych trenerach ,,z ogromnym doświadczeniem w terenie "- MASAKRA !!!
Do naiwnych nie należę, nie siedziałam jak trusia na zebraniach i szkoleniach. Mam porównanie, jak się pracuje w innych firmach i nie szukałam ideału. Szukałam w miarę normalnie funkcjonującej firmy, ale to, co zastałam z dnia na dzień przekonywało mnie coraz bardziej, że to jest sekta i towarzystwo wzajemnej adoracji. Nie znałam dotąd tylu ludzi, którzy wzajemnie tak bardzo się nie lubią, chociaż udają, że jest inaczej. Boją się własnego cienia. Masakra! tam nikomu nie można zaufać. W końcu dałam sobie spokój i złożyłam wypowiedzenie. Pracuję w innej firmie, nie jest idealna, ale da się tam normalnie pracować a nie słuchać tylko frazesów i wtrącanych angielskich słów, które brzmią śmiesznie w tej prostej kulturze pracy.
KOCHANI JESTEŚCIE NAIWNI JAK DZIECI.Tutaj bijecie pianę a na zebraniach siedzicie jak trusie,miejcie odwagę i zgłoście swoje uwagi na forum firmowy.Nikt nas nie zmusza do pracy w tej czy innej firmie.Idealnie nie ma ,ale czy znacie taką cudowną firmę w której wszystko działa jak trzeba?Gdzie pracownik jest najważniejszy.Otóż nie, nie ma i pozbądźcie się złudzeń.Miłego dnia wszystkim życzę
KRUK...kruk to pikus przy tym co robia chwilowki w calym kraju! Moze tym sie zajmijcie! Kruk poki co ludziom doradza i przedstawia rozne mozliwosci lacznie z tym ze pozwala sie odciac od roznych naciagczy itp etc
tak właśnie wygląda zarządzanie i kreowanie wizerunku firmy przez kasowanie, żałość
Więc panuje cenzura co nie chce KRUK to trzeba skasować nawet jeśli jest zgodne z regulaminem gowork.pl ale lipa. Czyli portal opiniotwórczy kasuje opnie nawet jeśli wg własnego regulaminu nie ma podstaw ich kasować. No nieźle.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w KRUK S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy KRUK S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 232.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w KRUK S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 157, z czego 18 to opinie pozytywne, 53 to opinie negatywne, a 86 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy KRUK S.A.?
Kandydaci do pracy w KRUK S.A. napisali 12 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.