A ciężko się dostać do firmy do HR-u?
Krótko współpracowałem z firmą niżej moje obserwacje Firma i projekty maja kilka zalet: -wypłata na czas, -wynagrodzenie wyższe niż większość z konkurencji, ale nie ma szału, -spokojna praca, -sporo eventow, -dobra firma na start. Minusów jednak więcej: -wysokość wynagrodzenia zależy od nastroju hr, nie od kwalifikacji kandydata, w jednym teamie różnice wynagrodzenia 2tys zł, a te same obowiązki, -na wyższych stanowiskach są osoby które nie potrafią mówić w języku obcym wykorzystywanym na projekcie, a pracują na projekcie obcojęzycznym, - awans mozliwy z przypadku bo nie ma kadry, bez umiejętności, lub awansują osoby które mają wyższą pensję, by za dużo nie podwyższać pozostałym, - brak rozwoju, szkoleń, -mobbing że strony współpracowników bez powodu, ale to bardziej mental pracownika niż firma, -spora czesc pracownikow używa przekleństw zamiast przecinka. Sugeruję firmie przed awansowaniem pracownika sprawdzić gruntownie jego umiejętności, by nie było sytuacji gdzie osoba wyżej korzysta z translatora przy ocenie pracownika.
Wynagrodzenie wyższe niż u konkurencji ale nie ma szału.... dalej nie czytałam XD ale dzbany tu piszą Lol
Ta firma to jakieś dno. Podobać się może tylko osobom bez żadnych ambicji.. Ci pyskujacy na forum team leaderzy. Na każdym forum goworka są skargi, tylko obsada z Cognizanta pyskuje. Co za żenada.
To chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Godzisz się na prace, akceptujesz warunki pracujesz. A potem mówisz ze może się podobać tylko osobom bez ambicji. Sorry w rok managerem nie zostaniesz :-) Mam nadzieje ze znalazłeś prace dla ambitnych XD
Żeby pracować w świetnej firmie i mieć wyniki to potrzeba zaangażowania. Doskonale wiemy, że nie wszyscy to mają ale lubią pisać.
Najlepszy był tekst Kirana TERAZ BĘDZIEMY WALCZYĆ O PRZETRWANIE!!! Podwykonawca jednej z największych i najbogatszych firm na świecie każe swoim pracownikom walczyć o przetrwanie płacąc im 1/4 tego co musiałaby płacić w normalnym kraju. Szczyt tupeciarstwa, brak smaku, bezczelność i jedna wielka kpina. Oraz bajzel. Zarządcy niewolników dostają trochę więcej, ale co tam, będą udawać wielkich wygranych podczas gdy prawdziwi właściciele liczą pieniądze i zamiast złotych gaci kupują sobie platynowe. Ale potrzebują Polaczków z Dołowic Górnych, ktorzy robiom kariere i pracujom w świetnej firmie. Bo już nie na słuchawce. Ani nie w geesie gfzie ich miejsce. No taki awans społeczny, że hej!
Dziecko, dobrej firmy to Ty nie widziałaś i pewnie już nie zobaczysz, bo wpuściłaś się w ściek i odpad Zachodu. Ludzie, którzy pracują w dobrych firmach, raczej nie mieszkają w tym kraju.
Witam "Ty już wiesz kto", piszę książkę poświęconą warunkom zatrudniania w zagranicznych korporacjach w Polsce. Zapoznałam się z Pani/Pana wpisem i zależy mi na rozmowie z Panią. Będę wdzięczna za skontaktowanie się ze mną i rozmowę o Pani/Pana doświadczeniach w Cognizant. Oczywiście zapewniam pełną anonimowość. Mój e-mail: katarzyna.duda1990@gmail.com Pozdrawiam, Katarzyna Duda
kolejny zakompleksiony rycerz wyklety. sciek zachodu...nie mkeszkaja w tym kraju... a ja akurat mam mozliwosc pracy w cognizancie z ludzmi z hiszpanii, wloch, francji, niemiec, portugalii ktorzy tu przyjechali i barzdzo sobie chwala. 8najbardziej narzekaja polacy w dodatku bardzo slabo ogarniajacy prace. lecz swoje kompleksy nizszosci gdzie indziej ;-)
z takimi kompleksami to polecam terapeute. co ciebie intersuja wlasciciele i ich platyna. twoj wpis to esencja roszczeniowosci. mi sie nalezy bo firma bogata a gdzie indziej to by placila wiecej. gdzie indziej koszty sa tez inne. Chcesz zarabiaz jak w UK ? to plac jak w UK. W Londynie wynajem kawalerki to 5-6 tysiecy pln. bilet miesieczny na metro 1200 pln. polaczki buraczki i ich dej dej bo mi sie nalezy.
Programista PLC, HMI, SCADA
Dział HR, jak wiadomo, prezentuje firmę. A w tej firmie hr - porażka. Dla nich rekrutacja pewnego rodzaju zabawa. Jako kandydat tracisz swój własny czas na rozmowy, wykonanie testu, a w zamian cisza. Brak profesjonalizmu totalny. Całe szczęście, że już na początku widać jak się zachowują wobec ludzi. Najgorszy HR z którym kiedykolwiek dało się kontaktować. Jak ktoś jest masochistą i nie ma szacunku do siebie - to śmiało aplikujcie. I tak, możemy oceniać pracodawcę po pierwszej rozmowie tak samo, jak oni nas.
Pracuję w Cognizancie już ponad trzy lata i wszystkim niezadowolonym i wylewającym żale polecam zastanaowić się przez chwilę zanim napiszą cokolwiek do wiadomości publicznej. To nie jest przedszkole, tylko miejsce, w którym podpisałeś/podpisałaś umowę o pracę i dobrowolnie zgodziłeś/zgodziłaś się na warunki pracy wskazane w tej umowie. W takim przypadku narzekanie, że przez pracę nie masz życia prywatnego, bo pracujesz w systemie zmianowym, jest conajmniej nie na miejscu. Osobiście niejdnokrotnie rozmawiałam z osobami, które chciały zmeinić pracodawcę i w efekcie zatrudnily się w Cognizancie, bo ich poprzednie miejsce pracy było '(usunięte przez administratora), gdzie notorycznie były łamane ich prawa jako człowieka'. Jeżeli ktoś ma taki frame of mind, nigdy nie będzie zadowolony z miejsca, wktórym jest :) Polecam załozyć własną firmę, która umozliwi pracę na własnych warunkach.
Zalezy na jaki projekt sie trafi ale z gory odradzam pchanie sie na projekt z roznymi zmianami , calodobowy. Te miedzy 9 a 17 sa spoko..panuje mila atmosfera, ludzie sa zgrani, maja duzy budzet integracyjny. W zespole francuskim i niemieckim 24h jest strasznie. Nierealne targety na ktore firma sie zgodzila zeby zadowolic klienta, chamscy team leaderzy, ktorzy przyszli z CCC. Jeden z nich ma ewidentne zaburzenia psychiczne, inna przyszla z NGOsow i okazala sie kapo obozowym. Zmiany z nią to oboz koncentracyjny. Ma juz ksywke ruda z (usunięte przez administratora) Teraz maja byc zmiany ale te zmiany sa na gorsze bo oczekiwania sa jeszcze bardziej nierealistyczne. Firma oczekuje kablowania i donoszenia na siebie wzajemnie, nawet oferuje z tego szkolenia ..w zespole niemieckim pracuja bardzo niesympatyczne osoby zza wschodniej granicy, zespol jest podzielony i nie ma integracji, ale team leaderom dokladnie o to chodzi, nawet swoich kapusiow rekrutuja sposrod Ukraincow. Polacy tez oczywiscie donosza, sa tacy co juz wrecz nawet siedza kierownictwu w dosyc rozlozystym zadzie. Na szczescie we francuskim teamie sa troche lepsze klimaty. Omijac szerokim łukiem, zwlaszcza niemiecki team. HR jest straszny, glowna osoba stamtad bedzie probowala cie zaszczuc i zmanipulowac. Skargi na niekompetencje team leadrow przekazuje im osobiscie.Na glassdoor com mozna sobie poczytac co sie dzieje w krakowie i jak HR na to reaguje (czyt. Nie reaguje)
Pracuje w Cognizant, pracowalam w CCC, jestem z Ukrainy. Praca jest super i wszyscy sa super! Nigdy nie malam problemow w pracy i nie czulam sie zle.
Na temat projektów 9-17 wypowiadać się nie będę: nie byłam, nie widziałam, szóstym zmysłem ni telepatią też się nie posługuję, także nie jestem w stanie stwierdzić, czy ludzie tam pracujący są zgrani, a panująca atmosfera miła i przyjemna. Odnośnie mojego projektu 24/7, mam zgoła odmienne zdanie od przedmówcy, także pozwolę sobie na dodanie kilku słów celem wyrównania opinii. Zacznijmy od negatywnych stron, bo owszem, takie też zauważam. Ogólny rozgardiasz, zarówno ten namacalny (np. we wspólnej kuchni, co - jak mniemam - wynika wyłącznie z kultury - lub jej braku - poszczególnych pracowników. Czego niestety żywym dowodem jest post @bebe, ale w końcu nie mnie oceniać, czy ktoś jest dobrze wychowany, czy nie) jak i papierologiczny. Rozdzielenie kadr na kilka lokalizacji powoduje, że załatwienie różnych spraw mniej rozgarniętym (tudzież niewładającym (sic!) jęz. angielskim) jednostkom może sprawiać trudności. System 24/7: jeżeli ktoś wcześniej tak nie pracował, powinien przygotować się, że pierwsze tygodnie będą trudne. Dla mnie jednak taki układ jest idealny, bo w ostatecznym rozrachunku mam więcej czasu dla siebie niż kiedy pracowałam 9-17. Dodam, że nasza "ruda kapo obozowa" miesiąc w miesiąc po sto razy każdego dopytuje, jak chcemy pracować w kolejnym miesiącu (która zmiana nam bardziej odpowiada, układ dni wolnych itp.) także podejście jest przede wszystkim elastyczne (no, chyba, że ktoś nie korzysta z maila, to mógł nie zauważyć). Praca: wymaga dystansu i cierpliwości (prawda jest taka, że często różne rzeczy się zmieniają, ale nie są to sprawy nie do ogarnięcia), no i odrobiny inteligencji (ale nie jakoś przesadnie dużo, ot tyle, co by zapamiętać kilka podstawowych informacji, resztę masz jak na tacy podane). Targety: pragnę przypomnieć @bebe, że ta kwestia jest systematycznie dostosowywana do warunków i możliwości zespołu i nie dalej jak trzy bodajże miesiące temu ów 'nierealny' target (który jakoś wiele osób - zwłaszcza w zespole niemieckim - wyrabiało. Bynajmniej nie chciałabym implikować, że być może niemożność wyrabiania targetów przez @bebe może mieć związek z a) niewłaściwym zarządzaniem przerwami b) deficytem intelekt.. ekhm, nieodpowiednimi kwalifikacjami) był modyfikowany. Ludzie: nim się nie natknęłam na post @bebe, żyłam w złudnym przekonaniu, że pracuję wśród sympatycznych, otwartych i w miarę wykształconych ludzi. Muszę nieco zrewidować moje poglądy. Abstrahując od przykładu @bebe (będę dalej optymistycznie zakładać, że jest przysłowiowym wyjątkiem od reguły) ludzie z reguły podchodzą do pracy profesjonalnie, a jednocześnie są mili i pomocni. Oczywiście, jest paru pieniaczy, ale czarne owce wszędzie się zdarzają (zwłaszcza w tak dużych zespołach). Atmosfera wg mnie jest przyjazna i rzekłabym, kumpelska, nie ma nacisków na jakiś dress code czy coś w tym stylu, zwłaszcza na popołudnie i w nocy ludzie potrafią różne dziwne cuda do biura przytargać, żeby im się lepiej pracowało :)) Nie wiem za bardzo, co @bebe ma na myśli pisząc o szkoleniach z kablowania, chyba, że coś mnie ominęło, jak miałam wolne. Noo chyba, że @bebe ma na myśli zwracanie uwagi, jak ktoś się opie.. ehkm, przesiaduje pod ekspresem do kawy przez pół nocy zamiast pracować (bo, co chyba dla @bebe może być szokującym odkryciem, ogólnie panuje w społeczeństwie taka zasada, że w pracy człowiek pracuje). Uwag @bebe o koleżankach i kolegach z Ukrainy nawet nie mam siły komentować, tak bardzo są odrażające i nie na miejscu i jest mi zwyczajnie przykro, że w ogóle ktoś mógł takie rzeczy napisać. A potem jeszcze się dziwi, że się z @bebe nikt integrować nie chce... Kogo by tu omijać szerokim łukiem, to bym miała inną propozycję, ale przez grzeczność przemilczę. Ostatnie słowo o TLach - ja nie miałam z nikim nigdy zatargów, wręcz przeciwnie, jak masz problem, to idziesz i pytasz i masz pewność, że nie zostaniesz odesłany z kwitkiem. Nawet, jak nie trafisz akurat na 'swojego' TLa. Nawet, jak TL będzie z innej grupy językowej. Podsumowując, potencjalny kandydacie - ja tę robotę polecam, bo i zarobki przyzwoite, ludzie ciekawi (nawet takie bebe jest - w pewnym sensie - interesującym indywiduum), praca nietypowa i zdecydowanie nie nudna, a jednocześnie nieprzesadnie męcząca.
Powyzszy post zostal napisany najprawdopodobniej na polecenie HR przez kogos z kierownictwa. Albo przez kogos z kierownictwa, nawet chyba wiadomo przez kogo (uderz w stol a nozyce sie odezwa). Natomiast szanowna Plamko, ani nie wiesz jak mi idzie praca, ani jak sobie czasem gospodaruje, ani kto sie ze mna integruje, a kto nie. A juz tekst z wysiadywaniem nocami pod ekspresem z kawa to naprawde nie do mnie, bo ja nie mam zmian nocnych. O mojej kulturze tez raczej nie radzilabym sie wypowiadac, bo naprawde nie wiesz kim jestem.Jesli jestes ta osoba opisana powyzej, to z Toba sie nie integruje nikt, bo jestes po prostu wredna. Probujesz na sile ratowac opinie firmy na forum internetowym, liczac na to, ze ktos sie da zlapac na wedke tego projektu. A opinia idzie w miasto, oj idzie...Juz wszyscy w Gdansku wiedzą jakimi jestescie nieprzyjemnymi ludzmi.
Acha, no i kolejna sprawa..jesli te targety sa niby takie realistyczne do zrobienia, to czemu piszesz, ze firma je dostosowuje? No chyba nie dlatego, ze sa realistyczne. Tylko raczej na odwrot. Trochę sie samozaoralas, droga Plamko. I tak, wiemy, ze w teamie niemieckim sa lamistrajki, ktore siedza i robia targety z jakoscia taka sobie zapewne, bo przy takim nacisku czasowym jakosc jest zadna.
A najdziwniejsze u Plamki jest stwierdzenie, ze zaledwie kilka osób wyrabiało target. Dlaczego nie wyrabiała reszta? Kogo ten Cogniznt zatrudnia? Osoby, które specjalnie na złość kierownictwu nie chcą pracować? Tak samo zastanowiło mnie stwierdzenie o nieznajomości angielskiego przez pracowników. Przecież w ofercie, ktorą dostałam, angielski wymagany jest na wysokim poziomie, a Plamka pisze , że praciwnicy nie potrafią sobie poradzić z HR ze względu na brak znajomości języka angielskiego? Naprawdę, coraz dziwniejsze te informacje o firmie Cognizant.
Jako była pracowniczka firmy, część z tego co mówi bebe mogłabym śmiało potwierdzić . Team przede wszystkim składa się z ludzi, którzy ze sobą współpracują . Oczywiste jest, że każdy pracuje na swój indywidualny wynik, bo każdy sam za niego odpowiada. Lecz w teamie jak wspomniała bebe, niestety pracują łamistrajki - którym jeśli się powie że wspólny target (zniżony przez słabą jakość, bądź przez to że był/jest nierealny) wynosi X to osoby wyżej wymienione i tak za wszelką cenę będą starać się robić ten target który był przed jego obniżeniem. Takie osoby w teamie to klęska narodowa, osoby próbujące na siłę coś komuś udowodnić, niszcząc przy tym wizję całego teamu. Wścibskie dziewczyny, które są najbardziej otwarte na pomoc innym tylko i wyłącznie w obecności team liderów (tak aby na pewno to dostrzegli) a gdy są same w kuchni to zjeżdżają surowym wzrokiem inne dziewczyny jakby były od nich gorsze. Ot całe realia firmy, poszukajcie sobie czegoś lepszego jak macie okazje, szkoda Waszych nerwów. Ja już dawno to zrobiłam i jestem z tego bardzo zadowolona choć wiem że niektórzy pracownicy dalej myślą, że praca w Cognizancie to jak złapanie Pana Boga za nogi. Niestety dużo firm oferuje już wiele więcej wynagrodzenia, dla osób ze znajomością języków obcych, wystarczy się rozejrzeć.
Dobra, już wszyscy wiedzą, jaka byłaś pokrzywdzona, więc idź udawać, że pracujesz gdzie indziej. Słabo się robi od czytania takich wypocin. Mam nadzieję, że za wszystkie kłamstwa, które wypisujesz tutaj i na innym wątku poniesiesz konsekwencje.
Co te łamistrajki chcą udowodnić? Przede wszystkim chcą sobie załatwić pozycję w firmie. Stąd te latanie na papieroski z team leaderami, czasem nawet dwa pod rząd, żeby donieść o tym co ludzie mówili na poprzednim itd. Włazić w tyłek team leaderom, izolować ich od reszty pracowników, okazując im totalną pogardę. Mozna się nawet na kogoś wydrzeć jak taka pani co kiedyś spiewala w zespole rockowym i ma wzrok psycho-Patki. Kiedy przyjdzie czas awansu to taki zmanipulowany team leader poleci do HR ow i powie że taka i taka robiły pomad normę i trzeba ich awansować, a nie kogoś innego.
Ktoś Ci broni chodzić razem z nimi czy po prostu z Tobą jest coś nie tak i nie chcą z Tobą chodzić? Kup sobie maść na ból (usunięte przez administratora) i zajmij się kotem, bo pisanie głupot w internecie Ci średnio wychodzi.
Może niektorzy nie chcą chodzić na papieroska z team leaderami i ich lizuskami bo ich po prostu nie lubią? Niektórzy ludzie w życiu mają standardy. Wiem, wiem, obce pojęcie. Jak ktoś pracował pół życia w CCC to może nie rozumieć co znaczą "standardy".
Szanowni Państwo, mamy tu świetny przykład kogoś, komu w życiu nie wyszło. Osoba bebe, czy jak jej tam, która jest ograniczona przez własne uprzedzenia i słabości, która nie potrafiła odnaleźć się w grupie i jest błędnie przekonana o swojej wyimaginowanej wyższości nad innymi ludźmi, próbuje zwrócić na siebie uwagę w jedyny sposób, jaki potrafi, czyli kłamiąc i oczerniając. Nie ma sensu dłużej karmić tego trolla, gdyż jak widać dyskusja na tym poziomie do niczego nie prowadzi. Jeśli nie nadajesz się do tego typu pracy, wszystko Ci przeszkadza, wszystko jest be i zachowujesz się jak dziecko wyproszone z piaskownicy to proponuję, abyś zwróciła się do dobrego psychoterapeuty, bo obawiam się o Twoje życie, gdyż wkrótce możesz udławić się własną żółcią. Współczuję każdemu kolejnemu pracodawcy, który będzie musiał się użerać z tego typu osobnikiem. Nie masz za grosz szacunku i ogłady. Rzucasz oskarżenia i oszczerstwa w kierunku ludzi, którzy Ci niczym nie zawinili. Domyślam się, że to co napisałem zabłądzi gdzieś pomiędzy Twoimi zwojami mózgowymi, dlatego nie sil się na odpowiedź, chyba że nie masz jeszcze dość ośmieszania się. Życząc Ci powodzenia w nowej pracy żywię nadzieję, że Twoi nowi współpracownicy wytrzymają w Twoim towarzystwie dłużej niż kilka miesięcy.
Szanowny Adolfie, po pierwsze odpisujesz na komentarz Ale Ubaw, nie Bebe, po drugie widać, że zabolało, po trzecie już wiadomo kim jesteś. Więc tak dla jasności jeszcze, żeby nie było niedomówień: nie mam nic do większości zespołu. Większość osób pracujących w firmie z niechlubnymi wyjątkami jest miła, pomocna i sympatyczna. Problemem jesteście wy, czyli team leaderzy i kilka w porywach do kilkanaście pozostałych osób, które niestety nie są do końca miłe, ani pomocne. Które są donosicielami, kapusiami i lizusami. Zespół jest generalnie fajny i bardzo fajnie mi się z większością osób współpracuje. Nie mam ani poczucia wyższości, ani niższości, ani zagubienia. Też nie do końca wiadomo o jakiej nowej pracy piszesz, ale spoko, każdy ma prawo rozmawiać z głosami w swojej głowie. Jeśli bolą cię informacje zwrotne na twoj temat, to ich nie czytaj. Trzeba było być w porządku do ludzi, to teraz nie mielibyście podobnych problemów.
Drogi Adolfie. Tak sie sklada, ze to nie jest opinia jednej osoby. Team leaderzy w Gdansku to ludzie bez zadnej wiedzy. Wykorzystuja proste metody zastraszania pracownikow. Maja swoich pupilkow. Albo im wchodzisz w dup**e na papierosku i jestes super, albo jestes dla nich zerem. Wczesniej wspomniana Ruda jest osoba, ktora za dobre slowo szefa hindusa jest w stanie oddac kazda wartość. Sorry, ale nawet jesli firma daje dobra kase,to trzeba zachowac godność.
Droga Koleżanko:) przykro mi, że mnie i jeszcze jeszcze prawie 200 innych współpracowników uważasz za ' nieprzyjemnych ludzi'- nawet jeśli kilka czy nawet kilkanaście innych osób rzeczywiście nie da się lubić, to szkoda, że nie udało Ci się na problem spojrzeć na tyle dojrzale, żeby w ocenie ludzi nie posługiwać się utartymi schematami. Jako że Internet wszystkim daje równe prawa i możliwości, chciałabym wyrazić swoją opinię na temat firmy, w której pracujemy. Jestem tu od ponad roku i nie zauważyłam niczego, o czym Ty i inni anonimowi użytkownicy tutaj piszą . Wręcz przeciwnie- od pierwszych dni byłam pozytywnie zaskoczona zarówno atmosferą panującą w zespole jak i wysokim poziomem prezentowanym przez management i firmę w ogóle. Już podczas szkoleń wstępnych każdy dzień był dobrze zorganizowany i dokładnie wiedzieliśmy, kto jest za co odpowiedzialny. Zawsze mogliśmy i możemy liczyć na TL'ów i innych członków zespołu; klimat jest tu świetny i wszystkie miejskie legendy o tym, jak bardzo niby jest tu ciężko i źle można włożyć między bajki. Myślę, że osoba, która jest tak oburzona tym rzekomym ' molestowaniem' kobiet przez kolegów z krajów arabskich po prostu nie zna tej kultury ( mimo, że niedawno zostało przeprowadzone specjalne szkolenie) i pewnie nie chce jej poznać. A szkoda, bo praca w międzynarodowym środowisku i możliwość poznawania go na codzień to kolejna zaleta naszej pracy:) Cognizant obsługuje wiele projektów, o których nie jestem w stanie się wypowiedzieć, ale ten, w którym pracuję znacznie odbiega od prezentowanych tu drastycznych opisów. Naprawdę cenię stabilizację i względny spokój w pracy, świetnych ludzi wokół, uczciwe podejście TL'ów, sposób, w jaki Cognizant traktuje wyróżniających się pracowników i bardzo dobrze wyposażone biuro. Myślę, że jeśli ktokolwiek rzeczywiście zmagał się z jakimś problemem, na pewno znalazłby pomóc, jeśli tylko szczerze i w kulturalny sposób wyjaśniłby, co się dzieje. Na pewno ma to więcej sensu, niż wylewanie anonimowego hejtu w Internecie. Pozdrawiam, Patrycja Knitter.
Mysle,ze to Twoja pierwsza praca . Jesli lubisz jak ktos po Tobie jedzie jak po dzikiej kobyle- masz do tego prawo
Akurat na tym forum nikt o żadnym molestowaniu nie pisał... I nagle wjeżdża Patrycja i zaczyna o tym pisać, wspomina o szkoleniach, i już wszyscy czytający wiedzą, że w firmie jest jakiś problem z molestowniem seksualnym. Czy wśród wyższego kierownictwa jest ktoś z dwiema działającymi komórkami mózgowymi, kto mógłby w końcu przemówić tym prostym ludziom do rozumu, żeby już bardziej tej firmy nie pogrążali?
Ludzie bez dobrego angielskiego powinni przemyśleć sens skladania CV do jakiejkolwiek korporacji. Teraz jest on tak oczywisty jak polski. A jak ktoś nie potrafi sprostać wymaganiom pracodawcy , to też droga wolna. Zawsze znajdą się tacy, co dadzą radę.
Ludzie będą składać CV na wszystkie mozliwe stanowiska. Odpowiedzialnoscia HR i tewm leaderow jest sprawdzic umiejetnosci jezykowe. Ciezko jest jednak sprawdzic umiejetnosci osobom, ktore same po angielsku mowią bardzo słabo.
Zawsze awansują ci, co robią więcej, to logiczne. Mało tego- ci, co nie wyrabiaja norm, w każdej innej firmie wylatuja, więc nie rozumiem oburzenia. Pewne osoby chyba są sfrustrowane tym, że nigdzie indziej nie dostaną pracy, więc może zamiast wylewać żale na forum niech wezmą się za swoje kwalifikacje.
Witam, piszę książkę poświęconą warunkom zatrudniania w zagranicznych korporacjach w Polsce. Zapoznałam się z Pani/Pana wpisem i zależy mi na rozmowie z Panią. Będę wdzięczna za skontaktowanie się ze mną i rozmowę o Pani/Pana doświadczeniach w Cognizant. Oczywiście zapewniam pełną anonimowość. Mój e-mail: katarzyna.duda1990@gmail.com Pozdrawiam, Katarzyna Duda
Moja przygoda w Cognizancie w Krakowie trwala tylko 6 miesiecy i dziwie sie ze tyle wytrzymalam. Bylam bardzo rozczarowana, bo slyszalam niby dobre opinie o tej firmie a juz na samym poczatku zostalam oklamana przez HR'y w sprawie wynagrodzenia i innych "benefitow" w firmie. Odpowiedzialam na 30 maili z firmy jeszcze zanim przyszlam do pracy. W biurze na Wielickiej jest koszmarnie brudno i wszyscy maja to gdzies, kuchnia i lazienka wygladaja jak chlew. Na badga czekalam ponad miesiac, wiec kazde wejscie/wyjscie z firmy laczylo sie z czekaniem pod drzwiami az ktos mi nie otworzyl, reguly pracy - brak. Zdawkowe szkolenie wstepne bez informacji o firmie i sposobie jej dzialania (szkolenie to zostalo przeprowadzone miesiac po rozpoczeciu pracy). Nikt tak na prawde nie wie co jest poprawne a co nie, team leaderzy zgarniaja kase, ale jesli jest cos co zrobienia to umywaja rece. Kazdy robi to co chce a potem wielkie narzekanie na wyniki. Co chwile szukaja pracownikow, bo ciagle ktos odchodzi, HR'y nie sa w stanie przekazac najwazniejszych (i podstawowych) informacji nowym kandydatom. Nie polecam.
Jeśli chodzi o czystość biura w Gdańsku, to również jest żadna. W toaletach te same plamy i brud na drzwiach działowych, cokoły czarne od brudu, podłoga w kuchni aż się lepi i wygląda jakby nikt nigdy nie przetarł jej na mokro. Niestety w takich warunkach trzeba było jeść i załatwiać potrzeby fizjologiczne. Nie polecam.
Witam, piszę książkę poświęconą warunkom zatrudniania w zagranicznych korporacjach w Polsce. Zapoznałam się z Pani wpisem i zależy mi na rozmowie z Panią. Będę wdzięczna za skontaktowanie się ze mną i rozmowę o Pani doświadczeniach w Cognizant. Oczywiście zapewniam pełną anonimowość. Mój e-mail: katarzyna.duda1990@gmail.com Pozdrawiam, Katarzyna Duda
Finansowo w miarę spoko. To tyle jeżeli chodzi o plusy. System zarządzania jest straszny. Panuje totalny brak szacunku do pracownika, ale też pracowników do przełożonych. Duży brak organizacji. Nie czuje się stabilizacji. Przykładem może być sytuacja w której to poinformowano pracowników o zakończeniu się projektu nie podając dokładnej daty. Żadnych konkretów. Pseudopomoc Pań z hrów oraz mydlenie oczu za pomocą obiecanych bonusów dla osób, które zostaną do końca w projekcie (co oczywiście wiąże się z ogromnym ryzykiem). Trzeba też nadmienić, że morale osób zarządzających są niskich lotów. Po informacji o zbliżającym się zakończeniu projektu wciąż zatrudniano nowe osoby podczas gdy doświadczeni pracownicy nie otrzymali przedłużeń umowy.
Bonusy będą a ty go nie dostaniesz hahahah. Tych co zateudnili to niendość, że dostali pracę to na dodatek dostaną bonusa ot tak. Wskaż mi firmę na pomorzu co daje takiego bonusa za zakończenie projektu.
Witam, piszę książkę poświęconą warunkom zatrudniania w zagranicznych korporacjach w Polsce. Zapoznałam się z Pani/Pana wpisem i zależy mi na rozmowie z Panią. Będę wdzięczna za skontaktowanie się ze mną i rozmowę o Pani/Pana doświadczeniach w Cognizant. Oczywiście zapewniam pełną anonimowość. Mój e-mail: katarzyna.duda1990@gmail.com Pozdrawiam, Katarzyna Duda
Candidate Experience w tej firmie chyba nie istnieje niestety, co zwłaszcza w obecnych czasach jest mocno słabe.... Kontaktuje się jedna osoba mówiąc ,że odezwie się w następnym tygodniu, tego samego dnia dzwoni team manager tego zespołu (co świadczy o braku komunikacji wewnątrz zespołu) umawiając się na rozmowe, nawet potwierdzając mailowo (oczywiście nikt nie dzwonił już..) Po czym dostaje zwykły template po paru tygodniach, że nie przechodzę do kolejnego etapu... Może to i lepiej, nie chciałbym pracować w miejscu gdzie podstawowa rzecz czyli komunikacja wewnątrz zespołowa kuleje....
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem waszego zespołu w Cognizant Technology Solutions Poland Sp. z o.o.?
Nie mieć wysokich wymagań zarobkowych i często brać L4, migać się od obowiązków i nie chcieć angażować się w swoją pracę. To na pewno, żeby pracować w finansach. :)
Jaka atmosfera jest między działami w Cognizant Technology Solutions Poland Sp. z o.o.?
Bardzo dobra :) Nie czytaj opinii, też się ich bałam, a pracuję się naprawdę super :) Moje najlepsze miejsce pracy i moich znajomych również.
Jak to jest, że cognizant jako jedna z niewielu firm w 3city nie puściła pracowników na home Office? Firma IT Hahahhaha boki zrywać
Brednie gadasz. Na 6 projektow w gda pracuje część jednego. Takze ok na 350 osob pracuje ze 30. Takze przestan moze histeryzowac. Cognizant jako jeden z pierwszych mial powystawiane zele dezynfekcyjne. Odkazane sa klamki szafki blaty itp. Tysiace ludzi w polsce normalnie do pracy chodzi. A jak masz lęki to wez sobie urlop.
Czy w związku z sytuacją z koronawirusem rekrutację do firmy zostały wstrzymane czy jest szansa odbyć rozmowę wstępna online?
@Pajlot, jaka część? Masz na myśli cały zespół bez dwóch osób ze zwolnieniem na dziecko? Co z tego, że były żele, jak cała firma zwinęła się do domu, a dział finansowy siedzi w firmie, mimo dostania laptopów, które nie działają i których nie wolno im włączać? Czy nikt nie powiedział Ci, że takie działanie firmy jest karalne?
Stanowczo odradzam- podczas panującej epidemii firma (usunięte przez administratora)pracowników przez ponad 1,5 tygodnia odnoście pracy zdalnej. Codziennie kazali przychodzić do pracy i mówili, że to już dziś, a tak naprawdę chodziło zwabienie pracowników. Od początku wiedzieli, ze to ściema, to nieludzie. Firma jako jedna z nielicznych pozostała całym zespołem w kompleksie, nikt nawet nie pomyślał o organizacji pracy zmianowej. Bo po co? Lepiej się śmiać z koronawirusa
Odradzam ten bałagan.W aktualnej sytuacji związanej z koronawirusem każą pracownikom przychodzić do pracy, mimo, że jest możliwość pracy zdalnej. Ale po prostu się nie zgadzają "bo nie". Więc wyobraźcie sobie co to jest za firma. ODRADZAM NAWET NAJGORSZEMU WROGOWI!!!!
Chciałabym wypowiedzieć się odnośnie rekrutacji, która wydawała mi się bardzo profesjonalna. Dobrze przeprowadzone rozmowy telefoniczne, dobre pytania na spotkaniu, dobre przedstawienie firmy, oczywiście zapewnienie, że o wynikach rekrutacji zostanę poinformowana. Mija miesiąc, mam więc już pewność, że nie zostanę poinformowana :) Fajnie by było, gdyby działom HR chciało się trzymać fason do końca.
Pracowałam w tej firmie jakis czas. Minusy: - wszystkim rządzą Hindusi, - awansują osoby z przypadku, nie za.osiagniecia, - supervisorami są osoby które nie potrafią powiedzieć zdania w języku obcym danego projektu, - różnica w pensjach za te same obowiązki katastrofalna (2tys roznicy), - brak porządnych podwyżek, - nie ma ścieżki kariery, - jesteś tylko klikaczem, - w lutym 2010 cognizant w Indiach zostal skazany prawomocnym wyrokiem (polecam zrodla medialne), wskutek czego Pan J.S. zrezygnowal ze swej funkcji. Plusy: - wysokie zarobki na start - łatwa praca - zdarzają się fajni ludzie - wyjścia firmowe na poziomie
Właśnie zakończyłem, niestety niepomyślny dla mnie, proces rekturacji na stanowisko "French Content Moderator" w Gdańsku. Do rekrutacji na to samo stanowisko podchodziłem dwuktornie: po raz pierwszy w styczniu 2018 (grupa francuska trzyzmianowa) oraz na przełomie lipca/sierpnia 2019 (grupa fr. 7-17) Cognizantowi wystawiam ogólną ocenę "cztery gwiazdki", byłyby pięć, gdyby nie mieszane uczucie z pierwszej rekrutacji. Wymagania: francuski min. B2, angielski m.in. B1, z obu języków posiadam certyfikaty na poziomie znajomości C1, oprócz tego posiadam też certyfikat z j. włoskiego CILS B2. Opiszę pokrótce: pierwsza rektutacja sprzed półtora roku - telefon z firmy rekturacyjnej czy jestem zainteresowany (zdaje się, że nie aplikowałem na to konkretne stanowisko) - czemu nie. Standardowa rozmowa z headhunterami - mniej więcej 10-15 min. po polsku + jedno pytanie po angielsku + proszę powiedzieć coś o sobie po francusku (z tym, że osoba mnie przepytująca zaznaczyła, że języka nie zna... ok myślę). Na drugi dzień dostaję zaproszenie do rozmowę w siedzibie Cognizanta. Rozmawiam z TL-em, mężczyzną. W zasadzie standardowo, krótko, wszystko po polsku. Proponuję przejście na angielski lub francuski, ale słyszę, że nie jest to konieczne. Pytam się jaki jest kolejny etap, w odpowiedzi dowiaduję się, że kolejnego etapu nie będzie. No nic, dziwne trochę. Wracam do domu, mniej więcej za 2-3 godziny tego samego dnia telefon z HR-ów Cognizanta, że zostałem przyjęty. Za chwilę dostaję ofertę pracy na maila. Warunki całkiem fajne. Jeden szkopuł - mam w zasadzie kilka dni dni na zdecydowanie się, bo to jest końcówka stycznia, a w pracy chcą mnie od 1 marca, a w obecnej miesiąc wypowiedzenia. Wtedy zdecydowałem się nie zmienia pracy. Wrażenia z całego procesu nr 1 bardzo mieszane - nie chciałem się przede wszystkim pakować do miejsca, w którym nikt nawet dobrze nie sprawdził moich kwalifikacji poza przestudiowaniem mojego cv. Drugie podejście do Cognizanta całkiem niedawno i tu bardzo pozytywne zaskoczenie: telefon z HR-ów pół godziny po wysłaniu "cefałki", bardzo miła i rzeczowa rozmowa po polsku + jedno pytanie po angielsku (czyli standard). Na drugi dzień kolejny telefon z HR-ów w celu sprawdzenia języka przez native`a : krótkie 2-3 pytania po francusku, ale również bardzo miło. Kolejny dzień rozmowa już w siedzibie. Czyli wszystko b. szybko i sprawnie. Samo interview w całości po angielsku plus kilka pytań po francusku. Byłem przepytywany przez dwie bardzo miłe panie, atmosfera bez napięcia, był też czas na zadawanie pytań z mojej strony i cierpliwe odpowiedzi pani TL-ki. Pełen profesjonalizm. Naprawdę byłem pod wrażeniem zwłaszcza mając w pamięci formę naboru sprzed 1,5 roku - duże plusy, widać, że się uczą na błędach. Na odpowiedź zwrotną z HR-ów czekałem troszkę ponad tydzień i dostałem zwrotkę, że za słabo znam "Modern French" oraz "francuski żargon social media". Zdziwiło mnie to dość mocno, bo oprócz posiadanych certyfikatów, od 12 lat używam j. francuskiego dzień w dzień w kontaktach z klientami (taka praca), mam w rodzinie osoby francuskojęzyczne (szwagra z Senegalu) oraz mieszkalem po pół roku w Szwajcarii i Algierii. Często od native`ów słyszę, że znam francuski na wysokim poziomie. Ale trudno się mówi, piszę na "gorąco", więc jakieś tam rozczarowanie osobiste pewnie we mnie tkwi ;) Ogólnie firmę COgnizant polecam - słyszałem wiele dobrych opinii, perspektywiczna branża, ciekawe warunki zatrudnienia. Wydaje mi sie, że to dobre miejsce. Samo wrażenie z rekrutacji nr 2 - bardzo pozytywne, widać duze zmiany na plus. Drobna rada dla kandydatów - na interview (w obu językach) skupcie się na waszym zainteresowaniu social media (bo w nich działa Cognizant), pochwalcie się waszymi ulubionymi youtuberami,blogerami etc. Myślę, że warto pochwalić się znajomością kilku żargonowych - młodzieżowych bądź regionalnych zwrotów. W sieci pełno kontentu właśnie z takim żywym żargonem, np. polecam kanał yt "Norman fait fais des vidéos" etc. U mnie chyba zaważyło to, że za mało skupiałem się na social media właśnie i mówiłem językiem jakim na co dzień komunikuję się z klientami z mojej obecnej branży - w większości ludźmi po 40tce.
Hejo, czy jest tu ktoś kto pracuje na stanowisku Web product implementation Specialist with Polish w Krakowie i jest w stanie powiedzieć o co chodzi w tej pracy, jak wyglada dzień i ile można zarobić na start?
@Anna Z tak negatywnym nastawieniem żadna praca nie będzie dobra. Generalnie Cognizant to świetna firma!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cognizant Technology Solutions Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Cognizant Technology Solutions Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 81.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Cognizant Technology Solutions Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 39, z czego 7 to opinie pozytywne, 25 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Cognizant Technology Solutions Poland Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Cognizant Technology Solutions Poland Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
