Early Stage

3.6 Dodaj merytoryczną opinię

Pytania do firmy Early Stage

Pytanie Nowy wpis
Użytkownicy czekają na odpowiedź 49 dni.
 Pytanie

Na co się nastawić w trakcie rekrutacji w Early Stage? Umieścili kilka ogłoszeń na GoWork.pl.

rozbawiona
Były pracownik
 Pytanie

byłam jeszcze w zeszłym roku szkolnym pracownikiem Early Stage. nie mam nic do zarzucenia materiałom edukacyjnym, programowi - wszystko jest na tip-top. jednakże, coraz bardziej zadziwia mnie, że szkoła nie dba o to, aby obietnice złożone rodzicom były dotrzymywane - zatrudnianie osób po liceum, BEZ certyfikatów, BEZ przygotowania do zawodu, BEZ studiów lub po studiach kompletnie niezwiązanych z nauczaniem (swoją drogą rekrutowanie osób z sekretariatu do prowadzenia zajęć to jest fikołek logiczny). w jednej z warszawskich filii jest nawet metodyk wspomagający, który nie ma w ogóle studiów ani certyfikatu - to jest ta jakość? jakim cudem osoba bez studiów ma oceniać pracę innych lektorów? ciekawe. niestety tłumaczenia, że szkolenia z każdego zrobią lektora są bzdurą. rodzice - pytajcie o kwalifikacje lektorów, za to płacicie. szkolenie a chociażby oficjalne potwierdzenie znajomości języka to dwie różne sprawy. żenujące.

Anonymous
Były pracownik
@rozbawiona

Prawda. Przy aktualnym stanie niewielkiej ilości osób chętnych do pracy, przyjmuje się każdego kto ma po prostu dobrą wymowę. Osoby są po liceum albo z pierwszego roku studiów filologicznych, gdzie do uzyskania kwalifikacji jeszcze długa droga. Lub też osoby z zupełnie innym wykształceniem. Fakt, że liczą się też chęci, ale ciężko, żeby wiedza osoby po liceum dorównała tej po 5-letnich studiach.

anonim
Inne
@Anonymous

Dopiero co zapoznaje się z tym tematem, wiec nie jestem na bieżąco, ale od kiedy tak się dzieje, że jest mniej chętnych i pytając wprost czemu? dodatkowo zastanawiam się teraz nad przyszłością względem tego. jak na razie nic się nie zmienia? są jakieś plany?

rozbawiona
Były pracownik
@anonim

ludzie chcą mieć normalne warunki pracy - co nie oznacza dwóch miesięcy bez wypłaty, brak urlopu, łaska, że ktoś weźmie zastępstwo w przypadku choroby :) niektórzy dyrektorzy się cieszą, że ich lektorzy (po studiach) muszą pracować w żabce lub w lodziarni w wakacje, bo ich na życie nie stać.

anonim
Inne
@rozbawiona

Z tym zastępstwem jak często w praktyce się udaje? Są osoby temu przychylne? Relacje miedzy pracownikami mnie interesują, czy zdarza się, że nadrabiają pozostałe poruszone tu wyżej kwestie?

Anonymous
Były pracownik
@anonim

@MJ Warunki tej pracy są niezbyt dobre, jeśli nie jest się studentem poniżej 26 roku życia. Rotacja lektorów jest spora, każdego roku ktoś przychodzi i odchodzi. Dopóki nie trzeba odprowadzać podatków to nie jest źle, ale później odchodzi kilkaset złotych z wypłaty. Niepłatne wakacje i święta powodują przestoje, ciężko jest odłożyć tu pieniądze. Dodatkowo umowa zlecenie po prostu nie jest korzystna dla pracownika, nie liczy się tu staż pracy. I niestety nieciekawie jest z chorobami, bo gdy ktoś przychodzi za nas na zastępstwo, nie otrzymujemy wtedy żadnych pieniędzy. Przy dłużej chorobie jest się bez zarobków.

rozbawiona
Pracownik
 Pytanie
@anonim

Ale jakie relacje? Relacjami nie opłaca się rachunków, ZUSu, podatków, bądźmy poważni, co to w ogóle za pytanie. Z zastępstwami bywa różnie, ale nie jest mile widziane chorowanie lub branie wolnego :)

Pracodawca

@rozbawiona

Dzień dobry, będziemy wdzięczni za podanie informacji, w której filii zajęcia prowadzone są przez lektorów bez certyfikatów językowych. Prosimy o kontakt mailowy: hr@earlystage.pl Pozdrawiamy Zespół Early Stage

Pracodawca

@Anonymous

Dziękujemy za podzielenie się opinią. Niestety nie możemy się zgodzić ze stwierdzeniem, że do Early Stage przyjmowany jest każdy, kto ma dobrą wymowę. Od kandydatów wymagamy certyfikowanej znajomości języka angielskiego oraz pozytywne zaliczenie wewnętrznego testu językowego. Jednym z elementów procesu rekrutacyjnego jest także poprowadzenie fragmentu lekcji w klasie. Pozdrawiamy Zespół Early Stage

Była lektorka
Były pracownik
@anonim

Hej, u mnie normalnie można było poprosić o zastępstwo i nie było nigdy problemów :)

anonim
Inne
@Anonymous

Masz racje. Zlecenie jest dobre jak się jeszcze nie myśli o przyszłości, emeryturze i stażu pracy. Tu nie ma szans na zmianę umowy nawet jak ktoś współpracuje kilka lat? Przy własnej działalności mogą przejść np. na B2B? Ty jakie masz doświadczenia?

Tyi
Pracownik
@anonim

Jest możliwość przejścia na umowę o pracę po jakimś czasie i przy dużej ilości grup. Z B2B nie ma żadnego problemu, jest to dość korzystne zwłaszcza na ryczałcie (sama stosuję)

BR
Pracownik
@Tyi

Niestety nie jest to takie łatwe. Po ponad 5 latach pracy w early stage poprosiłam o umowę o pracę i otrzymałam odpowiedź, że nie dostanę, bo dyrektor nie chce brać na siebie takiej odpowiedzialności…

rozbawiona
Były pracownik
 Pytanie
@Early Stage

@Pracodawca przecież to jest kuriozalne, że taki proceder istnieje u jednej z największych franczyzobiorczyń w Warszawie, a Państwo udają, że nie wiedzą, gdzie tak jest. Lektora jeszcze bym przełknęła, bo przecież jakoś muszą żyć dyrektorzy i właściciele, ale metodyk bez wykształcenia? WSTYD.

Pracodawca

@rozbawiona

Dziękujemy za wiadomość zwrotną. Mamy wielu franczyzobiorców w Warszawie i to w ich rękach spoczywa odpowiedzialność za dobór kadry z odpowiednim wykształceniem. Jeśli Twierdzi Pani, że taka sytuacja ma miejsce i jest Pani pewna, że osoba bez wykształcenia jest metodykiem w danej filii, prosimy o informację na adres mailowy hr@earlystage.pl. Wtedy będziemy mieli możliwość odpowiednio zareagować. Pozostając przy domysłach mamy związane ręce, ponieważ nie wiemy z którą z filii podjąć kontakt w tej sprawie. Pozdrawiamy i życzymy spokojnego weekendu Zespół Early Stage

anonim
Inne
@BR

To aż taka duża odpowiedzialność zatrudnić kogoś na umowie o prace? Bardziej chyba chodzi o opłacanie dodatkowych składek. Nikt z takim stażem jak twój nie ma uop? Na zleceniu nie masz płatnego urlopu ani L4 czy można to jakoś inaczej rozwiązać?

Anonymous
Inne
@anonim

Na rozmowie rekrutacyjnej była mowa o możliwości przejścia na umowę o pracę i to był pierwszy i ostatni moment kiedy o niej słyszałam. W praktyce jedyne opcje to umowa zlecenie i B2B. W mojej filii były osoby które pracowały już od kilku dobrych lat i też miały te umowy.

Anonymous
Inne
@Early Stage

To wszystko działa w teorii, ale pozostaje pytanie jak ma się to w praktyce i czy da się to w ogóle kontrolować przy tak dużej ilości franczyz w całej Polsce. Sama zostałam zatrudniona na podstawie rozmowy o doświadczeniu i odczytaniu słówek z kartki. Nie przeprowadzałam żadnej lekcji próbnej i nikt nie prosił też o certyfikaty czy dyplomy. Pamiętam, że po tej rozmowie sama stwierdziłam, że w sumie mogłam to wszystko zmyślić skoro i tak nikt tego nie weryfikuje. Oddzielnym tematem są też uprawnienia pedagogiczne, bo posiada je tylko część osób. A rodzice często potrafią wprost o nie pytać - wtedy odpowiedź brzmi, że nie udzielamy takich informacji. A nawiązując z kolejnym przykładem do tematu jak teoria ma się w praktyce - gdy pracowałam wymagane były na semestr 2 zapowiedziane hospitacje. W praktyce zdarzali się lektorzy, którzy nie mieli ich w ogóle lub mieli tylko jedną. I zapowiedzi ich też były różne - np. na dzień przed albo w weekend, gdzie niekoniecznie każdy sprawdza maile. Zapewne w oficjalnej dokumentacji nikt się do tego nie przyznaje.

anonim
Inne
@Anonymous

Piszesz o umowie zlecenie, że w tej kwestii nie liczy się staż pracy. To czy w ogóle jest jakaś możliwość, aby dostać umowę o pracę? Może są jakieś konkretne wytyczne, które trzeba zrealizować, dzięki czemu można ją otrzymać i cieszyć się płatnym urlopem, L4, wakacjami, czy też świętami? :) Napiszcie, bo będę tu aplikować.

Hmmm
Były pracownik
@anonim

W niektórych filiach jest możliwość pracy na UOP. Aby ją otrzymać trzeba uczyć minimum 8 grup, co w Early wiąże się z ogromnym wysiłkiem. Przy tablicy pracujesz tygodniowo 24 godziny, ale de facto wychodzi od 40 do 50 godzin (zależy jak dobrze chcesz się przygotować do zajęć, ile zajmie Ci papierologia, szkolenia itp.). Pracodawcy w Early niechętnie dają umowę o pracę, dlatego wynagrodzenie jest żałośnie niskie. Poza tym urlopu nie ma się przez całe wakacje. Przychodzisz np.przez miesiąc i robisz porządki w salach albo prowadzisz półkolonie (zależy co Ci wymyślą). W końcu ma się 26 dni płatnego urlopu w roku. Reszta jest bezpłatna. Więc zastanów się dobrze nad taka opcją. Good luck!

Byla lektorka
Pracownik
@anonim

Ja bym na umowę o pracę nie liczyła. To się po prostu nie opłaca pracodawcy.

Pracodawca

@anonim

Dziękujemy za Twoje zapytanie. Najlepiej skontaktować się z filią, którą jesteś zainteresowany/a i zapytać, jak wygląda kwestia organizacji zastępstw. W wielu placówkach w przypadku powodów niezwiązanych ze zdrowiem lektor/ka organizuje zastępstwo sam, natomiast w przypadku choroby bądź innej, wyjątkowej sytuacji otrzymuje wsparcie w tym zakresie ze strony sekretariatu bądź metodyka. Życzymy dobrego dnia Zespół Early Stage

Pracodawca

@Tyi

Dziękujemy za Twoje zapytanie. Ze zlecenia można oczywiście przejść na B2B. Niektóre filie oferują także umowę o pracę. Najlepiej zadać pytania bezpośrednio filii, z którą chciałbyś/chciałabyś podjąć współpracę. Życzymy miłego dnia Zespół Early Stage

Pracodawca

@anonim

Dziękujemy za zapytanie. Niektóre filie oferują możliwość przejścia na umowę o pracę. Zachęcamy do kontaktu z filią, którą jesteś zainteresowany/ana. Na pewno otrzymasz komplet informacji, który pozwoli Ci na podjęcie decyzji :) Pozdrawiamy, Zespół Early Stage

niezadowolona lektorka
Pracownik
@Early Stage

Dowiedziałam się wczoraj od dyrektorki filii, że polityką firmy jest znalezienie i przygotowanie samemu zastępstwa, nawet w przypadku choroby. Jestem na umowie zleceniu, nie na umowie o pracę, więc L4 formalnie mnie nie obowiązuje, jednak niejednokrotnie musiałam szukać zastępstw chora, wypisywać do różnych lektorów i kontaktować się z rodzicami w kwestii odwołania zajęć itd.

Pracodawca

@niezadowolona lektorka

Dzień dobry, prosimy o wiadomość, w jakiej filii otrzymała Pani takie informacje. Procedura ta ma zastosowanie, w przypadku, kiedy lektor/ka bierze zastępstwo z innych niż zdrowotne powodów. Nie ma polityki firmy traktującej o tym, że lektor ma sam organizować i szukać zastępstwa, w przypadku choroby. Powinien on wtedy dostać wsparcie od metodyków, bądź właściciela filii. Z pozdrowieniami Zespół Early Stage

Była lektorka
Były pracownik
@niezadowolona lektorka

W mojej filii, szukaniem zastępstwa zajmowała się zazwyczaj metodyczka, a gdy nikogo nie znalazła, sama przeprowadzała lekcje.

Pracodawca

@Była lektorka

Dziękujemy za Twoją opinię :) Pozdrawiamy Zespół Early Stage

Pracodawca

@Była lektorka

Dziękujemy za Twoją opinię i, że zechciałaś się tym podzielić. Jest to dla nas ważne, dlatego, że w większości filii właśnie w ten sposób odbywa się organizowanie zastępstw. Dokładamy wszelkich starań, żeby było to standardem naszej szkoły, dlatego zawsze staramy się reagować, gdy lektor/ka informuje, że w jego/jej filii procedury te wyglądają inaczej. Życzymy dobrego dnia, Zespół Early Stage

anonim Nowy wpis
Inne
@rozbawiona

Dwóch miesięcy bez wypłaty, dlaczego? Są takie opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzenia? Ile tak w ogóle na start można zarobić?

Jul Nowy wpis
Pracownik
@anonim

Dwa miesiące bez wypłaty z powodu wakacji, a nie opóźnienia w wypłacie wynagrodzenia. To ile Ci zaproponują na start zależy od filii, najwięcej płacą w Warszawie, w mniejszych miejscowościach mniej.

Nowy wpis

Pracodawca

@anonim

Dziękujemy za kontakt. Zarobki uzależnione są od kliku czynników: miejscowości, długości stażu i ilości grup. @NA zachęcamy do kontaktu z filią, z którą chciałbyś/chciałabyś podjąć współpracę :) Pozdrawiamy Zespół Early Stage

Długoletni lektor
Pracownik
 Pytanie

Hi there, Na wstępie, nie szukam pracy, bo jest mi dobrze tam gdzie jestem już od 8 lat :) przywiodła mnie tu ciekawość, bo podobno ktoś zamieszcza niepochlebne opinie o pracy w ES w Katowicach. Zdecydowanie jak chcecie „odbębnić” i mieć z głowy to nie jest praca dla Was. To jest zdecydowanie praca dla pasjonatów. Dodam, że w tym miejscu trudno o wypalenie zawodowe, non stop się ruszasz ( co również trzeba lubić ), ciagle coś się dzieje: szkolenia, co roku nowy ciekawy projekt, materiały się zmieniają, byly przedstawienia ( przez COVID zawieszone) za ktorymi trochę nawet tęsknię. A jeśli chodzi o filie rów mojej akurat Katowice-Tychy szefowe są wspaniałe i potrafią docenić dobrego pracownika. Mimo braku czasu i wiecznego urwania głowy ze wszystkim, potrafią zawsze znaleźć chwile na rozmowę i rozwiązać każdy problem tak żeby wszyscy byli zadowoleni. Za to wszystko je bardzo podziwiam ( lizus ;p ) i wkurza mnie, gdy ktoś nie pomyśli, wstawi jakiś negatyw i narobi problemów niewinnym ludziom, którzy ciężko pracują. A Wy, chętni do pracy w fajnej szkole lektorzy, nie bójcie się i spróbujcie, nie pożałujecie. Z początku łatwo nie jest, ale gdzie jest ???!!! A jeśli będziecie naprawdę chcieli to szybko się wdrożycie i pokochacie ES jak ja, bo chcieć to móc !

Beti
Pracownik
@Długoletni lektor

Zgadzam się

Była lektorka
Pracownik
 Pytanie
@Długoletni lektor

Tak Ci się podoba harowanie na wakacje żeby mieć za co żyć przez lipiec/sierpień ?

Lektorka B
Pracownik
 Pytanie
@Była lektorka

Co masz na myśli? Rozwiń to;) Podoba mi się, co napisał " Długoletni lektor". To prawda- jeśli ktoś myśli, ze przyjdzie tu i będzie miał z górki od początku to chyba nigdy nie pracował z dziećmi przede wszystkim. Wsparcie covidowe było od ES ogromne, kiedy to wszystko się zaczęło mieliśmy mnóstwo bezplatnych szkoleń żeby wdrożyć się w pracę na Zoomie, 2 tygodnie wolnego płatnego, gdy Centrala tworzyła materiały dla naszych uczniów. I tak jest ciągle, kalendarz szkoleń jest ogromny :) Pracuję już 6-ty rok i cieszę się jak w wielu aspektach to miejsce mnie rozwinęło :)

Rysiek
Kandydat
@Lektorka B

Nadal pracujesz na zoomie to znaczy online czy lekcje też odbywają się na miejscu w siedzibie firmy? Jak z grafikiem? Można elastycznie dogadać sobie godziny zajęć czy to jest narzucone z góry i nie bardzo można coś zmieniać?

Była lektorka
Były pracownik
 Pytanie
@Lektorka B

Nie wiem czego nie zrozumiałeś, ale spróbuję jeszcze raz. Czy podoba Ci się to, że przez okres 2 miesięcy lipiec-sierpień nie dostajesz pensji ? Ponieważ 95% umów to albo zlecenie albo działalność gospodarcza. Stres, liczenie, nadgodziny żeby w ogóle przeżyć godnie przez dwa miesiące. Ja w pracy państwowej, mam pełną pensje, wczasy pod gruszą i wypłatę za nadgodziny.

Lektorka B
Pracownik
@Rysiek

Już nie pracujemy na Zoomie. Zajęcia odbywają się na miejscu w siedzibie firmy ;) Jeśli zarekrutujesz się teraz, a nie w momencie układania planu zajęć grup we wrześniu, na pewno będziesz mieć dużo lepszy grafik- zawsze przed wakacjami uzupełniamy swoje preferencje kiedy chcemy pracować, jakie poziomy uczyć i jestem pewna, ze wszyscy starają się ułożyć to jak najlepiej ;) Pozdrawiam

Lektorka B
Pracownik
@Była lektorka

Powiem to tak :) Zaczynajac jako studentka, była to dla mnie praca idealna, bardzo mało odprowadzałam podatku i moje wynagrodzenie było baaardzo duże. Latem natomiast przez miesiąc pracowałam jako opiekun/ wychowawca ja polkoloniach/ koloniach, a potem robiłam sobie miesiąc wolnego (można spokojnie odłożyć wg mnie pieniądze jeśli ktoś tak potrafi, z wypłat otrzymanych w pozostałych miesiącach pracy;)). Sytuacja kiedy jesteś mężatką z dziećmi - nie mam jeszcze dzieci, ale otrzymujecie we dwójkę pensję. Latem, gdy jest to tylko jedna osoba z wypłatą- oczywiście może doskwierać ;) ale widzę w tym inny plus, po rozmowie z koleżankami z pracy posiadającymi rodzine, mówią jak się cieszą mogąc spędzić tyle czasu w domu, z rodziną, jak mogą odpocząć ;) Dodam jeszcze coś - sporo franczyz robi półkolonie latem a co za tym idzie- potrzebuje kadry :) także opcja na zarobek również tu jest :) a jeśli nie półkolonie, to warto zgłosić się do Centrali, która współpracuje z firmą organizującą campy, a oni potrzebują lektorów :)

Lektorka B
Pracownik
 Pytanie
@Była lektorka

Ja widzę inne benefity (wakacje pod gruszą też by się przydały :>) - integracja na początku roku szkolnego i eventy z tym związane, spotkania kolacje bożonarodzeniowe, wiosenne, końcoworoczne, imprezy na dzień Nauczyciela i - zawsze przy tych okazjach super przemyślane i nietandetne prezenty :) - możliwość elastycznego grafiku jest tu mega atutem, mamy w teamie kilka mam, które np biorą 6 grup i pracują do południa ;) lub mamy, których priorytetem jest dowożenie swoich nastoletnich dzieci na zajęcia dodatkowe, i dzięki uwzględnieniu preferencji podanych przez lektora, taka opcja jest możliwa :) okienko od tej do tej w środy? Ok . Poniedziałki zaczynać później bo muszę się wyspać/ odwieźć syna na judo…? Ok;). To jest moja opinia i moich znajomych lektorów, z którymi nie raz zamienia się słówko ;) pozdrawiam

Pracodawca

@Długoletni lektor

Dziękujemy za komentarz. Od ponad 30 lat stawiamy na rozwój naszej sieci i z każdym rokiem dbamy o podnoszenie standardów kształcenia w naszych placówkach. Z każdym rokiem przybywa nowych placówek Early Stage, co jest efektem ciężkiej pracy zarówno naszych franczyzobiorców jak i wszystkich lektorów :) Dlatego tym bardziej doceniamy głosy jak ten. Pozdrawiamy, Zespół Early Stage

anonim
Inne
 Pytanie

W sieci znalazłam ofertę pracy na stanowisko lektora - nauczyciela języka angielskiego. Widzę, że firma wymaga od pracownika bardzo dobrej znajomości języka angielskiego oraz doświadczenia w pracy z dziećmi lub młodzieżą. A co z wykształceniem? Na nie zwracana jest uwaga, czy niekoniecznie? I jeśli chodzi o znajomość języka, to trzeba mieć ją potwierdzoną jakimś certyfikatem? Jak to jest? Dajcie znać, będę wdzięczna, bo myślę, aby tu zaaplikować. ;-)

R
Pracownik
@anonim

Wykształcenie nie jest wymagane, certyfikat też nie. Lektorów teraz bardzo brakuje, wystarczy przejść test językowy podczas rozmowy rekrutacyjnej :)

1

Pracodawca

@R

Dziękujemy za Twoją opinię, pozwolimy sobie troszkę ją uzupełnić. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że jest ona wynikiem Twoich własnych doświadczeń. W wielu filiach może paść jednak pytanie o certyfikat, gdyż wymagana jest potwierdzona znajomość języka angielskiego na poziomie minimum C1. Jeśli chodzi o wykształcenie, to nie jest obowiązkowe wykształcenie kierunkowe, jednak w zdecydowanej większości zatrudniamy kandydatów z wykształceniem wyższym lub będących w trakcie jego zdobywania. Jeśli nie posiadasz certyfikatu, bądź innych dokumentów poświadczających bardzo dobrą znajomość języka angielskiego oraz nie jesteś studentem/ką studiów kierunkowych, a mimo to świetnie wypadniesz na teście wewnętrznym, wtedy dyrektor/ka filii może Cię poprosić o to, abyście razem wyznaczyli termin, kiedy mógłbyś/mogłabyś taki certyfikat uzyskać. Dbamy o wysoką jakość oferowanych przez nas usług, ale jednocześnie stawiamy na ludzi i ich potencjał, więc @FZ jeśli czujesz, że chcesz spróbować przygody z nauczaniem, zachęcamy Cię do kontaktu z filią i zadawania pytań :) Pozdrawiamy Zespół Early Stage

Lektor języka angielskiego
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

1. rozmowa o poprzednich stanowiskach, opowiedzenie czegoś o sobie 2. test 1 - cała kartka obrazków i zaproponowanie sposobów wprowadzania takiego słownictwa 3. test 2 po angielsku - zadania na wymowę, popraw błędy w zdaniach, przetłumacz zdania 4. pokazanie jak funkcjonuje szkoła, filmiki z przykladowymi lekcjami, przedstawienie stawek 5. umowienie się na poprowadzenie części lekcji

Pytania

wymowa słówek takich jak run, comb, climb, przetłumaczenie poleceń na angielski, wybranie dobrej odpowiedzi, zaproponuj jakąś grę

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę
Lola
Pracownik
 Pytanie

A ja bym chciała wyjść trochę poza schematy, które są tutaj opisywane, bo z ciekawości weszłam zobaczyć opinie i niektóre negatywne są dla mnie tak szokujące, że aż nie mogę się nie odnieść. Ostatnie zarzuty jakie przeczytałam to: 1. Brak możliwości odejścia z dnia na dzień; 2. Za dużo pracy; 3. Brak pensji w wakacje. Ludzie, jestem już na rynku kilkanaście lat, z pełną świadomością wybrałam sobie zawód lektora w prywatnych szkołach językowych, więdząc jednocześnie z czym się to wiąże. Ad. 1. - jaki pracodawca na rynku umożliwi tak po prostu odejście z dnia na dzień? Widomym jest, że dyrektor filii nie tylko o komfort lektorów, musi dbać również o markę i rodziców i uczniów. Z korpo też nie odejdziesz tak po prostu z dnia na dzień bez konsekwencji tylko obowiązuje Cię okres wypowiedzenia. Jeżeli to Wam tak bardzo przeszkadza to dlaczego w ogóle podpisujecie umowę? Przecież to nie jest zatajone. To Wasz wybór, że decydujecie się na takie warunki współpracy. Pracodawca od początku przedstawia te warunki chcąc zadbać m.in. o to, że zagwarantuje rodzicom i uczniom możliwość nieprzerwanej nauki w danym roku szkolnym. Postawcie się trochę w czyichś butach. Ad. 2 - dużo pracy? Kto to w ogóle pisze? Pokolenie Z, które chciałoby zarobić a się nie narobić? Kiedyś aby do czegoś dojść, mieć sukcesy na koncie, trzeba było się zaangażować, wykazać się inicjatywą i pracować - nie ciężko - po prostu pracować a nie się obijać. A jak ja słyszę od znajomych, że w niektórych filiach problemem jest wycięcie jednego obrazka, zmiana baterii w pilocie, lub powieszenie plakatu no to mi ręce opadają. Jeżeli chcecie zarobić to musicie pracować. Nikt nie płaci za nic nie robienie. Wystarczy dobra organizacja pracy własnej, zaangażowani i chęci. Ad.3. - no właśnie. Płacenie za nic nierobienie. Swoją karierę zawodową zaczynałam w gastro na umowie zleceniu. Nie pracowałam przez tydzień - nie wiem, choroba, urlop cokolwiek to też mi nie płacili. Tak to już jest na rynku pracy. Dlatego totalnie nie rozumiem, dlaczego żądane jest zapłacenie za "wolne". Chcesz mieć płacone to idź do firmy, która zatrudni Cię na umowę o pracę i da 20/26 dni płatnego urlopu i wtedy możesz niepracować 4/5 tygodni i zostanie Ci za to zapłacone. Czy Wy naprawdę nie jesteście świadomi tego jak wygląda zawód lektora? Sami się decydujecie na taką ściężkę kariery. Trzeba było zostać programistą na umowie o pracę to nie dość że mielibyście kilkunastotysięczną wypłatę i dużo urlopu. A kolejna rzecz to jeżeli tak bardzo Wam źle w filii, jeżeli jest znęcanie psychiczne itp, to dlaczego nie zgłosicie tego do centrali? Przecież to system franczyzowy, oni też mają nad sobą kogoś kto dogląda standardów. Jeżeli zostawiacie to do momentu odejścia i potem przychodzicie tutaj się wypłakiwać to nie sądzicie, że jest już trochę za późno? Ja już czasami nie mogę jak czytam niektóre te opinie. Ale wiadomo, łatwiej wylewa się gorzkie żale niż kogoś chwali.

1
Leo
Były pracownik
@Lola

Jest różnica pomiędzy ciężką, efektywną pracą, a bezsensownymi i czasochłonnymi zadaniami, które naruszają grubo work-life balance, lub nie pozwalają nawet na skorzystanie z toalety na przerwie, nie wspominając o jedzeniu. Odprowadzanie dzieci do szkoły w przerwie i odbiór kolejnych w 10/15 minut (polecam zimą, gdy samo ubieranie małych dzieci zajmuje tyle czasu), wycinanie milionów obrazków, które od razu po zajęciach lądują w koszu, to samo z 'projektami' - kilka powieszonych na ścianę, a reszta w koszu. Koniec pracy około godziny 17/18, każdego wieczoru sprawdzanie testów, kartkówek (które są na każdych zajęciach), sprawdzanie zadań, uzupełnianie dziennika, odpisywanie na smsy od rodziców (nawet w weekendy), organizowanie przedstawień po godzinach pracy. To wszystko oczywiście za darmo. Jak lubi Pani być tak wyzyskiwana to proszę dalej. Nikogo nie interesuje że robiła Panin w gastro. Widać jednak, że od zawsze lubiła Pani się dawać wyzyskiwać. Gratulacje! Dostanie Panin za tę ciężką pracę NIC. Miłych wakacji!

1
logicznie myśląca
Były pracownik
 Pytanie
@Lola

po przeczytaniu całego tego wywodu nie mam wątpliwości, że praca lektora NIGDY nie będzie szanowana i traktowana poważnie. a dlaczego? a dlatego, że godzimy się właśnie na śmieciowe umowy, nieproporcjonalnie wysokie wymagania i traktowanie jak czyjaś własność. nie, to nie jest podejście młodego pokolenia, sama jestem lektorem z długoletnim stażem i nie wyobrażam sobie pracować w tej szkole. NIC się nam nie należy, brak wynagrodzenia w wakacje - ja nie potrzebuję przymusowych wakacji, bo te super stawki wypadają marnie, gdy trzeba sobie odłożyć pieniądze na ponad dwa miesiące bez wypłaty. zachorujesz? wyobraź sobie, że w normalnej pracy MOŻESZ nie przyjść i zadbać o zdrowie i nikt nie ma prawa zakłócać Twojego spokoju. to nie jest normalne, że właściciel franczyzy bardziej cieszy się, jak ktoś przyjdzie chory do pracy, ale nie dziwne nie pracujesz = nie zarabiasz. wiadomo, jak się pracuje w normalnym miejscu to bierzesz zwolnienie i dochodzisz do siebie, bez przychodzenia z gorączką. dodatkowo - a great place to teach? może i tak, bo materiałów dużo, ale dla studentów bez rodzin, czy planujących rodzinę, bo UWAGA - to nie roszczeniowe pokolenie millenialsów chce pójść na urlop macierzyński jak człowiek. kobiety pracujące na umowę o pracę (która nie jest oszustwem, jak w ES) mają prawo do uzyskiwania dochodu będąc z dzieckiem, a co jest ważniejsze od obecności mamy przez pierwszy rok dziecka? ale nie tutaj, tutaj co najwyżej dostaniesz maksymalnie 1700 netto, gdzie to jest pensja głodowa. można płacić większy ZUS, ale na ten moment jest to kwota ponad 5 tysięcy złotych. także ja na tym zakończę, bo to właśnie przez ludzi takich, jak Pani, rynek usług językowych zawsze będzie wykorzystywać lektorów, gdzie królują śmieciowe umowy, a lektor ma całować stopy właścicielowi, bo daje mu łaskawie pracę :)

Trzeźwo myśląca
Pracownik
 Pytanie
@Lola

Nikt nie oczekuje, że pracodawca będzie mu płacił za NICNIEROBIENIE. Osoby wypowiadające się tu mają raczej na myśli możliwość zarabiania pieniędzy w trakcie miesięcy wakacyjnych, ponieważ z czegoś trzeba się utrzymać. Przypominam, że osoby prowadzące DG płacą ZUS niezależnie od tego, czy zarabiają, czy nie. Zawieszania DG nie polecam, traci się ubezpieczenie, a dodatkowo, staje się to problemem w późniejszym czasie, gdy chce się np. wziąć kredyt lub iść na zwolnienie. Będąc zatrudnionym w oparciu o UoP można iść na płatne zwolnienie Z DNIA NA DZIEŃ i nikt nie ma prawa mieć o to pretensji. Będąc w ciąży również można pójść na zwolnienie z dnia na dzień i mieć spokojną głowę, że pieniądze na konto przyjdą. Natomiast idąc na zwolnienie w ciąży będąc "PRZEDSIĘBIORCĄ" z dnia na dzień zostaje się bez środków do życia. Nie bez powodu kobiety w ES niejednokrotnie pracują do samego końca ciąży - szczerze wątpię, że każda z nich czuje się na tyle świetnie, żeby skakać z dziećmi w 8 czy 9 miesiącu ciąży. Bardzo często też wracają do pracy po 3,4 miesiącach, bo po prostu ich nie stać na siedzenie w domu dostając jałmużnę w postaci 1700 zł. Owszem, można nadpłacać ZUS, tylko pytanie: z czego? Nie stać mnie na płacenie 3000zl czy 5000zl przy zarobkach 6500zl na fakturze. Tak, prawo jest źle skonstruowane, ale niestety jest to bardzo mocno wykorzystywane przez pracodawców, którzy próbują wszystkim wmówić, że taka forma zatrudnienia jest korzystna dla pracownika. Pod osłoną pseudo wartości i pseudo budowania zespołu mydli się ludziom oczy. Jest to praca dla studentów i osób, które mają inne źródło utrzymania.

&the Watermelon
Pracownik
@Leo

Nie wiem, w jakim Early Stage pracujesz, ale nie w tym, co ja... kartkówki u nas w filii robi się tylko obowiązkowe, czyli średnio co trzecie zajęcia. Od razu mamy też jasno tłumaczone, że kontakt z rodzicem to wyłącznie pn-pt. A co do smsów - u nas rodzice nie dostają naszych numerów, a jak trzeba do nich zadzwonić, to z telefonu szkolnego, a nie prywatnego. Jak widać - ile lektorów, tyle opinii! Dlatego warto się nie zrażać złymi doświadczeniami/opiniami, bo istnieją wspaniałe filie!

Lilia
Były pracownik
@&the Watermelon

Dokładnie. Nikomu nie chodzi o to, żeby dostawać pensję za nic nierobienie. Wiadomo, że praca lektora to często trudna i męcząca praca, samo prowadzenie lekcji to dużo wysilku. Dlatego fajnie by było, żeby nie dowalać nam do tego masy nikomu niepotrzebnych rzeczy (np projekty multimedialne, które musisz montować po godzinach za darmo). Dodatkowo w tej szkole na lektorze spoczywa dużo obowiązków, które moim zdaniem wgl nie powinny go dotyczyć. Na przykład: odprowadzanie i zaprowadzanie dzieci do szkoły (u mnie w filii za darmo) ustalanie z rodzicami godzin na odpracowanie zajęć, które przepadły nawet nie z winy lektora (w mojej filii na przykład kilka razy były awarie prądu/wody, był COVID wśród uczniów i lekcje były odwoływane). Chyba nie muszę mówić, że znalezienie terminu, który by pasował 12 rodziców graniczy z cudem, a musiałam się tym zajmować x razy w ciągu roku szkolnego. Od tego jest sekretariat. Ponadto szukanie zastępstw za siebie w czasie choroby i przygotowanie zajęć, oczywiście nie dostając za to ani grosza. Mam porównanie jak się pracuje w innych szkołach językowych i naprawdę się cieszę, że już mnie to nie dotyczy.

.
Pracownik
@Trzeźwo myśląca

Zgadzam się, te zarobki to żart. Fajnie wygląda zestawienie "za godzinę" tylko to jest godzina przy tablicy, a te pozostałe godziny za które nikt nie płaci są spędzone na przygotowaniu, kontakt z rodzicami, odbieranie dzieciaków ze świetlicy (co trwa nawet z 20 min, i tak w obie strony, to z zajęć 90 min robi się 130, a płacą za 90 min...). Do tego jeszcze spotkania z metodykiem i lektorami, spotkania z samym metodykiem na omówienie swoich lekcji (co trwa z 1-2h). I do naszych wspaniałych godzin przy tablicy dochodzi minimum drugie tyle poza nią.

Trzeźwo myśląca
Były pracownik
 Pytanie
@Lilia

Mnie zawsze zastanawiało i oburzało to , że z powodu awarii prądu lektor musi odrabiać zajęcia. Przecież był w pracy gotowy i dyspozycyjny. Czyim zmartwieniem powinna być awaria prądu? Pracodawcy czy pracownika? To samo z wycieczkami - dzieci jadą na wycieczkę i zajęcia trzeba odrobić. Jeśli dana lekcja jest w środku bloku zajęć lektora, to ma on darmowe okienko i jeszcze musi przyjść dodatkowo, czyli przychodzi do pracy 2 razy a ma płacone za 1 raz. Absurd.

Tomasz
Inne
@Trzeźwo myśląca

Trochę absurd ale niestety trzeba się liczyć z takimi zdarzeniami losowymi jak awaria prądu. Dzieci mają ustaloną konkretna liczbę godzin nauki i trzeba się ich trzymać. Musisz się dostosować i tyle.

E
Kandydat
@Lola

Rzeczowa odpowiedź

E
Kandydat
@Leo

Takie doświadczenie miałeś piszesz...dzięki za podzielenie się.

E
Kandydat
@logicznie myśląca

Dzięki za szczerą odpowiedź.

Ble ble
Pracownik
@Trzeźwo myśląca

Dokładnie tak jest. Plus oczywiście to lektor musi się dopasować do rodziców i oni muszą się zgodzić na podany termin

Pracodawca

@Lola

Dziękujemy za Twoją opinię i za podzielenie się Twoim punktem widzenia :) Pozdrawiamy Zespół Early Stage

Pracodawca

@Leo

Leo, wszyscy nasi kandydaci informowani są o tym, że stawka, którą oferujemy zawiera także przygotowanie do lekcji oraz uzupełnianie dziennika. Jeśli chodzi o projekty, to zdecydowanie rekomendujemy projekty low - prep, gdzie jest dużo angielskiego i mało wycinania, prowadzimy nawet szkolenia, wspierające lektorów w tym, jak sprawnie przygotować się do zajęć, by czynności z tym związane nie zabierały zbyt dużo czasu. Przedstawienia już dawno u nas nie obowiązują, dlatego dziwi nas, że pojawiły się w tym wątku :) Zdecydowanie nie rekomendujemy kontaktu z rodzicami w czasie weekendu, jeśli takie rzeczy mają miejsce, sugerujemy rozmowę z właścicielem/ką placówki, bądź kontakt z działem HR: hr@earlystage.pl. Rozumiemy, że czasami z powodu sytuacji losowych kontakt ten jest niezbędny, jednak zdecydowanie nie powinien być on normą. Pozdrawiamy Zespół Early Stage

Pracodawca

@&the Watermelon

Dziękujemy za Twoją opinię :)

Pytanie
 Pytanie

Jak wygląda rozmowa w Early Stage na stanowisko nauczyciel angielskiego? Z iloma osobami się rozmawia? 9 listopada pojawiło się ogłoszenie.

Hmmm
Pracownik
@Pytanie

Dosłownie kilka postów niżej masz opis rekrutacji. Zwykle rozmawia się z jedną osobą.

Kama
Inne
 Pytanie

Ile teraz wynoszą zarobki lektorów?

1
Paulina
Pracownik
@Kama

Zależy w jakim mieście. W Warszawie 85-105zł za godzinę.

Don
Inne
@Paulina

A mogłabyś doprecyzować od czego zależy ta stawka godzinowa - od poziomu znajomości języka, doświadczenia, stażu pracy, a może od wszystkich tych czynników? Jeszcze co do umowy - jaką oferują na start, a jaką w późniejszym okresie pracy?

Paulina
Pracownik
@Don

Jest ścieżka rozwoju lektora, na start wszyscy otrzymują 85zł, po każdym roku można awansować, jeśli chodzisz na szkolenia (min. 2 na rok) i masz pozytywne ewaluacje. Z każdym stopniem awansu stawka wzrasta. Jeśli chodzi o umowę to jest to zlecenie lub B2B, tylko niektóre filie oferują umowę o pracę i raczej nie na start.

anonim
Kandydat
@Paulina

Brzmi całkiem spoko. Te szkolenia organizowane są przez firmę czy trzeba samemu wyjść z inicjatywą i sobie je sfinansować? Przy zatrudnieniu na B2B myślisz, że byłaby szansa na płatny urlop czy niekoniecznie się na to zgadzają?

Paulina
Pracownik
@anonim

Szkolenia są organizowane przez ES przez cały rok szkolny, praktycznie w każdy weekend, zarówno online jak i stacjonarnie. Można sobie wybierać na co chcesz się zapisać. 5 szkoleń na rok jest darmowych. Na B2B to jak na zleceniu, jak cię nie ma w pracy, to nie zarabiasz, chyba że się dogadasz jakoś z dyrekcją filii. Nie ma też za bardzo możliwości iść na urlop w innym czasie niż wtedy kiedy dzieci mają wolne od szkoły (wakacje, ferie itd)

Były lektor
Były pracownik
@Don

Zależy też od Twoich umiejętność na wejściu. Ja po zajęciach próbnych dostałam ofertę wyższej stawki i wyższego szczebelka na ścieżce rozwoju lektora.

Pytanie
 Pytanie

Jakie narzędzia pracy zapewnia Early Stage? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?

naiwni ci ludzie
Pracownik
@Pytanie

Twój telefon w zupełności wystarczy, możesz pisać i dzwonić do szefowej, metodyka, lektorów i rodziców (jeśli dasz numer) ile chcesz...Nie ma zwrotu za to. (usunięte przez administratora)

1
Aktualny lektor
Pracownik
@Pytanie

To ja powiem ze swojej strony: - na 25- osobowy zespół mamy ok 12 nowych laptopów - Sluzbowy telefon mają metodycy i osoby które często muszą dzwonić do Rodziców itd. - sekretariat może za Ciebie kontaktować się z Rodzicami uczniów i w tego typu sprawach. To w zupełności wystarcza w przypadku mojej filii :) -może mógłby być służbowy telefon dla każdego, ale rozmawiając z innymi lektorami, tylko 1 osoba preferuje kontakt telefoniczny niż mailowy.

anonim
Inne
@Aktualny lektor

To tylko połowa pracowników ma dostęp do laptopa czy miałeś na myśli że reszta pracuje na starszym sprzęcie? A jakie masz godziny pracy? W miarę elastycznie można to ułożyć? Czy są sztywno narzucone odgórnie?

Aktualny lektor
Pracownik
@anonim

Jeśli przyjmą Cię do pracy przed układaniem grafiku, wezmą Twoje preferencje pod uwagę i postarają się na maksa dopasować żeby Ci pasowało :) Godziny pracy- to tez zależy jakich grup będziesz uczyć. Np koleżanka jest mamą, uczy grupy młodsze 1-6, zależy jej żeby pracować w trakcie kiedy jej dziecko jest w przedszkolu - ona pracuje od 8 do 15-16ej. Druga znajoma natomiast woli pracę z nastolatkami a takie grupy zazwyczaj mają zajęcia u nas od 16ej i ma 3-4 bloki do 20:30. Z kolei ja lubie pracować od 9 do 16, ale dwa dni w tygodniu mam zajęcia od 12 do 18:30 Co do laptopów to nigdy nie jest tak ze wszyscy są w lektorskim, bo gdy jedni prowadzą zajęcia, drudzy przygotowują się do zajęć. Wiele osób z przyzwyczajenia (ja tez:)) ma również swoje laptopy i na nich pracuje.

Dosc
Pracownik
 Pytanie

Jak udało wam się zwolnić nie płacąc kary?

Ans
Pracownik
@Dosc

Podbijam pytanie

Marta
Były pracownik
@Dosc

Mi się nie udało i musiałam czekać do czerwca ale jak już nastał to byłam najszczęśliwsza na świecie że już nie muszę pracować w tym (usunięte przez administratora)????

3
Sara
Były pracownik
 Pytanie
@Marta

To kolejna negatywna opinia a centrala w dalszym ciągu twierdzi, że to nie są standardy szkoły. Czyżby?

Pracodawca

@Sara

Tak Saro, nadal podtrzymujemy, że nie są to standardy naszej szkoły, czego dowodem jest chociażby tegoroczna anonimowa ankieta, z której wynika, że wielu lektorów jest zadowolonych ze swojego miejsca pracy. Nie oznacza to jednak, że chcemy pozostać bierni w przypadku placówek, w których jest inaczej. Prosiliśmy już kilkakrotnie o informacje, nawet prywatnie o jakich placówkach mowa w negatywnych komentarzach, jednak zazwyczaj nie otrzymujemy niestety odpowiedzi. Poniżej podajemy numer, pod który można zadzwonić codziennie, w godzinach 9-16. Jesteśmy otwarci na kontakt :) 728 923 644 Pozdrawiamy, Zespół Early Stage

Lalala
Pracownik
@Early Stage

Wystarczy wziąć pod lupę placówki na Śląsku - Katowice, Tychy, Sosnowiec ;) i za to się porządnie wziąć

Danuta
Inne
@Lalala

Możecie napisać o co chodzi z tymi karami? To jest w umowie zapisane? Dużo się płaci? Dajcie znać, wisi oferta na lektora w moim mieście i zastanawiam się nad aplikacją

Kasia
Były pracownik
@Danuta

Kara jest jak się zwolnisz z dnia na dzien. A bez kary się da, dajesz wypowiedzenie ostatniego dnia miesiąca i jesteś na wypowiedzeniu 2 albo 3 miesiące, nie pamiętam teraz.

Beata
Pracownik
 Pytanie
@Danuta

Kurcze to tak jakby osoba odprowadzająca nam się wykruszyła w trakcie roku, lektor chciał odejść i jego załóżmy osiem grup kto by przejął? Ciężko by inni lektorzy, którzy zazwyczaj w tym czasie prowadzą swoje lekcje. Osoby odprowadzające i sekretariat też miałby problem z kontynuacją materiału bez opóźnień. Mnóstwo roszczeń by się pojawiło od Rodziców, ze np przez zmianę lektora jest opóźnione przygotowanie do egzaminów Cambridge, czy tak po prostu. Dla mnie to jest oczywiste. Cały rok szkolny to jest proces. Szkoła prywatna to nie publiczna, gdzie jeśli nauczyciel rezygnuje w ciągu roku szkolnego, przyjdzie nauczyciel od wf-u czy przyrody i tak przez miesiąc będą oglądać filmy i „nic nie szkodzi”..;)

k
Były pracownik
@Beata

Wiesz, w niemalże każdym miejscu pracy jest tak, że gdy pracownik się zwalnia robi się problem. W mojej obecnej pracy (niezwiązanej z nauczaniem) też bym sprawiła duży problem, a jednak nikt mnie tam nie trzyma siłą pod groźbą płacenia kary.

Agata
Inne
@Lalala

Ale ja jako potencjalna kandydatka na lektorkę nie mam żadnej innej lupy, tylko tę stronę, wiesz? I czytam, że lektorzy chcą się zwalniać z jednym dniem, a nie wiem dlaczego. Tylko wymieniacie sugestie ze szkołą, a zostawiacie ludzi z zewnątrz bez informacji. Co takiego tam jest, że są te zwolnienia na już?

Była lektorka
Były pracownik
@Agata

Ja nie byłam lektorką, która zwolniła się "na juz" (pracowalam kilka lat), ale rozumiem powody - czasochłonne przygotowyanie się na zajęcia i energochłonny sposób ich przeprowadzania. Dodatkwowo w zaleznosci od filii, jezdzenie miedzy jedna szkołą/filią a drugą jak się nie ma zajęć na miejscu, też męczące, bo materialy ważą. Ale polecałabym i tak pójść i przekonać się samemu, bo może akurat masz inną wytrzymałość i dla Ciebie będzie ok.

Beata
Pracownik
@Agata

Moja perspektywa jest taka- zajęcia od początku są prowadzone w języku angielskim, co jest trudne i powiedzmy niewygodne, bo to jest proces, tak jak każdy proces budowania się grupy trwa miesiącami i tak tez jest tutaj. Musisz sobie wypracować swój system i dyscyplinę w grupach. Mam poczucie, że ci ludzie przychodząc do ES i pisząc te negatywne opinie nie są świadomi jak wygląda proces nauczania w grupie i panikują chcąc od razu rezygnować. Tak- pierwszy rok jest najtrudniejszy, bo należy zapoznać się z metodyką, funkcjonowaniem roku szkolnego i podręcznikami, ale później wg mnie jest co raz lepiej:) Ps. To moj 6ty rok w ES ;)

B
Były pracownik
@Agata

Przede wszystkim proces wymiany materiałów i wprowadzenia w różnych placówkach to jest tragedia. Standardem jest oczekiwanie, ze lektor będzie się wręcz teleportował w godzinach szczytu, ponieważ dyrekcja potrzebuje podręcznika lub zapomniała czegoś wręczyć. Rekrutacja również mnie rozczarowała, gdyż od początku zaznaczalam swoje doświadczenie z uczniami i grupami w wieku starszym i prosiłam o dostosowanie grup wg tego (oczywiście, nie oczekując ze uda się to w 100%). Natomiast zamiast troszkę starszych dzieci zostałam obarczona najmłodszymi grupami również w szkole podstawowej, gdzie dosłownie działo się wszystko. Dodatkowo rozmowa wyglądała tak, ze rekrutujący włączył filmik Early stage i wyszedł rozmawiać przez telefon, wiec nie dziwie się nawet, ze podczas zwalniania słyszałam porady nt. Szukania miejsca pracy, jakbym nie była już doświadczonym lektorem. Trudność stanowiły zajęcia, na które potrzebna była przedszkolanka lub pedagog. Podobno było na mnie mnóstwo skarg - treść ani jednej nie została mi przedstawiona. Byłam nagabywana o późnych porach o zapomniane materiały i oceny (już po zwolnieniu). W momencie kiedy już dawno zapelnilam sobie grafik w szkole językowej z o wiele lepszymi materiałami i zasadami dla lektora w dalszym ciągu pojawiały się durne wiadomości nt. rzeczy, których dyrektor nie odebrał, a prosił zwolnionego lektora o dowiezienie ich z dnia na dzień. I moje ulubione to ten oskarżycielski ton, kiedy okazało się ze lektor, który nie pracuje z dziećmi przedszkolnymi tylko z nastolatkami i dorosłymi nie zgadza się na pyskowanie, pierdzenie i rzucanie gilami w klasie, w czego konsekwencji na pewno rodzice pisali i dzwonili. Ale mi nie została przedstawiona ani jedna treść skargi, a podobno lektorzy cały czas są wspierani do nauki i rozwoju. Raczej wyglada to tak, ze trzeba wydać fortunę na paliwo i najlepiej na zabawki do intro, zeby przejść hospitacje i później usłyszeć 10 km dalej, co można by w lekcji ulepszyc. Pozwalanie rodzicom ze względu na pieniądze, zeby rządzili zajęciami i ich skandalicznie zachowujące się dziecko (co grupę taki przypadek) było tylko chwalone stwarza dla lektora tragiczne warunki pracy. Niemniej jednak, sporo lektorów zatraca się w tym szaleństwie i nie przeszkadza im to. Właściwie miałam wrażenie, ze ze względu na bycie nowa osoba dostałam najbardziej problematyczne grupy. Potwierdzały to osoby, które przychodziły sporadycznie na zastępstwa. Oczywiście pretensje nt. spadku jakości zajęć były kierowane w stronę lektora, mimo ze dyrekcja przyznała się, iż do ubiegłego roku obsadzała tam z jakiegoś powodu jedynie najbardziej doświadczonych w pracy z malutkimi dziećmi lektorów. Moja opinia jest bardzo negatywna, ale wierze, ze są placówki, gdzie nieco lepiej to wyglada. Na pewno nie polecam osobom, które pracowały na renomowanych międzynarodowo materiałach przez większość swojej kariery, bo przeżyją naprawdę mocne zderzenie z rzeczywistością, widząc te przedziwne i chaotyczne podręczniki. Dużym plusem jest ilość listeningow i piosenek, ale reszta bardzo słaba.

Były pracownik
Były pracownik
@B

Nie wiem w której filii pracowałaś lecz znam podobne historie z mojej. Niestety ale są to słabe zagrania, dodatkowo metodycy którzy nie wiedzą ile czasu lektorzy pracują, że lektor powinien mieć 2 hospitacje w semestrze a ma jedną. Filia o której myślę tak działa niestety, co więcej, nikogo nie zastanawia, że jest tam mnóstwo nowych lektorów, ze starych pozostało niewiele. Franczyzobiorca nic sobie z tego faktu nie robi, ślepo ufa kadrze "zarządzającej" i po prostu zbiera chajs.

Chetna
Kandydat
 Pytanie

A skąd wiesz? Pracujesz czy pracowałaś tam? Można wiecej wiadomości w tym temacie? Chciałabym aplikować wlasnie do Katowic na nowy rok szkolny ale trochę mnie to przerazilo.

Ja
Pracownik
@Chetna

Jeżeli lektor nie wywiązuje się ze swoich obowiązków to może mieć takie zdanie. W filii śląskiej jest miła atmosfera i zawsze można liczyć na pomoc całej kadry.

Chetna
Kandydat
@Ja

w każdej plotce jest ziarno prawdy, dlatego czekam na opinie (mam nadzieje merytoryczną) od @Bella a z drugiej strony osoba, ktora tam obecnie pracuje i podoba się jej wspolpraca, nie bedzie narzekać i będzie bronić filii

Pracodawca

@Agata

Cześć Agato, dziękujemy za Twój komentarz i zainteresowanie pracą w Early Stage. Jako szkoła działamy na zasadzie franczyzy. Nasze placówki są zarządzane przez różnych dyrektorów, którzy poza stosowaniem się do ogólnie przyjętych standardów wnoszą również swoją energię, osobowość i styl działania. Zachęcamy więc do bezpośredniego kontaktu z placówką która Cię interesuje, umówienia się na rozmowę i zadania wszystkich nurtujących Cię pytań. Dzięki temu otrzymasz odpowiedź z pierwszej ręki i będziesz mogła rozwiać wszelkie wątpliwości :) Pozdrawiamy Cię serdecznie, Zespół Early Stage

Pytanie
 Pytanie

Jaka atmosfera panuje w firmie Early Stage? Są ogłoszenia na GoWork.pl z 20 lutego. Czy jest rotacja?

Lektor
Pracownik
@Pytanie

Zależy w jakiej filii. U nas co roku jest mnóstwo nowych lektorów, co nie świadczy zbyt dobrze o filii.

Lektorka
Pracownik
@Pytanie

Ja z kolei mam super filię :) Jest ok 20 lektorów i wszyscy pracują już wiele lat, ze względu na rozwój filii nowe osoby też dochodzą.

była lektorka
Były pracownik
@Lektor

Wcale nie musi to świadczyć źle o filii jeśli jest mnóstwo nowych lektorów. Wielu lektorów podejmuje pracę w ES na studiach, wiele z tych osób myśli o szkole jako przystanku w rozwoju, a nie celu swojej zawodowej kariery. Co więcej wiele z osób, które pożegnały się ze szkołą wraca do niej po kolejnych zawodowych przygodach. Większość nauczycieli to młodzi ludzie (sama znam kilka/u Lektorów/ Lektorek, którzy są absolwentami ES z najwyższymi certyfikatami znajomości języka) i założenie że w wieku dwudziestu paru lat wybiorą swoje miejsce "na zawsze" jest już nieaktualne. Tak nie wygląda teraz świat. Próbujmy różnych rzeczy, zbierajmy doświadczenia, pracujmy najlepiej jak umiemy w miejscu w którym jesteśmy i podążajmy też za swoją ciekawością. Tak też to, że w szkole jest rotacja nie jest jednoznaczne z tym, że w filii jest źle. Z pozdrowieniami!

Jak jest?
Kandydat
 Pytanie

Dzień dobry, a jak jest w Krakowie?:)

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie

Nie polecam tej pracy... mnóstwo czasu spędzonego na przygotowaniu lekcji za co nikt nie płaci. Zarobki nie adekwatne do obowiązków (poza nauczaniem odpowiedzialność za uczniów, samodzielne przygotowanie lekcji ) wszystko ściśle według ich zasad i nic od siebie, wieczna krytyka. Umowa zlecenie, więc brak opłacania składek ZUS i zdrowotnych. Telefony od przełożonych poza czasem pracy, szkolenia w dniach kiedy nie ma się zajęć, które zajmują dużo czasu czasem nawet 4 h .. . Słaba pensja i brak empatii (pracodawca oczekuje 100%zaangazowania w sprawy szkoly, a życie prywatne? Co ich obchodzi...) nie polecam!!!!

Były pracownik 2
Były pracownik
@Były pracownik

Zgadzam się, zarobki nie są proporcjonalne do wkładu jaki trzeba włożyć również w przygotowanie do zajęć (co zajmuje mnóstwo czasu). Rozmowy z przełożonymi nawet w późnych godzinach (po 22), w weekendy, ferie i wakacje. Szkolenia, które są powtarzalne, na których "trzeba" być (niektórzy mają fory i nie muszą chodzić), szkolenia, które nie wnoszą nic nowego, ciągle te same tematy, brak transparentności co do tematyki, brak wyjścia w kierunku lektora, w kierunku jego potrzeb, czy zainteresowań. Zgadzam się również z twierdzeniem braku empatii ze strony, w zasadzie przełożonych (nie tylko pracodawcy). Wszyscy tacy mili, sympatyczni ale z drugiej strony jest to taka pokazówka przed wszystkimi a zwłaszcza przed centralą. Ciągłe obgadywanie lektorów, nawet z sekretarkami, to nie jest profesjonalne (zaznaczam OBGADYWANIE, nie chodzi o rozmowy służbowe między metodykiem a dyrektorem).

Gosiak
Pracownik
@Były pracownik

Tu się zgadzam, mnóstwo czasu spędzonego na przygotowywaniu zajęć, są to naprawdę długie godziny które poświęcasz kiedy masz dzień wolny. Często jestem już tym tak zmęczona, że nie jestem już w stanie wymyśleć kolejnej zabawy czy też projektu. Już nie wspominając o materiale który dzieci musza przerobić przez jedne zajęcia którego jest ogrom - tempo jakie muszę wdrożyć na zajęciach żeby wszystko zrealizować uwzględniając zabawy, całe procedury, projekty i jeszcze pracę w podręczniku jest ogromne i naprawdę ledwo zdążam, czasami też muszę coś odłożyć na następne zajęcia bo po prostu ogranicza mnie brak czasu. To jest chyba jedyne z czym ciężko mi się uporać i z podziwem patrzę na starszych lektorów z doświadczeniem. Mam nadzieję, że z biegiem czasu jakoś będzie lepiej i łatwiej mi będzie ogarnąć bo inaczej nie wiem co będzie dalej

Pracodawca

@Gosiak

Gosiu, dziękujemy za Twoją opinię. Z reguły z każdym rokiem jest coraz łatwiej, a czas poświęcony na przygotowanie zajęć zdecydowanie się skraca. Zachęcamy Cię do rozmowy z metodykiem i podzielenia się tym wszystkim, o czym tutaj piszesz. Na pewno znajdziecie wspólnie rozwiązanie, które zwiększy Twój komfort pracy. Nie wszystkie projekty są obowiązkowe, a podręczniki są ułożone tak, że w razie potrzeby można zrezygnować z części materiału i dostosować tempo do grupy. Zapraszamy Cię również na szkolenia z gier. Mnóstwo z nich podaje gotowe rozwiązania, dzięki którym wprowadzisz do klasy gry, które nie wymagają od Ciebie większego przygotowania. Nie bójmy się powtarzać gier, które są sprawdzone i które nasi uczniowie uwielbiają. Często wystarczą same flashcards, żeby wprowadzić kilka aktywności i zaciekawić naszych uczniów. Trzymamy kciuki! Zespół Early Stage

Hah
Pracownik
@Były pracownik 2

Zarobki to kpina w porównaniu do tego co się tam robi. Podobno w każdej placówce jest to samo- metodyk który trzęsie portkami przed dyrektorem. Niedoświadczeni lektorzy zwracają się po pomoc do dyrektorów, oni wysyłają ich do metodyków którzy tak naprawdę nie są w stanie ci pomóc a tylko tobą manipulują. Chyba cała ta zepsuta klika bierze udział w szkoleniach z psychologii bo normalny człowiek na trzeźwo by tak nie umiał ;) komedia

Lektorka
Pracownik
@Hah

Nie w każdej placówce jest tak samo, a jest ich ponad 800 ;) Pisząc z perspektywy osoby pracującej tu ponad 7 lat uważam, że faktycznie pierwszy rok jest dość ciężki i potrzebne jest wsparcie metodyka, które ja osobiście otrzymałam. Potem jest jednak coraz łatwiej. Znasz program, masz zaplecze sprawdzonych pomysłów i przygotowanie nie zajmuje już tyle czasu. Za każdym razem, gdy zgłaszałam problem z daną grupą, czy programem otrzymywałam wsparcie i nie miałam poczucia, że jestem pozostawiona sama sobie. Myślę, że bardzo wiele zależy od osób, z którymi pracujesz, ale nie skreślałbym tego miejsca na podstawie jednej filii. Są to franczyzy, zarządzane przez różnych dyrektorów. Osobiście doceniam materiały na których tu pracujemy, uważam, że bardzo ułatwiają pracę. Również szkolenia na których byłam i które dobierałam indywidualnie z metodykiem pod kątem moich zajęć dały mi bardzo dużo.

3
Hah
Pracownik
 Pytanie
@Lektorka

W takim razie w której placówce u ciebie jest tak dobrze?

Była lektorka 3
Były pracownik
 Pytanie
@Lektorka

Ale co z tego, za przeproszeniem, że u ciebie w filii było super i nie było problemów jak u kogos było i ma inne doświadczenie? To ma zanegować swoje, bo w jakiejś innej filii jest ok, wiec nie ma prawa ocenić ES negatywnie? Moim zdaniem ma. I to nie on jest winien i tego lektora trzeba szkalować, ale to, że centrala nie kontroluje/nie sprawdza swoich filii. A to na poziomie filii lektor doświadcza pracy w ES. Nie średniej arytmetycznej z 800. Także, moim zdaniem, jeżeli ES nie chce złych opinii lektorów, to powinna bardziej sprawdzać dyrektorów swoich filii, bo to oni pracują na wizerunek firmy. A że to dużo pracy? To ES miało ambicję być firmą ogólnopolską/franczyzą, a to się właśnie wiąże z ww. ryzykiem.

Były pracownik 2
Były pracownik
@Lektorka

Tak zgadzam się, nie każda filia jest taka sama i nie można uogólniać ale z drugiej strony jak się czyta lub słyszy, że nie tylko w mojej filii dzieją się różne dziwne rzeczy to się człowiek zastanawia i tak powstaje opinia. Myślę, że wiele zależy od centrali, jeśli oni nie wiedzą to nic nie zmienią (bo jak), od lektorów też dużo zależy - wydaje mi się, że dzieje się tak w różnych filiach, ponieważ lektorzy nie mają odwagi, nie chcą się bawić w 'wojnę' z dyrektorem/metodykiem, boją się spotkań z centralą i szczerej rozmowy, boją się reakcji, tego że nic się nie zmieni. Ja mam takie poczucie, wiem że filia w której nie pracuję już, nadal zajmuje się dziwnymi sprawami jak np. brak zimowego TB, dziwne sytuacje z metodykiem, płatnościami, umowami, kontaktami z lektorami/rodzicami i tak dalej. Informacje się roznoszą jak covid. Szkoda tylko, że ci dobrzy lektorzy odchodzą a dyrektorzy nie widzą pewnych schematów, tak jakby do nich nie docierały różne informacje, przez co tracą i oni, i dzieci. Po części zgadzam się co do przygotowań od drugiego i kolejnego roku, zajmuje to krócej, poznało się materiał, metodę, już się wdrożyło ale z drugiej strony ta sama grupa nie będzie robiła tego samego na Halloween, podczas świąt i tak dalej (i wymyślasz na nowo), każda grupa jest inna, to co uda się w tym roku z 3 klasą, niekoniecznie uda się z 3 klasą w kolejnym roku (i znowu wymyślasz). Bycie lektorem/nauczycielem w Early Stage to kreatywność i to jest super, można naprawdę rozwinąć skrzydła ale z drugiej strony to też czas poświęcony na to wszystko, na wycinanie, klejenie, zdrapywanie itp. itd. a dochodzą przecież inne rzeczy. Znam osobiście kogoś kto pracował ok 10 lat w Early Stage i nawet po 10 latach feedback był taki, że dużo czasu potrzebuje na przygotowanie do zajęć. Nie wynikało to z niewiedzy a raczej z doświadczenia z przeróżnymi grupami, podręcznikami, zmianami podręczników (i nie tylko), zmianami metodyków (metoda ta sama a podejścia jednak różne) i tak dalej.

Pracodawca

@Były pracownik

Dziękujemy za Twoją opinię. Wynagrodzenie jakie otrzymuje lektor obejmuje zajęcia oraz przygotowanie do nich. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w pierwszych latach nauczania może ono zajmować więcej czasu, jednak z każdym kolejnym rokiem zgodnie z tym, co deklaruje wielu lektorów, staje się mniej czasochłonne. Podczas szkoleń zachęcamy do realizowania projektów, które nie wymagają wycinania i przyklejania, a skupiają się na celu językowym. Również w ofercie szkoleń z gier i zabaw oferujemy takie, które wymagają użycia jedynie kart obrazkowych/wyrazowych. Co do samej formuły szkoleń, organizowane są one dla lektorów z całej Polski. W związku ze specyfiką pracy lektora niektórzy kończą swoje zajęcia w momencie gdy inni je zaczynają. Stąd weekendowy rozkład planu szkoleń. Zgadzamy się co do tego, że kontakt z lektorem nie powinien się odbywać w zbyt późnych godzinach, a czas wolny pracowników powinien być uszanowany. Przykro nam, że Twoje doświadczenia w tej kwestii były inne. Jeśli zechcesz się podzielić tym, w której filii miały miejsca takie sytuacje, będziemy mieli szansę odpowiednio zareagować. Prosimy o kontakt pod numerem: 48 728 923 644 Życzymy dobrego dnia, Zespół Early Stage

Lektor B.
Pracownik
@Gosiak

Na pewno będzie łatwiej! Moj pierwszy rok był bardzo ciężki. W ogóle po pandemii weszło mnóstwo różnorodnych szkoleń, między innymi o tematyce, LOW PREPARATION games, jak pracować z uczniami potrzebujących wsparcia, jak zarządzać czasem itd. To naprawdę jest zbawienne i przydatne nie tylko w pracy, ale i w życiu codziennym by nadal mieć satysfakcję z pracy, były efekty, by nie dopadło nas wypalenie zawodowe :)

Beata
Pracownik
@Były pracownik 2

Smutne jest to, że gdy dzieją się dobre rzeczy wielu ludzi zapomina o tym by napisać dobrą opinię. Natomiast gdy są z czegoś niezadowoleni, takie opinie lecą w sekundę na Google, platformy itd. Kiedy się na tym złapałam i staram się pilnować, żeby te satysfakcję z odwiedzonych miejsc rozpowszechniać, bo ich brakuje nie ze względu na ilość zadowolonych osób ale na schemat powyżej opisany ;)

Xhux
Pracownik
@Beata

Niestety prawdą jest to że w early stage nie ma pozytywnych rzeczy przynajmniej dla lektorów, bo na pewno nie praca ani stawki ;) więc..... A co do wydzwaniania i prób kontaktu w późnych nocnych godzinach to w mojej filii to standard

Proste rozwiązanie
Pracownik
@Xhux

W jednej z filii, w której pracowałam też były takie próby, ponieważ metodyczka była "sową" - sama tak o sobie mówiła i nie widziała cienia problemu. Rozwiązałam to bardzo prosto. Nigdy nie odbierałam wieczorami i w ogóle nie odczytywałam wiadomości na messengerze. Bardzo szybko przestała próbować i zachowywała granice w kontakcie ze mną. Natomiast inni lektorzy mieli z tym stały problem. Nie rozumiem, dlaczego na to przyzwalacie.

Pracownica
Pracownik
 Pytanie

Zdecydowanie odradzam wszystkim pracę w Early Stage! To najgorsza szkoła jaką możecie wybrać do pracy. Tak jak powiedzieli mi na początku w tej szkole nie można chorować. Metodyk powiedział mi, że jeśli jestem chora (grypa, gorączką :)) mam przyjść do pracy i ubrać sobie maseczkę skoro nie mam kiedy tego odrabiać. Zero organizacji, totalna porażka, wiadomości od szefów i metodyków takie same- mam wrażenie że to jest jakaś sekta. Czekam aż będę mogła złożyć wypowiedzenie i uciekam! Zero pomocy, trafiła mi się fatalna pierwsza klasa, nie mam doświadczenia pedagogicznego, tylko tłumaczeniowe które nijak mi się tutaj przydaje, bo w pierwszej klasie tyle jest uczenia co nic... Ciągłe upominanie tych małych bestii. Rodzice nie są lepsi, o wszystko mają pretensje do lektorów. Jedna wielka porażka tragedia! Strzeżcie się tej szkoły!

Early Stage
Pracodawca
@Pracownica

Dzień dobry, opisane przez Panią praktyki nie są standardem naszej szkoły. Będziemy wdzięczni za informację, w której placówce proszono Panią o przyjście do pracy podczas choroby. Niestety bez takiej informacji trudno jest nam odpowiednio zareagować i wprowadzić realne zmiany w tej kwestii. Życzymy dużo zdrowia, Zespół Early Stage

2
Name
Były pracownik
@Pracownica

Ogromną wadą na zajęciach w ES jest brak dyscypliny w klasie. Dzieciaki są głośne jak trąby dantejskie, szaleją, oczekują, że mamy ich zabawiać. To oraz dźwiganie ogromu materiałów najbardziej mi tam przeszkadzało. Teraz pracuję w innej szkole, gdzie mam WYŻSZĄ stawkę za 60 min, w klasie jest MAKSYMALNIE 8 uczniów, uczę z JEDNEGO podręcznika a drugi służy do zadań domowych. Szkoła ma podejście poważne, lekcje są zazwyczaj spokojne, dzieci kulturalne i widać, że biorą naukę poważnie. Mam tam byłe dzieci z ES i rodzice je przepisali ze względu na hałas podczas zajęć. Jak widać, każdy znajdzie coś dla siebie.

Mam
Inne
 Problem
@Name

Zgadzam się.Zabralismu syna z uwagi na fakt,ze szkoła nie potrafiła znaleźć środków do zapanowania nad łobuzami,dokuczający cichym uczniom. Komfort psychiczny naszego dziecka był dla nas ważniejszy. Sytuacja w tej grupie nie uległa poprawie,lektor ma trudności z prowadzeniem zajęć. Dyrekcja cóż,kasa musi się zgadzać.

Beata
Pracownik
@Mam

Niestety z perspektywy lektora mającego ciągły kontakt z Rodzicami moich uczniów wiem, że często oczekuje się od nas rozwiązywania problemów dzieci, tj. Asperger, Zaburzone Przetwarzanie Słuchowe itd. Ok- po jednej stronie jesteśmy my- chętni do współpracy, ale nie zdziałamy za wiele sami... jeśli zdarzą się Rodzice mówiący, że z ich dzieckiem nie ma żadnego problemu. Niestety takich dzieci wg mnie "postpandemicznych" jest wiele i problem narasta, nie powiedziałabym że to wina ES. I że "takie dzieci tylko właśnie tam chodzą " .

Szukam Pracy
Kandydat
 Pytanie
@Name

Czy mógłbym prosić o jakąś formę kontaktu prywatnie? Chciałbym zostać nauczycielem języka angielskiego w jednej z tego typu szkół. Czy mógłbym prosić o prywatną informację, w której z tych szkół panują wyżej wspomniane, pozytywne warunki? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!

Teacher
Pracownik
@Szukam Pracy

Zastanów się zanim wyślesz tutaj CV. To nie jest warte Twoich nerwów i nieprzespanych nocy.

Beata Pietrasz
Pracownik
@Szukam Pracy

Ja chętnie opowiem o pracy w ES. Nie rozumiem i nie zrozumiem nigdy tego, że ludzie wszędzie piszą kiedy jest źle. Jeśli są z czegoś zadowoleni, nie wejdą na pomysł by kogoś pochwalić, ale do skargi jest pierwsza myśl- opinia w internecie. Jestem mega wdzięczna tej szkole za ogromne doświadczenie i rozwój i tez chętnie podzielę się tym z innymi;)

Gosiak
Pracownik
 Pytanie
@Pracownica

Skoro masz doświadczenie tłumaczeniowe dlaczego więc zdecydowałaś się na pracę z dziećmi? To jest praca pełna wyzwań i nawet osoby z wykształceniem pedagogicznym mają często ogromny problem na ich ogarnięcie. Wszystko kwestia doświadczenia.. Druga sprawa, jeśli tylko czujesz że naprawdę nie dajesz rady - zwróć się do metodyka. Poproś o dodatkową hospitację, pójdź do doświadczenego lektora podpatrzeć jak on sobie radzi z trudnymi grupami, zapytaj się o rady. Naprawdę to działa i byc może uwolni Cię to od trudnej sytuacji, bo uwierz to nie jest sytuacj abez wyjścia ;)

zainteresowana
Kandydat
 Pytanie

Czy ktoś z Was mógłby podzielić się doświadczeniem pracy w ES na umowie o pracę? Jak to wygląda, jakie są warunki, w jakich okolicznościach można dostać umowę o pracę, czy jest lepiej czy gorzej i czy w ogóle jest realne przejście z B2B na umowę o pracę w ES?

Pracodawca

@zainteresowana

Dzień dobry, zachęcamy do bezpośredniego kontaktu z filią, która Panią interesuje :) Pozdrawiamy, Zespół Early Stage

Ania
Pracownik
 Pytanie

Czy w innych placówkach early Stage też tak jest, że metodyk wspomagający otrzymuje pieniądze za rozmowę z innymi osobami tak aby "te czuły się dobrze w pracy?"

Xxx
Były pracownik
@Ania

W mojej filii metodyk wspomagający otrzymywał stałe wynagrodzenie, które obejmowało również tego typu rozmowy. Nie otrzymywał za nie dodatkowych pieniędzy.

Ania
Pracownik
@Xxx

Nie wiem co tym myśleć, bo mam takie zadanie a z drugiej strony rozmowa na prywatne tematy za pieniądze to trochę nieetyczne...

Beata
Pracownik
@Ania

Ja tez nie słyszałam, żeby metodyk dostawał dodatkowe pieniądze za takie rozmowy. Słyszałam o stałym wynagrodzeniu, rozmowy z lektorami są wpisane w ich obowiązki ;)

Early Stage
Pracodawca
@Ania

Aniu, dziękujemy za to, że podzieliłaś się z nami swoimi odczuciami odnośnie zadań metodyka wspomagającego. Jedną z czterech wartości Early Stage są właśnie relacje, o których piszesz. Zależy nam na tym, aby każdy lektor czy metodyk czuł się u nas dobrze, był zaopiekowany, wysłuchany. Zadaniem metodyka wspomagającego jest przede wszystkim sprawowanie opieki metodycznej nad lektorem, dbanie o jego rozwój oraz warsztat. Zdajemy sobie jednak sprawę, że w wyniku takiej współpracy mogą się pojawić także sytuacje, w których lektor będzie potrzebował wsparcia w postaci rozmowy niedotyczącej stricte tematów związanych z lekcją. Dodając więc taki podpunkt do zakresu obowiązków mamy tu raczej na myśli gotowość i otwartość na dialog, czy wysłuchanie drugiej osoby. Zdajemy sobie jednak sprawę, że dzieje się to w czasie wolnym od zajęć, obserwacji, czy wspólnego omawiania lekcji z lektorem. Stąd w niektórych filiach można się spotkać z umieszczeniem tego typu rozmów w zakresie obowiązków. Nie znaczy to, że co poniedziałek metodyk zobowiązany jest do odbycia szeregu rozmów podnoszących morale pracowników :) Oznacza to jedynie gotowość na podjęcie rozmowy i wysłuchanie lektora, kiedy przyjdzie do nas w potrzebie. Dobrego dnia Aniu, Zespół Early Stage

Magda
Były pracownik
 Pytanie

Witam, nie polecam Early Stage jako miejsca pracy. Pracowałam w jednym z województw, mam znajomych w woj. małopolskim oraz śląskim - wszędzie taka sama opinia. Lektorzy co roku odchodzą, szczególnie ci doświadczeni, dochodzą ciągle nowe osoby - nie ma żadnej kontroli dlaczego tak się dzieje, dlaczego ludzie odchodzą. Metodycy bez kontroli (a szkoda), ktoś kto pracuje xx lat powinien mieć niezapowiedzianą kontrolę z centrali - jak ma przeprowadzać hospitacje, obserwacje jak sam/sama może robić co chce przez brak kontroli. Wielu (nie wszyscy) metodyków ma monopol na filie, obsadzaja na stanowiskach osoby, z którymi się 'trzymają' pomimo tego, że są inne osoby (z większym doświadczeniem, zaangażowaniem itp.). Metodycy traktowani są jak święte krowy, robią błędy (jak każdy) ale nie wyciąga się z nich żadnych konsekwencji, w przypadku lektorów - oczywiście, od razu jest reprymenda. Franczyzobiorcy również nie mają kontroli, robią co chcą. Traktują pracowników (razem z metodykami) jak gorszy sort, mnóstwo niedomówień, brak konkretów, brak umów (a lektorzy pracę rozpoczynają), brak podpisanych umów ze szkołami (a lektorzy obrywają od dyrektorów za to, że już uczą), 0 indywidualnego podejścia do lektorów (oprócz momentów 'opieprzania' za swoje błędy). Umowy - doprosić się o inną niż zleceniówka to cud a i tak jest to czarna magia. Talent Booster - super brzmi, szkoda że często nie jest przeprowadzany (przecież metodycy mają tyle roboty i brak czasu). Jeśli dojdzie do spotkania to i tak nie ma to znaczenia, ponieważ jak wspomniałam wyżej - liczy się kogo metodyk najbardziej lubi. Wybiera się nowych lektorów na różne stanowiska, pomijając przy tym starych lektorów, którzy mówią głośno i wyraźnie, że chcieliby się rozwinąć i objąć jakieś dodatkowe stanowisko...liczą się kontakty. Tworzenie klik 'jesteśmy panami/paniami a wy robolami'. Mam wrażenie, że niektórzy są zmęczeni tym, że muszą myśleć i kombinują. Jestem niezadowolona z pracy w tej placówce pomimo tego, że metoda jest ok. Można porozmawiać z kimś z centrali ale czy coś się zmieni? Czy będzie jakaś konkretna reakcja? Czy osoba, która cokolwiek zgłasza, będzie miała feedback? Dlaczego wiele osób odchodzi bez słowa ? -> nie chcą się użerać z dyrektorami, metodykami i centralą bo wiedzą, że po prostu nic się nie zmieni. Jest to przykre bo metoda została stworzona, działa, dzieciaki ją uwielbiają ale przychodzą tacy franczyzobiorcy, metodycy, wicedyrektorzy itp. i rujnują tyle lat pracy.

Kamila
Pracownik
@Magda

Magdo zaniepokoiło nas to o czym piszesz. Bardzo chętnie się z Tobą spotkamy aby o tym porozmawiać. Będę wdzięczna za wiadomość mailową, na adres kamila.szymel@earlystage.pl Pozdrawiam, Kamila Szymel

Magda
Były pracownik
@Kamila

Droga @Kamila do spotkania między mną a centralą już doszło. Niestety z informacji jakie otrzymałam od znajomych wiele się nie zmieniło, więc rozumiem, że spotkanie z kimś z góry było tylko po to, aby mnie uspokoić i porzucić temat, co więcej podczas rozmowy miałam wrażenie, że moi rozmówcy nie słyszą (lub nie chcą) tego co mówiłam a jedynie słuchali i wnioski sprowadzały się tylko do jednego tematu (brak szerzej perspektywy). Podziękuję więc za ponowny kontakt. Pozdrawiam.

Sara
Były pracownik
@Magda

Wow. Mówisz głosem innych lektorów. Ja już pisałam w bardzo podobnym tonie ????

Pracodawca

@Magda

Droga Magdo, nie mieliśmy spotkania centralnego z osobą o imieniu Magda. Jesteśmy zawsze otwarci na uwagi i spostrzeżenia od naszych lektorów. Nie wszystkie zmiany można wprowadzić od razu jednak wiele udało nam się już wdrożyć, nad kolejnymi nadal pracujemy. Jeśli miałabyś kiedyś ochotę porozmawiać z naszym działem HR, zapraszam do kontaktu :) Dobrego dnia, Kamila

Zainteresowana
Kandydat
 Pytanie

Witam, czy mógłby mi ktoś powiedzieć jak wygląda tam praca w trakcie studiów zaocznych? Ile godzin pracy jest tygodniowo i czy można się z tego normalnie utrzymać w Warszawie?

Beata
Pracownik
@Zainteresowana

Hej :) ja właśnie w takim momencie zatrudniłam się w Early Stage, na studiach :) 1) jasne, że można :) a jeśli masz status studenta, to wiadomo- wypłata jest korzystniejsza :) 2) najlepiej dostosowany grafik miałabyś podczas aplikowania przed końcem roku szkolnego, ale zapewne są jeszcze w niektórych filiach grupy dla nowych lektorów aplikujących w październiku ;) Ciężko powiedzieć ile godzin jest tygodniowo, to zależy ile grup uczysz :) Ja zaczynałam od jeśli dobrze pamiętam 6-7 grup (po 60- 90min 2x w tygodniu) i byłam mega zadowolona :) Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć filię i grupy pasujące pod Twój grafik :) Powodzenia !

Ola
Inne
 Pytanie

Witam, czy ktoś miał potrącone wynagrodzenie ze względu na wykonywanie pracy inaczej niż wytyczne szkoły lub po prostu w ramach kary? Czy istnieje tutaj coś takiego?

Sara
Były pracownik
 Pytanie
@Ola

Chciałabym poznać szczegóły. Na jakiej podstawie ktoś nawet rozważa taką sytuację? Wynika to z odbytej hospitacji? Bo jeżeli tak, to lektor nie ma klarownych wytycznych co do kryteriów "dobrej lekcji" jakie obowiązują podczas lekcji. Metodyk poprostu przychodzi na lekcję, siedzi, notuje a potem następuje niekonczące się spotkanie omawiające. Najczęściej pojawiają się rzeczy, o których nie miałaś pojęcia.

Beata
Pracownik
@Ola

Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Moja filia liczy 20 lektorów i nikt nie miał takiej sytuacji. Spotkania pohospitacyjne nie trwają długo, jest to rozmowa na temat lekcji, celów, metod wykorzystanych na zajęciach. Uważam, że to dobrze, kiedy ktoś obserwuje lekcję z boku, a później następuje rozmowa- podkreślam, rozmowa, a nie kazanie co poszło nie tak. Przy wymianie zdań wychodzą nowe pomysły, jak można zadziałać na przyszłość, co może przynieść więcej korzyści : ) W naszej filii w tamtym roku weszła nowość - superwizje pomiędzy lektorami- uspokajające, bezstresowe spotkania ;) polecam, to zbiór gier i zabaw, metod radzenia sobie z organizacją i pomysłami jak radzić sobie z uczniami, ale też jest to uwalniające- że nikt nie jest idealny i każdy pracuje w pewnym sensie na swój sposób ;) i to też jest OK :)

Ble ble
Były pracownik
@Beata

@Beata fajnie tylko że te superwizje odbywają się w czasie wolnym od pracy lektora i są całkowicie bezpłatne a uczestnictwo w nich jest wymuszane na lektorach bo inaczej "nie angażują się w rozwój zespołu i własny" z który w moim przypadku zmieniał się co parę miesięcy , co nie jest niczym dziwnym, biorąc pod uwagę fakt że o możliwości awansu dowiedziałam się po 2 latach a i tak nie był on możliwy do zrealizowania bo całkowicie zależny od uznania szefowej. Przy okazji, większość osób nawet nie wiedziała o stopniach awansu

Ble ble
Były pracownik
@Beata

Oczywiście Metodyczki i właściciele byli oczywiście mocno zadowoleni z tego jakie to mają genialne i rozwojowe pomysły , lektorzy niekoniecznie z racji dodatkowych godzin, raportów i później spotkań na których zdawało się sprawozdanie u kogo się było i co bylo nie tak. Nie widzę sensu takiego rozwiązania bo a) albo komuś slodzisz żeby mu nie było przykro albo żeby potem ciebie źle nie ocenił albo b) wymyślasz tylko co by tu powiedzieć złego.

Ble ble
Były pracownik
@Ola

Moja koleżanka, która pracowała w ES miała potrącona pensje bądź w ogóle niewypłaconą, już nie pamiętam, z powodu tego że nie dała sobie rady z mega problematyczną grupą, gdzie problemy zgłaszała od samego początku, odbywały się wzajemne hospitacje, koleżanki jeździly za darmo pomagać jej prowadzić lekcje bo miała straszna grupę, odziedziczoną po poprzedniej lektorce. Ba, na jej szczęście nie dostała kary, która rzekomo powinna dostać za niewywiązanie się z obowiązków ale przypłaciła to ogromnym stresem i niechęcią do pracy z dziećmi.

Ble ble
Były pracownik
@Sara

Nie zgodzę się, jest check lista, pytania hospitacyjne, schematy lekcji oraz wytyczne do każdego etapu. Ale z tym że niektóre rzeczy ujawniają się jako standardy ES po odbytej hospitacji już tak. Często nawet Metodyczka fili nie wiedziała o niektórych do momentu hospitacji zewnętrznej

Rodzic
Inne
 Pytanie

Dzień dobry. Jestem rodzicem rozważającym wysłanie dziecka na zajęcia. Czy mogą się Państwo wypowiedzieć, jakie opinie wyrażali rodzice w rozmowach z Państwem? Chodzi mi o opinie niezależne - mieli Państwo z rodzicami kontakt. Nie chodzi mi o kwestię przyprowadzania i odprowadzania dzieci ze szkoły - widzę, że dla wielu rodziców jest ona kluczowa. Chcę raczej zapytać o sedno sprawy - postępy w nauce. I druga ważna rzecz, czytając Państwa opinie zacząłem się zastanawiać, czy dzieci nie są przebodźcowane, zwłaszcza te, które gorzej znoszą hałaśliwe miejsca przez dłuższy czas. Czy dziecko nie skupi się bardziej na zabawie i na tym, że jest fun niż na nauce? Fajnie to łączyć, ale czy umiar jest zachowany? Dziękuję za Państwa opinie i pozdrawiam

Beata
Pracownik
@Rodzic

Dzień dobry :) Jest to kurs intensywny, ale zadaniem naszym, czyli lektorów jest poznanie grupy, a następnie dostosowanie metod i tempa pracy do możliwości i preferencji. Jeśli pojedynczy uczniowie pracują szybciej niż pozostali, mamy takie sekcje jak Optional Activities, które chętnie wykonują. Jeśli pojedynczy uczniowie nie nadążają, do pomocy są Metodycy, którzy nad nami czuwają i zawsze chętnie pomagają. Możliwe są cięcia realizacyjne, bądź też indywidualne douczki, czyli spotkania z uczniami w celu lepszego przyswojenia materiału :) W takich zajęciach grupowych, maksymalnie 12- osobowych dzieci poprzez min. imersję, storytelling, muzykę, rymy i miming chłoną wiedzę, a przy tym również dobrze się bawią :) Mam 9 grup, w różnych godzinach od 8:00 do 18:30 i nawet późnymi porami dzieci chętnie przychodzą aktywnie biorąc udział w lekcjach. :)

M.D.
Kandydat
 Pytanie

Witam, mam pytanie: jakie są potrącenia od kwoty godziny brutto, np. 70 zł brutto? Ile może wynieść godzina netto? Z góry dzięki za odp.

Zostaw merytoryczną opinię o Early Stage - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie
Early Stage
Przejdź do nowych opinii