Wiec 200 powyżej zera frajeże
Nie ma znaczenia kto rozpętał tę śmieszną bitwę na słówka. Rzecz w tym, żeby się zastanowić nad tym co się pisze na forum publicznym. Jeżeli praca się komuś tak bardzo nie podoba to przecież są dziesiątki innych miejsc pracy w okolicy. Nikt nikogo na łańcuchu nie trzyma. Prawda jest taka, że większość ludzi śmieje się z tych komentarzy. Niektórzy nawet coś śmiesznego napiszą od czasu do czasu (nie mówię tu o wyzwiskach w kierunku konkretnych osób). Jakiś czas temu to nawet było zabawne jak ktoś się tutaj wyżalił, ale ostatnimi czasy, to co się tutaj dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. Gdyby to jeszcze pisały dzieci z podstawówki to bym się nie dziwił. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, więc wartoby było się zastanowić nad sensem i celem takiego obrzucania się g*wnem.
Strona go.work jest po to żeby napisać swoją opinię na temat pracy a nie wyzywać się nawzajem robota jak robota nic szczególnego nie trzeba byc profesorem żeby zakumac maszynę a wy robicie z siebie expertow od wszystkiego pozdro
Musiałbym być Tobą żeby nie mieć co robić i pisać jakieś śmieszne komentarze ! Chyba Ci się coś (usunięte przez administratora) w głowie Zajmij się lepiej sobą i swoimi Słowiankami bo jedna już Ci nie wystarcza;) Awarie masz ale w mózgu Od dzieciństwa Do tego chyba tłuszczyk z brzuszka od tego nieróbstwa twojego Ci uciska na główkę I twoje myślenie jest na poziomie papugi :)
Wojtek weź się za robotę bo nawet stanowisko brygadzisty Cie przerosło a nie wylewaj żali na tej stronie ewentualnie wypłacz sie pierogowi w rękaw..
A tak w ogóle to narzekacie na zastępcę kierownika produkcji A ja mam nadzieję że kierownik produkcji pozbedzie się Pieroga.To jest dopiero patologia bocheńska.Nawet na zmywak się w Anglii nie nadawał.
Od łysego węża to Ty się (usunięte przez administratora) i zajmij się swoimi przyjaciółmi słowianami że wschodu, niby gruby problem nadaje się do pracy "miszcz" który na setki przychodził naklejać stykery
(usunięte przez administratora)idź wylewać żale do przyjaciół że wschodu albo klubu wędkarskiego,już nie dużo brakuje ci do tego żebyś łamał krzesła
I mówi to "brygadzista" za 5 złotych który spoufala się z banderowcami,my wolimy nie wiedzieć co ty tam z nimi robisz
Wojtuś myślę że odwiedzą Cię Ci banderowcy z wujkiem Siergiejem na czele...wypatruj czarnej wołgi..pierogowłazie awaryjny...
Chociaż raz byście się zastanowili nad sobą, bo to już jest naprawdę żenujące. A na podszywanie się pod obcą osobę na forum i naruszenie dobra osobistego można szybko znaleźć paragraf. Jak już macie czelność posługiwać się moim nazwiskiem, to sami podpisujcie się swoim.
Przyszła słaba wypłata to ludzie zaczynają wylewać żale,nie ma co się przejmować.(usunięte przez administratora)
Tragiczna firma !! Nie polecam Brak odpowiednich osób na stanowiskach Z-ca kierownika i kierownik to ludzie po ogólniakach wogole Nie dbają o pracownika ( nadgodziny,multisport,cały socjal) a potem zdziwienie,ze ludzie odchodzą oczywiście próbują zatrzymać i opowiadają bajki jak to tu jest cudownie Co do mistrzów dostosowują się do każdej brygady Nowa linia produkcyjna Pet zwiększenie wydajności start na wiosnę =więcej pracy A Kasa ta sama NIE WIDZĘ TEGO KOLOROWO NA NAJBLIŻSZE LATA ! Tu potrzebni są ludzie na stanowiska kierownicze na poziomie,którzy może by to ogarnęli co tu się dzieje Pozdrawiam pracownik od 2010
Jeszcze nie słyszałem żeby udało się wszystkim dogodzić.
MASAKRA...MASAKRA...MASAKRA Nie miałem przyjemności pracować w Foodcare ale jak się czyta takie wypowiedzi to zbiera człowieka na wymioty. Na forum mojej firmy są nie lepsze. Ludzie pracujecie w strefie - nie pasuje to zmieńcie,może komuś warunki tam panujące odpowiadają i są zadowoleni tylko z tobą jest coś nie halo...a przy opiniach niektórych osób to pracy nie znajdzie się w całym wszechświecie. np. tak jak to napisał LINIA PET "praca nie jest ciężka tylko trzeba myśleć" no GRATULACJE i życzę powodzenia w znalezieniu pracy gdzie nie trzeba myśleć lub Pan "KOZIOŁEK" (po wypowiedzi można stwierdzić że "matołek") że kazali mu posprzątać na stanowisku pracy(i to pewnie (usunięte przez administratora) który Pan Koziołek narobił) no to Cię Panie Koziołku poniosło, może sam Pan Prezes przyjdzie i posprząta za Pana Koziołka żeby Pan Koziołek się przypadkiem nie przemęczył. Obecnie pracuje w dużej korporacji na stanowisku menadżerskim i również spotykam się z opiniami na forum w charakterze takim że na stanowiskach menadżerskich nic się nie robi tylko siedzi przy komputerze, pije kawę i siedzi na telefonie. Szkoda że taki ŁEBEK nie ma bladego pojęcia w jakiej presji zazwyczaj pracuje się na takich stanowiskach i po tygodniu jeden z drugim wylądował by u psychiatry. Początki mojej kariery zaczynałem jako magazynier i również myślałem że "ten kierownik nic nie robi tylko siedzi przy komputerze" ale jak po dobrych paru latach awansowałem to mój punkt widzenia zmienił się o 360 stopni (ale ja nigdy nie pisałem jakiś głupkowatych wypocin). Także naprawdę ludzie zastanówcie się dwa razy zanim coś opiszecie.
Ha ha ha! Dentysta nie miał przyjemności pracować w fc, ale w wolnej chwili czyta opinie pracowników innych firm i w długiej, wyczerpującej wypowiedzi szczegółowo odpowiada na krytykę kierownictwa firmy, mistrzostwo! Dawno sie tak nie ubawiłem,czytając jak kierownictwo (zastępca) sie gotuje na prawdę o sobie
Urzekła mnie ta twoja historia. Ten komentarz jest tak żałosny, ze ręce opadają. Siądź sobie i na spokojnie przeczytaj te swoje „wypociny” a zrozumiesz ze robisz z siebie pośmiewisko na cały zakład.
Jeżeli zmienił się punkt widzenia o 360 stopni to Panie Manager jesteś w tym samym miejscu zrobiłeś kolo Pacanku . Widać w inteligentnej firmie pracujesz
Uważam ze praca w zakładzie jest bardzo dobra, ciekawa,wcale nie ciężka,zarobki są dobre. Kierownictwo jest bardzo dobre i dbające o pracowników. Można awansować i zarabiać jeszcze więcej, trzeba tylko być przydatnym. Nie rozumiem skąd tyle negatywnych komentarzy, w zakładzie nikt nie narzeka. Zawsze znajdą sie tacy co im nic nie pasuje i których boli sukces innych. Weźcie sie do pracy zamiast wypisywać tu swoje żale. Ja jestem bardzo zadowolony z pracy w zakładzie i pozdrawiam wszystkich Łubu dubu, łubu dubu...
Dbanie o pracownika... poprzez obrabianie tylka,wymyślanie nie stworzonych historii .. oraz oczywiście lanie wodą haha
Taaa? Jakos nie przypominam sobie zeby ktokolwiwk tam awansowal - oczywiście poza szanownym zastepca kierownika produkcji bo dla niego zawsze miejsce i budżet na awans sie znalazly, a prawdziwych dobrych pracowników sie w ogole nie docenia, przeciwnie - kazdy patrzy zeby ich tylko udu**ić jakas (usunięte przez administratora) i albo sami sie zwolnia albo pojda na l4
Ale głupoty piszesz!!! A skąd sie niby wzięli wszyscy brygadziści, mistrzowie, kierownik? Każdy z nich zaczynał jako szeregowy pracownik, KAŻDY!!!
I te stanowiska obstawione sa od x lat wiec kazdy o awansie czy podwyzce moze pomarzyc bo zadnej podwyzki za dobra prace a bez zmiany stanowiska nie ma. Nie mowie juz nawet o produkcji. Dziewczyny z kj to dopiero sobie mogą pomarzyc o czyms takim, pewnie lepiej by zarobily na kasie w lidlu niz w FC
To niech idą w (usunięte przez administratora)ja razem z wami do tego Lidla. Płaczecie jak to jest źle. To jest strefa i praca nawet dla takich baranów jak wy się znajdzie. Nie pasuje to wyjazd.
Nie gadaj głupot. Jakiś czas temu jeden z brygadzistów awansował na mistrza, na pecie są nowi brygadziści od roku, młodzi. Jak się chce awansować trzeba się pokazać, że się chce i umie. Jedna osoba miała okazje zostać brygadzistą, ale po tygodniu, zrezygnowała bo za ciężko, za dużo roboty i po co się przemęczać za lepsze pieniądze. Fakt w firmie nie jest kolorowo, kasa mogłaby być lepsza. Co do KJ się zgadzam, tam mają beznadziejne warunki. Zamiast pisać tutaj, to sobie podejdźcie do kierownika i pogadajcie o podwyżce i awansach, bo na forum piszecie, a osobiście w firmie się słowem nie odezwiecie. Ps. Każde "lanie wodą przez mistrza", "rzucanie butelkami w operatora", można zgłosić do kierownika, a jak on oleje sprawę to jest monitoring i do sądu pracy można iść.
Nie ma awansów! Jedynie wtedy gdy ktoś się zwolni, więc nie gadacie głupot że jak będziesz dobry to cie awansują, bo możesz trafić na okres gdy żaden brygadzista czy mistrz się nie zwolni i awasnu nie będzie, wszystkie stanowiska obsadzone. A nawet jeśli ktoś się zwolni to może i tak nie być awansu dlatego że mistrzów jest o jednego więcej i brygadzistów też jest więcej,
W innych zakładach im więcej umiesz tym więcej zarabiasz. A w Foodcare? Im więcej umiesz tym więcej masz roboty, a zarobki te same co pracownik po miesiącu który folii nie umie zmienić.
Praca w zakładzie jak najbardziej na plus,szkoda tylko że nie docenia się pracowników którzy dobrze pracują.Za to Ci co nic nie robią mają zbyt wysokie wynagrodzenie za robienie tabelek i naklejek z kodami kreskowymi tzw (stykery).W zakładzie jest dużo sztucznych stanowisk,mam nadzieje że kiedyś to pęknie..
Chyba robimy na dwóch różnych zakładach. Osobiście pracuję na produkcji. Na swojej zmianie nie mogę narzekać. Mistrz zmiany ogarnia wszystko świetnie, a czasami nawet pomaga operatorom na linii, robiąc to dobrowolnie. Osobiście nie spotkałem aię z mobbingiem, może dlatego że staram się swoje obowiązki wypełniać rzetelnie. Najwięcej do powiedzenia mają zapewne Ci, którzy najmniej robią. Ktoś wcześniej pisał o braku socjalu i niskich płacach oraz braku podwyżek. Ja osobiście przeżyłem w tym zakładzie niejedną podwyżkę, ostatnia była dość spora bo o 15% (może dlatego, że wcześniej przez ponad dwa lata nie było nawet 5 zł podwyżki). Niektórzy nie chcą chyba pamiętać czasów kiedy w zakładzie zarabiało się 1800 zł na rękę za tę samą pracę co teraz. Niektórym zawsze będzie mało. Nie jest to szczyt marzeń płacowych ale zarobki określiłbym jako dobre. Stażowe jest, premia jest (i to dość pokaźna), wczasy pod gruszą też są. Co do kierownictwa... bywają czasami złośliwi ale każdy miewa humory. Problem w tym, że niektórzy nie potrafią lub nie chcą się z kierownictwem dogadać. Jak nie masz własnego zdania to wszędzie Cię będą wykorzystywać, nie tylko w FoodCare. Jeśli chcesz coś osiągnąć to nie możesz robić w gacie na widok kierownika a później do kolegów gadać jaki to nie jest ch***wy. Czasami warto pogadać i postawić na swoim. Sam często się wku***ałem i miałem ostre rozmowy z kierownikami ale jakoś dało się tak czy owak wybrnąć z sytuacji. To chyba kwestia chęci i posiadania jaj.
Faktycznie, premie są, miesięcznie dochodzą do ok. 800zł do podstawowej marnej pensji... Warto jednak zaznaczyć, ze wystarczy wziac opieke na dziecko albo samemu zachorowac nawet na jeden dzień i wiekszosc dodatkow przepada. Zostaje jedynie premia wydajnosciowa, która szału wcale nie robi.
Zastępca kierownika produkcji siedzi na mesengerze 8h dziennie i cieszy się do telefonu, a ludzie na niego robią. Kierownictwo niepolomice porażka
Bez przesady,przecież wypija jeszcze kilka kubków kawy, czasem zrobi kolorową tabelkę i co pół godziny idzie na papierosa- fajna praca,fenomenalna kariera
Z zawiści piszecie takie komentarze. Zazdrościcie że Ciężką i Uczciwą pracą,przez lata zdobywając zaufanie i szacunek współpracowników oraz cenne doświadczenie,kierując się zawsze etyką zawodową, zdobywał kolejne szczeble kariery wzbudzając podziw i zachwyt kolegów... Bo przecież tak właśnie było, prawda?
Szczerze to pamiętamy jak chciałeś mu urwać głowę na imprezie wigilijnej. Gościu na żadnym stanowisku się nie nadawał gdzie pracował. W tej firmie liczy się jakie masz głębokie gardło więc życzę wam wszystkim miłego ????????????????
W tej firmie jest jeden gruby problem który chodzi i (usunięte przez administratora) po ludziach razem ze swoją armia (usunięte przez administratora)od syropiarni po brygadzistów.
Chyba sie nie zrozumieliśmy xD , 1) mój powyższy komentarz ma charakter IRONICZNY!!!! 2) nie jestem tą osobą o której piszesz i chyba trochę za dużo piszesz
Ale to gruba prawda, nie nadawał sie nigdzie, wszyscy po nim jechali a on powoli sobie kierowników okręcał wokół palca i teraz jest nie do ruszenia a oni tańczą jak im zagra...
Pora na szczerą opinię. Zaczynając od kierownictwa, faktycznie, jest dosyć chaotycznie ale zarzucanie im braku kompetencji jest conajmniej nieprawidłowe i takie wypowiedzi wynikają raczej z zawiści i żalu aniżeli z faktycznych błędnych działań. Oczywiście nie twierdzę, że takich nie było. Cała komunikacja między przełożonymi a podwładnymi jest tam na słabym poziomie i wymagało by to poprawy. Z mistrzów zmiany nadaje się na to stanowisko może dwóch z pięciu. Dwóch z pięciu faktycznie wykonuje swoją pracę sumiennie i pomaga operatorom. Reszta przychodzi przeżyć 12h i wrócić szczęśliwie do domu. Skoro o mistrzach mowa, sposób w jaki tam upomina się pracowników podchodzi pod mobbing. Chodzi mi o polewanie ludzi wodą z węża, albo też rzucanie w nich otwartymi napojami. Niektórych brygadzistów ciężko znalezc na linii, zwłaszcza podczas nocnych zmian. Wyglada na to, że wspólne wypady na ryby z mistrzami zwalniają ich z obowiązku zajmowania się swoją maszyną. Rywalizacja między brygadami też jest niesamowita. Wzajemne nadawanie na siebie do kierownika produkcji to jest norma. Najczęściej żaden nie ma racji ale i tak się będą kłócić. Dlaczego nie? Operatorzy wydają sie być z łapanki. Ćpuny, alkoholicy, osoby nie potrafiące pisać . Wygląda na to, że wystarczy mieć dwie dłonie i przejść badania by otrzymać miejsce w FoodCare. Płaca bardzo średnia jak na zaklad w Niepołomicach. Może nie jest to trudna praca ale stan techniczny maszyn i brak serwisowania dodaje mnóstwo niepotrzebnych zajęć operatorom, których można uniknąć. Brak benefitów dla operatorów, brak podwyżek oraz mocny dyskomfort psychiczny spowodowany presją przełożonych nie czyni tego zakładu atrakcyjnym. Osobiście nie polecam nikomu tego zakładu.
Pupą wszystko załatwisz powinno być dewizą firmy . Prezes ceni (usunięte przez administratora). Jej słowo jest najważniejsze nosi się jak dama a słoma jej z butów wystaje . Praca w ciągłym stresie ,zarobi niskie ,ludzie gnebieni przez kotrolerow . Donosiciel (usunięte przez administratora) od rana grzeje słuchawkę i donosi na zabierzow o niestworzonych historiach . Prezes mało wie jak ludzie ciężko pracują a słucha ludzi bez pojęcia przez co atmosfera fatalna . Można się tylko stresu nabawić .
Prezes ceni sobie czarną jagodę, tylko palce lizać. Hehe. Donosiciele z kadry menedżerskiej o wszystkim informują Zabierzów, niedługo będą o sr...niu mówić. Nie polecam. Zmarnowany czas
Najgorsza firma w całej strefie inwestycyjnej w Niepołomicach Coraz więcej pracy podkręcanie wydajności produkcyjnej Pieniądze marne nie adekwatne do pracy Maszyny stare nie remontowane Kierownictwo dużo by opisywać ale jednym słowem totalne dno Ogólnie bałagan produkcja magazyn Brak jakiego kolwiek socjalu Zatrudniają patologicznych Ukraińców z którymi nawet nie idzie się porozumieć po Polsku bo nieumieją ! brak nadgodzin przez firmę jedynie magazyn utrzymanie ruchu ( utrzymanie ruchu stojący za pracownikiem kierownik) Na produkcji możliwość pracy dodatkowych godzin ale tylko przez manpower w sezonie stawka godzinowa x2 ale tylko i wyłącznie na maszynach poza sezonem 85 zl za 8 h wchodzi tylko i wyłącznie manpower bo nie chcą ingerować dodatkowych kosztów dla Zabierzowa Jak ktoś dzwoni z Zabierzowa to jest jedna wielka Panika a niema co już wspominać jak ktoś ma z siedziby firmy przyjechać Na wizytacje wtedy dopiero jest Panika... Praca może i niejest jakoś wybitnie ciężka Ale trzeba myśleć na lini Operator zarobi około 2700 -2800 z 3 letnim stażem pracy Natomiast nowy pracownik,który wchodzi do tego chorego zakładu ma praktycznie tyle samo co operator 2-3 letni Stawki operatorów są różne np pracownik wykonujący ta sama prace na tej samej maszynie może mieć nawet 300 zł brutto więcej !! Szczerze nie polecam ! No chyba ze osobie już bardzo zdesperowanej Dodatkowo na hali w okresie letnim 35 stopnie natomiast na frugo temperatura prawie 40 stopni
Firma z światowymi aspiracjami , a pomiatają ludźmi jak miotłami po podłodze . Atmosfera słaba . Kadra zarządzająca oddziałem w Niepolominach dramatyczna , szczególnie osoby na najwyższych stanowiskach . Płaca marna . Gorąco nie polecam !!!
W kierownictwie Kumoterstwo jak wszedzie, reka reke myje, a obrywa sie zawsze nic nie winnemu pracownikowi
Robota na magazynie tragedia. Zatrudniają (usunięte przez administratora) którzy nic nie robią ale mają układy więc inni muszą za nich (usunięte przez administratora) Magazynier zarabia bardzo mało . Nie warto sobie zawracać głowy za takie pieniądze. Z tego co wiem w biurze jest to samo, 1 osoba pociąga za sznurki(usunięte przez administratora). Mają dużo roboty i zarobki niskie. Atmosfera na magazynie tragedia. Dział kJ to samo - jak na osoby po studiach zarobki bardzo niskie oraz atmosfera, lepiej nie mówić. Powinni zrobić porządek (usunięte przez administratora) więcej kierowników niż pracowników. Nie dziwota że co chwilę się każdy zwalnia.
Nie polecam nikomu !!! Firma bez perspektyw, kierownicy totalne dno, brak szacunku do pracowników, szczególnie tych z dłuższym stażem pracy. Brak benefitów, jedynie dla brygadzistow, pracy w weekendy, na nocnych zmianach oraz także w swieta. Zarobki nieadekwatne do zakresu obowiązków operatora orodukcji - w każdej innej firmie w strefie niepołomickiej dużo lepsze warunki. Wracając do kierownictwa, ludzie zarządzający to firma chcieliby żeby pracownik zakładu robił kilka rzeczy naraz włącznie z porządkami ( brak firmy zewnętrznej do sprzątania zakładu) Polecam jedynie osobom które chcą przeżyć szkołę zycia!!!!!!
Praca w Kontroli Jakości - marne pieniądze w szczególności na okresie próbnym - później nieco lepiej jednak w porównaniu do innych firm jest słabiutko. Natomiast jeśli jest to pierwsza praca po studiach to nie ma co żądać kokosów. O Urlop od kwietnia do września bardzo ciężko. Atmosfera straszna - laborantki boją się zastępcy kierownika i od 8-16 martwa cisza w Labo bo się boją - a później się dziwią że są gnębione . Poza tymi godzinami luźna atmosfera - jednak trzeba uważać bo wszyscy wszystkich obgadują. (Rotacja w Labo olbrzymia) Ludzie z produkcji ( operatorzy, brygadziści, syropiarze) super ! Bardzo pomocni. Praca inna niż gdzie indziej w KJ. Bardzo dużo obowiązków, jednak praca rozwija na wielu płaszczyznach ( kontrola procesu , analizy, dostawy, mikrobiologia) przez co daje dobry start. Na pierwsze doświadczenie w zawodzie praca jest ok. Dwa systemy pracy - albo dwie zmiany albo czterobrygadówka (zmiany 12-sto-godzinne) - na którą Kierowniczka przerzuca zazwyczaj bez konsultacji z pracownikiem na miejsce kogoś kto się zwolnił . Pozdrawiam !
Na stronie internetowej Food Care nie natknąłem się na żadne aktualne oferty pracy w tej firmie. Wiecie coś może na ten temat? Czy pracodawca w najbliższej przyszłości zamierza otworzyć jakieś rekrutacje? Informacje, które zdecydujecie się pozostawić będą ważne dla osób chcących rozpocząć pracę w tej firmie.
Jeśli jesteś z Ukrainy nie znasz języka polskiego i lubisz tyrać za g*wniane pieniądze to ta praca jest idealna dla kogoś takiego jak ty ;p z roku na rok fabryka napojów staje rozlewnią w stylu filmu pt: ""pieniądze to nie wszystko"
Praca w kontroli jakości tylko jako forma zdobycia doświadczenia dla osób zaraz po studiach a zaraz po tym (najczęściej po 3 miesiącach) szybka ucieczka do innej firmy. Małe pieniądze, pomiatanie, wiecznie obrażona rzekoma zastępczyni kierowniczki, która nic nie wie (No może poza droga do automatu). Pretensje o wszystko. Brak komunikacji. Maile z pretensjami i setka wykrzykników.
I tak samo jest w innych działach. Pomiatanie, mała kasa, kadra menedżerska to banda półgłówków wiecznie konspirująca, a najlepiej na fajeczce za bramą.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Food Care?
Zobacz opinie na temat firmy Food Care tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 25.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Food Care?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 21, z czego 1 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!