(usunięte przez administratora)
Mam ochotę to zrobić tylko się bardzo wstydzę
Nigdzie nie powiedziano nigdy że sobotę masz płatną do postawy + 200% a niedzielę + 300%. Jest jasno powiedziane sobota stawka platna 200% czyli dwa razy tyle jak normalnie czyli normalnie jest to twoje 100zł i pomnóż sobie to razy 2, a niedziela stawka płatna 300% czyli 100x3 no to teraz ile ci wychodzi Einsteinie za nadgodziny ? Ogarniesz to jakoś czy jednak dalej nie kumasz...
Ty Matematyk z Twojej wypowiedzi jasno wynika , że przychodzisz do pracy w soboty za 100% a niedziele za 200% więc niech wszyscy przestaną (usunięte przez administratora)głupoty że jest to 200 i 300 % i ładować ludzi w cztery litery bo ten procentowy dodatek to jest do podstawowej stawki którą byś zarobił za normalny dzień pracy . Skoro ktoś twierdzi że za sobotę płacą 200 % za godziny nadliczbowe to jest to 100 zł stawki podstawowej którą to poruszyłeś +200zł (200%) za pracę w godzinach nadliczbowych (czyli 300) analogicznie za niedzielę 300 (czyli 400 zł ) . Jest to może i niecelowe albo i celowe wprowadzanie ludzi w błąd i każdy fachowiec od Kodeksu Pracy powie Ci to samo , że soboty masz obecnie płatne 100% a niedziele 200 % .
Napisałeś człowieku to samo co ja tylko innymi słowami, no gratulacje. Powtarzam jeszcze raz : wynagrodzenie za pracę w sobotę w sumie wynosi 200%, za niedzielę 300%. Masz rację wynosi to 100% DODATKU za sobotę i 200% DODATKU za niedzielę do podstawowego wynagrodzenia jakie dostaje się w tygodniu. Dalej nie zmienia to faktu, że skoro ludzie nie rozumieją co się do nich mówi i jak jest w przepisach prawa pracy to potem wypisują głupoty.
Czytam te w większości zryte komentarze i widzę tylko (usunięte przez administratora) i kilo mułu. Piszą tu frustraci, którzy albo mają totalnie zrytą banię od dragów, albo jeszcze nigdy porządnie nie zamoczyli i wylewają żale na forum. Pracuję w tym zakładzie kilka dobrych lat, wiele widziałem i słyszałem. I zawsze nasuwają mi się dwa pytania : 1.przecież podpisując umowę jeden z drugim widział jaką dostaje stawkę i ile będzie zarabiał?! Problemy z matematyką żeby obliczyć sobie ile będzie netto i potem wielkie żale i fochy ?? 2.skoro tak w tym zakładzie źle to kto tu trzyma na siłę? Można się zwolnić i iść do innej formy mlekiem i miodem płynącej gdzie szef całuje po doopie a dyrektor robi wszystko co pracownicy mu każą. Mentalność Polaka jest taka, że nie ważne co będzie robił i gdzie i tak zawsze będzie narzekał, a jeszcze się taki nie urodził co wszystkim dogodził. To jest praca na produkcji więc jak sama nazwa wskazuje trzeba produkować a nie opierdzielać się i narzekać jak to człowieka wykorzystują, bo musi pracować i wykonać swoją normę czyli nota bene to za co mu płacą. I nie to nie jest tak, że ja zawsze i ze wszystkim się zgadzam, mnie też coś czasem zdenerwuje czy się nie podoba, ale skoro tu pracuję i nadal chcę pracować (czyli nadal przyjmuję warunki jakie są mi oferowane ) to nie sram we własne gniazdo i nie płaczę anonimowo w świat jaki to ja jestem biedny i nieszczęśliwy. Będę miał tej pracy dość to poprostu się zwolnię i tyle. Mam znajomych w różnych zakładach i każdy narzeka ile by nie zarabiał i co mu nie dawali, a z tego co słyszę to Heraeus wcale nie jest taki zły jak go większość zapewne zwolnionych nierobów próbuje przedstawić. W tym zakładzie nie zwalnia się pracownika z byle powodu bo musisz być albo totalnie lewy, głupi albo olewać robotę i więcej nie przychodzić do pracy niz się pojawiać, więc o czymś to świadczy jeśli cię zwalniają. Tyle w temacie, a Wszystkim niezadowolonym i sfrustrowanym polecam maść na ból doopy i zmieńcie poprostu pracę, na pewno wszędzie Was przyjmą z otwartymi ramionami.
W tym zakładzie nie zwalnia się pracownika z byle powodu bo..... po prostu w hujałsie nikt nie chce pracować za te śmieszne pieniądze . Czasem się zdarzy że z dziesięciu nowozartudnionych zostanie jeden
Dosłownie przed chwilą padło pytanie ,.może sobota a niech wreszcie dyrekcja się dowie , że sobota to jest od picia wódki a nie od pracy !!! Żenada z tą ich nachalnością co oni se myślą że nikt nie ma życia rodzinnego albo nie chce czerpać podstawowych przyjemności z weekendu??!
No co ty 200 procent toż to poważny zastrzyk gotówki jest aby wyrzec się życia rodzinnego
Macie pudła to ładujcie, nie ma czegoś takiego jak brak ludzi !!!
A nie w Niemczech?
Popieram całym sobą. Szacuneczek za prawdziwy wpis.Ludzie mają co robić w weekend życie to nie tylko Heraeus. Ale państwo na górze tego nie rozumie bo weekendziki mają wolne. Poza tym hmmmm.... pandemia a ty szaraczku zapieprzaj od pon do niedzieli.
Co prawda to prawda robol najlepiej jakby charowal 30 dni w miesiącu a białe kołnierzyki siedząc w domu tylko by sprawdzali czy hajs się zgadza na koncie . Robole też ludzie i mają swoje prywatne życie !!!!!
Coś się nie zgadza z tym 200 % bo powinno to wyglądać w następujący sposób dniówka +te 200% czyli tak jakby 3 dniówki a po przejrzeniu wszystkich pasków wychodzi że są to 2 dniówki za soboty czyli dniówka +100% . Gdzieś ktoś kręci lody i trzeba się temu dokładniej przyjrzeć . Chyba pora aby wysłać zapytanie do PIPu aby zbadali ten temat
w uproszczeniu Przy założeniu że za dzień pracy wychodzi 100zl na rękę z dodatkiem za godziny nadliczbowe za pracę w sobotę w wysokości 200% za dzień roboczy powinno to być 300zl ,(dniówka +nadgodziny) czyli za sobotę powinno przy takim założeniu wyjść 300zl tak więc dalej dlaczego za 2soboty przy tych założeniach z pasków wychodzi 400 zł ? 200 gdzieś zaginęło pytanie tylko gdzie ..I tak miesiąc w miesiąc
Trochę wyższej matematyki i rozpoznania się w nazewnictwie stawek i qwerty się pogubił biedulek. Więc wytłumaczę, bo glupie komentarze drażnią w oczy. Sobota 200%, niedziela 300%. To oznacza drogi bąbelku, że twoja podstawowa wypłata za dniówkę to jest twoje 100% wynagrodzenia, skoro w sobotę przychodzisz za 200% płatną dniówkę czyli po polsku znaczy to 100% twojej dniówki+100% gratis za sobotę. Analogicznie tyczy się to samo niedzieli. Dalej tłumacząc twoim skomplikowanym wzorem matematycznym 100 zł podstawy + 100 zł dodatku wynosi w sumie 200 zł. Idąc twoim tokiem rozumowania geniuszu matematyczny to za sobotę wychodziła by dniówka 300% a za niedzielę 400%. Trzeba było na matematyce czy ekonomii słuchać a nie spać.
Dyrektorze inflacja szaleje a nasze zarobki są marne ( ledwie wystarczy do końca miesiąca) . Jeżeli nie da się bardziej podnieść poziomu wynagrodzeń to może czas dodać po 100 % do sobót i niedziel ? Firma ma się dobrze i coraz więcej zarabia a co z nami pracownikami ?
Codziennie kolejki do sklepu monopolowego po każdej ze zmian pokazują zupełnie inny obraz waszych roszczeń
Dyrektorze... wiecie, że ja wiem... i ja wiem, że wy wiecie, że ja wiem! A skoro obaj wiemy... to znaczy, że wiemy! No tak?! Dyrektorze, jak się nie będziemy rozumieć, to będzie żle... jak się będziemy rozumieć, to będzie dobrze, to jak rozumiemy się?! Wiecie kolego, że w Zjednoczeniu już mówią? A mówią nieeezbyt pochlebnie... Dyrektorze, wiecie co ja mam na myśli... i ja wiem co wy macie na myśli... ale nie w tym rzecz! W Centrali są niezadowoleni a to oznacza, że po poleci brygadzista Półtorak, jak poleci Półtorak poleci też kierownik Młucień, jak poleci Młucień to poleci też mistrz produkcji Kulawik, jak poleci Kulawik... to lecicie na mo.rde i wy dyrektorze! Pamiętacie albo my ich, albo oni... was. To jak, rozumiemy się?! No!
Nikt z nich nie poleci bo ręka rękę myje czyli w ich przypadku każdy każdemu opierdziela kabana po same jaja!!!!!!!!!!!
Widać ktoś czegoś nie zrozumiał hahaha no ale co się dziwić jak tutaj połowa załogi to osły bez szkoły PS do autora Postu Cytat kultowy jak i kultowy film Opinia dla zakładu jak najbardziej pozytywna
Będziemy się rozumieć będzie dobrze, nie będziemy się rozumieć będzie niedobrze ...albo my ich, albo oni... was. To jak rozumiemy się?
Doszło do tego , że nie ma jak normalnie zjarac blanta bo dziwne godziny sobie dyrekcja zarządziła w szatni zajarać zioła się nie da bo zaraz alarm straż pożarna itp więc jak ja mam normalnie pracować jak pozbawia mnie się prawa do blanta w chwili w której ja go najbardziej potrzebuje ?
Tragedia to co się stało . Wytrzymać kilka godzin jak portal nie działa to cała wieczność . Niedziałający GoWork to jeszcze większa tragedia od niedziałającego Facebooka i jak tu żyć ?
Kiedy wreszcie dyrektor Jarosław zrobi porządek z tym pisaniem na forum ?
Witam. Zwą mnie Szogun i niebawem zostanę liderem pewnej części z Was.. Spytacie dlaczego? Siła ,wielkość i pełen ogar sytuacji. Kilogramy , centymetry , moc i siła charakteru ...Zapraszam do brygady swej - dresiarze ja was wszystkich poustawiam , u mnie na brygadzie wszystko będzie funkcjonować jak w szwajcarskim zegarku !
Pierwszą moja decyzją będzie , że wystąpię tam gdzie trzeba o zgodę na udostępnienie przez ten portal Twoich danych osobowych a wtedy bye bye i będziesz szukać nowego zajęcia
Bezrobocie w Polsce mamy obecnie najniższe w Europie - ok.3%. Skoro płaci się u nas na jednym z najniższych poziomów na kontynencie, to jest to jeden z powodów instalowania się na terenie naszego kraju firm, dla których koszt zatrudnienia jest istotny w strukturze wszystkich kosztów. A dotyczy to między innymi firm produkcyjnych. Przeciętna stawka pracy przy produkcji w Polsce to 9,9 euro (45,5 zł) za godzinę (koszt pracodawcy, tj. tyle przeciętnie płacono z wszystkimi podatkami, ZUSami i dodatkami do płac), podczas gdy średnia w strefie euro to 34,5 euro (158 zł) , a w Niemczech - 41,6 euro (190,9 zł). 1 euro - 4,59 zł. Jak widać różnice są olbrzymie. Polski pracownik jest trzy razy tańszy niż średnia w strefie euro. Z porównania stawek godzinowych z krajami "zachodu" europy można wyciągnąć wniosek, że nasz sektor produkcyjny płaci pracownikom GROSZE. Nie jest przy tym tak, że nasze pensje są najniższe w Unii. Na podobnym, choć nieco niższym poziomie płaci się Chorwatom, Litwinom i Węgrom, a dół tabeli okupują Bułgarzy i Rumuni. Średnia płaca mieszkańca strefy euro wynosi 32,3 euro (148 zł) za godzinę, czyli jest prawie trzykrotnie wyższa niż w Polsce - 11 euro (50,5 zł) - podaje Eurostat." A wy ile macie na godzinę? Liczyliście? Ile to będzie 5% od GROSZY, które nam płacą? Dalej GROSZE ;-)
Witam jak się pracuje tej firmie? chcę się przyjąć do tej firmy.
Jak wygląda w zakładzie sytuacja ze zgłaszaniem potwierdzonych przypadków Covid'19 do sanepidu ?
Jak kasa na początek jest?
Czy prawdą jest dotacja finansowa do zakupu węgla ? Dla rodzin które zamieszkuje w kamienicach w starym budownictwie ? I drugie pytanie czy na jesień będą darmowe badania lekarskie w przychodni zakładowej jelita grubego ? Jeżeli tak to w jakim terminie ?
Czy zdarzają się nadgodziny w Heraeus Electro Nite Polska?
Cała nasza herauesowska rodzina żyje z nadgodzin, fantastyczny dyrektor dba o zlecenia abyśmy mogli zarobić jak najwięcej, a za tym idą nadgodziny i pieniążki. Solidnie płaci za pracę w weekendy, w żadnej innej firmie tak nie ma
Soboty 200%, niedziele 300%! Nigdzie nie ma takich warunków jak tutaj! Jak tylko ktoś ma chęci to godnie zarobi! Najlepszy pracodawca w regionie
Witam , czy są przyjęcia do firmy ? Jak wygląda tam praca? Godna polecenia? Jak aplikować? Z góry dziękuję.
Dziwne to trochę jest bo przez dłuższy okres czasu zatrudniali bezpośrednio na w miarę przyzwoitych warunkach jak na firmę produkcyjną
Przyjęcia są na bieżąco chociaż jak widać po wpisach poniżej chyba znowu przez pośrednika. Co do pracy wszystko zależy gdzie trafisz, monter ma w miarę lekką pracę, operator się narobi ale też zarobi więcej najlepiej to mają w utrzymaniu ruchu i magazynierzy ale oni to tylko wózkami jeżdżą także się nie narobią
Zadowolone z podwyżek?
Wy tylko narzekać potraficie jakby się jedna z drugą wzięła za robotę to też byście zarobiły.. No ale po co skoro lepiej gorzkie żale na forum wylewać. To nieprawda jest że młodzi narzekają najbardziej narzekają osoby dla których była to pierwsza praca i żadnych realiów nie znają a w doopie te osoby były i goowno widziały. Firma jak najbardziej na + i może się na mnie za tą wypowiedź fala hejtu wylać ale rzeczywistości nie zmienicie
Jaki jest wkład kierownictwa Heraeus Electro Nite Polska w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
(usunięte przez administratora)
To akurat prawda na zm A Pani cementowa całą dniówke spędza na palarni paląc po trzy i dywagując przy tym przez telefon o niczym. Tym samym blokuje miejsce innym. Do tego jeszcze się oburza i traktuje palarnie jak własność bo za ścianą ma..
A ty masz tak dużo czasu żeby latać na palarnię??? To zamień się z panią z cementowni. Na pewno chętnie ci odstąpi tak cudowne miejsce pracy laluniu.
Ta (usunięte przez administratora) zawsze za wysoko się nosiła nie wiedząc czemu bo nic sobą nie reprezentuje ale to tylko moja skromna opinia
Z waszych wypowiedzi wynika, że nie lubicie koleżanki z pracy.. Napiszcie dlaczego tak się dzieje.. Konkretnie czym sobie na to zasłużyła