Zastanawiam się ile ludzi pracuje na dziale informatycznym? Czy to raczej stała ekipa ?
Stała, nie stała, czy to ma znaczenie? Nie widać po opiniach na goworku, że jest w tym dziale masakra? Chcesz słyszeć codziennie, że jesteś zerem i nic nie potrafisz? Naprawdę nie rób sobie krzywdy i nawet nie idź na rozmowę rekrutacyjną, bo na rozmowie będą milutcy, a jak rozpoczniesz pracę, to już po tygodniu zacznie się grożenie i poniżanie.
Dokładnie jakie to ma znaczenie? Tylko chyba w tej patologicznej firmie usłyszysz, że jesteś śmie**em do zwolnienia i powinieneś na kolanach dziękować menadżerowi za zatrudnienie. Tak na takie teksty pozwalają sobie ludzie wyżej. Jedyne co to grożą i poniżają. Nigdy nie podejmujcie pracy w tym miejscu. Nigdy
Czy wcięcie jakie są widełki zarobków w bankowości hipotecznej plus do tego na jaką można liczyć premie? Dziękuję za odpowiedź
Pracowałam w back office ponad rok. Na pierwszą pracę - było ok. W zespole atmosfera była w porządku, mimo że zespół był ogromny, ( z perspektywy czasu wiem że zespoły na kilkadziesiąt osób z jednym TL są nieporozumieniem). Nie było dużego ciśnienia i stresu, naprawdę chciało się tam chodzić. Jeśli chodzi o zarobki - wybitnie słabo i bardzo nierozwojowo, na juniorskim stanowisku w innej firmie dostałam stawkę prawdopodobnie przybliżona stawce starszego specjalisty/eksperta (!!) w AB. Jeśli chodzi o premie to z nimi jest tak, że im dłużej się pracuje tym są niższe, Alior robi wszystko by ustawiać progi tak by premii było jak najmniej, nie opłaca się z niczym wyrabiać. Oczywiście największe premie otrzymują osoby idące na ilość, pakujące ręce w najprostsze rzeczy, totalnie zero jest wyróżnienia dla osób ogarniających, zajmujących się trudniejszymi przypadkami które ciężej opomiarować, zresztą trudno wyróżniać i wyłapywać takie osoby jak się ma pod sobą np. 30 osobowy zespół... Daje to małą satysfakcję z pracy, dodatkowo jeśli chodzi o usprawnienia wewnętrzne również żart, jak cos nie działa to się z tego żartuje przez rok zamiast podjąć jakieś kroki by to ulepszyć, propozycje ulepszeń są zbywane, między zespołami jest wręcz rywalizacja i przerzucanie odpowiedzialnosci. Czasem jest potrzebna pomoc innego zespołu i czasami byl strach napisać maila czy zadzwonić bo nikt nie chce brać za nic odpowiedzialności więc i tak nie pomoże co JEST SZOKUJĄCE!!!!! Mimo wszystkich moich negatywnychh komentarzy powyżej nie żałuję pracy tam, umiejętności wyniesione, super ludzie poznani, wprowadzenie w korpo-swiat bezstresowe natomiast nie jest to praca na lata, chyba że ktoś lubi być tragicznie zarządzanym za pół darmo! :)
Atmosfera? Wiem jaka umową zarobki. Tragedia czy do przeżycia?
Przebieg rekrutacji to porażka wizualna dla Alior Bank. Wysłane CV. Po niedługim czasie dzwoni Pani z HR. Umawia się na rozmowę telefoniczną. Następnie drugi etap to rozmowa z HR i przełożonym. I tu jak zawsze zaczyna się śmiech. Pytania z rozmowy telefonicznej są powielane. Na plus jest atmosfera i czas trwania rozmowy. Następnie Pani z HR zapewnia, że do 2 tyg nastąpi info zwrotne.... i tak już czekam 1,5 miesiąca. Zero odpowiedzi, zero informacji, że np. proces się przedłuża. MASAKRA. Jeśli już na starcie jest takie podejście do pracownika (potencjalnego) to wyobrażam sobie co jest kiedy jesteś związany umową o prace. Zdecydowanie odradzam chyba, że ktoś lubi czuć się olewany
standardowe
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
Moje doświadczenia po ponad prawie 3 latach współpracy z Alior Bankiem są następujące: uciekać. Dodam, że był to ostatni bank spośród trzech, w których w swoim życiu pracowałam, natomiast w poprzednich zmieniałam pracę tylko i wyłącznie dlatego, że bank upadał bądź został wykupiony. Zacznijmy od jednego jedynego plusa pracy w tej firmie: pieniądze. I nie myślcie, że można zarabiać tu kokosy, ale jako bankier realizujący swoje cele i posiadający wynegocjowaną dobrą podstawę (nie mówię tu o podstawach zasiedziałych Grażyn od 12 lat, które potrafią tylko narzekać) to można zarobić jak na rynek pracy w banku naprawdę bardzo dobrze. A przecież nie trzeba mieć do tego studiów. I na tym plusy się kończą. Zacznijmy więc od minusów. Jest to bank pełen jak wyżej wspomnianych zasiedziałych Grażyn, które nie dosyć, że mają już ewidentnie dość pracy w banku, ale hipoteka nie pozwala się przebranżowić albo poszukać pracy mniej zobowiązującej to dodatkowo swoją frustracje przelewają na życie zawodowe. I nie mówię tu o samej kadrze zarządzającej, bo jej dotyczy to przede wszystkim, ale również o bankierach pracujących w oddziałach. Na pewno nie jest to bank dla osób do 30 roku życia, a na pewno nie do 25. Pracowałam w mniejszym, ale wciąż mieście i potrafiłam radzić sobie ze sprzedażą. Niestety na moje nieszczęście w Alior Banku pracujących pracowników traktuje się jak woły w oddziałach, które jako jedyne mogą zrobić plan. Nigdy nie zauważyłam, żeby jakaś większa frustracja kumulowała się na pracownikach zasiedziałych, którzy twierdzą, że 'nic się nie da', ale zawsze była ona skierowana do mnie. Bo przecież skoro robię plany, to mogę robić więcej. Strach brać w tej firmie awans, bo przerzucą na ciebie za 300 zl brutto wiecej tyle obowiązków, ze nie wyjdziesz do domu o normalnej godzinie. A propo godzin pracy - nawet jako robiąca plany jedyna na caly oddzial musialam zostawać po jedną - dwie godziny po zamknięciu oddziału za darmo, żeby obdzwaniać bazy, bo inni pracownicy mogą to robić źle i żeby ich nadzorować, a tym samym dalej dzwonić sama. Pani dyrektor wielce wykształcona, to moze ja powinnam zostac dyrektorem skoro piecze nad zespolem powierza się zwyklemu bankierowi? W pewnym momencie pomimo braku awansu i wciąż krążącej wokól mnie frustracji, że robię 150% a nie 500% mialam juz do roboty tyle, że spadaly na moje barki tabelki do wypelniania przez dyrektorow dla dyrektorow regionalnych. Wyobrazcie sobie, ze moja przelozona umywala rece od tlumaczenia się dlaczego w oddziale nie ma sprzedazy i na wczesniej zaplanowane konferencje i wizyty w oddziale brala wolne albo się nagle rozchorowywala, a ja jako bankier musialam tlumaczyc się za przysłowiową panią Basie z kasy, dlaczego nie proponuje niczego przy wyplatach... wydaje się jak bajka, prawda? Niestety to tylko wierzchołek góry lodowej, z którą się zetknęłam pracując w tej firmie. Zastraszanie pracowników, nierówne traktowanie (samochód służbowy jedyny w oddziale dostawał kolega od lat pani dyrektor, jezdzil nim sobie do domu, w weekendy z dziecmi do parkow pomimo tego ze to sluzbowka), wulgarne słownictwo, brak oddzielenia problemów rodzinnych od problemów zawodowych przez przełożonych. Były momenty, kiedy przełożony regionalny wprost do mnie powiedział, ze nie wiem co to problemy, bo nie umiem sprzedać dwóch kont więcej (wtedy mu tyle zabrakło do zamknięcia kwartału), bo prawdziwe problemy to alimenty, które on musi płacić :) eh... podczas swojej pracy raz zmieniłam oddział, ponieważ się zamykały i łączyły razem, ale wtedy było jeszcze gorzej. Zaczynał się okres pandemii i jak to mówią, prawdziwego pracodawcę poznasz w ciężkich czasach. I tak też się stało. Niemożliwym były do zrealizowania plany podczas lock downu, nikt nie odbierał telefonów, nikt nie zakładał kont a juz na pewno nikt nie myslal o wycieczce do banku na kolejną symulację kredytową. W pewnym momencie był nawet zakaz zapraszania klientow do oddzialu, ale plan? Dalej taki sam, a od kwietnia czyli niespełna 2 tygodnie od zasądzenia lock downu plany wzrosły! Wow! Super zarządzanie Alior Banku :) To wszystko jak i frustracja narastająca, że nie zamierzam chorować na covid, żeby poprawić statystyki sprzedażowe moim przełożonym nielegalnie umawiając się na spotkania w oddziałach spowodowały, że powiedziałam sobie DOŚĆ. Kompletnie się przebranżowiłam, nawet w dobie pandemii i dziś robię to, co kocham i za co mi uczciwie płacą. Nauka samodzielna przez ostatnie 3 miesiące nowego fachu sprawiła, że uwierzyłam, że być bankowym szczurem można przestać. Do dziś (nie pracuje tam od maja - mamy grudzien) gdy idę do swojego banku w sprawach prywatnych (nie AB), to mam w głowie te kolezanki, które na moich oczach mówily starszym paniom, ze karte kredytową trzeba po prostu wziac, jesli chce sie zostac w banku jako klient. I do dziś uważam, że jest to zawód strasznie zepsutych moralnie osób, szczególnie pracując w AB. Chcecie pracować w banku? Idzćie np. do ING. Brak planów = brak spiny. Zmarnowane 3 lata.
Trzeba jeszcze dodać, ze proponowanie klientom produktów jako ‚konieczne dla każdego klienta banku’ było dobrze oceniane przez przelozonych. Był to jeden wielki misseling. Szkoda, ze bankowość nie idzie w kierunku dobrego doradztwa, tylko szczurzego sprzedawania w korporacji, byleby klient wziął jak najwiecej, nieważne ze nie wie jak obsługiwać się karta kredytowa i zaraz się zadłuży. Bo ty miałeś plan... Również bardzo ważne, o czym nie wspomniałam jest to, ze nadgodziny nie są tutaj płatne. Nie można sobie odebrać godzin, bo nie ma kto Cię zastąpić. Kwestia nadgodzin jest po prostu ukrywana. Nadgodziny nawet nie są potrzebne. Ale są ukrywane przez przełożonych, bo nie chcą żeby ske wydało, ze nie radzą sobie w 8h dziennie spełnić wszystkie potrzeby swojego regionalnego. Jeżeli w ciągu 8h podczas pandemii nie potrafię wydzwonic kredytu, to nie uważam ze zostanie po pracy sfustrowana przez kolejne 2h za które nikt mi nie zapłaci, zmotywują mnie jeszcze bardziej. Dla wszystkich którzy zastanawiają się, czy tu przyjść - oddziały się niczym nie różnią. Wszędzie jest nagonka, mobbing, tylko nie w każdym aż tak ogromny. W niektórych szefowie jeszcze stwarzają pozory, ale koniec końców i tak zamieniają się w korpo szczury, bo góra tez ich ostro jedzie za brak planów. Moja szefowa wprost mi mówiła - ja nie wylecę, ty wylecisz. Nie wiem, co to miało oznaczać. Nie zamierzałam pracować na taka kobietę. AB to już państwowy bank. PIS obsadza tutaj swoich ludzi :) a pani prezes dziwnym zbiegiem zdarzeń nazywa się Duda, może żeby lepiej się kojarzyło. Mi się kojarzy gorzej. Bank absurdów, bank osób sfrustrowanych. Klienci pokierowani hasłem wyższa kultura bank nowości myślą, ze spotkają się tutaj z fachowa obsługa, a spotykają się ze smutnymi doradcami, opieprzonymi już 20 raz dzisiaj. Uciekać i jeszcze raz uciekać.
Taki sam bajzel i wyzysk w PKO BP. Szkoda słów i życia na pracę w takich miejscach. Z ciekawości w jakiej branży teraz pracujesz?
W pełni popieram. O braku szacunku słyszałam od znajomych również z innych oddziałów. Jeśli macie wybór to wybierzcie inny bank. Znam też osoby, które pracując tam nie wytrzymują presji i leczą się psychiatrycznie. Ja szukam pracy w innym banku, w poprzednim nie było aż tak źle ????
Pracuje już blisko 15 lat w bankowości ale Alior bije na głowę wszystkie dotychczasowe...ludzie, którzy tu przyszli z citi chyba bardzo nienawidzą innych ludzi...
Potwierdzam. Jest to jedyny bank, gdzie nie da się przeżyć miesiąca z nastawieniem ‚spływa to po mnie, co mowisz’, bo szef robi wszystko żeby cię zgnębić. Dochodziło do takich akcji, ze miałam ochotę wstać i mu z liścia strzelić za jego słowa. Byleby upokorzyć, bo on planów nie ma. Ludzie bardzo smutni, którzy myślą ze za swoją pseudo lojalność wobec dyktatorskiego banku pracodawcy dostaną kiedyś wynagrodzeni, a rzeczywistość jest inna i lecą razem na ryj jak coś się sypie razem z pracownikami najniższego rzędu. I tak było i tak będzie. Nigdy mobbing który wskazuje góra nie przyniesie ci nic dobrego! Co to za praktyka ze w okresie koronawirusa o przedłużeniu umowy decydowały kadry? I do kadr wysyłało się wyniki?! Alior banku jesteś kpiną! Co bardziej ogarnięty człowiek, to stad (usunięte przez administratora) jak najdalej! A wy dyrektorzy, którzy mieliście, ze będziecie dalej grzać swoje stołki, bo długo je grzejecie pamiętajcie, ze jeśli będą chcieli się was pozbyć, to zawsze się coś znajdzie. Mobbing to w domu sobie róbcie. Napisałam artykuł o tym banku i wysłałam do gazet. O wszystkich sprawach, mam screeny smsow, maili, nagrania rozmów. Do zobaczenia w uwadze!
NIE IDŹCIE TĄ DROGĄ.Wszystkim którzy rozważają tu pracę serdecznie odradzam-porażka na każdej lini. Pracuje 4 miesiące ale mam nadzieje że już niedługo-szukam nowej pracy. Zostałem oczarowany obietnicami możliwości zarobienia fajnych pieniędzy, wspaniała atmosfera, poprostu cud miód...a tak naprawde: zero uczciwego wprowadzeni -jesteś doświadczonym Bankierem to sobie radź, atmosfera koszmarna, dzwonić,umawiać, realizować a w między czasie odpisywać na ok 20 bezsensownych wiadomości od dyrektora a kasa...przekoloryzowane te premie bardz. Poniżanie na każdym kroku, zero wsparcia, przełożony to idiota-tylko szuka jak zgnębić. NIE IDŹCIE TĄ DOGĄ!
Cześć wszystkim Jestem doradca biznesowym w innym Banku. Widzę ze jest kilka rekrutacji na to stanowisko dlatego chce zapytać jak wygląda praca doradcy biznesowego w dobie pandemii , na jakich warunkach można się zatrudnić, jakie narzędzia otrzymuje biznesowy, i czy plany są realne do zrealizowania? Jaką podstawę można wynegocjować , jakie godziny pracy? czy stałe czy zadaniowy czas pracy? Czy tak jak u mnie w obecej prcy doradca biznesowy także pełni funcję zastępcy kieronika oddziłu z listą spraw ale bez dodakowej funcji na papierze i bez dodatku funkyjnego? Proszę o informacje najlepiej od doradcy biznesowego ktory pracuje lub niedawno pracował
Warunki myśle, ze brutto podobne jak w innych bankach. W dużym mieście zle to nie wyglada, ale to wiadomo, ze zależy od Twojego doświadczenia i wiedzy. W dobie pandemii praca wyglada fatalnie, ludzie się non stop zwalniają i rezygnują z pracy bankowca. W oddziale hierarchia jest ustalona bardzo dokładnie, wiec będąc doradcą robisz rzeczy związane tylko z tym stanowiskiem. Narzędzia? Baza, zimna baza. Telefon, komputer stacjonarny i kawałek biurka. Jeżeli chcesz przyjść do AB na biznesowego to lepiej, żebyś miał jakieś dojścia do klientów, pośredników nieumownych. Jest to zakazane oczywiście, ale bez tego tak naprawdę ani rusz... klienci AB są roszczeniowymi klientami i bazując na nich mało można zrobić, na pewno nie plan. Wnioski kredytowe są odrzucane, 1/10 przejdzie przez fraudy, a co 10 dostanie zgodę pozytywna, wiec trzeba dużo wnioskować. Nie jest to praca zadaniowa, a stały czas pracy. Siedzi się w oddziale bite 8h i dzwoni po ludziach, żeby podziałali coś na swoim kantorze, bo ci za to dadzą 20 zł brutto. Albo żeby aktywowali w opor droga dla nich kartę do konta, bo ty dostaniesz 30zl. Oprócz kredytów najgorszym jest zmiana związana z koniecznością sprzedawania takich funkcjonalności. Trzeba zrobić około 150 punktów miesięcznie, zakładając ze jedno konto to 8. Powodzenia, bank odrealniony od rzeczywistości w dobie pandemii. Myśli, ze jej nie ma i podwyższa plany albo udaje głupiego. Odeszłam i nie zaluje
Czy Alior Bank S.A. ma ściśle ustalone godziny pracy?
Nie wiem o jaki dział pytasz, ale w dziale IT (programiści, analitycy, testerzy) na stronie internetowej kłamią o elastycznych godzinach, jeśli nie przychodzisz równo z menadżerem czyli zazwyczaj przychodzą oni 7-15 lub 8-16 to masz obcinane z ewentualnej premii i reprymendę na podsumowaniu które jest co 3 miesiące. Jeśli na rozmowie o pracę powiedzą, że godziny pracy są elastyczne to jest to kłamstwo. Trzeba naprawdę zorientować się jak przychodzi menażer i pracować w takich godzinach jak on inaczej będziesz miał spore problemy
Praca w tej firmie to katorga, naprawdę odradzam Wam. Mobbing, niskie płace, wysokie wymagania, rozglądam się za czymś nowym, pracuje tu już o 6 lat za długo Plany są zdecydowanie za wysokie w stosunku do bardzo drogiej oferty. Straszenie zwolenieniem raz dziennie, brak wsparcia ze strony dyrektorów i regionalnych, zwalnie obowiązków na pracowników najbardziej zaangażowanych, robiących plany lub zbliżających się do tych planów bo są naprawdę kosmiczne. Zarabiam jakis 1000 zł mniej niż średni krajowa.
spłaciłem wcześniej kredyt już 4 miesiące czekam na zwrot pieniędzy okołokredytowych. Przesyłają ciągle informacje że skomplikowane i mam czekać jeszcze 30 dni. Po 4 miesiącach przesyłają mi wzory wyliczeń z których popisują się kompletną niekompetencją. Podpisuje się pod tym Paulina Błachut Specjalista ds. Reklamacji i Skarg Zespół Obsługi Reklamacji Departament Operacji Alior Bank SA Wzory na szczęście rozpracowałem i wykryłem (usunięte przez administratora) ze strony tej Pani Uważajcie
Facet,tutaj wyrażamy opinie odnośnie zatrudnienia, nie wylewamy żali że nie przyznano Ci reklamacji i musisz czekać. Skoro masz tak duże problemy z czytaniem to wiemy dlaczego długo czekasz na informacje odnośnie reklamacji.
A jak z zarobkami dla asystenta ds. Private Banking?
Zależy jak sobie wynegocjujesz i jakie masz doświadczenie. Małe miasto 4,5-5k brutto podstawa, wieksze 5k-5,5k brutto. Premie to przeszlosc.
Pracowałam w dziale utrzymania klienta w Krakowie 3 lata ponad i moja opinia jest pozytywna. Trzeba się trochę nadzwonić, ale są premie i jasny podział obowiązków i umowa o pracę. Praca w godzinach dziennych Wszędzie trzeba pracować sa lepsze i gorsze dni ale praca w sprzedaży była ok . Na plus brak zwolnień i zachecanie do pracy na minus jedynie lokalizacja na ulicy Pilotów, wszeczesniej był Ruczaj.
Cała branża leży i kwiczy a Alior zarządzany skandalicznie od czasu odejścia Sobieraja zalicza kolejne poziomy dna i mułu ale obecnej dyrektor sprzedaży pani Kasi Dz. w swojej niekompetencji nikt nie dorówna, zaora całą sieć własną bo partnerska chyba już się nie podniesie po ostatnich ciosach, poszukajcie pracy gdzie indziej byle nie w banku
Dzień dobry, Jak wyglądają zarobki na stanowisku Bankier klienta w oddziale? Oraz jak wygląda kwestia umowy?
Zarobki pewnie w zależności od miasta, doświadczenia i zdolności negocjacyjnych. Podejrzewam, że widełki pomiędzy 3 a 4 tys brutto. Tylko co z tego, skoro plany sprzedażowe są nierealne a rotacja wśród pracowników ogromna.
Proponują około 4400brutto co jest śmieszne, bo mam znajomego, który został zatrudniony w okresie pandemii pierwszej tury i dostał 5500 brutto!! Sama pracowałam w innym banku dwa lata za 4brutto gdzie nowi pracownicy bez doświadczenia dostawali 5600zl brutto. Nie zgadzajcie się na niższe pensje !
Bardzo kusząca oferta :)
Zastanawiam się czy aplikować na stanowisko Specjalista ds. Obsługi Władz Banku, czy może ktoś powiedzieć jak wyglądają zarobki, rodzaj umowy i jaka jest atmosfera?
Byłam na rozmowie i serio w życiu nie widziałam tak nieszczęśliwych zgorzkniałych kobiet poprzez swoją pracę...odradzam po samej rozmowie się odechciewa :)
Pracowalem w obsludze klienta, infolinia.Niestety niskie wynagrodzenie zasadnicze, umowa na okres probny pierwsze 3 miesiace, bardzo czeste awarie oprogramowania i komputerow, brak jasnych zasad oceny pracownika. Na plus atmosfera, benefity i terminowe wyplaty , dobra kultura pracy. -
Jak wygląda praca na stanowisku Analityka Biznesowego? Jakie są zespoły?
Jeśli chodzi o zespoły, to pracujący ludzie są na bardzo niskim poziomie za równo jeśli chodzi o ich wiedzę i doświadczenie jak i kulturę osobistą. Nie polecam pracy jako analityk w tej firmie, wypalenie zawodowe gwarantowane.
Chcesz pracować: - w towarzystwie managerów którzy nie mają zielonego pojęcia o zarządzaniu projektami i poniżają ludzi - w towarzystwie programistów bez żadnego technicznego backgroundu, a jedynie po marnych programistycznych bootcampach, których poziom jest znacznie niższy niż studenta pierwszego roku informatyki - w towarzystwie testerów bez żadnej kultury osobistej, którzy wcześniejsze doświadczenie często zdobywali w magazynach i taką kulturę pracy też przynoszą do firmy - w towarzystwie analityków którzy nie mają żadnej wiedzy i doświadczenia, a zostali zatrudnieni na te stanowiska bo np. pół roku popracowali w oddziale lub call center AB, a podstaw analizy biznesowej i systemowej nie mają żadnych Jeśli nie chcesz pracować z ludźmi którzy na każdym kroku przeklinają, krzyczą, poniżają, to naprawdę zastanów się nad inną firmą. Pracowałem w tej firmie 3 miesiące i to były najgorsze 3 miesiące mojej kariery zawodowej. Nigdzie nie straciłem tyle zdrowia co tutaj.
W tym miesiącu byłem na rekrutacji na analityka i dałem sobie spokój z pracą w tej firmie po tym co usłyszałem.... Jeden pracownik jechał windą z drugim i powiedział "stary dobrze, że to mój ostatni miesiąc i stąd spier... tutaj się nie da pracować. Tutaj nie ma działu IT, a (usunięte przez administratora) IT.", na co drugi mu odpowiedział "no zazdroszczę ja też czegoś szukam i jak coś się nawinie to uciekam". Goście wychodzili akurat zapalić, to podszedłem powiedziałem, że byłem na rozmowie i coś podpytałem. Bardzo odradzali pracę, narzekali na zarobki, atmosferę, brak specjalistów, sypiące się systemy i bardzo słabą kadrę zarządzającą.
Serdecznie (usunięte przez administratora) rekrutacji do oddziału Aliora. Przechodziłem łącznie kilka etapów rekrutacji: -Rozmowa z rekruterką z centrali -Rozmowa w oddziale banku -Ankieta i weryfikacja po nr PESEL w bazach czy się nie widnieje jako fraud lub dłużnik I ostatnim etapem miała być informacja zwrotna czy się przechodzi i zaczyna pracę czy podziękowania. Minęły z 3 tygodnie odzewu kompletnie brak, pod nr tel rekruterki szanownej p. Patrycji brak odzewu. Całość rekrutacji jest podsumowująć mocno niepoważna z kilku przyczyn: -Nie dowiesz się o konkretnych zarobkach (wyjątkiem jest informacja o średnich zarobkach pracowników z oddziału) -Kontakt zwrotny potrafi tyle zająć że można w międzyczasie się języka obcego nauczyć i zacząć pracę za granicą -Wiele informacji jest nie jawnych i jesteś wypytywany/a o wszelkie informacje odnośnie zatrudnienia i twojej osoby nie dostając wiele informacji w zamian Cieszę się że jednak nie rozpocząłem współpracy z Aliorem. Jak tak banalny proces może stanowić problemy to później zapewne jest to równia pochyła
Znalazłam ogłoszenie o pracę: " Doradca Klienta - Placówka Partnerska Alior Bank SA 3 000 - 10 000 zł/mies." Posiadam 2,5 roczne doświadczenie w pracy w innym banku. Czy faktycznie możliwym jest by otrzymać np. 5tys. brutto samej podstawy? Jak wygląda praca, atmosfera, plany sprzedażowe i premie?
W ogłoszeniu można napisać wszystko. Moim zdanie nie otrzymasz więcej niż 2300-2500 zł netto na rękę. Premie raczej wątpliwe.
Napisz jeszcze starszy bankierze klienta jakie masz plany sprzedażowe i ile osób w Twoim oddziale je realizuje, bo z moich obserwacji zdecydowana większość bankierów ich NIE REALIZUJE.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Alior Bank S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Alior Bank S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 169.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Alior Bank S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 77, z czego 3 to opinie pozytywne, 56 to opinie negatywne, a 18 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Alior Bank S.A.?
Kandydaci do pracy w Alior Bank S.A. napisali 26 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
