Czy pracuje na Włodarzewskiej jeszcze pan Rafał? Ten który opowiadał o seksie analnym w czasie biegunki, komentował że koleżanki wyglądają jakby pracowały w (usunięte przez administratora) komplementował starsze od siebie panie z nadwagą że świetnie by wyglądały w lateksowych stringach i, oczywiście rzecz jasna w formie żartu pytał, czy zrobiłaś loda facetowi przy dziecku? Czy może już awansował na jakieś wyższe stanowisko?
Super firma Ciężko ale jak ktoś chce daje radę. Fajne dodatki,premie,karta multisport,opieka medyczna i kasa na święta. Cieszę się że tu pracuję
Jezelu twoje zycie to praca i nie masz zycia prywatnego i lubisz sie podlizywac to owszem
Mobbing, molestowanie seksualne, kolesiostwo, układy, plotki, brak pomocy, dogadanie awanse, oszustwa, nagradzanie tych samych osób, wyszydzanie, nadużycia, liczenie z zegarkiem ile co ma trwać.
Dość poważne oskarżenia, spółka ma obowiązek przeciwdziałania tego typu zachowaniom - czy było to zgłaszane odpowiednim organom w firmie? Pracuję w firmie już jakiś czas i nie spotkałem się z powyższym.
Konkurencja tak bardzo inspiruje??
Równiez rekruterka spóźniona i skład inny niż w mailingu. Dodatkowo była jedna osoba więcej więc skład 3 osobowy: rekruterka, przyszła szefowa i jakiś pracownik (chyba po to by tłumaczyć załodze o czym mowie). Spotkanie trwało godzinę, większość czasu standard - powiedz o sobie, parę pytań na temat ogólnej wiedzy projektowej, zero scenek sytuacyjnych (nie wiem na czym podejmowali decyzje) i na końcu opowieści o firmie. Zostało mi przekazane że oczywiście feedback otrzymam i informacje co dalej, jednak minął miesiąc i cisza. Później zdziwienie że branża się śmieje z hr i IT rekrutow, jak nie dość że niepoważnie podchodzą do rekrutacji to jeszcze do samych wyników.
J/w
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Niektórzy potrafią tylko narzekać?
Czy firma prowadzi jakąś rekrutację?
hehehe jestem bylym pracownikiem i niestety musze te negatywne opinie powtwierdzic. wybor specjalistow jest tylko ze wzgledu na uklady... wspominana Marta K awansowana tylko dlatego ze ma uklady z Dorota i bo zdegradowali wczesniejszego specjaliste. juz nie bede mowila czemu ale na pewno nie dlatego ze sam odszedl haha. specjalisci bez wiedzy... zarobki nawet nawet ale premie i podeyzki dostaja osoby ktore sie podlizuja kierownictwu. nie chodzisz na papieroska lub piwo po pracy z ekspertem lub koordynatorka? nie masz awansu. ekspert zalosny. specjalisci jeszcze gorsi. a ci co naprawde cos potrafili i chcieli cos zmienic po roku lub dwoch odchodizli z firmy. w ciagu ostatnich 2-3 lat kdeszlo masakrycznie duzo wartosciowych pracownikow. a zostalo koleczko wzajemnej adoracji...
Mam ofertę pracy jak pracownik back office za 3200 brutto. Powiedzcie czy się opłaca? Jak wygląda praca, jaki zespół większość młodych ludzi? Jak traktują nowych pracowników? Pozdrawiam Anita
A ja znalazłam w necie ofertę za 3000 brutto i to samo stanowisko, zadzwonili. No nieźle, 200zł to jednak jakaś różnica.
Coooo ja jestem pracownikiem ze 3 letnim stażem i mam 2800 brutto. Kpina że doświadczony zarobi mniej niż nowa osoba która będę uczył. Żal ale firma. Podwyżek zero a dla nowych stawki o których chyba mogę pomarzyć. Nic tylko się zwolnić i zatrudnić ponownie
Zirytowany, to nie slyszales co kiedys Pan dyrektor na backoffice powiedzial? Że nowo pracownicy dostaja więcej lub tylesamo samo co nowi bo to specjaliści z rynku haha tacy specjaliści co często nigdzie wcześniej nie pracowali, a na pewno już nie w energetyce :D poza tym ltos po tych słowach stowerdził, że w takim razie lepiej się zwolnić i potem znowu zatrudnić na co Pan Dyrektor stwierdzil "no ale nie wiadomo czy was zatrudnimy". Innogy jeżeli chodzi o stawki jest daleko w tyle na konkurencją - wiem co mowie :)
No tak... "Specjaliści z rynku". Poświęca się czas i pieniądze na szkolenia (jakie by nie były), a oni i tak po kilku miesiącach dziękują, bo w d*** mają taką robotę - teraz ludzie się cenią;) Czy więc nie lepiej docenić finansowo dotychczasowych pracowników, którzy posiadają już jako taką wiedzę, a dodatkowe pieniądze na pewno wpłyną na ich zaangażowanie? Inaczej wchodzimy w błędne koło. Określenie "specjalista z rynku" brzmi śmiesznie w stosunku do osób, które pojęcia nie mają o tej pracy. Co innego "Specjaliści z rynku" np. w HM-S, którzy teorię znają a praktyki w środowisku innogy ZERO i nawet nie kwapią się o zrozumienia sedna problemu (no, większość z nich). I przepraszam, jak oni mają usprawniać naszą pracę, skoro sami kompletnie nie mają pojęcia o systemach? Bałaganie, który jest? Jak mają np. wdrażać nowych pracowników, czy oceniać jakość, skoro sami nie mają wystarczającej wiedzy operacyjnej? Teoria nie zawsze wystarcza, a już na pewno nie w tym bałaganie, który jest w naszej firmie. Ale są z "rynku" więc pewnie lepsi... I to ma pokazać jak firma docenia SWOICH pracowników?????
Widzę że wątek jest ostatnio dość aktywny, a opinie o firmie są mieszane. Aktualnie firma prowadzi liczne rekrutacje do biura w Warszawie - pokrywają one rozmaite stanowiska (http://www.innogy.pl/pl/kariera/oferty-pracy). Komu i dlaczego polecilibyście pracę tam? @AnitaW aplikowałaś? Jak poszedł proces rekrutacyjny? @Zirytowany być może warto w tej sprawie poprowadzić jakieś rozmowy z przełożonymi? Często zarobki są w dużej mierze wynikiem negocjacji.
Pani Izo, kwestia zarobków była poruszana nie jeden raz i to nie tylko u bezpośrednich przełożonych ale i u Pana Janusza M i Sebastiana J. Podobno nasze zarobki nie odbiegają od średniej na rynku. Takie jest tłumaczenie. Premie na Back Office są również niskie przez wieczny backlog spowodowany zbyt mała liczba pracowników. Dużo dobrych pracowników ucieka i ja też szukam pracy bo wiem że na żadną podwyżkę nie mam co liczyc. Płaca w wysokości 2100 jest dobra na start ale nie z taką wiedzą jaką posiadam. Premiowani są za to pracownicy w wieku 60 lat będący na etacie wewnętrznym którzy dostają podwyżki co roku z puli na Nowy rok. A ich wklad w naukę nowych procesów jest żaden . Przez 10 lat wykonują jedna czynność a na młode zdolne osoby nakladane jest wszytsko bo "one sobie poradzą" co z tego że ma 2100 a starsi pracownicy nawet ponad 3000 na rękę. To jest irytujące. Mam nadzieję że inni się ze mną zgodzą w tej kwesti. Praca BO jest nieoceniona i mi impreza integracyjna oczu niezamydli jak to firma dba o ludzi.
W odpowiedzi na Pani pytania: "być może warto w tej sprawie poprowadzić jakieś rozmowy z przełożonymi? Często zarobki są w dużej mierze wynikiem negocjacji." Usłyszy Pani , że w obecnym roku budżet został już rozplanowany, a jeśli poruszy Pani kwestię, że nowi pracownicy zarabiają więcej od Pani usłyszy Pani w odpowiedzi, "że może się Pani zwolnić i zatrudnić ponownie, ale nie wiadomo czy Panią zatrudnią". "Komu i dlaczego polecilibyście pracę tam? " - szczerze nikomu, chyba, że naprawdę ma ktoś nuż na gardle, i to i tak tylko jako pracę na chwile.
Dlatego jest grupa osób którym nie zależy i roni robotę na odwal się za 2000 nikt się nie będzie spinal ci na górze i kierownicy niech się pocą a nie my :D
Nie polecam pracy w back Office. Od 3 lat zaległości. Nowy młody koordynator który może okazać się przeambitny praca na spinie i nie doceniana przede wszystkim przez zarząd. Kto był na spotkaniu z dyrektorem to wie o co chodzi. Niska kasa i dużo przyszłych emerytów w bliskim czasie
Jestem byłym (na całe szczęście) pracownikiem. I nikomu nie życzę przygody z tą firmą, ani prania mózgu jakie robią młodym, niedoświadczonym osobom. Premie półroczne? To żart. Są oczywiście, ale obcinane na maxa. Doradcy starają się całe 6 miesięcy a na koniec dowiadują się czemu premii nie dostaną... Żałosne. Nie ma żadnej motywacji do pracy. Zarobki w stosunku do wykonywanych czynności są śmieszne... Praca nie polega tylko na odbieraniu telefonów, oprócz tego realizuje się maile, aneksy, wystawia duplikaty faktur, wystawia faktury... Wszystko między rozmowami z Klientami. Ale uwaga! Jeżeli masz za wysokie zarobkie to jesteś posądzany o oszustwo. Czasami człowiek się gubi i nie wie czego od niego oczekują przełożeni. O uczciwym zarabianiu zapomnijcie. Jeżeli nie spoufalacie się z przelożonym lub ktorymś ze specjalistow, bądź jedynym ekspertem w call center to zapomnijcie o jakichkolwiek awansach czy o uznaniu waszych próśb grafikowych. Układy są na porządku dziennym. Wstawianie wspolnych fotek na portalach społecznościowych też... Przelożeni nie kryją się z faworyzowaniem niektorych doradcow (np. Pani Dorota M. z Panią Martą K. - gdzie ta druga awansowała na stanowisko specjalisty, tylko dzięki poparciu tej pierwszej i usunięciu przez nią osoby ktora wcześniej zajmowala to stanowisko. O tym, jak Pani Marta K. radzi sobie na stanowiku wolę nie wspominać... ) Awansują osoby które nie wykazują się ani wiedzą, ani dobrymi wynikami. Nie są wsparciem dla pracowników. Szkolenia wdrożeniowe pracowników skracane są jak tylko to możliwe, żeby jak najszybciej posadzić nowych na słuchawki. Nie przygotowują do pracy. Niestety firma zmierza w złym kierunku, a samo call center do autodestrukcji. Nikt nie wyciągnął wniosków po odejściu, w ostatnim czasie, ponad 10 osób i to pracowników z wieloletnim stażem. Kto może ucieka jak najdalej.
Wspólne imprezki i wyjścia nad Wisłę że wspomnianą koordynatorka musi mieć wpływ na późniejsze traktowanie pracowników
uff dobrze że jestem inteligentna i uciekłam jak najszybciej z tego bałaganu. Obijałam się jak tylko można do końca umowy i nara bo wyczułam pismo nosem hehehe
Wydaje mi sie ze wlasnie tacy pracownicy w firmie psują atmosfere - mnostwo zawisci i zazdrosci w takich osobach. Niedoceniony z powodu braku wynikow - najlepiej oczerniac innych na forum. O by jak najmniej takich ludzi bylo :-)
Z tego co wiem Marta K objęła stanowisko bo poprzedni specjalista sam zrezygnował z pracy, a nie został usunięty ze względu na układy. (usunięte przez administratora)dostała awans za bardzo dobre wyniki w pracy i świetną sprzedaż. A jeśli chodzi o(usunięte przez administratora). to rzeczywiście miała przyjacielskie stosunki ze swoją grupą ale w pracy zawsze była praca. Ona też była rozliczana z efektów pracy swojej grupy i zawsze mocno ich motywowala do pracy. Ale jak czasami przychodzą do grupy takie osoby co płaczą jak mają wysłać maila to się dziwić, że nikt się nie chce z nimi zaprzyjaźnić i później męczą innych tymi bzdurami na GW z zazdrości o to że nikt nie chce na nich zwracać uwagi.
Otóż to :) Nadmienię jeszcze że Dorota niejednokrotnie nadstawiała karku w obronie swoich pracowników i wybraniała ich przed zwolnieniem (ryzykując swoją posadę). Była świetnym koordynatorem, który scalał swój zespół poprzez chociażby wspólne wyjścia ZESPOŁOWE.
Jako również wieloletni pracownik postanowiłam wtrącić swoje trzy grosze :) Generalnie zgadzam się z opinią, że wieloletni pracownicy, angażujący się w różne projekty i teoretycznie doceniani, nie otrzymują żadnych gratyfikacji. Poczekaj kilka lat, może otrzymasz coś poza "dziękuję" :) Jeśli chodzi o tzw. spoufalanie się. Wybaczcie, ale jeśli ludzie pracują ze sobą kilka lat, chyba mogą przyjaźnić się również prywatnie? Kiedyś w tej firmie panowała naprawdę świetna atmosfera wśród pracowników, co zdecydowanie temu sprzyjało. Jak to ma się do awansu? Raczej nijak :) Wierzcie mi, że aby awansować trzeba wykazać się wynikami pracy. Niestety czasem wybór pada z braku laku. Jeśli natomiast ktoś nie sprawdza się na danym stanowisku jest z niego zdejmowany (jak w przypadku niektórych poprzednich Specjalistów) NIE ZWALNIANY a przenoszony na inne stanowisko. Proszę nie dorabiajcie do tego swoich historyjek, bo jest to krzywdzące dla osób, które ciężko zapierniczały kilka lat (jak np. Specjalista z dołu). W 100% zgadzam się ze stwierdzeniem, że CC zmierza do autodestrukcji. Ciągła rotacja, zawiść i zazdrość wśród pracowników nie sprzyja ani atmosferze, ani efektywności ani jakości obsługi. Jest to oczywiście efekt NWoW. Wydaje się, że kadra menadżerska działa chaotyczne i nie ma pomysłu na przyszłość działu. Cóż KORPORACJA :) Jeśli ktoś z potencjalnych nowych pracowników zechce przyjąć rady to przede wszystkim sugeruję duże skupienie na szkoleniach (rzeczywiście są bardzo okrojone więc trzeba się mocno sprężyć), wyciąganie jak najwięcej z odsłuchów (dopytywać, dopytywać i jeszcze raz dopytywać a nie siedzieć na FB:) ), przygotujcie się na pracę wielozadaniową (poponuję jak najszybciej zgłosić się na szkolenie z maili i poprosić, aby wyznaczono Wam osobę, która ma o tym pojęcie - nie będę rzucała nazwiskami, ale jest osoba, która pracowała kiedyś w zespole mailowym i jest bardzo ogarnięta - jeśli popytacie, na pewno dowiecie się o kogo chodzi). Przy realizacji maili poznajecie system. Osoby które nawet nie są przeszkolone z maili niech zapoznają się z szablonami mailowymi - tam jest obsługa w pigułce. Przygotujcie się na to, że na podwyżkę trochę poczekacie :) Ostatnia sprawa - nie słuchajcie plotek tylko próbujcie wyrobić sobie własną opinię.
ja pracuję w innogy (wcześniej RWE) od kilku lat. Pracowałem we wszystkich (poza bezpośrednim) kanałach obsługi Klienta. I mogę stwierdzić, że w kwestii kasy, rzeczywiście - różowo nie jest. Nie znam zarobków w innych firmach, więc nie wiem jak jest gdzie indziej, ale sadze, że w całej tej branży kokosów się nie zarabia. Nie odnoszę wrażenia, żeby w innogy było wyraźnie gorzej inż. w innych firmach. Fakt, są miesięczne dodatki na kartach edenred, są tanie karty multisport (w innych firmach płaci się za nie ok 150 zł, u nas 30 zł), jest luxmed. Są premie, słusznie przyrównywane do trzynastej i czternastej pensji. Są dodatki na święta Bożego Narodzenia w wysokości (wg mojej wiedzy) jedne z najwyższych w tej chwili na rynku (oczywiście w naszej branży). Ale prawdą też jest, że pensje nie powalają wysokością :) Prawdą jest, ze zakres obowiązków jest szeroki (więc jak sądzisz, że w pracy w przerwie pomiędzy czytaniem książki a rozwiązywaniem krzyżówki odbierzesz jakieś połączenia, nie przychodź tutaj). Nie jest prawda, że nowie pracownicy są pozostawieni sami sobie. Maja pomoc, w tym grupę specjalistów, służąca im pomocą. Ale prawdą też jest, że zdarzały się osoby, które na szkoleniach, zamiast się uczyć, bawiły się smartfonami, a potem - efekt łatwy do przewidzenia. W kwestii rozwoju, wszelkie opinie o jego braku są wyssane z palca. Oczywiście nie jest tak, jak by chcieli niektórzy, że po pół roku pracy w call center awansuje się na stanowisko managera, ale znam takie kariery, gdzie ludzie zaczynali od "słuchawek" a obecnie pracują na stanowiskach kierowniczych, lub wyżej. W kwestii umów o pracę tymczasową - robią tak wszyscy. Od pewnego czasu jednak kwestia przejścia na etat wewnętrzny stała się bardziej dostępna niż jeszcze kilka lat temu. W kwestii atmosfery, no cóż, jest wiele działów... Ja nie spotkałem się z "zamordyzmem", choć rzeczywiście , podejście do wyników pracy w ostatnich latach znacznie się zmieniło. I rzeczywiście, prawdą jest, że obecna sytuacja, poza zwolennikami, ma także wiele przeciwników. Natomiast serdecznie współczuję osobie, piszącej o molestowaniu seksualnym w call center. Jeśli jest to prawdą, to jest to pierwszy, i jak na razie ostatni tego typu przypadek u nas. Ale, jak sądzę, właściwym miejscem do weryfikacji tego typu oskarżeń są instytucje państwowe (policja) a nie forum. W kwestii obowiązków, rzeczywiście, jest ich dużo, a kokosów za to nie ma. Ale za to, w kwestii imprez - "jestem na tak" :)
Witam ponownie. Zgadzam się z opinią kolegi, choć z przykrością stwierdzam że nadal praca jako konsultant infolinii a tym bardziej specjalista ds. obsługi klienta (celowo przez małe "k") jest nie doceniana. Gdyby panowie na górze uprzejmie zasiedli na słuchawkach i spróbowali tak choćby przez dwa, trzy dni poodbierać telefony od tych narwańców, którym słoma z butów wystaje, to może po takich przeżyciach docenili by pracę na linii frontu...Jeśli chodzi o ocenę samej firmy w skali od 1 do 10, gdzie jeden to totalne dno a dziesięć to znakomicie, stawiam mocną 7. A jeśli zaś chodzi o komfort samej pracy, to patrząc z perspektywy minionych kilku lat oraz nieszczęsnych zmian po projekcie NWoW, do którego firma w zakresie zaplecza IT oraz Software'u była kompletnie nieprzygotowana, stawiam mocną 4. Finansowo to fakt kokosów nie ma ale ludzie są spoko. Niestety nikt mojej rodziny ludźmi nie wykarmi. Tak więc z Nowym Rokiem czas na zmiany....Pozdrawiam wszystkich aktualnie pracujących...i tych co już odeszli :-) Może gdzieś, kiedyś znów się spotkamy.
Nie polecam. Pracowałem rok na Włodarzewskiej w Back Ofiice i zdecydowanie za długo... Zarobki to marne 2 tys. netto. Niekończące się nadgodziny i walka z zaległościami których i tak jest coraz więcej. Szkolenia to 2 godziny siedzenia i obserwacji jak pracują inni pracownicy. Dwa razy w roku premia którą i tak obcinają za wiele rzeczy niezależnych od pracowników. Jeżeli chce się ,,coś osiągnąć" tj. dostać umowę na łaskawie pół roku lub etat trzeba się obrzydliwe podlizywać do team leaderów, udawać że wszystko jest ok, a ta praca to spełnienie marzeń. Jest duża rotacja, a stała grupa to pracownicy którzy już pracują tam po 20 lat i chcą dotrwać do emerytury. W firmie panuje jeden wielki chaos zarówno mentalny jak i zawodowy. Generalnie nerwówka, użeranie się z wazeliniarzami, hałas, zero przyszłości. Nie polecam. Szkoda zdrowia.
Za uczciwą pracę uczciwie płacą?
lepiej się nie przekonywać bo szkoda zdrowia. (usunięte przez administratora) na kółkach za marne 2 tys netto. Mnóstwo obowiązków wściekli klienci. Brak życzliwości wśród pracowników. Nikt nic nie wie. System masakra. Dyskryminacja nowych pracowników dostają najgorsze sprawy do obsługi a bony na święta dostają starsi starzem.
Dzień dobry. innogy i portal gowork respektuje konstytucyjną wolność każdego człowieka do wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Jednocześnie jednak nie wyrażam zgody na bezkarne obrażanie i pisanie nieprawdy o którymkolwiek Pracowniku. W związku z tym chętnie podejmę kroki prawne wobec wpisu, który zawiera informacje nieprawdziwe, obraźliwe i naruszające dobre imię jednego z Pracowników, a tym samym jest przestępstwem ściganym na mocy kodeksu karnego. Wypowiedzi na portalach internetowych mogą wypełniać znamiona następujących przestępstw, unormowanych w kodeksie karnym: a) przestępstwa określonego w art. 212 § 2 kodeksu karnego: „Kto za pomocą środków masowego komunikowania, pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.”. Karą przewidzianą za dopuszczenie się powyższego czynu jest grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2; b) przestępstwa określonego w art. w art. 216 § 2 kodeksu karnego: „Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”;
Pisanie prawdy i wymienianie nazwisk na forum pracowniczym nie jest obrażaniem ani zniesławianie danych osób, widocznie takie sytuacje miały miejsce. Gdyby te osoby nie dopuściły się do tego typu sytuacji nikt by o nich nie wypisywał na forum. Dlaczego nie wymienia się innych nazwisk czy imion. Forum jest po to by przestrzegać inne osoby na kogo należy uważać.
Post Pani Gosi jest poprawny,że tak powiem politycznie.Użycie nazwiska na forum wykracza po za normy prawne i je łamie,ostatnio miałem szkolenie w Głównym Inspektoracie Danych osobowych i teraz nawet jak jesteś w poczekalni u lekarza w NFZ,Pani z rejestracji bądź lekarz nie mogą wezwać Cię z nazwiska.
Szkoda że tak płytko i pochopnie oceniasz ludzi. Pracuję tu dobre kilka lat i nikt nigdy nie był dla mnie niemiły. To o czym piszesz, to nic innego jak przeświadczenie o swojej idealności. Jak nie jesteś fair wobec ludzi z którymi pracujesz,nie masz miejsca w tej firmie. Może dlatego nie toleruje się pewnych zachowań. A Ciebie jako pracownika nie polecam. Zarówno jako kolega z pracy jak i z lokalizacji. Oby mniej ludzi takich jak Ty w naszym teamie.
Też pracowałem w tym pierdolniku, A osoba która oczernia byłą pracownice to jakiś żałosny nieudacznik, Szkalowanie kogoś na forum to kolejna wizytówka firmy. Nie polecam i omijać szerokim łukiem. Na miejscu tej dziewczyny zgłosił bym to na Policje. W firmie pracują niekompetentne osoby które same nie wiedża w jaki sposób rozwiązać problem. Zresztą opinia się powiela wielokrotnie. Przyjdź i zobacz a sam zasmakujesz tego miodu. No chyba że chcesz być pomiatany. Dopuszczanie niedoświadczonego pracownika bez odpowiedniego przeszkolenia do pracy na stanowisku to jest niedopuszczalne. Ludzie tam odchodzą na potęge wiec szkoda czasu.
Skoro jesteś taki zadowolony to pracuj za te marne grosze (usunięte przez administratora) nie sieją sami się rodzą hahaha. Idealna praca dla ludzi z prowincji czyli desperatów takich jak ty. (usunięte przez administratora)jest bardzo dobrym pracownikiem tylko że dziewczyna się ceni nie to co ty. Zdesperowany chłoptasiu.
Dziewczyna nie boi się mówić na głos co jest źle w firmie. Odważna kobieta nie jest desperatką i nie chciała pracować w firmie gdzie łamie się prawo pracy, brak odpowiedniej organizacji, zakres obowiązków za 3 pracowników różnych działów. Firma jednym słowem oszczędza na pracownikach a to nie jest dobre dla klienta. No i brak pomocy, słabe pięniądze budynek PRL i lokalizacja fatalna. W tej firmie szukają jeleni do czarnej roboty a starsi stażem tych spraw nie dostają i nie są fair w stosunku do nowych pracowników. Więc szkoda zdrowia i czasu. Nie polecam
(usunięte przez administratora) ja również nie polecam Ciebie jako kolegi z pracy ani jako pracownika pół dnia siedzi na telefonie bawi się w gierki do tego wciąga coś z małej torebki, donosi na kolegów i koleżanki. Nie odbiera połączeń przychodzących z infolinii tylko dzwoni samą sprzedaż i o to min. poszło że to jest nie fair że jedni muszą robić sprzedaż i odbierać połączenia przychodzące i głównie są to klienci problemowi a Marcinek siedzi i pół dnia bawi się na telefonie i niby robi sprzedaż. Zadźwoni kilka telefonów i ma już zrobioną robotę. Siedząc obok kogoś co się obija a ty szarpiesz się z klientem to nie jest fajne wręcz irytujące i do tego Marcinek donosi na kolegów i koleżanki z zespołu i dlatego mu tak dobrze. A później na tablicy z wynikami że Marcinek zrobił tyle a tyle sprzedaży bo tylko to robi a inni mają po 1 albo 2 sprzedażach bo muszą męczyć się z klientem i rozwiązywać zaległe problemy.Cwany mały troll. I jeszcze nie umie się zachować w miejscu pracy aż człowiek musiał uciec ze swojego stanowiska bo ciągle chrocha i wciąga smarki, aż na wymioty człowieka zbiera.Gdy koledze zwróciłam uwagę to stwierdził że jestem w ciąży. Masakra i takie tam osoby pracują. Zwrócić mu życzliwie uwagę że wprowadził klienta w błąd to też się oburza i traktuje człowieka jak wroga a nie jako życzliwą uwagę. Nie potrafi się wysłowić profesjonalnie mówi do klientów że "chcemy zrobić P/P dobrze" masakra zero profesjonalizmu. I siedząc obok kogoś takiego aż krew człowieka zalewa że musi się człowiek szarpać z klientami na połączeniach przychodzacych a Marcinek siedzi i niby robi sprzedaż z połączeń wychodzących za te same pieniądze. Wiec niech reszta zespołu dalej ciężko pracuje a Marcinek będzie dalej udawał że pracuje.
Plusy - dwie solidne premie w roku dające w sumie 13 i 14 pensje w roku + bon na święta nawet 1000 zł - karta żywieniowa 150 zł miesięcznie - tani multisport - dobry wpis w CV - zależy od działu ale dobra atmosfera, ludzie w porządku - imprezy integracyjne + wyjazdy dwudniowe do dobrych hoteli - ruchomy czas pracy - wszyscy są na ty, brak panowania obcym osobą Minusy - Brak dobrej organizacji całej firmy co przekłada się na poszczególne komórki + tworzenie sobie zbędnej pracy - nigdy nic nie jest na czas zorganizowane - pensje poniżej średniej w tej branży pomimo, że chwalą się 5 miejscem co do wielkości w PL - brak możliwości rozwoju i ścieżki kariery - brak podwyżek nawet jak ktoś ma SOO na ponad 100% - problemy z urlopami - samemu trzeba się zatroszczyć nawet o przepięcie komputera - nowi zatrudniani przez agencje pracy ( która firma tak robi albo potrzebuje pracownika albo nie)
Zastanawiam się kto to jest? Jeśli wchodził i pisał komentarze pod postem Twojej córki, screen i wyślij do prezesa i członków zarządu. Miałam kiedyś podobną sytuację pomaga, jeśli nie to wyślijcie do gazety aby to nagłośniła. Polecam Ania.
Dzień dobry. innogy i portal gowork respektuje konstytucyjną wolność każdego człowieka do wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Jednocześnie jednak nie wyrażam zgody na bezkarne obrażanie i pisanie nieprawdy o którymkolwiek Pracowniku. W związku z tym chętnie podejmę kroki prawne wobec wpisu, który zawiera informacje nieprawdziwe, obraźliwe i naruszające dobre imię jednego z Pracowników, a tym samym jest przestępstwem ściganym na mocy kodeksu karnego. Wypowiedzi na portalach internetowych mogą wypełniać znamiona następujących przestępstw, unormowanych w kodeksie karnym: a) przestępstwa określonego w art. 212 § 2 kodeksu karnego: „Kto za pomocą środków masowego komunikowania, pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.”. Karą przewidzianą za dopuszczenie się powyższego czynu jest grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2; b) przestępstwa określonego w art. w art. 216 § 2 kodeksu karnego: „Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”;
Dajcie spokój normalnemu człowiekowi. Pomówienie nie sprzyja widocznie kogoś bardzo coś boli... nie popieram i nie znam sytuacji by ten człowiek wyrządził komuś krzywdę.
Pracowałam tam dosyć dlugo nie bd pisać wypracowania bo nie w tym rzecz reasumujac nie polecam a poniżej plusy i minusy: Plusy: - Dwie premie w roku(jak dobrze pracujesz to mozna powiedziec ze masz 14wyplat na rok) - karta zywieniowa (150zl miesiecznie, po przepracowaniu pierwszego miesiaca) - bon na swieta (bylalo roznie czasami kasa na karte zywieniowa ok. 800-900zl lub czesc na zywienowke czesc na konto) Minusy: - odprawy gdzie omawiane sa wyniki, zadania nawet nastoje pracownikow -dlugi czas oczekiwania na uprawnienia - kazdy problem musisz zalatwic sam od niedzialajacego sprzetu porzez problemy z uprawnieniami az do minitorowania czy dzial it rozwiazal problem, jezeli nie rozwiazal to i tak jest to twoja wina bo tego nie dopilnowales :D - ciagle nadgodziny (bywalo ze juz pracowalo sie po 10h od poniedzialku do piatku plus 3niedziele w miesiacu) -na wszystko jest obliczony czas i musisz wyrabiac efektywnosc -niska placa - konurencja na tych samych stanowiskach placi 400-1300zl wiecej netto - jak chcesz podwyzke to jestes nikim jak chce urlop jestes mega potrzebny -ciagle dokladanie zadan za te same pieniadze -brak komunikacji miedzy dzialami -przedluzanie umow pracownikom na ostatnia chwile -rekrutacje wewnetrze z gory ustawione :) -brak szans na rozwoj (mam na mysli szkolenia zewnetrzne)
Witam wszystkich byłych, obecnych i niedoszłych pracowników dawnego RWE Polska S.A. Poniżej pragnę podzielić się kilkoma uwagami oraz spostrzeżeniami odnośnie pracy w Call Center. Aktualnie panuje podział na osoby "sprzedające" aneksy do umów oraz osoby obsługujące infolinię. W dziale sprzedaży głównym zadaniem jest odebranie telefonu z przełączonym Klientem i namówienie na podpisanie aneksu lub skorzystanie z produktów nieenergetycznych. Jakie to produkty, tego nie wymienię ale można sobie poczytać o nich na stronie innogy. Na temat działu obsługi Klienta, którego zadaniem jest "załatwienie" podstawowej sprawy z jaką Klient dzwoni, nie mogę się wypowiedzieć. Kilka słów o atmosferze: zaznaczę że jest to tylko moje odczucie ale napiszę jak jest. Jako wieloletnia pracownica, zauważyłam od jakiś 2-3 lat stopniowe pogarszanie się atmosfery. Panuje pewnego rodzaju ferment w którym większość się dusi bo nie ma odwagi na głos powiedzieć, że ma dość i pożegnać się z pracą. Na pogorszenie atmosfery wpłynęła po części polityka firmy i wprowadzenie nowego systemu zarządzania pracą i podnoszenia efektywności pracownika, jakim stał się program New Way of Working. Teraz jest to istny wyścig szczurów w tym by zrobić efektywność na którą składa się ilość połączeń oraz PRACE DODATKOWE czy jak kto woli czynności dodatkowe. Owszem co bardziej ambitni potrafią wyrobić ponad 110%, lecz jeśli ktoś z Was myśli że przyjmując się do Call Center będzie siedzieć i obierać telefony lub tylko sprzedawać to niech szuka zatrudnienia gdzie indziej. Tu robi się wszystko inne a zakres czynności jest na poziomie wysoko wykfalifikowanego pracownika biurowego. To na tyle odnośnie atmosfery. Co do ludzi: istna mieszanka nowych młodych i tych starszych z coraz większą przewagą tych pierwszych, którym na rekrutacji obiecano zbyt wiele. Rotacja coraz większa, robią dobrą minę do złej gry itp. Ogólnie większość ludzi jest przyjaźnie nastawiona do siebie i muszę przyznać że pod tym względem jestem zadowolona ze sposobu traktowania się wzajemnie. No może z małymi wyjątkami, lecz o tym nie będę pisać. Większość z Was czeka teraz zapewne na jakieś informacje o wynagrodzeniu. To ogólnie stanowi tajemnicę firmy lecz spokojnie mogę napisać że nie przekracza półtorej najniższej krajowej 2018 roku netto. Podwyżki...o tym nawet nie myślcie :) Premie - są, uzależnione od wyrobionego planu sprzedaży :), do tego dochodzą bony pracownicze, od których co roku trzeba odprowadzić podatek oraz premia półroczna uzależniona od oceny pracownika w karcie ocen. Osoby zainteresowane pracą - warto spróbować, przekonać się osobiście, być może to jest miejsce dla Was. Osoby które pracowały - warto czasem trzeźwo spojrzeć na sytuację, zastanowić się nie tylko nad tym czy to firma jest zła czy też nie do końca sprostało się jej oczekiwaniom. Ja osobiście przyzwyczajona do tego co było kiedyś, do spokoju, a nawet ośmielę się napisać - do braku mobbingu (bo co poniektórzy mogą tak się obecnie poczuć) coraz bardziej jestem skłonna by pożegnać się z firmą i mam nadzieję że zrobię to niebawem. Póki co byłam na dwóch rozmowach, w PKP Cargo i OTIS'ie i czekam na odpowiedź :). Wszystkim również życzę powodzenia...
Ja też nie polecam pracy w tej firmie cwaniactwo wśród starych wyjadaczy brak możliwości rozwoju, straszenie zwolnieniem zamiast pomoc przy rozwiązywaniu wspólne problemów bo sami nie wiedzą jak daną sprawę rozwiązać. Tacy tam ludzie kompetentni pracują. Buractwo, nieżyczliwość, skomplikowany system który się zawiesza. Traktuje się tam ludzi jak (usunięte przez administratora) nie piszę oczywiście o wszystkich.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w E.ON POLSKA S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy E.ON POLSKA S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 90.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w E.ON POLSKA S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 71, z czego 5 to opinie pozytywne, 48 to opinie negatywne, a 18 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy E.ON POLSKA S.A.?
Kandydaci do pracy w E.ON POLSKA S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.