aaa i programisto wyklety...Wszystkiego najlepszego z okazji Mikołaja ☺
dzięki, ja dzisiaj idę do kina na seans 3D, a Wy jak spędzacie w firmie Mikołaja? Jutro jadę na konfę, jedzie ktoś? Co prawda nie piję w pociągu, ani PKSie, ale można by pogadać jak ktoś jedzie na event. Jak nie to poczytam sobie coś :). Pozdro
twoje wagi też lataja w kosmos jak Stark
wag tam też się używa :)
Powrót do poprzedniego nicku? Nie chlaj tyle to będziesz bardziej przekonujący, ten teatrzyk mógł ci się udać, gdyby głowa nie zawiodła ;)
A skąd ja mam wiedzieć kto to napisał? Jak na moje to napisał to sam Programista Je**ięty/Psychiatra/Były który ma problemy emocjonalne, próbuje zwrócić na siebie uwagę, pisze coś, co potem da mu pretekst do kolejnego płaczu na forum i okazywania pretensji do całego świata. Dawaj więcej, ubaw mamy.
a to hakerów macie w radwagu też, którzy się podszywają pod Programistę Wyklętego? eno eno, jestem pod wrażeniem. No tak, bo przecież każdy, kto nie robi dobrego marketingu radwagowi to nienormalny. Prawa jest jednak taka, że w umowie o pracę czy w regulaminie pracy jest zapis, że należy szerzyć dobry wizerunek firmy. Wy pewnie macie za to dodatkowe premie od kierownika. Jeśli chodzi o dział IT w radwagu, to jest on mizerny i piszą tu niestworzone historie, by potencjalny absolwent chciał pracować w tej firmie 3 lata za 3000zł brutto, bo niby się czegoś nauczy. Nauczy się tyle samo co na radomskiej uczelni czyli kombinować, ściągać, wyzyskiwać innych, zrzucać na nich pracę, na siebie zasługi, koszty również na pracownika spoza układu. A PiS walczy z układami.
Pisanie pod czterema nickami i podawanie się za cztery rożne osoby jest za to jak najbardziej normalne. Jestem pewien, że gdyby dział IT Radwagu został ubogacony twoją osobą to był by on najlepszym działem IT na świecie. Nasze wagi latały by w kosmos, z twoją pomocą oczywiście, Programisto Szalony :)
aaawkors po waszemu... . Miałem już się nie udzielać ale jeszcze ten jeden raz się skuszę. Namówiłeś mnie! To, że brak Ci odwagi aby swoje wypociny podpisywać jakimkolwiek sensownym podpisem dowodzi mimo wszystko teorii @programisty poczętego, że jesteście chorzy i tylko takich ludzi przyjmujecie do zespołu. Niestety lub stety takie wnioski emanują z Twoich kulawych wypocin którymi raczysz nas już od kilku stron. Widać jakieś benefity zbierasz z tego tytułu... . Skąd w Tobie człowieku tyle jadu!? Żona Ci nie daje? Czy ktoś Ci kazał udawać celebrytę wśród inteligentnych inaczej. Przepraszam. Staram się pisać językiem dla Ciebie zrozumiałym. Wybacz nie mam doświadczenia... . ps. tak miedzy nami weź chłopie sprawdź leki jakimi zakładowy koniował Cię raczy! Ewidentnie Twoje wpisy mogą świadczyć o zażywaniu substancji pochodnych pavulonu... .
Wszędzie doszukujesz się złośliwości Radwagu, spisku jego pracowników przeciwko tobie. A prawda jest prostsza - bawisz mnie. Piszesz śmieszne rzeczy, ja napiszę dwa zdania, ty musisz wymóżdżyć z pięć, przy okazji zaznaczyć jak to górujesz nad pracownikami Radwagu, jaki to ty mądrzejszy jesteś. A nie umiesz przestać pisać bo ja nie chcę, żebyś przestał. Chowasz się za kolejnymi nickami, że niby koledzy, że niby jest was więcej a większość ma rację. To jak picie do lusterka, w twoim przypadku do trzech lusterek. I to chyba jedyni kompani do butelki jakich w swoim smutnym życiu znalazłeś. jedyni, którzy się z tobą zgadzają. Moja tożsamość nie ma najmniejszego znaczenia, za to twoja stała się oczywista w momencie, gdy zawołałeś swoich niewidzialnych przyjaciół. Alkoholicy tak mają ;)
bawi was ten Programista Wyklęty, tak że pragniecie jego śmierci? normalny ty jestes? odloty macie w tym radwagu w kosmos - co ćpacie? wasze wagi polecą w przestrzeń na pewno, jako odpady cywilizacji na wysypisko śmieci w kosmosie
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
"Jeśli uwazasz, ze na umowie b2b ktoś nie ponosi odpowiedzialności, grubo się mylisz. Za niezrobienie nie dostaniesz kasy. Do tego się nie przyznasz. Tak samo jak nie przyznasz się, ze z radwaga Cię wywalili bo programować nie potrafisz. O b2b tak sie wypowiadasz bo nawet na skarpety nie zrobiłbyś. Tam twoje kłamstwa jaki zaje... jesteś nie przejdą." Jak nie zrobisz to nie dostaniesz kasy - owszem i to wszystko (tylko jak tak masz skonstruowaną umowę), to całe ryzyko, znasz Ty się na ekonomii? Nie, tacy jak ja nie ponoszą ryzyka za wykonanie pracy, nie mamy zysku jak zrobimy szybciej, wręcz przeciwnie, mamy większy zysk jak dobry prawnik za pracowanie dłużej, chociaż my tego nie nadużywamy, ty widać jesteś kiepściutki, skoro Ci płacą za efekt pracy nie za czas. sami pisali pracownicy radwaga, że ireneusz dawał mi 3000 a ja chciałem 3500 czemu kłamiesz? no na B2B nie ma piertolenia, jak mi nie podoba się pracodawca, to po 2 miechach mogę odejść nie końcąc projektu, z kasą w garści za te 2 miechy jak kontrakt opiewał na 3 miechy, co najwyżej będą ujadać jak dzisiaj radwag i jego marne programisty z łapanki i po znajomości. Co do kontraktu, to zalezy jak jest umowa skonstruowana. W radomiu może i musisz wykonać całe zlecenie, ja generalnie nie muszę, na żadnym zleceniu tak nie miałem. Ty sobie możesz po radomskiej uczelni pomarzyć o takich warunkach, ale lansuj się dalej na forum jaki to ty jestes super hiper, a widzę, że nieznani do tej pory programiści zaczynają już Was prześcigać -mnie doganiają, Was prześcigają. Do aaa: to kierowniki radwaga ujadają, że się nie zgodziłem pracować za 3500 i ich podwładni od flaszeczki, że nie dałem im łapówki i nie chciałem na nich robić za śmieszny grosz, nie dociera do Ciebie czy kłamiesz? przestrzegam innych dobrych programistów przed radwagiem, reszta zgodzi się na warunki radwaga.
"to kierowniki radwaga ujadają, że się nie zgodziłem pracować za 3500" ale ja napisałem "15k do zarobienia a ty płaczesz bo nie chcieli ci dać 3.5k ?" Programujesz tak jak czytasz ze zrozumieniem? Czy kłamiesz?
pomylilem sie, kierowniki ujadają, że nie zgodziłem się pracować za 3000zł tylko chciałem 3500 jeden do stu dla mnie po tylu latach raz się pomyliłem, Waszych kłamstw całe tabuny odkryłem na wierzch manipulatorze i kłamco z radwaga
Czy byli w twoim życiu jeszcze inni źli kierownicy i inne złe firmy? Ile razy zaproponowano ci zbyt niską pensję? Czy tylko Ireneusz rozpowiadał na mieście kłamstwa o tobie? Czy ludzie z innych firm też ci kłamali? Odpowiedz szczerze, staram się wybadać jak bardzo uszkodzony przez życie jesteś. Tu się nie ma co śmiać czy obrażać, może jeszcze można ci jakoś pomóc...
gdzie zostali programiści radwagoscy zatrudnieni za więcej niż czy tysiunce? Jakieś dobre znane w świecie firmy ? Jaki dobry programista z PL pracuje dla radwaga za czy tysiunce (albo w ogóle pracuje)? Jaki procent programistów dojeżdża z prowincji, bo z Radomia nikt nie chce pracować za czy tysiunce? dlaczego wyrzucili belmonda za łapówki? trolu z radwaga, odpowiedz szczerze, bo może jeszcze da się uratować radwaga, ciebie nie, ty nie chcesz się uczyć dalej, rozwijać, życzycie mi śmierci, bo nie chce ci się próbować nawet mnie dogonić. owszem w innych firmach w radomiu gdzie płacono mi jeszcze mniej (mega janusz-softy) kierownicy, którzy umieli mniej ode mnie również naopowiadali, że nic nie umiem, bo chcialem podwyżkę, jakbym siedział cicho to bym dostawał dalej śmieszne pieniądze, ale ja jestem na to za mądry i na tyle pewny tego, że jestem od was lepszy, że nie godzę się pracować za 3000zł. Masa ludzi, klientów indywidualnych, którzy płacą mi za godzinę czasu znacznie więcej niż wy januszki, doceniają moją wiedzę, mówią mi, że nie spotkali w Radomiu osoby z taką wiedzą informatyczną, marketingową (jeśli chodzi o internet), programistyczną, możecie mi pozazdrościć. Udzielam korepetycji z programowania w Radomiu i zdalnie, mam swoich stałych klientów, którzy przychodzą do mnie po wiedzę na szkolenia. Dla was szkoleń nie ma i nie będzie, bo nie dość, że kłamiecie, to z chęcią byście mnie okradli - przywłaszczyli moją wiedzę i sprzedali kierownikowi radwaga jako swoją. Tak było podczas pracy w radwagu - nie dałem się wykorzystać, to ujadanie się zaczęło, że niby nic nie umiem. Wykładanie marketingowo polega też na tym, że jeśli ja coś umiem lepiej od ciebie, ty sie odemnie nauczysz, to albo w pierwszej kolejności będziesz brał ode mnie szkolenia i to regularnie, albo zatrudnisz mnie u siebie w firmie, bym wspierał merytorycznie zespół. Z wami nie ma żadnej z tych opcji, dlatego Radom tak jest omijany przez inteligencje, bo generalnie kradniecie pomysły. Ja umiem na tyle dużo, że nie dam się okraść cwaniakom. Myślisz, że mnie podpuścisz? Powiesz, że nie umiem skoczyć z dachu i skocze? Umiem, ale głupi nie jestem, zobaczę kasę, będę pracował, Wam powiedziałem 3500 brutto na okres próbny, dostałem 2200 brutto, to sobie z was jaja robiłem, napisałem, kod tak, bym tylko ja wiedział jak go poprawić i zaproponowałem, albo dostane tyle ile ja chce, albo piszcie sobie od nowa. Ujadajcie dalej cwaniaczki z radwaga. Do pracowników radwaga obecnych i przyszłych - nie przemęczajcie się, poczytajcie o strajku włoskim, bo kierowniki wykorzystują. Największe światowe autorytety widząc co się dzieje, piszą książki o tym, że majątki cwaniaków powinny być wyżej opodatkowane, nie tylko od spadku, ale co roku powinni płacić podatek od wartości kapitału powiedzmy powyżej 1 milion euro i ja popieram taki podatek. Wtedy pieniądze, które się Wam należą za Waszą ciężką pracę, trafią do Was w postaci zasiłków, inwestycji w drogi, baseny, teatry, kina, rozrywkę, dopłaty do barów mlecznych, wytrwajcie, my prawdziwa inteligencja polska nie pozwolimy byście byli okradani, byłem, widziałem, opisałem nie raz co sie dzieje w takich firmach jak radwag, gdzie lepszy spoza układu nie może się przebić przez szklany sufit powiązań kolesi od wódki. Inteligencja chce wprowadzić podatek od majątku, a cwaniaki za to, że po dobroci nie byli sprawiedliwi, zapłacą nie tylko podatek, ale poniosą społeczne konsekwencje swoich czynów. Może przez to, że walczę po stronie zwykłego człowieka, jestem na mieście pomawiany, że nic nie umiem, może w radomiu nie dostane już pracy w zawodzie (za 3000 i tak nie pójdę do pracy, bo wstyd za takie śmieszne pieniądze robić, więc mi to wisi, nie przejmujcie się), ale i tak wiem, że warto walczyć z tym dziadostwem dla zasady, dlatego, że warto być uczciwym. Cieszę się, że inteligencja słyszy nasz głos, cieszę się, że jestem po stronie nie posiadaczy majątków, tylko ludzi pracy, którzy mają swoje kwalifikacje. Lepiej trzymać z Wami niż z tymi nierobami, którzy odziedziczyli majątki, nic nie umieją, a lepszych od siebie niszczą, szczują. Zandberg też jest według Ciebie kiepskim programistą? Wykłada na uczelni, ty możesz co najwyżej wyłożyć się na znajomości języka programowania, którym się posługujesz, bo ja sprawdziłem Waszą wiedzę w radwagu i po kilku latach łapaliście się na prostych pytaniach, nie znaliście odpowiedzi. Dodam, że w Rdm jest jedna fajna firma, która płaci spokojnie 20zł na godzinę pracy (3500 brutto) a pobiera 70zł brutto za godzinę pracy swojego pracownika. Takie są marże w Radomiu, nie ściemniaj, że nie wiedziałeś, że tyle sie bierze za prace programisty, bo tyle jest warta. Wiadomo, że nie mają 100% obłożenia czasowego za tą stawkę, ale tak to wygląda. Wiem, że 70zł biorą, bo wycyckałem od nich tą informację. Nadal uważasz, że jak firma pobiera 70zł za godzinę albo zarabia tyle co radwag na inżynierach,
ciąg dalszy ujadaczu z radwaga Nadal uważasz, że jak firma pobiera 70zł za godzinę albo zarabia tyle co radwag na inżynierach, powinna płacić mniej niż jedną trzecią tego co pobiera? Nadal będziesz ujadał, że podatki za duże, że ZUS, że to, że tamto, by zapłacić jak najmniej? Nadal będziesz coś opowiadał o kwalifikacjach i ich mistycznemu brakowi, będziesz robił z ludzi wielbłądów a za granicą się okazuje, że więcej warci, nawet w Wawie nagle warci 2-3 razy tyle? Może za duże to jachty cwaniakówi uposażenia kierowników, dlatego im się w zadach poprzewracało.
gdzie zostali programiści radwagoscy zatrudnieni za więcej niż czy tysiunce? Jakieś dobre znane w świecie firmy ? - Mettler Jaki dobry programista z PL pracuje dla radwaga za czy tysiunce (albo w ogóle pracuje)? - każdy ma więcej niż 'czy tysiunce' Jaki procent programistów dojeżdża z prowincji, bo z Radomia nikt nie chce pracować za czy tysiunce? - 0% dlaczego wyrzucili belmonda za łapówki? - nie wyrzucili. Ktoś cię okłamał (!!!). Reszty twoich wynurzeń nie chce mi się czytać, ale zakładam, że znowu nazwałeś mnie jakimś kłamcą czy innym liberałem. Myślałeś nad moimi pytaniami? Potrafisz to jakoś tak zebrać, ubrać w słowa? Czy to jeszcze za wcześnie, nie ten moment, potrzebujesz więcej czasu? Pamiętaj, jesteśmy tu wszyscy dla ciebie, chcemy ci pomóc :)
Mettler - taka sama firma produkująca wagi i pomiarowe urządzenia, microsoft to nie jest, ale ty czymś musisz się podniecić. Jaki dobry programista z PL pracuje dla radwaga za czy tysiunce (albo w ogóle pracuje)? - każdy ma więcej niż 'czy tysiunce' - > gdy tam pracowałem inni mówili, że zarabiają po czy tysiunce po kilku latach, okłamaliście mnie wtedy czy teraz? Poza tym nie odpisałeś, który znany programista pracuje dla was, nie ma takiego. 0% dojeżdza ze wsi? dziwne, bo większość mieszkała albo w rajcu, albo na wsi. znowu ściemniasz. Chyba, że radwaga na wieś przenieśli, wtedy uwierzę ;) ja na twoje pytania Ci odpowiedziałem - inni, którzy płacili mi mało i ja się nie zgodziłem opowiadają kłamstwa, że nie znam się na swojej pracy, rzucają mi kłody pod nogi, swoje błędy próbują przypisać mi, co świadczy o tym, że są słabi jak kierownicy w radwagu, klienci indywidualni są zadowoleni z mojej pracy, niektórzy są niezadowoleni, że się nie sprzedaje tak tanio jak wy, ale to tylko w radomiu. Umiesz czytać ze zrozumieniem czy celowo pomijasz niewygodne dla siebie moje odpowiedzi? Wy chcieliście mojej śmierci, każdy może sobie przewinąć i zobaczyć wasze posty z 1 listopada, ja pomagam ludziom, ale tylko tym, którzy na to zasługują, nie tym, którzy próbują wykorzystać mnie i kupić moją pracę poniżej rynku. Tym z zamiłowania pokazuje gdzie ich miejsce w szeregu :). zachęcam do brania 500+ pracowników radwaga, wiem że kierownikom się to nie podoba, bo jedynie jak potrafią zmotywować pracownika to słynnym - "rób za ile ci daje albo tam są drzwi". Przy polityce PiSu tracą te cenne argumenty.
Cały czas cię okłamujemy. Wszyscy cię okłamują. Każdy kłamie. Kompleks masz jakiś? To też wyleczymy, wystarczy, że się jeszcze bardziej przed nami otworzysz. Śmiało!
czyli to też ja chciałem, żebym się otruł i powiesił 1 listopada wyrocznio prawdziwa z radwaga? ;)
Ciekawe jaką masz posadę w Tej firmie??? Wynaturzanie się nad "najlepszym programistą" i sposób erudycji w jaki to czynisz świadczy o Tobie człowieku. Ale cóż! Gdy zaczniesz szukać pracy będziesz w C.V. mógł poszczycić się doświadczeniem w kopaniu leżącego... .
ja nie leżący. ale masz rację, kłamliwy ten koleś aaa, ale najśmieszniejsze, że deklarują chęć pomocy mi, gdy 1 listopada chcieli uczynić moim świętem. Ciekawe czy chcą mnie zabić, nie wiem czy mam się bać. Muszą mnie strasznie nienawidzić za to, że nie dałem się wykorzystać i ostrzegam przed ich taktykami innych programistów z Polski, głównie z Radomia i okolicznych miejscowości. Chciałbyś trafić do firmy, w której podjudzają Cię byś się powiesił albo otruł? Ja nie. Co się tam dzieje w ich głowach? Nie dość, że chcą mnie teraz zniszczyć jak to komuchy nieroby i nieuki (są dowody na to, że jestem niszczony, że próbują mnie niszczyć informatycy z Radomia pewnie na zlecenie cwanych pracodawców) to życzą mi publicznie śmierci przez otrucie oraz powieszenie, najlepiej dla nich jakbym to sam zrobił. Nie mniej to mnie nazywają wariatem, bo nie pozwalam im wyzyskiwać słabszych, jestem tak silny, by się postawić nie tylko w swoim interesie, za co mnie wyrzucono, ale również w interesie słabszych, także tych, którzy chodzą do MOPSu po pieniądze na dzieci. Pozdrawiam Wasze dzieci kobietki, niech rosną zdrowe na złość kierownikom. Deklaracja - nie mam zamiaru odebrać sobie życia przez powieszenie, otrucie czy w inny sposób. Jeśli mi się coś stanie, może to być wina kogoś z radwaga. Nie mam zamiaru zginać jak niektórzy politycy z PL w upozorowanym samobójstwie, nie mam zamiaru być ofiarą grasującego "seryjnego samobójcy". Czuję się dobrze, spotykam się z dziewczyną, znajomymi, nawiązuje nowe znajomości, imprezuje, nie ćpam, nie spożywam alkoholu, uprawiam czynnie sport, nie robię nic ryzykownego, nie szaleje, nie wykonuje ryzykownych zakładów, omijam hazard i inne nielegalne gry i zabawy, stronię od kłopotów, ulicznych bójek, walk na maczety, znam prawo, nie zaczynam, nie wszczynam burd. W przypadku gdybym wpadł w depresję lub inny ciężki stan psychiczny, wiem gdzie zgłosić się po pomoc, dlatego nie ma możliwości, bym w ciężkiej depresji popełnił samobójstwo, prędzej zatrzymałbym radiowóz, przywalił policjantowi i kazał się zamknąć w celi, aż by mi przeszedł stan, w którym chciałbym targnąć się na swoje życie. Chociaż prędzej bym policjanta poprosił o pomoc, o zawiezienie mnie na SOR, by tam podano mi odpowiednie leki. Nie ma możliwości bym z moim przeszkoleniem odnośnie psychologii, psychiki i wielu innych oddziaływań psychotronicznych dał się wprowadzić komukolwiek w stan psychiczny zagrażający mojemu życiu lub zdrowiu. Chociaż jak widać zdarzało się, że osoby, które były w układzie i umiały mniej ode mnie z powodu, iż nie dałem się wykorzystać próbowały wprowadzić mnie w ciężką depresję i życzyły mi śmierci podobnie jak osoba na wątku 1 listopada. Jeśli mi się coś stanie, może to być upozorowane, zainicjowane, zaplanowane. Pozdrawiam i życzę spokojnych snów :)
Zabijasz to ty nas, po raz kolejny prawie udławiłem się ze śmiechu czytając twoje fantazje. Zapamiętać... nie jeść orzeszków czytając świra z goworka. "są dowody na to, że jestem niszczony", "Nie mam zamiaru zginać jak niektórzy politycy z PL w upozorowanym samobójstwie" "Chociaż prędzej bym policjanta poprosił o pomoc, o zawiezienie mnie na SOR, by tam podano mi odpowiednie leki" - zrób to teraz, tobie na prawdę przyda się jakieś leczenie. "próbowały wprowadzić mnie w ciężką depresję i życzyły mi śmierci " - a ja życzę ci szybkiego wyzdrowienia. Btw, a może to ty życzysz mi śmierci? Ty chyba celowo pisałeś takie bzdury żebym się udławił. Zwolniło by się miejsce w Radwagu, może po raz kolejny spróbował byś szczęścia, może się przez ten czas douczyłeś. Zgadłem?
Czy w tym radwagu coś sie zmieniło czy dalej jest to zakład pracy chronionej do inteligentnych inaczej? Jedziesz z tym leczeniem widać masz doświadczenie jako pacjent... .
Ciebie też zwolnili? ;) Kurde, cholernie trudno być zwolnionym z tej firmy, poza programistami i elektronikami to poziom faktycznie jest marny. Musiałeś być na prawdę ułomny, jak ten Programista Wykręty. A, i ten 'aaa' wyżej to nie ja tylko jakaś marna podróba.
Muszę Cię rozczarować - sam odszedłem. Może właśnie jak bym był ułomny i na dodatek strzelał z ucha to pracowałbym do dziś. A tak przynajmniej w spokoju postawie klocka w kiblu i nie mam dylematów s której strony powinienem się podcierać. Człowieku nawet golę się przed lustrem przy włączonym świetle!
w zyciu nie wróciłbym do radwaga, gdzie jest wydzielona ubikacja dla handlowców, a programista dostaje opier za to, że zrobił kupkę w świętej ubikacji. Wszyscy moi znajomi polewali z tego. Ja i tak chodziłem robić kupkę do kibelka salesów, bo tam tylko się dało wejść do klopa. Ale masz rację ciężko zostać wyrzuconym z radwaga. wystarczy tylko brać pensję jaką dają i można pracować do emerytury. Za 3000 zł brutto. O więcej trzeba zawalczyć w biurowy mortal combat.
Wspaniale! Możesz teraz zapisać się do klubu Programisty Nieszczęsnego. Będziecie sobie razem narzekać na Radwag i opowiadać śmieszne historie o robieniu kupy.
Nie rozumiem skąd tyle frustracji w Twoich wpisach. Czyżby leki się skończyły... . Trzeba odrobinę odwagi aby przynajmniej spróbować być obiektywnym. Pewnie jest to Twoja pierwsza praca. Współczuję. Ale przynajmniej z opieka medyczną nie ma problemów.
człowieku, czy Ty jesteś normalny? Gościowi życzą śmierci, a Ty się śmiejesz? Na pogrzebach też ryczysz ze śmiechu, a płaczesz na weselach? Weź proszeczki, bo widzę, że masz problem ze sobą i z emocjami. Szukam dla Ciebie skali szaleństwa w Koranie i Starym Testamencie, skoro jeszcze nie jesteś zdiagnozowany.
Klub Programisty Nieszczęsnego nie odpuszcza. Sam sobie rady nie dawał to kolegę zawołał? Czy to znowu rozdwojenie jaźni?
Widzę, że z schizofrenią na bieżąco jesteś. Tak jak pisałem wcześniej jedyne dobro w tej firmie to opieka medyczna dla ćwierć inteligentów. Nie zwalniaj się chłopie z radwaga bo sobie w życiu nie poradzisz.
Prosty człowiek proste konkluzje... . Po raz kolejny powtarzam da się odejść z podniesioną głową z radwaga. Nawet po kilku latach pracy... . Męczysz tym ujadaniem widać skutki uboczne jak przy każdym leczeniu muszą być. ps. w Radomiu są jeszcze inne firmy zatrudniające ludzi technicznych gdzie warunki są zgoła odmienne od tej zgnilizny w której siedzisz. I nie są to Biedronki czy lidle. Są nawet przyjęcia. Ale z Twoją erudycją i wrodzonym poszanowaniem innych marne szanse widzę.
czemu? Ja mam z Was niezły ubaw. Wchodzę, żeby się zrelaksować, gdy się zestresuje, napisać Wam prawdę o Was i patrzeć jak ujadacie jak pieski na wsi, z której pochodzisz. W Radomiu są nie najgorsze firmy, ale jest ich garstka. Ja w tym mieście nie znalazłem miejsca pracy dla siebie owszem, jednak wynika to z faktu, iż mam zbyt wysokie kwalifikacje, nie dlatego, że mam za małe. Pracodawcy z Radomia nie byli w stanie zagospodarować mojego talentu, poniżając mnie, próbując udowodnić, że nic nie umiem, chcieli bym pracował dla nich za grosze. Za pieniądze, które tu się płaci, do pracy się nie wychodzi z moją wiedzą. Nie czuję złości do tych, którzy uczciwie powiedzieli, że ich na mnie nie stać, wręcz chciałem im pomóc za darmo lub taniej niż normalnie pracuje, ale tym, którzy ośmielili się mnie pomówić, że niby nie umiem, jadę dla sportu. I owszem nie zajmuje się tylko programowaniem, mam inne gałęzie, które dają mi kasę, bez łaski. Najlepszym dowodem na to jest ostatnia wypowiedź kierownika z Sortera, który uważa, że jeśli ktoś programuje bazy danych, to że nie poradzi sobie z algorytmami w projektach wizyjnych. Jego umiejętności zarządzania personelem sprowadzają się do tego, by znaleźć kogoś, kto już umie to co oni robią, a najlepiej robił coś podobnego w domu lub pracy, by wykonać projekt dla Sortera, a oni tylko zarobią. Na szczęście, ja wiem, że to złe podejście, Wy nie wiecie i nie da się Wam tego przetłumaczyć, gdyż zatrudnialiście do tej pory tak samo słabych programistów jak Wy jesteście słabymi kierownikami. Nie wiecie moim zdaniem o co biega w IT. Wielokrotnie to sprawdzałem i wielokrotnie miałem racje. To czego Wy wymagacie jest ekonomicznie nie możliwe, a już na pewno nie opłacalne, ale Wy chcecie koszty przerzucić na głupszych od siebie i boli Was, że pisze o tym i kto jest mądry, zrozumie mnie i nie da się Wam wykorzystać. Szukajcie dalej programisty wag, systemów wizyjnych jak feministka męża. Brecht jest z tego niezły. Co do mnie, owszem zamierzam otworzyć firmę informatyczną, ale praktycznie z Wami nie mam zamiaru współpracować, bo Wy nic nie kumacie, dajecie się robić w bambuko cwańszym zleceniodawcom. Najlepszy opis niedawno widziałem, klient, który chce by mu zrobić coś za stałą stawkę (np stronkę internetową) i potem dokłada pracy, by efektywna stawka za pracę wyniosła 15zł nazywany jest rekinem. Z takimi klientami się nie robi interesów, w każdym razie ja nie robię. A w Radomiu większość to takie januszki. Bawcie się w swoim sosie, zostawiam Wam tych klientów, nie płaczcie, że Wam ich odbieram. Czasem mam wrażenie, że dresy z bramy na żeromie zasiadają dzisiaj na stołkach kierowniczych w tym mieście, techniki podobne, skutki też. Ja jestem ten, który przestrzega - nie wchodźcie do tej bramy, może uderzyć po kieszeni. Boli Cię, że nie macie argumentów na moje tezy, tylko życzycie mi śmierci, obrażacie? Było się uczyć. Jeśli chodzi o mnie to ja się ciągle uczę, ale nie dlatego, by dla Was pracować, nie umiecie zatrudnić kogoś z moim talentem. Możecie mi szkodzić, dokuczać, niszczyć, bawcie się dobrze, jestem untouchables. https://www.youtube.com/watch?v=mvpuU2N5PpU
Ach jaki ty mądry i utalentowany jesteś. I jaki bezpodstawnie narcystyczny. Radwag nie przyjął do pracy, nie zgodził się dać takiemu geniuszowi 3500zł a przecież to tak mało. Dziś pewnie zarabiasz tyle pisząc HTMLki siedząc na kiblu, jakimś lepszym niż Radwagowy. I ta twoja wiedza, wykraczająca daleko poza możliwości płacowe całego Radomia.... Czy jest w ogóle na świecie firma, którą stać na takiego geniusza? A tak na poważnie... taki niby mądry i bystry jesteś a nie widzisz, że z każdym postem robisz z siebie większego idiotę ;)
no widzisz, radwag dawał 3000 zł, ale ja się nie zgodziłem, wybacz, ja się cenie, muszę mieć rentowność, Wy chcieliście rentowność mieć moim kosztem. Owszem za HTMLki dzisiaj się zarabia 3500-5000 zł jak się co nieco umie we froncie i to nie jest szczyt. Ty w backendzie tyle nie wyciągniesz w radwagu, dlatego wybacz, HTMLki sa łatwiejsze i więcej za nie już płacą, więc nie opłaca się uczyć embedded czy OpenCV, by popracować sobie w Waszych firemkach. Wiem boli, żegnaj Gienia świat się zmienia, coraz trudniej o jelenia.
Jak już tak bardzo chcesz tu występować jako dwie różne osoby to postaraj się pisać w trochę innym stylu, zadbaj o dobór innych słów oraz, przede wszystkim, zachowaj jakiś sensowny odstęp czasowy pomiędzy postami. Programisto Żałosny ;)
tylko na takie porady Cię stać, tyle umiesz. Masz doświadczenie w pisaniu na 20 nicków na forum. Gratulacje, premia wpadnie.
gdybym był prezesem Microsotu z pensją rzędu 100.000 dolarów rocznie, też by mnie stać nie było, wolałbym o poradę zapytać profesjonalistę, a w radwagu ich brak, przewaga kolesi od wódeczki.
Co ty tak z tą wódeczką? Kompleks jakiś? Zaszyty alkoholik czy jak? Swoja drogą trzeba być idiotą, żeby za cenę flaszki odrzucić propozycję zatrudnienia za takie pieniądze, o jakie tu od dwóch lat płaczesz. W dwa dni by ci się ta flaszka zwróciła, nie musiał byś tak na Goworku płakać. No, chyba że coś jest na rzeczy, małpiego rozumu po wódce dostajesz? Boisz się pić z innymi?
napisałem nie raz, nie jestem łapówkarzem jak wy za 3000 zł z moimi kompetencjami to jest głupota pracować. Dałem szanse kierownikom radwaga zatrudnić mnie za 3500 i 20% podwyżki rocznie, co im się nie spodobało i masz rację jestem od was mądrzejszy, bo gdybym dał łapówkę jak wy dajecie, to byłbym z wami związany złamaniem prawa i zostałbym niewolnikiem, bo byście mi wypominali, że pracę sobie załatwiłem za flaszkę i o żadnej podwyżce nie mogłoby być mowy. Manipulatorze, oszuście z radwaga. Niech ludzie wiedzą jak to działa, skończy się wyzysk pracownika w radwagu
Na razie to pracownicy z Radwagu mają z ciebie niezły ubaw. Nigdzie nie napisałem, że jesteś ode mnie mądrzejszy, nawet gdybym chciał kłamać to bym tak nie napisał. Są pewne granice, od razu było by widać, że sobie żartuję ;)
pracownicy radwaga ("a" na końcu analfabeto), życzyli śmierci osobie, którą uważają za chorą psychicznie. Tym samym zgaduje, że popełnili przestępstwo usiłowania podżegania do samobójstwa. Czy więcej tego typu osób pracuje w tej firmie? Czy to napisał wyrzucony z firmy Belmond, który odszedł bo musiał odejść, inaczej dostałby dyscyplinarkę. Tylko pytania stawiam, staram się zrozumieć sytuację.
Byłem niedawno na rozmowie kwalifikacyjnej do Radwagu do działu handlowego. Rozmowa była bardzo rzetelna i konkretna. Trwała ponad godzinę, 2 rekrutujących. Dostałem email z podziękowaniem. Jestem w stanie nawet zrozumieć, dlaczego nie zostałem wybrany. Więc uważam, że firma zachowała się bardzo profesjonalnie.
" Ale ich wybór. Co ci do tego?" Po 1 rozmawiając z programistami, którzy pracowali po kilka lat w radwagu, mówili, że zarabiają 3000 zł brutto. Tyle też mi chcieli dać, nie zgodziłem się, OK, ale to nie powód, by słabsi merytorycznie programiści z radwaga pisali, że jestem gorszy od nich, skoro jestem lepszy. " jak firma nowemu zapłaci tyle samo lub więcej niż temu, kto robi dla firmy od lat to przecież się ludzie wściekną" Chciałem 3500 brutto, skoro tyle zarabiają zmotywowani i niby lepsi ode mnie programiści z 3 letnim doświadczeniem, znaczy, że przyznajesz mi rację, gdyż Ci z 3 - 5 letnim doświadczeniem powinni zarabiać znacznie więcej niż 3500 brutto o czym pisałem od lat, czemu kręcisz, myślisz, że odpuszczę? Podsumowując jestem lepszym programistom od radwagoskich programistów, którzy chcieli mnie sobie podporządkować, brać moje sukcesy na siebie, kase jaką ja wygeneruje, chcieli brać na siebie, wszystkie porażki swoje i kierowników za to na mnie chcieli przepisywać, nie dałem się, więc się zaczęło na forum. Do dobrych programistów z Radomia - nie polecam współpracy z radwagiem, gdyż te cieniasy z radomia będą wam przypisywać swoje błędy i tak przez lata, przez co nie mogłem sensownej pracy w rdm znaleźć, na szczęście byłem na tyle dobry, że dostawałem zlecenia zdalnie. W Radomiu nawet już nie szukam pracy, bo tu nic ciekawego nie ma w IT. Co do speca na B2B - nie pisz bzdur. Ja zauważyłem, że tylko tak słabi programiści jak Ty i janusz-softy rozliczają się za projekt, a jak im wychodzi poniżej minimalnej za godzinę pracy, to szukają głupszego od siebie jak kierowniki radwaga, żeby zrobił za nich robotę po taniości. Tacy jak ja mają wyłącznie płacone od godziny, bo my sprzedajemy swój czas, a nie produkt. Produkt to się sprzedaje w Marketplace'ach. Tylko leszcze biorą na siebie ryzyko, bo nikt im nie chce zapłacić za ich czas. Firma jest od tego żeby ryzyko ponosić. Pisałem, mój ostatni pracodawca szuka programisty za stawkę do 50zł na godzinę, bo to niezły pracodawca (bierze na siebie ryzyko). Stawka wcale nie duża, są wyższe i to wcale nie wykopowe, trzeba sobą coś reprezentować, by takie mieć. 50zł/h to nie dużo, to taki standardzik. Ja pracowałem za niewiele mniej, bo mam mniejsze doświadczenie. 15k miesięcznie jest do zarobienia jak się coś umie. minimum 5 lat doświadczenia trzeba mieć w jednej technologii nie w 10
Skąd ci przyszło do głowy, ze jestem programistą?Programista wyklety? Czekam na twoje bajeczki. Chętnie się pośmiejemy. W przeciwieństwie do ciebie zarabiam i stac mnie na samochód, a ty dalej dojeżdżaj do pracy rowerem. Ośmieszaj się dalej, bo wróżenie marnie ci wychodzi, ocenianie również. Przykład wziąłem z programistów, którzy są lepsi od ciebie. Jeśli uwazasz, ze na umowie b2b ktoś nie ponosi odpowiedzialności, grubo się mylisz. Za niezrobienie nie dostaniesz kasy. Do tego się nie przyznasz. Tak samo jak nie przyznasz się, ze z radwaga Cię wywalili bo programować nie potrafisz. O b2b tak sie wypowiadasz bo nawet na skarpety nie zrobiłbyś. Tam twoje kłamstwa jaki zaje... jesteś nie przejdą.
Programiści w Radwagu nie zarabiają 3000zł, do łapy biorą trochę więcej, ale z drugiej strony nie są to jakieś kokosy. ten wyklęty to chyba po prostu tak się znał na programowaniu... jego przesmutna historia a Radwagowe stawki to dwie różne rzeczy. Kierownik był by po prostu głupi gdyby komuś, kto pracuje kiepsko płacił jak dobrze zmotywowanemu specjaliście. dla mnie temat jest prosty, nie podobają się zarobki to nie pracujesz. idziesz gdzie indziej, gdzie ci dobrze zapłacą. wylewanie żali na forum to jakaś dziecinada. Stawki Radwagoskie i ich niski poziom powinny być zmartwieniem kierownika i szefa. obecna kadra jeszcze jakoś się trzyma, ale pozyskanie nowych będzie graniczyło z cudem. jak firma nowemu zapłaci tyle samo lub więcej niż temu, kto robi dla firmy od lat to przecież się ludzie wściekną. a takie rzeczy na pewno wyjdą, nie ważne jak by próbować je ukryć. stawki oferowane nowym są nie do zaakceptowania dzisiaj. Może jeszcze parę klat temu były jakoś do zaakceptowania. programiści w Radwagu albo zostaną albo będzie ich powoli ubywać, na nowych nie ma szans.
@programista wyklęty, twoje ostrzeganie nic tutaj nie da. W Radwagu mozna zarobic 3.500, nie brutto a netto. Jedni na to się zgodzą, inni nie. Jednak nie myśl, że ci którzy za tyle pracują, nie wiedzą ile zarabiają. To jest mało, owszem. Ale ich wybór. Co ci do tego? Może tyle im wystarcza, może dobrze im się tu żyje i nie chcą zmieniać miejsca zamieszkania. Niestety Radom to nic innego jak grupa B i nie licz na to, że zobaczysz tutaj zarobki na poziomie A. Tak samo jak słynne wykopowe 15k. W tym kraju może i jest dużo, ale dla tego zagranicznego korpo to i tak mogą być spore oszczędności, ponieważ w swoim kraju za podobne usługi mogą płacić 3-4 razy więcej. Więc zgodnie z Twoim myśleniem powinni rzucić się w przepaść. Na szczęście napisałem tylko pół prawdy. Takie korpo u nas istnieją, ale też nie brakuje takich, którzy wybrali ten kraj z powodu dobrych programistów. Ale mimo tego morał bajki jest jeden, chcesz dobrze wyjść finansowo? Załóż własną firmę. Na umowie o pracę nigdy nie zarobiłem tyle, co na b2b. Każdy programista wcześniej czy później dojdzie do tego, że ten zawód nie jest na godziny i na umowę o pracę. Bierzesz projekt, wyceniasz go, robisz i bierzesz kasę. Im szybciej to zrobisz, im większa masz wiedzę, tym więcej w danym czasie zarobisz.
Chcę właśnie zmienić pracę, czy w firmie Radwag jest coś z tych rzeczy (w kolejności od najważniejszej dla mnie): dodatkowe ubezpieczenie emerytalne, dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, dofinansowanie karnetów fitness, dofinansowanie kursów językowych.
A czemu Was tak boli, że gościu tak jedzie po radwagu? Obiektywizmu trochę... . Praca za 3000zł brutto na takim stanowisku i w firmie z Taką renomą - nie oszukujmy się ale frajerstwo.
A ty nadal swoje. czytasz w ogóle co inni do ciebie piszą?
Programista wyklęty, spotykam się z różnymi ludźmi, znam ludzi, którzy byli niezadowoleni ze swojej pracy i mają złe wspomnienia. Ale wśród tych ludzi zauważyłem powtarzającą się regułę: osoby dobrze zarabiające już dawno zapomnieli o przeszłości, a osoby które ciągle mają problem ze znalezieniem dobrego pracodawcy, zawsze psioczą na wszystkich. Widzą problem tylko w innych, a nie w sobie. Narcyzm szkodzi.
skoro narcyzm szkodzi, to weź proszeczki :) Widzę, że dalej nie rozumiesz różnicy między ekonomią a narcyzmem.
Ekonomisto filozofie polityku i programisto - weź się za naukę bo gdy inni się rozwijają, doskonalą swoje umiejętności, zmieniają prace na coraz lepsze ty ciągle płaczesz i wspominasz Radwag. Jaka trzeba być sirotą żeby po tylu latach nie znaleźć nic sensownego tylko wypominać ciągle jakieś marne 3 tyś.
dobrze, że z czasem zrozumiałeś, że należy się uczyć, popraw więc jakość, bo nadal widze w radwagu znacznie niższą jakość niż u mnie. "Oni tez robia wszystko zeby placic jak najmniej, ale wiadomo konkurencja i inne czynniki nie pozwalaja placuc zbyt malo, jesli chca dalej istniec na rynku" tylko wedle twojego liberalizmu. są jeszcze inne podejścia, które czasem wygrywają z liberalnym podejściem, jak się pouczysz zrozumiesz. Właśnie kończę czytać ksiązkę o ekonomii jednego ze 100 najbardziej wpływowych intelektualistów świata i ma inne zdanie na ten temat. Chce opodatkować takich jak Lewandowski, nie od zysków tylko od wartości majątku, co przyznam szczerze po tym co zobaczylem w radwagu pasuje mi. Ile więc radwag stracił na tym, że nakłamał, zatrudnił programistę ze wsi, jego pracownicy zepsuli szereg wag, bo nie byli zmotywowani, ile zasobów czasu, pieniędzy, surowców naturalnych zostało zmarnowanych przez to, że właściciel radwaga oraz kierownik ireneusz chcieli przyoszczędzić i wpędzić pracownika w pracę na ich warunkach? Teraz przyznałeś to o czym pisze od kilku lat. Czemu nie mogłeś od razu napisać, że radwag wykorzystuje ludzi, bo uważa, że mu wolno, ja się nie dałem i się zaczęła afera. Przyznałeś, że radwag, płaci mało, bo teoretycznie mu wolno, a mi wolno o tym napisac, że radwag nie był w stanie zagospodarować takiego talentu jak ja, bo wolał zatrudnić kogoś tańszego, że radwag negocjował z pozycji siły - pracuj ze ile dajemy, albo zatrudnimy kogoś tańszego. Z tym, że tylko ja byłem tak dobry, by się postawić tej machinie, reszta zgodziła się na marne warunki liberała.
Zrozum, nie zaczęła się żadna afera, ciebie w Radwagu nikt nie pamięta, poza tymi płaczami tutaj nie istniejesz. Aferę masz w swojej głowie. Gdyby nie Belmond to nawet nie wiedział bym jak masz na imię... Nic nie wypłaczesz, nic nie zmienisz. Jak programista z Radwagu uzna że mało zarabia i gdzieś indziej będzie mu lepiej, ciekawiej czy po prostu fajniej to zmieni pracę. A jak nie to zostanie. Żebyś nie wiem ile razy te swoje screeny wklejał nie zmienisz nic.
to sie zdecyduj, czy płaczesz, że nie odpuszczam, czy że śnieg pada (albo się zbliża) programista z radwaga jest skazany na radwaga, bo nigdzie go nie przyjmą, gdyż praca w radwagu jest nie rozwojowa, no chyba, że zatrudni go inna firma z radomia typu janusz-soft za mniejsze (masz racje) pieniądze. Ja nic nie chcę zmieniać, chcę tylko by na forum ktoś napisał prawdę, jako, że z twoich ust jej nie uświadczymy, podaję ją ja. Czemu miałbym chcieć zmienić to, że zarabiałem więcej niż w radwagu? Czemu miałbym chcieć zmienić to, że umiem więcej od programistów z radwaga (nie radwagu mośku bez szkoły, naucz się pisać po polsku jak przyjeżdżasz do miasta)? A kiście się w swoim sosie, mi nie przeszkadza, wasze kółeczko wzajemnej adoracji. Czemu miałbym chcieć zmienić to, że nie musiałem wstawać na 8 do pracy, pracowałem kiedy chciałem skąd chciałem, przerwy robiłem sobie kiedy chciałem? Chcę, by inni programiści w Radomiu wiedzieli, że radwag to nie szczyt możliwości, że to nie najlepsza firma, w jakiej można pracować, że nie każdy zgadza się na 3.000 zł czego chciałby radwag, przez co muszą zatrudniać mniej wykwalifikowanych programistów, że nie ma rozwoju za te 3.000 zł chociaż go obiecują, a jeśli nawet jest to taki jak przy parzeniu kawy i robieniu xero. I nic nie zmienisz zaklinając rzeczywistość, mijając się z prawdą, każdy kto pójdzie do radwaga przekona się po 3 miesiącach, że mam racje, jeśli zostanie to albo dlatego, że dostanie sowitą podwyżkę, albo dlatego, że nie ma innego wyboru. Jedyny problem takiej osoby, to jeśli się postawi, będzie chciała zarabiać, może usłyszeć za plecami - ten gość nic nie umiał, bo nie zgodził się pracować dla nas za 3.000 zł brutto. Chciał 3.500 zł brutto. Dlatego przestań już łkać, bo każdy to już wie. Skończył się wyzysk dzięki 500+ i tego nie zmienisz, żegnaj Gienia, świat się zmienia, coraz trudniej o jelenia.
Dziekuje, Twoje proszkI zostaw sobie. Może w koncu zaczną pomagać i zrozumiesz, że o ekonomi nie mówiłem, tylko o odpusalem na Twoj placz. Nie od dziś wiadomo, że Radom jest jaki jest, ale skoro mówimy o ekonomii, podpowiem Ci dlaczego Radwag placi tyle a nie wiecej. Bo inni w tym mieście placa jeszcze mniej. Tam gdzie placa wiecej, np. w stolicy, nie licz na to, ze oni placa wiecej z wlasnej woli. Oni tez robia wszystko zeby placic jak najmniej, ale wiadomo konkurencja i inne czynniki nie pozwalaja placuc zbyt malo, jesli chca dalej istniec na rynku. Oto cala filozofia.
Nie tylko w RW szukają "frajerów" do roboty za tzw. 3k. Obecnie szukam jakiejś alternatywy dla mojego pracodawcy i większość firm na Naszym rynku poszukuje właśnie roboli za przysłowiowe "żyj i daj zarobić". Stanowiska lepiej płatne są już dawno zajęte albo zarezerwowane wiadomo dla kogo. Mentalność i wszechobecna chciwość niestety nie pozwala radomskim byznesmenoom na osiąganie większych zysków. Tak, tak to właśnie wygląda. Niestety gonimy Wa-we pod kątem wyszkolenia merytorycznego pracowników ale nie pod kątem ich wydajności. Wydajność = zaangażowanie i nie ma innej drogi do sukcesu zwanego zwiększaniem dochodowości firmy. Zaangażowania pracowników nie da się wymusić. Ale niestety naszych pracodawców z tego nie szkolą. Inwestują w grupy PR i doinwestowują grupy HR w celu pozyskiwania kapitału ludzkiego. Ogłaszają się się w mediach i na wielkich bilbordach, iż poszukują "chętnych do pracy". Jak buńczucznie a raczej desperacko to brzmi !! Czyżby wszyscy wyjechali za granicę ?! Nomen omen czy nie ma możliwości podniesienia wydajności w swoich firmach? Obserwuję to w mojej firmie gdzie większość ludzi w przeciągu 8 godzin w pracy potrafi tak sobie zagospodarować czas, że finalnie w ciągu całego roku jedna para obuwia roboczego na osobę to zdecydowanie za mało. Paradoksalnie jest to fenomen jak czytam większości firm naszego regionu. Czyżby pracodawcy spoczęli na laurach? Ludziom nie chce się wydajniej pracować bo nic z tego nie mają. Niby oczywista oczywistość a jednak nie do każdego to dociera.
Olo masz racje. Pracodawcy spoczęli na lauach, a ten laur to - ja mam, ty sie martw sam, ale robote masz zrobić, bo ja muszę zarobić, pieniądze dostaniesz jak najmniejsze, jak się nie podoba to tam są drzwi. Takich mamy cienkich bolków byznesmanów. Radomscy biznesmani maja zyski, tylko zatrzymują je wyłącznie dla siebie. Fakt, że nie ma sensu by się uczyć dalej, robić podyplomówkę, chodzić na kursy, jeśli wydasz 1000 zł a pracodawca podniesie Ci pensje o 100 zł miesięcznie - zysk 200zł dla Ciebie po roku, tyle co w banku z tego tysiąca, a jak ulokujesz w banku, możesz sobie jak Belmond wypić piwko pod gruszą, nie musisz jechać na kurs, zakuwać w domu. Niestety dlatego ten poziom jednak Wawy nie goni, przepraszam, ale Radom jest jednak jeszcze w tyle, przynajmniej w branży programistycznej, bo jeśli chodzi o maszyny, to mamy takie same jak na zachodzie, tyle, że pensje za pracę jak na wschodzie :). Chociaż nie, Czesi chyba mają już wyższe pensje. Pozdrawiam
Olo masz racje. Pracodawcy spoczęli na lauach, a ten laur to - ja mam, ty sie martw sam, ale robote masz zrobić, bo ja muszę zarobić, pieniądze dostaniesz jak najmniejsze, jak się nie podoba to tam są drzwi. Takich mamy cienkich bolków byznesmanów. Radomscy biznesmani maja zyski, tylko zatrzymują je wyłącznie dla siebie. Fakt, że nie ma sensu by się uczyć dalej, robić podyplomówkę, chodzić na kursy, jeśli wydasz 1000 zł a pracodawca podniesie Ci pensje o 100 zł miesięcznie - zysk 200zł dla Ciebie po roku, tyle co w banku z tego tysiąca, a jak ulokujesz w banku, możesz sobie jak Belmond wypić piwko pod gruszą, nie musisz jechać na kurs, zakuwać w domu. Niestety dlatego ten poziom jednak Wawy nie goni, przepraszam, ale Radom jest jednak jeszcze w tyle, przynajmniej w branży programistycznej, bo jeśli chodzi o maszyny, to mamy takie same jak na zachodzie, tyle, że pensje za pracę jak na wschodzie :). Chociaż nie, Czesi chyba mają już wyższe pensje. Pozdrawiam
jesteś nieudacznikiem czego dowiodłeś w radwagu i wypisujesz po wszystkich forach jakie chyba istnieją żadna dziewczyna cie nie zechce możesz się powiesić albo otruć ale nawet na to cie nie stać
Napisz od razu, że jesteś najlepszym programistą w kosmosie, co się tam będziesz do jakiegoś Radwagu czy Radomia ograniczał.
to w końcu chcieli czy nie chcieli, bo raz piszesz tak a raz inaczej. Mam prośbę do gorszych programistów ode mnie - zamiast życzyć mi śmierci, weźcie się za naukę, może mnie dogonicie kiedyś
To ktoś inny pisał. Ja tu tylko czytam twoje wypociny i komentuję. Boli (usunięte przez administratora) oj boli. Zły brzydki Radwag nie zatrudnił to zrobię mu złą opinię w internecie. Zemsta, słodka zemsta...
ja opisałem sytuację jaka była w radwagu. Mnie radwag chcial zatrudnić, co sami przyznalicie po latach, dawali mi mniej niż chcialem, dlatego się nie zgoldzilem na warunki radwagoskie. o mobbingu też pisałem, co potwierdziło się nie raz, a teraz udajesz, że to nie wy mi życzycie śmierci, dlatego, że Wam się uczyć nie chce lamery. To ja zostałem pomówiony, gdyż nie zgodziłem się na marną radwagoską pensje programisty - 3000 zł brutto. Wiem, że ireneusz nie może mi wybaczyć, że się cenię, że mam wyższe kwalifikacje, boli go ojej. Trudno, niech boli, zawsze może sobie posmarować pupkę oliwką jak go boli. Od przyszłego tygodnia zaczynam pracę jak dobrze pójdzie. BTW mój ostatni pracodawca, z którym się rozstałem ze względu na finanse również, szuka programisty za 50zł brutto na godzinę i nie może znaleźć. Ja też pasuje, nie odpowiadają mi warunki :). Pozdrawiam
Ten Ireneusz pewnie myśli o tobie codziennie i się wścieka... no jak on mógł tyle zawołać? Normalny człowiek zostawił by to za sobą, ale tobie chyba na prawdę coś pod sufitem nie leży, albo nie 50 a 5 zł za godzinę zarabiasz, że przez tyle lat smucisz o tej pracy i smucisz... Nie wiem, czy byłe (usunięte przez administratora) bo nie umiałeś dobrze tej sprawy rozegrać, czy tak jak tu piszą byłe (usunięte przez administratora) w programowaniu, ale ewidentnie do normalnych nie należysz. Proponuję leczenie. Jakieś bolesne.
Wszyscy kłamią. P.S. To prawda. P.S.2 Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak bardzo Radwag cię skrzywdził. Oj jak boli, jak boli. Napiszę jeszcze jednego posta, jeszcze raz nazwę ich kłamliwymi liberałami, niech wiedzą co o nich myślę. A, i wkleję jeszcze raz swojego ulubionego screena, jest taki fajny. Tylko łapek w górę mi nikt nie daje, muszę się bardziej postarać...
łapki w góre dają twoi koledzy z grona wzajemnej adoracji za flaszke najważniejsze, że kierownik dal ci wypowiedzenie za lapowki
(usunięte przez administratora) ojejku jejku jaka szkoda, przy szukaniu nastepnego programisty trzeba będzie inżynierom podnieść pensje, bo nikt sensowny nie zgodzi się na pracę za 3000zł
Proszę cię, skończ już pisać jakie to ty miałeś kwalifikacje. Byłeś cienki a teraz na forum masz ból (usunięte przez administratora) Ile ty się już tu produkujesz? Dwa lata? Jeszcze ci nie przeszło? Za naukę się weź bo do programistów Radwagu to tobie bardzo daleko. Nawet do tych kiepskich, a są i tacy.
kłamstwa i marketing - w tym na prawdę jesteście dobrzy. Jeśli ja taki kiepski jestem, to czemu w CV mam znajomość większej ilości technologii, lepsze firmy niż radwag, miałem lepiej płacone niż wy? to ze odpisałeś, znaczy, że zabolało - tak wygląda sytuacja, że kierownicy radwaga ujadają, że nie powinno się brać zasiłków, bo to okradanie ludzi pracy, a sami zatrudniają programistów tańszych, ale za to wykształconych z podatków. Ładnie to tak zakłamane kierowniki? Teraz idźcie do pracownicy, która bierze pieniądze z MOPSu z kwiatami przeprosić Panią za lata opowiadania jaki to socjalizm jest zły, a sami z niego korzystacie cwaniaczki.
Tu każdy może napisać co to nie on i jakie fajne ma CV. Umiejętności pokazałeś na okresie próbnym, zostałeś odpowiednio oceniony, czyli bardzo nisko. I żebyś nie wiem co tu wypisywał i nie wiadomo ile razy wklejał tą śmieszną rozmowę to nic tego nie zmieni. Dupa musi bardzo boleć skoro tyle czasu męczysz ten temat.
Zostałeś oceniony, zaproponowano ci kwotę adekwatna do oceny, a nawet trochę na wyrost. Nie zgodziłeś się, ok, do widzenia. I każdy przeszedł nad tym do porządku dziennego ale nie ty, bo płaczesz i płaczesz tu, i wyżalasz się wszystkim. Czy jak pójdziesz do sklepu kupić flaszeczkę, będziesz chciał zapłacić mniej niż wynosi cena, czyli wartość flaszeczki a sprzedawca się nie zgodzi to tez zrobisz dramat na jakimś forum?
Po 1 flaszka to nie praca człowieka, flaszka nie może być niewolnikiem, chociaż belmon jest chyba niewolnikiem flaszek. Nic dziwnego, że nikt sensowny nie chce pracować w radwagu, skoro pracę wyceniasz tak samo jak towar. Dzieci też wyceniasz? Sprzedałeś już jakieś na kilogramy? Po 2 czyli dopiero po 2 latach przyznajesz, że zaproponowano mi pracę? Tyle lat kłamałeś, że się do niczego nie nadawałem Po 3 jeśli moja praca została wyceniona na 3000zł to wina kierownika, gdyby mi dał od razu 3500 brutto, moja praca by była lepsza - proste zasady zarządzania ludźmi, przekaż kierownikowi Po 4 na podstawie czego została wycena zrobiona? wzdęć kierownika? Po 5 Zaproponowano mi łapówką za przedłużenie umowy, wiesz coś o tym? Po 6 Niby czemu miałem się zgodzić na marne warunki jak w komunie - wszystkim po równo? Po 7 Kierownicy w Radwagu nie mają pojęcia o zarządzaniu projektami informatycznymi, chyba z łapanki są, albo po znajomości. Po raz kolejny - socjalizm jest zły dla kierowników radwaga, no chyba, że to oni mogą coś kupić taniej i na tym zarobić. Skończcie kłamać. Do pracowników - bierzcie 500+ a jak Wam zagrożą zwolnieniami, to do sądu z kierownikami radwaga, bo z tego co wiem, oni piętnują socjalizm, a sami kupują pracę tańszą, a nie lepszą.
To była analogia, której oczywiście nie zrozumiałeś. Nie wiem kto i jak cię kłamał, może ty sam się okłamałeś bo czasem się już gubisz w tych swoich wywodach na temat Radwagu. "jeśli moja praca została wyceniona na 3000zł to wina kierownika" - to po jakiego grzyba podpisywałeś mowę nawet tą próbną, skoro ci nie odpowiadało? Pozwolisz, że skończymy w tym momencie? Bo poważnie, nie ma sensu dalej z tobą o tym rozmawiać. Udajesz głupiego czy ty tak na serio?
Nie pracuję już tutaj kilka miesięcy ale co ja czytam! Wszyscy wiedzą że za flaszkę pracę załatwiałem :) No to żal ci było wydać 20-30 złotych i mieć pracę jaką byś chciał? W pierwszy miesiąc byś zarobił o 10 razy więcej niż byś zainwestował. Czyli jesteś debilem, idiotą czy zwykłym skąpcem? Bajo fujaro.
"No to żal ci było wydać 20-30 złotych i mieć pracę jaką byś chciał?" I tu jest pies pogrzebany, o tym pisze od kilku lat - nikt normalny nie chce pracować za 2000zł netto jako programista. To ja się nie zgodziłem, by dać Ci łapówkę, to ja się nie zgodziłem na pracę za 2000 netto, to ja poszedłem do lepszej pracy w Warszawie, gdzie nauczyłem się więcej niż radwagoskie programery, to ja tam więcej zarabiałem, to ja więcej umiem i jestem więcej wart niż wy, dlatego tak ujadacie, jakie to z Was ważne ludzie, a ja podważam waszą boskość i to tak boli. "Skoro RW wg Ciebie tak mało płaci, to po to się w to pakowałeś?" Dam Ci tak samo głupi argument - po co mnie zatrudniliście, skoro byłem niby taki kiepski. Odpowiem Ci na oba - Wy mnie zatrudniliście, bo myśleliście, że po okresie próbnym zgodzę się na pracę jak inni za 3000zł brutto, co się nie udało. Ja się zgodziłem, by dostać doświadczenie komercyjne i dostać w Wawie lepszą pracę za większe pieniądze, co mi się udało - do udowodnienia przed każdym sądem, zapraszam Was :) " Z jakiej racji masz zarabiać więcej od tego, który jest od Ciebie lepszy, mimo tego że jest tylko po zawodówce?" A z jakiej racji jedna waga kosztuje 5000 zł a druga 50.000 zł? Wedle Twojej logiki koszt wykonaniu obu jest taki sam. Kto umie coś lepiej ode mnie w radwagu? Co umie lepiej? Nie żartuj. Może w tym co robi się lepiej zna, już tłumaczyłem np zna się lepiej na programowaniu procesora XYZ firmy ZYX w języku programowania BlaBlaBla++. "Jeszcze nie spotkałem się z pracodawcą, który nie chce poznać na ile się wyceniasz." Jasne, ale radwaga nie interesowalo, że cenie się wyzej niz Wy, tylko zeby zbić stawkę. Komuna się skonczyla, mercedesy są więcej warte niż fiaty. "Dalej nie rozumie ekonomi, że nikt nie da mu 6 tysięcy złotych na nogę, ponieważ opłaty, stanowisko komputer kosztują, jeśli nie da zarobić pracodawcy chociaż 6100 zł... to nie ma o czym myśleć" Skoro programiści, projektanci w radwagu tak mało generują zysku dla firmy, to skąd te miliony u właściciela Lewandowskiego? Kłamiesz jak z nut. Ci programiści, którzy w radwagu zarabiają 3000zł powinni zarabiać 6000 do 8000 zł ja wtedy po studiach za naukę dalszą (bo w pracy dalej bym sie uczyl) chcialem 3500 brutto plus 20% rocznie podwyżka, wraz ze wzrostem doświadczenia, dla radwaga to bylo za duzo, bo znajduje ludzi z prowincji taniej - co jest OK, ale należy tak postawić sprawę słuchaj Panie programista wyklęty, mamy tańszego programistę i wolimy jego zatrudnić, wy jednak napisaliście, że nie przedłużono ze mną umowy, bo nic nie umiałem, skłamaliście i stąd ten tasiemiec jak moda na sukces. Ja nie odpuszcze. Dla zasady, będę przestrzegał innych przed Waszymi kłamstwami. I masz rację w radwagu nie potrzeba dobrych programistów tylko tanich, takich by wykonali powierzone im zadania, które nie są bardzo skomplikowane. Czemu więc jedni zarabiają 7000 a inni 3000zl? Od czego to zależy? Napiszesz, tajemnica firmy, ok ale dobry programista, jak będzie chcial sie zatrudnic w radwagu zapyta skąd te widełki płacowe, kiepski nie zapyta. Jesteście przeciętną firmą, nie złą, nie super za jaką chcecie uchodzić, od taki standard w mazowieckim. W Radomiu może i wyższa półka, ale nie dla mnie :). Nie jestem głupcem z prowincji, który lubi lizać luksus przez szybę.
@Programista wyklęty, stosujesz wywody typowego nieudacznika. Skoro RW wg Ciebie tak mało płaci, to po to się w to pakowałeś? Pewnie dlatego, że nikt inny nie dał Ci lepszej pracy. Skoro jesteś taki oh i uh w programowaniu, to po co się pchałeś do RW? To nie jest firma z siedziskiem największych talentów, ponieważ ich projekty są zwyczajne dla typowego kto ogarnia programowanie. Gdybyś faktycznie był taki oh i uh, to nie chciałbyś słyszeć o tej firmie. Przeczytać książkę o języku programowania przeczytać może każdy, lecz nie każdy będzie programistą. Co z tego, że skończyłeś studia? Jeszcze płaciłeś? A co mnie to obchodzi? Z jakiej racji masz zarabiać więcej od tego, który jest od Ciebie lepszy, mimo tego że jest tylko po zawodówce? Widzę, że dalej ponad 90% ludzi myśli, że 'po studiach jestem lepszy' od pozostałych. Dalej 90% ludzi nie rozumie po co są studia i tytuły. Jeszcze pomarudziłeś, że RW pyta się na rozmowie ile chcesz zarabiać? Co w tym dziwnego? Jeszcze nie spotkałem się z pracodawcą, który nie chce poznać na ile się wyceniasz. Dajcie sobie spokój z tym człowiekiem, ponieważ on dalej myśli, że skoro skończył studia i zna C++ - powinien zarabiać wielkie kokosy. Znam wielu ludzi, którzy rzekomo chwalą się znajomością C++, a w praktyce nic nie pokazują i jeszcze płaczą, że koledzy od PHP zarabiają więcej, nieuczciwe. Fakt C++ > PHP, ale co z tego skoro ten od PHP ma mózg > od tego od C++. Dalej nie rozumie ekonomi, że nikt nie da mu 6 tysięcy złotych na nogę, ponieważ opłaty, stanowisko komputer kosztują, jeśli nie da zarobić pracodawcy chociaż 6100 zł... to nie ma o czym myśleć. Ale najłatwiej jest zwalać winę na firmę, nie na siebie.
propo umiejętności przypomnę klasyka (usunięte przez administratora) umiejętności są, tylko jak przychodzi do rozmowy o pensji to pracodawca szaleje
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w RADWAG Wagi Elektroniczne?
Zobacz opinie na temat firmy RADWAG Wagi Elektroniczne tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w RADWAG Wagi Elektroniczne?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 0 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy RADWAG Wagi Elektroniczne?
Kandydaci do pracy w RADWAG Wagi Elektroniczne napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
