Mineło już parę miesięcy od zwolnienia, nie będę podawał imienia bo nie chce otrzymywać telefonów i nie chce się z nikim dogadywać. Ochłonołem i po czasie napisze tylko tyle, a każdy kierowca z doświadczeniem który coś widział sam sobie odpowie czy warto. Firma dysponuje 14 autami a przez ostatni rok zwolniło się 15 kierowców. To czy wszystko tam jest ok? Powodzenia, szerokości i mądrych wyborów. Ps. Nie będę wdawał się w dyskusje.
dzień dobry , większość kierowców pracuje u mnie po kilka czy kilkanaście lat , żeby była jasność u mnie jak kierowca zostaje to coś sobą reprezentuje i jakoś nie odchodzi ,uświadomię Ci dlaczego - bo są to kierowcy w transporcie międzynarodowym , wiedzą co to znaczy , ile czasu jedzie sie do F czy E , znają czasy pracy , wiedzą że trzeba dbać o samochody bo to jest ich dom w trasie. Natomiast tu się mogę z Tobą zgodzić , mam rotację na 2 samochodach ale odpowiedz sobie dlaczego , a jak nie potrafisz to Cię uświadomię : 1 co wyjazd uszkodzony ciągnik , bo nie umie kierowca wjechać i zawsze o coś zawadzi . 2 co wyjazd uszkodzona lampa czy zderzak w naczepie bo Pan kierowca nie potrafi w cofnąć w tz rury ( ciekawostka jest was dwóch w samochodzie ) 3 Pan kierowca nie potrafi spiąć plandeki , bo albo ukręci rurkę albo źle ustawi wysokości dachu. 4 Pan kierowca jak ma 9h odpoczynku w trasie to nadużywa alkoholu . 5 Firma Moja wyrywkowo robi testy na narkotyki czy alkohol , okazuję sie że Pan kierowca jest pod wpływem. 6 Pan kierowca zapomni sie podnieść na rondzie i zetnie bieżnik na oponach , itd , mógłbym tak wymieniać bez końca, przykro robi się tylko wtedy , bo skoro nie robisz już u mnie w MIRO-GAZ to musiał być jeden z tych powodów , więc w sumie Cie rozumiem , że nie chcesz się przedstawić bo każdy kto to przeczyta to będzie wiedział że ma do czynienia z nieudacznikiem a nie kierowcą w transporcie międzynarodowym. Pozdrawiam Cie.
Co się dziwić jak to są starzy busiarze którzy myślą że jazda zestawem to jak busem stanie byle gdzie po krzakach bo na parkingu płatnym nie bo M. Zbiednieje, jazda gdzie się da nacjonalkami, landowkami, latanie po parkingach z bankami paliwa i abblue śmieszne . A inni patrzą jeden mercedes Edition a reszta biedronka edyszyn nawet na lampki noce czerwone pożałowane. Śmieszne chłopaki narzekają tylko boją się cokolwiek powiedzieć bo szef reaguje agresywnie, a za opinie pozytywne daje premię i namawia do ich pisania.
Witam wszystkich Na wstępie chciałem poprosić wszystkich którzy zamierzają przeczytać moją opinię o wpisanie w wyszukiwarce google słowa sarkazm a w razie wątpliwości o przespanie się ze swoim lekarzem lub farmaceutom. Zauważyłem pewną prawidłowość, komentarze broniące firmy dziwnym trafem pojawiają się przy okazji świąt jednych czy drugich(należy pamiętać że w Miro-Gaz jak nie ma choinki to nie ma świąt) można by sądzić że ma to związek z wysokością premii świątecznej? Zapewne to tylko taki zbieg okoliczności ale w razie czego mam nadzieję że gdzieś w księgowości jest jeszcze mój numer konta????. Co do pracy w firmie Miro Gaz to spędziłem tam niemal dwa lata i czas ten będę wspominał z uśmiechem na ustach niezależnie od powodów. Co wozisz jak wozisz i czym wozisz duży pozytyw wszystko dobrze zorganizowane, można nawet umawiać się na wódkę/piwo ze znajomymi lub z kochanką(wiadomo na co ) z dużą dokładnością bo wiesz kiedy wrócisz. Niestety równie dobrze wiesz kiedy znów musisz jechać i liczysz czas spędzony w domu w godzinach a nie dniach. Warunki znane były mi od samego początku i żale pod tytułem nie zwraca za parkingi czy jeździmy po nacjonalkach we Francji wynikają tylko z braku chęci przyswajania wiedzy bądź chęci usłyszenia tylko tego czego się chce przez nowych kierowców. W dzisiejszych czasach bezgranicznie zaufanie i wiara w słowa kogokolwiek może zaprowadzić Cię na manowce, a słuchając szefa i nie filtrując tego co się słyszy tylko łykanie jak pelikan wszystkiego świadczy o tym że głowę masz tylko po to aby nie napadało Ci do środka. Przecież nie od dzisiaj wiadomo że właściciele firm transportowych na odwrocie oryginału licencji mają wypisane hasła którymi trzeba karmić kierowców ( to zapożyczone od kolegi po fachu z dużo większym doświadczeniem). Kiedyś usłyszałem od pewnego kierowcy opinie i tu cytat: „..Mirkowi jak firma padnie to przynajmniej z bajkopisarstwa wyżyje...”- opinia jakże trafna ale również uniwersalna w stosunku do innych szefów firm transportowych. Sorry taki mamy transport – parafrazując. Co do pieniędzy wszystko na czas i tak jak umówione przy rozstaniu nie powiem trzeba było walczyć o swoją rację ale nie czuje się (usunięte przez administratora) Jeśli chcesz wolne z ważnego powodu też dostaniesz. A to jak szef traktuje kierowców ( nie jedno słyszałem) wynika w głównej mierze co sobą reprezentujesz i na jakie zachowania pozwalasz od samego początku. Reasumując dobrze zorganizowana praca za godziwe pieniądze z małą ilością wolnego. Specjalne pozdrowienia dla Kierownika ds. public relations oraz kierownika ds. Kart paliwowych. Pozdrawiam również Bossa jak i całą ekipę. Marcin Ziajka
Wita Tak czytam te opinie i czytam, chciałbym zapytać jak wygląda poważnie robota,jakie finanse,czym się jeździ,bo widziałem ostatnio ogłoszenie i zastanawiam się czy jest sens podnoszenia wyzwania?????? Pozdrawiam
Człowieku daj sobie spokuj bo szkoda Twojego czasu i zdrowia. Sa normalne firmy a tu tylko obietnice bez pokrycia. Chyba że będziesz (usunięte przez administratora) to coś ugrasz ale tylko na chwile
Panowie byli czy obecni no to do dzieła , chce usłyszeć personalnie komu coś obiecałem a nie dotrzymałem słowa , kogo zwolniłem z pracy bez powodu , no chyba że (usunięte przez administratora) czy co kółko rozbite coś w zestawie to brak powodu , chce usłyszeć komu nie zapłaciłem zus od całości zgodnie z pakietem czy ukryłem jakiekolwiek dochody przed US , kto dostał kiedykolwiek wynagrodzenie nie w terminie , choćby 1 dzień po , jeśli ma ktoś tak zwane(usunięte przez administratora)to proszę, życzył bym sobie żeby od tej pory wpisy były tylko personalne i za to z góry dziękuje.
W firmie pracowalem 5 lat wiec moge co nieco opowiedziec na temat jej funkcjonowania. Na poczatek zaczne od plusow: -zwolnilem sie z dnia na dzien z powodow prywatnych i nie dostalem dyscyplinarki wiec to na plus -Flota, auta i naczepy sa swieze na biezaco serwisowane i wymieniane, wiekszosc aut ma klime postojowa wiec nie sa golasami. -zaplecze socjalne, prysznic wc kuchnia wszystko dostepne w razie w. -platne urlopy i okres miedzyswiateczny (o ile sie nie zwalniasz o czym pozniej) -jak brakuje czasu to inny kierowca w miare mozliwosci cie sciagnie na baze zebys nie robil pauzy pare km od domu. -inni kierowcy rowniez na plus firmy, pomoga jak trzeba. Trzymaja sie razem A teraz minusy: -pierwszy i najwazniejszy, niewyplacanie wszystkich pieniedzy podczas zwolnienia, przerobilem rowne 5 lat i bylismy dogadani na stala wyplate ktora dostawalem od poczatku tego roku i powinienem wg ustalen dostac taka sama za pelny przepracowany sierpien a zostala okrojona, tlumaczenie ze takie wyplaty to dobra wola pracodawcy lub urlopy sa dopisane do kazdego miesiaca chociaz wnioskow urlopowych nie wyposuje sie wcale, i wiele innych dziwnych tlumaczen, koniec koncow wyplata "pomniejszona" o 2200zl. -trasy do ostatniej chwili sa tajemnica, szef twierdzi ze kierowcy kombinuja potem jak za duzo wiedza, wiec nie informuje ich o planach, wiec zjezdzajac do domu dowiadujesz sie ze musisz cos gdzies rozladowac, kogos sciagnac albo poczekac na kogos godzine lub dwie. -szef wymaga dbania o auta ale srodkow na to dbanie nie ma przewidzianych zadnych, chcesz miec czysto? Kupuj za swoje. - szef twierdzi ze nie wtraca sie w to jak kierowca sobie uklada jazde na danej trasie po czym naciska go o ktorej ma wyjechac i wiadomo czym wczesniej tym lepiej, a ze potem sie stoi nascie godzin bez celu to juz nie wazne. -urlop poza wyznaczonymi 2tygodniami nie istnieje, bierzesz urlop automatycznie nie masz stalej wyplaty tylko juz rozliczenia dzienne, podobnie jest z l4 czy innymi swiadczeniami. -Auto masz swoje ale nagle sie okazuje ze jedno kolko jedziesz innym, kolejne jeszcze innym, a na 3 wsiadasz do kogos. W ostatnim czasie rotacja spora. Czy firme bym polecil? Na pewno jest wyplacalna ale kazdy musi dopasowac wg siebie. A przy ewentualnym zwolnieniu zaczac chorowac zeby stracic jak najmniej.
Jednak żaden anonim nie podpisał się z imienia i nazwiska, cóż, trochę szkoda. Dziwny jest ten system opinii na tym portalu, można " wejść" na każdą jedną firmę i napisać cokolwiek. Ale nie o tym, anonimy przyszły, narobiły i czas posprzątać, wszak będą to czytać ludzie którzy szukają pracy i opierają się na internetowych opiniach. " w domu będziesz gościem, praca dla bezdomnych" - żeby nie było niejasności, pomimo że mamy UE to jest to transport międzynarodowy czytaj. dalekobieżny, to nie jest praca pon. pn. od 8 do 16. Jeśli ktoś ma inne wyobrażenia o czasie spędzonym poza domem niech poszuka krajówki lub tras na Czechy, Słowację czy bliskie Niemcy. " Tabor nie stary, ale bida edytion" - ta bida to się nazywa Actros Edition 1, 16 szt. na Polskę, taka to bida. " Mirek lubi jak kiero po powrocie z trasy umyje mu osobówkę jak to robi kierowca Łukasz" - umyje, a jakże, najdroższa myjnia w Małopolsce i na Śląsku, 1000 zł. ryczałtem do wyplaty a wiele razy się zdarzyło że nie umyłem ani razu przez miesiąc, bo brak czasu, pogoda itp. Anonima zapraszam, stawka ta sama. " Francja landówkami" - taki to profesjonalizm, landówki są u Niemca, we Francji są nacjonalki. Ale ze smutkiem muszę przyznać, prawda, od Metzu jeździmy N4 do samego Paryżewa. " Jak idziesz na L4 to już po tobie" - tego akurat nie rozumiem wcale, może ten wpis miał być do następnej firmy. " Jazda w 90% nocami" - to już Bartek wyjaśnił, ciężkie cofanie w rajki jak jest ciemno ale gwoli sprawiedliwości nocki też się robi ale jakbym bardzo nie chciał to więcej nie zrobię jak połowy trasy nocami bo jest to niewykonalne. " Jak będzie krach to popłyną jak już było bo to automotiv" - i tu mam problem, no bo jak to wytłumaczyć, będzie krach to popłyną ale spożywka na frigo będzie latać? Błąd, autimotiv jest jednym z filarów a nawet kołem zamachowym całej europejskiej gospodarki, jak będzie krach ( dla mnie reset) to padnie wszystko więc bez różnicy, frigo czy wanna. " Jest dużo lepszych Firm, bo teraz wszyscy płacą jednakowo" - nie wiem czy wszyscy bo jak pamiętam to u nas wszystkie wymogi Niemiec czy Francji były spełnione przed wprowadzeniem ich przepisów, gdzie wiele firm nawet nie wiedziało czym jest MILOG i Macron a i ZUSem roznie u nich było/ jest. To " jednakowo" to już odpuszczę. Na koniec mam małą prośbę do tych którzy będą kiedykolwiek i gdziekolwiek na rozmowach o pracę, nie mówcie że wiecie wszystko i byliście wszędzie, alfa i omega transportu z certyfikatem na wszystko, to jest bardzo szybko weryfikowane w tym zawodzie i potem są takie właśnie kwiatki że umowa była na konkretną stawkę za konkretną jakość pracy a po kilku dniach/ tygodniach nie zgadza się nic, dla jedynej jak i dla drugiej strony.
Witam. Kurcze każdy lubi coś innego ale jeśli przy rozmowie o pracę jest jasno powiedziane że jeździmy z automotivem a później są pretensje o nocki to jest to dla mnie delikatnie mówić śmieszne. Bidy Edition też chyba wielu nie widziało ???? Gdy ja pracowałem u Mirka to auta były świeże i sprawne. Kasa też się zgadzała. A że trzeba było jeździć, no taka robota. Tak jak napisał Łukasz, poszukaj pracy na kraju to będziesz częściej w domu.
Kolego Kierowca, a ja myślałem że jestem tym pierwszym . Jak się pracuje to się zarabia. Pod przykryciem każdy może szkalować . Jak pracowałeś w Miro-Gaz i masz jaja to zawsze możesz się przedstawić i zobaczymy czy tam pracowałeś?
A czytałeś opinie? Chodzi o komentarz jednego z kierowców. Tylko pytanie po czyjej stronie tutaj prawda leży?