Opinie o Geoplus Przedsiębiorstwo Informatyczno-Geodezyjno-Budowlane Andrzej Rubczewski w Elbląg

pracowalem tam i ostrzegam przed ta firma! Po wpisach widze ze nic sie nie zmienilo. ciekaw tylko jestem dlaczego temat pewnej imprezy jednego z Dyrektorow, gdzie motywem przewodnim byla SAPERKA, nie zostal jeszcze poruszony. A zdjecia z niej krazyly po firmowych kompach :o Jakby jakis zdesperowany mlody adept sztuki geodezyjnej chcialby podjac prace w tej firmie proponuje zeby wkleil w komentarzch swojego maila, a z pewnoscia ktos zyczliwy wysle paczke ze zdjeciami z tej imprezy. Obejrzenie ich pomoze wczuc sie w klimat firmy :o

Syn szefa Andrzeja - Artur ma te sama przypadlosc co trener reprezentacji Niemiec Joachim Loew. Robi to co robi i wydaje mu sie ze nikt tego nie widzi :/ Sieje obrzydzenie i bakterie w firmie ten oblech...

Witam Właśnie dziś zakończyłem pracę w tej "pseudo" firmie. Wszystko co w komentarzach jest 100% prawdą!!! Pracowałem niespełna 3 miesiące(o 3 za dużo) bez żadnej umowy chociaż była mi obiecywana. O pensje musiałem się upominać.Cytat szefa tej firmy jest bezcenny " U mnie nie było jeszcze tak żebym komuś nie zapłacił". Na temat syna szkoda słów.... zero pojęcia o geodezji.Odradzam !!!

Nieee, no zartowalem!!! :) Szef tej firmy krzak jest wyjątkowo nielubiany przez pracowników. Facet lubi dużo obiecywać, w dodatku bajkopisarz. Na początku pozuje na miłego starszego Pana, ale jak przychodzi do płacenia np. za nadgodziny to wychodzi szydło z worka - nie płaci!!! Szczególnie lubi zatrudniać świeżych absolwentów przez Urząd Pracy. Dopóki Urząd płaci jest ok, potem do widzenia. Praca to taka mało ambitna klikanina. Bardzo mocno nie polecam tej firmy!!!

Osobiście polecam pracę w tej firmie. Jako młody pracownik zdobyłem tam duże doświadczenie oraz znalazłem wielu wspaniałych znajomych. Zarobki jak na pierwszą pracę mogły być, zresztą jak wszędzie. Atmosfera fantastyczna, praca w młodym dynamicznym zespole. Z łezką w oku wspominam pracę tam...

Jeśli lubisz pomagać charytatywnie to ta firma właśnie jest dla Ciebie. Wysokie wynagrodzenie (1250-1300zł), wypłata nie na czas (a po co pieniądze, jak z poprzedniej wypłaty tyle zostało, że nie wiesz co robić). Jest też druga strona medalu, a mianowicie można się uśmiać do woli. "Zapach" obiadu - bezcenne, czy w innych firmach to poczujesz? Przed podjęciem decyzji proponuję sprawdzić sobie w Google Maps siedzibę firmy, aktualnie sprawdzam i widzę dom oraz psa - mój komputer chyba jest za stary, albo coś z nim nie tak ...

Ta firma to niezły żart. Siedziba firmy jest w domu jednorodzinnym (bo tak najtaniej) Prezesa Rubczewskiego na 2 piętrze. Na 1 piętrze jest sypialnia Prezesa Andrzeja i jego pokój ("biuro"). Po całym biurze biegają kot i pies rodziny Rubczewskich:) Sami Rubczewscy to taka Rodzina Addamsów. Andrzej to wyjątkowo żenująca postać. Swoich synów Prezes Andrzej dumnie nazywa Dyrektorami (naprawdę!!!). Synowie nie są geodetami, po prostu Pan Andrzej zatrudnia ich, bo nigdzie indziej nie dostaliby pracy. Najlepsze jest to że człowiek, który trzyma firmę w garści, prawa reka szefa, wprost nienawidzi Rubczewskich. Polityka firmy to zatrudnianie za najmniejszą krajową. Warunki pracy i sama praca są bardzo złe. Jakośc wykonywanych przez tą firmę robót jest na niskim poziomie. Jest duża rotacja, co chwilę są nowi pracownicy. Bardzo odradzam podjęcie pracy w Geoplusie. Chyba, że ktoś jest bardzo bogaty i chce na własne oczy zobaczyć znaczenie starego rosyjskiego powiedzenia "I śmieszno, i straszno". ps. Toaleta na 2 piętrze często jest zapchana. Wtedy Dyrektorowie mają za zadanie ją przepchać (poważnie:) ). Jest to prawdopodobnie jedyna w Polsce firma, gdzie obowiązkiem Dyrektorów jest przepychanie kibla. ps II. Jak ktoś nie wierzy to niech się tam zatrudni:) Tyle na temat tej "firmy".

Pronto :D o tej firmie niestety można powiedzieć niewiele dobrego. Gdyby nie kilka sympatycznych osób z dużym poczuciem humoru to każdy by tam zwariował. Bród, "zapachy" z kuchni i smarki na okularach są tam codziennością. Zarząd tej firmy to kilku spokrewnionych że sobą osobników nie rokujących szans na sukces poza tą firmą if u know what i mean... Możesz też zapomnieć o rozwoju swojej kariery tutaj. Podwyżka to mit dla nowych a co najwyżej można sobie "wpisać do portfolio", co w tym przypadku może Ci bardziej zaszkodzić niż pomóc jeśli ktoś w ogóle skojarzy tą firmę krzak. Wypłaty po terminie i w niepełnym wymiarze? Tutaj masz w pakiecie. Obcinanie pensji za chorobowe gratis. I nawet nie myśl że szef zlituje się bo nie masz co jeść albo twoje dziecko jest chore. Tutaj mógłbyś robić za darmo a jak bierzesz wypłatę to widzisz w jego oczach ból jakbyś zabierał mu jego własność a nie swój zarobek... Dzieją się tu dziwne rzeczy, które bardzo chcę wymazać z pamięci. Prywatne zdjęcia z imprez jednego z osobników krążyły po komputerach i niszczyły psychikę nowych tak jak i moją. Dzikie zwierzęta warczące i sapiące za twoimi plecami zjadają rzeczy o podejrzanym pochodzeniu. Obrzydzenie to za mało. Szefować Ci będzie człowiek, który nie ma pojęcia o swoim zawodzie i niezbyt orientuje się co ty w ogóle robisz. Klikanie przez osiem godzin nie daje żadnej satysfakcji. Nie istnieje tu system motywacyjny bo i po co zapłacić pracownikowi więcej skoro i tak pracuje? Nie wierz w to co mówi ten człowiek. Z rzadka wychodzi z jego ust coś szczerego. A jego najlepszy tekst brzmi mniej więcej tak: "u mnie w firmie to jeszcze nie było tak żebym ja komuś nie zapłacił". A powiedział mi to jakoś tak niedługo po przyjściu maila od byłego pracownika, który robił kilka miesięcy a dostał w sumie jakieś 300 złotych...(czytaj komentarz od "Ja"). I dobra rada na przyszłość. Nie jedź w delegację i nie pracuj w weekendy ani nadgodziny.

Do Koliega. Nie wykształcenie i wiedza decyduje o uczciwości ale charakter i wychowanie. Owszem, nigdy nie doznałam tam tzw. mobbingu, ale z pewnością zdażyło się, że wzięcie wolnego wiązało się z tym, że za każdym razem trzeba było się z niego tłumaczyć jak małe dziecko i nie było się mile potraktowanym. Czy człowiek z takim doświadczeniem i obyciem jest w stanie docenić? Z pewnością nie. Zatrudnia samych pracowników po wyższych uczelniach nie oferując nic poza najniższą krajową - ew. jakiś dodatek do ręki. Współczuję i pozdrawiam kolegów którzy tam pracują i jak widzę nic się nie zmieniło.