Jak wygląda kwestia awansu w J-Labs? Jakie są możliwości w ramach jednego działu oraz w perspektywie całej firmy dla stanowiska DevOps?
Zależy do jakiego projektu, klienta trafisz, ale raczej marne szanse. W backoffice masz większe szanse, pod warunkiem że aktywnie liżesz (usunięte przez administratora) (prezesowej). W ten sposób kariery zrobiło już wielu, którzy w normalnej firmie nie znaleźliby się na takich stanowiskach. Smutne ale prawdziwe :(
Jakie wartości są cenione w J-Labs?
(usunięte przez administratora)
Może @Pracodawca się wypowie, sporo komentarzy znikło, nawet te delikatnie negatywne, które nie były wycelowane personalnie a opisujące w kulturalny sposób to co ostatnio miało miejsce. Szkoda, nie wystawia to dobrej wizytówki o firmie
To co obecnie się dzieje w j-labs wymaga natychmiastowej interwencji odpowiednich służb kontroli zewnętrznej lub programu UWAGA. W j-labs pracuję kila lat. Gdy zaczynałam pracę spotkałam się z rodzinną atmosferą. Ludzie zaangażowani w powierzone obowiązki, pomocni, w pełni kompetetnie delegujący zadania oraz okazujący swoje wsparcie. Dzisiaj niestety w większości tych osób już nie ma. Dlaczego? Bo byli zbyt kreatywni, co nie podobało się kilku liderom. J-labs to dwóch właścicieli. Jeden, który boi się własnej żony, i drugi, co boi się wszystkiego, a swoje decyzje są niczym innym jak decyzjami drugiej pani head. Atmosfera w zespołach jest traumatyczna. Po spotkanich zespołów np. w Admi i Rekrutacja są osoby, które często płaczą. W wyniku marketingu szeptanego, organizacja j-labs ma stały kryzys wizerunkowy. Dlatego obecnie wdraża strategię 'Ludzka twarz IT'. Piękne to wygląda w publikowanych filmikach i postach na stronie, jednak wewnątrz organizacji rozgrywają się traumatyczne historie. Ostatnio za zadanie mieliśmy wypełnić ankiety, o tym jak pracuje nam się w j-labs. Niby anonimowe, ale większość z nas z tyłu głowy miała świadomość, że tak nie jest. J-labs uzyskało piękny certyfikat, co nie zmienia, że wielu z nas, z działów sprzedaży, rekrutacji, administracji i innych szuka nowej pracy. Niestety obecnie nie mozemy liczyć na stabilizację, wsparcie, docenienie i rozwój. Mając na uwadze, w jaki sposób pożegnano się z naszymi kolegami, musimy zadbać o nasze rodziny. J-labs było moją rodziną, ale poprzez funkcyjne działanie dwóch pani head staje się traumom. J-labs to super projekty i wiele dobrych osób, jednak w skutek niekompetentych pań head zaczyna sięgać dna. Przepraszam za szczerość, ale jak atmosfera w j-labs się nie zmieni , to wielki potencjał tego przedsiębiorstwa, ktory mocno doceniam, będzie niczym. Na ostatniej imprezie firmowej mała frekwencja, a atmosfera grobowa, może poza oddziałem Kraków gdzie macki jednej z pań nie sięgają. Całe szczęście.
Współczuję, ale co zrobiliście żeby zmienić ten stan rzeczy? Czy ktoś to zgłosił do PIPu? Czy ktoś założył sprawę w sądzie pracy o nieuzasadnione zwolnienie albo mobbing? Wypełniacie jakieś durne ankiety na korzyść pracodawcy albo dajecie się filmować na imprezkach firmowych pokazując, jacy to jesteście szczęśliwi... Byliście u prezesa? Może by wreszcie pokazał, że ma jaja a nie chował wiecznie swojej głowy w piasek! Dajecie sobą pomiatać jakiejś parce psycholi w imię czego? W IT nie ma bezrobocia, trzeba tylko zrobic jakiś wysiłek w kierunku zmiany sytuacji, bo samo się nic nie zrobi, będzie tylko gorzej! https://www.gowork.pl/poradnik/4/prawo-pracy/skarga-do-pip-na-pracodawce-czy-warto-kiedy-i-jak-ja-napisac/
(usunięte przez administratora)
Zaraz zaraz to mam przez to rozumieć, że mając wyższe stanowisko są sytuację tu, gdzie spada się niżej? Pytam, bo tak zabrzmiał Twój wpis. Jeszcze napisałeś o tych zwolnieniach pracowników. Z jakiego przeważnie głównego powodu odchodzą?
To dobrze, że są ludzie zadowoleni z pracy w j-labs. Bo pewnie i dużo dobrego tam się dzieje. Bliska mi osoba pracowała w tej firmie, i niestety muszę przyznać, że działania podejmowane przez zarządzających są niepoważne. Zatrudnia się człowieka po długim procesie rekrutacji, sprawdza, prowadzi rozmowy, by po dwóch miesiącach go ot tak wyrzucić, wystawić na śmietnik. Rozumiem, gdy są ku temu powody. Ale tutaj - nikt nie uzasadnia tej decyzji. Ot po prostu - nie pasujesz. Bez wchodzenia w szczegóły, bez wcześniejszych uwag, upomnień, rozmów. Jaki wniosek? Jeśli macie wiedzę, doświadczenie i myślicie o stabilnym zatrudnieniu w poważnej firmie - to NIE aplikujcie do j-labs. Strata czasu i narażanie się na niepotrzebny stres. Tym bardziej, że niepoważne decyzje Zarządu firmy odczuwa potem nie tylko zwolniony pracownik, ale cała jego rodzina. Ale przecież pracodawcę to najmniej obchodzi.
Słyszałam od rekruterki że zatrudniacie ludzi na ławkę po to żeby ich zwalniac po miesiącu bez projektu, dlaczego to robicie???
Firma otworzyła rekrutację na stanowisko Junior Finance Specialist. Jak wygląda proces rekrutacyjny do działu księgowości ? Na jakiem poziomie konieczna jest znajomość języka angielskiego ?
Ile jest zmian w J-Labs?
To ja dam świeży update: 1.Proces rekrutacyjny ok. 2. j-labs zapewnia sobie 160% ;p komfortu nieciekawymi klauzulami na umowie: zakazu konkurencji (12 mies po rozw. umowy ! ... trzeba być potencjalnie na bezrobociu ;p ) oraz klauzule za potknięcia: - opatrzone karą kilkadziesiąt klocków - lub pracą za darmo w ramach gwarancji Współpraca - czemu nie, ale zachęcam do nieustępliwego negocjowania wyłączenia tych sekcji przed nawiązaniem współpracy (lepiej więc mieć na stole alternatywną umowę aby rura nie zmiękła ;p )
Przeciez to nie fabryka, skad takie glupie pytanie? Przeciez wiadomo ze jedna ;) godziny pracy jak w wiekszosci firm IT. Do tego jest mozliwosc pracy zdalnej a jak ktos lubi pracowac z biura to tez mozna, biura w Krakowie i Warszawie. Ktos tu chyba z GoWorka specjalnie podsyca komentarze, nie ladnie:/
Ludzie zadają czasem takie pytania, nic z tym nie zrobimy :) A jak z umową? Jest jakiś okres próny w firmie czy można liczyć na umowe o prace na początku współpracy?
(usunięte przez administratora)
Tak, przewidziany jest budżet integracyjny dla zespołów
Czy urlop w J-Labs jest płatny 100%?
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w firmie J-Labs?
Podobny post był juz niżej ale warto powtórzyć. Nie podpisujcie umów w formie w jakiej podsuwa wam jlabs. Nie dość że w praktyce usuwacie się z krakowskiego rynku - zakaz konkurencji to dodatkowo nie możecie wypowiedzieć zamówienia. Czyli jeśli podpiszecie zamówienie na rok to będzie tylko dobra wola jlabs jeśli pozwoli wam je rozwiązać wcześniej.
Z zamowieniami już nieaktualne, od około roku obowiązuje wzór z jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia przy zamówieniu B2B
Nie wiem skad ma Pan takie informacje, bo nasze umowy juz bardzo dawno temu zostaly zmienione;) Zatem w lipcu kiedy Pan otrzymał draft umowy do zapoznania sie obowiazywaly juz nowe. Mamy 1 miesiac wypowiedzenia przy umowie B2B, a zakaz konkurencji dotyczy tylko projektu/klienta dla jakiego sie pracuje. Umowa jest mysle bardzo PRO wspolpracownik- taki byl jej zamysł i zależało nam aby byla najbardziej jak sie proBczłowoek. Pana opinia jest po prostu nieprawdziwa. Jeśli chciałby Pan pogadac i wyjaśnić sprawe to zapraszam do kontaktu na katarzyna.bucka@j-labs.pl. Jestem otwarta na rozmowe i chetnie dowiedziałabym się skąd ma Pan takie informacje:) Pozdrowienia ;) Kasia Bucka
Jak wygląda ścieżka awansu w J-Labs?
W sumie żadna jeżeli pytasz o stanowiska na zablociu. Wbijasz seniora i zwykle to jest sufit, chyba, że otworzy się stanowisko na teamleadera. Co do bodyleasingu - to zależy od klienta docelowego, bo jlabs w sumie służy ci tylko jako proxy.