Jak wygląda podział per grade w firmie? Na jakie zarobki można liczyć na poszczególnych stopniach?
To jest tajemnica, nikt tego nie wie, ale każdy się domyśla. Znałam osoby na tych samych stanowiskach które mają różnice w zarobkach na poziomie parudziesięciu %
czy często juniorzy są poszukiwani? Wcale nie widzę ofert teraz dostępnych dla osób poczatkujących, ale wcześniej w opiniach nawiązania do osób początkujących się pojawiały. Kiedy można wiec oczekiwać jakichś naborów?
Czy jak awans i coroczna podwyżka się nałożą w jednym miesiącu (kwiecień) to obie podwyżki są wliczane w nową ofertę wynagrodzenia?
Jeżeli kwota podwyżki to np. 8%, to za awans dostajesz osobne procenty. Ogólnie to podwyżka kwietniowa plus awans mogą wynieść max. 25 procent
Dlatego awanse zbiegają się z podwyżkami. Ja przy awansie i podwyżce dostałem łącznie 20% Ale nie wiem ile za awans a ile podwyżki kwietniowej. Większość liderów daje awanse w kwietniu. Oszczędzają na tym parę %
na naszej wewnętrznej stronie masz opisane stawki max jakie możesz dostać i najczęściej jak dostajesz awans to na drugie tyle ekstra wyrównania nie masz co liczyć
Jak długo po złożeniu CV odezwano się do Was w celu odbycia rozmowy?
Rekrutacja przebiegła całkiem przyjemnie. Na to stanowisko nie trzeba jakichś szczególnych umiejętności twardych, więc tym nie trzeba się przejmować. Padło parę pytań po angielsku, ale nic trudnego, więc jak ktoś się boi, że nie zna specjalistycznego słownictwa to luz, nie będzie potrzebne. Niestety na wynik rekrutacji czekałem bardzo długo, ponad miesiąc.
Nie pamiętam już dokładnie, ale jakieś dosyć ogólne, o umiejętności, chęć do pracy na danym stanowisku itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Hej! Chciałabym dostać się do Nordei, poszukuję osoby, która mnie poleci. Mój mail to lepreire@o2.pl :)
Czy coś wiadomo, czy będą podwyżki w przyszłym roku? Minimalna idzie mocno w górę, a co z resztą?
Ja uzyskałem informacje od lidera że w związku z podwyżką minimalnej krajowej jest robiony salary review i że dla mnie też coś mają, dostałem niecałą stówkę brutto xD Najniższa rośnie prawie o 600 zł brutto a ja dostałem niecałą stówkę. Oczywiście spoko, parę dyszek za darmo bez proszenia się jest zawsze okej, a w kwietniu będę coroczne "normalne" podwyżki, więc zobaczymy.
A w jakim departamencie pracujesz? I czy było jakieś oficjalne info? U nas w Operations cisza...
Faktycznie nikt nigdy feedbacku nie otrzymał? Jest to pierwszy wątek po wejściu w najświeższe opinie a na bieżąco chce właśnie być… ale skoro tak to skąd mogę wiedzieć co ewentualnie poprawić jeśli mi zależy by jednak tu pracować? ktoś aplikował może po parę razy i da znać? i jakieś porady maja ci którym jednak się udało?
Jak 3 lata temu składałem tu CV, to wysłałem ich parę, albo paręnaście (nie pamiętam dokładnie). Odezwali się dość szybko, miałem rozmowę z panią z HR, po czym nastała cisza. Nadmienię tylko że składałem z polecenia. Nikt nie oddzwonił, nie dostałem żadnego maila mimo zapewnień że tak się stanie. Po uruchomieniu swoich kontaktów, dowiedziałem się że mam słaby angielski (co jest śmieszne, bo teraz jak tu pracuje to widzę jak ludzie potrafią dukać po angielsku w porównaniu do mnie). Informację tą uzyskałem po znajomości, a nie ścieżką oficjalną. Ja również dawałem CV moich znajomych, jak na razie 3 razy i żadna z tych osób nie otrzymała odwiedzi zwrotnej po rozmowach z HR. Jedna osoba nawet po rozmowie już z liderem nie dostała odpowiedzi zwrotnej. Jeśli chcesz rady ode mnie to najbardziej zwiększysz swoje szanse pokazując że masz super język angielski oraz że jesteś osobą komunikatywną, otwartą, taką która się da polubić: prawie każdy lider tutaj to kobieta, będziesz tutaj z ludźmi współpracował na co dzień, nikt nie chce współpracować z burakiem czy sztywniakiem, moja liderka na pytanie na co najbardziej patrzy przy rekrutacji to powiedziała że "taki ogólny vibe", czyli ludzie są tu rekrutowani na podstawie subiektywnych odczuć lidera, co mnie nie dziwi w związku z powyższym. Z tego co widzę to nawet twoje doświadczenie nie jest super istotne jeśli chodzi o stanowiska "wejściowe": ja miałem parę lat w bankowości i IT, a dostałem niższe stanowisko i wypłatę niż kolega przyjęty pół roku wcześniej, który przed Nordeą robił na magazynie, tak więc wszystko w Twoich rękach, angielski i pewność siebie i masz to jak w banku ;)
Brak feedbacku to bardzo popularny problem. Ja do dzisiaj czekam na jeden już z 2/3 miesiące z wewnętrznej rekrutacji. Najlepsze jest, że potem mijasz się z tymi osobami (Liderami/TC) na korytarzu i udają, jakby nie było rozmowy. Prawdą jest też to, że nie zawsze za umiejętności dostaje się stanowisko a znajomości. Dział rekrutacji w Nordeii to porażka, większość CV nie jest wgl otwierana.
Cześć, od jakiego poziomu angielskiego przyjmuja do tej firmy? B1 czy bardziej b2? Czy rozmowa kwalifikacyjna jest trudna i na ile można liczyć na start?
Zależy od działu, ale na umowie o prace jest napisane, że oficjalnym językiem komunikacji z pracodawcą jest język angielski. W Nordei prawie wszystko jest po angielsku. Rozmowa o prace też jest po angielsku (możesz dostać przełożonego który nie jest polakiem).
Hej, czy ktoś z was pracuje w KYC i mógłby mi powiedzieć jak wygląda praca tam? Czy jest cuężko i na jaką stawkę miżna liczyć na początek?
Ja pracuję od niedawna, ale wypowiem się chętnie o warunkach. Płace - jak na nakład pracy - przyjemne. Dodatek miesięczny, dobra atmosfera w biurze jak i teamie, praca niewymagająca fizycznie - choć przydaje się czasem zdolność szybkiego pisania :) Finansowy dodatek za języki skandynawskie dla pracowników, klarowna ścieżka rozwoju - ja akurat mam team leadera który jest kompetentny i wszystko jest zawsze jasne na spotkaniach. Polecam każdemu :)
Cześć, jestem po rozmowie z lideram na teams, wie ktoś ile osób trafia na ten etap rekrutacji? Ile czeka się średnio na odpowiedź? Otrzymałam informację, że po dwóch tygodniach będę poinformowna o decyzji negatywnej lub pozytywnej. Dwa tygodnie właśnie minęły i zastanawiam się czy jeszcze się łudzić.
Czy ktoś może mi przybliżyć co się robi na stanowisku Junior Process Officer? Chcą mnie na to stanowisko na trzymiesięczny peak, tylko kurde odezwali się tak długo po rozmowie, że nie pamiętam co to miała być za praca (chodziłem na milion rozmów kwalifikacyjnych).
Pewnie do wyciągów rocznych z kont dla firm audytorskich. Typowy peakowy proces na 3 miesiące. Po 3 miesiącach będą Ci szukać innego zespołu. Chyba, że sam uznasz, że to nie dla Ciebie albo bardzo ale to bardzo słabo wypadniesz w ciągu tych 3 miesięcy.
Trafiłem na fajne stanowisko IT. Dobra atmosfera, dobra płaca ~8/9 brutto, pracy dużo ale do zrobienia i nawet jest chwila żeby odetchnąć.
Już wiadomo jakie będą podwyżki w przyszłym roku?
A kiedy dostajecie zazwyczaj sygnał o podwyżkach? Pytasz o to na początku listopada, a dla przykładu gdzieś w postach jedna osoba pisała, że swoją chyba w kwietniu miała zapowiedzianą, wiec tak w sumie to od czego to teraz zależy? Każde stanowisko może mieć inny termin?
W zeszłym roku było wiadomo jakoś w listopadzie/grudniu jaki % będzie... W sensie tyle lider miał dostać do podziału na zespół, a informacje kto i ile dokładnie dostanie to rzeczywiście są wiosną
Cześć, Ja pracę w Nordei zacząłem blisko 2.5 roku temu na stanowisko Process Specialist. Wcześniej miałem doświadczenie w placówce bankowej + angielski na całkiem dobry poziomie. Na wstępie dostałem tu 3700zl brutto (ok 2600zł na rękę) do tego wtedy dodatkowo doładowanie 200zł na kartę benefit miesięcznie. Trafiłem do zespołu bardzo dynamicznego i wymagającego, zdarzały się dni, kiedy nie robiło się nic, a zdarzały gorące tygodnie intensywnej pracy. Przyszedłem do firmy w dobrym momencie, po niedługo od rozpoczęcia pracy, Nordea wyrównywała stawki, więc dostałem dodatkowe 500 zł brutto. Po trochę ponad roku był okres podwyżek - wypłata wzrosła o kolejne 500zł brutto. W tym roku dostałem awans i podwyżkę blisko 30% - aktualna wypłata to 6000zł brutto. Nie są to najwyższe pieniądze jakie chcę w życiu zarabiać, jednak pokazuje to że można się tu rozwinąć i sukcesywnie zwiększać wynagrodzenie. W moim przypadku dużą rolę odegrał zespół w którym pracuję oraz najzwyczajniej ciężka praca - nikt nic Ci nie da za darmo, trzeba na to zapracować. Gdy niektórzy oglądali sobie (usunięte przez administratora) czy netflixa, ja uczyłem się nowych rzeczy. Dużym plusem w pracy jest dla mnie możliwość skorzystania z nadgodzin - czasem jest tyle do zrobienia, że w skali miesiąca można dorobić sobie kilkaset złotych. Zdarzają się też wyloty do Skandynawii - uważam że to też świetna przygoda. Póki co miałem możliwość raz z tego skorzystać. O atmosferze nie wspomnę, bo zespół z którym miałem okazję pracować był najlepszą ekipą na jaką mogłem trafić. Ludzie serdeczni, szczerze pomocni, nikt nikomu kłód pod nogi nie rzucał - często aż z przyjemnością szło się do pracy. Podsumowując uważam, że Nordea jest bardzo fajnym miejscem pracy dla kogoś kto rozpoczyna swoją karierę zawodową. Nie wydaje mi się, że można tu zarabiać krocie, co najwyżej trochę ponad średnią krajową. Niestety z braku konkurencji w Łodzi firma nie zachęca finansami, jednak dba o osoby angażujące się. Pozdrawiam, A.
To prawda, że ciężka praca popłaca, nikt Ci nic za darmo nie da i tak dalej, ale jednak kapitalne znaczenie ma to do jakiego zespołu trafisz. Jeśli są to życzliwi ludzie i praca procesowa w umiarkowanej ilości, dzięki czemu starcza czasu jeszcze na projekty, targety i dodatkowe szkolenia to naprawdę spoko. Gorzej gdy volumen pracy procesowej wzrasta do takiego poziomu, że 10 godzin dziennie to za mało. Wzrasta rotacja pracowników bo ludzie mają dosyć. Nie ma instrukcji procesowych bo nie ma kiedy ich pisać. Wzrasta ilość godzin spędzanych na motywacyjnych callach na skype, whiteboardach i barometrach. W zespole rządzi grupa ludzi trzymających władzę, która ma ułatwiony dostęp do szefowej, a pozostali słyszą tylko, że się za mało starają bo siedzą za mało na nadgodzinach. Do tego jeszcze można być usuniętym z zespołu za dwa incydenty, nawet jeśli nie są z twojej winy ( ! ). Jednemu człowiekowi kończyła się umowa, radził sobie bardzo dobrze, ale postanowił zmienić pracę i dwa tygodnie przed jej końcem został wyprowadzony z firmy jak przestępca ( ! ) bez możliwości pożegnania się z zespołem i bez zachowania miesięcznego terminu wypowiedzenia. ( ! ) Ja niestety byłem w takim zespole. Nazywał się Employment Administration... ;-) Pozdrawiam !
aktualna wypłata to 6000zł brutto X ha ha ha ha ha, niezłe wciskanie kitu platny klakierze z załosnego NOCnika. Tyle to maja managerowie lub kadra wyzszego szczebla. a Nie Executive. Idz bajki odpowiadac dzieciom a nie ludzi oklamujesz. Executives maja mas 4000brutto i widełek NIE PRZESKOCZYSZ bo ustala je Skandynawia.
Nie musisz wierzyć :) ja aktualnie jestem zadowolony, choć wymagania co do wypłaty mam jeszcze wyższe, a niestety wiem, ze to już górna granica zarobków jakie mogę mieć w tej firmie, więc po godzinach się przebranżawiam na własną rękę żeby w niedalekiej przyszłości móc sprawdzić się w branży IT i dostawać dwa razy tyle. Jeśli ktoś nie ma za grosz ambicji i woli siedzieć na (usunięte przez administratora) kilka godzin scrollując facebooka i inne strony - to spoko, droga wolna, trzeba się jednak liczyć, że wypłata będzie adekwatna.
Zgadzam się, jeżeli ktoś się stara, jest zaangażowany i walczy o swoje to firma go doceni. W moim przypadku w ciągu 1,5 roku dostałam dwa awanse. Jeżeli chodzi o pensje to może nie jest to 6000zł brutto w moim przypadku, ale nie narzekam ;) Nie polegało to tylko na tym że dużo pracowałam, brałam na siebie nowe obowiązki ale też dlatego że jasno mówiłam leaderowi jak widzę swoją ścieżkę rozwoju i w jakim czasie chciałabym awansować. Tak więc angażujcie się, pracujcie i bądźcie „widoczni” a Was docenią :)
Potwierdzam tą opinię. Zwalnianie z zespołu prawie bez powodu i wyprowadzanie za drzwi to standard w tym zespole.
I gadanie od wejścia o "nordyckiej kulturze pracy", podczas gdy po ledwie kilku tygodniach okazało się, że to nordycki brak kultury pracy.
6000brutto, ja osobiście takie osoby nie znam więc jest to dość podejrzane zwłaszcza w tak krótkim okresie. Zwłaszcza jako specjalista. Takie zarobi maja osoby z językami. Zwykli pracownicy bez języka, no raczej nie. Promujące się jako skandynawska firma nawet obok takiej nie stała. Jest takim samym korpo jak inne w Łodzi.
my pracujemy w jednej firmie?..... zart jakiś, na pewno masz takie Wynagrodzenie.... to czym ty jesteś ?
Naprawdę czytając twoją wypowiedź przypomina mi się ,,lokowanie produktu". Śmiać mi się chce bo nie wiem czy Senior Process Specialist ma taką pensje (oczywiście z samym angielskim). Po co opowiadasz bajki ? Nie rozumiem ? Mało ludzi CV zgłasza ? Prawda jest taka że pensje w nordei dla zwykłych śmiertelników są słabe. Nie za poziom i zaangażowanie które jest od nas oczekiwane.
Bzdura, ja bez specjalisty mam 6100 brutto. Nikt nigdy nie mówił nic o żadnych widełkach. 2 języki obce (nieskandynawskie), excel+vba, SAP, studia kierunkowe. Łącznie z nordeą 5 lat doświadczenia w księgowości i podobnych stanowiskach.
6000brutto bez języka w Nordea.... dobre żarty :D ktoś tutaj bardzo się stara poprawić wizerunek firmy. Wiem dokładnie ile zarabiają specjaliści w Nordea jak i bardzo ale bardzo rzadko spotykani starsi specjaliści „seniorzy”. Z językiem fińskim lub Skandynawski Ok bez nie ma szans ;)
Wszystko zależy o jakim specjaliście mowa, czy dziale. Na pewno osobą która jest klepaczem nie ma pensji 6000 zł czy nawet marzyć o takiej kwocie. Tak jak masz VBA i SAP to możesz mieć więcej bez specjalisty. Wiec sory ale nie bzdura, po prostu analizujesz to z innego stanowiska.... takie mam wrażenie. U nas w zespole może senior ma taka pensje.... i też zna dużo języków(nieskandynawskich)....
Moje nastawienie było identyczne, tyle,że z pensją 1,5x nizszą od Twojej :) Manager 2 razy na poważnej rozmowie obiecywał zmianę targetów i plan awansu na specjalistę - do planu nie doszlo, bo podczas tych spotkań wydobywał tylko istotne dla siebie informacje,a główny temat omijał. Gdy złożyłam wypowiedzenie manager nie rozmawiał juz ze mną na żaden temat, a jakiekolwiek informacje przekazywał przez innch pracowników. Odeszłam bez pożegnania, bo nawet ta informacja nie została przekazana w teamie. A nic złego nie zrobiłam :D Taka polityka "przyjaznej" firmy Nordea jest stosowana coraz częściej, z postępujacą coraz lepiej precyzją. Nie polecam. Bez podlizywania mało kto jest w stanie awansować, za to można zniszczyć sobie psychikę za malutkie pieniążki, jak ktoś lubi sporty ekstremalne :D
Dostałeś podwyżkę z 4700 brutto na 6000 brutto? Największa głupota jaką słyszę. Pracuję w firmie ponad 3 lata i jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś dostał więcej niż 700 brutto podwyżki przy awansie. Sam jako specjalista po 3 latach mam 4700 brutto.
Nie ma nawet co rozkminiać - albo z HR to idzie albo grube kolesiostwo i lizodupstwo. Musieliby ominąć proporcje ustalone odgórnie. Pewnie to możliwe,ale kolesiostwo musi być. Tak czy siak oni kłamią jak mogą. Pracujesz 3 wiosny to wiesz jak jest.
Post się ładnie zestarzał, wracam z updatem. W Q1 2022 położyłem papier będąc na stanowisku Seniorskim. Po tym jak złożyłem wypowiedzenie, lider dorzucił mi konkrenty bonus do pensji chcąc mnie zatrzymać. W sumie odchodząc miałem 8400 brutto, mimo wszystko kolejny pracodawca mocno przebił tę ofertę. W ciągu niecałych 5 lat w Nordea nauczyłem się bardzo dużo, co pozwoliło mi obrać ścieżkę managerską w nowym miejscu pracy. Nadal jestem bardzo wdzięczny za ten czas, mimo że finansowo nie czułem się spełniony, był to dla mnie świetny okres nauki i przygotowania przed wejściem na własciwy rynek pracy. To co chciałbym tu zostawić jest fakt, że jeśli faktycznie pracujesz zamiast zbijać bąki i udawać, a w dodatku wiesz jak grać w korpo gierkę, zajdziesz tam gdzie chcesz. W ciągu ostatnich lat Nordea nadgoniła rynkowe wynagrodzenia i moim zdaniem nie odstaje już tak bardzo od łódzkiej konkurencji. Co prawda nie jest tygrysem w swojej branży, natomiast jeśli obierze się dobry kierunek i odpowiednio ustawi żagle, można spokojnie zarabiać tu więcej niż wykazuje średnia krajowa i to już na pozycji Seniora oraz stanowisku operacyjnym. Jak już wspominałem w historycznych wypowiedziach, dla mnie te zarobki nigdy nie były wystarczające, więc rozwijam się dalej i idę po więcej (aktualnie 12k brutto podstawy, z premiami prawie 200k rocznie). A za wszystkich pracusiów trzymam kciuki - da się! :)
Tak. Na tamten czas, awans stanowiskowy wiązał się z podwyżką w widełkach 15-25% pensji. Wynegocjowałem maksymalną podwyżkę (25%), co razem z benefitami dało mi ~6000zł brutto.
W punkt. Departament w którym pracowałem miał najwyższe pensje operacyjne, w związku z naturą pracy. Nie zajmowaliśmy się klepaniem w klawiaturę czy bezmyślnym powtarzaniem prostych czynności. Dział FX/MM wymagał ruszenia szarych komórek, trzymania się ścisłych deadlinów i zwracania uwagi na to co sie robi w każdej minucie. Mały błąd potrafił stworzyć incydent, który kosztował firmę kilkadziesiąt tysięcy USD czy EUR. Praca na wielomilionowych transakcjach walutowych to nie jest zwykłe kopiuj/wklej. Jeśli byłeś w tym dobry i potrafiłeś się upomnieć o swoje, zostałeś doceniony. Zdaję sobie sprawę, że 80% Nordea to odpowiednik pracy w fabryce, tyle że zamiast taśmy jest klawiatura, natomiast nawet tu istnieje zasada Vilfredo Pareto i można na tym skorzystać.
Fajnie że opisałem po latach jak to u Ciebie wyglądało razem z konkretami, ludzie lubią tutaj wylewać swoją frustracje zamiast podzielić się konkretnie swoją opinią ;) Aby zwiększyć wartość tej strony, podam jak to u mnie wygląda po 2,5 roku pracy w (podobno) najgorzej płatnym departamencie: 1. zacząłem prace w połowie 2021, pomimo że negocjowałem w górę to i tak dostałem 4000 brutto jako Process Specialist (pracowałem wcześniej w banku). Po pół roku w grudniu 2021 było salary review które podbiło kasę do 4300 brutto (jakoś tak, dokładnie nie pamiętam) 2. W kwietniu 2022 po roku dostałem podwyżkę na 4700 brutto. (bez zmiany stanowiska) 3. po następnym roku w kwietniu 2023 dostałem podwyżkę stanowiska na specjalistę i pensja wzrosła do 5800 brutto. Cóż, jak na prawie 8 lat pracy w bankach/korpo to nie wydaje mi się za dużo, owszem praca nie jest trudna i skomplikowania, mam spokój na bani ale z drugiej strony jak na tyle lat doświadczenia + studia (niezwiązanie z finansami) + angielski na dobrym poziomie (co nie jest takie oczywiste w Nordei xd) to nie jest wygórowana stawka. Zawsze miałem taki fart że gdziekolwiek w korpo bym nie pracował, to jest to najgorzej płatny dział. Ponarzekałem, to teraz plusy: 1. Kurs języka skandynawskiego: jak lider się zgodzi to masz fajny kursik, co prawda większości ludzi się nie chce tego robić, ale mi się podoba. Na kurs musi się zgodzić lider, a słyszałem że w pewnych działach ludzie prosili się 3 lata i nie dostali kursu. U mnie nie było problemu. PS. ile w Nordei można zarobić z językiem Skandynawskim? xd 2. Lajtowa robota, stabilna, bezstresowa. 3. Udemy for Buissnes gdzie wielu rzeczy można się nauczyć, ale znowu: nikomu się nie chce tego robić. 4. benefity: 300 cośtam złoty na kartę benefit (można to wypłacić i tyle), premia roczna (ostatnio było 5-6 tyś), jakoś 600 zł na Wielkanoc, wakacje i święta (tak na oko nie pamiętam dokładnie wartości) Niestety robota jest na tyle wygodna, że nie chce się jej zmieniać, szczególnie że w Łodzi nie ma super wyboru. Znam typa, co pracuje w Nordei 7 lat i jako senior ma 7500 brutto, a gościu nie jest zwykłym klepaczem, pełni funkcję "opiekuna klienta" gdzie ma spotkania z klientami z całego świata, ale nie zmienili mu stanowiska, bo takiego nie ma w naszym departamencie, więc dostał mnóstwo dodatkowej roboty i odpowiedzialności, no ale za to nie dostał podwyżki XDD Skandynawowie pewnie zarabiają całkiem dobrze za taką robotę. Z drugiej strony paru moich znajomych nie może się tutaj do roboty dostać, HR są na tyle miłe że nawet nie oddzwonią powiadomić o wyniku rekrutacji, widocznie mają tyle łosi że mogą sobie przebierać, jak w 2008 roku xd Podsumowując: robota spoko, dużo eventów i benefitów, ale kroci tutaj nie zarobisz i prawdopodobnie jak się bardzo nie postarasz, to zarabiać porządnie nie będziesz nigdy, bo dobra praca i płaca jest zarezerwowana dla Skandynawów.
Dokładnie tak, Nordea jest świetnym miejscem pracy, które może posłużyć jako trening przed wejściem na właściwy rynek. Nie ma co tu liczyć na krocie. Ogółem w wielu działach praca to czysta klepanina, a więc odpowiednik pracy na taśmie w fabryce, tyle że przed komputerem, co za tym idzie rozwijać się można do pewnego momentu, potem zaczyna wiać nudą. Benefity spoko opcja, dodatkowo profit sharing o którym wspomniałeś - z tego co obserwuję przez ostatnie lata rośnie, więc też fajnie. Szkoda, że zlikwidowali imprezy letnie, bo to też był dobry moment do integracji zespołów. Firma zaoszczędziła a pracownicy w zamian nic nie otrzymali, co jest słabe. Od znajomych którzy nadal tam pracują wiem, że mocno siadła atmosfera od momentu pracy zdalnej. Z drugiej strony firma zmusza ludzi do przychodzenia do biur 4x w miesiącu, nie argumentując tego w żaden sposób co też jest beznadziejne, skoro raczej nie ma zadań wymagających obecności w biurze i mogłaby być ona w pełni zdalna. Podsumowując, jako praca na start jest bardzo trafnym wyborem. Na dłużej niż kilka lat, to marnowanie potencjału jednostki.
Jestem porażony ilością osób, które prześmiewczo drwią z mojej historii, uważając ją za nierealną. Fakt, każdą swoją pracę traktowałem bardzo poważnie i widziałem że daje z siebie więcej niż inni, ale skoro ludzie patrzą na 25% podwyżkę jak na coś nieosiągalnego, nie wróżę im zajścia gdziekolwiek daleko. Przepis na bycie ponad przeciętnością jest prosty - masz robotę, to traktuj ją poważnie i wykonuj ją jak najlepiej, dawaj z siebie więcej, rób coś ponad to co od Ciebie wymagają, a potem w odpowiednim momencie idź po podwyżkę, przedstaw to co zrobiłeś w tym okresie i żądaj dużo. Pracodawca zazwyczaj będzie negocjował, natomiast wychodząc z wysokiego progu zwiększasz swoje szanse na to że spotkacie się gdzieś w połowie. Jeśli firma Cię nie docenia - zmień ją. Serio, dobry, polski pracownik jest bardzo doceniany za granicą, więc prędzej czy później jakaś korporacja to doceni. Nie ma nic gorszego niż czytanie wypocin ludzi, którzy nienawidzą tego co robią, a mimo to kiszą się w tym bagienku i obrzucają błotem bo mało płacą, a niestety takich na tej stronie pełno. Człowieku, weź odpowiedzialność za swoje życie i rusz cztery litery. Marudzeniem jeszcze nikt życia sobie nie poprawił. A jak chcesz bimbać przez pół dnia w pracy, to nie dziw się że dostajesz tyle na konto.
Sam również znam taki przypadek z niedawna: znajoma naprawdę się starała, robiła dużo rzeczy ponadprogramowo, udzielała się w różnych projektach, ogólnie sama się interesowała robotą i była dużą wartością dodaną w zespole, aczkolwiek awans dostał ktoś inny a ona dostała podwyżkę taką jak każdy (10%), w każdym razie poznała jakąś osobę podczas swojego ponadprogramowego udzielania się, która ją poleciła do siebie do zespołu i podwyżka jej wyszła gigantyczna w tym roku. Morał jest taki: jak Ci się chce i masz dużo szczęścia, to MOŻE ci się cośtam uda, aczkolwiek nie jest to pewne, trzeba mieć po prostu szczęście. A większość ludzi tutaj narzekających to klepacze (sam trochę takim jestem), którzy oczekują że za klikanie w komputer bez pośrednictwa procesów myślowych będą zarabiać coraz więcej.
Super przykład znajomej. Poza umiejętnościami które można tu szlifować, relacje są kolejną rzeczą, nad którą warto się trochę pochylić i to w każdej firmie i branży, prędzej czy później może to ciekawie zaoowocować. Co do szczęścia, po części się nie zgodzę. U siebie zauważyłem dziwną zależność, że im ciężej pracuję, tym tego "szczęścia" mam o dziwo więcej. Sam zaczynałem od roli klepacza bez większych perspektyw czy oczekiwań, po prostu robiąc swoje, dbając żeby było to zauważalne i upominając się o to na co czułem że zasługuję. a konsekwencje tego z perspektywy lat okazały się bardzo zadowalające. Fajnie że masz otwartą głowę, trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia! :)
Czy liderzy dostają dodatki językowe (za języki skandynawskie)?
Weszłam na tą stronę ponieważ dowiedziałam się o tu widocznych opiniach od koleżanki którą poleciłam do Nordea. Jestem w szoku po tym co tu przeczytałam... Pracuję w Nordea od 2015 roku i jestem bardzo zadowolona ze swojej pracy. Nigdy nie spotkałam się z dyskryminacją czy złym trakotowaniem. Przez te lata zmieniałam działy i 8 razy awansowałam. Awanse nie były za nic, ani za znajomości, ale za uczciwą pracę. Działy zmieniałam również dlatego, że chciałam się rozwijać i uczyć nowych rzeczy. Czuję, że pracuję w stabilnej firmie, która wspiera swoich pracowników i o nich dba. Tym wszystkim, którzy trafili na słabych przełożonych współczuję... Ja miałam w tym temacie bardzo dobre doświadczenia. Ale wiadomo jak wszędzie są ludzie i ludziska. Również tutaj może się trafić słaby lider. Są w firmie duże możliwości rozwoju, jednak jak nie chcesz to nie musisz piąć się po szczeblach kariery. Jednak musisz uczciwie wykonywać swoją pracę i zadania - inaczej zostaniesz zwolniony. Ale to chyba oczywiste, prawda? Wynagrodzenia są zawsze na czas, jak i wszystkie możliwe dodatki do pensji (grusza, okulary, święta, opieka medyczna itp.) Również w czasie pandemii. No i istnieje mozliwość wyboru jeśli chodzi o formę pracy - hybrydowa i dla chętnych stacjonarna. Musiałam napisać to co myślę, bo aż serce boli po tym co tu się naczytałam poniżej. Tak więc polecam Ci pracę w Nordea moja droga koleżanko! Nie czytaj tych nieprawdziwych informacji w komentarzach poniżej.
To może koleżanka poda jakieś konkrety? Ile zarabiała w 2015 i ile zarabia teraz? Twoja opinia brzmi fajnie, ale zero konkretów i wygląda to jakbyś była pracownikiem HR/Marketingu. Pensja na czas? Super, ale to jest totalna podstawa podstaw, tak jakbyś pisała że super pracodawca bo laptopa do pracy dali. Benefity? A są korporacje w których ich nie ma? Chociaż prawdą jest że jest ich więcej niż w każdym korpo w którym robiłem. Możliwość rozwoju? A gdzie ona jest? Ludzie który się starają (tworzą sami z siebie dokumentacje, doskonalą proces i komunikacje z innymi zespołami, tworzą fajne Excele ułatwiające prace całemu zespołowi) nie dostaną awansu stanowiskowego, ale za to dostanie go osoba która przeszła z innego działu. Nowa osoba dostanie więcej niż pracownik z doświadczeniem, bo rotacja jest spora i jakoś trzeba zachęcić do pracy. Jedyna szansa na "rozwój" to rekrutacja wewnętrzna, ale tu też macie wymagania niesamowite, a pensje... no cóż xd Prawdą jest że Nordea jest spoko miejscem pracy, ale nie na długo, bo pensja co prawda rośnie co roku, ale do pewnego momentu gdy osiągnie się górne widełki, potem już nic nie dostaniesz, co najwyżej parę dodatkowych obowiązków za które nikt już więcej zapłacić nie może, choćby chciał, a potem marudzenie dyrektora departamentu że "coś tu nie gra, skoro ludzie odchodzą do innych działów/pracodawców przed osiągnięciem stanowiska Seniora" (wolne tłumaczenie z języka ang.). Ciekawe co tutaj nie gra XD
Tak na pewno zwykły pracownik Nordei (nie HR/TL/marketing), pamiętałby by tak szczegółowo opisać te powalające "benefity". Naprawdę jest czym się chwalić. Komentarze poniżej mówią szczerą prawdę; wiem bo pracowałem w Nordei wiele lat i wcale nie jest tak "wspaniale". Możliwości rozwoju czy hajs to fikcja, ale fakt ludzie są spoko. Pozdrawiam
W sumie na pewno jesteś TL/HR/Marketing bo skąd aż 8 awansów w 7 lat? od Juniora do Seniora są 4 awansy, a gdzie kolejne 4? Ja przez prawie 3 lata awansowałem raz, i większość ludzi których tutaj znam nie awansują częściej niż raz na 2-3 lata, a Ty proszę, awans co niecały rok XD
Jaka pensja na Stanowisku Process Specialist w Operacjach???
Dzień dobry, Chciałbym ubiegać się o stanowisko "Junior Specialist with Norwegian". Czy moglibyście Państwo podać informacje na temat wynagrodzenia dla osoby bez doświadczenia na tym stanowisku? Poziom norweskiego, który posiadam, to B2. Dziękuję i pozdrawiam.
Czy po połowie roku masz szanse na podwyżkę? Co roku są? Zastanawiam się tez na ile uważasz te kwotę za adekwatna, skoro dalej pracujesz. Czy ta praca jest w miarę lekka?
Raczej nie liczyłbym na podwyżkę po pół roku. Ja jak zacząłem pracę w kwietniu, to dostałem podwyżkę w grudniu w związku z "salary review". Nie było to typowa podwyżka, tylko taka wyrównująca z powodu niskiej pensji w stosunku do wartości rynkowej pracy. Normalnie podwyżki są na wiosnę w kwietniu: stanowiskowe oraz takie co Nordea ustala na nie budżet raz w roku (w tym było 10%) .
Szczerze nie wiem jak by to mogło wyglądać. Myślę że na start dostaniesz taką pensje jak normalny "Junior Specialist" plus dodatek językowy który wynosi 2500 albo 3000 brutto na poziom B2 języka skandynawskiego, czyli jakbym miał strzelać to gdzieś 7000 brutto na start. Pamiętaj tylko że dodatek językowy nie liczy się np. do zwolnienia ;)
Podwyżkę się dostaje raz w roku prawie na pewno. Nordea co roku ustala odgórnie podwyżki: w tym roku było to 10%, a oznacza to że 10% sumy pensji każdego pracownika w zespole jest kwotą do rozdysponowania pośród pracowników na miesięczne podwyżki. Zależy to tylko i wyłącznie od twojego lider ile dostaniesz podwyżki, jeden może dać 10% po równo każdemu, zaś drugi lider może jednemu pracownikowi wcale nie dać a drugiemu przyznać 20%. Podwyżka stanowiskowa to jest gdzieś 15-20%. Generalnie Nordea nie płaci kokosów, ale za to premiuje osoby które chcą zostać na dłużej (roczne podwyżki, Seniority Club gdzie za 3 lata pracy dostajesz 2 dni w roku do puli urlopu, a po 5 latach dostajesz 3 dni do puli)
Mega odradzam pracę w Nordei. (usunięte przez administratora)jest na porządku dziennym, nigdy nie możesz być pewny tego że z dnia na dzień bez powodu nie zostaniesz zwolniony. Wartościowi ludzie są (usunięte przez administratora)a kosmetyczki zajmują stanowiska liderskie. Jeśli lubicie donosić i kłamać to jest to miejsce gdzie możecie zrobić karierę. Jeśli chcecie do czegoś dojść kompetencjami to nie tu.
Pracuje parę lat w Nordei, (usunięte przez administratora)doświadczyłem tylko od współpracownicy ale wystarczyło dosadnie z nią porozmawiać i teraz jest super, a tak to Nordea pieści się z ludźmi jak z dziećmi, więc twierdzenie że "(usunięte przez administratora)jest na porządku dziennym" jest trochę za dużym stwierdzeniem. Nigdy nie słyszałem żeby kogoś zwolnili "od tak", co najwyżej jak ktoś coś grubo odwali ale to też rzadkość.
No i ile osób zostało tak z dnia na dzień zwolnionych, skoro nigdy nie można być pewnym czy się nie wyleci? Myślę, że takie zwolnienia nie mogą być bez powodu. Za co tutaj można stracić pracę?
Właśnie nie wiem dlaczego dostałem tyle "złych buziek" xD Tutaj naprawdę ciężko za cokolwiek wylecieć z roboty, trzeba naprawdę grubo odwalić, gadałem z człowiekiem który w Nordei pracuje prawie od początku i słyszał o 2 takich przypadkach. Generalnie atmosfera bardzo fajna, chociaż fakty są takie że kobiety mają tutaj trochę lepiej: Chętniej biorą kobiety na stanowiska kierownicze (o czym był nawet z rok temu na Intrze artykuł), dostają więcej kasy na start (1000 zł netto ma więcej nowa dziewczyna, niż znajomy co ją uczył procesu) aż po nawet takie głupoty jak jakieś doradztwa zawodowe czy zajęcia jogi gdzie wprost jest napisane "only for women".
Powinien ich odwiedzić Inspektor Pracy, ponieważ już dawno po pandemii a tam wszyscy pracują w domu. A przepis jest jednoznaczny dla wszystkich pracodawców. Praca w domu jest fajna, ale nie kolejny rok. Firma oszczędza przez to duże pieniądze. Ludzie nie znają się, tylko od czasu do czasu spotykają się na firmowych wyjściach do jakiegoś pubu.
A kim ty niby jesteś, zeby mówić ludziom skąd mają pracowac? Za moich czasów w nordea kto chciał mógł pracować z biura, a kto lepiej czuł się w domu miła określoną liczbę dni kiedy miał się pojawić w biurze. Masz typowo januszowe podejście do tego jak powinny wyglądać warunki pracy. Efektywność wielu osób i zespołów wzrosła podczas pracy w domu, a to czy firma ma dodatkowo oszczędności z tego tytułu to nie twój biznes.
Firma oszczędza duże pieniądze, pracownicy oszczędzają duże pieniądze, nie mówiąc o dodatkowych godzinach snu, win-win dla każdego. Poza kolegą, któremu strasznie przeszkadza jak komuś jest lepiej od niego. Niech zgadnę: za (usunięte przez administratora) było lepiej? :D
Właśnie o to chodzi, że praca z domu jest fajna cały czas, była i będzie i tego właśnie chcemy. Powrót do biur jest bezużyteczny i chyba nikt go nie chce.
Ludzie chcą pracować z domu. Jeżeli chcesz przychodzić do biura to przychodź codziennie. Kilka osób z którymi rozmawiałam stwierdziło, że jeśli każą wrócić do biura to zmieniają robotę.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce?
Zobacz opinie na temat firmy Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 229.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 110, z czego 9 to opinie pozytywne, 26 to opinie negatywne, a 75 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce?
Kandydaci do pracy w Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce napisali 18 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
