Empik S.A.

1.8 Dodaj merytoryczną opinię

Opinie o Empik S.A.

anonim
Pracownik
 Pytanie

(usunięte przez administratora)

Radek
Pracownik

Sklepy które mają kasy samoobsługowe mają zmniejszają etatyzację - pracuje mniej ludzi nawet małym sklepom nie odpuścili gdzie było po dwie osoby maks na zmianę. Przez to są częściej zmiany jednoosobowe i nie ma tyle osób, żeby zawsze ktoś był przy kasie więc wymyślili coś takiego, że idziesz na sklep robić jeden z tysiąca procesów, a na kasie jest dzwonek. I klienci dzwonią na Ciebie, że coś chcą.

1
Misia
Pracownik
@Radek

Czyli jesteś na zmianie jednoosobowej, siedzisz sobie w toalecie sam na sklepie 500 mkw a ktoś (usunięte przez administratora) dzwoneczkiem :)

xXx
Były pracownik
@Misia

Przecież nie możesz iść do toalety i zostawić salonu samego. może teraz za kasą będą wiaderka, albo pampersy ???? jeszcze chwila a nie będzie wolno korzystać z przerwy. Pracownicy są traktowani jak (usunięte przez administratora)

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie

Pięknie działa cenzura empikowa na tej stronie :) cofamy się do czasów (usunięte przez administratora) Brawo!! Niech ludzie poznają prawdę o tym (usunięte przez administratora)zanim zdecydują się tu zatrudnić i zniszczyć zdrowie psychiczne i fizyczne! Mam nadzieję, że to zgłoszenie do Pip rzeczywiście pójdzie :)

aa
Kandydat
 Pytanie

Hej, Czy ktoś mógłby przybliżyć, jak wygląda praca w biurze? Atmosfera/rekrutacja/zarobki/możliwość rozwoju?

4
Aneta
Pracownik
@aa

Jak masz tylko jakąś inna opcję to wybierz inną firmę. Pod żadnym z wymienionych przez ciebie obszarów empik nie jest niczym specjalnym.

Biuro
Inne
@aa

Jeśl liczysz na: - owocowe tygodnie - awans - podwyżki zwłaszcza w czasach wzrastającej inflacji - szkolenia To znajdź inną pracę, bo tu niczego powyżej napisanego nie dostaniesz.... Paca w biurze jest jak w salonach tylko więcej bezpłatnych nadgodzin klepiesz i nawet nikt nie zwróci uwagi, że się starasz. Alejak lubisz codzienne ad-hocki to zapraszamy.... ;)

1
Administrator

Empik S.A. jest w trakcie rekrutacji na stanowisko Web Developer. Wziąłeś w niej udział i wiesz, jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna? Napisz, jak wyglądało spotkanie z przedstawicielami firmy. Przekazane przez Ciebie informacje mogą ułatwić decyzję osobom, rozważającym aplikowanie do firmy.

9
Analityk
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

Etapy: 1. CV 2. Krótka rozmowa przez telefon z miłą panią z HR odnośnie doświadczenia zawodowego i kompetencji (ok. 20 minut) 3. Test kompetencji SHL z zakresu zdolności ogólnych i rozumowania (online) (około 1-1.5h) 4. Rozmowa z potencjalną przełożoną - przyjemna rozmowa z wieloma pytaniami branżowymi, omówieniem kompetencji, doświadczenia oraz planów zawodowych. W drugiej części duży zestaw szablonowych pytań HRowych. (online) (czas 2-2.5h) 5. Test umiejętności twardych - koniecznie live, przewidywane 1.5h - i tutaj problem, gdyż proponowanym terminem był kolejny dzień (z uwagi na koniec miesiąca - kwestia szybszego wypowiedzenia). Po poinformowaniu, że nie mam możliwości podejść do rozmowy w tym terminie padła wspaniałomyślna deklaracja od pani z HR (innej niż w punkcie 2.), że propozycja innego terminu spotkania zostanie przesłana mailowo, by mogło się ono odbyć na początku przyszłego miesiąca. Jednak na deklaracji się skończyło - nie przyszedł ani mail, ani żadna informacja o tym, że firma Empik nie jest jednak zainteresowana aplikacją, którą​ do niedawna zainteresowana była. Samo ogłoszenie zaś ponownie pojawiło się w sieci. Reasumując: kilka godzin prywatnego czasu spożytkowane na poddanie się kilku etapom procesu rekrutacyjnego okazało się zbyt małym ładunkiem zaangażowania, by firma Empik wywiązała się z własnych deklaracji/wróciła do kandydata z informacją zwrotną. Jest to dla mnie mocny zawód, zważywszy na f​akt utożsamiania firmy Empik z pewną kulturą. Stanowczo również pogorszyło to obraz tej firmy w moich oczach.

Pytania

j.w.

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Nie dostałem pracy
anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Rafał
Pracownik

Najgorsze jest to, że jak się o tym mówi wprost to nikt nie podejmuje żadnych działań. HRBP ciągle tylko "wiem, ja nic z tym nie mogę zrobić" i to jest prawda bo nie podejmuje żadnych decyzji. Dystrykt nawet jak przyzna rację to i tak robi to co mu powie DR. Nikt nikogo nie słucha. Już wielokrotnie próbowałem coś z tym zrobić i jest tylko echo. Jak do ściany. Zaraz się dopiero zaczną zwolnienia i narzekania jak na początku lipca wszystkie małe salony które dostały kasę samoobsługowa stracą po pół etatu. Ciekawe bardzo kto będzie chciał w takim miejscu pracować. Na konferencjach ciągle "chcemy być top1x, top3 y". Ja bym chciał żeby empik był chociaż t(usunięte przez administratora)0 miejsc gdzie ludzie chcą pracować, dobrze się czują i się rozwijają.

Anonimek
Były pracownik
 Pytanie

Pracowałem w salonie w Warszawie pare lat. Jak mnie przyjęli to byłem szczęśliwy. Zawsze się interesowałem książkami wiec dostałem się na dział „książka”. Niestety nie zawsze się pracuje na swoim dziale bo Np na dziale „multimedia” nie ma dzisiaj nikogo wiec trzeba szukac wszystkiego samemu, czasem rozkładać dostawy mimo ze to całkowicie obcy dział. Funkcje (uprawnienia do robienia zwrotów itd) dostałem bardzo szybko po paru Msc pracy. Nie dlatego ze mnie lubili czy coś po prostu były braki kadrowe, a ja byłem tam na pełny etat wiec kandydat idealny. Oczywiście za to ze ma się funkcje i robi się milion innych dodatkowych rzeczy nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy. Od firmy są śmieszne profity, bo prawie takie same jak Empik premium (a czasem nawet gorsze). Oczywiście jak na korporacje przystało wyścig szczurów w sprzedaży umbrelli i premium. Sprzedawałem często najwiecej z salonu ale nie ważne czy sprzedaż 100 premium i 1000 premia i tak jest taka sama. Wiec nie wiem skad zdziwienie, że nie chce się sprzedawać więcej. W skrócie obowiązków mnóstwo (nie tylko ze swojego działu), pieniędzy tyle ile w każdym innym miejscu - wniosek? Nie opłaca się. Już lepiej isc na jakaś recepcje. Nie narobisz się, a zapłacą Ci tyle samo

Anonim
Inne
 Pytanie

Ktoś może wie jak wygląda powrót po ciąży do pracy w salonie? Czy zwalniają?

2
kontakt
Inne
@Anonim

Pracowałem przez kilka lat w salonie - od kasjera po partnera handlowego. Z chęcią wypowiem się o każdej funkcji ze swojego doświadczenia. Dużo osób pisze o tym jacy to PH są źli. TO ja chętnie opowiem jak PH musi być dostępny pod telefonem 24/7 :)

2
Renata
Kandydat
@kontakt

musi być ale czy ten telefon faktycznie cały czas dzwoni? z jakimi najczęstszymi sytuacjami można się zderzyć i jak je ewentualnie rozwiązać? jeśli o statystykę chodzi, to w których godzinach i dniach tygodnia trzeba być pewnym telefonu?

Moniaaaaa
Kandydat
 Pytanie
@kontakt

Bardzo interesuje mnie stanowisko partnera handlowego. Proszę o informację jak wygląda prowadzenie działalności, czy firma w tym pomaga i jak wynagrodzenie?

Renata
Inne

kogo w tym momencie masz na myśli pisząc "empik"? zastanawiam się kogo w praktyce miałoby to nie interesować i z jakich przyczyn. w przypadku partnera handlowego nie współpracuje się na wspólny wynik?

1
Kacper
Pracownik
 Pytanie
@Renata

Renata proszę Cię. Już odpuśćmy takie gadanie jak na szkoleniu onboarding. Jeżeli Twój nick to prawdziwe imię to zakładam, że jesteś z zespołu trenerów i przypadł Ci ten niemiły przywilej czytania i reagowania na posty tutaj. Nawet bym Ci wolał maila napisać ale 15 minut później już miałbym telefon od dystryktki i awanturę. Empik i partnerzy handlowi to osobne firmy więc "empik" to dokładnie to co się kryje pod całą grupą tych osobowości prawnych. Jak przyjdzie do mnie kontrola np z PIP czy skarbówki to przychodzi do empiku czy do mnie? Nikogo nie interesuje jak sobie PH radzi z firmą i nie powinno. Brakuje tylko tego, żeby jeszcze w to się ktoś wtrącał. Nikt nowemu PH nie pomoże z założeniem i prowadzeniem działalności i taką odpowiedź otrzymała osoba pytająca. Co do drugiego pytania to jaki wspólny wynik? Jak PH wraz ze swoim zespołem zrobią super robotę to zostaną ukarani za to podniesieniem progu prowizyjnego i tyle z romantycznej wspólnoty wyniku. Jak ecom, foto, going czy GO zrobi dobry wynik to ile mi w portfelu przybędzie? To jest prosty biznes. Podwykonawca ma odpalony określony w pewnych widełkach hajs za trzymanie standardu i koniec historii. Liczy się tylko obrót, EP, U, crosssell i appka co z resztą przedstawiciele spółki po trzy razy dziennie każdemu w sklepie przypominają. Nie ma tutaj żadnego romantyzmu.

1
Centrala…
Pracownik

Ech… to co się teraz dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. W Empiku pracują dalej ludzie, którzy lubią to co robią, ale … wszystko zostaje im zabierane: premie, brak podwyżek chociażby inflacyjnych. Kiedyś Empik School, wigilie, spotkania, dobra atmosfera, uśmiechnięci ludzie, albo najprostsze rzeczy takie jak owocowe wtorki, NIE MA TERAZ NIC. Teraz zdenerwowani, smutni, zaniepokojeni ludzie, którzy nie wiedza co będzie dalej. Ludzie, którzy chcieliby tu pracować ale nie będą mogli bo WSZYSTKO idzie do góry, ale nie pensja. Ludzie, którzy kochali to co robili zostali zwolnieni. Reszta cyklicznie się zwalnia. Przykład jak dobra firma może się szybko stoczyć. Atmosfera w biurze jest tragiczna bo każdy widzi co się dzieje. Ale … Ci co mieli dostać awans dostali. Smutne, że nikt sobie z tego nic nie robi.

Mar
Pracownik
@Centrala…

Witamy w świecie pracowników salonów. U nas tak od dawna. Podwyżki jak podniosą najniższą, atmosfera ciężka, motywacji brak, ogrom obowiązków, ciśnienie na wyniki i ciągły stres.

Prawda
Pracownik
@Mar

Nie rozumiem hejtu na nas w Centrali. Niektórzy u nas nie dostają nawet podwyżek inflacyjnych także chyba nie wiesz co piszesz. Nie my jesteśmy odpowiedzialni za to co się dzieje w salonach bo mamy tyle do powiedzenia ile ludzie w salonach, co więcej duża cześć ludzi z centrali jest z salonów. To Ty decydujesz gdzie pracujesz, chcesz pracować w biurze nie w salonie - aplikuj na stanowisko, które Cię interesuje.

Paweł
Inne
@Centrala…

To poszukaj sobie nowej pracy, jeśli jest tak źle. Jeśli to faktyczne "wietrzenie magazynów", to dobrzy pracownicy nie mają powodu do niepokoju. W salonie koło mnie ludzie mili, uśmiechnięci, zadowoleni, bardzo dobrze oceniany Empik na placu Vogla. Empiki w galeriach też super.

Dx
Pracownik

Pewnie się przejęli tak samo jak tym, że odchodzą dobrzy pracownicy z salonów. Wytrą sobie łzy banknotami z Twojej premii której nie wypłacą.

Ccc
Pracownik
 Pytanie
@Paweł

Ciekawe dlaczego ten sklep jest taki "uśmiechnięty i dobrze oceniany" - a no może dlatego, że nie mają wyboru, bo Pani Prezes mieszka nieopodal i lubi wpadać na zakupki?

Book
Były pracownik
 Pytanie

Mimo ze byłam na stanowisku kierowniczym, to czułam się jakbym prowadziła swoj własny biznes. Urlop czy wolne ? Zapomnij! Telefony 24/7 bo PH czegoś nie wie, wszystkie problemy tak na dobra sprawę musiałam rozwiązywać sama, wieczne fochy bo nie chciałam zostawać dłużej. Nie zapominajmy ze to wszystko za najniższa krajową. Nawet gdyby człowiek wyrobił wszystkie wskaźniki i zrobił cała robotę na sklepie to i tak nie wystarczy, ponadto jeszcze zostaniesz zmieszana z błotem bo mogłaś zrobić więcej. Jest to przykre ze ludzie w tej firmie są tak traktowani.

Słaby pracownik
Były pracownik

Praca w centrali wiadomo, że zależy od działu i zespołu, więc tu ciężko opowiadać - ja trafiłem dobrze. Jednak całość zarządzania... To niestety jakby kończy się na zarządzaniu procesem rekrutacyjnym. Nie ma systemu motywacyjnego, brak kart stanowiskach, zasad przyznawania podwyżek /awansów, czy jakiegokolwiek rozwoju pracowników. Szkolenia są oczywiście, jednak to szkolenia na które chodzą chętni, z elementów miękkich po których 90% osób podsumowując mówi, że nie będzie miało jak ich wykorzystać w swojej pracy. Niestety etap gdzie prywatna opieka medyczna (i to najsłabsza z obecnych na rynku) oraz kartą Multisport (która nawet nie sjest za darmo) to już nie jest niestety motywacja, tu jednak nikt o tym jeszcze nie wie ????

Zgłoszenie do PIP
Były pracownik

Cześć, mam nadzieję, że wasza droga z Empikiem skutecznie się zakończyła i jesteście już szczęśliwi. Jestem w trakcie tworzenia zgłoszenia do PIP. Jeśli chcielibyście się podzielić ze mną swoimi historiami mobbingu, jaki ma tam miejsce każdego dnia, zapraszam: skarga.empik(małpa)gmail.com. Oczywiście nie musicie się podpisywać, zależy mi na informacjach, które jak najbardziej by ich dobiły, bo to co robią i jak niszczą ludzi nie mieści się w głowie.

ITSpecialist
Pracownik

W empiku jest niewiele osób decyzyjnych -nikt nie chce brać odpowiedzialności dopóki coś działa, a wszystkie procesy ciągną się miesiącami. W IT niestały portfel projektów, który utrudnia nam wszystkim życie. Gwoździem do trumny jest nowy dyrektor IT, który ostatnią rzeczą którą robi jest okazywanie szacunku. Po trupach do celu, z uśmiechem na twarzy. Obrażanie pracowników i partnerów pod osłoną "poczucia humoru". Reszta przyklaskuje, pisze usprawiedliwienia, bo tak wygodnie. Jednym zdaniem - czas uciekać. I lepiej trzymać się od tego miejsca z daleka. Na pewno nie jest to środowisko sprzyjające rozwojowi.

3
TakTuJest
Pracownik
@ITSpecialist

Można się tylko zgodzić z tym postem.... Jeśli ktoś chce się dowiedzieć jak NIE zarządzać zespołami i jak wprowadzać zamordyzm, to IT w Empik jest znakomitym przykładem. Obrażanie, ubliżanie innym i przy innych to codzienność. Tyle że ludzie też mają swój honor i nie będą tu chcieli pracować.

2
anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Były
Były pracownik

Wirtualne Media powinny być zainteresowane opisaniem tej historii. To może być dobry początek, aby ktoś o szerszych zasięgach podchwycił to :)

Pracownik
Pracownik
 Pytanie

Ale które media to podchwycą? Większość dostaje od Empika za reklamy. Nie mówiąc już o tym że skończy się jak z związkami zawodowymi. Były ale wszystkich pozwalniali i co? Nie ma.

Kto wie ten wie
Były pracownik

Wszystko co piszą na tej stronie na temat firmy Empik to tylko i wyłącznie prawda :) Miałam okazję pracować zarówno w salonie jak i w centrali, więc zobaczyłam jak to wygląda z każdej strony. Zacznijmy od salonu, w którym praca jest bardzo wymagająca i męcząca (za śmieszne pieniądze). Myślę, ze do empiku przychodzi najgorszy typ klienta, który nie ma problemu żeby zwyzywać Cię od góry do dołu, a dodatkowo robić awanturę o rabat o wartości 10 zł :)) Zimą w salonie było około 9 stopni, a polarów można było szukać jak ze świecą, ten kto znalazł stary i brudny polar ten mial farta. Latem upał, bo klimatyzacja nie działa, wiec po 8h przerzucania kontenerów i rozkładania dostawy jesteś spocony jak świnia. Jedynym plusem u mnie był zespół, ale z tego co wiem to zwyczajnie mi się dobrze trafiło. Pominę kwestię (usunięte przez administratora) i brudu jaki tam panuje. Co do pracy w centrali to pewnie każdemu wydaję się, że jest tam super i jest totalny luz. Przez pierwszy miesiąc może faktycznie tak jest, ale później zaczyna się dogryzanie, że za wolno pracujesz, źle robisz, nie umiesz tego i tamtego. Kiedy poprosiłam kierownika działu o pomoc to w odpowiedzi usłyszałam, ze ona w sumie nie umie pracować na tym systemie :)) nikt ze sobą tam nie rozmawia, wszyscy są nudni jak flaki z olejem. Potrafią tylko wytykać błędy, więc po 2 miesiącach masz ochotę zostać w domu i rzucić robotę. Na Wielkanoc w centrali zatrudnili catering, gdzie można było zjeść same pyszności zaczynajac od rożnego rodzaju sałatek, a po pasztecie z gęsi kończąc. Tymczasem sklepy otrzymały paczki z najtańsza babką piaskową do podziału (sami to oceńcie jak są traktowani pracownicy sklepu, którzy robią całą robotę). Ogólnie nie polecam psuć sobie zdrowia na taką pracę.

1
pracownik
Pracownik
@Kto wie ten wie

Centrala, od czasu zmian własnościowych to prywatny (usunięte przez administratora) Ludzie są traktowani jak zło konieczne, wyścig szczurów, szczucie na innych, to normalne praktyki. IT to jeden z nagorzej obecnie prowadzonych działów. Dyrektor sam siebie nazywa "chamem i prostakiem" i tu trzeba się zgodzić. Zresztą jak się nie zgadzasz - to wylatujesz :) Cały team kierowników zmieniony i obsadzony własnymi ludźmi, Ci którzy sami nie odeszli jub nie odchodzą - zostali zwolnieni. Obsługa wsparcia w tej chwili nie funkcjonuje. Nie mogę się doporosić o realizacje najprostszych zadań. wszystko trwa okropnie długo. Nic tu teraz nie działa na czas. Jeszcze kilka miesiecy wczesniej wszystko grało jak w zegarku. Nowy maganer wsparcia zajmuje sie grami ze zespołem na co tracą czas i nie robią tego co powinni. W całym IT panuje ogólny chaos. Jeśli CIO miał za cel rozbicie departametu - to udało mu się to znakomicie. Niewiele lepiej jest w innych departametach. Albo jesteś donosicielem i lizusem albo Ciebie tam nie ma. HR to też przykład wątpliwego profesjonalizmu. Nikt nic nie wie. Jak ma wiedzieć skoro osoby zmieniają się jeszcze szybciej niż w innych działach. To już nie jest miejsce, gdzie "rozwija się pasje"... teraz to zgodnie z nowych hasłem należy napisać. "Chaos i wszystko w temacie" .... Cieszę się, że to już moje ostatnie dni w tym miejscu. Spędziłam tu wiele miesięcy i z perspektywy czasu - nie było warto.

Tak
Pracownik
@pracownik

I w IT i w HR były w tym roku zmiany. Niestety jeśli wprowadza się je cichaczem i z nadzieja ze „inna osoba przyjdzie i zrobi cuda wianki z tej parorganizacji” tylko dlatego ze na rekrutacji powiedziała ze jest w stanie, a firma tak naprawdę sama nie wie po pierwsze co jest problemem a po drugie zarzad nie ma za grosz pojęcia o tym dokąd zmierza, to tak się to kończy. Niestety - oni wpadają już w wir tych zwolnień i nigdy nie zrozumieją ze to nie ludzie są problemem tylko brak strategii i samozachwyt zarządu. Dziękuje i pozdrawiam.

Japa
Pracownik
@Tak

W HR to już chyba każde staniwisko po kilka razy zrotowało.

Pracownik
Pracownik
@Japa

Wcale mnie to nie dziwi. HR musi pakować to całe wielkie G w połyskujące papierki w stylu „spotkajmy się w Empiku”. Spójrzcie nawet tu na górę strony. Kto by chciał się podpisywać pod czymś takim. Dopóki zarząd nie zrozumie ze firma musi mieć strategie i plan, ze ludziom trzeba pokazać kierunek (KIE RU NEK) zamiast op….. i wyp… to nikt nie kupi tego zakłamania. Kolorowy obrazek „spotkajmy się w Empiku” nie zatuszuje tego, co zarząd naprawdę robi.

Japa
Pracownik
@Pracownik

Nie no, kierunek jest jasno określony. Zrobić więcej w krótszym czasie i przy mniejszej obsadzie.

Renata
Inne
@Japa

"więcej w krótszym czasie" czyli co konkretnie masz na myśli? jaki zakres obowiązków przy tym przytaczasz? możliwe jest do wykonania wszystko w pierwszych godzinach pracy żeby potem mieć tak zwany luz?

Paweł
Pracownik
@Renata

nie zrozumiałaś. Firma zwalnia ludzi, by robić więcej zadań w celu jej rozwoju przez ograniczony liczbowo personel. Raczej zupełne przeciwieństwo "posiadania więcej luzu".

Bolo
Pracownik
@Renata

Po tym, że już kolejną osobę podpytujesz w podobny sposób to zakładam, że nie pracujesz w salonie tylko monitorujesz gowork jako pracownik CO. Warto zrobić eksperyment i pójść do pracy w małym salonie na dłużej niż jeden dzień. Jeżeli się nie mylę to poniżej kilka słów jak to wygląda i co mam przez to na myśli. Nie ma możliwości żeby mieć tzw luz. Procesów zazwyczaj jest na cały dzień. Jak zrobi się dostawę, prasę, paczki to zawsze jest do zrobienia coś innego. Regałogramy, ceny (zmiany z rana plus półkowe jak jakaś zmiana na hakach), inwentaryzacje, zwroty, topki, ih, lokalne, zadania z komunikatora, szkolenia na platformie lub teams które liczy się czy zielony ptaszek odhaczony, a nie to czy ktoś coś po nich potrafi. Zadbanie o obszary audytowe których jest dużo. I jeszcze trzeba pamiętać, że w sklepach partnerskich nie ma serwisu sprzątającego i też to trzeba zrobić (zarówno sala sprzedaży jak i magazyn i zaplecze socjalne). Jakby zamknąć sklep dla klientów to i tak byłoby co robić przez cały dzień. Gdyby się udało to zrobić to i tak potem się usłyszy od Empiku że za mało tabletów, za niski koszyk, za niska konwersja, za mało umbrelli, za mało EP, za mały crossell, za mało aplikacji. Nigdy nie jest wystarczająco nawet jak salon realizuje obie premie. W lutym były nowe poziomy etatyzacji na sklepy i część salonów które radziły sobie gorzej potraciły etaty. U nas obroty wzrosły o dużo więc tajemnicza "efektywność" wzrosła, a nic więcej nie dostaliśmy. Większy ruch o ponad 20%, obroty w górę, a warunki na salonie takie że etatyzacja taka sama wychodzi przy tych wynikach. Podstawowe FTE nie poszło w górę za to w górę poszedł próg prowizyjny więc nawet nie można większego obrotu skonwertować na zatrudnienie. Potem na konferencjach się widzi jak ktoś mówi z uśmiechem, że cele wyższe, obszarów więcej, wszystko bardziej dynamicznie i ogólnie DO IT to w człowieku coś umiera. U nas w CH w każdym sklepie który jest podobnej wielkości ludzi pracuje więcej. U nas zazwyczaj 2 osoby . W malutkiej piekarni czy o połowę mniejszym zoologicznym mniej niż 3 nie widziałem. W rossmanie 6 kas SCO i 4 osoby na zmianę, a sklep odrobinę większy. Żeby nie porównywać Empiku z międzynarodowymi dużymi graczami to nasze polskie CCC praktycznie taki sam rozmiar i też więcej ludzi. Jedyne miejsca gdzie jest mniej to kioski, kwiaciarnia czy fotograf - porównaj sobie ilość procesów jakie trzeba zrobić tu i tu i będziesz miała odpowiedź. To wszystko za najniższą krajową w atmosferze ciągłego mobbowania, gdzie nie możesz nawet na fajkę iść (jeżeli w ogóle ktoś cię puści bo w wielu salonach nie wolno wychodzić nawet w trakcie przerwy) bez pokazania co masz w kieszeniach bo traktują cię z góry jak złodzieja.

Japa
Pracownik
@Renata

W sumie @Bolo już wszystko napisał. Mogę dodać tyle, że empik nie jest pod żadnym względem atrakcyjnym miejscem pracy. Relacja jest bardzo toksyczna. Podwyżki nie dostaniesz. W większości sklepów na awans jest mała szansa. Żadnych certyfikowanych szkoleń nie oferuje (chociażby dla managerów i kss/zastępców PH). Malutkie zespoły które powodują, że podczas czyjegoś urlopu lub choroby grafik się nie spina i ktoś musi robić od rana do wieczora na zmianie jednoosobowej. Ciągła presja którą ktoś z czasem zupełnie oleje i zjedzie z wynikami albo będzie się przejmował i skończy u psychologa. Dzień się zaczyna i kończy mailami, telefonami, wiadomościami na teams o tym, że trzeba więcej i szybciej. W międzyczasie jeszcze w środku dnia kilka czerwono-zielonych tabelek. Ciągła kontrola wszystkiego. To nie jest komfortowe nawet dla osób które ogólnie sobie radzą.

Dante
Były pracownik
@Pracownik

Ten obrazek ma zachęcać nowych naiwnych, którzy łapią się na pozytywny wizerunek sklepów. Piękne sklepy ze sfrustrowanymi pracownikami. Centrala zastraszona. Niezrozumiałe decyzje, których nikt nie tłumaczy, tylko wymaga się przyjęcia do wiadomości i nie zadawania dodatkowych pytań (jak masz pytania, to czarna lista). Nieistniejąca komunikacja z zarządem - odkleili się od reszty pracowników. A nowi nadal przychodzą i myślą, że złapali Boga za nogi, bo taki świetny brand :-D Jako były pracownik zachęcam do sprawdzenia, co jest w innych ogródkach - same pozytywy, a na pewno można odzyskać szacunek do samego siebie.

Anna
Były pracownik
 Pytanie

[c.d] [02] Ale co do płac mogę nie tylko się przyczepić do samych włodarzy empikowych, lecz muszę nieco skrytykować samych pracowników, którzy byli na zleceniówce. Większość to studenci, którzy tylko sobie dorabiają i nie chce im się nawet myśleć, że mogliby zarabiać więcej. Robią wszystko to co im się każe, bez jakichkolwiek protestów. Kiedyś podpytałam takiego studenta, czemu nie chciałby mieć większej podstawy, odparł mi, iż mu to wystarczy i woli sprzedawać umbrellę i mieć premię. Jak pewnego razu miałam scesję na temat wyników i płacy minimalnej z menedżerem, to większość pracowników wprost mówiła, że zgodziłam się na takie warunki podpisując umowę i nie powinnam teraz żądać podwyżki, a jak mi nie pasuje to mogę się zwolnić. Przez takie podejście, nie dziwię się że centrala i partnerzy handlowi traktują pracowników jak tanią siłę roboczą. Dawna, doświadczona kadra odeszła, teraz są zatrudniane typowe przyszłe korposzczurki, które nawykły do ślepego nabijania tabelek i chorej rywalizacji między współpracownikami w salonie (kompletnie nie znają czegoś takiego jak praca zespołowa i wolą siedzieć na kasie i koczować na kolejnego frajera, którego naciągną na premium). Kompletnie ostatnimi czasy dobił mnie fakt, że byli zatrudniani pracownicy, którzy w ogóle nie znali się na książce, czy multimediach, najważniejsze, że wciskali jak robot abonament i umbrellę. Niestety, ale ta firma nie dba o wieloletnich pracowników, nawet nie ma sensownej ścieżki kariery i osoba, która przepracowała kilka lat jest po prostu zniechęcona do dalszej pracy, jak również stłamszona przez przełożonych, którzy częściej wytykają błędy niż pochwalą. Co jeszcze, nowo zatrudniony student wyciągnie większy pieniądz od wieloletniego pracownika, ponieważ nie płaci podatków, albo nie chce opłacać ubezpieczenia zdrowotnego (tak takie przypadki też były u mnie). Wisienką na torcie są sami klienci. Całe szczęście, coraz to więcej ludzi widzi, że coś jest na rzeczy kiedy na salonie jest tylko jeden pracownik z podkrążonymi oczami i wykonuje milion zadań na minutę. Często zdarzały się zdziwione pytania, czemu jestem sama, odpowiadałam wprost, empik zwalnia i tnie koszta, zaś menedżer woli sam stać na kasie niż zatrudnić pracownika. Najgorzej, kiedy przyjdzie klient roszczeniowy i zacznie narzekać, że pomimo braku personelu jemu należy się uwaga, czy o zgrozo, zacznie wykłócać się o cenę internetową i będzie wyzywał od (usunięte przez administratora) Jest to branża w handlu, więc doskonale wiem, że ludzie tu bywają różni, ale czasami przychodzili klienci, którzy po prostu mieli w intencji pokłócić się, zupełnie nie zastanawiając się, iż i taki szeregowy pracownik ma i tak centralę, która suszy mu przez cały dzień głowę. Pełna kultura w miejscu kultury chciałoby się rzec. Podsumowując ten przydługi “esej”, a można by jeszcze więcej napisać. Ta firma wymaga całkowitego przemodelowania począwszy od zarządu i pani prezes, dla której najważniejsze są gale i recytowanie korpo cytatów. Niestety, ale też wszyscy co są najniżej w hierarchii powinni w końcu zabrać głos i postawić się, a nie ślepo, bez namysłu wykonywać coraz to głupsze zadania zlecone przez centralę. Może tak jak parę osób tutaj w komentarzach pisało, wypadałoby napisać książkę, albo przynajmniej artykuł do jakiegoś portalu, który nagłośnił by sytuację, jaka panuje w tej zapomnianej przez bogów firmie. Są książki o Amazonie, Facebooku i Google, więc może i na taki empik nadszedł czas? Istnieje cień szansy, iż grube ryby z centrali zobaczą, że grunt pali im się pod nogami i te nic nieznaczące numerki w systemie mają prawo do walczenia o swoje i chcą godnie pracować, bez jakichkolwiek stresów i demotywowania. Ja na szczęście pożegnałam się już z tą firmą i nikomu jej nie polecę. Nawet jako pierwsza praca, nie będzie dobrym pomysłem, gdyż albo zrazimy się do zaglądania do miejsc z kulturą, albo nasiąkniemy tą przebrzydłą i zgniłą rywalizacją i mobbingiem. No i nie zapominajmy o trwałej depresji, za którą oczywiście my będziemy zmuszeni zapłacić, bo oczywiście nie ma czegoś takiego jak pakiet medyczny i opieka nad pracownikiem, przyjdzie nowy, którego również wyżyłujemy do granic możliwości.

byly pracownik
Były pracownik
 Pytanie
@Anna

ale tam sie nie da nic walczyć, o co chcesz walczyć? empik to mistrz union bustingu, a jak sie pójdziesz klocic o podwyzke to zaraz wyciągają ci wyniki sprzedazy ep i gadaja ze za slabo sprzedajesz. tak samo jak przychodzisz z jakąś propozycja czy czymkolwiek to tylko odpowiedź od ph ze to centrala decyduje i ma tak byc... to nie jest wina pracowników, nigdy to nie jest wina pracowników, to firma jest (usunięte przez administratora)

Paweł
Pracownik
 Pytanie
@byly pracownik

Ale nikt nie zabrania założenia związku - niech tylko się skrzyknie 10 osób, założy związek i poinformuje Zarząd o swoim istnieniu. Prawo do założenia ZZ wynika z Kodeksu Pracy; ba, nawet firma musi go finansować. Problem jest inny - tu wszyscy się boją, jakby to była jedyna firma na świecie, która pozwala im zarabiać pieniądze. Zgodnie z prawem ZZ mogą założyć cywilnoprawni (pracownicy salonów), b2b (większość IT), pracownicy centrali (ale ich chyba to wcale nie obchodzi, bo ciepło i leniwie, nic nie robisz a kasa wpada co miesiąc do kieszeni). Dlaczego nie zakładają? Nie mam pojęcia.

Były
Były pracownik
@Paweł

Związki już istnieją i mają sie dobrze, w jednej ze spółek córek Empik, nie trzeba ich tworzyć, wystarczy sie dopisać

Norbert
Pracownik
@Paweł

Większość Empików to salony partnerskie gdzie jesteśmy pracownikami tzw partnera a nie Empiku. Więc nie ma mowy o związkach zawodowych. Nie bez powodu taki system istnieje.

luiza
Pracownik
 Pytanie

Hej pytanie jak u Was rozwiązany jest temat zamykania salonu i co się z tym wiąże godziny wyjścia? Np salon jest otwarty do 19, więc zanim rozliczy się kasetki itd robi się co najmniej 10minut... macie to jakoś roliczane/oddawane?

Pracownik
Pracownik
@luiza

Nigdy nie jest oddawane, krzywo patrzą też na to jak np zostajesz 20 minut dłużej i proponujesz, że skoro tak to jutro przyjedziesz do pracy chwilę później. U nas salon jest otwarty do 22 i zanim wyjdziemy często jest 22:15 czy nawet później

WiKa
Pracownik
 Pytanie
@Pracownik

Dlaczego się na to godzimy? Wystarczy policzyć ile razy zostajesz po zamknięciu za free i jesli ktoś pracuje kilka lat to już sa konkretne liczby, czyli konkretne pieniądze. Ja jak przyszłam do empiku to już salon od kilku lat tak funkcjonował, więc nie mam za duzo do powiedzenia

AnnaB
Były pracownik
@luiza

U mnie mnie akurat było spoko i kierowniczka bardzo szła nam na rękę. Salon otwarty do 20, a w grafiku do 20.30 był czas na zliczenie kasetki, zamknięcie sklepu, wyłączenie klimy, światła. Ogólnie jak już się obcykałam po 2 latach pracy potrafiłam wychodzić 5 po 20 i nie było żadnych pretensji i płacone normalnie jak do 20.30 ( ani razu nie zdążylo mi się tak wyjść).

luiza
Pracownik
@AnnaB

czyli można być w porządku jak się tylko chce !:)

Jola
Pracownik
@WiKa

Policz też ile razy ściemniasz i płacą ci za nic, myślę ze przez lata robi się konkretna kwota...

WiKa
Pracownik
 Pytanie
@Jola

jeśli przy tym natłoku obowiązków, cięciu etatów itd masz czas na ściemnianie to gratuluję.... czyżbyś była PH ??

byly pracownik
Były pracownik
@Jola

sprobuj zamknac salon w minute, gdzie zgodnie z regulaminem nie mozesz zacząć nawet kasetki przed zamknięciem, zobaczymy jak ci pójdzie:) ph myślą ze dla każdego to nic przychodzic 15 min przed otwarciem i zostawac 15 min po, czasem jeszcze dłużej to wychodzi bo system jest z lat 80 chyba i ma ciagle errory, no ale tak o niczym bardziej nie marzę niz siedziec w empiku za darmo

Koniec miesiąca
Pracownik
 Pytanie

Ktoś słyszał o jakichś kolejnych grubych zwolnieniach? One często są ukrywane, bez żadnych ogłoszeń o zmianie, wiec jestem ciekawy, bazując na doświadczeniach ostatnich miesięcy.

Fakir
Pracownik
@Koniec miesiąca

Cały czas jest rotacja w Warszawie.

Nina
Były pracownik
@Koniec miesiąca

Dziewczyna wyleciała z pracy z mojego byłego salonu bo (usunięte przez administratora)go przez przynajmniej pół roku na 10-20k (zależy od osoby która mi mówiła kwotę)

Kandydat
Kandydat
@Fakir

Składałem CV ale nie wiem czy jest sens nawet tam startować mimo ze miał bym blisko do pracy. W ogłoszeniach piszą cytat „ Empik to firma, która inspiruje Klientów do rozwijania swoich pasji, a jej Pracowników niesie pozytywna energia i wzajemna życzliwość.” Ale tu jak czytam to warunki raczej nie zachęcają i nie tworzą pozytywnej energii. Trochę odraza bierze po lekturze tego forum, sklep jak dla mnie dość drogi wiec nie kupuje ale nie myślałem ze to to taki paździeż ze każą ogrzewanie wyłączać i robić za magazyniera i sprzątaczkę po zakończeniu zmiany za darmo. Szkoda ze nie piszecie tego w ogłoszeniach to bym nie wysyłał, strata czasu tylko

Renata
Inne
@Kandydat

Ciekawa jestem na ile autor tych słów, które cytujesz jest świadom sytuacji, która została przez Ciebie przytoczona. czy tutaj mimo wszystko w tworzeniu warunków nie bierze udział kierownictwo itp? Ciekawa jestem, w którym punkcie w Warszawie są tak czy siak najkorzystniejsze warunki, wiecie?

Zwolniony
Były pracownik
@Fakir

Ofc cały czas są zwolnienia. Najlepsze jest to, że mój ex przełożony jako powód zwolnienia podał jeden powód, do zespołu inny a do biznesu na pytanie dlaczego nie pracuje jeszcze inny. I on żyje nadzieję, że ludzie z zespołu i firmy się między sobą nie komunikują.

Wow
Pracownik
 Pytanie
@Zwolniony

Chodzi o powód Twojego zwolnienia? Możesz się podzielić jaki był? Za co zwalniają zazwyczaj? Było to wcześniej poprzedzone jakimś komunikatem ze masz coś poprawić czy tak z buta? W tych czasach w tej firmie chyba nie ma osoby która by się nie bała zwolnienia.

1
Zwolniony
Były pracownik
 Pytanie
@Wow

Powody zwolnień w większości osób były takie same. Właściwie nikt nie spodziewał się, że dostanie wypowiedzenie. Większość z nas miało jakiś projekt, nad jakim pracowało i nagle wypowiedzenie? Bez możliwości dokończenia projektu. Później dochodzą słychy, że dany projekt przypisuje sobie inna osoba jako swoją zasługę i jej pomysł.

Były
Były pracownik
@Zwolniony

W moim przypadku tez było tak, ze kurz nie opadł, z już ktoś zbierał laury. Nie będę się rozpisywać, bo szkoda mi już na to nerwów. Ta firma nie widzi realnych zasług czy osiągnięć ludzi tylko bazuje na „kto się bardziej rozepcha blisko tak zwanego zarządu”. Zatem nie jesteś jedyny.

xyz
Były pracownik

okropne miejsce. empik powinien zapłacić za moją psychoterapię. zostawianie nowego pracownika na pastwę losu i walące się na głowe awarie systemu, problemy, niedociągnięcia w szkoleniu i natłok obowiązków. 0 przerwy. kierownicy też nie lepsi. moja kierowniczka, wielce obrażona, gdy w koncu złożyłam wypowiedzenie, nawet nie odpowiedziała mi do widzenia gdy wychodziłam po swojej ostatniej zmianie:) nie zapominajmy, że dla naszego pracodawcy wszyscy jesteśmy potencjalnymi złodziejami! upokarzające oklepywanie się, a najlepiej w ogółe rozbierz przed kamerą na koniec zmiany, bo przecież jesteś dla nich potencjalnym (usunięte przez administratora) tak, zaje*ałam wam setki ołówków i długopisów... płacz po niektórych zmianach z natłoku cięzkich emocji i stresu, czy ataki paniki - zupełna norma w tym miejscu.

Martita
Były pracownik
 Pytanie
@xyz

Ojej, Empik traktuje pracowników jak (usunięte przez administratora) i jest obrażony na to, że ci odchodzą? W jakim świecie żyją ci PH czy kierownicy salonów regularnych, bo chyba nie w rzeczywistym?

Były pracownik
Były pracownik

Jeśli ktoś z Was zastanawia się nad praca w Empiku-nie róbcie sobie tego. Ja pomimo przeczytanych tu opinii, stwierdziłam, ze spróbuje, przecież nie może być tak zle. No właśnie, okazało się, ze jednak może. To miejsce nie ma nic wspólnego z kultura. Ilość obowiązków jest zupełnie nie adekwatna do wynagrodzenia. Liczy się dla nich pracownik, który nie ma swojego zdania i będzie robił wszystko co mu karzą. Nie traktują ludzi jak ludzi, tylko jak maszyny. Naprawdę, jeśli szukacie pracy to omijajcie to miejsce szerokim łukiem. To nie jest miejsce dla ludzi szanujących swoje zdrowie i siebie.

Anna
Były pracownik
 Pytanie

W 2018 roku zaczęłam pracę w empik’owym salonie partnerskim i pierwsze o czym myślę, to że będę miała codzienną styczność z kulturą (w moim wypadku fantastyka i gry komputerowe). Oj jak bardzo się myliłam. Szybko zauważyłam, iż moje, jak również pasje klientów się nie liczą, liczą się tylko pieniądze dla firmy i nachalne wyciąganie danych poprzez zakładanie aplikacji. Kultura? Tylko taka jaką zarząd zaakceptuje, czy kiedy dział handlowy wykupi niezliczone ilości danego tytułu i trzeba go wcisnąć przy kasie jako dodatkowa sprzedaż (umbrella, o niej może za chwilkę). Topka bestsellerów to kolejna ściema, bo większość pierwszych tytułów na liście wyraźnie jest ustawiona. Nawet zdarzały się przypadki, że tytuł, który dopiero co wyszedł, a nawet jeszcze nie miał oficjalnej premiery leciał na pierwsze miejsce. Jak już mówię o nowościach i topce, wypadałoby powiedzieć o co dwutygodniowej zmianie folderu. W jeden dzień trzeba było ogarnąć zdjęcie wszystkich starych promocji (czasem robiło się to na drugiej zmianie przeddzień zmiany), wydrukowanie nowych i oklejenie wszystkiego, tak wszystkiego (nawet rzeczy na zapleczu) na salonie. Najlepsze było to, że regionalna jeździła w dzień zmiany owego folderu i wszystko miało być gotowe do południa (chodziła po salonie i sprawdzała czy wszystko zrobiliśmy). Ostatnimi czasy było ciężko w ogóle zacząć zmianę folderu, bo zaczęły się zmiany jednoosobowe, które nie tylko były wycieńczające fizycznie, ale równocześnie psychicznie (czego doznałam osobiście, nawrotem depresji i wypalenia zawodowego). Ale może opiszę rozpoczęcie dnia na takim salonie, aby każda rekrutująca się osoba wiedział co ją czeka, prócz rozwijania swoich “pasji”. 1. Szybkie ogarnięcie się w socjalu; 2. W moim przypadku, przeliczenie całego sejfu i czy wszystko się zgadza w raportach z poprzedniego dnia; 3. Zebranie prasy; 4. Wyniesienie (usunięte przez administratora) i zabranie prasy oraz jej przeliczenie i przyjęcie; 5. Przyjęcie przy kurierze dostawy (jeśli coś się nie będzie zgadzało spisujemy reklamacje); 6. Przyjęcie paczek e.com; 7. Uporządkowanie całej dostawy (niekiedy kontenery ważą po 30 kilogramów) i jej jak najszybsze rozłożenie, bo przecież nie mogą wózki przeszkadzać klientom, którzy jak wiadomo tylko czekają jak do nich podejdziemy i zaproponujemy usługę premium. 8. Chcesz chwilkę odpocząć, oj zapomnij, jesteś sam na salonie i nie możesz iść na zaplecze, nawet po szklankę wody, której i tak nie możesz mieć za kasami (kiedyś pozwalali mieć przynajmniej bidon, czy butelkę, teraz nie). 9. Przy dobrych wiatrach ktoś w końcu przychodzi na środek dnia i można iść coś zjeść. 10. Co będziesz gnuśnieć na zapleczu, jeść, a do tego korzystać z toalety, menedżer salonu pyta się w smsie jak sprzedaż premium i umbrelli musisz wracać na salę sprzedaży i wciskać ludziom abonament. Nie chcą? To trzeba ich zachęcić, albo zmusić. 11. Zebranie nadmiarowych książek do zwrotów do magazynu i ich wysłanie. 12. Premium było proponowane, to może dwunasty tom Remigiusza Mroza z umbrelli i Nussbeisser do tego? 13. Sprawdzanie non-stop kamer monitoringu i obserwowanie dosłownie każdego czy nic nie kradnie; 14. Przy kończeniu pracy trzeba okazać wszystkie wynoszone przez siebie rzeczy, oklepać się od stóp do głów i w końcu wyjście. 15. Oczekiwać wiadomości od menedżera dotyczących słabych punkcików w tabelkach i co z tym zamierzam zrobić. 16. Kolejna wiadomość, tym razem z zadaniami na kolejny dzień. To wszystko i tak opisałam w wielkim skrócie. Do tego trzeba doliczyć kompletną nieporadność partnera handlowego w organizacji pracy, czy załatwiania tak trywialnych rzeczy jak ułożenie grafiku, który powstawał ostatniego dnia miesiąca. Mój menedżer był z tych empikowych ideowców, którzy z klapkami na oczach wykonują każdą rzecz jaką centrala zleci. Idealnie wpasowywuje się w motto pani prezes: Więcej i szybciej. Ostatecznie, aby nadrabiać wyniki zamiast zatrudnić większą ilość osób, które odciążyłyby innych pracowników psychicznie, sam jednak wolał stać na kasie pozostawiając jednoosobowe zmiany. Ja byłam ostatnią z osób, które były na UoP (reszta odeszła), więc pod koniec już po prostu nie wyrabiałam ze wszystkim, bo na przykład osoba ze zlecenia po prostu nie przyszła, bo poprzedniego dnia była na imprezie. Umowa o pracę, brzmi dumnie, oj było gorzej niż na śmieciówce. Właśnie przez brak pracowników, zawsze miałam problem z pójściem na dłuższy urlop. Tak uzbierał mi się ponad trzymiesięczny zaległy urlop (gdyby PIP zajrzał po takich januszex’ach, to by zebrał niezłe żniwo). A jak już mówimy o januszex’ach, powiem co nieco o zarobkach. Oczywiście, pomimo ogromu obowiązków płaca pozostaje minimalna (no bo jesteśmy w empiku dla prestiżu i rozwijania pasji). Chyba dzięki koniunkcji gwiazd udało mi się podwyższyć swoją pensję na stanowisku szef sekcji o jakieś 300 PLN. [01]

Anna
Były pracownik
 Pytanie
@Anna

[c.d] [02] Ale co do płac mogę nie tylko się przyczepić do samych włodarzy empikowych, lecz muszę nieco skrytykować samych pracowników, którzy byli na zleceniówce. Większość to studenci, którzy tylko sobie dorabiają i nie chce im się nawet myśleć, że mogliby zarabiać więcej. Robią wszystko to co im się każe, bez jakichkolwiek protestów. Kiedyś podpytałam takiego studenta, czemu nie chciałby mieć większej podstawy, odparł mi, iż mu to wystarczy i woli sprzedawać umbrellę i mieć premię. Jak pewnego razu miałam scesję na temat wyników i płacy minimalnej z menedżerem, to większość pracowników wprost mówiła, że zgodziłam się na takie warunki podpisując umowę i nie powinnam teraz żądać podwyżki, a jak mi nie pasuje to mogę się zwolnić. Przez takie podejście, nie dziwię się że centrala i partnerzy handlowi traktują pracowników jak tanią siłę roboczą. Dawna, doświadczona kadra odeszła, teraz są zatrudniane typowe przyszłe korposzczurki, które nawykły do ślepego nabijania tabelek i chorej rywalizacji między współpracownikami w salonie (kompletnie nie znają czegoś takiego jak praca zespołowa i wolą siedzieć na kasie i koczować na kolejnego frajera, którego naciągną na premium). Kompletnie ostatnimi czasy dobił mnie fakt, że byli zatrudniani pracownicy, którzy w ogóle nie znali się na książce, czy multimediach, najważniejsze, że wciskali jak robot abonament i umbrellę. Niestety, ale ta firma nie dba o wieloletnich pracowników, nawet nie ma sensownej ścieżki kariery i osoba, która przepracowała kilka lat jest po prostu zniechęcona do dalszej pracy, jak również stłamszona przez przełożonych, którzy częściej wytykają błędy niż pochwalą. Co jeszcze, nowo zatrudniony student wyciągnie większy pieniądz od wieloletniego pracownika, ponieważ nie płaci podatków, albo nie chce opłacać ubezpieczenia zdrowotnego (tak takie przypadki też były u mnie). Wisienką na torcie są sami klienci. Całe szczęście, coraz to więcej ludzi widzi, że coś jest na rzeczy kiedy na salonie jest tylko jeden pracownik z podkrążonymi oczami i wykonuje milion zadań na minutę. Często zdarzały się zdziwione pytania, czemu jestem sama, odpowiadałam wprost, empik zwalnia i tnie koszta, zaś menedżer woli sam stać na kasie niż zatrudnić pracownika. Najgorzej, kiedy przyjdzie klient roszczeniowy i zacznie narzekać, że pomimo braku personelu jemu należy się uwaga, czy o zgrozo, zacznie wykłócać się o cenę internetową i będzie wyzywał od (usunięte przez administratora) Jest to branża w handlu, więc doskonale wiem, że ludzie tu bywają różni, ale czasami przychodzili klienci, którzy po prostu mieli w intencji pokłócić się, zupełnie nie zastanawiając się, iż i taki szeregowy pracownik ma i tak centralę, która suszy mu przez cały dzień głowę. Pełna kultura w miejscu kultury chciałoby się rzec. Podsumowując ten przydługi “esej”, a można by jeszcze więcej napisać. Ta firma wymaga całkowitego przemodelowania począwszy od zarządu i pani prezes, dla której najważniejsze są gale i recytowanie korpo cytatów. Niestety, ale też wszyscy co są najniżej w hierarchii powinni w końcu zabrać głos i postawić się, a nie ślepo, bez namysłu wykonywać coraz to głupsze zadania zlecone przez centralę. Może tak jak parę osób tutaj w komentarzach pisało, wypadałoby napisać książkę, albo przynajmniej artykuł do jakiegoś portalu, który nagłośnił by sytuację, jaka panuje w tej zapomnianej przez bogów firmie. Są książki o Amazonie, Facebooku i Google, więc może i na taki empik nadszedł czas? Istnieje cień szansy, iż grube ryby z centrali zobaczą, że grunt pali im się pod nogami i te nic nieznaczące numerki w systemie mają prawo do walczenia o swoje i chcą godnie pracować, bez jakichkolwiek stresów i demotywowania. Ja na szczęście pożegnałam się już z tą firmą i nikomu jej nie polecę. Nawet jako pierwsza praca, nie będzie dobrym pomysłem, gdyż albo zrazimy się do zaglądania do miejsc z kulturą, albo nasiąkniemy tą przebrzydłą i zgniłą rywalizacją i mobbingiem. No i nie zapominajmy o trwałej depresji, za którą oczywiście my będziemy zmuszeni zapłacić, bo oczywiście nie ma czegoś takiego jak pakiet medyczny i opieka nad pracownikiem, przyjdzie nowy, którego również wyżyłujemy do granic mozliwości.

Anna
Były pracownik
 Pytanie
@Anna

Ale co do płac mogę nie tylko się przyczepić do samych włodarzy empikowych, lecz muszę nieco skrytykować samych pracowników, którzy byli na zleceniówce. Większość to studenci, którzy tylko sobie dorabiają i nie chce im się nawet myśleć, że mogliby zarabiać więcej. Robią wszystko to co im się każe, bez jakichkolwiek protestów. Kiedyś podpytałam takiego studenta, czemu nie chciałby mieć większej podstawy, odparł mi, iż mu to wystarczy i woli sprzedawać umbrellę i mieć premię. Jak pewnego razu miałam scesję na temat wyników i płacy minimalnej z menedżerem, to większość pracowników wprost mówiła, że zgodziłam się na takie warunki podpisując umowę i nie powinnam teraz żądać podwyżki, a jak mi nie pasuje to mogę się zwolnić. Przez takie podejście, nie dziwię się że centrala i partnerzy handlowi traktują pracowników jak tanią siłę roboczą. Dawna, doświadczona kadra odeszła, teraz są zatrudniane typowe przyszłe korposzczurki, które nawykły do ślepego nabijania tabelek i chorej rywalizacji między współpracownikami w salonie (kompletnie nie znają czegoś takiego jak praca zespołowa i wolą siedzieć na kasie i koczować na kolejnego frajera, którego naciągną na premium). Kompletnie ostatnimi czasy dobił mnie fakt, że byli zatrudniani pracownicy, którzy w ogóle nie znali się na książce, czy multimediach, najważniejsze, że wciskali jak robot abonament i umbrellę. Niestety, ale ta firma nie dba o wieloletnich pracowników, nawet nie ma sensownej ścieżki kariery i osoba, która przepracowała kilka lat jest po prostu zniechęcona do dalszej pracy, jak również stłamszona przez przełożonych, którzy częściej wytykają błędy niż pochwalą. Co jeszcze, nowo zatrudniony student wyciągnie większy pieniądz od wieloletniego pracownika, ponieważ nie płaci podatków, albo nie chce opłacać ubezpieczenia zdrowotnego (tak takie przypadki też były u mnie). Wisienką na torcie są sami klienci. Całe szczęście, coraz to więcej ludzi widzi, że coś jest na rzeczy kiedy na salonie jest tylko jeden pracownik z podkrążonymi oczami i wykonuje milion zadań na minutę. Często zdarzały się zdziwione pytania, czemu jestem sama, odpowiadałam wprost, empik zwalnia i tnie koszta, zaś menedżer woli sam stać na kasie niż zatrudnić pracownika. Najgorzej, kiedy przyjdzie klient roszczeniowy i zacznie narzekać, że pomimo braku personelu jemu należy się uwaga, czy o zgrozo, zacznie wykłócać się o cenę internetową i będzie wyzywał od (usunięte przez administratora) Jest to branża w handlu, więc doskonale wiem, że ludzie tu bywają różni, ale czasami przychodzili klienci, którzy po prostu mieli w intencji pokłócić się, zupełnie nie zastanawiając się, iż i taki szeregowy pracownik ma i tak centralę, która suszy mu przez cały dzień głowę. Pełna kultura w miejscu kultury chciałoby się rzec. Podsumowując ten przydługi “esej”, a można by jeszcze więcej napisać. Ta firma wymaga całkowitego przemodelowania począwszy od zarządu i pani prezes, dla której najważniejsze są gale i recytowanie korpo cytatów. Niestety, ale też wszyscy co są najniżej w hierarchii powinni w końcu zabrać głos i postawić się, a nie ślepo, bez namysłu wykonywać coraz to głupsze zadania zlecone przez centralę. Może tak jak parę osób tutaj w komentarzach pisało, wypadałoby napisać książkę, albo przynajmniej artykuł do jakiegoś portalu, który nagłośnił by sytuację, jaka panuje w tej zapomnianej przez bogów firmie. Są książki o Amazonie, Facebooku i Google, więc może i na taki empik nadszedł czas? Istnieje cień szansy, iż grube ryby z centrali zobaczą, że grunt pali im się pod nogami i te nic nieznaczące numerki w systemie mają prawo do walczenia o swoje i chcą godnie pracować, bez jakichkolwiek stresów i demotywowania. Ja na szczęście pożegnałam się już z tą firmą i nikomu jej nie polecę. Nawet jako pierwsza praca, nie będzie dobrym pomysłem, gdyż albo zrazimy się do zaglądania do miejsc z kulturą, albo nasiąkniemy tą przebrzydłą i zgniłą rywalizacją i (usunięte przez administratora). No i nie zapominajmy o trwałej depresji, za którą oczywiście my będziemy zmuszeni zapłacić, bo oczywiście nie ma czegoś takiego jak pakiet medyczny i opieka nad pracownikiem, przyjdzie nowy, którego również wyżyłujemy do granic mozliwości.

Zostaw merytoryczną opinię o Empik S.A. - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Empik S.A.?

    Zobacz opinie na temat firmy Empik S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 272.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Empik S.A.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 217, z czego 4 to opinie pozytywne, 165 to opinie negatywne, a 48 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Empik S.A.?

    Kandydaci do pracy w Empik S.A. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

Empik S.A.
Przejdź do nowych opinii