do kiedy wysyłacie dyspozycyjność ?
Mialam okazję, a właściwie przyjemnośc brania udziału w rekrutacji do j.labs. I choć- niestety- ostatecznie nie udało się to muszę przyznać uczciwie, że był to najbardzej profesjonalny proces w jakim brałam udział. Proces długi, ale miałam możliwośc porozmawiania z b. madrymi ludzmi, byly to bardzo przyjemne i przede wszytskim wartosciowe rozmowy. Moze kiedys sie uda ;) pozdrawiam!
ciekawy zbieg okoliczności, że fala negatywnych komentarzy na temat "Pani Head of HR" aka "żona właściciela" pojawia się chwilę po tym, jak propozycja płatnej moderacji profilu została przez nią odrzucona :) :) PS. proszę nie usuwać tego komentarza, jak ostatnio :)
A to ciekawe, nie sadzilem ze gowork oferuje mozliwosc moderowania za kase profilu firmy, pisanie zlych komentarzy przez moderatorow jest w ich interesie... ehh lepiej tego nie czytac z tego wniosek
Proces rekrutacji tragiczny, pani Head of HR to żona jednego z właścicieli. Nie polecam kontaktu z tą panią jeśli chce się zachować zdrowe nerwy. Rekruterów zarówno do Krakowa jak i do Warszawy szukają non stop. A samo j-labs to nic innego jak zwykła kontraktornia.
Nie jesteś tu pierwszą osobą, która ma jakieś obiekcje co do procesu rekrutacji w J-Labs. No a to już o czymś świadczy. Ale chętnie dowiem się jeszcze jednej rzeczy. Czy na rozmowie poruszaliście może kwestie związane z warunkami zatrudnienia?
Myślę, że każdy bardziej inteligentny człowiek nie kieruje się przy wyborze pracodawcy opiniami przeczytanymi na gowork. Tam jest samo zło i hejt. Opinie nie powinny być anonimowe - wtedy może każdy z komentujących dawałby bardziej wiarygodne opinie.
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w firmie J-Labs?
Podobny post był juz niżej ale warto powtórzyć. Nie podpisujcie umów w formie w jakiej podsuwa wam jlabs. Nie dość że w praktyce usuwacie się z krakowskiego rynku - zakaz konkurencji to dodatkowo nie możecie wypowiedzieć zamówienia. Czyli jeśli podpiszecie zamówienie na rok to będzie tylko dobra wola jlabs jeśli pozwoli wam je rozwiązać wcześniej.
Z zamowieniami już nieaktualne, od około roku obowiązuje wzór z jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia przy zamówieniu B2B
Nie wiem skad ma Pan takie informacje, bo nasze umowy juz bardzo dawno temu zostaly zmienione;) Zatem w lipcu kiedy Pan otrzymał draft umowy do zapoznania sie obowiazywaly juz nowe. Mamy 1 miesiac wypowiedzenia przy umowie B2B, a zakaz konkurencji dotyczy tylko projektu/klienta dla jakiego sie pracuje. Umowa jest mysle bardzo PRO wspolpracownik- taki byl jej zamysł i zależało nam aby byla najbardziej jak sie proBczłowoek. Pana opinia jest po prostu nieprawdziwa. Jeśli chciałby Pan pogadac i wyjaśnić sprawe to zapraszam do kontaktu na katarzyna.bucka@j-labs.pl. Jestem otwarta na rozmowe i chetnie dowiedziałabym się skąd ma Pan takie informacje:) Pozdrowienia ;) Kasia Bucka
Bardzo słaby Dział HR. Przeciągające się rekrutacje , zarozumiała rekruterka. Wręcz bezczelna. Nie pamiętam imienia. Nie polecam Zrezygnowałem z udziału w procesie
Pracowałem w APO sporo czasu, u kilku klientów i zawsze będę miło wspominał. Atmosfera była świetna, ludzie fajni a projekty jak to projekty - raz lepsze, raz gorsze. Ruszyłem dalej bo... kasa - tutaj finansowo było ok ale po prostu są miejsca gdzie płacą lepiej, rynek IT to rynek pracownika i jak ktoś jest skłonny zapłacić mi 30% więcej to dwa razy się nie będę zastanawiał :) Ogólnie polecam, fajne miejsce do pracy. Na minus na pewno to, ze firma rośnie - to coś zupełnie normalnego, jednak z małej niemal garażowej firmy robi się korpo, gdzie codziennie mijam ludzi których wydaje mi się widzieć pierwszy raz na oczy, nie ma już tej fajnej prawie rodzinnej atmosfery. Nie ma w tym nic dziwnego, zreszta j-labs rośnie dzięki kompetentnemu i dobremu zarządowi, jednak dla mnie to było na minus bo po prostu nie lubię dużych firm i tej korpo atmosfery. Do prawdziwego korpo im jeszcze daleko ale czuć ten kierunek. Jak komuś to nie przeszkadza to polecam, bo to fajne miejsce do pracy. Można się spodziewać nie najgorszych projektów (ale tez nie najlepszych) i nie najgorszego (ale tez nie najlepszego) wynagrodzenia. Po prostu ok.
Po kilku JanuszSoft wreszcie trafiłem na firmę, która dba równocześnie o jakość produkowanego oprogramowania i o zadowolenie swoich pracowników. Także jest OK. Polecam.
J-Labs " dba (...) o zadowolenie swoich pracowników", dzięki, że o tym piszesz, jednak po przeczytaniu Twojej opinii zastanawiam się w jaki sposób firma docenia zatrudnione osoby? Co oferuje, mówisz tutaj o dodatkach, premii, podwyżce? Wyjaśnij proszę.
Jak wygląda ścieżka awansu w J-Labs?
W sumie żadna jeżeli pytasz o stanowiska na zablociu. Wbijasz seniora i zwykle to jest sufit, chyba, że otworzy się stanowisko na teamleadera. Co do bodyleasingu - to zależy od klienta docelowego, bo jlabs w sumie służy ci tylko jako proxy.
Bardzo nieprofesjonalny Dział HR. Brak merytorycznych odpowiedzi albo brak jakiejkolwiek odpowiedzi.Trzeba sie przyominac, prosic. Porazka.
Hej, Pracuję już kawałek czasu, u różnych klientów. Nie wiem jak wygląda sama praca wewnątrz, jednak u klientów bywa różnie, ale to chyba jak wszędzie. Jakieś benefity są, wypłacalność jest, można się dogadać. Dla mnie po 4 latach na ++
Na jaką umowę jesteś zatrudniony? Możesz zdradzić czy trzeba się w jakiś sposób przygotować do rozmowy z rekruterem? Jak wyglądają zarobki Twoich 4 latach pracy? Twój komentarz będzie pomocny.
Świetny pracodawca dla dobrych pracowników a , że nie każdy taki jest to widać na forum!
Kontraktornia jak kontraktornia. Spoko jest budżet szkoleniowy 3000 PLN rocznie. Podwyżkę jak wszędzie trzeba wyszarpać. Chyba, że z wypowiedzeniem się przyjdzie to od razu sięgają do kieszeni. Nieciekawy jest zakaz konkurencji - że przez 12 miesięcy po rozstaniu nie przejdzie się do żadnego klienta J-Labs co jest poważnym ograniczeniem, bo dużo mają klientów. Czyli np. pracując dla Akamai przez Jlabs nie można zmienić pracy na Sabre na bezpośredniego pacownika. Na B2B niby jest gwarancja zatrudnienia, że jak Cię np. Sabre wyrzuci, to Jlabs będzie płacić nawet jak nie będziesz pracować. Ale w ubiegłym roku były przymusowe urlopy w Sabre pod koniec grudnia i Jlabs obiecywało, że zapłacą za ten czas, ale się później wycofało z tego i wykpiło się tym, że trzeba artykuły dla nich pisać zamiast pracy u klienta. Niby okej, ale na umowie jest się zatrudnionym do tworzenia i utrzymywania systemów informatycznych, a nie pisania artykułów. Generalnie mogli ten czas potraktować po prostu jako premię, bonus na Święta, ale wiadomo Biznes is Biznes. Większość osób machnęła ręką i darowała sobie tą szopkę. Podsumowując: dobra kontraktornia na dobre czasy. Na złe już niekoniecznie.
Z czego się dowiedziałem na studiach przy zakazie konkurencji po odejściu firma ma chyba obowiązek płacić odszkodowanie minimum 25% wynagrodzenia (w zależności od dogadania się) nawet jeśli ktoś pracuje w innej firmie, która nie jest objęta tym zakazem. Na jakich zasadach to działa to trzeba by było doczytać.
Nie polecam J-Labs jako miejsca pracy. W przypadku problemów z klientem zostaniesz zwolniony mimo dobrego przebiegu współpracy. Pracując dla nich nie masz pewności stałego zatrudnienia.
uwazajcie na umowy b2b ktora jlabs podsuwa do podpisania. Nie dosc, ze jest tam zakaz konkurencji przez 12 mies po rozwiazaniu umowy z jlabs to umowy maja do tego dosc finezyjna konstrukcje ze tak naprawde po podpisaniu zamowienia nie jestescie w stanie go wypowiedziec. Jesli zamowienie jest na rok to jlabs musi sie zgodzic na rozwiazanie go wczesniej
Rozumiem, że jesteś kontrahentem firmy J-Labs? Czy w związku z tym, co napisałeś, zdecydowałeś się wycofać ze współpracy z tą firmą? Być może takie zapisy są podyktowane coraz większą konkurencją firm na rynku IT. Branża ta się niesamowicie rozwija, w związku z tym nawet najmniejsze firmy są w stanie konkurować o największe zlecenia.
@dawid, Wartościowy pracownik jest obecnie bardzo cenny na rynku pracy. Ambitny i zdolny pracownik zawsze będzie doceniony prędzej czy później. Może warto było jeszcze trochę poczekać z ostateczną decyzją o odejściu z firmy J-Labs? Czy na prawdę nie było żadnej szansy na umowę na czas nieokreślony? Czym taki stan rzeczy był motywowany? Rozumiem, że wywiązywałeś się ze swoich obowiązków, a przełożeni byli z Ciebie zadowoleni?
Pracowałem w j-labs. Nie chciałem oceniać pracodawcy od razu bo chciałem mieć porównanie z innymi firmami. Powiem tak, w j-labs jest taka zaściankowa mentalność, brak wsparcia, negatywny feedback, brak jakiejkolwiek pozytywnej oceny, docenienia wysiłku i zaangażowania w wykonaną pracę. Już nie wspomnę o umowach, które przedstawia się pracownikom do podpisania- gdzie ludzi wyklucza się z rynku pracy, a brak jest jakiejkolwiek stabilności. Moim zdaniem, te zakazy konkurencji w umowie to brak szacunku do pracownika! Do tego umowa przedłużana co 3 miesiące, masakra jakaś. Pozytywnym aspektem są na pewno inżynierowie w APO i większość ludzi w backoffice. Zarządzie, dbajcie o nich bo to oni tworzą firmę i są jej największym kapitałem.
Czy może ktoś posiada wiedzę na temat rekrutacji w J-Labs i może wspomóc osoby poszukujące pracy?
Rekrutacja jest okej w sensie , że miła i przyjemna. Generalnie to J-labs bardzo potrzebuje inżynierów by wszystko się kręciło. Natomiast bardzo nieładne jest to co później się dzieje po zatrudnieniu. Ciekawe czy te osoby, które są tam zatrudnione na UoP i są inżynierami, wiedzą że mają prawo do 50% kosztów uzyskania i nie tylko wtedy gdy idą z prośba o podwyżkę tylko wtedy gdy tworzą dzieło....czyli przeważnie zawsze gdy pracują, a nie jak są na urlopie....to taki jeden z kilku przykładów niesprawiedliwego traktowania jaki firma stosuje wobec ludzi, którzy (cytuję) znają się tylko na programowaniu.... Radzę się zastanowić nad tym za nim się wyśle do tej firmy jakiekolwiek portfolio.
@nowy klient, Czy jesteś może doświadczonym pracownikiem firmy J-Labs? Może chciałbyś udzielić kilku wskazówek potencjalnym kandydatom do pracy w tej firmie. Czy dobrze oceniasz warunki pracy i swój kontakt z pozostałą częścią zespołu? Czy pracownicy są dla siebie życzliwi i pomocni? Czy to praca od poniedziałku do piątku czy również w weekendy?
Brak kontaktu ponad 2 tygodnie od rozmowy mimo obietnicy że taki feedback zostanie przesłany nawet w przypadku nie przejścia rekrutacji. Nie polecam. Sama rozmowa dość chaotyczna - dużo pytań z obszarów których nie umieściłem w CV - nigdy nie deklarowałem takiej wiedzy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w J-Labs?
Zobacz opinie na temat firmy J-Labs tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 30.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w J-Labs?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 5 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!