Pracowałem w tej firmie przez 1,5 roku. Odszedłem z powodów osobistych nie spowodowanych przez szefa. Szef był zawsze do mojej dyspozycji. Nigdy nie bylo problemu z wolnym jesli zglosilem wczesniej. Zawsze na czas wyplata. Premia na swieta. Otrzymalem potrzebny czas i pomoc podczas nauki pracy. Nigdy szef mnie nie oklamal zawsze mowil prawde nawet te najgorsza lub niewygodna. W tym czasie pojawilo sie kilku bumelantow i nierobow ktorzy nie wywiazali sie ze swoich obowiązków. Nie moge powiedzieć złego słowa. Opinie negatywne to chyba od tych co przychodzili na 3-4 dni stwierdzali że ciężko i rzucali prace z dnia na dzień
Serio tak ludzie robili? A ilu takich było i co, oni za te dni normalnie zapłacone mieli?
No właśnie tak robili. Nie pamietam ilu ich było 2 moze 3 ale sytuacja prawie zawsze wygladala tak samo. Wtedy szef przejmowal ich obowiazki zeby pozostalych nie obciazać nadmiernie pracą. Co do rozliczeń z nimi nie mam pojęcia o tym szef nie mówił.
Hm, jedni mówią że to bardoz dobry pracodawca, a inni kieruja sprawę do sądu. Dziwne to trochę. Co takiego się stało że trzeba to aż do sądu kierować? Ktoś może powiedzieć jak to teraz wygląda? Nie wiadomo do końca którym opiniom ufać....
Pracownicy co po 4-5 dniach stwierdzali że dla nich za ciezko, choć szef każdego uprzedzał- mnie też, że początki są trudne i rzucali prace z dnia na dzień zamiast rozstać się jak ludzie tzn wywiazać się z umowy dotrzymać okresu wypowiedzenia i niech każdy idzie w swoją strone.
Koszmarni dorobkiewicze,on pod butem żonki,ktorej się wydaje,że ma klasę bo ma pieniądze.Chamstwo,wyzysk pracowników i niekomfortowa atmosfera.Szkoda czasu na takie niby prace.
Pamietam pani męża. To ten, co zostawił zapakowanego busa pod domem bez opieki? Niech się cieszy że nikt tego busa nie podprowadził, bo byście się do końca życia nie wyplacili.
Bardzo dobry pracodawca. Miły, uczynny a powyższe opinie to stek kłamstw.
Nie Stek kłamstw Sebastianek to skończona wykorzystująca ludzi pyskata (usunięte przez administratora) która zasługuje na wszystko co najgorsze … wymuszanie przyjścia do pracy na zwolnieniu lekarskim to jeden z przykładów z własnego doświadczenia :)
Z tego co mi mówił znajomy to musiał iść na chorobowym bo nie mieli nikogo w jego zastępstwo … ja sam widziałem tylko sms
Ze jak nie przyjdzie do pracy to zostanie zwolniony oraz zostanie potrącone mu z wynagrodzenia za wynajęcie innego kuriera
No to ładnie... Czyli gdyby był złośliwy to mógłby to zgłosić? Bo dowód w takim razie ma czarno na białym? A on dalej tu pracuje?
A dziwisz się? Podpisał umowę, a umów się dotrzymuje. To wspaniały pracodawca. Pracowałem u niego 3 lata. A widziałem, jak przychodziły gogusie na 2 tygodnie i z dni na dzien”chorowali”. Dziwie się ze szef ich do sądu nie zgłosił bo ja najpierw bym im do dupy nakopał.
A czy np. firma przyjmuje do pracy tylko na wakacje, studentów ?
Jedno słowo.Dziadostwo.Ona jak i cały mężuś pokrzywdzony przez los Kurierzyna
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Semper Marta Żmudzińska?
Zobacz opinie na temat firmy Semper Marta Żmudzińska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.