Pracuje W Wago już 14 lat. Od początku była stawka godzinowa. Wszystko było cacy. Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego od 1 lipca tego roku Wago chce przejść po tylu latach na stawkę miesięczną? Przecież to wcale nie jest na korzyść pracownika!!! Czyj to jest pomysł? Ktoś dyskutował na ten temat z pracownikami? Mówili czemu tak ma być?
A wytłumaczysz dlaczego wg ciebie to nie jest korzystne? Przecież wychodzi na to że będzie druga podwyżka od lipca, na pewno z racji tego że minimalna krajowa wzrosła i wiele osób pomimo podwyżki wynikającej z oceny rocznej będzie miało mniej niż obecna minimalna. Dostaniesz więcej od połowy roku i gdzie tu niekorzyść? Zmieni się to że nie będzie takich różnic pomiędzy miesiącami. To rozumiem że lepiej gdyby dali wyrównanie tylko dla tych co zeszli poniżej minimalnej? Już widzę jakie byłoby oburzenie
Taka zmiana dlatego zeby nie musiec dawac ewentualnym nowo zatrudnionym osobom stawki min 28.1 ktora bedzie onbowiązywac od lipca. Poniewaz stawka miesieczna ktora bedzie obowiazywac od lipca to 4300 a to w przeliczeniu na 168 to 25.5 a nie 28.1. W lipcu nie bedzie juz zadnej podwyzki, w tamtym roku tez dwóch nie bylo. Bedzie aneks do zmiany warunkow i tyle.
Żebyś się tylko nie zdziwiła koleżanko. Sama chyba widzisz co się dzieje. Kryzysu takiego nigdy nie było, a pracuje już długi czas. Umów nie przedłużają pracownikom z Wago. Cięcia gdzie się tylko da, a pamiętaj, że jednak osoby z produkcji to tylko numerki nie tak jak kierownictwo :) Nie zmiany mogą wyjść nam na złe. Tak naprawdę, pożyjemy i zobaczymy jak to będzie z tym nowym rozliczeniem.
Przejście na wynagrodzenie zasadnicze a przedłużanie umów to dwie różne sprawy. Kto nie dostał umowy to nie dostał ;) W czasach kryzysu firma pozbywa się leserów, słabo pracujących, ciągle chodzących na l4. Może to i dobrze że w końcu dobrali sie niektórym do czterech liter, bo arogancja niektórych długotrwałych pracowników była tak wysoka, że myśleli, że są nietykalni. Nawet niektórzy z agencji dostali umowy na wago. A odnośnie wynagrodzenia to czysta matematyka i umiejętność czytania informacji. Niektórych widać to przerasta
Dokładnie tak jak piszesz. Zapytaj pierwszej lepszej księgowej to Ci wytłumaczy że zakłady przechodzą na stawkę zasadnicza żeby ciąć koszty. To my zwylki pracownicy będziemy w plecy. Ci co teraz mieli poniżej 27.70 to nie mają wyrównane do tej kwoty i do tego ta np 1zl podwyżki tylko z autmatu zaokrąglone do 28 i w rzeczywistości 30groszy podwyżki.
A kiedykolwiek tak było że wyrównali do minimalnej i dopiero od tego podwyżka? Bo nie sądzę. Tak by było dla pracowników najlepiej ale ich po prostu na to nie stać, a inni pracownicy by się wkurzyli. Nie spodziewali się aż takiego wzrostu minimalnej, przez co te progi podwyżkowe są śmieszne teraz. Myślałam, że może w tym roku podwyższą te kwoty podwyżek wg oceny rocznej, że nie 1 zł np a 3, ale jak widać znaleźli inną furtkę w postaci wynagrodzenia zasadniczego, które nie rośnie tak szybko jak godzinowe.
Cześć, wysyłał ktoś już cv? Konkretnie chodzi o stanowisko Technik utrzymania ruchu, ciekawa jestem ile trzeba teraz po nowym roku czekać na odpowiedź w ogóle, odpisują każdemu czy tylko wybranym kandydatom? Jak wam odpowiedzieli to ile czekaliście? Bardzo pilnie mi zależy na pracy
Co jakiś czas szukają jak patrzę tego konstruktora technologa, ostatnio jakieś mi ogłoszenie wyskoczyło sprzed pół roku, no a w sumie to o co chodzi, nowe miejsca się otwierają? Bo jak tak, to chętnie bym spróbował. Teraz coś jest? Wiadomo, jaka stawka?
(usunięte przez administratora)
i co z tej cudownej rady wynika, o której wspominasz? Dopiero co ty wchodzę i już się dowiaduje ze jak na razie ZZ nie ma, ale rozumiem ze budujecie jakiś projekt? I co z tą radą? Każdy może do niej przystąpić?
przedstawienie firmy; pierwszy dzień - dokładne wprowadzenie w przyjaznej atmosferze - omówią cały system w prosty i przystępny sposob, który nieco odróżnia się od rzezywistoścci ale mocno od niej nie odbiega. W celu zmniejszenia stresu dla nowego praownika zapewanione zostają wprowadznia udogodniajace - inaczej liczone premie i buble. W praktyce jest obok osoba która szkoli a cala zmiana chętna do pomocy - pokaza stolówke a za przy pierwszyccch działaniach w systemie zawsze ktoś stanie i pomoże..
wykonanie montażu przykładowej złączki (względnie nietrudna manualnie);
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Osoba która wymyśliła i przeforsowała kupno ziemi i wybudowanie fabryki we Wróblowicach powinna się zwolnić. Tak krótkowzrocznym był chyba tylko ten który zlecając remont autostrady A4 odrazu nie zaprojektował 3 pasów i pobocza tylko tą karykature co widzimy teraz), Czy ktoś wybierając miejsce zadał sobie choć troche trudu i przeanalizował która lokalizacja będzie najbardziej odpowiednia i zapewniająca odpowiedni rozwój? dostępność? możliwości transferu miedzy obiema fabrykami Wago? (DK94 jest to jedyna droga dojazdowa do Wrocławia od zawsze się korkująca już 15 lat temu, a będzie tylko gorzej bo obwodnica już i tak nie wyrabia) bez bliskiego dostępu do dróg tranzytowych o zasięgu miedzynarodowym jak A4 czy S8. Pogratulować . Idealnym miejscem byłaby Nowa Wieś Wrocławska (teraz to już po zawodach). Kolejna sprawa to transport - każda szanująca się firma chcąca konkurować o pracowników zapewnia transport z i do Wrocławia. Transport busem z dworca nie jest rozwiązaniem problemu.
Coraz gorsza firma.Nie ma w tym roku już premi świątecznej ani premii rocznej ,ale w biurach i administracji sobie przyznają tak samo kawki i herbatki ale dla zwykłych pracowników niećma już nic.Odkad otworzyli drugi zakład we Wróblowicach ,firma schodzi na psy ludzie się zwalniaj albo idą na l4 bo nie opłaca sie nikomu przychodzić.Osobom w biurach bardzo sie nudzi i już nawet przy przerwach na początku roku grzebali żeby pozmieniać ,tak samo że składnikami wynagrodzenia i systemem premiowania.Nawet na jabłkach oszczedzją gdzie co roku dla każdego było 1 jabłko codziennie gdy przychodził do pracy.Tak to jest jak ktoś ma dużo to chce jeszcze bardziej sie bogacić kosztem zwykłych ludzi pod pretekstem inflacji i kosztów a pracy na produkcji jest o wiele więcej niż rok temu.
To ty chyba w innej firmie pracujesz skoro w tamtym roku dostawałaś jedno jabłko codziennie.... W wago były jabłka tylko w czwartki a codziennie dostawiali batoniki tylko ci co rowerem przyjeżdżali. Co do kawy i herbaty to nie zauważyłam żeby nagle ekspresy w kantynie stały sie płatne. Skąd informacje, ze nie będzie pieniędzy na święta? Nigdzie jeszcze nic nie jest powiedziane wiec może tak źródło podać? Co do premii rocznej to oczywiście, ze nie będzie bo to premia od zysków a firma zysku teraz nie ma... Jak jest taka straszna ta firma to proszę bardzo droga wolna można isc do innej pracy nikt tu nikogo nie trzyma na siłe.
Przypadkiem nie potrzebują już kogoś do pracy jako Konstruktor technolog? Tak jak cztery miesiące temu, co wisiało ogłoszenie o pracę. Tylko widziałem, że w tamtym ogłoszeniu nie podali stawki. Powie ktoś, jaka jest aktualna? Najlepiej to już na rękę.
Czy to prawda z Wrocław przenosi się z początkiem roku do Wróblowic?
Skąd taka informacja? Dopiero co tu przyszłam spojrzeć z ciekawości za zatrudnieniem a zaraz wyjdzie, że nie będę miała szans na prace? Całkiem Wrocław się przeniesie czy tylko częściowo? I przede wszystkim dlaczego? są teraz dostępne oferty, chociażby dla technologa, dlatego mnie to zdziwiło
Może kierownik przyjrzałby się pracownikom którzy są na stałe, zamiast zwalniać młode dziewczyny które chcą pracować. Dziewczyny robiące normę są zwalniane, a stare pracownice robiące 60% śmieją się idąc na L4, bo co im można zrobić :)))
Trochę dziwna taktyka...kierownik widzi, że młode pracownice pracują, a mimo wszystko je zwalnia? A jaki w takim razie jest tego powód? Skoro już jesteśmy przy faworyzacji pracowników, to jak wyglądają relacje pracowników między sobą?
Stare pracownice są zatrudnione przez firmę, te są nieruszalne :-) zwalniane są dziewczyny zatrudnione przez agencje
To jeżeli ja chce się stać z czasem tą starszą pracownicą to co mam zrobić? Chodzi pewnie o jeszcze jakieś inne predyspozycje niż same normy do wyrobienia? Ciekawi mnie jak można sobie w praktyce zasłużyć. Ile ta cała umowa agencyjna teraz trwa?
W firmie robią czystki żeby były pieniążki dla stałych pracowników. Dobry pracownik mimo że robi normę i nie ma bubli jest zwalniany tylko dlatego że kończy mu się umowa.
Ależ oczywiście, przecież tak działa to w każdej firmie. Kiedy trzeba na cito zwalniać ludzi( bo nie ma zamówień a co za tym idzie nie ma pracy a nikt nie będzie zatrudniał ludzi żeby siedzieli i nic nie robili) to zwalnia się tych właśnie którym kończą się umowy lub są zatrudnieni na agencje i maja krotki okres wypowiedzenia. Kiedy w firmie nie ma pracy nie będą zwalniać ludzi którzy i tak maja 3 miesięczny okres wypowiedzenia bo to w danej chwili i tak nic nie zmieni.
Miałam okazje pracować przez ostatni rok na sali B,której nie polecam,głównie ze względu na dwie liderki,Weronike i Ole.Kiedy z Weroniką,wybuchową i wredną można się jeszcze dogadać,to z tą (usunięte przez administratora),nie ma takiej opcji.Ma swoje ulubienice,które wchodzą jej w (usunięte przez administratora),mogą wyprosić u niej np.dzień wolnego.Ola jest z pozoru miła i sympatyczna,ale w rzeczywistości jest wredna,fałszywa i (usunięte przez administratora),jeśli kogoś nie lubi,to swoje robi sztucznie się uśmiechając.Potrafi być wredna i zazdrosna.Najlepiej czuje się wśród (usunięte przez administratora).Takie same (usunięte przez administratora),które mają wspólny temat gł.tylko o żarciu.Najlepsze w tym wszystkim jest to,że oczywiście faworyzują ukraińców,i im dają bez problemów przedłużenia,a Polaków się pozbywają.Ogólnie firma(usunięte przez administratora)chore normy (usunięte przez administratora)oraz coraz więcej ukraińców.
(usunięte przez administratora) Otóż te dwie liderki są chyba najbardziej kompetentnymi i empatycznymi liderkami we Wrocławiu. Nie trawią lawirantek - to fakt, ale decydujące słowo przy przedłużeniu umowy bądź nie - zawsze ma kierownik. A jakie fajne potrafią być liderki? Wystarczy poczytać to forum.
Co do kompetencji wyżej wymienionych liderek - jedna jest pracowita i wszędzie jest jej pełno, tak druga jest obibokiem jakich mało. Pracowałam również na tej hali z obiema osobami, i jak trzeba było jedna potrafiła załatwić sprawę w 5 minut tak druga w 8h. Co do lawirantek to niestety jak napisała Rysio, są takowe osoby, które potrafią cały rok przesiedzieć na artykułach bez normy na tak zwanych godzinówkach, albo ciągle na dwóch najprostszych artykułach. Później przekłada się to na ich ocenę roczna rzędu E czy też (usunięte przez administratora)
Zwalniają na masową skale, tak z dnia na dzień. Nic nie mówią, jak zwykle wszystko ukrywają, zero jakiejkolwiek informacji, nie wiadomo co się dzieje. Dział JOB likwidują. Żadna umowa nie jest nawet respektowana. Tylko na imprezki jest czas i pieniądze. I trzymanie niepotrzebnych etatów.
Natknęłam się na ofertę pracy "technik utrzymania budynku". Czy jakaś osoba pracowała tu właśnie na tym stanowisku? Widziałam, że oferują kawy, posiłki w kantynie etc, tylko czy jest okazja tam w ogóle zjeść obiad, jak wygląda kwestia przerw? Coś dłuższego czy 10-15 minut? Może ktoś powie, jak to wygląda.
Ile może zarobić operator ustawiacz w wago z 10letnim doświadczeniem obecnie mam w firmie 5500 netto. Czy warto iść na rozmowę ? Czy szkoda czasu i zachodu
Niestety tyle nie dostaniesz na rękę za standardowe 8h pracy. Byl taki czas, ze udalo sie tu tyle zarobic ale z nadgodzinami, których już niestety nie ma i raczej nie będzie.
Ta firma to jedna wielka porażka. Na pracownika produkcji to nie mają kasy , ale dla szlachty pieniążki się znajdą Jeszcze trochę i będzie więcej liderek nich pracowników montażu Ta liderka z top jobow ze zmiany b to do niczego się nie nadaje , ciekawe kto ją w ogóle tam wcisnął Lidereczki to tylko chodzą i robią wrażenie bo roboty nie ma
Czy my piszemy o tej samej osobie? Bo na zmianie B liderka od top job pracowała na tych artykułach i wie jak one działają.
Widać masz nudne życie... Od tego są kierownicy a nie grupa. Na tej grupie powinny być informację dla nowych pracowników a nie zale....
Rozczarowanie to twoje zachowanie. Zamiast obrażać innych idź z konkretnymi argumentami idź wyżej. A skoro żal ci ... ściska ze ktoś awansował a ty tylko płaczesz na grupie to chyba masz sama ze sobą problem.. pozdrawiam uczciwych pracowników!
No tak pieniędzy dla ludzi nie mają, ale na grila dla biur mają. Od kiedy to alkohol można wnosić na zakład beczki piwa na patio. Przecież firma miała OSZCZEDZAC. Szkoda, że oszczędzają na pracownikach produkcji i nawet się z tym nie kryją. Kto bogatemu zabroni.
Trzeba nowy biurowiec opić. Oszczędności w biurach duże by sie znalazły. A teraz trzeba jeszcze dokładać, Oszczędności same się robią, bo ludzie sami uciekają z tej pseudo firmy, pensje takie ze az szkoda gadac, dla nich pracownik to tylko i wyłącznie koszt. Żadnego poszanowania dla ludzkiej tyrki tam. Najlepiej to by sie tylko sobą chwalili.
skąd wiesz czy to nie impreza, żeby pozyskać nowych inwestorow.? Dopiero była impreza w hali stulecia., znowu byś się chciała napić i najeść za darmo czy skąd ten jad?
Standardowy gowork - nie znam się, więc się wypowiem. Bo po co zweryfikować informacje, jak można polecieć na forum i anonimowo wylać swoje życiowe frustracje? :D Mi dowiedzenie się, co to była za impreza, zajęło kilka minut. Otóż był to grill DLA KLIENTÓW. Jeżeli chodzi o biura, to była tam osoba odpowiedzialna za event oraz „biurwy-wybrańcy”, którzy musieli wszystko przygotować, a później posprzątać, więc byli 12 godzin w pracy w sobotę. Także jeżeli ktoś na tym forum pisze głupoty, to właśnie Wy. I owszem, biura się uruchomiły. Chyba po raz pierwszy na tym forum. Bo jak poczyta się opinie tutaj, to jedyne co można znaleźć, to ciągłe shitstormy ludzi z produkcji i ciągły najazd na siebie nawzajem i na te straszne biura, które nie zajmują się niczym, poza piciem kawy. Wszystko co złe, to biura – w tym wpisie kolejny raz. Kto dał Wam prawo obrażać innych pracowników, nie mając nawet podstawowej wiedzy o tym, na czym polega ich praca? Ja na przykład mam świadomość, że Wy wykonujecie ciężką pracę, tak samo jak my i każdy inny w tej firmie. I szacunek mam taki sam do pracowników produkcji, pracowników biur i pań sprzątających. Nie czuję potrzeby ciągłego budowania bariery pomiędzy ludźmi. Btw. Gwarantuję, że nikt tutaj nie ma ochoty „opijać nowego biurowca”, bo nikt nie czeka na to, żeby zamiast jeździć do pracy kilka kilometrów, zapitalać codziennie pięćdziesiąt kilometrów, za te same pieniądze co do tej pory. Ale nikt nas o zdanie nie pytał, więc no… Mimo wszystko miłego dnia życzę i mniej jadu -życie jest wtedy przyjemniejsze.
Nie, to nie jest straszne i nigdzie tak nie napisałam. Jest to zwykłe stwierdzenie faktu i informacja, że nie był to "grill dla biur". Czytanie ze zrozumieniem aż tak bardzo nie boli, wiesz? ;) Ale nie, lepiej się po prostu przypieprzyć do kogoś bezpodstawnie bez żadnych argumentów, w dodatku z nieprawdziwymi oskarżeniami. Dyskusja mija się z celem, więc żegnam Państwa i miłego wylewania żółci życzę. Byle by Wam to kiedyś nie zaszkodziło, bo taka nienawiść do świata może zatruć organizm. :P
A firma robi coś by osłodzić pracownikom codzienny trud pracy? Są jakieś wspólne integracje, by jeden z drugim się lepiej poznał i by raczej zasypywać podziały, niż je pogłębiać? I czy płacą dodatkowo za nadgodziny, wszystko jedno, czy w biurze, czy na produkcji?
Jakie nadgodziny ? Pracy nie ma, ludzi zwalniają można zapomnieć o nadgodzinach. Osładzajatrud pracy zwalniając pracowników, i oszczędzając na nich. A nie przepraszam było na wakacje 350zl na platformie WS. Tyle.
No ale co za problem zmienić pracę? Naprawdę, nie ma innej firmy w pobliżu, że musisz zaiwaniać te 50 km w jedną stronę? Może warto rozważyć zmianę, a nie się kisić w Wago?
Tak to wszystko człowiek czyta i dochodzi do wniosku że każdy ma jakąś rację.Tylko to przez politykę firmy ludzie między sobą się kłócą.Ja też pierwszy raz niestety widzę taką różnice w warunkach pracy biur a pracowników fizycznych.Zacznijmy że jedni mają stałą stawkę miesięczna a drudzy godzinową i sprawdzają co miesiąc kalendarz aby jak najmniej świąt było żeby coś zarobić.Drugie to są przerwy niestety Ci co fizycznie najbardziej (usunięte przez administratora) mają 15 minut żeby wrzucić coś do żołądka bo jedzeniem tego nie nazwę.Wyjazdy i spotkania integracyjne oj było tego ale przecież nie dla ludzi na produkcji.Podwyżki były spore ale nie dla ludzi na produkcji.A ludzikom na produkcji zostaje robienie na 100 procent żeby może jakaś premię rzucili.Człowiek wychodzi z roboty z bólem pleców i rąk czasem nie do opisania.Ale to nie jest wina ludzi z biur.Niestety produkcja jest ciśnięta przez liderów,liderzy przez kierownika itd bo każdy z tego dostaje jakąś premię.Dzięki biurom produkcja ma robotę i odwrotnie.Nie każdy miał możliwość pokończyć szkoły i nie każdy ma predyspozycje żeby pracować w biurze.Ale z drugiej strony jakby każdy w biurze siedział to kto by pracował na produkcji?Więc kółko się zamyka.Każdy dla siebie jest potrzebny.Moje zdanie jest takie żeby poprostu zmniejszyć te cholerne wydajności.Jeśli firma nie bardzo chce płacić za zapieprzanie to choć trochę niech odpuści z wydajnością mi.Bo najlepiej powiedzieć jak się nie podoba to się zwolnij.Tylko najgorsze jest to że mi się podoba tylko nie wiem kiedy moje ciało powie dość.Moje plecy i ręce.A ja nie chcę siedzieć na L4 i cierpieć.Szwędać się po lekarzach i rehabilitacjach.Bo nie o to w życiu chodzi.Chodzi o to żeby pracować i żyć a nie przychodzić po pracy i dochodzić do siebie.Ludzie siedzą w Wago bo są dwie zmiany i tu duży plus bo ludzie stworzyli sobie fajną atmosferę,bo niektórzy mają blisko,bo boją się zmienić na coś nowego.Ale straszne jest to że na przerwach w większości słyszy się bo mało zrobiłem,bo pójdę na dywanik za wydajność lub buble,bo tak mnie bolały plecy że nie byłem/AM w stanie nic zrobić w domu.A chcę podkreślić że w większości pracują tu kobiety które drugą zmianę mają w swoich domach.Tak to wygląda.Ale to nie jest wina pracowników biur.Tylko wiadomo że człowieka ściska jak widzi że jest jedną firma a traktowanie pracowników nie ważne na jakim obszarze jest tak różne.I myślę że stąd biorą się te złe emocje i wylewanie żółci.
I to jest pierwszy rozsądny komentarz, z którym ja się w 100% zgadzam. Naprawdę. Wszystkie Twoje argumenty są słuszne, a ja sama nie raz rozmawiam o tym, jakie to chore, choćby z tymi przerwami. Niewyobrażalne dla mnie jest to, że pracownik, niczym (usunięte przez administratora) nie ma prawa zjeść w spokoju :( I mam pełną świadomość, że jest Wam ciężko. I że gdyby nie Wy, to nie byłoby nas i na odwrót. Po prostu przykro mi jest, jak kolejny raz cała frustracja wylewana jest na nas, pracowników biurowych, podczas gdy my, jako szeregowe pionki, nie mamy na to żadnego wpływu. Ani żadnej mocy, żeby to zmienić. I tak samo u nas są nierówności między szczeblami, ale to chyba zawsze tak działa, niestety. Ktoś wyżej napisał właśnie, że przecież mogę zmienić pracę, zamiast zaiwaniać 50 km. na Wróblowice. Niestety - obecnie rynek pracy nie wygląda już tak kolorowo i nie tak łatwo znaleźć coś wartego zmiany. Nie oznacza to, że nie będę się rozglądać. Ale faktem jest, że lubię swoją pracę, ludzi z którymi zdążyłam się zaprzyjaźnić i szkoda mi to wszystko rzucić z dnia na dzień. A firma nie zaproponowała NIC w zamian za tak ogromną zmianę, jak przeniesienie nas poza Wrocław. Także wszyscy mamy jakieś zarzuty do działań firmy i ja również nie uważam, że pracodawca jest idealny i nie ma wad. Jednak wykłócanie się między sobą nie poprawia sytuacji, a wręcz przeciwnie. Człowiek nie ma ochoty przejść przez hale, jak musi coś załatwić, bo czuje z każdej strony nienawistne spojrzenia i ma świadomość, że jest oceniany nawet za to jak wygląda. Dlatego może wszyscy wykażmy więcej zrozumienia dla siebie...?
Koleżanko z biura,zwróć uwagę swoim kolegom i koleżankom z biur,, że przerwa od godz 12.20 do godz 12,50 jest dla pracowników produkcji,chcemy w tym czasie zjeść zupę i niestety nie mamy możliwości,gdyż w tym czasie przychodzi "waraha" z biur, jest kolejka do kupna posiłków.My nie mamy nieograniczonej przerwy.
Zapraszam do confluence'a, zakładka kantyna. Od 12 do 13.30 jest przewidziana przerwa "goście i administracja". Od 13.30 produkcja, która oczekuje na 2 zmianę. Niektóre osoby z biur zaczynają prace koło 7 -> kończą koło 15. Po 14 mają iść na obiad, bo tak sobie życzysz? Po 12 na obiad nie, bo chcecie zupę. Po 13 nie bo 2 zmiana chce zjeść przed pracą. Z tego co wiem, przerwa śniadaniowa jest od 8 do 10 dla hal (nie daj Bóg, żeby ktoś z biura wtedy wszedł do kantyny, bo JAK TO TAK!!!). Dodatkowo zawsze można podejść, zapytać czy można wejść w kolejkę, bo masz tylko 5 minutową przerwę i chciałabyś zjeść. Ale najlepiej tylko pluć jadem na goworku, wyzywać biura od "warahy"? (chyba chodziło Ci o watahę). Właśnie o tym było pisane wyżej, ale nic nie dociera. Ręce opadają ludzie, serio.
Tak jak zostało napisane wyżej - chodzimy na obiad wtedy, kiedy jest przewidziana przerwa na obiad dla administracji. I jest to godzina 12:00-13:30. Dość duży rozstrzał godzinowy, owszem, ale to wynika ze specyfiki naszej pracy, która jest zupełnie inna niż Wasza. My nie mamy przerwy o określonej godzinie, że każdy wstaje i wychodzi, bo zdarza się, że akurat jest coś bardzo ważnego do zrobienia lub trwa spotkanie i nie można pójść zjeść punkt 12. Ten przedział godzinowy to w zasadzie jedyny czas przewidziany dla nas, bo, nie oszukujmy się, pracowników produkcji jest zdecydowana większość i Wasze przerwy są tak poukładane, że właściwie to cały dzień nie powinniśmy wchodzić na kantynę, bo akurat któraś hala ma przerwę. No i przede wszystkim zawsze, jak ja i moi koledzy i koleżanki z biur, zwani dalej "warahą" (?), stoimy w kolejce i akurat przyjdzie ktoś z produkcji (co się niezwykle rzadko zdarza), to sami z siebie wpuszczamy taką osobę na początek kolejki. Wystarczy podejść, wiesz? Więc jak Twoim zdaniem powinno to działać? My w ogóle nie powinniśmy chodzić na obiady? Czy może powinny być dwie osobne kantyny? Aaaa nie, wtedy przecież byłaby awantura, że Wy nie macie wstępu na kantynę tylko dla wybrańców i że na pewno dostajemy lepsze żarcie. Więc, jak widać, nigdy nie dogodzisz. Ręce opadają.
Tak na prawdę to mało jest osób które maja jakiś problem czy to z tym kto kiedy chodzi na przerwę czy z czymkolwiek innym co dotyczy jakiegokolwiek podziału na produkcje i biura. Niestety właśnie te osoby się tu wypowiadają i robią zła opinie innym pracownikom którzy doskonale rozumieją różnicę miedzy praca w biurze i na produkcji. Sama pracowałam kilka lat w biurze i nie wspominam tego najlepiej. nie było kawki i ciasteczek cały dzień jak to tutaj wszyscy sadza tylko nerwy i stres. Co do samych przerw to nieraz mi się zdarzyło jak mnie pracownicy administracji przepuszczali przed siebie na kantynie :) Nikt tez nikomu tu nie broni zmienić pracy i iść pracować do biura wiec najlepiej się nie przejmować tym co tu się wypisuje. Zawsze się znajdzie grupa która będzie narzekać na cokolwiek byle tylko ponarzekać jak bardzo złe w pracy maja. Owszem praca nie jest idealna i sa rzeczy które denerwują ale tak jest w każdej pracy i tego się nie zmieni. Miłego dnia i mniej nerwów :)
Czy ktoś się orientuje jak wygląda dojazd z dworca do zakładu we Wróblowicach? Skąd dokładnie odjeżdża autobus pracowniczy, jakie są godziny odjazdów. Czy każdy może wsiąść czy trzeba to gdzieś wcześniej zgłaszać, że będzie się z niego korzystało.
Ja to się zastanawiam, kiedy w końcu zrobią zebranie i chociaż nas poinformują jak naprawdę wyglada stan firmy. Bo jak na razie są tylko ploty i domysły co to będzie.
wie ktoś od kiedy wprowadzą 4dniowy tydzień pracy lub prace po 6h dziennie? na Wróblowicach jest straszna bieda ze zleceniami
Jak się skończy wojna na Ukrainie, to nie wyjdziesz z hali - tyle będzie zamówień. Z tym, że nikt nie wie ile to potrwa.
Koszykarka to się nadaje na PGR a nie do zarządzania ludźmi. (usunięte przez administratora) i 2 metry mułu. Już komunikat zarządu był że pracy nie ma więc trzeba się przygotować że premii na święta też nie będzie tylko pewnie socjal. Dobrze, że imprezę zrobili i biurowiec za parę milionów postawili.
I impreza i biurowiec to inwestycje, które są podjęte dużo wcześniej, ale chyba tego nie rozumiesz. Zarząd ma odpowiadać za sytuację rynkowa? I skąd wiesz, że można się pożegnać z premią? Dużo czasu przed nami, pożyjemy zobaczymy..
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w WAGO ELWAG?
Zobacz opinie na temat firmy WAGO ELWAG tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 149.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w WAGO ELWAG?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 109, z czego 14 to opinie pozytywne, 56 to opinie negatywne, a 39 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy WAGO ELWAG?
Kandydaci do pracy w WAGO ELWAG napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
