A Cellers i jego robociki do wszystkego jeszcze istnieje?czy palowacze juz wszystko zapakowali i też zwolnieni?A tak się rozwijali.....na tym badziewiu za 10 groszy
Pakują... Się... Do domu :) jest coraz gorzej, a do tego wszyscy milczą. Braki w towarze i braki w komunikacji. Banka pęka.
Ludzie już masowo odchodzą ... :) A oni próbują zatrudniać kogo leci ^^^ i tak nie wychodzi
Od dawna tak się dzieje. Zatrudniają kogo leci, a śmiał się niejaki Przemo, że to liberty ma wymagania na pracownika-kończyny...
Nie ma co się cieszyć z ludzkich porażek.Wiem jedno, Panowie B. zawsze spadają na przysłowiowe 4 łapy.Ludzie pójdą po kuroniówkę,a oni po nowe auta.Jesteście tylko sponsorami,a nie pracownikami.Mozna zmienić pracę,jest jej sporo .Po co Wam to,że pracujecie (usunięte przez administratora) na ich 10 aut i wycieczki.Ludzie obudzcie się.Wiem,że właściciele nie mają obowiązku dzielić sie kasą.To ich firma,wkład finansowy,pomysły itp....ale nie trzeba się obnosić z kasą.Szefowie!!!!!trochę pokory,szacunku do pracowników
Na szczęście są ludzie, którzy nie sugerują się tymi negatywnymi bzdurami, są na tyle inteligentni, że rozumieją na czym polega specyfika pracy w sprzedaży, owszem jesteśmy skazani na huraganowy natłok zadań, planów, maile, raporty. Mimo wszystko nowi zaczynają współpracę i są zadowoleni, mają swojego przełożonego w salonie, któremu podlegają, a Dyrektor rzadko kiedy „wchodzi w paradę” jeżeli salon, pracownicy generują ruch w interesie, natomiast jak punkt naraża spółkę na utarte prowizji to w sposób dyplomatyczny, dialogiem rozwiązuje problem ustaleniem strategii działań w celu poprawy…tak zwyczajnie, po ludzku:)
Coś Ty brał/brała? Pracowałem w comtex, pracuje obecnie u innego agenta. I śmiać mi się chce jak ktoś próbuje wybielać te patologiczne zachowania… Moi drodzy, nie to nie jest normalne :) Polecam spróbować pracy u normalnego pracodawcy to się przekonacie :)
Spokojnie... Ten komentarz, to tylko wykonane POLECENIE SŁUŻBOWE :) Nikt o zdrowych zmysłach by tego nie napisał... Hahaha
Bzdury, to Ty piszesz :) Widać, jak bardzo zadowoleni są nowi pracownicy. Z tego zachwytu wytrzymują 33dni i uciekają na L4. Niemniej jednak you made my Day... Hahahah
Ładnie Ci się odkleiło…. Sposób dyplomatyczny, dialogiem hahahah chyba monologiem z całym szeregiem epitetów podchodzących pod (usunięte przez administratora)
Coś Wam powiem... Czytam te komentarze i oczami wyobraźni widzę, jak Wiśniewski siedzi przed kompem i doznaje euforii. Tak. Jego bardzo jarają jak najgorsze opinie o nim. Pracowałam u jego boku kilka lat i zdążyłam poznać każda jego twarz. Poczytajcie te same lektury, co on, wówczas doskonale pojmiecie o co chodzi w tej grze. Wiśniewski, to książkowy tyran. Narcystyczny psychopata, który za wszelką cenę kreuje swój wizerunek na wzór największych w historii Tyranow, takich jak (usunięte przez administratora) Husain, Kadafi. Od dawien dąży do władzy absolutnej, a żeby to osiągnąć trzeba budzić strach i eliminować przeciwników. Podkupił sobie poplecznikow, którzy uprzejmie mu donoszą, bo przecież tyran musi być wszechobecny. Poplecznicy zaś popierają każde jego słowo i czyny, gdyby się sprzeciwili zostaliby wyeliminowani. Każdy pracownik został przez niego najpierw zastraszony, gdy taki się poddał następnie został zmanipulowany najpierw obietnicami i scenkami typu "spójrz, jaki ja dobry i łaskawy", a potem jeśli taki pracownik okazał się idealna marionetką został też podkupiony. Ci którzy w jakikolwiek sposób sprzeciwili się Wiśniewskiemu zostali oblani błotem na forum, po to aby cała reszta zobaczyła na co go stać i żeby wzbudzić większy postrach. Ci, którzy chcieli zabłysnąć w jakiś sposób i mieli kilka dobrych pomysłów, na tyle dobrych że Wiśniewski z nich skorzystal, także po pewnym czasie byli utylizowani, a to dlatego że typowy tyran, to ktoś z zaburzeniami narcystycznymi i nikt nie może być lepszy od niego, zatem każdy mądrzejszy, to jego wróg. Głównym jego celem jest władza absolutna i nie ugnie się dopóki nie osiągnie tego, a więc może już się domyślacie dlaczego na scenie nie widać prezesa? Jeżeli nikt mu skutecznie nie przeszkodzi w konsekwencji będzie Panem Comtexu, bo bernatowicze tak ulegną jego urokowi, że z przyjemnością powierzą mu panowanie. Tak więc, jedyne co dobre w tych wszystkich komentarzach, to to, że dużo osób zanim podejmie pracę je czyta i być może dzięki nim dużo osób się nie zdecydowało. Natomiast druga strona medalu jest taka, że Tyranow przysparzacie ogromną frajdę.
Wiem o Wiśniewskim duuużooo... A myśli, że nie ma bardziej przebiegłych niż on sam ;)
Czas to ujawnić tam gdzie trzeba ! Pewne kroki już zostały poczynione lecz musi być ich więcej ! Działaj
Powiem tak ,nie pracuję juz w tej firmie od jakiegoś czasu, ale czytając wypowiedzi tutaj to widzę, że nic się nie zmieniło. Ba! Jest nawet gorzej. Jak się zatrudniałam parę ładnych lat temu to było spoko. Wzloty i upadki ,ale ostatnie miesiące w tej firmie mnie wykończyły. Nie chce przytaczać tych wszystkich historii i chorych sytuacji bo szkoda nerwów. Teraz znalazłam naprawdę super pracodowace ,który szanuje mnie i mój czas wolny. Bo Comtex nigdy tego nie szanował. Jeżeli ktoś się zastanawia nad pracą w tej pseudo firmie to odradzam.
Pod koniec mojej przygody przychodziły maile odnoszące się rzekomo do mojej nagannej postawy, gdzie i plany miałem wyrobione i wykonywałem swoje obowiązki narzucone przez kierownika, ale widocznie byłem zbędny albo nie władowałem się w kanon kablowania na innych. Szczęście zdążyłem sam złożyć wypowiedzenie nie wchodząc w pyskówkę z wyimaginowanymi roszczeniami wymyślonymi przez Przemysława - swoją drogą, chyba masz za dużo czasu że gnębisz osoby w ten sposób (wiem, że takich sytuacji jak moja jest więcej i to kropka w kropkę????), szczęście że byliśmy na tyle mądrzy żeby odjeść a nie wdawać się w niepotrzebne dyskusje. Michał Cię sporo nauczył, ale to co obecnie tworzysz w tej firmie sprowadza ją tylko na (usunięte przez administratora)
Najśmieszniejsze jest to zabieranie odchodzącym tych jeszcze śmiesznych premii. Każdemu, kto ośmielił się odejść. Śmiech na sali... No kara niesamowita... Przecież jak ktoś nie dostanie stówki premii, to umrze z głodu... Hahaha
Nasuwa mi się jedno pytanie, czemu nikt z tym nic nie robi ? Tylko użalanie się w internecie ? Mówisz o 100 zł , ale przecież to jest 100 zł zarobione przez Ciebie , 1000 zł też byś olał , olała ? Czas działać ?..
A kto powiedział że olałam? Ja się śmieje tylko z tego ich poczucia wyższości :) akurat ja nie skończyłam na użalaniu się w internecie :)
Dokładnie zrobiłam to samo!!! Jestem im wdzięczna za to właśnie, że tak mi dali w kość, że poszłam na swoje, skromne, ale moje i nikt mi nad głową nie siedzi i nie gada bzdur;]
I bardzo dobrze !Bardzo mnie to cieszy i życzę powodzenia aby wyszło na słusznym czyli Twoim ! Może jak większość z tych osób które ty się wypowiadają zaczną coś z tym robić to innym będzie się lepiej pracowało albo inaczej praca będzie w spokoju !
Normalna, luźna rozmowa z kierownikiem punktu. Od razu tłumaczy jak wyglądają zarobki, jakie są godziny pracy i inne podstawy.
1. Zainteresowania. 2. Dlaczego te studia i jak one pomogą w wykonywaniu pracy. 3. Jak sobie radzisz z trudnymi klientami? 4. Co byś zrobiła, gdyby wpadł rozwścieczony klient i zaczął wyzywać firmę? 5. Dlaczego chcesz pracować jako doradca klienta? 6. Napisałaś w CV, że... co to znaczy? Tak mniej więcej, bo to nie były suche pytania, zadawane jeden po drugim.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
A co tutaj taka cisza? Czyżby się poprawiło w Comtexie? :)
W końcu musiało to kiedyś nastąpić ;) Łatają dziury przestraszonymi ludźmi z innych miast i tak to się kręci... Osobiście nie żałuję decyzji, że odeszłam. Wręcz jestem przeszczesliwa, spokojna i radosna każdego nowego dnia.
zaskoczenie moje jest takie, że tak długo się jakoś ciągnęło bez zwolnień :) Ciekawe kiedy zarząd zauważy, że niektórzy nie nadają się do pracy z ludzmi, a co więcej do zarządzania nimi :)
Niestety z moich obserwacji wynika, że nie prędko zauważy... Prezesi z łaski swojej musilieby zacząć uczestniczyć czynnie, a nie tylko patrzeć na cyfry.... Chociaż! Może jak cyfry zaczną ostro spadać to zauważą :)
zacznijmy od tego, że P. dużo spraw zataja przed właścicielami. Nie mają pojęcia o roszadach na stanowiskach kierowników (w końcu jak nie (usunięte przez administratora) Przemkowi to szybko pokaże Ci nowe miejsce albo wręczy wypowiedzenie), nie mają pojęcia o masowych zwolnieniach w punktach, bo Przemek jakoś jeszcze te dziury łata. Odszedłem w listopadzie i lepszego początku roku niż z dala od Przemka nie mogłem sobie wymarzyć.
Mam dokładnie to samo :) uważam, że w życiu nie podjęłam lepszej decyzji, niż odejście z tego (usunięte przez administratora) Po wielu latach znów dostrzegam, że życie jest piękne :) Masz rację, wiele prezes nie wie, ale gdyby tylko chciał, to by wiedział. Najwyraźniej tak mu wygodnie, więc ja bym go nie usprawiedliwiała w żaden sposób.
Cóż. W skrócie. Szkolenie wstępne dla telemarketera to pogadanka od niekompetentnej , zakompleksionej rudej pani która od początku kłamie w oczy i ośmiesza przy każdej okazji że ona przecież wszystko mówiła. Na początku cukiereczek jakich mało. Przy próbie prośby o wytłumaczenie czegokolwiek słyszy się tylko że ona już to mówiła, albo mówi mówi i masz się nie odzywać tylko słuchać.Dzwoni do pracowników punku i jak dziecko w przedszkolu wymyśla na ciebie historię lepiej niż Jan Brzechwa... Używa obraźliwych testów w stylu... Myśl... widzę że jesteś blondynką.... Załóż piątą parę okularów jak jesteś ślepa. Dzwoni do ciebie...zadajesz pytanie a ona ... skończyłam..i się rozłącza. Traktują ludzi jak (usunięte przez administratora)Szkolić powinna jednak osoba która potrafi odpowiedzieć choć na proste pytanie... No nie wierzyłam w czytane wcześniej opinie które okazały się niestety prawdą. Żadna praca nie jest warta żeby ktokolwiek z nas drwił lub obrażał.
Przemysławie -Show must go on .
Mam pytanie do właścicieli... Dlaczego nie podejmiecie rozmów z Liberty odnośnie planów minimalnych, które zostały nałożone tylko na waszą firmę... Przykład punkty z tego samego rejonu inny właściciel za brak realizacji planu minimum nie mają zabieranego dofinansowania za czynsz. Bezsensu jest nękanie pracowników widekonferencjami skoro plany za chwilę będą tak wysokie, że większość ich nie zrobi...
Naprawdę?? Wierzysz w to?? Nikt im nic nie zabiera, to tylko kolejny pstryczek dla Comtexu, żeby mogli się pastwic nad pracownikami. Straszak, żeby brzmiało wiarygodnie ich stanowisko. Wszystkie punkty Liberty traktuje tak samo.
Ponoć tylko comtex, przez to że pracownicy się żalili że cisną kaloryczność, a nie ilości podpisywanych umów, np. pracownicy bali się robić kontynuację na abonamentach przez niską kaloryczność, dlatego zmienili im system premiowy na ilościowy...
A co powiecie na plan minimum zatrzymania? Znosić ze wysrywy za 75 zł netto do pensji Ludzie, zacznijmy się szanować….
Czy przy podpisaniu umowy jest jakaś informacja o tym, że jest monitoring i podsłuch(nagrywanie dźwięku)?
Comtex nawet życzeń na świeta nie potrafi wysłać, żenada, mają swoich pracowników za nic. A p. siedzi i pewnie obmyśla plan na nowy rok jak tu ludzi wykorzystać. Życzeń również nie wyśle korona im z głów by pospadła.
Hahaha serio nic nie dostaliście na Święta ? Nawet opr nie było? Macie duże serduszka, że dalej oddajecie je tej firmie. Szacun dla Was ;)
Z roku na rok co raz lepiej :) Rok temu chociaż termometry były... Hahaha.... A raz dostaliśmy paczki, pod warunkiem że je wygraliśmy w konkursie "kto najlepiej o s z u k a klientów". Jedno trzeba firmie przyznać, zawsze można było się pośmiać z ich ekstrawaganckich pomysłów :))
Wczoraj tak sobie o firmie przypomniałem. Na wspominki mi się wzięło, poczytałem sobie printscreeny z ambitnych wypocin P.W i "Miszcza" pisowni M.S. w cyrku bym się, aż tak nie uśmiał hahaha skąd oni te teksty brali/biorą ? Czy nadal jest w TOP10 ich tekstów: poziom dna, albo odsunę Cię od sprzedaży? Czy coś z nowości udało się wymyślić? Chłopaki musieli mieć smutne dzieciństwo. W piaskownicy im chyba często zabierali szpadelki. Trzymajcie się tam i nie dajcie ;)
Taaak... M. S i jego język polski-trudna język :)) KALĘDARZ i te sprawy... M. S. ma ksywkę Niki, bo jest nikim w firmie i za dużo się nie rozpisuje, bo chyba już zauważył że się wszyscy z niego śmieją. Od jakiegoś czasu woli wysyłać zdjęcia z kamer.
Hahaha, prawda! Ale doceńcie jego determinację, bo Niki czycha na mikrosekundy gdy np ktoś złapie swój prywatny telefon podczas dzwonienia bazy, żeby sekundę później wysłać screena że czas na pracę z bazą. Jest też druga strona medalu - jak trzeba dostarczyć dowodów które są na korzyść pracownika to nagle sytuacje nie miały miejsca xD Manipulacja na każdym kroku. Do tego większość menedżerów myśli ze jak będzie lizać (usunięte przez administratora) Przemkowi to będą mieć z tego jakieś profity ????
Ileż w tym wszystkim prawdy! Niki XD Ma predyspozycje na monitoring w markecie, może sobie śmiało wpisać w CV :)) Do tego się co najwyżej nadaje, żeby siedział, wypatrywał i nie odzywał się. Taaak... Ktoś tu już wcześniej wspomniał, że ten Menadżer który miał swoje zdanie został usunięty z gry, zostały tylko wkręty, a i tak każdy znajdzie swój koniec. Przykre, ale takie są realia pracy w tej firmie.
Oooo widzisz, zapomniałem o jeszcze jednym z TOP10 "już czas" punkt otwarty od 9, info od szanownych "dyrektorków" 9:02 "już czas" na (zależy co im się śniło w nocy: akcesoria, oczyszczacz, termometr, bądź inny wynalazek) mają rozmach hahaha Ma ktoś z Was jeszcze ich "złote myśli" ?
Ja mam :)) 11:01 - Raport?? 11:02 - Ciekam A także : Was nie obowiązują raporty? Oraz: Do godziny 10.30 czekam na raport z bazy! I... : Czas na sprzedaż pakietową! Jak jeszcze jakieś kultowe mi się przypomną to dopiszę :))
-Kiedy efekty pracy z bazą? -Wszystkie rozmowy handlowe mają być opisywane na skypie -ile rozmów handlowych bez finalizacji? -dlaczego nie sprzedajecie akcesoriow? -KASK! -czy w punkcie jest jakiś problem z komunikacja? -nie za chwile, tylko TERAZ! -prosze o potwierdzenie zrozumienia i wykonania zadania
Skoro problemem jest dla Was terminowe wywiązywanie się z obowiązków w pracy, w tym przypadku wysłanie raportu na czas - nic dziwnego, że praca w Comtex jest dla Was takim karkołomnym wyczynem... A wystarczy zwykła informacja "spóźnię się z raporetm, jestem w trakcie obsługi"
Karkołomnym wyczynem jest wytrzymanie bez parsknięcia śmiechem przy kliencie z Waszych pseudomotywujacych docinek. Praca w Comtex nie jest taka trudna, skoro ktoś wam za to płaci :)
Jak widać Jacek płaci również za komentarze na gowork i klikanie w gwiazdki :) Zaczynam się zastanawiać, czy moje preferencje nie są zbyt wysokie na pracę w Comtex... lubię od czasu do czasu tu zajrzeć i się pośmiać. Nic się nie zmienia od wielu lat, puenta wciąż ta sama.
Hahahaha.... A jednak, jakiś geniusz mnie zatrudnił i żaden MISZCZ nie chce mnie zwolnić.... To jak to jest z tymi preferencjami, czy jak wolicie kompetencjami? :)
Unikać jak ognia. Totalna porażka. Szkoda czasu na tą firmę. PW to człowiek chory psychicznie, brak jakichkolwiek szacunku dla pracownika, groźby i przemoc psychiczna z jego strony. Musi mieć dobre plecy u prezesów że tak psuje im interes swoim zachowaniem. Owszem Comtex jest kopalnią pieniędzy,ale z taką kadrą zarządzającą to nic z tego. PW czyta wszystkie nasze komentarze i dobrze o tym wiemy. Wiec wiadomość do ciebie nikt cie nie lubi i życzy jak najgorzej , w rzeczywistości jesteś słabą osobą a praca podnosi twoje ego. Każdy ma wiadomości i rozmowy z tobą nagrane gdy naduzywales swojej władzy, uwierz że ludzie to wykozystają. Nie pozdrawiam, a moc niech będzie z pracownikami, trzymajcie się i nie dajcie sobą pomiatać. Razem jesteście silni i nikt was nie złamie SOLIDARNOŚĆ!!!
Tak jak zostało napisane wyżej, w odróżnieniu od przełożonego, który powinien mieć jakiekolwiek obeznanie z kulturą, Z CAŁYM SZACUNKIEM, którego PW nie ma w słowniku,ale kieruje się w swoich poczynaniach totalnym brakiem umiejętności zarządzania personelem. W większości POS podobierał sobie na menadżerów ludzi, którzy nie maja własnego zdania, którym mydląc oczy mówieniem jacy są wspaniali manipuluje (tak, zgadliście, menadżerowie myślą że odcinają kupony i coś znaczą w tej całej grze). Prowadzi z nimi gierki, żeby koniec końców wina leżała po ich stronie, bo przecież to oni donoszą na resztę zespołu do swojego króla ortografii. PW bez sumienia i z zerową empatią wymienia zespoły na osoby, które dają się zastraszać. Kto jest mądry już dawno się zwolnił albo szuka pracy żeby szybko przejść jak najdalej od Niego. Mam nadzieje że pozwę zbiorowy dojedzie do skutku, w końcu sprawiedliwość musi go dopaść za to gnojenie. Szkoda, bo dzięki MB można było na prawdę fajne pieniądze zarobić, ale nie warto kosztem własnego zdrowia psychicznego znosić jego bezmózgie roszady. GRATULUACJĘ (????, to chyba ulubiony błąd większości pracownikow, a skoro to czyta to może się nauczy ☺️), sprawiłeś że mądrzy ludzie w końcu dojrzeli, żeby uciekać z tego cyrku. Powodzenia w doprowadzaniu firmy na (usunięte przez administratora)
Sama prawda. Menedżerowie, którzy zaczęli mówić co im na sercu leży i w pewnym sensie bronić swojej załogi zostali szybko wyeliminowani z gry, już mu nie pasują. Jeśli jesteś zainteresowany pozwem zbiorowym, to zapraszam do kontaktu pod adres mailowy poczta.pip.mail@gmail.com ????
Tu się zgodzę. Jeśli ktoś chciał mieć własne zdanie, żyć w zgodzie z pracownikami punktu to już się go PW pozbył bo po co ma być zgoda. Lepirj żeby menager donosił na swoich pracowników.
Wszędzie, tylko nie tutaj.....Panowie B.....pobudka,Nie udawajcie,że jest dobrze.I kaski nie pomogą z takimi osobami zarządzającymi .
Panowie B pewnie już robią w gaciory, a nie.... Nie mają czasu, bo pakują swoje śmieszne chińskie badziewia do kontenerów X-D. I tak oto powiedzenie KTO MIECZEM WOJUJE OD MIECZA GINIE nabiera nowego znaczenia. Celers się PAKUJĘ i ZNIKA i to jest tak zwana KARMA.
Obawiam się, że Panowie B. A zwłaszcza Prezes nie wie o połowie spraw. Wystarczy zajrzeć do kogo są wysyłane kopie maili. Gdy Prezes nie ma o czymś wiedzieć, Dyrektorek wysyła tylko do swoich jakże fachowo przez niego wybranych podwładnych koordynatorów i czasem przypadkowych POS żeby zasiać trochę strachu Druga sprawa, że dostał wolną rękę i czuje się jakby co najmniej miał jakiś udział w firmie
To jest jedną strona medalu. Druga jest taka, że Prezes albo ma wszystko gdzieś, albo jest przetrzymywany przez mentorów w ciemnej piwnicy, albo.... Nie żyje, bo na żadnego maila nie raczy odpisać, nawet jeśli się do niego pisze.
Jezeli prawdą jest ,że Cellers się pakuje to ja odetchnę z ulgą za to co zrobili w biurze,Zwolnili ludzi,matki samotne z dziećmi,zmniejszali etaty bo ludzi mieli za nic.Jeśli tak jest to wiem po co jest powiedzenie KARMA WRACA.
Nie ma co się cieszyć z nieszczęścia innych,ale w tym przypadku ,jeżeli Celers znika,powiem jedno....dobrze Wam.Sami na to pracowaliście.
Znika z całą pewnością z POSów, bo Liberty wprowadza swój asortyment i to dość szeroki, a więc nie życzy sobie szajsu w punktach :) Także w Osielsku zapewne jest wesoło...
Marka jako marka znika, ale Jacek dalej trzyma łape na akcesoriach w plusie. Jest jednym z członków zarządu firmy która "produkuje" xd akcesoria dla plusa. Sprawdźcie sobię strukturę firmy. Wszystko jest w internecie. Dalej kasę z tego będzie otrzymywał. Ale nie zmienia to faktu że nie opłaca się być pracownikiem comtexu. Nie pozdrawiam członków zarządu firmy.
Tak było, ale to stare dzieje. Jacus nie ma już nic do akcesoriów Liberty... NIC :) Teraz, jako członek zarządu może jedynie stanąć na bazarze ze swoimi cudownymi akcesoriami.
A wy myślicie ze Pan.B. Nie maczał palców w tych akcesoriach? Naiwni :) akcesoria od pluszaka tez przechodzą przez ręce pana B.
W Cellersie juz zaczynają sie zwolnienia.Nie pomogły kaski.Sebastian zastapiony panią Z.to nieporozumienieZostawli osoby niekompetentne.Przez 8 godzin gry komputerowe,fb,a firma tonęła.Nikt nie dzwonił do punktów.Magazyn pusty,To musiało się tak skończyć.I pakowaczka .ktora nie ma co przepakowywaćJa sobie dam radę tylko po co ta szopka.Jedyna firma,której upadek mnie ucieszy.
Racja.Nie ma co komuś źle życzyć.Pracowałam tu,i nie było źle.Łukasz był spokoNie wiem jaki jest teraz.Mam lepiej w innej pracy,ale z zaciekawieniem i niedowierzaniem czytam wpsy,Szkoda,że tak się stało i firma sie zwija.
Para nieudaczników, zatrudniających na wyższe stanowiska osoby, które obiecują im krocie dzięki swoim metodom.... Tak w skrócie można opisać braci "B". Oni nic nie robią dla firmy i dla pracowników, mają głęboko w poważaniu wszystko... Dla nich liczy się zysk i koniec. Odzywają się tllo wtedy, gdy zysk spada. Najpierw straszą dyrektora i koordynatorów, potem robią śmieszna wideokonferencje, na której udają super szefów, potem znów znikają... Są wpływy, nie udzielają się, nie współpracują, nie mają potrzeby rozmowy z pracownikami, a wręcz od nich stronią. Ta firma ma człowieka za nic. Szef o 70% z was nie wie nic, jesteście dla niego siłą roboczą... Kilka wycieczek do Chin i już się nauczył. Dyrygent stara się oszczędzać dla szefa, dlatego nie wypłaca premii, bo COŚ lub mataczy sytuację. Wymówki są różne, przeróżne... Inflacja, pandemia..... Przemek pandemia ma. Się dobrze od dwóch lat i w (usunięte przez administratora) mamy, to że był spadek... Jakoś potrafiliście załatwić pieniądze z tarczy finansowej w wysokości niemal lub ponad 2 milionów złotych. Jacek gdzie są te pieniądze?? Nawet wody nie dostaliśmy na lato!!?? Za to Ty plawisz się w luksusach i ciężka ci wpaść do firmy raz na miesiąc. Jesteś zdzierca, (usunięte przez administratora) i największym M O B B I N G e r e m w świecie telekomów. Ty i ten Twój (usunięte przez administratora) Wiśniewski jesteście do bani... Tylko bata na siebie kręcicie, zatem POWODZENIA chloptasie :)
Święta racja!! Prezesa widziałam średnio raz na 3 lata, jak już mu się grunt pod nogami palił. Od kad zniknął MF, Jacuś nie raczy odebrać telefonu, odpisać na wiadomości etc. Co prawda na początku chaosu Wiśniewski raczył wszystkich zastraszyć i powiedzieć, że nie mają prawa rozmawiać z nikim jak tylko z nim.. No ale, przeprasza bardzo.... M o b b i n g niby gdzie mam zgłosić, jak nie do samego szefa??!! Aaa.... Sorry... To według kodeksu pracy powinno się tak zrobić... Zapomniałam, że w tej firmie nie przestrzega się takich praw. Tak jak SS napisał zginiecie w potrzasku swojego skąpstwa i pozornie dobrej reputacji. Jesteście śmieszni, śmieszni tak bardzo, że nawet uoik zaczyna wokół was węszyć... Oczywiście zaczniecie się śmiać, bo przecież prawnik o tym samym nazwisku wam pomoże.... Otóż... W pewnych kwestiach możecie poledz i tylko obserwuję i cicho oczekuje... To będzie bardziej spektakularne niż zatonięcie Titanica :-D
Jeżeli na gowork są takie opinie to nie idźcie tam do pracy. Ja uwierzyłem, że będzie inaczej I bardzo się zawiodłem. Pracownicy w punkcie to wspaniałe osoby, jednak koordynatorzy i zarząd to całkowite (usunięte przez administratora) Stosują (usunięte przez administratora) prześladują pracowników, dręczą ich. Tak też czynili (i czynią) w moim punkcie. Prześladują pracowników na śmiesznych video "konferencjach", które prowadzi N I K I (jest nikim). W skrócie N I K I to osoba, która myśli, że jest kimś, a jest zwykłym popychłem Przemysława. Dobrana z nich para pajaców, myślącą, że swoim durnym pie**oleniem zwiększą sprzedaż tych chińskich akcesoriów. Moje szkolenia odbywały się przez Skype, gdzie siedziałem na salonie, a obok byli klienci. Poziom I sposób prowadzenia szkoleń był poniżej zera. Szkolenia prowadzą laleczki (usunięte przez administratora) Nadają się one jedynie do grabienia deszczu, a nie szkolenia z obsługi klienta. Większe kompetencje mają ich kolana. Gdy grunt pod nogami się zapalił, szantażują pracowników innych punktów oddalonych 75 km od miejsca pracy, aby przyjeżdżali pracować. I taki oto właśnie Pan, którego nazwiemy Huckleberry, bądź też Pan niemrawy (tak go określają klienci) zawitał w moim punkcie, szczęśliwy, że będzie coś w końcu znaczył (a nie znaczy). Gość jest durny jak 5 złoty, ale za to idealnie N I K I może nim sterować, niczym marionetką. Chłop, który kompletnie się nie nadaje do sprzedaży i kontaktu z klientem. Klienci sami zaczęli unikać punktu, gdy on jest w pracy. (usunięte przez administratora) rozpowiada nieprawdę na temat innych osób. Tak się podnieca tym swoim kierownictwem, że myśli, iż inny pracownik z 6 letnim stażem na każde jego klaśnięcie zrobi to co on rozkaże. (usunięte przez administratora). Chwali się przed klientami "wladzą" nad punktem jak 6-letnie dziecko nową zabawką. Współczuję wszytskim, którzy zastraszani pracują tam dalej i się męczą bojąc się oderwać od tego(usunięte przez administratora). Pan Huckleberry uwielbia (usunięte przez administratora) ludzi dorabiając sobie do drugiej wypłaty. Co najlepsze, koordynatorzy wiedzą o tym i pozwalają (usunięte przez administratora) klientów. (usunięte przez administratora) i matactwo na każdym kroku w tej firmie to standard. Na koniec chciałbym nie pozdrowić tego złamasa N I K I E G O I jego (usunięte przez administratora) Huckkleberrego. Nie pozdrawiam również Paniusiów z Grudziądza- do niczego się nie nadajecie. Zmarnowałem dwa miesiące w tym cyrku. Dlatego odradzam rozpoczynać kariery w tym (usunięte przez administratora). Młodzi ludzie nie pchajcie się tam za namową dobrego zarobku bo będzie on się opierał głównie na oszustwie.
Ja też idąc do pracy naczytałam się opinii na goworku i twierdziłam, że pewnie są mocno podkoloryzowane, nikt nigdy i tak nie pochwali swojego pracodawcy i przecież nie może być aż tak źle. Niestety jest BARDZO ŹLE. Ogólnie pierwsze wrażenie było bardzo dobre, szybkie i sprawne zatrudnienie, jak mówili że zadzwonią tego dnia to telefon otrzymałam. Podobało mi się, że jest ścieżka wdrożeniowa z rozpiską kiedy co powinnam się nauczyć, do tego szkolenia na skypie, które jak potem się okazało wcale nic nie wnoszą i niczego nie uczą, bo widzisz jakiś program pierwszy raz na oczy i ktoś w mega szybkim tempie klika i coś pokazuje aż w oczach się mieni. Są również prezentacje w których zawarte są informacje na temat oferty. Problemy zaczęły się praktycznie od pierwszego dnia samodzielnej obsługi- atak na skypie dlaczego nie ma sprzedaży, dlaczego nie ma akc, tłumaczenie się ze wszystkiego i straszenie odsunięciem od sprzedaży, którą ledwo zaczęłam. Nie dość że pierwsze dni były stresujące bo człowiek jest początkujący to jeszcze co chwile spadają bomby pretensji, przez które zastanawiasz się czy nadajesz się do tej pracy. Codziennie jakieś akcje przez które idzie się do pracy ze stresem i wielką niechęcią. Mimo że ekipa w punkcie jest naprawde super to na dłuższą metę nie da się psychicznie wytrzymać. Można byłoby pisać i pisać jak tutaj traktowany jest pracownik.
Klasę pracownika poznajemy po tym w jaki sposób zachowuje się po zakończonej współpracy z firmą…dlatego jako obecny pracownik Comtex wierze, że więcej takich „przypadków” już nie będzie i nie ma w firmie , ewidentnie te negatywne opinie utożsamiacie ze sobą samym, wylewając na forum frustracje i swoje słabości, jak pomaga to czemu nie, kolejna pozytywna opcja do której przyczyniła się Firma, nie ma za co:)
Brawo!! Brawo!! Po stokroć brawo!! Oby tylko więcej takich postaw w comtexie było :-D
serwis niestety chce was oszczędzić i usuwa wpisy, a więc dodaje jeszcze raz. Gościu nie mów mi o żadnej klasie, bo nie rozmawiałeś ze mną, wypchnąłeś do posprzątania bałaganu swojego robola, zwykłą popier**łkę, która przegadam i przeskoczę 3 razy. Z klasą, wdziękiem i stylem to wam obu daleko do mnie. Co najwyżej do Huckleberry'ego możecie się porównywać. Tak jak tutaj "NWO" napisał nie macie kogo już zatrudniać, bo nikt nie chce przychodzić widząc i słysząc co w tym waszym cyrku się dzieje, a jak już ktoś przychodzi to się średnio do czegokolwiek nadaje... ale ciężko pracujecie nad tym żeby tak było. Może to jakaś nowa polityka firmy? Albo wasz nowy genialny plan :DDD może jesteście jak w tej bajce "Pinky i Mózg" :DDD Tylko nie wiem kto jest "mózgiem" w tej operacji ???? Mówisz o moim braku klasy? Klasę i gracje mam najlepszą właśnie ???? nie wytrąciliście mnie z równowagi, abym sobie narobił problemów. Do końca wyglądałem pięknie i zadawalająco i to jest właśnie zwycięstwo. Powrót z tarczą, a nie na tarczy. Dużo młodszy człowieku jestem od Ciebie, ale pod względem merytorycznym i psychicznym bym Cię mógł wiele nauczyć, bo bardzo duże braki masz. Nie pasowałem wam bo mną się nie dało manipulować. Nie udało się sterować i wykładać brednie. Kolejna przegrana chłopcy ???? Próbujcie dalej ????
Tak, Sie to Ona PO NIEMIECKU. Fanatyzm nie wziął się z nikąd. Dyrektorek ma zapędy hitlerowskie. Więc opcje są dwie, albo wstydzisz się przyznać do siebie, albo jesteś zmanipulowaną marionetką Wiśniewskiego i próbujesz zabłysnąć. Niestety muszę Cię zmartwić... Przemysław jest pozbawiony empatii i nie wie, co to poszanowanie godności człowieka, więc twoje wypociny na niewiele się zdadzą. Jeden twój krzywy ruch i będziesz przez niego stłamszona oczywiście w asyscie pozostałych marionetek, a właściwie głównie przez nie, bo przecież Wiśnia jest na tyle inteligentny, żeby nie brać na siebie odpowiedzialności za czyny karne, po to ma mało rozgarnięte popychadła, żeby odwalali brudna robotę za niego
Mnie to tylko zastanawia jedna rzecz. Czy jak opracowujecie te swoje słabe odpowiedzi to siedzicie wszyscy razem i robicie burze mózgów, czy może jednak praca indywidualna? Twoje "Sie" to naprawdę taki wysoki poziom "gry", że elita światowej inteligencji by sobie z tym nawet rady nie dała :D Równie dobrze to mogły być jakieś: "aSIE", "moniSIE" czy inne misie ;) To dalej bystrzaki, bawimy się dalej :D co jeszcze sprytnego wymyślicie :D czekam z niecierpliwością. Wyciągnijcie jakiegoś Asa z rękawa :D Wasze punkty i tak już ludzie omijać zaczynają, więc macie czas pomyśleć. Tylko nie za intensywnie, bo w przypadku niektórych osobników w tej spółce to dosyć niebezpieczna czynność, bo np. robienie ss z poglądu kamer i wrzucanie pracownikom na skypie aby ich prześladować nie jest tak wymagające ;) A takie moje pytanie, niki to ludziom tak truje hobbystycznie czy jednak ma za to płacone? Spokojnych Świąt misie kolorowe, czasem nie myślcie o mnie, bo wam karpik w przełyku jeszcze stanie :DD
Zatrudniając się uznałam, ze nie ma sensu czytać opinii - zazwyczaj są negatywne. Raczej nikt nie pomyśli „ale fajnie mi się pracuje - muszę to ogłosić” Jeśli zastanawiacie się nad rozpoczęciem pracy w tej firmie to uwierzcie - każda opinia wystawiona na tym profilu przez pracowników jest absolutną prawdą. Sytuacje opisane na stronie nie dzieją się w pojedynczych przypadkach. Te zachowania stosowane są na wszystkich - codziennie. Szkoda będzie Wam pieniędzy na późniejsze terapie - az tak dobrze nie płacą. Nie będę opisywać swoich sytuacji, ponieważ utożsamiam się ze wszystkimi, które zostały tu udostępnione. I tak na koniec.. czy ktoś w końcu będzie na tyle odważny i uświadomi ich o poprawności odmiany słowa akcesoria? Nie „ akcesorii” chłopaki! A „akcesoriów” Żałuje każdej minuty, która tam spędziłam!
Ta firma to jakiś kiepski żart... Wytrzymałem tam miesiąc, a nawet nie, bo tak naprawdę po tygodniu stwierdziłem, że nie ma sensu wiązać się z nimi na dłużej... Śmieszne wideokonferencje-nic nie wnoszące, na których tylko o pracownicy mówią, a koordynatorzy zamiast pomóc i podpowiedzieć, to próbują wywrzeć stres na pracownikach. Nacisk i wymagania, jak by płacili nie wiadomo ile, a dają najniższa krajową. Natłok obowiązków na jednego pracownika, który ma robić za czterech. Obietnice podwyżek po 3ech miesiącach, które nigdy nie spełniają... Długo by wymieniać... W każdym razie trzymajcie się z dala od tej firmy... Stamtąd nawet starzy pracownicy uciekają (ci którzy kilka ładnych lat pracowali).
Napisane w punkt, te wideokonferencje są chyba tylko po to żeby zająć czas, zestresować i wkurzać, nie zauważyłem żeby cokolwiej wnosiły do pracy. Siedzisz sam na punkcie a tutaj wideokonferencja i nie wiesz czy masz wyprosić Klientów, zamknąć punkt, czy olać wideo. Natłok obowiązków jest na porządku dziennym, robisz rzeczy którymi powinien zajmować się menadżer punktu, zlecanie kilku czynności na raz, zaczniesz robić jedno, to za chwile dlaczego drugie jest nie zrobione i tak w kółko. Wieczne siedzenie samemu na zmianie, gdzie nieraz jest kolejka Klientów, którzy mają pretensje że za długo czekają, że jesteś powolny, leniwy i jedną osobę obsługujesz godzinę, dzięki temu można zapomnieć o jakiejkolwiek przerwie chociażby na toaletę nie wspominając już o przerwie na jedzenie. W międzyczasie bombardowanie wiadomościami na skypie żebyś się wytłumaczył dlaczego słaby wynik, dlaczego nie ma sprzedanych akcesorii itp., bo niedość że nie masz czasu na nic to jeszcze pisz raporty i tłumacz się z głupot. Na jedną osobę jest za dużo obowiązków, nikt się nie rozdwoi. Nie ma dnia żeby było normalnie, a jak już trafi się tak, że ze 2 dni się mało czepiają to zastanawiasz się kiedy ta sielanka się skończy i czekasz aż spadnie bomba. Mogłoby to być naprawde fajne miejsce pracy, ale z takim podejściem do pracowników będą co chwilę nowe osoby. Widzą, że ludzie się zwalniają, zamiast coś zmienić i zadbać o atmosferę wolą tracić czas na szkolenie nowych osób, które i tak długo nie wytrzymują presji. Stażystom też trzeba zapłacić za to że miesiąc lub dłużej są wyłączeni z obsługi. Jak przewijają się co chwile nowe osoby to ile pieniędzy traci firma na płaceniu pracownikowi, który nie sprzedaje i nie zarabia na siebie. Nie lepiej byloby postarać się żeby stworzyć stały i zgrany zespół? Najwyraźniej nie, potrafią zniechęcić do pracy długoletnich pracowników, a co dopiero nowych. Osoba która zaczyna swoją ścieżkę w tej firmie musi zmierzyć się z wieloma trudnościami już od samego początku, nie ma taryfy ulgowej. Szkoda tracić czas i zdrowie psychiczne na pracę w tej firmie.
Peawda cała o tej firmie.jak był MF to może nie było super jakoś,ale było okej.Teraz,co słyszę to tragedia.Uciekłam w samą poręBył jeszcze Sebastian,super dyrektor i człowiekTu też nastąpiła zmiana na Panią udającą wszechwiedzacą,widzącą tylko czubek własnego nosa..Pani kadrowa wiecznie naburmuszona,aż strach zadzwonić z jakmkolwiek pytaniem.Co z tymi ludźmi sie porobiło?Nie dało się już tu prcować.Teraz wiem,że oddycham.Uciekajcie.......pracy w innych punktach jest pod dostatkiem.Tez sa jakieś cele,ale bez takiego nadzorowania i sprawdzania
Widzę, że opinie się nie zmieniają. A szkoda.
W firmie nic się nie zmienia na lepsze więc i opinie nie mogą być dobre. Nie wiem co się musi wydarzyć żeby cos się zmieniło. Ostatnio coraz gorzej. Właściciel ani koordynatorzy nie chcieli by mieć takiego szefa jakimi aktualnie są. Nie wiem jak można być takim człowiekiem.
Witam. Cieszymy się że MF jest w naszej firmie PTI .Dzięki niemu w końcu w naszym regionie jest porządek spokój i wsparcie . Nie rozumiem Waszych negatywnych opinii na jego temat, ale cieszę się że za nim tęsknocie. To oznacza dla naszego regionu PTI że Michał to bardzo dobry wybór. Jak chcecie zmienić pracę to zapraszam do PTI. Pozdrawiam i ...:)
Nie wątpię w to, bo odkąd zabrakło Michała w Comtexie z dnia na dzień jest tylko coraz gorzej... Osobiście tęsknię za Michałem :)
Hej, nikt się nie spodziewał, że będzie aż tak źle. Myśleliśmy, że wszystko co złe, skończy się w raz z odejściem (usunięte przez administratora). Można było mieć nadziej.e, że wszystko co złe sie skończyło ale cóż dopiero co się zaczęło. Życzę wam żeby firma w końcu zatrudniła kogoś kto potrafi zarządzać. (usunięte przez administratora) I to jest właśnie zabawne, że taki ktoś dalej sobie pracuje.
Hahahahahahahah :D Nic zabawniejszego dawno nie czytałam :D MF i porządek, spokój i wsparcie. Słaby ten żart :)
Przemysław mało wie. Popełnił jeden podstawowy błąd i to go zgubi :) , obwarował się głupszymi od siebie koordynatorkami, którzy o zarządzaniu i przepisach wiedzą tyle co nic, jedynie starają się być kopią Wiśni... MF też miał kiedyś takiego zarządcę, ale MF ma łeb na karku i szybko się go pozbył, zanim ten zdążył narobić MF (usunięte przez administratora) Wiśnia natomiast, taki mądry a taki głupi, wtóruje swoim marionetkom.
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma…dlatego bzdury piszecie, ale fakt śmieszne te komentarze i opinie słabiaków w sumie to takie niezdary, które na forum muszą wylewać swoje żale bo nie poradziły sobie w życiu i ze sprzedażą dlatego w ten sposób, chcą obsmarować dobre imię Dyrektora, żeby podnieść swoją wartość i sobie ulżyć:) Macie do tego prawo:) Taka nasza natura, że dostrzegamy i oceniamy tylko to co nam nie odpowiada, zachowania, które nie zawsze są przyjemne, ale już o tych dobrych cechach nikt nie napisze. To ja dodam to co cenimy u Dyrektora , a wiec to, że przełożony jest wymagający normalne, rozlicza w adekwatny sposób do zaangażowania też w tym nic złego, na tym polega praca w tej branży. Ale przy tych slużbowych czynnościach potrafi również (jak nikt nigdy dotąd) pozytywnie zaskakiwać, można się zawsze poradzić, jest pomocny, autorytet, który każdy powinien naśladować jeżeli ceni sobie profesjonalizm, perfekcyjność i uczciwość, a dla dopełnienia prestiż, taki jest naprawdę Pan Przemysław.
Uhuhu... Koordynatorek się obruszył :-D Prawda zabolała? Mnie, jak boli, to idę do lekarza. Nie wylewam gorzkich żali na forum, tylko przelewam na klawiaturę to, co często powtarzam na głos w pracy, jak nie wierzysz odpal kamery i posłuchaj.
A mnie szczerze interesuje jedno. Tak wiele osób narzeka. Tak wiele osób ma depresje i myśli samobójcze przez prace w Comtex. Jest Wam źle, czujecie się (usunięte przez administratora). Mam dobrą wiadomość! Czasy niewolnictwa skończyły się wieki temu. Nie jesteście zmuszeni, by pracować dla spółki. Rynek pracy jest otwarty, lecz jak rozumiem z Waszym nastawieniem i brakiem chęci do rzetelnej pracy zdajecie sobie sprawę z tego, ze za sama obecność w pracy nikt Wam premii nie przyzna. Cóż… możecie albo zmienić prace i przestać narzekać, albo zabrać się do pracy w spółce i… również przestać narzekać. Influencerami już nie zostaniecie, do tego tez trzeba być konsekwentnym w swoich działaniach.
Nikt nie mówi, że firma ma płacić pracownikom za samo siedzenie, ale jak można kogoś non stop nękać screenami z kamery i pretensjonalnymi wiadomościami na skypie, a jak przez 5 minut nie odpisujesz bo masz Klienta to już poganianie i głupie uwagi, że w salonie jest problem z komunikacją. Albo zajmuję się Klientem albo odpisywaniem na wiadomości, które nie mają żadnego innego celu oprócz zajęcia czasu i zestresowania pracownika. Jaki cel ma opisywanie wszystkich rozmów handlowych, lub pretensje, że nieprawidłowo są prezentowane akcesoria, na które ludzie nie chcą zwrócić uwagi? Zresztą pokażesz jedno - źle, pokażesz 10 też źle, bo nie tak zaprezentowane. Szkoda, że nikogo nie zastanawia, dlaczego w salonach jest taka rotacja pracowników, nikt nie będzie na dłuższa metę pracował z Wami, bo każdego wykończycie i zniechęcicie do pracy. Każdy jest świadomy, że trzeba wykonywać swoje obowiązki, sprzedawać jak najwięcej i jak najbardziej dochodowo, ale nie da się skupić na pracy jak ciągle się zastanawiasz, czy przypadkiem zaraz nie spadnie fala pretensji i zdj kamerki z żądaniem natychmiastowego wytłumaczenia. Pierwszy raz spotkałem się z takim podejściem do pracownika i taką inwigilacją, do tego podsłuchiwanie, które jest nielegalne.
Dokładnie tak!!! @Poledwica chyba dostała "polecenie służbowe", żeby napisać coś miłego. Mnie by sumienie zjadło, gdybym coś takiego napisała. Ludzie odchodzą jeden, po drugim... Jak przychodzą nowi, to po tym co zobaczą uciekają szybciej niż się tu dostali. Nie szanują pracy i poświęcenia starych pracowników, bo twierdzą że na nasze miejsce są setki osób. No więc ja się pytam, gdzie te tłumy, bo ogłoszenia, jak wisiały te same, tak wiszą i pojawiają się tylko dodatkowo do innych salonów. Zdjęcia.... To jest hit XD Ciekawe co autor ma na myśli? Że przestraszy, zmotywuje czy daje dowód, że bacznie obserwuje i jak słusznie stwierdzono PODSŁUCHUJE??!! Dyrek i koordynatorki myślą, że mają do czynienia z ludźmi bez poczucia własnej wartości prawdopodobnie dlatego, że mierzą wszystkich swoją miarą. Tylko w tym roku w moim punkcie odeszło w sumie 8 osób, więc niech każdy sobie wyobrazi, jaką jest tego przyczyna, bo zapewniam, że to nie przypadek. Przemek od straszenia, to są duchy, a uważać trzeba na przejściu dla pieszych - dla twojej świadomości!!
Zatrudniłam się w tej firmie jako telemarketer. Na samym początku wszytko okej, szkolenie w dobrej atmosferze. W pierwszym dniu mojej pracy od samego początku bylam atakowana wiadomościami na skype i pretensjami, pomimo tego, że zaczynałam pracę z systemem zostałam zalana falą pretensji i telefonami od Pani A.J, miałam wrażenie, że rozmawiam z osobą psychicznie chorą. (usunięte przez administratora)Złożyłam rezygnację po paru dniach i szczerze mówiąc ulżyło mi, że nie muszę tam przychodzić i rozmawiać z tą wariatką.
Bardzo dobrze zrobiłaś. My jako pracownicy tez non stop byliśmy atakowani telefonami i wiadomościami na skypie, dlaczego nie ma efektywnej pracy z bazą, dlaczego tak mało spotkań, dodatkowo kazali opisywać wszystkie rozmowy po kolei przez co marnowało się dodatkowo czas. Tutaj baza jest najważniejsza, wszystko inne może leżeć, każą dzwonić cały czas do tych samych ludzi, a jak ktoś mówi stanowczo NIE to i tak masz jeszcze 20 razy do tego Klienta zadzwonić. Jak już taki Klient zgodzi się na spotkanie to i tak najczęściej wychodzi oburzony, bo myślał, że będzie miał abonament, czy telewizję taniej niż obecnie, a najlepiej za darmo. Na myśl o pracy z bazą już flaki mi się wywracały na drugą stronę. Szkoda, że na rozmowie kwalifikacyjnej nikt nie wspomniał, że trzeba po 6-8h dzwonić bazę bez przerwy, była mowa tylko i wyłącznie o pracy na sali sprzedaży.
Wszyscy piszą tu o monitoringu... A to, że w każdym punkcie jest podsłuch, to już Wam nie przeszkadza??!!
Mi osobiście bardzo przeszkadza, są dni kiedy nie dadzą się ruszyć, bo Pan M śledzi każdy ruch i co chwilę wysyła screeny z kamery. Jak można skupić się na pracy ze świadomością, że jest się ciągle obserwowanym i podsłuchiwanym? Zastanawiam się jaki to ma cel. Potem trzeba się tłumaczyć dlaczego nie zaprezentowałeś akcesoriów, lub dlaczego pokazałeś tylko 1 szt, albo dlaczego nie wziąłeś do ręki tylko wskazałeś ręką na miejsce w którym leżą. Tutaj jest ciągła inwigilacja, ludzie się zwalniają, bo nie wytrzymują (usunięte przez administratora) pomysłów osób zarządzających, zamiast ułatwić pracę to ją utrudniają. Z każdego klienta zdawaj raport, nie wiem po co, chyba żeby tylko dołożyć roboty, której i tak jest dużo, klient czeka, bo musisz opisać jak został obsłużony klient i dlaczego wziął tylko 1 umowę, albo nie wziął nic. Kwestie administracyjne są zaniedbywane, bo trzeba dzwonić przemieloną bazę, Klienci nie odbierają telefonów, blokują itp., ale nieee, dzwoń nawet 20 razy żeby Klienta ściągnąć do punktu. Cały czas tylko baza i baza, jakby tylko na tym świat się kręcił, inne rzeczy mogą leżeć miesiącami nie zrobione. Zaczynając tutaj pracę myślałem, że trafiłem na świetne miejsce, jednak cały zapał do pracy został szybko zgaszony przez podejście kadry zarządzającej. Nie da się spokojnie pracować, siedzi się w stresie, bo może akurat teraz jak obsługujesz ktoś Cię obserwuje i podsłuchuje. Mam nadzieję, że niedługo wszyscy przejrzą na oczy i Comtex zostanie bez pracowników.
Dokładnie, moż(usunięte przez administratora)chicznie się wykończyć, każdy dzień to jakaś afera, pretensje i wywieranie presji.
Zapomniałeś dodać upokarzania oraz (usunięte przez administratora) który jest notoryczny ze strony dr. wp
Przecież ta firma to porażka.Bogactwo właścicieli na pokaz a okręt tonie.W biurze unikają rozmów.a tacy byli wylewni.Mają robociki za marne grosze,nie bójcie się zmian.Uciekajcie!!!!!!!Niech sami pakują,sprzedają i wzorowo prezentują akcesoria.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Comtex sp. z o.o. sp. k.?
Zobacz opinie na temat firmy Comtex sp. z o.o. sp. k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 107.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Comtex sp. z o.o. sp. k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 100, z czego 2 to opinie pozytywne, 73 to opinie negatywne, a 25 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Comtex sp. z o.o. sp. k.?
Kandydaci do pracy w Comtex sp. z o.o. sp. k. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.