Opinie o Future Processing w Gliwice

Poniżej znajdziesz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o firmie Future Processing. Zobaczysz poniżej również opinie kandydatów do pracy w firmie Future Processing o przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Usługi IT tworzenia oprogramowania i aplikacji

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Future Processing w Gliwice

Team Loser
Były pracownik
 Pytanie

OK, rzeka wylała. Odzywam się tutaj, bo przez ostatnie 3 lata byłem w ofensywie liderskiej, ale pół roku temu to ucichło. Zwalniali każdego lidera, który nie chciał się podporządkować ich chorym teoriom i mówił gdzie popełniają błędy. Teraz powiedzieli, że to ich pomysły, ich złe oszacowanie, ogólne przebudzenie. Trąbiliśmy o tym pół roku, trójkę mądrych, dobrych ludzi już pozbyli z FP. Kłamstwo pierwsze. We put people first dalej działa(usunięte przez administratora) Jeśli dotyczy kogoś, kogo lubicie, znacie, jest żoną, siostrą, koleżanką lub przyjaciółką/dobrą znajomą wcześniej wymienionych. Od roku obijam się o niekompetentne HRy i PMO, nic nie mogę zrobić, bo blokują to właśnie takie osoby. Chcę się pozbyć problematycznej osoby, która zaburza pracę w projekcie, ale dlatego, że ta osoba wystawia mi średnie opinie, a klient ją w miarę toleruje (pozwala nam za darmo poprawiać robotę tego człowieka w kolejnych miesiącach) nic nie mogę zrobić. Jestem zablokowany, bo nikt nie sprawdza kompetencji pracowników, którzy decydują o tym, kto jest odpowiedni na danym stanowisku, w danej roli. Kłamstwo drugie. Nastawiamy się na sprzedaż, dbamy o to, żeby klient miał dobrze. OK. Klient = kasa, lepiej później niż wcale nauczyć się podstawy biznesu. Nie było mowy o weryfikacji działu Sales, poza zmianą lidera Presale. (usunięte przez administratora), zero klienta. (usunięte przez administratora), zero klienta. (usunięte przez administratora), zero klienta, ale wyślemy za ocean, może tam się ogarnie i zacznie pracować. (usunięte przez administratora), same wtopy. O drugim sprzedażowym teamie nawet nie wspominam. Ale za to zatrudniliśmy nowych ludzi, którzy wnieśli pół kontaktu i zero znajomości branżowych. Czyli na sprzedaży też się nie skupiamy. Kłamstwo trzecie. Chłopaki, nic Wam nie da transformacja organizacji bez transformacji managementu. Nie mówię, że macie wyrzucić zaufanych, wiernych ludzi na bruk. Sprawdźcie chociaż, czy faktycznie nadają się do swojej roboty. Większość topu z doświadczenia zawodowego ma studia i pracę w FP. Skąd mają wiedzieć jak działa biznes? Nawet to co mówił (usunięte przez administratora)idealnie pokazuje, że wszyscy z topu do tej pory żyli wyobrażeniem idealnej firmy studenciaków. Normalnych pracowników, którzy zjedli trochę rynku pracy nie musisz uczyć jak wygląda odpowiedzialność za swoją pracę, szerokie spojrzenie i myślenie o całej organizacji w kontekście mojej jednostkowej pracy. Obudźcie się, bo zostaniecie w firmie tylko z tymi, którzy boją się że nie znajdą innej pracy albo będą chcieli Waszą ignorancję wykorzystać do samego końca.

Tester
Inne
 Pytanie
@Team Loser

Ciekawy watek z ta ekipa sales. Czy naprawdę tak słabe wyniki oni maja? Byłoby to ciekawe, szczególnie, ze ku mojemu zaskoczeniu gdy po raz pierwszy zobaczyłem ich widełki, jest to najlepiej opłacana grupa w firmie.

Piotrek
Pracownik
@Tester

Przypomnę Ci jedną rzecz. Jak Zdzichu się za coś bierze to tam już trzeba tylko zgasić światło. Mam nadzieję że zrobi jak w getflow z 60 byle jakich osób zostanie 10 porządnych i na nich zaczniemy budować zdrowe relacje z klientami. Połowa nie robi nic, co w sumie często jest najlepszą opcją. To tylko świadczy o tym, jak nisko nasza sprzedaż upadła. Jeśli jest nowy temat, rozszerzenie projektu to zawsze te same osoby są odpowiedzialne za sukces, reszta to statyści.

M.
Pracownik
 Pytanie
@Team Loser

W punkt. Lepiej był tego nie ujął. Na plus ostatniego spotkania Rady Zarządzającej ;) jest to, że w końcu przyznali, że hasło, którym się reklamują, czyli "we put people first" jest martwe. Teraz będzie to kultura nastawiona na klienta - jeszcze więcej nadgodzin (najlepiej bezpłatnych, kosztem rodziny, itd.), jeszcze więcej zapierniczu dla chwały zarządu i ich dywidendy. Gdy czytam, że "dziś tym bardziej kultura powinna dalej nas wspierać, a co za tym idzie, również przejść transformację w kierunku kultury klientocentrycznej." to nie mam złudzeń. Nowa kultura ma wspierać Jara, zarząd i całą rzeszę nierobów z sales. Wisienką na torcie jest - "W nowym FP ważne będzie, aby szczerze sobie mówić, jak jest, brać na siebie konsekwencje i szybko reagować, nawet jeśli popsuje to atmosferę.". W obecnym i nowym fp nie opłaca się mówić prawdy, bo za prawdę się leci. Słynne już słowa, że rynek IT jest na tyle duże, że nie trzeba się męczyć w fp są tego kwintesencją. "brać na siebie konsekwencje i szybko reagować" - dotyczy to tylko devów i qa. Liderzy często nie wiedzą o co chodzi w projekcie, modlą się tylko aby nic się nie stało. A jak jest pożar to wina spada na devów, że np. nie informowali. Klient chce informacji - dev przekazuje liderowi, ten zwleka z przekazaniem tego do klienta i NPS leci ;) Czyja to wina? No deva i qa. Nigdy lidera, EM'a czy innych literek. "nawet jeśli popsuje to atmosferę" - to nie wymaga chyba komentarza. W obecnym czy tam nowym fp już od dawna nie ma atmosfery. Z firmy zrobiła się zwykła kontraktornia, której nic nie wyróżnia. Powiem więcej, w wielu kontrakotrniach nie zwalnia się wieloletnich pracowników tylko daje się im szansę na zmianę technologii. Fp jest jedyną firmą, którą znam, która wyrzuca doświadczenie projektowe na bruk bo mogłoby trafić do bufora. Know-how było i nie ma. Ale cóż robić jak dział sprzedaży nie daje rady, albo musi lecieć do USA... Jestem jednym z tych, który czeka na odprawę bo zwyczajnie szkoda tej kasy. PS Jak słyszę, że w fp jesteśmy rodziną to dostaję wysypki na skórze.

NutMeg
Pracownik
@M.

Masz rację w wielu punktach, jednak to co piszesz o liderach powoduje, że zastanawiam się z jakimi liderami miałeś/miałaś do czynienia... Poza tym, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Odkąd pracuję w FP uważam, że liderzy mają najgorszą, najbardziej pojemną i niewdzięczną rolę. Przynajmniej 90% tych, z którymi miałam do czynienia. A co do wystąpienia Zarządu, głównie Zdzicha, bo reszta jako tako się obroniła - mam wrażenie, że był tylko na drugiej połowie znanego szkolenia sprzedażowego i umknęło mu od czego zależy dobra współpraca z klientem, co ją warunkuje i kiedy powiedzieć pas. Ale to tak na marginesie. Największe moje zdziwienie wywołały - nomen omen - nawoływania o skupianiu się na klientach a nie na ludziach. Nie wiem więc jaką firmą byliśmy dotychczas jeśli nie klientocentryczną i dlaczego bycie proklienckim ma stać w sprzeczności z byciem proludzkim.

M.
Pracownik
@NutMeg

Miałem i mam do czynienia z bardzo słabymi liderami. Zacząłem doceniać tych, którzy nie udają, że cokolwiek robią. Widzę też różnicę pomiędzy "starymi" liderami a tymi nowymi. Starzy jeszcze wierzą w stare wartości firmy. Nowi, z którymi miałem w większości styczność - totalnie nie. Odniosłem wrażenie, że tylko zarząd i cała wierchuszka nie skupiali się na kliencie. Dobrzy devowie i qa wiedzą, że od zadowolenia klienta zależy stan i powodzenie firmy. Szkoda tylko, że kosztem amatorszczyzny z góry, cierpieć będzie "dół". Ale jak napisałem, dobrze, że firma już nie udaje, że ich stare motta jeszcze coś znaczą. Dobrze, że rynek IT jest spory... po odprawie ;)

anonim
Inne

Ktoś pisał jeszcze niedawno o rozwoju przy react.js’ie. powiedzcie mi kiedy były prowadzone nabory dla deva juniora? Są w ogóle teraz opcjonalne? Na stronie wisi obecnie tylko opcja seniorska, do której jeszcze mi daleko. I tak szczerze ile udałoby mi się wyciągnąć od stycznia na tym stanowisku? kiedyś cos pisali o juniorze i piątce na rękę

mix
Pracownik
@anonim

Nie polecam reacta. W buforze jest sporo reactowców z Ukrainy.

anonim
Inne
@mix

Cześć, czy możesz to rozwinąć? Nie wiem dlaczego uznane to zostało za argument, który powinien odradzić aplikowanie do reacta właśnie. Same projekty jakie tu w zasadzie maja? i czy jako junior będę mieć szanse od kolejnego roku zgarniać cos w granicach szóstki?

F..ck Putin
Były pracownik
@anonim

W buforze są ludzie, dla których FP nie potrafi znaleźć zajęcia i którzy zaraz wylecą, o ile już się to nie stało. Ludzi z UA mają w promocji, więc nie licz, że zatrudnią kogoś droższego. Ta firma jest po to, żeby robić dobrze właścicielowi, nie zatrudnionym.

xnowak@future-processing.com
Pracownik
 Pytanie

Jak dla mnie FP to nie jest firma IT tylko biuro pośrednictwa pracy. Działa to mniej więcej tak. Szukają projektów i jak znajdą szukają do nich pracowników, no chyba, że mają w buforze, to biorą z bufora, ale załóżmy, że szukają. Zgłaszasz się na rekrutację, przechodzisz ją, myślisz sobie załatwione, ale nic z tego, na tym nie koniec rekrutacji. Bierzesz swoje CV i idziesz na rozmowę rekrutacyjną do klienta, tego, którego znaleźli. Tam masz kolejną normalną rozmowę rekrutacyjną plus zadanie testowe. Jak zdasz to idziesz pracować do zespołu klienta z kimś jeszcze z fp lub sam. Za tą jednorazową usługę znalezienia pracy FP pobiera comiesięczną dolę. W jej ramach masz księgowość, oprogramowanie i sprzęt - jakiś laptop, biurko. Kończy się projekt, idziesz na kolejną rozmowę kwalifikacyjną do innego klienta, którego gdzieś tam znaleźli i jak ją przejdziesz to pracujesz a FP kasuje swoją comiesięczną dolę, jak nie, to Cię zwalniają. Oczywiście formalnie pracujesz dla FP więc masz swoją pensję a FP kasuje klienta. Ile kasuje? No cóż. Po aktualnych problemach ze znalezieniem przez FP nowych projektów można przypuszczać, że na tyle dużo, że firma ta przestała być konkurencyjna na rynku. Pracując u klienta, masz na głowie lidera po stronie klienta, który często jest technicznym członkiem zespołu, czyli całkiem spoko, codzienne normalne standupy oraz lidera wyścigu pokoju po stronie FP, którego zadanie sprowadza się do zbierania 360-tek, czyli opinii o Tobie wystawianych przez osoby w FP i po stronie klienta, z którymi współpracowałeś i do zatwierdzania urlopów. Ktoś w komentarzach narzekał, że FP marnuje ludziom czas na rekrutacje, z których nic nie wynika. Z tego co mówili, zdają sobie z tego sprawę, ale nie chcą zdjąć ogłoszeń o pracę bo na rynek poszedłby negatywny sygnał o kondycji firmy. Twierdzą, że zapisują sobie kandydatów w bazie i w razie potrzeby mogą się w przyszłości skontaktować. Czy warto tam pracować? Moim zdaniem tak, ale pod warunkiem, że uda się wynegocjować wysoką stawkę, gdyż nie ma tam dodatkowej kasy w postaci np. wczasów pod gruszą, benefit wynosi stówkę, a jego wysokość nie zmieniła się nigdy. Podwyżki? Owszem są co roku jak lider oceni Cię na zgodnie lub powyżej oczekiwań. W tym roku za zgodnie z oczekiwaniami przy kilkunastoprocentowej inflacji w kraju wpadło mi tyle podwyżki, że nie da się za to zatankować samochodu. Co do zwolnień. To prawda. Robią to w paczkach na tyle niedużych, żeby nie trzeba było powiadamiać UP o zwolnieniach grupowych.

1
racja
Były pracownik
@xnowak@future-processing.com

Zgadza się. Dodatkowo dla klientów trzeba zrobić nowe CV, na firmowej templatce, bo wszystkie muszą być takie same :) Liderzy po stronie FP to najczęściej tylko dryfujący plankton, raz na kwartał zrobią rozmowy z zespołem i tyle. Żeby dać ocenę powyżej oczekiwań to muszą dodatkowo z kimś pogadać i uzasadnic, to nie ma co się przemęczać, dostajesz zgodnie z oczekiwaniami, a w przyszłości zobaczymy. Jak coś chcesz, zgłaszasz problem, improvement, cokolwiek, to cię zbywają albo twierdzą, że są strasznie zarobieni, no dosłownie nie wiedzą w co ręce włożyć, więc pójdą nagrywać vloga albo na zdjęcia do nowego posta na FB czy coś. Większość zarządzania zawsze leży po stronie klienta, organizacja spotkań itd. Czasem lider wpadnie na pomysł, żeby zrobić jeszcze te same spotkania ale tylko po stronie FPowej, wiec poźniej pracujemy w tym super-zwinnym-pato-scrumie, gdzie codziennie mamy 2 daily, jedno z klientem drugie bez, poźniej dwa planningi, dwa refinementy, a klient marudzi, że praca wolno idzie :) zespół za to spędza większość czasu na spotkaniach z których nic nie wynika (bo nie są przez lidera w żaden sposób zarządzane ani zaplanowane), ale lider chodzi dumny, że tak ładnie wszystko jest ogarnięte.

Tester
Pracownik
@racja

Co do ostatniej części to trochę za dużo fantazji, niemniej z pierwsza polowa zgadzam się w zupełności i jakby "liderzy", którzy de facto nic nie wnoszą dla projektów, zarabiali 20-30% mniej niz core zarabiający na firmę czyli programiści itp to można by machnąć ręka, ale najlepsze jest to ze oni 20-30% zarabiają więcej xD. Przepalanie pieniędzy...

Meg
Inne
 Pytanie
@Tester

Bawią mnie te utyskiwania na niedobrych liderów. Ogólnie rzecz biorąc, gdyby nie ten niedobry lider, EM, HR, kadry i marketing to każdy z Was zarabiałby tyyyyyyle pieniędzy. Nie wiem w czym problem. Nie odpowiada Ci struktura firmy? Idź zarabiaj sam. Pozyskaj klienta, negocjuj, ustalaj wymagania, rekrutuj, rozliczaj, gaś pożary, windykuj należności, nie pomyl się w należnych Państwu podatkach a w wolnej chwili programuj. Powodzenia :)

miś
Pracownik
@Meg

Osobiście nie widziałem lidera gaszącego pożary, za to widziałem liderów, którym brak asertywności względem klientów, kompetencji technicznych i zorientowania co się dzieje w projekcie, powodujących, że nie byli w stanie samodzielnie oceniać osób w zespole bez wyników ankiet. Jeżeli jakiś lider czuje potrzebę gaszenia pożarów, to zawsze może się zapisać do OSP i zrobić w swoim życiu coś pożytecznego dla społeczeństwa.

anonim
Inne
@miś

Nie wiem czy jak na razie starczyłoby mi kompetencji, by starać się o stanowisko liderskie ale w tym przypadku po wskazanym opisie zaczęły mnie zastanawiać jakieś dostępne szkolenia. jakie są oferowane właśnie liderom w praktyce? I czy jest szansa żeby moc anonimowo gdzieś podrzucić taka opinie po danym projekcie?

miś
Pracownik
 Pytanie
@anonim

Liderem to tutaj był nawet chłopak po medycynie, który czekał na dostanie się na specjalizację. Chyba ostatecznie mu się udało, bo widziałem mail pożegnalny. Najważniejsze to angielski, żeby dogadać się z klientem. Wewnętrznie organizują jakieś szkolenia miękkie dla tych stanowisk. Czego tam uczą? Nie mam pojęcia, bo tak jak pisałem nie dostrzegam u liderów żadnych szczególnych umiejętności. Dla mnie to stanowisko powinno się nazywać koordynator/kierownik.

ex Fpowicz
Były pracownik
@miś

potwierdzam, są projekty gdzie kilku byłych nauczycieli angielskiego zostało liderami lub analitykami. wiedza techniczna kompletnie nie jest wymagana od liderów / PM (akurat to jest imho okej). dobry angielski by dogadać się z klientem, reszty nauczysz się w trakcie pracy, szkoleń lub doczytasz po godzinach.

discaimer
Inne
 Pytanie
@xnowak@future-processing.com

Panie nowak, to jest outsourcing, mówi to coś Panu? Musisz być bardzo młody albo nie zdobyłeś wystarczającego doświadczenia zawodowego, żeby zrozumieć prosty fakt - FP jest firmą świadczącą usługi z zakresu outsourcingu (również body-leasingu, ale w o wiele mniejszym stopniu). Takich firm jest w Polsce multum, z tego słynie ta cała nasza branża IT :) Piszesz, że musisz przejść dwie rekrutacje - i to jest denerwujące. IMO nie zgodziłbym się na rekrutację u klienta bez podpisanej umowy z FP - to powinna być naczelna zasada każdego, kto przychodzi do tego typu firmy. Należy dowiedzieć się wcześniej, czy jak przejdzie się rozmowę w FP to się dostaje umowę. Jeśli nie - nie marnujemy czasu i dziękujemy za dalszy udział :) Co do zwalniania przy zmianie klienta - w FP trafiasz na ławkę, a nie zwalniają, nie kłam Panie Nowak :) Teraz jest trochę inaczej, firma zwalnia regularnie grupki ludzi, którzy są na ławce długo i nie widzą dla nich pracy w przewidywalnej przyszłości. Ile w tym prawdy? Z tego co widzę, to sporo, ale sam szukam nowej firmy (chociaż pracuję w najnowszych, "chodliwych" technologiach). Dlaczego FP pobiera % z "Twojej" kasy od klienta (nazwałeś to "dolą")? Znowu nie rozumiesz biznesu. Nie pobiera żadnego % Twojej kasy :) Ty nie masz kasy od klienta. Masz umowę z FP na daną kasę. FP pobiera kasę od klientów za: znalezienie, utrzymanie pracowników; w razie jak ktoś się zwalnia FP gwarantuje klientowi znalezienie zastępstwa; FP szuka klientów; FP zajmuje się rozwiązywaniem problemów, bierze na siebie odpowiedzialność. Jak chcesz - rób to sam. Zgarniesz co prawda te dodatkowe % więcej, ale za to będziesz musiał sam ogarniać nowe zlecenia, nazywa się to freelancing i ludzie to robią. Co do liderów, bywa różnie. Miałem dwóch, jeden zakochany w FP, drugi ma neutralne podejście. Drugi oczywiście wygrywa :) Co do ankiet - ja tam nie wypełniam, nowy system jest denerujący, na rozmowy kwartalne chodzę bo muszę, ale moje oceny (jestem programistą) zależą od tego, jak będę sprzedawał klientowi więc na "powyżej oczekiwań" nie mam szans to "mi to wisi" :)

swój świat swoje kredki
Były pracownik
 Pytanie
@discaimer

Kolega chyba zamknięty w swojej szczęśliwej bańce i nie dopuszcza do siebie realiów ;) "firma zwalnia regularnie grupki ludzi, którzy są na ławce długo" - nieprawda, zwalniają już nawet ludzi "zagrożonych trafieniem do bufora w najbliższym czasie" - case1: osoba w projekcie, pojawiają się tematy przedłużenia pobytu tej osoby w projekcie, ale data zakończenia na bąblach już wpisana więc osoba do zwolnienia bo niby trafiłaby do bufora, case2: osoba w projekcie, projekt się kończył i miała trafić do bufora - do zwolnienia mimo, że jest z popularnej technologii. I to są przykładowe realne case'y z pierwszej ręki nt. zwalnianych osób. Firma już nawet nie za bardzo patrzy kogo zwalnia. "moje oceny (jestem programistą) zależą od tego, jak będę sprzedawał klientowi" to nawet śmiesznie brzmi samo w sobie jak się to czyta. Czyli jako programista musisz się tez zajmować sprzedawaniem i bajerowaniem klienta, żeby łaskawie dostać dobrą ocenę? Masz takie kompetencje, doświadczenie, kwalifikacje? Czy jesteś oceniany za rzeczy z czapy? A czym się zajmuje lider? Wrzucaniem tylko spotkań do kalendarza na które sam nie przychodzi, plotkami na recepcji? A co do liderów to jest cała masa osób, które nie robią NIC, a jak poprosi się ich żeby przyszli na jakieś spotkanie z klientem albo z nim pogadali to nagle sapią ile to mają roboty i żeby ktoś inny z klientem jednak gadał bo oni nie chcą. Już nie mówiąc o tym, że niektórzy to są wręcz wyjątkowymi pajacami nieznającymi podstawowych zasad kultury i przynoszącymi wstyd przed klientem. Albo jak klient przyjeżdża to jadą sobie do domu i zostawiają zespół sam :) przyjadą wieczorem na kolację w knajpie tylko.

anonim
Inne

Z jednej strony rozumiem frustrację komentujących akcję czerwcową. Z drugiej zaś wydaje mi się, że nerwy o kilka procent podwyżki nie są tego warte. Patrzyłbym na stosunek stawki do nakładu pracy w danym projekcie. I tu pytanie o to, do jakiego projektu szukają Senior DevOps Engineera oraz czy 125 –196 zł/h netto bez VAT jest adekwatne do obowiązków?

 Rozmowa kwalifikacyjna
Future Processing prowadziła rekrutację na stanowisko CloudOps Architect. Dostałeś zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną? Jakie warunki oferuje pracodawca? Opowiedz o przebiegu spotkania z rekruterem.
logo firmy Programista PLC, HMI, SCADA
Ostrów Wielkopolski
Zakład Przemysłowych Systemów Automatyki Sp. z o.o.
Wyślij CV
logo firmy Konsultant Microsoft Dynamics 365 SCM
Łódź
MS POS Poland Sp. z o.o.
(41 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Scrum Master/Agile Coach
Warszawa
GoWork.pl
(541 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Akcja czerwcowa - mówię pa fp
Pracownik

Chciałbym gorąco podziękować firmie za docenienie mnie w akcji czerwcowej. Dla tych, którzy niewiedzą to w okolicach czerwca firma przeprowadza akcję podwyżkową dla swoich pracowników. W tym roku jest tak wspaniale, że tej akcji mogłoby nie być. Przez cały rok człowiek pracuje dając z siebie wszystko. Klient zadowolony. W badaniach docenia firmę bo ludzie w projekcie dają z siebie wszystko. Jedyny minus taki, ze lider nie daje oceny powyżej oczekiwań bo taką ma zasadę. No chyba, że udałoby się komuś zbudować rakietę, okleić ją reklamy firmy i okrążyć Ziemię klika razy. Mimo to człowiek był pozytywnie nastawiony. No właśnie, był. Takiej dysproporcji pomiędzy pracownikami i ocenami nie było chyba nigdy. Obok w zespole lider daje ocenę powyżej oczekiwań za zostanie godzinkę dłużej jednego dnia. Dla mojego lidera to normalny obowiązek pracownika, za którą dostaje wypłacone nadgodziny. Z resztą dla mojego lidera wiele rzeczy jest "normalnych". I o ile zgadzam się z nim w materii nadgodzin, to w tej akcji jego podejście zaskutkowało podwyżką na poziomie 1-2%! W projekcie obok, gdzie jest mniej roboty, można siedzieć w kuchni na kawce, ta wartość była znacznie wyższa! ZNACZNIE!, bo lider daje powyżej od tak. Pomijam już, że w firmie są różne widełki dla różnych grup, gdzie tylko część grup dostała też podwyżkę na tzw. widełkach. Mnie to ominęło. Od takie szczęście. Powtórzę - takiej dysproporcji nie było nigdy. Powiecie, ze firma może robić co chce, i będziecie mieli rację. Tylko, że takie dysproporcje rodzą złość. Ja mam dość takiego podejścia. Jeśli dawanie z siebie wszystkiego (co jak się boleśnie przekonałem jest głupotą) nie znaczy dla firmy nic bo dany lider ma takie a nie inne racje i przekonania to ja takiej firmie dziękuję. Może patrzyłbym na to inaczej gdybym miał szczęście i trafiłbym na innego lidera, który "szasta" ocenami powyżej oczekiwań. Żałuję tylko, że podwyżka nie wyniosła 1.27%. To byłaby wisienka na torcie tej całej żenady ,która ma ostatnio miejsce. Powtórzę - firma może robić co chce i nic mi do tego. Może budować dysproporcje między grupami i ludźmi jeśli zechce. Takie jej prawo. Mogę jednak to skomentować jak zechcę. Dzisiaj podjąłem decyzję, że żegnam się z tą firmą. Lepiej by już było gdyby dali całe NIC w tegorocznej akcji. Byłoby po równo. A tak tylko napluli w twarz ciężko pracującym. A teraz czekam na hejt.

Ex FPowicz
Były pracownik
@Akcja czerwcowa - mówię pa fp

„Za dwadzieścia lat jedynymi osobami, które beda pamiętać o Twoich nadgodzinach będą Twoje dzieci” To dla tych co za darmoszke albo za normalne stawki (usunięte przez administratora) nadgodziny. Na wdzięczność kogokolwiek tez nie macie co liczyć, a już na pewno nie wdzięczność która byłaby przeliczalna na pieniądze. Jeśli robić nadgodziny to tylko za konkretny hajs. Albo za jakieś unikalne doświadczenia, niemożliwe do zgarnięcia gdzie indziej. Jednakże twierdzę że takich projektów nie ma w FP by warto się dla nich poświęcać. Może w KPlabs robią coś unikalnego. Reszta to chałtura jakich cała masa.

pan kleks
Inne
@Akcja czerwcowa - mówię pa fp

" Dla mojego lidera to normalny obowiązek pracownika, za którą dostaje wypłacone nadgodziny." To i tak nieźle. Nie dostawałem żadnej kasy za nadgodziny. Nadliczbowe godziny były do odebrania w innym terminie. Zasada była taka, że po prostu masz zrobić to co jest zaplanowane. Jak tego nie zrobisz to masz rozmowę z "liderem" i ocenę poniżej oczekiwań i łaskawie zostajesz w firmie oraz projekcie albo wylatujesz. Dlatego każdy siedział, aż zrobił. Siedział sobie po godzinach i w weekendy. Natomiast jak zrobił, to ok, następnym razem dostawał więcej do zrobienia. Pracownik był w FP pozycją w CV generatorze, firma wiedziała o Tobie tyle, ile tam wpisałeś umiejętności. Jak firma potrafiła znaleźć dla Ciebie projekt to do niego trafiałeś, jak Ci się udało, jak nie, to się żegnaliście. Kreowanie FP na przyjazną firmę rodzinną był sposobem na przyciągnięcie pracowników, na których kiedyś było zapotrzebowanie ze względu na dużą liczbę potencjalnych projektów i konkurencyjne stawki rynkowe FP. To już jest przeszłość. Pracując w FP najbardziej podobała mi się praca bezpośrednio u klienta w jego zespole w UK. Pracę w zespołach składających się z pracowników FP oceniam negatywnie. Dlatego dla mnie kierunek zmiany pracodawcy był oczywisty. Podejrzewam, że taka fatalna atmosfera panuje we wszystkich tego typu zbiegowiskach zwanych "software houseami".

Zagrożony
Pracownik

I cyk, szykują się kolejne zwolnienia. Kolejny post zarządu, kolejne redukcje. Tym razem największe w historii. Drżyjcie!

True
Pracownik
@Zagrożony

True, wesoło nie będzie, natomiast bawi mnie hipokryzja narzekaczy, ktory piszą tutaj posty, a zarazem rotacja dobrowolna najmniejsza w histori iksde

Wieloletni pracownik
Pracownik
 Pytanie
@True

A czym się ta hipokryzja objawia, kiedy każdy się po prostu boi, że gdzie indziej nie będzie lepiej? Jedno się z drugim nie wiąże, a gorzej tutaj nigdy nie było.

szyder
Były pracownik
@Zagrożony

Ciekawe czy tym razem poinformują urząd pracy o przeprowadzanych zwolnieniach grupowych, czy też będą kombinować i tego nie zrobią, żeby nie zaszkodzić wizerunkowi firmy na rynku. Wcale mnie nie dziwi to co się dzieje. Zarząd tej firmy podejmował tyle durnych decyzji, że to się musiało tak skończyć.

b2c
Były pracownik

Czyli jak na Janusza biznesu przystało. Ale trochę się dziwię, że tak się kryją z tym, że nie dają rady i że im się biznes sypie. Jakby to oficjalnie przyznali, to ludzie sami zaczęli by się ewakuować i nie musieliby organizować kolejnych akcji zwolnień.

Mirek
Były pracownik
 Pytanie

Doszły mnie słuchy, że podobno Future Processing chce zrewidować system wynagrodzeń? Prawda to? Podobno ma być większe rozróżnienie odnośnie technologii niż jest teraz. Do tego znika podwyżka na widełkach, czyli podwyżka inflacyjna. Podwyżka ma być podobno uzależniona od tego w jakiej technologii się pracuje i jakie się ma wyniki indywidualne? Nie sądziłem, że FP może wprowadzić jeszcze bardziej (usunięte przez administratora) system podwyżek niż był, ale jednak... Wisienką na torcie ma być podobno możliwość obniżenia widełek jeśli technologia nie wpisuje się w cele strategiczne firmy? Czyli jeśli masz pecha to dobre wyniki w pracy ci nie pomogą bo podwyżki nie będzie? Podobno wynagrodzenia, które masz ci nie obniżą, ale realnie przez inflację będzie traciło na wartości. Nie wiem czy FP wie czym jest siła nabywcza pieniądza, ale na pewno ma to gdzieś. Cóż rynek IT jest na tyle duży, że nie trzeba się męczyć w takiej firmie. Jeszcze bardziej szkoda mi QA w tej firmie :( Ciekawie słucha się tych wszystkich narzekań obecnych pracowników FP, którzy powoli mają dość tej firmy i jej strategii na wszystko. Co prawda moja próbka jest mała, ale wydźwięk jest spójny. Niesamowite jest to, jak bardzo ta firma zaczyna przypominać janusza biznesu. Wszystkim tym, z którymi rozmawiam powtarzam, że powinni posłuchać Tomasza i nie męczyć się w takiej firmie. Rynek IT może i nie jest tak duży jak się temu panu wydaje, to nadal jest otwarty na fachowców.

Slave
Pracownik
@Mirek

Taki poszedł komunikat zarządu, ale nie ma w tym nic dziwnego, w końcu nie można utrzymywać w nieskończoność fikcji, że wszystkim należy się po równo. Nieświadomym podpowiem, że firmowe hasło "Great software… because we put people first" to nie jest żadna filozofia tej firmy, tylko pusty slogan, służący naganianiu studentów do pracy i ocieplaniu wizerunku firmy, a to jaka jest rzeczywistość ludzie zaczynają powoli sami dostrzegać. Dodam jeszcze, że to co zarząd przekazuje na dorocznych spotkaniach, jest komunikatem, który zarząd chce, żeby dotarł do pracowników, czyli swojego rodzaju "Great software… because we put people first", i ma tyle samo wspólnego z rzeczywistością co to hasło.

Tester
Były pracownik
 Pytanie
@Mirek

Ale co w tym dziwnego, ze firma chce dostosować wynagrodzenia do rynku? Na niektóre technologie i specjalizacje jest ogromne zapotrzebowanie, a na inne zanika. Czemu miałyby wynagrodzenia tylko rosnąć niezależnie od koniunktury czy potrzeb na rynku? "Jeszcze bardziej szkoda mi QA w tej firmie" - jako tester powiem, ze szkoda to było mi, ale deweloperów, ze zarabiają tyle samo co testerzy, których często wiedza techniczna jest na znikomym poziomie (szczególnie testerzy manualni), a wymagania na danym stanowisku niewygórowane. To jest najgłupsze co może być aby programista zarabial tyle samo co tester, analityk, ux designer itp. A team leader to już w ogóle inna bajka, skąd oni maja tak wysokie stawki, choć nie generują przychodu.

Mirek
Były pracownik
@Tester

@Slave @Tester Zastawmy zarobki liderów na boku bo to temat rzeka. Mnie w firmie już kilka lat nie ma. Moja opinia i zdanie jest oparte na tym co mi opowiadają jeszcze obecnie pracownicy. Siłą FP był, mniej lub więcej, system wynagrodzeń. Był klarowny i było wiadomo, że można spodziewać się podwyżki "inflacyjnej" (powiedzmy) opartej na przesunięciu na widełkach. Pierwszy podział na lepszych i gorszych miał miejsce w tym roku. Możemy dyskutować czy to dobrze czy źle, że następuje korekta widełek, ale nie ma przed tym ucieczki patrząc na to jak wygląda rynek IT w Polsce. Koszt pracownika rośnie, a jego konkurencyjność maleje. Będziemy świadkami pewnego rodzaju zamrożenia wynagrodzeń, a realnie ich spadku przy obecnej i prognozowanej inflacji. Nie zmienia to faktu, że w tym roku podział na lepszych i gorszych był operacją szokową dla wielu. To jak firma komunikuje takie sprawy jest coraz gorsze. Pamiętam jak przewodnim hasłem była transparentność i ona działała. Teraz, z tego co wiem, jest to taka zabawa w udawanie transparentności. Przedstawienie zmian w systemie wynagrodzeń była próbą pokazania pracownikom, że firma jest otwarta i pokazuje co i jak. W rzeczywistości wygląda to na zarządzanie ew. kryzysem. Pytania pracowników oraz zajawka tego co jest planowane pokazuje, że to bubel o bardzo nieostrych zasadach. Z dnia na dzień możesz obudzić się z totalnie innymi widełkami, bo tak akurat się spina firmie, która potrafi albo nie sprzedać daną technologię. Kiedyś były problemy z Javą i sugerowano ludziom odejście. Teraz to będzie subtelniejsze. Sama idea braku podwyżki inflacyjnej wygeneruje kolejną obniżkę nastrojów, ale moment na to jest najlepszy bo badania HT i tak są niskie i poniżej zakładanego celu. Nie ma więc nic do stracenia. Jeśli FP zdecyduje zachować się progi 80 i 130% to możesz utknąć na bardzo długo bez jakiekolwiek podwyżki mimo świetnych wyników. Do tego o twoich wynikach decyduje lider, gdzie każdy ma inną opinię odnośnie tego co jest super a co nie. Co do testerów, to mi ich szkoda, ponieważ FP od dawna utrzymywało ich w przeświadczeniu, że firma uchroni ich przed złym rynkiem, ponieważ wszyscy tam są rodziną. Teraz następuje brutalna korekta i kolejne podziały. Nie wiem jak zarząd firmy zapatruje się na kolejne lata, ale pracownicy którzy nadal wierzą w bajki i przekaz zarządu muszą zacząć weryfikować swoje przekonania o tej firmie. To nie jest kraina mlekiem i miodem płynąca. Osobiście życzę każdemu w FP jak najlepiej.

OneView
Pracownik
@Mirek

"Zastawmy zarobki liderów na boku bo to temat rzeka." Wszystko fajnie byle taka liderka nie siedziała koło ciebie. Mnie trochę rozprasza jak nad czymś pracuję, a taka osoba cały dzień gada przez telefon o swoich prywatnych sprawach i wybierając nowe BMW zaznacza, że musi być z literką M. Ja natomiast wykonując swoją pracę mam świadomość, że muszę zarobić na siebie, administrację/zarząd i na nią.

anonim
Inne

Zaraz, biura z rurkami do zjeżdżania są wynajęte, czyli macie stuprocentowy home office? Próbuję obadać ofertę dla Senior React.js Developera, a przeprowadzka w moim przypadku nie wchodzi w grę, nawet ze złotym pakietem relokacyjnym. Jaki jest budżet szkoleniowy?

ex Fpowicz
Były pracownik
@anonim

Jest, ale żadnej stałej pewnej na głowe wyznaczonej nie ma (oficjalnie), czyli taki jaki sobie wyszarpiesz :) wiec mocno zależy od lidera w konkretnym projekcie i w sytuacji w samym projekcie, czy masz jakies specjalne potrzeby. generalnie vouchery na udemy za moich czasów, no i jak popyskujesz to Cie wyślą na szkolenia miękkie z komunikacji (byłem trzy razy ;-)). zwykle certyfikat zapłacą (taki do 2k)

a2
Pracownik
@anonim

Jest możliwa praca zdalna, a nawet jest ona preferowana. Rurki są wynajęte, w innym budynku jest przedszkole, a w pozostałych cyrk na kółkach.

opinia
Były pracownik

Taka firma kogucik, która wyrosła na taniej sile roboczej studentów polibudy. Nabudowali biur ze śmiesznymi rurkami do zjeżdżania dla dzieci., które stoją teraz puste, a ci biedni zatrudnieni muszą to utrzymywać. Trzymać się od tego z daleka. Zero stabilności. Zero odpowiedzialności. Zero efektu synergii. Jakieś fikcyjne ścieżki kariery. Oderwani od rzeczywistości gospodarczej i rynkowej. FB FP wygląda jak rządowa TV propaganda. Mniej więcej tyle to tam ma wspólnego z rzeczywistością.

Wieloletni pracownik
Pracownik
@opinia

Sam jestem tym studentem i to była wtedy świetna transakcja wymienna - duży rozwój, sporo integracji, stawianie na jakość. Wychowałem się tutaj na świetnego fachowca i nie musiałem co roku zmieniać pracy, zawsze były podwyżki. A co do zjeżdżalni to była super sprawa i faktycznie moje dzieci korzystały, był to element pewnej kultury, ale teraz budynki są wynajęte (więc nikt za to nie płaci, jest też z tego kasa dla firmy) i jest to też znak czasów. Obecnie cały rynek IT nie przedstawia się już w różowych barwach i FP to nie ominęło, sam jestem kompletnie zdemotywowany, zwolnieniami, brakiem podwyżek, cięciami na każdym kroku - wrażenie jest takie, że nie zostało tu już nic wyróżniającego i nie ma realnie powodu by tutaj pracować.

IT
Były pracownik
@Wieloletni pracownik

IT nie przedstawia się już w rózówych barwach dla wszystkich osób, których zaczarowały wysokie pensje w IT. Hossa dla juniorów, pseudo "specjalistów", cwaniaków itp. się kończy. Specjaliści nie mają na co narzekać, sam dostałem 30% więcej niż w FP, a dostawałem oferty na większą kasę :)

Fantastyczna Przygoda
Były pracownik
@Wieloletni pracownik

Jako wieloletni pracownik pewnie pamiętasz temperaturę w letnie dni w open space w ARL grę w ping ponga i Biromat. Pochwal się jaką nagrodę dostałeś na 10 lecie swojej ciężkiej i sumiennej pracy dla FP. Może kogoś zachęci to do podjęcia tam pracy.

Wieloletni pracownik
Pracownik
@Fantastyczna Przygoda

Torcik był i tyle, nie ma niestety żadnych benefitów za lojalność. A z open space ARL bardziej utkwiło mi w pamięci 13 stopni w zimie :)

Mirek
Były pracownik
@Wieloletni pracownik

ARL był jaki był, ale klimat firmy był spoko. Ja do tej pory wstydzę się mówić co firma dała na 10 lat pracy. Jak sobie porównam z obecną i z firmami znajomych to nie ma porównania. Obecnie za 5 lat dostałem premię finansową w postaci połowy miesięcznego wynagrodzenia i 2 dwa dni wolnego więcej (na stałe i co rok). Przy 10 latach dochodzą kolejne 3 dni, także teraz mam 28 dni na rok, a jak dobiję do 10 lat, to będzie 31 dni :) Nie ma porównania do FP. Firma produktowa :)

ex Fpowicz
Pracownik
@Mirek

Nom, ja po roku pracy! w nowym miejscu mam 6 dodatkowych dni urlopu czyli 32 ;-) choć były na FPidea pomysły by doceniać ludzi za staż, nic z tego, tylko tort w FP, a i to czasami o nim jeszcze zapominają xD

pseudo firma
Pracownik
@Mirek

Dawno temu zetknąłem się z FP. Był to projekt euro-money czy jakoś tak, zarządzany przez gostka, który każdego dnia latał w gaciach innego koloru, może jakiś znajomy biedronia. Gdy pojawiła się informacja o premii świątecznej, pytam go, czemu jej nie dostałem, na co odpowiedział mi, że każdy dostał i żebym sobie sprawdził na koncie. Faktycznie dostałem, było to 60 albo 150 zł, kwota tego rzędu. To był moment kiedy przestałem traktować FP jako poważną firmę. Widzę, że niewiele się tam od tego czasu zmieniło.

Mirek
Były pracownik
@pseudo firma

Z tego co wiem to nic się nie zmieniło. Firma nadal niepoważna. Do tego coraz gorzej traktuje oddanych jej ludzi. Rozmawiam z wieloma osobami, które zostawały i tak niskiego morale to tam chyba nie było nigdy.

Junior/Mid
Pracownik

Szczerze wszystkim odradzam, projekty mocno średnie, leaderzy bez praktycznie żadnej wiedzy technicznej, którzy próbują się dowiedzieć na czym ta twoja praca polega i potem chcą to jakoś sprzedać. Mocne zamieszanie z przedłużeniem umowy, musiałem się o nią dopominać dwukrotnie i finalnie ją otrzymałem ostatniego dnia. Zarobki słabe w porównaniu do konkurencji, chyba że wynegocjujemy sobie bardzo wysoką stawkę od samego początku, na większe podwyżki nie ma co liczyć bo fakt są rozmowy kwartalne, które kumulują się do tzw "akcji czerwcowej" ale w przypadku oceny 4x "Zgodnie z oczekiwaniami" sumuje się to do około ~10%, jest jeszcze powyżej oraz zdecydowanie powyżej oczekiwań ale ostatnia ocena jest praktycznie niemożliwa do zdobycia nie mówiąc o tym, że w przypadku powyżej oczekiwań trzeba tak naprawdę wyjść poza swoją rolę i pełnić funkcję handlowca/sprzedawcy za uwaga 2% więcej za jeden kwartał. Fakt można sprawdzić średnią oraz medianę zarobków innych osób ale jest to utopia, która ma dać złudne wrażenie transparentności i uczciwości. Co jest najlepsze jako junior/mid na moje miejsce pojawił się Lead co jest stopień wyżej nad Architektem a mi zostało zaproponowane 5 pln na godzinę więcej. Zarząd ogólnie przekazuje w większości neutralno-negatywne informacje o sytuacji firmy. Prezent świąteczny w postaci kubka termicznego za którego trzeba zapłacić do 50 pln jest najlepszym podsumowaniem tej firmy.

Junior/Mid
Pracownik
@Junior/Mid

A no i nie wierzcie w koleżeńską/software house'ową atmosferę, wszystko idzie w kierunku korporacyjnych "standardów" gdzie np: jest się zmuszanym do pisania feedback'u co kwartał o innych osobach nawet z którymi na co dzień się nie pracuje. Budżet na integracje praktycznie nie istnieje i może was czekać np: integracja w weekend z noclegiem w schronisku + deklaracje czy zjecie jedną kiełbaskę a może dwie na grillu.

Kevin2
Pracownik
 Pytanie
@Junior/Mid

Nie wiem kim jesteś, ale w punkt. Jak napisałeś - projekty średnie. System oceniania to jawna kpina. Każda ocena powyżej "zgodnie" musi być klepnięta przez innych liderów. Obecnie, aby dostać trochę więcej musisz stanąć na głowie, tańczyć, programować, najlepiej poza godzinami pracy, uśmiechać się do klienta, nawet jak cie jedzie, itd. A to tylko na powyżej. Na znacznie powyżej oczekiwań to nie wiem co trzeba zrobić, ale wiem, że bym się nie zdecydował ;) Co do premii. To nawet jeśli będą to módlcie się, aby trafić na spoko lidera, który da wszystkim po równo. Bo lider pewien procent premii może rozdysponować jak chce. Nie lubi cię - to ci odejmie. Lubi kogoś innego ;) - to część twojej premii może trafić do tej osoby. Super prawda? Co tam, że harowałeś cały rok, ale trafiłeś do nowego projektu, nowy lider cię jeszcze nie zna, to jesteś idealnym kandydatem, któremu można zajumać część premii dla lizuska. Tragedia. Wisienką na torcie tego wszystkiego są w tym roku prezenty świąteczne. Możesz sobie zamówić, ale zapłacisz za niego. To nie moja pierwsza praca, ale pierwsza, w której odwalają takie cyrki xD Wracając od podwyżek, to trzeba zaznaczyć, że różne grupy dostały różną kasę. Mogłeś dostać "tysiaka", albo mogłeś dostać "100 zł", z tym samym stażem w zależności jak przypisali twoją technologię. Integracja to kolejny kawałek układanki świadczący o kondycji firmy. Budżety zostały ścięte, bo trzeba oszczędzać. Jak się spóźnisz to kasa jest już rozdysponowana i może dostaniesz tyle, że starczy na kiełbaskę. Resztę można sobie kupić na swoje. W teorii za to, że jesteś w projekcie na budżet integracyjny wpada 40 zł co miesiąc dla twojego zespołu. W teorii. To już lepiej mogli dać to w formie podwyżki na rękę ;) Ale już nie piszę o kasie, bo zaraz wpadnie ktoś z fp z hasłem, że roszczeniowy jestem ;)

anonim
Inne
 Pytanie
@Kevin2

(usunięte przez administratora). Za prezent nie płacisz, ale no niestety wszystkie dodatki do pracy są zgodnie z polskim prawem opodatkowane. Jeśli dostaniesz prezent, to podatek z tego tytułu jest odprowadzony od wynagrodzenia. Jeśli Twoi byli pracodawcy tego nie robili, to znaczy że mieli(usunięte przez administratora) księgowe ;) Firma komunikuje pracownikom słabszą kondycję finansową. Czy gdyby teraz wydawali lekką ręką kasę na integracje, to byloby to spoko? Zaraz znalazłoby się grono niezadowolonych, że powinniśmy oszczędzać, a nie wydawać kase na przyjemności. Zresztą budżet dalej jest - można pointegrować się w mniej wystawny sposób, zostały uciete tylko kilkudniowe integracje wyjazdowe dla całych teamów. Niezadowolony z premii? Może nie przepracowałeś całego roku w danym roku kalendarzowym, bo od tego zależy ostateczna wysokosc premii grudniowej? To logiczne, że jesli pracowałeś pełne 12 miesiecy dostaniesz więcej, niż osoba, która została zatrudniona we wrześniu i defacto w roku w firmie była 3 miesiace w momencie przyznawania premii. Co roku określana jest premia minimalna, którą dostają wszyscy i nigdy nie było to wspomniane przez ciebie 100 zł. Tak algorytm bierze pod uwagę również zaszeregowanie stanowiskowe i wynagrodzenie, tak by dawane premie były porównywalnym % wynagrodzenia osoby. Może się wiec tak zdarzyć, że junior z danego projektu dostanie mniej kasy w premii niż senior. I sorry nie musisz pisać już nic wiecej i tak wyszedleś na rozczeniowego.

Pracownik
Pracownik
@Junior/Mid

Pracuje ponad 3 lata i NIGDY nie wypełniałem ankiety osobie z która nie pracuje bezpośrednio, nawet tym z którymi tylko 1 czy 2 razy rozmawiałem, ba, a co do osob z którymi współpracuje, moja opinia w ankiecie kończy się na 1-2 zdaniach i jeszcze NIGDY nikt mi nie zwrócił na to uwagi, a miałem juz wielu "liderów" Co do opłaty za prezenty to smieszy mnie brak znajomosci prawa podatkowego w Polsce xD. Jesli w innych firmach nie bylo takiej oplaty to albo firmy dzialaly niezgodnie z prawem rozdajac ludziom prezenty albo potracali z pensji automatycznie o czym obdarowani nie byli informowani. Co do ocen to faktycznie, jak sie trafi na lidera sluzbiste lub takiego co niewiele wie na temat pracownika i tego jak pracuje u klienta (a takich jest sporo), to zdobycie oceny powyzej oczekiwan jest trudne, choc nie niemozliwe bo mialem ja kilka razy (i to pomimo nie wypelniania ankiet czy braku pojawiania sie w biurze :D)

Kevin2
Inne
@anonim

@anonim Oczywiście jak tylko pojawia się ktoś z góry to musi nadużywać języka. Wróć lepiej do swojego powiedzonka, że rynek IT jest na tyle duży i nikt nie musi się w tej firmie męczyć bo tyle tylko potraficie. Cokolwiek się powiem ponad to co jest akceptowane przez górę to roszczeniowość. Z tych waszych 1.27 zł to się pół Śląska śmieje. Pisze tak wiele o działaniach w zgodzie z prawem ale... już stosowania przepisów o pracy zdalnej się odradza bo po co papierologia. Ciekaw jestem czy wywiążecie się obietnicy przekazania tej kasy na cele charytatywne czy może poszły na coś innego. Co do premii to radzę się zapoznać z tym jak swoją część rozdzielają liderzy stosując wzięte z powietrza przesłanki. Z drugiej strony w tym roku premii ma nie być. Wszystko na to wskazuje, więc i problemu nie będzie. Zwłaszcza wśród ulubieńców PMO. PS Trzymam kciuki za to, abyście się w przyszłym roku lepiej zachowali niż Sii. PS2 Bez odbioru, bo nie warto.

anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Kevin2
Pracownik

Na ostatniej prostej liderzy tak cisnęli ludzi, że udało się wykręcić sporą frekwencję. Sam fakt ciśnięcia ludzi, aby wypełnili ankietę, choć wielu nie miało na to chęci, mocno średni. Oby tylko uczciwie wypełniali bo znam pracowników, którzy jawnie na spotkaniach z liderami mówili, że nie wierzą w anonimowość tych ankiet ;)

Nie wierz w bajki
Pracownik
@Kevin2

Ha! Anonimowość to jedna wielka bujda. Liderka się podłożyła i wprost zapytała trzech osób dlaczego nie wypełnili ankiety nawet zaznaczając wszędzie 3-4 (raczej nie, raczej tak), jako opinie neutralnie niezaangażowane lub puste. Podkręcić frekwencję, a nie zrobić nikomu problemów.....

przesada
Pracownik
@Nie wierz w bajki

Ankiety prowadzi zewnętrzna firma, podważanie anonimowości to już przesada i mam nadzieję, że ludzie nie wierzą w takie bujdy - wtedy rezultat nie będzie miarodajny, a trzeba przyznać, że liczę na to, że to będzie kubeł zimnej wody dla tej firmy. Lider pyta ludzi czy wypełniali, więc może się domyślać kto jeszcze nie wypełnił, na pewno nie wiedział tego na 100%.

Kevin już nie czeka na prezent
Inne
 Pytanie

Firma zaczęła zbierać zamówienia na prezenty świąteczne. Trochę wcześnie, ale trzeba to ogarnąć. Plus za perspektywistyczne myślenie :) Oczywiście od prezentu należy podatek. W takim oto kraju żyjemy, że nawet od takich głupot podatek się należy. Nie jest duży bo maksymalnie ok. 50 zł. Z nowości, paczkę może dostać każda osoba, której umowa będzie AKTYWNA w grudniu. Podoba mi się to jak elokwentnie firma dała znać osobom na wypowiedzeniu, żeby nie robiły sztucznego tłumu. Przejdźmy do sedna czyli prezentu. W tym roku będzie to.... kubek termiczny. Nie znam osoby w fp, która nie ma kubka termicznego. Oraz oprawa słodko-kawowa. Pytanie czy jakość tej oprawy będzie lepsza niż ostatnio? Bo gorzej się już chyba nie da. Dobrą wiadomością dla pracowników, jak i dla firmy (obstawiam, że w to firma celowała), jest to, że można zrezygnować z tego prezentu. Pracownik nie zapłaci podatku, a firma oszczędzi na prezencie. Grosz do grosza i będzie na dywidendę :D To prowadzi do konkluzji i pytania - czy w tym roku będą premie świąteczne? Pytanie o tyle zasadne, że firma oszczędza gdzie się da. Zwalnia tam gdzie może. I nawet na prezentach przyoszczędzi jeśli plan wypali. Wesołych.

P.
Inne
@Kevin już nie czeka na prezent

Ale o tym że premii nie będzie było już w podsumowaniu za Q1. Nie wprost, ale było że się finanse i prognozy nie zgadzają.

Kevin2
Pracownik
@P.

Obecnie mam styczność z dwoma grupami ludzi - jedni wierzą, że premia będzie. Drudzy, że co najwyżej zarząd coś dostanie i na dywidendę pójdzie. Jak wspomniał już ktoś tutaj, o jakości tej firmy i szansie na premię świadczy to, że za kubek termiczny, czekoladę i kawę trzeba zapłącić do 50 zł xD

Pytanie
 Pytanie

Jak wygląda ścieżka kariery w Future Processing? Czy trudno jest zdobyć awans?

T.C.
Pracownik
@Pytanie

Nie licz na to, że HR ci tutaj odpowie. Firma od dawna nie szanuje i nie toleruje tego miejsca. Osobiście radzę ci się nie pakować do fp. Nie warto. Firma znowu zwalania, bo źle idzie. Na plus trzeba dodać, że wpadli na pomysł programu dobrowolnych odejść dla osób, które są obecnie na celowniku ;) BTW, najgorzej mają obecnie QA na poziomie niższym niż senior. Współczuję.

T.C.
Pracownik
@Pytanie

Odpowiadając jednak na twoje pytanie. W firmie jest jasna drabinka ścieżki kariery i możliwości przejść, itd. Jasne są też widełki. Tyle teorii. W praktyce jeśli nie jesteś ustawiony z górą to często musisz robić wszystko o co zostaniesz poproszony. Multidyscyplinarność to słowo klucz. Chcesz się rozwijać w react.js, ale jest zapotrzebowanie na angulara. Ktoś cię może poprosić o taką zmianę nie przejmując się twoją ścieżką kariery. Robisz fronty, ale może JS to JS, więc backend w nodejs też napiszesz. Co tam plan na rozwój ;) Masz być od wszystkiego ;) Nie podoba się, to cytując klasyka, smutno czyta się takie rzeczy, ale rynek IT jest na tyle duży, że nikt nie musi się męczyć w tej firmie ;)

Mleczko
Pracownik

Osoby chętne do podjęcia merytorycznej rozmowy dot.pracy działu marketingu odsyłam do mojego kalendarza. Serdecznie pozdrawiam. A.

5
Pracownik
Pracownik
@Pytanie

To zalezy od lidera na jakiego trafisz. On decyduje czy Cie skierowac na rozmowe techniczna analogiczna do tej z procesu rekrutacji.

Renia
Inne
@Pracownik

Tylko od tego na kogo się trafi? A czy to nie relacja obustronna? Chyba trzeba tez pokazać, że ogarnia się temat i ze awans to czysta formalność? Czyli prócz własnego przełożonego już nie ma nikogo wyżej do kogo można byłoby się odwołać w tej sprawie? A co ze zmianą lidera, da się?

kpiny
Kandydat

firma marnuje czas kandydatów próbują umówić 2h rozmów a nie chcą za to zapłacić pomimo rekrutacji i odzywania się do kandydata faktycznie nie chcą zatrudnić osób które rekrutują zbieranie danych osobowych i wypełnianie baz danych szkoda czasu na tę firmę brak szacunku do kompetencji kandydata i marnowanie jego czasu 1,5h rozmowa z menedżerem technicznym + 3h rozmowa o sprawach technicznych w podanych kwotach - szkoda czasu brać dniówkę za rozmowy kw. w takim przypadku stanowisko A a obowiązki dodatkowo ze stanowisk B, C i D

4
Krzysztof
Inne
@kpiny

No co ty? Kto bierze dniówkę za rozmowę rekrutacyjną. Nie przesadzasz trochę? Skąd wiesz że nie zatrudniają kandydatów tylko wyciągają dane. To że ciebie nie zatrudnili nie oznacza że innych też przecież?

kpiny
Kandydat
 Pytanie
@Krzysztof

a kto wałkuje kandydata przez 4,5 godziny na szeregowe stanowisko? jak firma robi nieefektywne rekrutacje to aż strach co się dzieje w środku w trakcie pracy

;)
Były pracownik
 Pytanie
@kpiny

jak to kto? Panienka z HR albo jakiś team-leader, co muszą poczuć ważni jak (usunięte przez administratora) A swoją drogą kandydat który odbębnił już n-tą rozmowę na której wmawiają mu że jest do niczego powinien sobie odpowiedzieć na pytanie czy aby na pewno jest do niczego. Są dwie możliwe odpowiedzi: 1. jest do niczego -> biegaj dalej z prośbą o pracę 2. ma łeb na karku -> nie marnuj życia na etat ^^

Krzysztof
Inne
@;)

To słabo że HR tak męczy kandydatów, ale z drugiej strony chcą pewnie wybrać najlepszego. Ktoś się w ogóle tam dostał i może powiedzieć jakie w końcu dają warunki i czy warto w ogóle składać CV?

pracownik
Pracownik
@Krzysztof

Miesiecznie jest przyjmowanych kilkadziesiat osob, a mniej odchodzi. Firma wciaz sie rozwija i liczba pracownikow i kontraktorow ciagle rosnie. Jesli chodzi o atmosfere, przejrzystosc zarzadu, proces i strategie dzialania firmy, transparentne "widly"/mediana/srednia dla kazdej grupy, watpie ze jest jakas lepsza firma na slasku, a o coroczne podwyzki/premie nie trzeba sie prosic i martwic. Stawki wynagrodzen sa podnoszone kazdego roku, dorownuja sredniej rynkowej, mozna sprawdzic na stronie. Projektow i stosowanych technologii nie oceniam, zalezy pewnie jaki sie trafi projekt. Jedynie nie rozumiem na co komu tyle niepotrzebnych team liderow, ktorzy nie dosc ze dosyc czesto nie maja zaplecza technicznego to jeszcze zarabiaja wiecej niz core czyli Dev, Devops, QA etc.

Krystyna
Inne
@pracownik

A co Ci przeszkadza że oni tyle zarabiają?

geek
Kandydat
@pracownik

Ostatnie roczne sprawozdanie finansowe wykazuje że na wynagrodzenia poszło 61 mln pln. Firma chwali się, że zatrudnia 1000 specjalistów. Czyli 61 mln / 12 mc-y / 1000 = 5083 zł - tyle zarabia tutaj SPECJALISTA… i to chyba brutto…

Ja
Pracownik
@Krzysztof

Warto, składaj.

laksj
Inne
@kpiny

calkiem prawdopodbne. GDPR to fikcja.

programista
Pracownik
 Pytanie
@Krystyna

Może dlatego, że są oni w dużej mierze zbędni i generują zbyt duże koszta? :P.

Wanda
Inne
@programista

Od kiedy można zarabiać zbyt dużo. Zresztą to nie Ty chyba im płacisz tylko firma? Inni współpracownicy jakoś na tym tracą?

celt85
Były pracownik
@kpiny

Przez 8 lat pracowałęm w FP jako programista a także rekruter techniczny i powiem jedno: bredzisz człowieku. Odrzucaliśmy tylko tych kandydatów, których wiedza była zdecydowanie za słaba na rekrutowane stanowisko albo oczekiwania zbyt wysokie na obecne możliwości. FP zawsze potrzebowała dobrych programistów i nigdy nie robiła takich rzeczy jak piszesz bo to też strata naszego czasu. Czas rekrutacji zależy od stanowiska/stanowisk na które rozważany był kandydat. Do swojej obecnej firmy miałem aż 4 etapową rekrutację i background check. W sumie poświęciłęm może 8h, ale zależało mi. Jak chcesz 15 min rozmowy, gdzie powiesz że jesteś super fajny i wszystko umiesz to proponuję szukać po znajomości.

50k+
Były pracownik
@celt85

Tych słabych odrzucacie. A tym dobrym proponujecie warunki a'la średnia krajowa. A odbywa się to tak: - rozmowa - służy do wyciągnięcia ewentualnych słabych stron, a że każdy jakieś ma, 5 godzin rozmowy wystarczy aby takie znaleźć - napisanie aplikacji - służy temu co rozmowa. Nieważne jak dobrze napiszesz, zawsze można się do czegoś przyczepić np. koloru ikony, albo stylu kodu - potem oddzwania pani z HR (która na programowaniu zna się jak mój pies) i mówi: "chcemy pana zatrudnić ale...." i tutaj zaczyna się wypominanie tych wszystkich niuansów. Służy to tylko zbiciu kwoty do 4.5k na rękę ;-) Odmówiłem. I teraz zarabiam więcej niż to całe gremium techniczno-HRowe razem wzięte.

Olga
Inne
@50k+

czy wg ciebie zadanie do napisania (kod) było trudne jak na oferowane stanowisko ?

olo
Były pracownik
@Olga

zadania są trywialne bo tylko takie są w stanie wymyśleć rekrutujący…

Marta
Inne
@celt85

Świetnie, a czy jako znający realia możesz odnieść się do szacunków @geek na temat płac?

omg
Były pracownik
 Pytanie
@Marta

czy Marta i Olga to smutna pani z HR ? zadajecie identycznie beznadziejne pytania.

luk
Pracownik
@Marta

podana kwota jest śmieszna; myślę, że zaawansowany junior / początkujący medium wyciąga z 5k na na rękę (UoP)

Aneta
Inne
@luk

Piszesz teraz o zarobkach rynkowych, czy wydaje ci się, że w konkretne tej firmie junior może mieć tyle na rękę? :) Bo już się troche pogubiłam w tych wpisach

Kandydat2023
Kandydat
@Aneta

Powiem tak - myślałem, że opinie tutaj są czasem pisane nieco na wyrost i koloryzowane. Do czasu, gdy sam się przekonałem. Zaaplikowałem na jedno ze stanowisk IT w Future Processing. Pierwsza rozmowa z HR bardzo miła, Pani w bardzo fajny sposób przedstawiła firmę, kulturę organizacyjną, "kulturę feedbacku ;) " itp. Przeszliśmy też do charakterystyki stanowiska i przedstawienia całego etapu rekrutacji. No i zaczyna się. Spotkanie techniczno - HRowe (1 część techniczna, 2 HR) - około 1,5 godziny. Rozmowa techniczna nieco rozmijała się z opisem stanowiska - pytania ewidentnie, żeby pokazać czego się nie potrafi. Sporo tez pytań teoretycznych, zupełnie nieprzydatnych na co dzień - byle tylko odpowiedzieć "nie wiem". Odpowiedź miała być po tygodniu, "firma zawsze daje feedback". Powiem szczerze, że na ten moment nie zgodzę się z tym ;) Do dziś cisza, aczkolwiek już nawet na podstawie rozmowy nie zdecydowałbym się na zmianę pracy :)

Pracownik
Inne
 Pytanie
@Kandydat2023

Nie wiem czego się spodziewałeś? Tak duża firma nie będzie się kręciła wokół jednego kandydata, z którym nie zaiskrzyło na rozmowie rekrutacyjnej.

Kraken
Były pracownik
 Pytanie
@Krzysztof

A kto ma wybrać tego "najlepszego"? Pani z HR? Jakie ona ma kwalifikacje?... Inny programista? A jaki on ma interes, żeby zrekrutować lepszego od siebie? Znam co najmniej kilka osób, którym na rozmowach mówiono, że są słabi. Dziś mają własne firmy i niezły ubaw z tych wszystkich "rekruterów" robiących na etatach :)

Ex fpowicz
Pracownik

Oj Marcin, dużo się zmieniło. Powiem lepiej w czasie jak latały plotki o zwolnieniach i wkrótce potem poleciały pierwsze głowy, nie tylko w hr rekrutowali. Widziałem na linkedinie jak nowi client engagement managerowie się witają z gąską. Ot taki kryzys w FP

Marcin Martinez z Marcinkowic
Kandydat
@kpiny

Rozmowa kwalifikacyjna istotnie dość długa, kilka godzin. Dużo pytań teoretycznych, dość ostre wymagania. Myślę że pogłoski o niedoborze kandydatów czy "braku rąk do pracy" są na razie wyssane z palca. Trzeba poczekać aż sytuacja się pogorszy, wtedy będą brać każdego kto ma jako takie pojęcie np. o programowaniu obiektowym i potem szkolić tak, aby mogli zająć się projektami.

Były - loteriada
Były pracownik
 Pytanie

Pytanie dla pracowników czy nadal w fp odbywają się ciche zakłady o to czy ktoś poleci z firmy po mniej przychylnym komentarzu pod postami zarządu? Bo skoro macie drugą falę zwolnień to pewnie o takie nietrudno ;)

Test
Pracownik

Zalezy o jakiej osobie mowa, zakładam, ze mamy inne osoby na uwadze, bo osób obecnych w projekcie raczej sie nie zwalnia

Kandydat
Kandydat
@Test

Fajna ta wasza firma, w której pracownicy sądzą, że za nieprzychylne komentarze można zostać zwolnionym. Zachęcające bardzo. Dzięki za to co tutaj piszecie, bo inaczej bym jeszcze do was startował.

Ramzes
Pracownik
@Były - loteriada

Obstawiamy, taka mini ruletka. Bo nie wierzcie tym (usunięte przez administratora), poszło pod nóż więcej ludzi. Ale niby za niespełnianie oczekiwań. Niby. Jeden z naszego projektu dostał poniżej oczekiwań, bo nie zgodził się na darmowe naprawianie cudzych bugów.. Ktoś ma podpisany taki sam TS jak Ty, ale napraw bo umiesz.

Były
Były pracownik

Z nadgodzinami w fp jest różnie. Moje "przygody", które spowodowały, że odszedłem. 1. Duży projekt, dość ważny dla firmy. Lider nalegał, żeby pracować ponad 8 godzin bo trzeba dowieźć napięte terminy ustalane przez klienta. Tak, przez klienta. Nie jeden raz padło hasło, że jeśli nie wyrabiasz się w 8 godzin, to twój problem. Termin ma być dowieziony, bo jest z projektu ogromny hajs i nie można rozczarować klienta. Na pytanie o wybranie nadgodzin albo o kasę padało, że kiedyś tam sobie wybierzesz jak roboty będzie mniej. Sporo osób odeszło z firmy po zakończeniu tego projektu. Na pytanie czy te odejścia nie są jakoś alarmujące, padło, że firma jest gotowa na takie "straty". Z wybraniem nadgodzin, albo z pieniędzmi był problem. 2. Projekt w bodyleasingu. Do tej pory nie wiem kto udostępnił mój numer telefonu klientowi, ale ten miał skłonności dzwonić np. o 18 i później, że chce coś na już albo czy mogę zacząć wcześniej. Też był problem z nadgodzinami i z reakcją firmy na zachowanie klienta. Ostatecznie czarę goryczy przelało to, że wydzwaniał po 19 jak byłem w szpitalu z dzieckiem. Dodam, że nie korzystał z tego samego numeru za każdym razem. Po tej akcji odszedłem z FP. 3. Kilka lat wcześniej były prośby, aby pracować w święta dla "idei", aby pomóc firmie. Nikomu nie udało się odebrać tych nadgodzin. 4. Trafiłem do nowego projektu, ale w starym była potrzebna pomoc. Odmówiłem nadgodzin. Dowiedziałem się, że nie gram zespołowo, i że firma się na mnie zawiodła. FP bazowało i bazuje na dobrej woli ludzi. Wielu liderów, z którymi miałem do czynienia wykorzystuje do granic możliwości dobroć ludzką. Muszę dodać, że nie wszyscy liderzy są tacy. Wielu walczy o nadgodziny, albo o to, aby pracownik mógł ten czas odebrać. I to jest super. Tak czy siak, jest też wielu, którzy tacy nie są. FP nauczyło mnie stawiać wyraźne granice, za co jestem wdzięczny. Ale wiem też, że firma ta nie cofnie się przed wykorzystaniem pracownika jeśli ma taką możliwość. Powiecie, że to liderzy a nie góra. Ale liderzy są przedstawicielami firmy i kreują obraz tej firmy w głowach ludzi. Ktoś miał przez lata szczęście i trafiał dobrze, a ktoś mógł mieć pecha i trafił na osobę, która zrobi wszystko aby nie pokazać, że jako lider sobie nie radzi. Jak napisałem, dla mnie każda z tych sytuacji była (usunięte przez administratora) ale czarę goryczy było przekazanie numeru telefonu klientowi, który nie znał granic, a firma (lider) nie reagowała.

Także były
Były pracownik
@Były

Zarząd FP powinien zostać w końcu poinformowany przez odpowiednie organy ,że w prawie pracy pojęcie darmowych nadgodzin nie istnieje. Dodatkowo proponują, (usunięte przez administratora) dla pracownika a kokosy dla właściciela i zarządu okraszone bajkami o rodzinnej atmosferze i stawianiu dobra pracownika na pierwszym miejscu. Nie polecam.

anonim
Były pracownik
 Pytanie

(usunięte przez administratora)

Ramzes
Pracownik

Zgadzam się z Tobą. Już pomijając słuszność, zasadność czy ogólną decyzję, bo tak chcemy, możemy i kropka. Bo już chyba lepiej byłoby przełknąć "wzięliśmy wszystkie nazwiska na C, bo chcemy, żeby inicjały kończące się na C. miała tylko jedna osoba" i wtedy stwierdzisz nienormalny szef, w sumie dobrze że mnie zwolnił, niż czytać że jest dobrze, stabilnie, płynnie, wszystko gra i we put people first. I dostać wypowiedzenie. I jeszcze się dowiedzieć, że w sumie to wywalamy wszystkich testerów w buforze poniżej seniora, bo nie ma dla Was roboty. No gratulacje Tomasz, chyba te czułe i mądre HRy Ci to pisały. Pikują w dół, bardzo.

anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Tester
Pracownik

Rozumiem rozgoryczenie, ale co firma ma zrobić gdy A. zmniejszyło się znacznie zapotrzebowanie na testerów na rynku B. być może żaden klient nie był zainteresowany Twoimi umiejętnościami (może była potrzebna znajomość innych tooli, jezyka itp). Ja po miesiącu oczekiwania na projekt zacząłem się rozglądać za innymi ofertami pracy, choćby dlatego, że nie wyobrażam sobie siedzieć biernie na ławce i pobierac kase za złudzenie pracowania w internal projektach. Lepiej mieć własny honor niż oddawać swój los w ręce innych.

Mirek
Pracownik
 Pytanie
@Tester

Zgodzę się z Tobą odnośnie tego, że siedzenie w buforze i brak rozwoju jest dobrym powodem do szukania nowej pracy. Zwłaszcza patrząc na to jak FP idzie szukanie nowych projektów. Nie mieszałbym tego jednak z honorem. FP od dawna mami ludzi obietnicami, których nie potrafi spełnić. W temacie reasigmentu można książki pisać o nieudolności firmy, przeciąganiu tematu przez liderów i ostatecznie nawet blokowaniu przejścia przez em'ów bo nie ma kogoś na zastępstwo. O miernych projektach wewnętrznych nie wspominam. Firma dobrych kilka lat temu wyzbyła się honoru i przyzwoitości w kwestii pracowników, więc dlaczego ja, szaraczek, mam iść firmie na rękę? Nie wyobrażam sobie, honorowo, zwolnić się bo firma nie potrafi mi znaleźć projektu. Będąc w buforze szukam sobie nowej, mam nadzieję lepszej, firmy, ale też niech fp ponosi koszt swojej nieudolności. Jakiś czas temu byłem w grupie osób, która krytykowała podejście Zirytowanej i jej usuniętych już postów tutaj. Teraz, gdy niekompetencja firmy dotyka mnie bezpośrednio bardzo dobrze ją rozumiem. Idealnie wypunktowała hipokryzję towarzyszącą zarządowi. Ktoś na forum zapytał czy fp analizuje kogo zwalania z buforu, bo np. ktoś miał pecha i wpadł akurat do buforu, ale i tak leci mimo, że jest oddanym i zaangażowanym pracownikiem. A ktoś kto jest średnim pracownikiem - zostaje bo ma projekt. Z odpowiedzi pani E. wynika jasno, że firma nie przeprowadza takich analiz, bo i po co? Odpisała, że lecą ludzie, dla których nie ma szansa na projekt... Co tam, że średniak zostanie, a super pracownik leci. Powołuje się też na "świetny" system ocen. To już w ogóle jest zabawne bo "zgodnie z oczekiwaniami" jest super nierówną oceną. Aby pracownik dostał powyżej lider musi się nagimnastykować, więc ktoś taki dostanie zgodnie. No i ma taką samą ocenę jak ktoś kto jest na granicy "poniżej oczekiwań". A wszystko dlatego, aby ściąć tą część podwyżki, która jest oparta na ocenia jak tylko można. Ludzie też wierzą, że fp zadba o ich ścieżkę kariery. Od dawna firma ma to gdzieś. Albo robisz wszystko o co poproszą, albo z dużą dozą pewności polecisz. Ba, gdy chcą abyś przerzucił się z technologi x na z, to zakładają, że tej nowej nauczysz się w wolnym czasie, kosztem rodziny i bliskich. Tylko część osób dostaje czas na przebranżowienie w ramach godzin pracy. Fp ma gdzieś waszą ścieżką kariery i pomysł na siebie. Firmie, która się tak negatywnie zmienia nie należy się nic ponad to co mamy w umowie. A już na 100% nie należy się jej honorowe odejście pracownika, aby nie ponosiła kosztów. Choć muszę jej przyznać, że wyciągnęli wnioski po ostatnich zwolnieniach i wprowadzili program dobrowolnych odejść, który nie jest taki zły jeśli jest się nim objętym. Choć dla juniorów i mediumów rynek nie jest obecnie łaskawy i lepiej mieć kijową pracę, niż odprawę i brak gwarancji znalezienie zatrudnienia.

anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Odprawa
Pracownik
 Pytanie

Ale o kilku miesięcznych (czyli srednio 25-30k) odprawach bez konieczności swiadczenia usług w tym czasie nie raczył Pan wspomnieć?

Odprawa
Pracownik
 Pytanie

Czyli idąc tym tokiem myślenia redukcje w takich firmach jak google, fb, twitter wynikają z wadliwego marketingu i złych decyzji zarządu? Czyli firma może tylko rosnąć, ale już maleć to nie ma szans, niezależnie od koniunktury na rynku?

CoxD
Inne
 Pytanie
@Odprawa

Kilkumiesięcznych? 30k? Skąd takie informacje? Bo najpewniej z (usunięte przez administratora) Pracownicy dostaną jedną dodatkową odprawę, czyli JEDNOMIESIĘCZNE dodatkowe wynagrodzenie. I to nie wszyscy, a tylko ci, do których został skierowany program dobrowolnych odejść (medium qa) i postanowią z niego skorzystać.

Maraczek
Pracownik
@CoxD

Myślę, że członkowi top managementu chodziło o to, że osoby dostają ZGODNIE z prawem odprawę 1-3 miesięczną zgodnie ze stażem. Osoby, które dostają propozycję dobrowolnego odejście dostają taką samą odprawę ZGODNIE z prawem + jeden dodatkowy miesiąc i zwolnienie z obowiązku pracowniczego, więc mają czas na szukanie nowej pracy. Niezależnie od tego co mówi pan T. to obecnie rynek IT nie jest tak duży jak mu się wydaje, zwłaszcza dla juniorów i mediumów, dla których obecna sytuacja na rynku nie jest łatwa. Zakładam, że wiele z tych osób wolałoby mieć pracę niż mieć tę "wspaniałą" odprawę. Tak czy siak firma rządzi się swoimi prawami i ma prawa do swoich decyzji.

Kandydat
Kandydat
@Odprawa

FB (Meta), Google i Twitter to najgorsze przykłady. FB (Meta) - zwolnienia związane z złym zarządzaniem. Firma przestrzeliła pewne inwestycje, do tego rosła na szybko, nieudany marketing głównie powiązany z metaverse. Google - zwolnienia związane z złym zarządzaniem. Podobnie jak Meta - za szybkie rośnięcie, przestrzelone inwestycje. Żądania inwestorów w kwestii zwolnień, aby dywidenda była. Nawet po ogromnych zwolnieniach inwestorom było mało. W Intelu podobne żądania padły. Twitter aka X - ogromne zwolnienia głównie po przejęciu firmy przez Muska. Prośby powrotu dla kluczowych pracowników. Odpływ reklamodawców. Zmiana marki. Potencjalny procesy odnośnie znaku X. Teraz pomysł usunięcie możliwości blokowania co może skutkować usunięciem aplikacji ze sklepów Apple i Google. Książkę można napisać o błędach w zarządzaniu i marketingu tej firmy. Do tego w każdej z tych firm nastąpiła zmiana w politykach nastawionych na pracowników, gdzie stali się wymienialnym zasobem. Jeśli Future Processing chce się porównywać do tych firm, albo brać z nich przykład, to niech z przyzwoitości porzuci hasła stawiające pracownika w centrum bo jest to niesmaczne. Większość komentarzy tutaj utwierdza mnie w przekonaniu, że coś jest mocno nie tak z mentalnością managementu tej firmy. Ale też kto wam broni się bawić jak się bawicie.

Ooo
Inne

Z opinii przebija sugestia o odpływie klientów. W takim razie Client Engagement Manager, którego obecnie firma szuka, może być kluczową postacią. Czy w takim układzie sądzicie, jako osoby z "wewnątrz", że widełki 14,500 – 21,600 zł brutto na umowę o pracę, a szczególnie maksimum - są do dalszej negocjacji?

Mirek
Pracownik
@Ooo

No i HR, EB czy inny dział miał okazję się wykazać odpowiadając na to pytanie, ale wolą robić jakieś inne bzdury. W skrócie, oficjalnie HR tutaj nie uświadczysz. Ale odpowiadając na Twoje pytanie - FP zazwyczaj było gotowe do negocjacji górnych stawek. Obecnie przycięli trochę budżety, ale pewnie dla fachowca się kasa znajdzie. Patrząc po ostatnich selektywnych podwyżkach to osoby z przydatnych działów nie miały problemu z dostaniem większej kasy ;) Dobry Client Engagement Manager jest na wagę złota jak się popatrzy na niektórych, których mamy ;) Powodzenia w rekrutacji.

EM
Pracownik
@Ooo

Wpadaj. Połowy załogi niedelegacyjnej trzeba się pozbyć, robimy czystki z leniami. Jeden na kwartał odpada, ponieważ potrzeba nam świeżych umysłów znających się na biznesie i chcących sprzedawać.

anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Mirek
Pracownik

Nie masz co narzekać ;) Tobie chociaż czegoś szukają. Mnie powiedzieli, że prędzej zostane zwolniony niż zgodzą się na reassigment, a przynajmniej zrobią wszystko abym miał tak bardzo pod górkę, że mi się ta firma obrzydzi ;) Dzięki temu duetowi już mi się obrzydziła i szukam czegoś nowego. Powiem Wam, że nie sądziłem, że kiedykolwiek zostanę tak potraktowany w tej firmie. Mówi się trudno i idzie dalej. Rynek IT jest na tyle duży, że sami wiecie...

1

Zostaw merytoryczną opinię o Future Processing - Gliwice

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Future Processing?

    Zobacz opinie na temat firmy Future Processing tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 74.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Future Processing?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 59, z czego 9 to opinie pozytywne, 36 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

Future Processing
2/5 Na podstawie 355 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Bojkowska 37 A
    44-100 Gliwice
  • NIP: 6342532128 KRS: 0000217147
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Future Processing
Przejdź do nowych opinii