Opinie o NutroPharma Sp. z o.o.
Wiem, kim jesteś. To, że odeszłaś na własny wniosek to prawda, ale wiem, że musiałaś odejść ponieważ [usniete przez moderatora] chciał ciebie wywalić ponieważ nie miałaś wyników. w sprzedaży do aptek.
??? - 2013-02-28 20:07:44 niepokorna - 2013-02-16 23:32:09 Pracowałam w Holbexie prawie cztery lata jako PM. Odeszłam sama, półtora roku temu, ze względów czysto osobistych. Gdybym miała możliwość, zdecydowałabym się na powrót. Większość z Was pisze jak to źle jest w firmie. Moim zdaniem wystarczy sumiennie pracować i znaleźć swój własny sposób na osiąganie wyników. Wtedy ma się w firmie spokój, nikt o nic się nie czepia. Byłam uważana za niepokorną, miałam swoje zdanie i zawsze potrafiłam coś wywalczyć dla siebie np. zmianę proporcji wizyt. Wystarczyło przeprowadzić małą analizę i udowodnić, że to ja mam rację. Atmosfera była bardzo różna, ale zawsze sprowadzała się do osiąganych wyników. Masz wyniki = spokój. Ale tak jest wszędzie. Owszem GPS w samochodzie, ale jak nie masz nic do ukrycia to nawet go nie zauważasz. Płaci się za prywatne kilometry to fakt. Ja musiałam zapłacić aż jeden raz 30 zł, a nadmienię, że to był mój jedyny środek transportu. Zaliczki na tzw. cele reprezentacyjne zawsze miałam na czas. Pensja – niemała – też na czas. Firma nie zwraca kasy za parkingi i myjnie – ale to jest do przejścia – bo jak jesteś na działalności to możesz wrzucić w koszty. Po dwóch latach pracy na działalności przeszłam na umowę o pracę. Co straciłam? Stażowe. Co zyskałam? Pełny wymiar urlopu i spokój z papierkami. Jeżeli chodzi o dział naukowy – dawał mi doskonałe przygotowanie merytoryczne. Mogłam być partnerem w rozmowie z lekarzem, nie musiałam się wstydzić, że nie skończyłam studiów kierunkowych. Co kwartał odbywał się test wiedzy, który należało zdać. Wysokie wyniki były gwarantem stałej premii do następnego testu – chyba w żadnej firmie farmaceutycznej nie płaci się za zdobytą wiedze, którą i tak musisz mieć żeby dobrze wykonać swoją pracę . Owszem jak w każdej firmie, możemy się doszukiwać minusów i plusów, ale obudźcie się. Tak jest wszędzie:-)jak jesteś taka zachwycona firmą i tak piejesz na jej cześć to podaj personalia [usniete przez moderatora], bo jakoś nie chce mi się wierzyć żeby ktokolwiek po tylu negatywnych wpisach odszedł z tej firmy zadowolony, bo i po co odchodzić jak było tak super? i nikt nigdy nie napisał tu niczego dobrego na ich temat. przciwnie było tu dwa razy więcej wpisów ale zostały usunięte, prawdobodobnie na wniosek sami wiecie kogo :)podaj swojego maila to chętnie Ci odpowiem. Ci którzy pracowali w latach 2007 - 2011 wiedzą kim jestem. Tutaj na forum napiszę tylko że pracowałam na Śląsku. Jakbyś ??? przeczytał uważnie drugie zdanie, to byś zauważył, że odeszłam sama z przyczyn czysto osobistych tzn. niezwiązanych z firmą.
niepokorna - 2013-02-16 23:32:09 Pracowałam w Holbexie prawie cztery lata jako PM. Odeszłam sama, półtora roku temu, ze względów czysto osobistych. Gdybym miała możliwość, zdecydowałabym się na powrót. Większość z Was pisze jak to źle jest w firmie. Moim zdaniem wystarczy sumiennie pracować i znaleźć swój własny sposób na osiąganie wyników. Wtedy ma się w firmie spokój, nikt o nic się nie czepia. Byłam uważana za niepokorną, miałam swoje zdanie i zawsze potrafiłam coś wywalczyć dla siebie np. zmianę proporcji wizyt. Wystarczyło przeprowadzić małą analizę i udowodnić, że to ja mam rację. Atmosfera była bardzo różna, ale zawsze sprowadzała się do osiąganych wyników. Masz wyniki = spokój. Ale tak jest wszędzie. Owszem GPS w samochodzie, ale jak nie masz nic do ukrycia to nawet go nie zauważasz. Płaci się za prywatne kilometry to fakt. Ja musiałam zapłacić aż jeden raz 30 zł, a nadmienię, że to był mój jedyny środek transportu. Zaliczki na tzw. cele reprezentacyjne zawsze miałam na czas. Pensja – niemała – też na czas. Firma nie zwraca kasy za parkingi i myjnie – ale to jest do przejścia – bo jak jesteś na działalności to możesz wrzucić w koszty. Po dwóch latach pracy na działalności przeszłam na umowę o pracę. Co straciłam? Stażowe. Co zyskałam? Pełny wymiar urlopu i spokój z papierkami. Jeżeli chodzi o dział naukowy – dawał mi doskonałe przygotowanie merytoryczne. Mogłam być partnerem w rozmowie z lekarzem, nie musiałam się wstydzić, że nie skończyłam studiów kierunkowych. Co kwartał odbywał się test wiedzy, który należało zdać. Wysokie wyniki były gwarantem stałej premii do następnego testu – chyba w żadnej firmie farmaceutycznej nie płaci się za zdobytą wiedze, którą i tak musisz mieć żeby dobrze wykonać swoją pracę . Owszem jak w każdej firmie, możemy się doszukiwać minusów i plusów, ale obudźcie się. Tak jest wszędzie:-)jak jesteś taka zachwycona firmą i tak piejesz na jej cześć to podaj personalia [usniete przez moderatora], bo jakoś nie chce mi się wierzyć żeby ktokolwiek po tylu negatywnych wpisach odszedł z tej firmy zadowolony, bo i po co odchodzić jak było tak super? i nikt nigdy nie napisał tu niczego dobrego na ich temat. przciwnie było tu dwa razy więcej wpisów ale zostały usunięte, prawdobodobnie na wniosek sami wiecie kogo :)
OJ oj ktoś sie chce Prezesowi podlizać, znowu kolejna koleżanka z biura napisała coś miłego o firmie bo czas rekrutacji i trzeba dobrą politykę firmie zrobić. Ciekawe tylko czemu PM się tylko zmieniają a biuro ciągle takie samo. Dziwne, że nikt w całej firmie wyników nie robi bo znowu całą kadrę PM wymienili. Może to nie PM winni tylko Ci co nimi kierują.
Pracowałam w Holbexie prawie cztery lata jako PM. Odeszłam sama, półtora roku temu, ze względów czysto osobistych. Gdybym miała możliwość, zdecydowałabym się na powrót. Większość z Was pisze jak to źle jest w firmie. Moim zdaniem wystarczy sumiennie pracować i znaleźć swój własny sposób na osiąganie wyników. Wtedy ma się w firmie spokój, nikt o nic się nie czepia. Byłam uważana za niepokorną, miałam swoje zdanie i zawsze potrafiłam coś wywalczyć dla siebie np. zmianę proporcji wizyt. Wystarczyło przeprowadzić małą analizę i udowodnić, że to ja mam rację. Atmosfera była bardzo różna, ale zawsze sprowadzała się do osiąganych wyników. Masz wyniki = spokój. Ale tak jest wszędzie. Owszem GPS w samochodzie, ale jak nie masz nic do ukrycia to nawet go nie zauważasz. Płaci się za prywatne kilometry to fakt. Ja musiałam zapłacić aż jeden raz 30 zł, a nadmienię, że to był mój jedyny środek transportu. Zaliczki na tzw. cele reprezentacyjne zawsze miałam na czas. Pensja – niemała – też na czas. Firma nie zwraca kasy za parkingi i myjnie – ale to jest do przejścia – bo jak jesteś na działalności to możesz wrzucić w koszty. Po dwóch latach pracy na działalności przeszłam na umowę o pracę. Co straciłam? Stażowe. Co zyskałam? Pełny wymiar urlopu i spokój z papierkami. Jeżeli chodzi o dział naukowy – dawał mi doskonałe przygotowanie merytoryczne. Mogłam być partnerem w rozmowie z lekarzem, nie musiałam się wstydzić, że nie skończyłam studiów kierunkowych. Co kwartał odbywał się test wiedzy, który należało zdać. Wysokie wyniki były gwarantem stałej premii do następnego testu – chyba w żadnej firmie farmaceutycznej nie płaci się za zdobytą wiedze, którą i tak musisz mieć żeby dobrze wykonać swoją pracę . Owszem jak w każdej firmie, możemy się doszukiwać minusów i plusów, ale obudźcie się. Tak jest wszędzie:-)
Kurcze, zatkało mnie. Jeszcze nie spotkałam się z tak bezwzględnymi opiniami o jakiejkolwiek firmie. I to na przestrzeni kilku lat... Jestem przerażona! Mam wrażenie, że nikt nie chce pracować w firmie Holbex. Zaproszono mnie na rozmowę rekrutacyjną (sympatyczny człowiek), ale po tym co tu przeczytałam, aż boję się pomyśleć o pracy w takiej atmosferze. Czy jest choć jedna osoba, która napisze o pozytywach tej firmy? Proszę :)
Pewnie sporo osób jest zainteresowanych pracą. ;) Byłaś na rozmowie?
mam to samo pytanie co koleżanka.. dotyczące specjalisty ds. badań i rozwoju, czy ktoś może się wypowiedzieć odnośnie tego stanowiska? jestem bardzo zainteresowana pracą.. ale chciałabym poznać więcej szczegółów.
Witam, czytam tutaj głównie opinie PM. Może coś o innych działach? Widziałam ogłoszenie, że poszukują specjalisty ds. badań i rozwoju. Jak pracuje się w tym dziale? Jak zarobki?
w Holbexie znów rewolucja
zgadzam się
reprezentacja biurw HOLBEKSOWYCH po raz kolejny udowadnia brak dystansu do samych siebie :) a ubliżanie PM od analfabetów i innych takich to standard i powszechne narzędzie motywacji :)))
Lila - 2012-10-24 09:07:07 Jest gorzej niż bylo ale,zawsze możesz sie załapać n te trzy miesiące i w tym czasie poszukać coś lepszego jeśli masz trudną sytuację. A gdzie pracowałaś wcześniej? Może jednak tu Ci się spodoba. DOBRY ŻART, W HOLBEKSIE SIĘ SPODOBA..... nie znam nikogo komu warunki pracy i płacy w tym przybytku zapewniły satysfakcję. Ci którym odpowiada ten stan mają za mało energii aby poszukać sobie lepszego zajęcia albo nikt ich już nie chcę bo wypalili się zawodowo albo co gorsza kompletnie się do tego nie nadają i nigdy nie nadawali.
Jest gorzej niż bylo ale,zawsze możesz sie załapać n te trzy miesiące i w tym czasie poszukać coś lepszego jeśli masz trudną sytuację. A gdzie pracowałaś wcześniej? Może jednak tu Ci się spodoba.
Kochani, wybieram sie na rekrutację do tej firmy, czytam i czytam - nie jest dobrze. Ale czy dalej tak jest? Moze juz cos zmienilo sie? Mam spore doswiadczenie i chyba niestety bede zmuszona wziazc tę robotę (u nas była restrukturyzacja). Napiszcie, ile można kasy otzymać i czy rzeczywiscie muszę zakładać działalność?
Widzę, że w tej firmie ludzie zmieniają się jak w kalejdoskopie. I chyba produkty tak samo zaczną zmieniać swojego właściciela. Tak częste zmiany zniechęcają lekarzy, farmaceutów. Tylko prezes trwa na swojej pozycji. To aż śmieszne, że ta firma jeszcze działa.
za chwilę znów będą zmiany, to firma lubi najbardziej, przedstawicieli zostało może z 13 może
alexis - 2012-09-19 17:23:40 To jest nic ostatnio się dowiedziałam, że szefowa repów z południa nawet Excela nie zna. W robieniu tabelek pomagał jej facet z północy. Ona jest jego już nie ma.a na czym ona się zna :) ????????????????? chyba na butach hehehe nieustannie opowiada o nich na podwójnch. nic kompletnie nie wnosi do zespołu. szkoda gadać, zero jakiegokolwiek zaangażowania w cokolwiek
jaka firma tacy szefowie.
To jest nic ostatnio się dowiedziałam, że szefowa repów z południa nawet Excela nie zna. W robieniu tabelek pomagał jej facet z północy. Ona jest jego już nie ma.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w NutroPharma Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy NutroPharma Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w NutroPharma Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 0 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy NutroPharma Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w NutroPharma Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.