Szukałam ofert pracy w pobliżu dla chłopaka i widziałam ofertę dotyczącą stanowiska ogólnobudowlanego. Napewno już nieaktualna bo ma 2 lata. Czy przez te 2 lata nikogo nie zatrudnili i nie zamierzają? Wspomniano w ofercie o pakiecie socjalnym ale ogłoszenie jest raczej zwięzłe i nie wymienione zostało co taki pakiet zawiera oprócz dodatkowego ubezpieczenia. Obecnie jakiś Multisport, dodatki z okazji świąt, ciepłe posiłki? Pod względem atmosfery przez te ostatnie 2 lata coś się zmieniło na lepsze tak odnosząc się do Waszych wpisów?
Niestety, pracodawca ma totalnie w poważaniu ludzi, byłem umówiony na rozmowę w sprawie pracy po czym godzinę przed spotkaniem otrzymałem informację że jednak nie uda im się przeprowadzić rozmowy, zmieniliśmy termin na inny, który również nie wypalił, ale tym razem informację otrzymałem dopiero po 20minutach oczekiwania na spotkanie z jakimś mało poważnym zarządem. Pierwszy raz zdarza mi się tak nieodpowiedzialne zachowanie. Niestety zmarnowali trochę mojego czasu, no ale plus jest taki że przynajmniej nie wpadłem w tarapaty angażując się we współprace z tą firmą.
No niefajna sytuacja ale może im coś wypadło? Na jakie stanowisko rekrutowałeś i czy wiesz, ile oferowali za pracę? Bo zauważyłem świeże ogłoszenie na pracownika ogólnobudowlanego, ale o pieniądzach nic nie wspomnieli.
A powiesz czym tłumaczyli odwoływanie umówionego spotkania? Czy to poszło tak bez podania jakiegokolwiek powodu?
Sami konfidenci w tym zakładzie albo cwaniaczki z miodem w uszach. (usunięte przez administratora)
Niestety zgadzam się z negatywnymi opiniami na temat tej firmy. Słyszy się różne rzeczy o „prywaciarzach” a ta firma jest książkowym przykładem wszystkich złych rzeczy, jakie się przypisuje polskim przedsiębiorcom. Zero szacunku do ludzi, regularny mobing, wyżywanie się na pracownikach, brak zapewnienia podstawowych narzędzi do pracy, pracownicy bez ważnych badań lekarskich, wieczne pretensje, wymagania z sufitu. Do pewnego czasu dało się wytrzymać dzięki ludziom, którzy się bardzo jednoczyli na skutek wiecznych ataków szefostwa. Niestety zespół się posypał i później było już tylko gorzej. Człowiek chciałby czuc szacunek do ludzi którzy od zera wybudowali taka firmę - chciałby wierzyć ze nieprzypadkowo się dochodzi do takich pieniędzy. Niestety, syty głodnego nie zrozumie. Po drodze najwyraźniej właściciele zagubili szacunek do ludzi, zostali mentalnie w poprzednim ustroju i nie rozumieją że w innych firmach już się tak nie pracuje! Ktoś kto wchodzi z zewnątrz doznaje szoku. Siedzą tam chyba tylko ci co od 30 lat nie robili rekonesansu na wolnym rynku. Nie da się zarządzać procesami, których się nie rozumie - firmę powoli przejmuje nowe pokolenie, które pracy poza rodzinna firma nie zaznało i zamiast modernizować powiela najgorsze schematy. Wszystko jak za komuny, na gębę, kombinowane - w świetle obecnych standardów połowa rzeczy która się tam wyprawia, to pewna wygrana w sądzie. Szkoda, że mimo spadającej produkcji, braków kadrowych i wypowiedzeń składanych przez coraz więcej osób ci państwo sądzą że winny jest cały świat tylko nie oni sami. Przestrzegam każdego przed podjęciem tam pracy. Trzeba mieć naprawdę gruba skore, by tam przetrwać.
Przyszli podwykonawcy, którzy będą chcieli współpracować z tą firmą obojętnie czy w Warszawie czy Włocławek Toruńska czy Komunalna uważajcie co podpisujecie w umowach bo może to być wasze ostatnie zlecenie i sprawy sądowe jakich doświadczyli byli podwykonawcy. Wielu podwykonawców żałowało później, że podejmowało współpracę.
Faktycznie stawki niskie?
Na ta chwile nic się nie zmieniło.Mnóstwo cięć kosztów pensje i stawki niskie.Żeby wypłata jakiś wyglądała musisz tyrac po 10 godzin i w soboty a i wtedy nie wiesz czy najpewniej zarobisz.Firma mogła by dostać złoty medal jeżeli chodzi o przemial ludzi.Tam pracowali juz doslownie wszyscy.. odeszło mnóstwo fachowców a i tak niczego nie nauczyło to kierowników.A propos jego: Raz na 8 godzin widzisz go na hali a przez resztę czasu siedzi i patrzy w kamery.Z każda (usunięte przez administratora) dzwoni do brygadzisty bo się nie chce ruszyć. Ogólny (usunięte przez administratora) chaos zero organizacji byle jak byle do przodu.Jeden drugiego obgaduje każdy cwaniakuje brak zgrania ze sobą. Ogólna męczarnia.
niedobrze ze zniknęły prawie wszystkie komentarze o budizolu. Prawda w oczy kole? w firmie panuje ksiązkowy przykład autorytarnego zarządzania. Właściciel stara się kierować `ręcznie` nawet szeregowymi pracownikami. w ostatnich latach a szczegolnie ostatnim roku z pracy w budizolu zrezygnowalo duze grono ludzi, w wielu przypadkach po kilkuletniej współpracy. Dlaczego? przez wszechogarniajacy chaos. Budizol obecnie sądzi sie z Warszawa w sprawie budowy Marriotu- na tej budowie kadra zarządzajaca to jakis zart z najbardziej kumaty czlowiek dał nogi za pas bo wiedzial ze tak bedzie i nie podpisal sie wlasnym nazwiskiem pod tym syfem.. Szef stara sie wycisnac 150% z ludzi. Ludzie smieja sie, że niedlugo trzeba bedzie robic raporty z wyslanych raportow. Sze stracil juz tak lacznosc z rzeczywistoscia ze mysle ze gdyby go zapytac po ile jest sól w sklepie to powiedzialby jak palikot kiedys ze po 5 zł.i wlasnie przez to oderwanie od rzeczywistosci firma w ostanich latach mocno zwolnila. Prefabrykacj na torunskiej byla ostatnim tchnieniem ktore uratowalo firme przed upadkiem- na rynku deweloperskim firma nie radzi juz sobie. Marriot w Wawie bedzie prawdopodnie ostatnim tworem. w biurze panuje paskudna atmosfera. Pracownicy planuja rozmowy z szefem na zasadzie ` ma dzis dobry humor czy zly? bo jak dobry to ide, jak nie to nie`. obiecuje sie ludziom na rozmowie kwalifikacyjnej jakies pieniadze po roku a poniej tego nie ma. podsumowujac- ludzie moze i fajni ale zbytni nacisk z gory, nielogiczne pretensje i zlecanie zadan niezwiazanych z etatem (np inzynier czasowo jako dyspozytor albo kierownik stolarni to jednoczesnie kierownik transportu- i tak dlugo wymieniac) powoduje ze idzie do pracy i nie wiesz czego sie spodziewac bo jak szef wstal lewą nogą to chociaz bys byl mistrzem swiata w swoim fachu to i tak spadnie na Ciebie caly jego gniew.
Masz 100% racji,że tak jest jak opisujesz, ale obecnie jest jeszcze gorzej bo jeden gość na Komunalnej musi ogarniać wszystko całą bazę:stolarnia, transport, betoniarnia po prostu wszystkie działy na bazie głupi straszy ich, że odejdzie, ale siedzi i pracuje od 5 do 17 i dłużej,a płacą mu za jeden etat na tym korzysta szef (usunięte przez administratora) z Gąbina lubi podpuszczać ludzi,że jeden na drugiego mu donoszą.Masz rację,że dla prezesa najważniejsze są raporty, a w tych raportach nadzór i tak go kiwa jak może. Nie ważny jest klient tylko raporty i narady.Dobrze stwierdziłeś, że na rozmowy chodzą jak ma humor bo jak opieprz dostanie od żony to się wyżywa na pracownikach.
Witam Chce napisać merytorycznie o firmie Budizol Sp. z o.o.SKA, także żeby przeczytał to prawodawca. Zacznę o tego ze jest smutne ze firma nie szanuje pracowników, którzy maja wiedze, co najważniejsze doświadczenie i odchodzą z firmy bez niczego, coś jest nie tak. Jeśli firma będzie pozbywać się tak pracowników (oraz inne firmy podobnie we Włocławku) przykrością napiszę pozbędzie się specjalistów z Włocławka jest to już widoczne, a nowych nie sprowadzą do Włocławka, ponieważ miasto nie cieszy się dobra opinią, kwestia najbliższych lat, liczba mieszkańców zmniejsza się co rok, dlaczego? proszę już samemu odpowiedzieć na te pytanie, przeanalizować wszystko, może Włocławek zostanie miastem dla emerytów. Budizol jak teraz widać gołym okiem ma wielki kryzys ma mało zamówień, produkcja ma przerwy, coraz mniej zatrudnia osób spadła ilość ludzi pracujących na produkcji, redukcja ludźmi jest ogromna jeszcze nigdy nawet w poprzedniej firmach nie widziałem. Na pewno ma to wpływ jaka jest atmosfera, ludzie, ale także wynagrodzenie. Błędem pracodawcy jest trzymanie osób, którzy już się wypaleni, nie maja pomysłów na rozwój ale maja wysokie wynagrodzenie i będą trzymać się aż do końca firmy. Niektórzy pracownicy maja bardzo wysokie wynagrodzenia nie stosownie co robią, oraz stanowiska, wiedzy oraz doświadczenia a co to końca jaki jest efekt jego pracy. Przełożeni pracowników są osobami, którzy potrafią poniżać na pewno są mistrzami ale zupełnie nie panują co się dzieje, nie mają wiedzy co zupełnie dzieje się w firmie oraz zakresu, czasu pracy. Smutne dla mnie jest jeśli pracodawca nie zmieni, nie zobaczy co najbliższy ludzie robią z innymi oraz jak zarządzają, to firma niestety długo nie przetrwa z konkurencją. Na pewno co mogę napisać to mydlenie pracodawcy najbliższych jego pracowników. Bardzo duże straty na produkcjach, pomyłki, marnowanie materiałów to są ogromne koszty i to tez widać ile leżało materiałów odpadów, i co się dzieje na produkcji. To ma wpływ na wynagrodzenie, którzy tak naprawdę najciężej pracują a maja małe wynagrodzenie. W firmie nie ma szkoleń, dodatkowych benefitów, które byłyby motywacją do zostania pracownika w firmie. Na razie nie polecam firmy Budizol, brak szanowania ludzi, zarządzanie firmą kiepskie, brak rozwoju co w tych czasach jest potrzebny, brak jakieś integracji, spotkań zero, bo nie tylko człowiek żyję pracą. Firma na razie jest idzie w kierunku złym i nie trzeba być księgowym czy człowiek od finansów firmy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Budizol Sp. z o.o. S.K.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Budizol Sp. z o.o. S.K.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Budizol Sp. z o.o. S.K.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!