Więc tak po paru latach pracy u Pana Mirka mogę stwierdzić trochę niezgodności. Umowa na podstawie najniższej krajowej plus premia uznaniowa której Pan Mirek w każdym momencie może nie uznać stwierdzając że się nie należy "bo nie" Idąc na l4 można zapomnieć o świadczeniach zgodnych z wypłacana co miesiąc pensja na którą jesteś "umówiony" tylko obcięte wszytsko do minimum bo przecież ktoś inny poczuł by się urażony że Ty dostałeś większe pieniądze a on kiedyś nie , taka logika jest u Pana Mirka. Ogólnie o pieniądzach w firmie jest zakaz mówienia między sobą, bo każdy zarabia inaczej i broń dobrze żeby się chwalić nawzajem do siebie ile się zarabia. Zwalniając się trzeba liczyć się z tym że właśnie wyżej opisana premia uznaniowa zostanie zagarnięta i nie wypłacona bo się nie należy jak się zwalniasz mimo że cały miesiąc przepracowany zgodnie z wytycznymi i wszystkie dostawy zrobione planowo jak zawsze, ale i tak pieniądze się nie należą. Zdążają się też przypadki kiedy masz zaplanowany weekend a dostajesz telefon że wracasz na jeden dzień do domu i trzeba wracać bo sytylacja awaryjna, musisz ratować firmę przed upadkiem i tylko Ty możesz to zrobić ????Lub zjeżdżając z trasy o 7 rano w czwartek wiedząc że masz wolne do niedzieli, już po zjeździe na bazę dowiaduje się że o 17 mam jechać na załadunek bo nikt nie ma czasu, a to że Ty musisz zmieniać wszytsko i na szybko kombinować nikogo nie interesuje. Premie świąteczne są bez szału, chyba że broni się imienia firmy w internecie to szef wtedy się bardzo cieszy i premia świąteczna jest o wiele większa.Cos takiego jak urlop nie istnieje chyba że w terminie który jest wyznaczony przez szefa, rzadkie przypadki kiedy ktoś szedł na urlop w innym terminie. Więc ani nie odradzam ale też nie polecam przygód z Panem Mirkiem
Zdecydowałeś się odejść przez przymus pracy w weekendy i ucinane premie ? No a co do tej kasy i różnych stawek dla każdego. Nie jest to tak po prostu ze w zależności od stażu i umiejętności niektórzy mają wyższe zarobki? Jestem ciekaw czy wypłaty zawsze miałeś na czas??
Cześć, wypowiem się na tu tylko raz, bo trochę jestem na bakier z takimi portalami. Uważam to nie jest miejsce na wylewanie żali albo na hymny pochwalne swoich szefów. Jestem kierowcą od ponad 20 lat, czyli można nazwać mnie staruchem. Powiem tak, jak ja szukałem pracy to nie na takich portalach typu pudelek, tylko po znajomych i to oni polecali mi dobre firmy , (usunięte przez administratora). Nazywam się MAIEJ LETKI, pracuję w Miro Gaz od ponad 6 lat i jedyne co chcę Wam powiedzieć to to, że w tej firmie, kasę mam zawsze na czas ( przed 10 każdego miesiąca). Mój szef nigdy mnie nie (usunięte przez administratora) nie okłamał, nie ściemniał, zawsze mówił jak jest. Zatrudniając się dogadaliśmy się na pewną pieniądze nigdy nie dostałem mniej niż się umówiliśmy, a nawet bez żebrania dostaję co roku podwyżkę. Więc pseudokierowcom naprawdę mówię nie warto i zapraszam prawdziwych kierowców z pasją i powołaniem. Maciej Letki
Witam Szanowne Grono Kamiennego Kręgu. Skoro zostałem wywołany do tablicy,to muszę zabrać głos. A więc tak na plus w firmie to: -zaplecze socjalne,no naprawdę robi robotę -auta nowe, świeże,serwisowane na pakietach z klimatyzacją postojową -kasa na czas -robota w kółku (automotive),miejsca powtarzalne (jak to mówię, małpa pojedzie i ogarnie,nic trudnego) -stara gwardia pomocna, jeżeli czegoś się nie wiedziało, każdy podpowiedział tak żeby nie szwendać się i nie tracić czasu na zbędne szukanie offica,bo wiadomo czas to pieniądz ???? Ja rozstałem się z firmą,że względu na finanse,nie lubię stać, auto jest od tego żeby robić kilometry,a w automotive Jest różnie,jak idzie to idzie,jak stanie to...wielka nie wiadoma kiedy będzie rozruch,no ale to już nie wina samego Szefa. Ja mialem parcie na $$$. Im więcej tym lepiej. Wiemy o co chodzi. Każdy jest kowalem swojego losu. Pozdrawiam Adrian
Pieniądze,na czas super ..samochody z klimatyzacją postojową..super ,ale to jest normalne,nawet ochroniarz,ma w kontenerze klimatyzację,a woda w upały jest zapewniona ?,praca w weekendy i dni świąteczne jest płatna dodatkowo,z zachowaniem dodatkowego dnia wolnego od pracy? Ogólnie z tego wynika że ofiaruje się całe życie prywatne pod cykl tachografu , z gratyfikacją nowego samochodu z klimatyzacją postojową ,za niewiele większą podstawa niż najniższa krajowa:)
Mineło już parę miesięcy od zwolnienia, nie będę podawał imienia bo nie chce otrzymywać telefonów i nie chce się z nikim dogadywać. Ochłonołem i po czasie napisze tylko tyle, a każdy kierowca z doświadczeniem który coś widział sam sobie odpowie czy warto. Firma dysponuje 14 autami a przez ostatni rok zwolniło się 15 kierowców. To czy wszystko tam jest ok? Powodzenia, szerokości i mądrych wyborów. Ps. Nie będę wdawał się w dyskusje.
dzień dobry , większość kierowców pracuje u mnie po kilka czy kilkanaście lat , żeby była jasność u mnie jak kierowca zostaje to coś sobą reprezentuje i jakoś nie odchodzi ,uświadomię Ci dlaczego - bo są to kierowcy w transporcie międzynarodowym , wiedzą co to znaczy , ile czasu jedzie sie do F czy E , znają czasy pracy , wiedzą że trzeba dbać o samochody bo to jest ich dom w trasie. Natomiast tu się mogę z Tobą zgodzić , mam rotację na 2 samochodach ale odpowiedz sobie dlaczego , a jak nie potrafisz to Cię uświadomię : 1 co wyjazd uszkodzony ciągnik , bo nie umie kierowca wjechać i zawsze o coś zawadzi . 2 co wyjazd uszkodzona lampa czy zderzak w naczepie bo Pan kierowca nie potrafi w cofnąć w tz rury ( ciekawostka jest was dwóch w samochodzie ) 3 Pan kierowca nie potrafi spiąć plandeki , bo albo ukręci rurkę albo źle ustawi wysokości dachu. 4 Pan kierowca jak ma 9h odpoczynku w trasie to nadużywa alkoholu . 5 Firma Moja wyrywkowo robi testy na narkotyki czy alkohol , okazuję sie że Pan kierowca jest pod wpływem. 6 Pan kierowca zapomni sie podnieść na rondzie i zetnie bieżnik na oponach , itd , mógłbym tak wymieniać bez końca, przykro robi się tylko wtedy , bo skoro nie robisz już u mnie w MIRO-GAZ to musiał być jeden z tych powodów , więc w sumie Cie rozumiem , że nie chcesz się przedstawić bo każdy kto to przeczyta to będzie wiedział że ma do czynienia z nieudacznikiem a nie kierowcą w transporcie międzynarodowym. Pozdrawiam Cie.
Od której do której ta praca? Dał ogłoszenie, że zatrudni kamieniarza, ale nie ma nic o tym, jakiej dyspozycyjności wymaga szef tam. Patrzę w to ogłoszenie i nic. No i czy weekendy pracujace? O tym też nie napisał.
Cześć. Pozwolę sobie opisać moja krótką karierę w firmie i spostrzeżenia. Pracowałem od 15.08.2023 do 10.11.2023. + Pieniądze na czas + Zadbana flota + Pomocna ekipa + Super baza + Trasy w kółkach Dla mnie największym minusem był system pracy. Umówiony byłem na trasy poniedziałek - piątek (sporadycznie zjazd w sobotę czy wyjazd w niedzielę na noc - wiadomo transport), w rzeczywistości takie nie były, pełny weekend przez ten czas trafił mi się dwa razy( w rozumieniu zjazd w piątek wyjazd w poniedziałek). Niestety czasy dostaw nie pozwalały na inne planowanie. Wyjazd na weekend, zjazdy w niedzielę, ja to rozumiem ale gdyby temat był jasno przedstawiony na rozmowie nie zdecydowałbym się na podjęcie współpracy. Po pierwszym miesiącu pracy przedstawiłem swoje spostrzeżenia, szef mówił, żeby jeszcze poczekać bo się zmieni - nic się nie zmieniło. Nie wiem jak stała obsada, ale ja jako nowy nie dostałem zwrotu za parking. 6€ nie pieniądz, ale przykaz był, żeby wyjechać na Zgorzelec wykręcić 9tke i ruszyć po zakazie, miejsc brak, a nie byłem odważny stać jak inny kierowca z firmy na pasie rozbiegowym przy BP na A4 przed granicą. Przy zwolnieniu jak już większość napisała, kasa to loteria. Za pierwsze 2 tygodnie pracy 4200, za ostatnie 10 dni 2700 ( w tym ekwiwalent za 2 dni urlopu). Ugadany byłem na stałe 8000, ale dla Szefa za dużo chciałem być w domu przy 23 dniówkach w trasie. Szef mówił, że płaci ZUS od całości, a według składek jest płacone od pakietu mobilności. Na świadectwie pracy wykorzystane 2 dni urlopu o które nie wnioskowałem. Wypowiadający się tutaj kierowcy to starzy pracownicy którzy pewnie mają z racji stażu lepsze warunki i nie ma się co dziwić, ze bronią firmy, ale ja nie rozumiem dlaczego się wywyższają jazdą w nocy czy cofaniem na parkingu, przecież to nic nadzwyczajnego. Pozdrawiam wszystkich M.
Panie Mirku, po pierwsze ja byłem na stałej, nie na żadnej dniówce. Po drugie sytuacja z moim synem o której Pan pisze miała oczywiście miejsce, ale to był wtorek i poprosiłem o środowy wyjazd na Rennes. Po trzecie kiedy syn Adriana wylądował w szpitalu to my nie zdarzyliśmy nawet wrócić na baze. Dzwonił Pan do nas w piątek jak kończyliśmy pauze na powrocie z Poissy, że naczepa jest załadowana i mamy się przepiąć i jechać znowu. Przy rozwiązywaniu umowy Pan powiedział, że potrzebuje kierowców których czasem może swobodnie dysponować, a jak dobrze Pan pamięta ja mówiłem, jaki system pracy mnie interesuje. I skoro nie było mowy o pracy poniedziałek piatek to czemu przy zawieraniu naszej 'dżentelmeńskiej umowy' miałem poczekać na trasy na Sochaux i zobaczyć czy będzie mi pasować? W końcu pracujemy po to żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować. I jeszcze jedno, nie śmiałem się z Adriana, ani jego Żony tylko rozmawialiśmy na temat różnego podejścia do przeziębień u dzieci i tu zachowuje się Pan bardzo mało profesjonalnie dorabiając swoja wersje. Tak jak napisałem wcześniej, jakby system pracy był jasny, nie musielibyśmy dyskutować bez sensu na tym portalu, Pan dalej prężnie działa, a ja poszedlem swoją ścieżką na system który mi pasuje i jeżdżę 8 letnim 'zgrobkiem' :)
Mateusz w mojej Firmie nigdy nie było żadnego systemu pracy ( 2:1 , 2:2 itp ) , jest tylko stała lub dniówka , jeśli chodzi o dniówki każdy jeździ tyle ile chce i za te dni ma płacone ( oczywiście zgodnie z tacho ) , a jeśli chodzi o stałą mają ją długoletni pracownicy z którymi wypracowaliśmy taką formę , każdy z nich gra fer w stosunku do Firmy i wie ile musi pracować żeby się zgadzało Jemu i Firmie, poza tym się z Tobą zgadzam dobrze że nasze drogi się szybko rozeszły i oboje jesteśmy z tego zadowoleni.
Brawa dla Właściciela, mimo jawnej nagonki i chęci oczernienia imienia firmy potrafi rzetelnie i z kulturą wybronić swoją rację. Aż strach pomyśleć gdzie teraz jeżdżą ów panowie przez małe p i komu robią pod górkę. Najlepiej wylać anonimowe wiadro pomyj i szykanować innych. Muszą mieć ubogie i smutne życie rodzinne, skoro po takim czasie odejścia od firmy nadal trzęsą się na myśl o Mirogazie. Jakby jeden z drugim dobrze opróżnił zawartość rozporka to by się tak nie napinali. Nie pozdrawiam
Project Execution Assistant/Asystent ds. realizacji projektu
Witam wszystkich Na wstępie chciałem poprosić wszystkich którzy zamierzają przeczytać moją opinię o wpisanie w wyszukiwarce google słowa sarkazm a w razie wątpliwości o przespanie się ze swoim lekarzem lub farmaceutom. Zauważyłem pewną prawidłowość, komentarze broniące firmy dziwnym trafem pojawiają się przy okazji świąt jednych czy drugich(należy pamiętać że w Miro-Gaz jak nie ma choinki to nie ma świąt) można by sądzić że ma to związek z wysokością premii świątecznej? Zapewne to tylko taki zbieg okoliczności ale w razie czego mam nadzieję że gdzieś w księgowości jest jeszcze mój numer konta????. Co do pracy w firmie Miro Gaz to spędziłem tam niemal dwa lata i czas ten będę wspominał z uśmiechem na ustach niezależnie od powodów. Co wozisz jak wozisz i czym wozisz duży pozytyw wszystko dobrze zorganizowane, można nawet umawiać się na wódkę/piwo ze znajomymi lub z kochanką(wiadomo na co ) z dużą dokładnością bo wiesz kiedy wrócisz. Niestety równie dobrze wiesz kiedy znów musisz jechać i liczysz czas spędzony w domu w godzinach a nie dniach. Warunki znane były mi od samego początku i żale pod tytułem nie zwraca za parkingi czy jeździmy po nacjonalkach we Francji wynikają tylko z braku chęci przyswajania wiedzy bądź chęci usłyszenia tylko tego czego się chce przez nowych kierowców. W dzisiejszych czasach bezgranicznie zaufanie i wiara w słowa kogokolwiek może zaprowadzić Cię na manowce, a słuchając szefa i nie filtrując tego co się słyszy tylko łykanie jak pelikan wszystkiego świadczy o tym że głowę masz tylko po to aby nie napadało Ci do środka. Przecież nie od dzisiaj wiadomo że właściciele firm transportowych na odwrocie oryginału licencji mają wypisane hasła którymi trzeba karmić kierowców ( to zapożyczone od kolegi po fachu z dużo większym doświadczeniem). Kiedyś usłyszałem od pewnego kierowcy opinie i tu cytat: „..Mirkowi jak firma padnie to przynajmniej z bajkopisarstwa wyżyje...”- opinia jakże trafna ale również uniwersalna w stosunku do innych szefów firm transportowych. Sorry taki mamy transport – parafrazując. Co do pieniędzy wszystko na czas i tak jak umówione przy rozstaniu nie powiem trzeba było walczyć o swoją rację ale nie czuje się (usunięte przez administratora) Jeśli chcesz wolne z ważnego powodu też dostaniesz. A to jak szef traktuje kierowców ( nie jedno słyszałem) wynika w głównej mierze co sobą reprezentujesz i na jakie zachowania pozwalasz od samego początku. Reasumując dobrze zorganizowana praca za godziwe pieniądze z małą ilością wolnego. Specjalne pozdrowienia dla Kierownika ds. public relations oraz kierownika ds. Kart paliwowych. Pozdrawiam również Bossa jak i całą ekipę. Marcin Ziajka
Cześć, wypowiem się na tu tylko raz, bo trochę jestem na bakier z takimi portalami. Uważam to nie jest miejsce na wylewanie żali albo na hymny pochwalne swoich szefów. Jestem kierowcą od ponad 20 lat, czyli można nazwać mnie staruchem. Powiem tak, jak ja szukałem pracy to nie na takich portalach typu pudelek, tylko po znajomych i to oni polecali mi dobre firmy , (usunięte przez administratora). Nazywam się MAIEJ LETKI, pracuję w Miro Gaz od ponad 6 lat i jedyne co chcę Wam powiedzieć to to, że w tej firmie, kasę mam zawsze na czas ( przed 10 każdego miesiąca). Mój szef nigdy mnie nie (usunięte przez administratora) nie okłamał, nie ściemniał, zawsze mówił jak jest. Zatrudniając się dogadaliśmy się na pewną pieniądze nigdy nie dostałem mniej niż się umówiliśmy, a nawet bez żebrania dostaję co roku podwyżkę. Więc pseudokierowcom naprawdę mówię nie warto i zapraszam prawdziwych kierowców z pasją i powołaniem. Maciej Letki
W jaki sposób dowiedzieliście się o wolnych miejscach (usunięte przez administratora) Szukam na kierowcę ale strony internetowej nie ma a ofert na pracuj też nie widzę. Jest stała ekipa na ten moment?? Byłaby to moja pierwsza praca i zastanawiam się czy przyjmują takich ludzi i jak wyglada proces szkoleniowy. Może ktoś napisać?
(usunięte przez administratora)
Bezpieczny parking nie zawsze oznacza płatny bo tam też mogą (usunięte przez administratora) Co do makaronu to jeszcze ci chyba wisi. Nie słyszłem od nikogo żeby dostał inaczej niż był umòwiony jeśli chodzi o pieniądze. Są zawsze na czas, a nawet wcześniej jeśli 10 wypada w weekend. Na bazie jest ekspres do kawy. Jeśli masz ochotę to kawę pijesz lub nie. Nie wiem o co takie hallo? Pozdrawiam wszystkich wirtuozòw transportu i posiadczy uprawnień do kierowania.
Wita Tak czytam te opinie i czytam, chciałbym zapytać jak wygląda poważnie robota,jakie finanse,czym się jeździ,bo widziałem ostatnio ogłoszenie i zastanawiam się czy jest sens podnoszenia wyzwania?????? Pozdrawiam
Człowieku daj sobie spokuj bo szkoda Twojego czasu i zdrowia. Sa normalne firmy a tu tylko obietnice bez pokrycia. Chyba że będziesz (usunięte przez administratora) to coś ugrasz ale tylko na chwile
Panowie byli czy obecni no to do dzieła , chce usłyszeć personalnie komu coś obiecałem a nie dotrzymałem słowa , kogo zwolniłem z pracy bez powodu , no chyba że (usunięte przez administratora) czy co kółko rozbite coś w zestawie to brak powodu , chce usłyszeć komu nie zapłaciłem zus od całości zgodnie z pakietem czy ukryłem jakiekolwiek dochody przed US , kto dostał kiedykolwiek wynagrodzenie nie w terminie , choćby 1 dzień po , jeśli ma ktoś tak zwane(usunięte przez administratora)to proszę, życzył bym sobie żeby od tej pory wpisy były tylko personalne i za to z góry dziękuje.
(usunięte przez administratora)
Robota jest fajna,bo w kółku,i to było by na tyle,bo nie współgra to z wynagrodzeniem. Jak umówisz się na dniówkę,to liczysz że jest kalendarzowa,a przy wypłacie wychodzi,że jest....ale godzinowa...zaczynasz w poniedziałek o 19:00 to Twoja dniówka kończy się we wtorek o 19:00. Teraz odpowdz sobie na pytanie,ile jesteś w plecy w skali miesiąca.....
powiem tak , robię nie długo w tej firmie , cały czas ją poznaje ale dla mnie szef jasno określił warunki " jak wyjedziesz w pon o 9 to dniówka ( doba ) jest do wt do 9 i za to jest umówiona kwota , jak zjadę w piątek o 15 to mam zapłacone 4 doby i 6h " , nie liczyłeś chyba na to że wyjedziesz o 21 w poniedziałek a zjedziesz o 3 w nocy w środę i zapłaci Ci 3 dniówki , myślę że szef nie jest naiwny a z tego co wychodzi to Ty próbujesz być , każdy by tak chciał , poza tym wziąłem sobie zaświadczenie z firmy o zarobkach i zgadza mi się to co uzgodniłem na początku z zaświadczeniem więc chyba jest ok , a teraz rzadkość żeby firma całość zgłaszała , nie do końca rozumiem twój wpis , no chyba że zostałeś inaczej potraktowany
Szef co innego obiecuje w rozmowie w 4 oczy, co innego przy kierowcach a jeszcze co innego wychodzi. Tak jak bylo napisane pieniadze nie rozliczone tak jak mialy byc wiec dla mnie firma dno. Wzajemne poklepywanie sie po plecach i ciagle straszenie kryzysami na porzadku dziennym. Wg szefa siedzenie od rana do wieczora w firmie i picie kawy nic nie robiac to szczyt marzen kazdego kierowcy.
Jestem nowym kierowcą w miro-gaz , możesz konkretniej napisać czego mogę się spodziewać po szefie , za co obciąża czy po prostu ma widzi misie i nie wypłaca , za kawę w firmie też obciąża ?
Za nic, po prostu. Mialo byc wyplaty 7k pierwszy miesiac, a od nastepnego 8k. Nic nie zniszczylem ani nie uszkodzilem a wyplata przyszla 7k, po zapytaniu dlaczego, p. Mirek sie wyparl wszystkiego.
Koledzy, ogłoszenie dla kierowcy z olxa wykasowane, ale zostało w nagłówku tyle: od 10 000 zł/mies.do 13 000 zł/mies. Firma MIRO-GAZ zatrudni kierowcę na trasy międzynarodowe, kółka Polska - Francja. Co tam jeszcze mogło pisać Waszym zdaniem? Kasa się zgadza, czy jak tutaj piszecie, różnie może z tym być?
Info o adrach i tyle. Co do kasy jak widac po opiniach roznie bywa. Czasowo jest. Tylko kwoty nie koniecznie sie zgadzaja
Więc tak po paru latach pracy u Pana Mirka mogę stwierdzić trochę niezgodności. Umowa na podstawie najniższej krajowej plus premia uznaniowa której Pan Mirek w każdym momencie może nie uznać stwierdzając że się nie należy "bo nie" Idąc na l4 można zapomnieć o świadczeniach zgodnych z wypłacana co miesiąc pensja na którą jesteś "umówiony" tylko obcięte wszytsko do minimum bo przecież ktoś inny poczuł by się urażony że Ty dostałeś większe pieniądze a on kiedyś nie , taka logika jest u Pana Mirka. Ogólnie o pieniądzach w firmie jest zakaz mówienia między sobą, bo każdy zarabia inaczej i broń dobrze żeby się chwalić nawzajem do siebie ile się zarabia. Zwalniając się trzeba liczyć się z tym że właśnie wyżej opisana premia uznaniowa zostanie zagarnięta i nie wypłacona bo się nie należy jak się zwalniasz mimo że cały miesiąc przepracowany zgodnie z wytycznymi i wszystkie dostawy zrobione planowo jak zawsze, ale i tak pieniądze się nie należą. Zdążają się też przypadki kiedy masz zaplanowany weekend a dostajesz telefon że wracasz na jeden dzień do domu i trzeba wracać bo sytylacja awaryjna, musisz ratować firmę przed upadkiem i tylko Ty możesz to zrobić ????Lub zjeżdżając z trasy o 7 rano w czwartek wiedząc że masz wolne do niedzieli, już po zjeździe na bazę dowiaduje się że o 17 mam jechać na załadunek bo nikt nie ma czasu, a to że Ty musisz zmieniać wszytsko i na szybko kombinować nikogo nie interesuje. Premie świąteczne są bez szału, chyba że broni się imienia firmy w internecie to szef wtedy się bardzo cieszy i premia świąteczna jest o wiele większa.Cos takiego jak urlop nie istnieje chyba że w terminie który jest wyznaczony przez szefa, rzadkie przypadki kiedy ktoś szedł na urlop w innym terminie. Więc ani nie odradzam ale też nie polecam przygód z Panem Mirkiem
Zdecydowałeś się odejść przez przymus pracy w weekendy i ucinane premie ? No a co do tej kasy i różnych stawek dla każdego. Nie jest to tak po prostu ze w zależności od stażu i umiejętności niektórzy mają wyższe zarobki? Jestem ciekaw czy wypłaty zawsze miałeś na czas??
W firmie pracowalem 5 lat wiec moge co nieco opowiedziec na temat jej funkcjonowania. Na poczatek zaczne od plusow: -zwolnilem sie z dnia na dzien z powodow prywatnych i nie dostalem dyscyplinarki wiec to na plus -Flota, auta i naczepy sa swieze na biezaco serwisowane i wymieniane, wiekszosc aut ma klime postojowa wiec nie sa golasami. -zaplecze socjalne, prysznic wc kuchnia wszystko dostepne w razie w. -platne urlopy i okres miedzyswiateczny (o ile sie nie zwalniasz o czym pozniej) -jak brakuje czasu to inny kierowca w miare mozliwosci cie sciagnie na baze zebys nie robil pauzy pare km od domu. -inni kierowcy rowniez na plus firmy, pomoga jak trzeba. Trzymaja sie razem A teraz minusy: -pierwszy i najwazniejszy, niewyplacanie wszystkich pieniedzy podczas zwolnienia, przerobilem rowne 5 lat i bylismy dogadani na stala wyplate ktora dostawalem od poczatku tego roku i powinienem wg ustalen dostac taka sama za pelny przepracowany sierpien a zostala okrojona, tlumaczenie ze takie wyplaty to dobra wola pracodawcy lub urlopy sa dopisane do kazdego miesiaca chociaz wnioskow urlopowych nie wyposuje sie wcale, i wiele innych dziwnych tlumaczen, koniec koncow wyplata "pomniejszona" o 2200zl. -trasy do ostatniej chwili sa tajemnica, szef twierdzi ze kierowcy kombinuja potem jak za duzo wiedza, wiec nie informuje ich o planach, wiec zjezdzajac do domu dowiadujesz sie ze musisz cos gdzies rozladowac, kogos sciagnac albo poczekac na kogos godzine lub dwie. -szef wymaga dbania o auta ale srodkow na to dbanie nie ma przewidzianych zadnych, chcesz miec czysto? Kupuj za swoje. - szef twierdzi ze nie wtraca sie w to jak kierowca sobie uklada jazde na danej trasie po czym naciska go o ktorej ma wyjechac i wiadomo czym wczesniej tym lepiej, a ze potem sie stoi nascie godzin bez celu to juz nie wazne. -urlop poza wyznaczonymi 2tygodniami nie istnieje, bierzesz urlop automatycznie nie masz stalej wyplaty tylko juz rozliczenia dzienne, podobnie jest z l4 czy innymi swiadczeniami. -Auto masz swoje ale nagle sie okazuje ze jedno kolko jedziesz innym, kolejne jeszcze innym, a na 3 wsiadasz do kogos. W ostatnim czasie rotacja spora. Czy firme bym polecil? Na pewno jest wyplacalna ale kazdy musi dopasowac wg siebie. A przy ewentualnym zwolnieniu zaczac chorowac zeby stracic jak najmniej.
Obawiam się, że wszystkie te opinie mają już trochę i mogą być już nieaktualne. Napisze ktoś z pracowników, jak obecnie pracuje się w firmie? Dbają o pracownika, oferują coś oprócz "gołej" podstawy? Niekoniecznie chodzi mi o stanowisko kierowcy, chociaż jeśli ktoś chce się wypowiedzieć ogólnie o firmie, to z chęcią poczytam ;) Mój narzeczony znalazł jakieś już nieaktualne ogłoszenie na kamieniarza. Widełki proponowali wtedy na poziomie 3500 - 6000 zł / miesiąc. Ile teraz idzie dostać na rękę? To pewnie praca wykańczająca fizycznie, co? W ile osób pracujecie? Jakie są godziny pracy, co z sobotami?
W ogłoszeniu pisze kółka Podlaska - Francja i weekendy w domu .Ktoś to przerabiał jeśli tak to proszę o wiadomość czy to tak jest jak pisze.
Jednak żaden anonim nie podpisał się z imienia i nazwiska, cóż, trochę szkoda. Dziwny jest ten system opinii na tym portalu, można " wejść" na każdą jedną firmę i napisać cokolwiek. Ale nie o tym, anonimy przyszły, narobiły i czas posprzątać, wszak będą to czytać ludzie którzy szukają pracy i opierają się na internetowych opiniach. " w domu będziesz gościem, praca dla bezdomnych" - żeby nie było niejasności, pomimo że mamy UE to jest to transport międzynarodowy czytaj. dalekobieżny, to nie jest praca pon. pn. od 8 do 16. Jeśli ktoś ma inne wyobrażenia o czasie spędzonym poza domem niech poszuka krajówki lub tras na Czechy, Słowację czy bliskie Niemcy. " Tabor nie stary, ale bida edytion" - ta bida to się nazywa Actros Edition 1, 16 szt. na Polskę, taka to bida. " Mirek lubi jak kiero po powrocie z trasy umyje mu osobówkę jak to robi kierowca Łukasz" - umyje, a jakże, najdroższa myjnia w Małopolsce i na Śląsku, 1000 zł. ryczałtem do wyplaty a wiele razy się zdarzyło że nie umyłem ani razu przez miesiąc, bo brak czasu, pogoda itp. Anonima zapraszam, stawka ta sama. " Francja landówkami" - taki to profesjonalizm, landówki są u Niemca, we Francji są nacjonalki. Ale ze smutkiem muszę przyznać, prawda, od Metzu jeździmy N4 do samego Paryżewa. " Jak idziesz na L4 to już po tobie" - tego akurat nie rozumiem wcale, może ten wpis miał być do następnej firmy. " Jazda w 90% nocami" - to już Bartek wyjaśnił, ciężkie cofanie w rajki jak jest ciemno ale gwoli sprawiedliwości nocki też się robi ale jakbym bardzo nie chciał to więcej nie zrobię jak połowy trasy nocami bo jest to niewykonalne. " Jak będzie krach to popłyną jak już było bo to automotiv" - i tu mam problem, no bo jak to wytłumaczyć, będzie krach to popłyną ale spożywka na frigo będzie latać? Błąd, autimotiv jest jednym z filarów a nawet kołem zamachowym całej europejskiej gospodarki, jak będzie krach ( dla mnie reset) to padnie wszystko więc bez różnicy, frigo czy wanna. " Jest dużo lepszych Firm, bo teraz wszyscy płacą jednakowo" - nie wiem czy wszyscy bo jak pamiętam to u nas wszystkie wymogi Niemiec czy Francji były spełnione przed wprowadzeniem ich przepisów, gdzie wiele firm nawet nie wiedziało czym jest MILOG i Macron a i ZUSem roznie u nich było/ jest. To " jednakowo" to już odpuszczę. Na koniec mam małą prośbę do tych którzy będą kiedykolwiek i gdziekolwiek na rozmowach o pracę, nie mówcie że wiecie wszystko i byliście wszędzie, alfa i omega transportu z certyfikatem na wszystko, to jest bardzo szybko weryfikowane w tym zawodzie i potem są takie właśnie kwiatki że umowa była na konkretną stawkę za konkretną jakość pracy a po kilku dniach/ tygodniach nie zgadza się nic, dla jedynej jak i dla drugiej strony.
Witam. Kurcze każdy lubi coś innego ale jeśli przy rozmowie o pracę jest jasno powiedziane że jeździmy z automotivem a później są pretensje o nocki to jest to dla mnie delikatnie mówić śmieszne. Bidy Edition też chyba wielu nie widziało ???? Gdy ja pracowałem u Mirka to auta były świeże i sprawne. Kasa też się zgadzała. A że trzeba było jeździć, no taka robota. Tak jak napisał Łukasz, poszukaj pracy na kraju to będziesz częściej w domu.
Zwolniłem się z MIRO-GAZ 5 lata temu, sam nie wiem dlaczego, od tamtej pory przerobiłem kilka firm, ale gdybym mógł się cofnąć to pewnie do tej pory pracował bym w MIRO-GAZ. Było przewidywalnie, robota ułożona, kasa na czas.
Nie wiem skąd takie opinie. Jeden co tu wypisuje ledwo zrobił prawko, nie umie cofnąć pod rampę i 10 tyś. chciałby zarabiać. Do przodu po autostradzie to i tresowana małpa pojedzie. Drugi zmienia firmy jak rękawiczki. Jak zaczynałem przygodę z transportem 20 lat temu po przyuczenie trwało 2 msc. Jako pomocnik kierowcy dostawałem 15 euro ma trasę i podstawę -najniższą krajową. Teraz każdy chce zaraz wypasione auto i pieniądze jakby miał staż z 10 lat. Wiem , że czasy się zmieniają ale trochę pokory. Zawód kierowcy to może nie praca dla każdego .Teraz wracając do samej firmy . Pracuję 5lat. Wypłata zawsze na czas . Jak się umówiłem z szefem na początku to tak jest. A nawet lepiej. Po trasie pauza weekendowa w domu. Urlop i przerwa świąteczno - noworoczna płatna. Flota na bieżąco odnawiana. Połowa samochodów posiada fabryczną klimę postojową i każde następne też będzie ją posiadać. Nie piszę tego , żeby się komuś przypodobać, bo nie muszę tego robić i to nie w moim stylu. Pozdrowienia dla ekipy Miro-Gaz. Miłego dnia Wszystkim życzę.
Kolego ja też pracowałem jakiś czas temu w firmie Miro gaz i wiem jak wyglądają wasze pauzy weekendowe znaczy 45h w "domu" z tym że auto zostaje w kątach wrocławskich ,a nikt nie liczy czasu straconego na dojazd do domu... I jak dobrze myślę to ty jesteś z tej 4 najlepszych kierowców szefa czyli wszystko dla niego..... A jeżeli piszesz że ktoś odrazu po kursie to co ma jeździć non stop? Moja opinia o firmie też do pozotywnych nie należy niestety.... Z opowieści szefa gruszki na wierzbie... Ale po dwóch miesiącach wychodzi....
Bartuś nie pierdół lubię cię ale zatrzymałeś się i pleciesz te głupoty jak by miro uratował co życie
A co tu jest głupotą??? Ja się zatrzymałem? To gdzie ty teraz jesteś? Wskaż mi tą cudowną drogę, którą mam podążać.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mirosław Kamieniarz Miro-Gaz?
Zobacz opinie na temat firmy Mirosław Kamieniarz Miro-Gaz tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 24.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Mirosław Kamieniarz Miro-Gaz?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 21, z czego 9 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
