Czy w Droplo Sp. z o.o. możliwa jest wypłata wynagrodzenia w częściach, częściej niż raz w miesiącu?
jak ja tam pracowalem to nie bylo takiej mozliwosci. pensje wyplacane raz w miesiacu - zawsze na czas, zero opoznien, w ostatni dzien mca lub w pierwszy dzien mca
Praca w Droplo / Redcart (jedna i ta sama firma, tylko dwa rózne produkty) to dramat. Szefostwo jest całkowicie odklejony i żyje w innej galaktyce. Oba produkty się sypią i walą, ale szefostwo w koło opowiada, jakie to Droplo nie jest super wspaniałe i innowacyjne, i jakich to nie odnosi sukcesów. Chcesz coś zmienić na lepsze? Dać coś od siebie? Albo faktycznie pozytywnie wpłynąć na wizerunek firmy? Zostaniesz zgaszony jak pet. Szefowie wiedzą najlepiej i koniec. Co chwila na "RedMeetach" opowiadają o sukcesach firmy, których oczywiście nigdy nie ma. Słyszałem o biurach w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, a nawet Dubaju. Firma miała współpracować z AliBabą, ale szefostwo stwierdziło, że za dużo pracownicy nad tym siedzą i nie ma to sensu, więc zabili projekt. Od lat powtarzają o wejściu na rynek światowy, ale nie są w stanie zdobyć stałej bazy klientów s Polsce. Oczywiście januszerka pełną gębą. Na porządku dziennym są zwolnienia z dnia na dzień (nawet kilku osób jednocześnie) na podstawie widzimisię szefa. Okresy próbne przedłużane w nieskończoność. Szefostwo ma manię na punkcie kontroli, która jednocześnie jest tylko pozorna, ale jak szef nie widzi Cię przy biurku, to znaczy, że na 100% lecisz w kulki. Droplo zmieniało "pomysł na siebie" chyba z 200 razy, bo nikt tak naprawdę nie wie, czym to ma być. Większość funkcji nie działa, a nowe funkcje nigdy się nie pojawiły. Redcart z kolei jest przestarzały, niestabilny i po prostu nieprzyjazny dla użytkownika. Bugi do załatania w aplikacjach? Ale po co? Szkoda czasu, trzeba lepić "nowe" Droplo. I tak w koło. Na rozmowie o pracę, wiele obietnic i pięknych słówek, jednak rzeczywistość szybko weryfikuje. NIE POLECAM!