- słaba kasa (poza biurem w Waw i dyr), - straszny stres, - nie znasz dnia ani godziny..., - nienormowany czas pracy, najlepiej jakbyś pracował 24h. Jak Asseco to tylko warszawskie biuro.
"praca w warszawskim oddziale asseco to super sprawa" "Mówię Wam warto!" serio????? bu ha ha ha ha ha!!!!!!!
Ładnie napisałeś, ale przyczyna jest taka, że Asseco chce podbijać świat IT jak zrobił to Bill Gates (słowa samego prezesa Adama Górala), więc aby mieć worki hajcu na zakupy firm zachodnich, muszą jechać na bardzo wysokiej marży i podejmować się wszystkiego, co wpadnie, czyli: - deweloper zarabia tu raczej mało i do tego musi zaiwaniać wielokrotnie więcej niż u konkurencji, - jak jest już potężna górka roboty, to kupują ludzi niemal z ulicy mamiąc stabilną pracą, aby potem się ich się szybko pozbyć, - mało zarabiającym fundują drogie szkolenia z lojalkami aby ich uwiązać na lata, a tego co może mieć wartość dla pracownika, czyli certyfikaty, sponsorują jak już muszą, - kadra zarządzająca ma specjalne trening, jak wycisnąć co najmniej 200% wydajności z ludzi i co robić jak znajdą się oporni, co znają Kodeks Pracy i swoje prawa.
@tamarka Informatyka to niełatwy zawód. Trzeba mięć smykałkę, być dobrym, skończyć studia, ciągle się douczać, uczestniczyć w ciężkich projektach, aby zdobyć naprawdę wartościowe doświadczenie. Jednym słowem trzeba dostać nieźle w kość, aby znać się dobrym wyrobnikiem i zaniedbywać całe życie aby utrzymać ten poziom i być ciągle na czasie. To że teraz zarabiam prawie 20 000 zł nie do końca jest nagrodą, bo to była długa droga i nie wiem ile tak pociągnę na wysokich obrotach i będę nadążać za trendami. Zaczynałem z pensją około 1000 zł w Prokom i pamiętam jak to było. Teraz widzę wielu z doświadczeniem nawet 10 letnim, którzy ciągle nie mają pojęcia o IT korporacyjnym jako o całości i w życiu nie widzieli trudnych projektów. Teraz pomyślcie, że Asseco pozbywa się ludzi z doświadczeniem ponad 20 letnim, którzy znają po 5 języków programowania niemal perfect i robili w dużych i ciężkich projektach, które Asseco tak właśnie robi. Dlaczego? Bo zarządzanie tą firmą takie jest i niemal cała kasa jest pożerana, a programista dostaje mało i musi robić za tych, których Asseco albo nie zatrudniło, albo zwolniło - tak, zwolniło i teraz nie może dokończyć projektów, albo tak dokańcza, że klienci się wściekają i rezygnują z "usług" Asseco. To jest droga donikąd i realna kondycja firmy podupada i niedługo nastąpi załamanie, którego nie zamaskują i będzie ono bardzo widoczne na giełdzie. Asseco to kolos na glinianych godach jadący na oparach tłustych projektów. Ja pracowałem dla Asseco przez długi czas i także jeszcze za czasów Prokom. Parę razy chciałem odejść i za dawnych czasów zatrzymywano mnie, bo było z kim gadać. Za czasów Asseco stało się inaczej i ta firma stała się bezduszna, automatyczna i bezwzględna. Trudno winić nawet tę zgraję dyrektorów za to, że miesiąc temu Cię wychwalali i nagradzali a obecnie zwalniają. Oni tak muszą. Jedyne za co można ich winić, to to, na niczym się nie znają i że są, zabierając powietrze ludziom pracującym. Widzę, że nie jestem odosobnionym, który podupadł na zdrowiu w Asseco, więc tym bardziej się cieszę, że na szczęście dla mojego zdrowia, Asseco zwolniło mnie w nieładny sposób, bo tak dalej na chwałę Asseco, pracował bym po 15 godzin dziennie za połowę tego, co mam teraz. Nie dajcie się zwieść. Asseco to podła firma, która już absolutnie nie ma nic do zaoferowania w stosunku do tego, co oferują firmy zagraniczne, w których pracuje się spokojnie, z poszanowaniem pracownika, tak jak jest to w zwyczaju na zachodzie.
Na dyrektora najlepiej startuj od razu. Na pewno ci się uda. Inni byli za słabi i nie znali się i dlatego im się nie udało. Na pewno znasz się na robocie i na pewno trafisz na rozwojowy i ciekawy projekt. Tobie właśnie na pewno się uda. NA PEWNO. Inni tylko narzekają, bo są słabi i się nie znają. Mnie asseco zabrało zdrowie i o mało nie straciłem przez nie rodziny. UMRZYJ, GIŃ
Współczuje Ci poziomu dojrzałości emocjonalnej. Obwinianie jakiejś firmy za brak odwagi do podjęcia decyzji i wzięcia życia we własne ręce to chyba szczyt frustracji.
A co ty (usunięte przez administratora) możesz wiedzieć o poziomie mojej dojrzałości emocjonalnej? Oceniasz mnie, a nie wiesz nic. Stul więc dziub i maszeruj jak ci twoja korporacja każe, przebrzydły korposzczurze.
Inżynier Serwisu Aparatury Kontrolno Pomiarowej
Oj no nie żartjucie, do księgowości wystawiają ogłoszenia? Ale jaja :-) Chyba do kreatywnej księgowości to tak, żeby wykazywać brak zysku albo wręcz straty (dla niewtajemniczonych - nie ma dochodu, nie płacisz podatku). Przy około 500-procentowej marży zdzieranej z klientów to trudne, ale nie niemożliwe. Jak najważniejszym działem staje się księgowość, to chyba jest jasne, co jest grane? Jak odchodziłem, to administracja, kadry, haery i takie tam inne działy nieprzynoszące zysków już były wyczyszczone. większość to wieloletni, lojalni pracownicy, którzy dowiedzieli się z dnia na dzień,że już tam nie pracują i mają wyp.....ać, np przyszli w poniedziałek do pracy i nie mogli się do budynku dostać i po tym poznali że już niepracują). Często okazywało się, że zostają zwolnieni z winy pracownika, a powody winy wskazywano wręcz obraźliwe dla myślących ludzi. Mogli potem wejść na 10 minut pod nadzorem przełożonego, zeby zabrać swoje osobiste rzeczy z biurka. Takiej niewyobrażalnej łaski doświadczyli od pracodawcy, któremu oddali niejednokrotnie po naście lat swojego życia, bo naiwnie myśleli, że cokolwiek oni albo ich praca znaczą. A teraz naiwnie ktoś tu myśli i pisze, że to tylko programistom jest czy było źle, a w księgowości to na pewno jest inaczej. Proszę wysilcie się bardziej, włączcie myślenie, odrzućcie myśl, że może z wami inaczej będzie, bo dobrze wiecie, że nie będzie. Wskażcie jeden logiczny powód, dlaczego myślicie, że księgowe mogą byc tam traktowane lepiej niż programiści. Napaliliście się na to ogłoszenie jak małe dzieci, a teraz potrzebujecie podtrzymania iluzji i potwierdzenia że będzie dobrze/braku potwierdzenia że jest źle. BTW ogłoszenie może być w ogóle lipą tzn. 1. Wystawiamy ogłoszenia, niech rynek myśli, że nie upadamy (taki oszukańczy markieting dla konkurencji i prasy) 2. Damy ogłoszenie na księgową, jak cos tam więcej ma w cv, powiemy że ma się w weekend nauczyć programowania i weźmiemy na programistę, bo na produkcji oprogramowania mamy duże braki Ale wg mnie to raczej to pierwsze, chociaż drugie też nie jest niemożliwe :-)
Powtórzę: nigdy się na to nie decydujcie, nigdy nie podpisujcie żadnej umowy z tą "firmą", nie idźcie w to. Jest cała masa strategii unieważniania całej wiedzy o tym, co się tam od wielu lat dzieje. One wywodzą się z tego, co kojarzy się z "byciem człowiekiem sukcesu". Ludzie są skłonni myśleć, że jeśli komuś nie wyszło, to musi być beznadziejny, słaby, nie zna się. Nawet więc jeśli znają kogoś, kto w asseco pracował i wcale na tym nie wyszedł dobrze, to myślą, że to wina tej osoby, a oni na pewno poradzą sobie lepiej. Nie dopuszczają do siebie myśli, że system jest chory. Wolą powiedzieć, że ci wszyscy, którym do tej pory nie udało się wyjść na swoje w asseco "nie znali się na IT". Artykuły prasowe i wypowiedzi na forach, które podkreślają ryzyko związane z tą "firmą", uznają za "robotę konkurencji". Jeśli ktoś widzi w asseco swoją szansę, to albo z desperacji, albo z przekonania o własnych zdolnościach – od żadnej z tych motywacji nie da się łatwo odwieść... A asseco jeszcze 3-4 lata temu miało się świetnie dzięki determinacji właśnie takich osób, które skłonne są do firmy dokładać, poświęcić swoje zdrowie i życie. Ale... ten model jest już na wyczerpaniu, wyniki finansowe są słabe, od 2 lat są tylko czystki i zwolnienia, łapią się byle jakich kontraktów, byle nie mieć strat. Ale jeszcze jakiś rok i wszystko sie rozpadnie jak domek z kart. Bowiem za krótkowzroczność się w biznesie płaci. I to bardzo wysoką cenę.
czy ktoś ma jakieś informacje na temat pracy w księgowości? dużo pracy, nadgodziny, stres itd.? do jakiej kwoty można negocjować zarobki? z góry dzięki
Też jestem ciekawa - ale tutaj chyba tylko sami programiści żale wylewają. Aplikowałam na jedno stanowisko ale nikt się nie odezwał pomimo spełnienia wymogów z ogłoszenia, a to nadal aktualne więc wątpię żeby były tłumy chętnych.ja
I chyba Cię nie zatrudnią teraz, bo aktualnie ciągle zwalniają. Zwalniają ciągle masę ludzi i ocknęli się parę miesięcy temu, że może wypada rekrutacje wewnętrzne zrobić, aby jednak zwalniać mniej, bo mają straszny problem z zatrudnieniem nowych ludzi przez nadszarpniętą już opinię. Informacje z pierwszej ręki. Mnie wywalili, a potem chcieli ponownie zatrudnić, co często się im zdarzało. Nie zgodziłem się, skoro tak zagrywają i traktują mnie przedmiotowo.
piszesz ogólnie czy o konkretnie o księgowości? byłem niedawno na rozmowie i nie wiem czy jest sens się tam pchać, z jakich powodów zwalniają skoro później znowu chcą zatrudnić? zależy mi na stabilnej pracy..., warto?
(usunięte przez administratora)
Z pewnością jest to nudna, upokarzająca i bardzo słabo płatna praca dla pełnych wiary i poświęceń jeleni, którzy oddadzą tej firmie swoje życie i zdrowie. Dla zachęcająco chętnych jeleni. A tych też jakby coraz mniej. Praca w "centrali w Zesowie". Stanowisko i praca marzeń....
nie wiem co tam się działo w sytuacjach powyżej ale cóż, u nas nie mają one miejsca. za nadgodziny normalnie dostajemy kasę, a wiadomo, że jak termin goni to się siedzi dłużej nad projektem. dyrektora mam spoko, nie mogę złego słowa powiedzieć. muszę przyznać,że też myślę o sobie i właśnie dlatego pracuję w Asseco, bo i pieniądze mi pasują i kontakty międzyludzkie i to czego dowiaduję się pracując tu.
Ja mogę potwierdzić to co (usunięte przez administratora). Rozmawiam też z kolegami z innych działów i mają podobnie negatywne odczucia. Zdarzają się wyjątki, lecz nie trwają zbyt długo, bo szara i smutna rzeczywistość assecowa i je dopada.
jeżeli tyle jest narzekań na tę firmę, to znajdzcie zatrudnienie w którejś z dużych firm informatycznych w Krakowie. W tej chwili z 2h dojazdem autostradą to naprawdę nie jest nierealne, aby mieszkać w Rzeszowie i pracować w Krakowie. Ja pracuję w Krakowie, a znam ludzi, którzy dojeżdzają codziennie do pracy do Krakowa z Katowic, i odwrotnie. Jeśli chodzi o programistów, znajdziecie pracę z wynagrodzeniem min dwóch średnich krajowych.
Jak może być dobrze jeśli jest to najbardziej podła firemka w całym IT? jechać, jechać po nich, bo się należy. Jak najbardziej się należy! Np. Zmuszanie np. do tzw. nadgodzin zapisywanych tylko w zeszycie u kierownika(bo przecież nadgodzin w Asseco nie ma w ogóle!), niekończące się telefony na urlopie i nieustanne ataki z góry, że robisz za mało i że dział ma słabe wyniki i że musisz bardziej się starać... To jest dopiero paranoja. A największą paranoją są "departamenty" skladajace się z jednego "dyrektora departamentu" oraz jego 2-óch pracowników. Oni są bardzo potrzebni, siedzą i wymyślają tzw. "procedury", to są tzw, pomysły jakby tu szeregowych pracowników jeszcze bardziej udu...ić i sponiewierać. Wypalenie, pogorszenie stanu zdrowia to efekty takiej właśnie paranoicznej polityki tej firemki. Omijać z daleka!!! Nie polecam najgorszemu wrogowi, bo nawet wróg na jakieś minimum szacunku zasługuje.
Takie to nasze. Zadowolonym nie można być, tylko trzeba jechać po pracodawcy. Dla mnie jest proste- odpowiada mi zostaję, nie to szukam czegoś innego. Paranoja!
I ja pojadę, bo się należy. Kondycja finansowa Asseco mnie mało obchodzi, bo nie od tego jestem tu zatrudniony. Mnie interesuje czy firma nie wykopie mnie w najmniej korzystnym dla mnie momencie, np jak mocniej zachoruję. Wiem, że Asseco lubi zwalniać ludzi, którzy się wypalili, albo podupadli na zdrowiu. Stało się im tak, ponieważ ostro pracowali, aby Asseco dotrzymało terminów i jakości. Zwalnianie takich osób uważam, za rzecz niedopuszczalną. Dużo dyrektorów tu to bęcwały, myślące tylko o własnej karierze, które zrobią wszystko, aby tylko im było dobrze. Myślą, że są właścicielami mojego życia i tej firmy. To dlatego w Asseco jest tak "wesoło".
Karol, w jakim oddziale Ty w końcu pracujesz? Po stylu pisowni jak i treści widzę, że obskakujesz fora każdego oddziału Asseco i dodajesz tam pozytywne opinie o Asseco - czasami jena po drugie. Czy Ty to z nudów robisz, czy płacą Ci za to? Wartościowe wypowiedzi pracowników giną w tym Twoim spamie.
koleś napisał jak to widzi i tyle. no i tu muszę Cię rozczarować bo też jestem z Asseco zadowolona. przełożeni ok, współpracownicy też,projekty duże i sporo się uczę, stres na akceptowalnym poziomie, kasa jak najbardziej też. chwilowo nic więcej mi nie potrzeba.
narzekać jest najłatwiej, pisać źle też. a ja i koledzy z działu jesteśmy zdziwieni negatywnymi komentarzami. u nas wszystko ok i zadowolenie z asseco. ja nie szukam nowej pracy, bo ta jest w porządku.
Z negatywnych opinii wynika że zaraz Asseco zbankrutuje, a praca niczym w obozie koncentracyjnym. Śmieszy mnie to trochę to już nie jest przekoloryzowanie rzeczywistości lecz istna demagogia. Praca normalna jeśli chodzi o ten zawód, u mnie każdy robi swoje i jest zadowolony.
Asseco nie zbankrutuje, a co więcej będzie kupowało nowe firmy i wypłacało dywidendę. Wszystko to dzięki bardzo sumiennej i pełnej poświęcenia pracy swoich oddanych pracowników, który za firmę Asseco są w stanie oddać swoje życie, a na pewno poświęcić swoje życie dla tej firmy, niczego się przy tym nie domagając, jak np. normalności [np. 8 godzin pracy], gwarancji zatrudnienia, podwyżek z tytułu inflacji.
Czytam z ciekawości i jestem ciekawy gdzie są takie czystki. U mnie spokój i na korytarzu też nie słyszę jakiś niestworzonych opinii. No ale internet ma to do siebie, że wszystko przyjmie.
Ile ludzi tyle opinii. Mi tam w asseco dobrze się pracuje, bo projekty wyznaniowe, ludzie ok i w końcu mogę robić coś co mnie fascynuje
No nie wiem. Asseco wypada nie najtragiczniej, ale na pewno nie lepiej niż inne firmy w moim przypadku. Dużo bym musiał pisać, a większość mankamentów już tu opisano. Mogę to opisać w wolnej chwili, jeśli jesteście ciekawi.
Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z asseco ale tydzień już jest za mną i jestem zadowolony. Ekipa fajna, projekt ciekawy więc mam nadzieję, że negatywne opinie nie będą mnie dotyczyły
no ale nikt nie zmusza do pracy w asseco, jak ci nie pasuje, to odejdź, ja akurat mam dobre doświadczenia i nie wiem o czym piszecie, ale narzekać jest łatwo. pracowałem w kilku innych firmach i mam porównanie i asseco na tle innych wypada korzystnie.
Problem to jest ostatnio dosłownie ze wszystkim. To pseudo-kolos na bardzo cienkich, glinianych nóżkach, które już nie dość że kopią się nawzajem, to nadgryzł je ząb straconego czasu i zmarnowanego potencjału byłych i obecnych pracowników. Ten artykuł rzuca nieco światła na to, co się tu obecnie dzieje oraz z czego wynikają tak radykalne cięcia kosztów i desperackie próby robienia dobrej miny do złej gry. To już naprawdę początek końca: http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=21942
Chyba ktoś usunął kontent z tego serwera (usunięte przez administratora) Koralina, chyba masz rację. My to samo obserwujemy z wewnątrz. Po prostu firma łapie się byle jakich projektów i bardzo nerwowo zwolnieniami reaguje na decyzje klientów. Nam pracownikom to podobać się nie może, bo co drugi ma kredyt i każdy sporo zainwestował w sukces Asseco, które może zwolnić teraz niemal każdego niespodziewanie. Teraz widać coraz bardziej, że zawierzenie Góralowi, to był zły interes dla nas pracowników.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Asseco Poland S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Asseco Poland S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 39.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Asseco Poland S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 27, z czego 5 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Asseco Poland S.A.?
Kandydaci do pracy w Asseco Poland S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
