W dniu dzisiejszym tj. 11.012021 miałem przyjemność wejść do sklepu w Galerii Bronowice W Krakowie wszedłem powiedziałem dzien dobry, a Pani pracująca tam nie odpowiadając nawet na dzien dobry podniesionym głosem zapytała czy nie umiem czytac bo jej komputer nie dziala , przykro mi bardzo ale wchodząc do sklepu nie patrze od razu na kartkę napisana ze cos komuś nie dziala nie bylo by tej opini gdyby sytuacja byla po raz pierwszy ale jedna z Pan tak pracujących jest delikatnie powiać chamska .
Rowniez nie jestem zadowolona. Ciagle braki. Dokladanie do intetesu.
Czy fakturę prowizyjną Kolporter wystawia ajentowi na zasadzie samofakturowania i od razu pomniejszoną o notę za braki w towarze jeżeli takie się pojawią?
Fv się wystawę ia odrazu z prowizjami i wszystkimi dodatkami. Jeśli chodźi o braki gazet w zwtotach zostaje wystawiona nota obciążeniowa która zostaje potrącona z wynagrodzenia jak nie w tym to w następnym miesiącu. Jeśli jest nota didatba że za dużo czegoś oddałaś też zwracają kasę nota uznaniowa. Jeśli chodzi o braki w towarze to musisz sama to kontrolować i braki ewentualnie ualbe nabijać. Jeśli wjedzie ci audyt to odrazu nabija na kasę a jeśli jest inwentaryzacja to też w tym samym dniu masz to nabite do zaplaty
hej jaka forma opodatkowania jest najbardziej korzystna przy byciu partnerem w kolporterze?
Jestem ajentem od około pół roku. Towar w żadne magiczny sposób nie znika. Nie ma tej "bazy towarowej"która dodaje produkty. Jedynie czasem może ktoś coś ukraść co zdarza się we wszystkich sklepach. Ale tak w skrócie: Dosyć dużo pracy (jednak mniej niż w salonikach innych sieci) ale za duzo niższą płacę. Praca po około 12-13h, nie ma opcji zatrudnienia kogoś na umowę o pracę. Po prostu wtedy nie zostanie ci prawię nic. Problemów z siecią nie mam w ogóle, ale powoli uciekam, bo po prostu wynagrodzenie jest za male. Praca Moim zdaniem jedynie dla emerytów którzy mają dużo czasu. Pozdrawiam wszystkich
Jaka umowa obowiązuje w Kolporter Sp. z o.o. Sp.k. podczas okresu próbnego?
Widzę, że dawno nikt nie wystawiał opinii. Prowadzę salonik w Lidlu. Szukam osób, które również prowadzą lub prowadziły taki salonik. Niestety pomoc menadżera ogranicza się do pilnowania przerw....
hej i jak sie podoba praca? pracujesz sam czy masz pracownikow? ile masz podstawy i jaka forme opodatkowania wybrałes?
No i tu masz rację z tym managerem oczywiście że pewnie nie w każdym mieście jest taki co Ci nie pomoże i samemu trzeba ogarnąć wszystkie sprawy i tak naprawdę robisz jego robotę
Co tu wrzucać jak Cię przerabiaja na kasę to po prostu wypowiedzenie trzeba wysłac i tyle .No a z kas jesteś bo u nas regionalny był ok dużo pomagał.
Najgorszy punkt i obsługa to Salonik Kolportera w Mysłowicach mieszczący się w sklepie Tesco. Panie rzadko uśmiechnięte wiecznie z pretensjami, nie mówiąc że w sobotę mają czynne do 18 ale roleta spuszczona o 17:17 w tygodniu do 20stej a zamykane 19:25. Rozumiem że za kare pracują, bo jeżeli mi taka praca nie odpowiada to szukam innej po co się męczyć. Ja rozumiem że towar jest przyjmowany i roletę spuszcza ale wychodzenie na papierosa u Pań to codzienność więcej dymią niż sprzedają towar. A otwarcie saloniku zamiast 8:00 to 9:00 a nawet 10:00. Nie mówiąc o brudzie który panuje.
dnia 07.09.2018 właściciel saloniku w Warszówku o godz 20.20 z powodu kaprysu odmówił sprzedaży. sytuacja powtarza się codziennie mino ze wisi informacja ze czynne jest do godz 21.oo. w ciągu dnia wisi kartka za chwile wracam a nie ma od godz do dwóch!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jestem "partnerem",(usunięte przez administratora) wynagrodzenie jest lipne na start 3300 ze wszystkimi usługami na szkoleniu mówili co innego jak na prawie 300 h bez wolnego to szału niema z czego ponad 1000 zł idzie na paliwo(dobrze że to gaz). Musisz założyć firmę i ponosić koszty, zamiast zysków. Moje konto wygląda jak pralnia pieniędzy, wpłacam we wpłatomacie i po za księgowaniu na koncie pieniądze są przesyłane dalej na konto kolportera.Wprowadziłem xero bo była luka,wprowadziłem również sprzedaż artykułów IT, GSM o które pytali się klienci również nie pasuje i już manager stwierdził że będzie trzeba podpisać nową umowę i płacić będę musiał miesięcznie 50 zł tak symbolicznie, tylko ja nic nie sprzedałem a xero za 0,20 gr ile muszę kserować aby to miało sens... (usunięte przez administratora) Mam prośbę jeśli chciałbyś podzielić się informacją jak traktuje cię kolporter jako "partnera"i wystąpić w Telewizji zapraszam do kontaktu email: rafald1986@gmail.com
To po co wprowadzać xero skoro 50 zł to majątek? Zwłaszcza, że sama inwestycja w maszynę to kilka tysięcy? Gdzie tu logika.
Co ma do tego telewizja? Podpisales umowę, zgodziles się na warunki to teraz płacz, żeś był 5aki dehil
Urządzenie wielofunkcyjne to inwestycja kilkunastu złotych, jeśli 50 zł to nie majątek, pracuj z kolporterem, 24h/7 dni w tygodniu
Witam. Byłam Partnerem kolportera. Podzielam Twoją opinię (usunięte przez administratora) Mam pomysł, by założyć STOWARZYSZENIE OSÓB POSZKODOWANYCH PRZEZ KOLPORTER. Popieram pomysł nagłośnienia sprawy medialnie. Nie wiem, czy wiesz, że umowa z kolporterem nie ma nic wspólnego z umową o współpracę. Możesz zażądać od nich składek ZUS za 5 lat wstecz, ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy za 3 lata wstecz, dodatkowego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, socjalu,itp. Jest wyrok Sądy Najwyższego w tej sprawie. Partnerzy kolportera łączcie się. Możemy wystąpić z pozwem zbiorowym. Zapraszam do kontaktu tel. 697 746 867 e-mail: osa34275@wp.pl
Jak dobrze rozumie to 3300 to podstawa? Do tego dochodzi prowizja. Więc nie na co narzekać. Tylko gdzie dają taka podstawę ????
Robert napisał, że to wynagrodzenie jest na wyrost, firma spodziewa się, że osiągniesz taki zysk, a nie zawsze to wychodzi. Jeżeli jesteś zainteresowana współpracą to na stronie https://www.infopraca.pl/pracodawca/kolporter-sp-z-oo-sp-k-praca/958712 firma szuka ajenta saloniku Kolportera w różnych lokalizacjach. Chętnie dowiem się jaką decyzję podejmiesz.
Jeśli jest to salonik na terenie marketu to nie ma możliwości żeby nie wyszło, chyba że jest to wolno stojący a tu obroty trochę mniejsze i h mniej. A jeśli chodzi o paliwo rzucamy w koszty firmy to czemu taki płacz ????
Super, że jeszcze zechciałaś dopowiedzieć coś w tej kwestii. Jeszcze raz, dla pewności, dopytam: Twoim zdaniem, mając salonik na terenie jakiegoś marketu, bez większego problemu można osiągnąć odpowiedni zysk? Jeśli tak, to w takim razie na pewno zachęciłaś wiele osób do podjęcia współpracy z Kolporterem.
Pracowałam w saloniku na markecie Lewiatan 5 lata wiem jak przedstawia się sytuacji obrotów oczywiście ważna jest też chcę do pracy nie tylko obecność , ponadto moja szefowa było stać na zatrudnienie legalnie pracownika i nie narzekała jak większość tu. Obecnie koleżanka jest partnerem saloniku i też nie narzeka więc skąd tyle jadu na kolportera. Zastanawia mnie dlaczego wszyscy mają dużo do powiedzenia już nie są partnerami ????trzeba było walczyć o swoje w trakcie a nie wylewać jad teraz. Pozdrawiam
Podstawa to jest 2050 zł + prowizja ale nigdy takiej podstawy nie miałem podstawa była z reguły 1990 zł
Wszystko rozumie, wiem także że każdy salonik ma inną podstawę ale drażni mnie wieczny płacz że mało i mało. W każdej chwili można złożyć wypowiedzenie i zmienić pracę. Znam partnerów którzy prowadzą saloniki po 15 lat i jakoś nie narzekają oprócz tego zatrudniają po 2 pracowników i ciągną interes dlatego. Więc czegoś tu nie rozumiem. Pozdrawiam
Ciągną interes dopłacając do niego, kolorowo to wygląda lecz w rzeczywistości to jest lipa. dlatego jak pani chce prowadzić kolporter to niech pani prowadzi ja już drugi raz nie wejdę w to. Pozdrawiam i życzę spojrzenia na ludzi bez żadnego pryzmatu.
Również mogę się przyłączyć do stowarzyszenia, 2 oosby partnerzy ze szkolenia również rezygnują, to jakaś komedia ...
Ty jesteś normalna??? Ja mam taką podstawę, i po opłaceniu pracowników, zusu, na rękę zostaje mi 1800 zł ha ha ha a stoję codziennie od 7 do 17,a od 17 do 21 dziewczyna... O czym my mówimy. (usunięte przez administratora)Jakim prawem komuś podjezdzasz z tekstem "a teraz płacz" tak jak ktoś ma utarg to oczywiście jest ok, ale w mniejszych miastach szału nie ma i utargu również, nikt nie płacze tylko każdy rezygnuje. Z grupy ze szkolenia w smardzewicach każdy już jest na wypowiedzeniu, w sąsiednim mieście zamknęli 2 kolporter było 3 :) i trzeci też zamkną w przeciągu kilku miesięcy mogę się założyć. (usunięte przez administratora)? Widzieliście, że więcej powinnoście dostać??? Nikt pewnie się z was nie zainteresował a oni liczą jak chcą.(usunięte przez administratora)Próbują bronić, bo jak padnie to bieda. już na rynek wchodzi konkurencja dla kolportera, zresztą oni wiedzą :) wiszą na włosku, autentycznie. :)
Nie rozumiem skąd dług przecież kolporter płaci na czas, może coś więcej w tym temacie.
Płaci na czas ale w bazie tak namieszać że zabierze, (usunięte przez administratora) i tyle w temacie....
To rozumiem że tylko znasz takie osoby a sama nie prowadzisz saloniku to po co się wypowiadasz ?
Jako wieloletni partner może się pani /Pan wypowiedzieć co do dopisywaniu towaru po aktualizacji bazy towarowej.
Witaj. Pracuje ponad 10 lat nigdy nie zdążyło mi się aby coś dopisali. Niby jak???? to jakieś teorie spiskowe nie oparte dowodami. Inwentaryzacje wychodza zawsze dobrze. Jak pilnujesz dbasz robisz swoje to praca lekka. Fakt może milionów nie zarobisz ale wypłata na czas. Godzin dużo. Mi pasuje. Wiadomo że wypłaty mogły by być lepsze ale cóż. Narazie dalej zostaje.
W skrócie jest to normalna praca gdzie nie masz szefa nad sobą - w moim przypadku kontakt z managerem (poza wizytami raz w miesiącu) to telefon raz na kwartał. Niestety nie ma opcji zatrudnienia kogoś na umowę o pracę - po prostu Cię na to nie stać. Musisz zatrudnić studenta lub emeryta na zleceniówkę. Zarobki - razem ze wszystkim dostaję(dobry punkt mam, znajomi zarabiają mniej) około 5300-5500 netto (teraz mniej bo pandemia). Z tego opłacasz pracownika(, księgową i oczywiście podatek dochodowy. Musisz liczyć też jakieś straty - zawieruszy ci się gazeta do zwrotu, coś się przeterminuje(najmniejszy problem, są dość dobre rozwiązania), ktoś coś ukradnie itp. W skrócie, dość lekka praca za (w przeliczeniu na godziny) za najniższą krajową, lub w sumie nawet mniej. Przy podobnych tego typu sieciach można zarobić 2 x więcej.
Cześć. Czy jako ajent ponoszę na początku jakieś koszta? Czy szkolenia są całkowicie bezplatne? Wyczytałam też coś o kaucji. Proszę o informacje, nie chce się wpakowac :)
Witaj. Na początku nie ponosisz kosztów. Przed pandemia było szkolenie wyjazdowe koszt całkowity około 300zl. Teraz takie szkolenie odbywasz w Saloniku jakiegoś partnera. Takie szkolenie trwa około 10 dni i jest bezpłatne tyle że musisz poświęcić swój czas. Nie są to całe dni ale rano i wieczorem jak Tobie odpowiada. Jeśli chodzi o kaucję to istnieje coś takiego. Nie wiem jak jest z nowymi partnerami ale my starzy kiedyś musieliśmy wpłacać. Teraz nowi chyba nie. Kosztów jakiś tam nie ponosisz tylko chęci do pracy. Ja ogólnie polecam jeśli masz ochotę na więcej informacji to zapraszam ula271@interia.pl
Wiecie czy Kolporter Sp. z o.o. Sp.k. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Czy pracujecie czy też kolporter pozwolił wam zamknąć punkty lub skrócić czas otwarcia.
Jeśli chcesz popaść w długi i wykończyć się zdrowotnie po przepracowaniu 400 godzin samemu w miesiącu, bo nie ma za co nająć pracownika, to załóż działalność i podpisz umowę z kolporterem na prowadzenie ich kiosku ala saloniku
Drodzy przedsiębiorcy! Praca ludzi na zwrotach gazet jest na akord. Mówię o pracy magazynowej. wszyscy przedsiębiorcy zwracają dokumenty i gazety a osoba na magazynie je przyjmuje. Praca na akord... tempo, tempo, tempo. Nikt nie ma czasu zobaczyć jaką gazete przeoczyl podczas skanowania. Za to płaci przedsiębiorca czyli wy. Te wszystkie działalności to ściema. Na samym końcu to wy doplacicie do interesu. Nie znam przedsiębiorcy z stamtąd który nie zapłacił by przy inwentaryzacji minimum 1o tyś z własnej kieszeni.
Wszystko się zgadza z tymi zwrotami osoby skanując prasę nie liczą się z tym że ktoś za ich błędy musi zapłaci ale skąd Ci się wzięła kwota 10tys zł musieliby ci wynieść cała prasę z saloniku. Nie znam nikogo kto by miał takie długi więc przestańcie wypisywać takie brednie jak uczciwie prowadzisz salonik to i długów nie ma.
Nie rozumiem tych negatywów. Jestem partnerem. Zatrudniam legalnie pracownika więc godziny pracy zupełnie normalne, żadne 300h miesięcznie. Opłacam składki i podatki i daje rade z wynagrodzenia partnerskiego (plus lotto, rachunki, paczki itp). Jak sie troche zepnie pośladki to jest też kasa za konkursy i dodatki za realizacje planów sprzedażowych. Nie moge narzekać. Wychodze na swoje a robota bezstresowa, spokojna i na swoim.
Oj jak ty kłamiesz , może zaprosisz mnie do swojego saloniku zobaczę jak to dobrze tobie wychodzi ?
Mam pytanie jak długo będziemy płacić za wasze błędy spowodowane aktualizacją bazy towarowej ( 3 razy w tygodniu) która dopisuje towar który został sprzedany. Rozmawiałem jeszcze z innymi ajentami i mają to samo. Na saloniku nikt nic nie ukradł i nie wyniósł ponieważ sprawdzałem kamery.
Ja miałem to samo dlatego olałem kolportera, nie muszę ich utrzymywać. Polecam wszystkim zrobić to samo.
Dokładnie właśnie jestem na rezygnacji. (usunięte przez administratora) tragedia (usunięte przez administratora) MENADŻER TUCZY (usunięte przez administratora) NA TWOJEJ CIĘŻKIEJ PRACY I W TWARZ CI SIĘ ŚMIEJE. Jeżdżą na te swoje zjadzy i imprezki a kto tam jeździ???? Tylko biuro itd nie zapraszają ajentow itd a na szkoleniu gadali. Znaleźli se murzynow
Witam, mam to samo braki a nic nie może ginąć bo pracuje sama. Czy możesz mi podać kintakt chciałam porozmawiać?
oooo..... a potem jesteśmy zdziwieni że na audycie cuda wychodzą, też się na tym przejechałam (usunięte przez administratora)
Witam miałam to samo na remanencie końcowym dowiedziałam się co mi dopisali ale byłam zdziwiona
Witam możemy się spotkać w Galerii Platan sprawa zgłoszona u prawnika jak ktoś jeszcze by chciał też to może ze mną
@Ajent kolporter Zabrze Kontaktowałaś się z Kolporter, aby wyjaśnić tę sprawę? Co Ci firma odpowiedziała?
Ludzie nie wchodzcie we współpracę z nimi bo to co jest a co mówią na szkoleniu jak jesr pięknie to bajki. Praca po 12 godzin wpłaty musisz robić a wszędzie jeżdżą konwojenci wolne nie masz ani chorobowe a z kasą szału nie ma
Dzień dobry ! Firma notuje od kilku lat regres. Wcześniej ludzie bili się by zostać partnerem a dzisiaj kolporter bierze kogo się da … ale zazwyczaj już nikt nawet nie chce mieć nic wspólnego z tą firmą.
Zacznę może od ciekawej rozmowy kwalifikacyjnej, która pozostawiła niesmak na długi czas. Mianowicie na pierwszej wizycie przedstawiono mi pracę jako "nie obchodzi mnie jak to tu wygląda, ma to działać", no spoko, stwierdziłam, dam szansę. Na umowę czekałam ponad miesiąc, sama musiałam się o nią upominać, szefostwo nigdy nie mało czasu, albo "zapomniało się papierów", taki ze mnie dobry człowiek, myślę sobie no cóż, zdarza się, mają swoją działalność, dzieci, bywa. Potem wcale nie było lepiej. Może to nie jest jakaś ciężka praca, ale jest bardzo dużo odpowiedzialności, jakikolwiek brak, płacisz z własnej kieszeni, cokolwiek jest potrzebne do saloniku (papier do drukarki, bo awaryjnie się skończył, taśma, itd), zdziwienie, że pieniądze brane są z kasetki. Po kilku incydentach nauczyłam sobie sama radzić z problemami, nie było co liczyć na pomoc szefostwa, bo albo nie odbierali albo odzywali się z dużym opóźnieniem, jedynie menager i helpdesk. Zwroty, które były oddawane poprawnie (wszystkie sztuki i numery serii) na drugi dzień okazywało się, że kilka pozycji "magicznie znikało" i od razu na mailu salonikowym świeciła informacja o rozbieżności. Jeśli się nie wyrobiło sporo godzin to płaca była śmiesznie niska, brak możliwości usamodzielnienia się. Nie wspomnę już o ogromnych premiach za zrealizowanie targetów. Praca tylko jako coś przejściowego lub dla bardzo zdesperowanych. Btw, nie opisuję saloniku z Kielc, tylko z "wioski" obok. ;)
Dodatkowo pragnę zaznaczyć, że nie istniało coś takiego jak chorobowe. Jak na saloniku pracują ogólnie dwie osoby to jak jedna zachoruje o druga ciągnie 12stki cały tydzień, dłużej czasem... Coś jak szkolenie pracownika nie iostniało, wiedza przekazywana "z pokolenia na pokolenie" kolejnych nowych, brak informacji, że trzeba przejść obowiązkowe kursy w Serwisie Partnera.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kolporter Sp. z o.o. Sp.k.?
Zobacz opinie na temat firmy Kolporter Sp. z o.o. Sp.k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 34.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Kolporter Sp. z o.o. Sp.k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 29, z czego 3 to opinie pozytywne, 20 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!