(usunięte przez administratora)
Dobrze wiedzieć, że dział HR czyta opinie i być może wyciągają z tego wnioski. Jednak nie używaj w swoich opiniach niestosownych wyrażeń, bo w ten sposób Twoja wypowiedź może zostać usunięta. Pracujesz teraz w Huhtamaki Foodservice Poland? Jak Twoje wrażenia?
Zgadzam się z opinią szczególnie że w firmie jestem jeszcze od czasu Siemianowic. HR ma zerowy wpływ na nasze warunki pracy jak i atmosferę i wsparcie dla nas pracowników. Dzisiaj to firma bez pomysłu i pewnie dyrektor HR to zrozumie z czasem. Odeszły wartościowe osoby stracono pracę wielu dobrych i zaangażowanych ludzi. Przypomnijcie sobie czas Dyrektora Gelnera lub Dyrektora Jana.
Ile ich zostalo garstka a kazdy co robii juz kilka lat szuka czegos nowego za LEPSZA kase bo huhtamaki ma w (usunięte przez administratora) produkcje a dyrekcja bawi sie w drogich hotelach za firmową kase
Pracowałem w Huhtamaki przez kilkanaście lat na stanowisku kierowniczym i kilka lat temu zdecydowałem opuścić firmę z własnej woli. Do dzisiaj nie wiem czy zrobiłem dobrze czy żle ale życie toczy się dalej. Jeśli ktoś ma dosyć to podejmuje decyzję i idzie inną drogą. Każda korporacja ma złe i dobre strony i to trzeba zaakceptować i się dostosować.
Ja także jestem była pracownica tej organizacji po odejściu pewnego Dyrektora który jest przywoływany na forum zdecydowałam o odejściu. Decyzja dobra jednak spędziłam kilka dobrych lat i patrzyłam jak budowny jest zespół z wsparciem i wyzwaniami z celami i różnymi problamami ale byliśmy jednym organizmem. Dla mnie to się zakończyło i sytuacja była coraz gorsza. Jak jest teraz sami musicie to określić.
Czy za czasów, kiedy pracowałaś w tej firmie, pracodawca zatrudniał również osoby bez doświadczenia zawodowego? Chciałbym zweryfikować, czy jest taka szansa.
Uprawnienia zawsze można sobie zrobić w trakcie pracy. Ważne że umowy długoterminowe 3 m-c, rok, 2 lata za 2700-2900 netto. Da się przeżyć. Tylko ta 4-brygadówka...
Ta praca to jakaś porażka pracuje się na dwóch albo trzech maszynach, jest to niebezpieczne i trzeba to koniecznie zgłosić do odpowiednich ludzi. A Panie z BHP i kierownictwo produkcji to jacyś chorzy ludzie nic z tym nie robią.
Skoro twierdzisz, że taka sytuacja może być niebezpieczna, to oczywiście, warto byłoby to zgłosić odpowiednim ludziom. Daj mi koniecznie znać, jak już coś konkretnego będzie wiadomo. Nie zapomnisz?
Nie przejmuj się to norma że wszystko zbiera się z podłogi. Pani z jakości też nie zareaguje :D
To był początek, 2 maszyny IND z ekstruderami - kubki, i po jednej MS i MPS , kubki do napojów i talerzyki + chyba 3 drukarki kubków. Było fajnie, wszystko się rozwijało, uczyliśmy się tych maszyn, oczywiście z czasem przybyło jeszcze maszyn - ekstrudery i maszyny formujące do spienionego polistyrenu, komputerowe maszyny formujące oraz wtryskarki. Aż wszystko poszło z dymem. Po odbudowie awanse poszły w ruch, z mistrza zmiany zostałem kierownikiem magazynu surowców, ale wyścig szczurów już się zaczął . To jest skrócona, prawdziwa historia tej firmy w Polsce. ( Jak napisałem, moje kontakty zamknąłem w 2006 r. Pozdrawiam pracowników Huhtamaki P.S Temperatury zawsze były tragiczne.
Dobrze zrozumiałem, że nie pracujesz już w firmie od dłuższego czasu? Od tamtej pory mogło się wiele zmienić, jednak jak zauważyłeś nadal panują na hali wysokie temperatury. Może jest szansa, żeby to poprawić. Czy jeśli większa ilość pracowników będzie to zgłaszać pracodawca weźmie pod uwagę założenie klimatyzacji lub postawienie wentylatorów? Co o tym myślą obecni pracownicy?
Wszyscy o tym wiedzą i jedyne o co proszą to o nie informowanie i nie skarżenie się klientom na wizytacji i może tu tkwi sęk?
Być może chociaż trudno to stwierdzić, czy w tym tkwi cały problem. Chciałbym dowiedzieć się jeszcze, czy pracodawca daje możliwości zatrudnienia osobom bez doświadczenia zawodowego? Chciałem już wcześniej o to zapytać, jednak skupiłem się na warunkach pracy, zamiast zapytać o najważniejszą rzecz.
Drogie Panie z BHP, zajmijcie się upałami na hali i klimatyzacja, a nie nagrywaniem pracowników telefonem.
Trzeba powiedzieć, że to dosyć nietypowy problem. Byłoby jednak najlepiej, jakbyś akurat ten fakt zgłosił bezpośrednio swojemu Przełożonemu - on już będzie wiedział, jak zareagować. Teraz proponuję, żebyś powiedział nam coś odnośnie ogólnych warunków pracy, na jakie można liczyć, zatrudniając się w Huhtamaki Foodservice Poland. Czy nowi pracownicy od razu podpisują umowę o pracę, czy może na początek jest to jednak umowa zlecenie? Liczę, że rzetelnie mi odpowiesz.
Firma gdzie najważniejsze jest bhp i pracownik:)Dzieje się tak tylko wtedy gdy jest jakiś audyt, lub odwiedza fabrykę Fiński guru bhp . Wtedy to dla zamydlenia oczu każą wyłączać połowę maszyn. Wszystkie szkolenia i procedury służą do tego by zawsze wina była po stronie pracownika. Gdy ktoś wypisze zpw, lub skargę z prawdziwym zagrożeniem, nad którym faktycznie trzeba popracować zero odzewu. Niektórzy ludzie muszą się sporo napracować, aby ukryć niewygodne fakty przed Dyrektorem Generalnym. Na różnych działach ludzie na stanowiskach zaczynają się czuć jakby byli właścicielami firmy a nie zwykłymi pracownikami.
Zgadzam sie wiele zmieniło sie na minus przez ostatnie kilkanaście miesięcy w różnych obszarach też BHP mogłam to potwierdzić po wcześniejszych postach ale zaczynam szukać innej pracy po kilku latach tutaj pracy. To juz nie ta sama firma brak prawdziwego gospodarza takiego z zacięciem a generalny wiecznie zabiegany.
Pseudo dyrektor generalny to pozorant który nie ma kręgosłupa i jest pacynka, który w postrzeganiu ludzi i produkcji zatrzymał się na poziomie kierownika produkcji. On nie wie hehe dobre... Może nie chce wiedzieć..
Wypadałoby Ci na samym początku przypomnieć, że na na forum GoWork.pl nie obrażamy nikogo - nie jest to bowiem zgodne z obowiązującym tu regulaminem. Jeśli się nie dostosujesz - Twoje wpisy będę usuwane. Skoro jesteś pracownikiem firmy Huhtamaki Foodservice Poland to zachęcam Cię do wyrażenia swojej opinii na temat panujących w niej warunków pracy. Czy oprócz normalnego, podstawowego wynagrodzenia dostajecie jakieś premie? Rozwiń ten temat.
Nie polecam mega rygor,Kobeta od Bhp wymysla coraz wiecej dziwnych przepisow ktore utrudniaja zycie i powoduja ze czlowiek skupia sie na tym zeby czegos nie zmascic bo od razu kary,nagany itd ,ciagle audyty i czlowiek zyje w stresie bo robia lapanke i wypytuja o rozne zeczy i czlowiek spanikowany jak czegos nie wie ,z towarem trzeba obchodzic sie jak z jajkiem ladujac na auto trzeba sie nagimnastykowac bo palety nieraz szersze niz auto wogole na kazde auto inne wytyczne ladowania i ciagly nacisk na czas ,jazda wozkiem katorga malo miejsca ciagle trza trabic zeby Ci ktos nie wjechal nie wiadomo czy pilnowac towaru ktory sie wiezie czy tego zeby ktos Ci nie wjechal albo ty komus ,no i wszedzie kamery nawet na jadalni,nie polecam tylko stres i strach nie mozna sie skupic na pracy bo czlowiek tylko mysli zeby nie przyjechal audyt albo nie weszla Pani z Bhp czepiajaca sie o wszystko.Szkolenie Bhp polega na zastraszaniu pracownikow zeby pote chodzili jak w zegarku.Praca wykanczajaca psychicznie i nerwowo mozna nabawic sie nerwicy albo depresji przez ciagly strach i napiecie
Jaki rygor człowieku? Firma dba o twoje bezpieczeństwo a Ty uważasz że to rygor! Idź do innej firmy to zobaczysz co to znaczy rygor, jeżeli uwasz że ta praca wykańcza Cię psychicznie i nerwowo to nikt tu Cię na siłę nie trzyma. Są trudne i lżejsze dni, ale o żadnym rygorze nie ma mowy.
Musisz Gosie a raczej charakter jej pracy zrozumiec. Musisz też umieć rozmawiać jako facet z kobietami:) Jeśli powyższych nie potrafisz nie da się Ci pomóc.
Pytanie czemu trzymają tych pseudo menadzeruw. Dyrektor Jan miał swoje minusy ale patrzył do przodu i potrafił pomoc. Dobre slowo robi wiele a nie ciagle narzekać. Widac to w Siemianowicach od kiedy Jana nie ma to równia pochyla. Wszyscy odchodzą z produkcji. Nikt nie mysli o nas a szkoda.....
Z doświadczenia z innego zakładu kolego - kiedy pracownik firmy/podwykonawca ginie w zakładzie w pierwszej linii wylatuje BHPowiec. NAUCZ się jednak rozmawiać z kobietami. Gosia jest naprawdę fajna i sympatyczna.
Kobieta z BHP ma jakieś problemy, chowa się za hajdkiem i robi z ukrycia ludziom zdjęcia. Potem uśmiecha się sama do siebie. Zrobi zdjecie i cieszy sie jak male dziecko.
A do mnie podeszła pani od bhp i namawia mnie żebym nazekala na trudne warunki pracy na masterze, bo na innej zmianie dziewczyna narzekala to ja też muszę. To jest jakieś chore.
Zgadzam się, szukanie taniej sensacji i obgadywanie wszystkich wokół właśnie tym się zajmuje bhp w Gliwicach.
Dzisiaj znowu biega Pani z aparacikiem i pstryka fotki. Czy w Gliwicach behapówka nie ma nic innego do roboty!
Nic nie poradzisz jak ma taką pasję.... A najlepsze że większość ludzi na produkcji dostała za cele roczne wypisywanie ZPW hahaha, jak by chociaż z 10% z tego zrealizowali.... a tak to jak grochem o ścianę, no ale na papierze jest, więc słupek będzie ładnie wyglądał...
To nie pasja, to skrzywienie. Dobrze przy kawie za firmowe pieniądze obgadać parę osób. Dzień jak codzień w bhp.
Firma dba o moje bezpieczeństwo?hahahahhaha chyba o swoje cztery i litery i o premie, której nie dostaną z Finlandii gdy ktoś się skaleczy i będzie trzeba wypisać protokół. Znowu przyjedzie Best i będą robić pod siebie.Ty to chyba z tych naiwnych co wypisują zpw, żeby bon do biedry dostać haha
Powinieneś się cieszyć, że kobieta z bhp wymyśla nowe przepisy utrudniające prace ponieważ w ten sposób tworzy raj dla nierobów. Przestań łamać przepisy,które obniżają wydajność, a przestaniesz narzekać na zarobki. (usunięte przez administratora) jak głupi osioł z narażeniem na naganę, a nawet nikt ci za to nie podziękuje. Słuchaj pań z biura a na pewno będziesz zadowolony.
Muszę przyznać, że wasze komentarze nie wyglądają zbyt zachęcająco. @Finish Huhta a czy Ty osobiście jesteś jeszcze zatrudniony w Huhtamaki Foodservice Poland Sp z o.o., czy też opowiadasz o doświadczeniach z przeszłości? Perspektywa czasu dla osób, które poszukują zatrudnienia w Czeladzi też jest istotna.
Kolega Finish Huhta ma racje, cały czas jest tak samo. Na hali sporo ponad 30stC przy temp. na zewnątrz w okolicach 25stC. W nocy ze 2-3 st mniej ale na zewnątrz jest w nocy ok 10-12. Wentylacja nie działa wcale, żadnej wymiany powietrza. Ludzie się zmieniają w takim tempie że nawet imion się nie zdąży zapamiętać. Praca ciężka (a nawet bardzo), zarobki 2400brutto i umowa przez pierwsze 1000h pod agencją pracy. Nic tylko pogratulować szefostwu dbanie o pracownika. Mam nadzieję że Amazon po sąsiedzku ustawi zarobki na odpowiednim poziomie.
Ciekawe skąd wytrząsnąłeś taka stawke?takich stawek juz dawno nie ma,wiec radze nie pisać bzdur.Teraz jest dużo lepiej.Co do temperatury to tu niestety prawda,ciepło jest ale należą się dodatkowe przerwy ze względu na ciepło wiec tez nie ma źle .
skąd? z przelewu. Lepiej? - od kiedy, bo nic o tym nie wiem. Co mi z dodatkowej przerwy jak przez pozostałą część czasu pot leje się po (usunięte przez administratora) Będzie ciekawie jak temperatura zacznie się już letnia, będzie masakra. Ciepło ciepłem, ale tu nie ma żadnej wymiany powietrza, po po prostu jest duszno.
Potwierdzam że jest bardzo gorąco już przy tych temperaturach które mamy teraz. W lato będzie powtórka z zeszłego roku, dziewczyny się przewracały z wyczerpania pod maszynami, mdlały na potęgę. Jest wiosna - będzie lato to ma być ciepło, taki mamy klimat i nic na to nie poradzimy, wiadomo że klima na hali to spory wydatek. ale niech będzie jakiś dopływ powietrza żeby można było oddychać normalnie. W zeszłym roku wydana kupa kasy na wentylacje która absolutnie nic nie daje, lepiej było to dołożyć do klimy. Budynek szczelnie zamknięty i zero powietrza a w biurach klima w każdym pokoju ustawiona na maxa i siedzą w swetrach albo otwierają okna bo i zimno - na hali pracuje inny gatunek ludzi że tak skrajnie inny poziom komfortu pracy???
Dominika Jakiej Ty pracy szukasz w Huhtamaki? Jeśli na produkcji, to i w Czeladzi i w Siemianowicach jest "ukrop" Praca w biurze, nie jest tak całkiem milo, jakby się mogło wydawać na rozmowie rekrutacyjnej. Od dwóch lat, zaczął się w Huhtamaki typowy korporacyjny "wyścig szczurów" . Kiedyś firma starała się dbać w rożnej formie o swoich pracowników, teraz Finowie traktują polaków jak "białych murzynów" , no możne i nawet trochę gorzej. Psuć się zaczęło gdy Finowie sprzedali Siemianowice i powstała Czeladź. Wielu fajnych ludzi odeszło, bądź zostali do tego przymuszeni, poprzez rozgrywki personalne wyższej kadry. Biorą, a raczej są przymuszani przez centralę do brania, coraz większych zobowiązań wobec głównych kontrahentów. To doprowadziło do na razie ukrytego mobbingu, ale po ludzikach widać, ze zaczynają mieć dość. Kiedyś fajna, przyjazna atmosfera, zmieniła się diametralnie. Ludzie zamykają się w sobie ze strachu o prace, a donoszenie na innych stało się normą. Dawne kierownictwo było menadżerami z prawdziwego zdarzenia. Dziś to w większości, bo na szczęście nie wszyscy, zachowują się jak nadzorcy w (usunięte przez administratora). Smutne to, ale niestety prawdziwe.. Tak mi się wydaje, że wraz ze zniknięciem " żagielka" z logo firmy, zniknelo też jej "ludzkie" traktowanie pracowników. Moje obserwacje, to prawie dwie dekady przepracowane dla Huhty..
Witam, chciałabym dopytać jak wygląda praca w biurze w Czeladzi? Jak atmosfera, relacje, nadgodziny itp.? z góry dziękuję
WITAM SERDECZNIE CHCE NAPISAĆ PARE SŁÓW NA TEMAT HUHTAMAKI SIEMIANOWICE ŚLĄSKIE. CO TO ZA PORĄBANA FIRMA JEDNYM SŁOWEM MASAKRA. JAK IDZIE DAWAĆ TAK PORĄBANE ZMIAMY JAK KTOŚ MA DALEKO DO DOMU. MÓJ MĄŻ MA TAM PRACĘ OBIECYWALI MU SAME GÓRY A WYSZŁO JEDNO WIELKIE (usunięte przez administratora) E DLSTANIE NORMALNĄ UMOWĘ A NIEDAWNO MU POWIEDZIELI ŻE JEST ZAMŁODY TO JA SIĘ PYTAM ILE TRZEBA MIEĆ LAT ABY TAM PRACOWAĆ ZA TAK CIULATE PIENIĄDZE CO TO JEST 1.300 .TO JEST NIC A TERAZ CHCĄ WPROWADZIĆ SYSTEM CZTEROBRYGADOWY CHYBA JAKIŚ WARIAT TO WYMYŚLIŁ. PRZYSIĘGAM ŻE JAK COŚ SIĘ MEMU MĘŻOWI STANIE A ON MA CHORE SERCE TO JA TĄ CAŁĄ ZASRANĄ FIRME PODAM DO SĄDU. JAKIE TAM SĄ WARUNKI PRACY JEDNA WIELKA MASAKRA. CI TAM SIEDZĄ NA STOŁKACH TRZEPIĄ KADE Z INTERESU A LUDZIE PADAJĄ ZE ZMĘCZENIA NA TWARZ. SAMI NIECH SE STANĄ NA TYCH ZASRANYCH MASZYNACH ZA TAK MARNE GROSZ . CIEKAWE KTÓRY BY WYTRZYMAŁ NA TAŚMIE I BEZ PRZRERWY NA POSIŁEK.
W huhtamaki w Siemianowicach od co najmniej 2 lat nie ma systemu 4 brygad, może Pani nie wie gdzie pracuje mąż, tam jest jeszcze jedna firma. Polecam się doinformować a nie konfabulować.
Z tymi przerwami to racja jak młody ma dużo roboty nie zmieniają się z nim tylko te kwoki się między sobą zmieniają. A ty nawet się wody nie napij masakra. (usunięte przez administratora)
panowie transportowcy albo sie nie wyrabiają z pracą albo są wielkimi leniami, przede wszystkim pan Pryk który zawsze ma wielkie ale do innych pracowników a sam leci w kulki. Przez 8 godzin unika pracy jak ognia, i potrafi tylko opisywać i komentować prace innych pracowników. Koleś wredny i chamski. Powinni go dawno wywalić z pracy.
Jest przyjęcie teraz przez addeco ale na dział plastikowych kubków. Słyszałam, że baby się tam bardzo wyzywaja i obgaduja jak to jest w praktyce polecacie?
Wystarczy popatrzeć na częstotliwość zmiany dyrektora zakładu, zmieniają się prawie w tempie zmian ludzi na produkcji z agencji . Przychodzi nowy, dużo naobiecuje prawie jak politycy przed wyborami a później nic z tego nie ma. Pan Krzysztof na jednym z zebrań też obiecał, że "premia za absencję " będzie znaczna, żeby pracownikom opłacało się nie chodzić na L4 a ile dali? nawet śmiech pisać hehe
Hm moze ci szefowie odchodzą bo widzą ze nie mają środków na zmiany...... tak sobie myślę. Znam huhtamaki jeszcze z czasów siemianowic
obiecal i odbil sie od sciany.....nie dziw sie ze tak jest tak bylo zawsze Jan tez obiecywal i nic z tego nie wychodzilo bo mial szlaban
Przykre nie powinno być. Czas się zacząć szanować skoro pracodawca tego nie potrafi. Jest rynek pracownika i naprawdę nie warto tracić czasu na źle zarządzane zakłady.
Pewnie nie mógł zmienic tyle ile chciał ale popatrzcie teraz na czeladź i siemianowice o gliwicach nic nie wiem _ od kiedy nie ma dyrektora Jana wszystko na wstecznym biegu. Ludzie odchodzą brak współpracy nie ma zespołu i celów każdy w swoją stronę ciagnie. Szkoda bo ludzie kiedys wiecej sie angarzowali
Nie ma co się angażować. Korporacja się nie angażuje to tym bardziej pracownicy nie powinni. Dajcie o swoich bliskich a nie o korporację, która Wam nawet ludzkiego traktowania nie zapewni.
co ty patrzysz wstecz to co bylo juz nie wroci Siemianowic zaraz nie bedzie ..a umiesz liczyc licz na siebie. poza tym prawda jest taka ze kierownicy wszystkich działów patrza i licza na siebie bo jak nie rozpychasz sie lokciami to dostaniesz w leb
Trefny i bardzo mądry koment. Ja dałem tej firmie sto procent zaangażowania, na kolanach zasowałem, nadgodziny na zawolanie i nikt się z tym nie liczyl, myslalem ze do czegos dojde a doszedłem do poziomu przeciętnego robola, a teraz jeszcze z nowym dyrektorem i jego poganiaczami co się znają na tej robocie jak koza na kwiatkach, to już wogole odechcialo mi się angazowac w te bujdy. 8h i do domu, żadełko jak trzeba bez stresu, na basen z dziecmi i luz blues.
No ja mam dokładnie te same podejście aktualnie, identyko , jakbym swoje przemyślenia i doświadczenia czytał, nic już nie dołożę do tej firmy. Tyle że ja z brygadymacieja, więc pozdrawiam brygadefaraon hehe
Wiadomo mi że w zakładzie pracuje operator który psychicznie i fizycznie znęca się nad ludźmi Nie będę wymieniać nazwiska ale czy uczciwy człowiek musi się zwolnić bo jest przez frajera niszczony Żałuję że tacy ludzie mają wolną rękę Powinny być kamery na hali a jeśli są to proszę je przejżeć
Według mnie powinnaś napisać kto jest sprawcąv twoich problemów. Twój wpis nic nie pomoże innym
Napisz kto. Nie potrzebujemy w firmie osób które się znęcają i wyśmiewają z innych. Albo napisz przynajmniej z której zmiany.
To prawda przykro mi to powiedzieć ale operatorzy co poniektórzy za dużo sobie pozwalają, brak szacunku do człowieka a tym bardziej do kobiet ,ignorancja , krzyki i wyśmiewanie a tym bardziej że są niektórzy operatorzy młodsi od pracowników i to jest smutne. A i to że olewaja swoje stanowiska pracy i trzeba się ciągle prosić o to żeby coś naprawił ,no ale na papierosa wychodzą 10 razy to maja na to czas .Więc potwierdzam że to prawda...
To też potwierdzam, niektórzy siedzą więcej na palarni niż na hali, a na dodatek niewiele umieją i nie potrafią poprawić, ale na fajkę czas mają, a inni muszą za nich robić
Parodia zakładu pracy.
Pewnie parodia ale Czeladź się rozrasta a Gliwice też funkcjonują z Siemianowice. Więc wyniki muszą być dobre. Pytanie czemu jest taka atmosfera i od pewnego czasu brak współpracy. Na produkcji u mnie to widać
Z tego co rozmawialem z jednym z biur ktory wprowadza nowe maszyny to firma się rozrasta ale ludzie nie daja rady i nadarzaja za tym,ktos decyduje o tym ze maja byc nowe maszyny ale nie przygotowuje do tego fabryki i wszystkiego co sie wniej dzieje. kazdy ciagnie w swoja strone formowanie w swoja drukarnia w swoja magazyn w swoja i jakosc w swoja a nad tym jest jeszcze Skuter ktory ciagnie w swoja i robi sie bajzel
Dziwisz się ludziom, którzy są źle traktowani? To, że Zakład się rozrasta to jeszcze nic nie znaczy. Bańka mydlana też się rozrasta zanim pęknie a pęknie bo Ci co odchodzą zabierają z sobą doświadczenie.
Zgadzam się bańka pęka u nas w Siemianowicach info o zamknięciu. Jestem tu tyle lat a teraz wszystko się kończy. Nikt tu nie ma z tym problemu nowy dyrektor produkcji który jest za dyrektora Jana nawet słowa wsparcia. To żenada!
Ludzie w Siemianowicach liczyli sie z zakończeniem produkcji a zainteresowanie obecnego dyrektora produkcji bylo i jest zawsze zerowe od kiedy przyszol za dyrektora Jana. Patrzcie na magazyn dyrektor logistyki w ostatnim roku przygotował magazyn do innych zadan np w czeladzi. A u nos co ma produkcji coweris gliwice albo chaos w czeladzi. Kto nos tam zno wszyscy odeszli. Szukac roboty musicie wszedzie bendzie lepiej
@stary operator a od czego chopie mosz kierasów zmiany i papierowego bosa zakładu Mirka ino nikt nic nie wiedziol ino grucha i skuter wzystko wiedzieli?wez sie puknij w łeb chopie ...prawda taka ze nikt nie chce isc do Czeladzi bo jak my byli rok temu to tam jest kolomyja cza bedzie isc do ujka Zbyszka
@Eps pakowacz Podobno pierdyknal papierami zreszta Mirek tez ,niezle ciekawe dlaczego bo wg mnie odbijanie sie od sciany zmeczylo materiał
Czy to prawda o likwidacji siemianowic? Kiedyś tam robiłem jeszcze za kadencji (usunięte przez administratora). Czy on jeszcze tam rządzi?
Gliwice mają się dobrze. Musiałoby się zdarzyć coś niedobrego, albo jakaś klęska, żeby Bojkowska przepadła. Wyniki ok, atmosfera przeciętna, ale kasa dużo lepsza od Czeladzi, dlatego też ludzie tutaj szanują sobie pracę. Pozatym takiego parcia na BHP nie ma nigdzie indziej, chociaż obowiązkowe oklulary trochę uprzykrzają zycie. Jedynie co to aktywność nowego derektora spadla, nie pokazuje się na dole, w przeciwieństwie do poprzednikow. My robimy nonstop do Maca, z tego musi być niezla kasa.
Cześć dostałam ofertę pracy z ranstad do Gliwice na pakowacza jednocześnie mam ofertę z tenneco co lepsze? Czy kierownictwo szanuje ludzi? To ważne dla mnie
Pewnie ma też po trochu dość bo tera jak Skuter dorwał się do sterow i odpowiada również za Gliwice to już nic nie załatwia z Aśka i będzie kręcenie się wkolko.
He he zgadzam się jak grucha i skuter będą kręcić gliwicami to winny i tak za wszystko będzie obecny dyrektor. He he kolejny kozioł ofiary po dyrektoze Janie. A mogło być inaczej
Przeciez te opinie to kompletne bzdury . Jestem pracownikiem, firma się rozrasta i wiele inwestuje, ma duza przyszlosc, gwarantuje stabilne warunki umowy prace, nawet ludzie przejmowani z Siemianowic beda miec prace w Czeladzi lub Gliwicach i nikt ich nie zwolni. Widać wypowiada sie tu duzo filozofow. Mala robia, za to duzo gadaja i maja na to czas w godzinach pracy.
Hahaha dobre żarty, same nietrafione inwestycje z oszczednosci, zero rozmowy z doswiadczonymi pracownikami na temat nowych inwestycji a pozniej zdziwienie ze cos idzie nie tak jak ma isc
Jakie inwestycje są prowadzone z myślą o zakładzie? Tylko takie oby upłynąć maksymalnie maszyny. Co firma inwestuje dla ludzi? Kolego piszesz bzdury. Firma w blaszane hali za grosze jak najmniejszym wkładem dodatkowo zarządzana bez perspektyw.
Dyrektor Jan nie był kozłem ofiarnym. Chciał zrobić dużo dobrego dla Zakładu ale związano mu ręce. Czy wiecie, że w Huhtamaki Gliwice Dyrektor Operacyjny razem z Główną Księgową mogą zatwierdza wydatki do 1 tys zł ? Dopóki ten Zakład nie będzie podchodził poważnie do swoich menadżerów doputy nie należy się spodziewać polepszenia sytuacji.
Cześć co do Gliwic jestem pewien że dyrektor Jan odszedł bo nie miał środków finansowych na realizację planów. Już tam nie pracuje wiec nie ma tajemnic. Pamiętam jego raport i podsumowanie co boli w Gliwicach _ w dwóch językach co by było jasne do wszystkich ☺. Pamiętam także jego rozpisany plan co do zmian i ile na to potrzeba kasy.
Janek mistrzu przestań pisać sam sobie posty i głaskać się sam po głowie ...już dawno w tej firmie nie pracujesz i nie wrócisz ... pzdr
Skuter ich i tak uj_bie hehe misja postawić na swoim reszta to są gorsi ode mnie Grucha nic nie zrobi palcem nie ruszy figurant który boi się swojego cienia bez zdania IT generalny papierowy
O tym samym pisałem. Złe zarządzanie na każdym polu. Bezkrytyczna uległość wobec centrali spowodowała, że Ci mają nas za murzynów Europy.
Ludzie, jakie wy brednie piszecie. Biuro robi nic, totalnie nic. Od kiedy odszedł Jan to okazało się że on wszystko trzymał a raczej za wszystkich pracował. Biuro przychodziło na 8 godzin i do domu. Teraz jest nowy dyrektor który trzyma się standardów, czyli jak ktoś jest odpowiedzialny za pewien zakres działań to jest z niego rozliczany. W normalnej firmie jak dział jakości/produkcji/ planowania etc. zawali to dostaje burę a tutaj, nie ważne kto i tak rozlicza się produkcję bo nie wyprodukowała :). Dyrektor jest od rozliczania a nie od robienia wszystkiego za wszystkich. Jeżeli ktoś tego nie rozumie to myślę że niech się zwolni i pójdzie gdzie indziej to wówczas zobaczy jak się pracuje "normalnie".
Tylko nowy Pan dyrektor raczej słabo wszystko ogarnia, nie potrafi podjąć samodzielnie żadnej decyzji, każą zwala na kogoś żeby ją podjął za niego bo w razie czego to nie on ją podjął, spychologia na maxa, prawie nigdy go nie ma jak jest potrzebny. Jan nie pracował za innych, potrafił nakierować ludzi na na odpowiedni tor a dalej już poszli sami, twardo podejmował decyzje, a gdy była błędna potrafił się do niej przyznać
Zgadzam się z twoją opinia dyrektor Jan był nauczycielem i kierunkowal produkcję do dobrych rozwiązań. Potrafił pomoc alei upomnieniech pewnie każdy ma swoje gorsze strony ale obecny dyrektor to pomyłka totalna!!! Czy ktoś wie co z Janem? Może grucha otworzy oczy i Jan wróci? Obecny finansowy też wrócił pamiętam go jeszcze za czasów siemianowic ...
Zgadzam się z Tobą zaczął wymagać od ściemniaczy i chyba oni tu wypisuja te brednie.Gosc jak dla mnie normalny jak trzeba to i opierdyli jakość za to że się nie interesuje czy planowanie że robią jak chcą..Na Jana też była nagonka że zły do (usunięte przez administratora) itd..Zwykly hejt
A aja mam wrażenie ze wszystko to pisze jedna osoba która jest mega niezadowolona bo musi odpowiadać za swoje stanowisko i robić co do niej należy...Do tej pory nic nie robil bo robil ktos za niego czytaj Jan. Pamiętam jakpo przyjsciu Jana tez byla nagonka na niego i jak ktos juz wyzej napisal zwykly hejt. Ps. ...A może to tak jak kiedys Jan pisze (usunięte przez administratora)
Stary weź mnie nie rozśmieszają.Jan złote góry obiecywał mowil co chciałeś uslyszec,później nic z tego nie wychodzilo nie raz byłem ofiarą takiej sytuacji więc nie gadaj pierdół.
Osobiście pracuje tam od kilku lat. Nie jest lekko ale czego sie spodziewać w końcu terminy gonią a rąk do pracy nie przybywa. Zarzut z zastraszaniem pracowników przepisami Bhp jest mocno przesądzony. To nie jest szkoła, trzeba myslec aby nie uczynić kaleki z siebie i z innych. Kierownictwo nie jest Wszechwiedzace, nie pracuje tam jasnowidz Maciej... Wszelkie problemy lub utrudnienia powinno się zgłosić osobie wyżej i zazwyczaj problemy są rozwiązywane. Jednak bez współpracy, komunikatywność problemu w nie rozwiazesz. Mimo że pracy jest zawsze dużo to cenię sobie ten zakład za atmosferę. Co do audytów to powiem, Jak wszędzie. To są nasi klienci a jeśli zabronimy im czynności kontrolnych to ich stracimy. w mojej ocenie 8/10. Pozdrawiam
Hehe dobre kto kto to pisze to pewnie kierownik jakis ktory musi sie wziac do roboty i zaczac odpowiadac za to co robi i to mu sie nie podoba bo lepiej bylo jak nic na mnie nie lezalo byl Jan bral na klate bo wiedzial ze nie moze liczyc na kierasow. Pozdro dla nazekacza ktory to pisze ale widac jaki jestes kierownik
Hej jestem tu juz tyle lat i mogę potwierdzic ze grucha nie ma finalnego zdania. Decyduje edi i świta. Pewnie ostatni dyrektor to była porarzka w pełni a jan pewnie by wrócił tylko nikt nie podejmie decyzji. Będzie nowy
To był największy błąd, że Huhtamaki swoim działaniem doprowadziło do odejścia Dyrektora Jana. Drugiego takiego menadżera już raczej nie znajdą.
Dzięki za odpowiedzi, @Krzychu, @Eps, ale wasze opinie są różne, jak widać piszecie, że jest rotacja, ale później wychodzi na to, że jednak jej nie ma. To samo tyczy się sprawy dyrektora Huhtamaki Foodservice. Ktoś może to w takim razie jeszcze potwierdzić?
Proszę czytać ze zrozumieniem, rotacja jest na produkcji, w biurach pojedyncze osoby. W Gliwicach na produkcji jest problem z pracownikami ze względu na temperaturę i zaduch na hali
W Gliwicach na hali w tym momencie jest tragedia. Przy takiej temperaturze i zaduchu nie da się normalnie funkcjonować a co dopiero zasuwać w takim tempie 8 godzin. Normalnie dno totalne a ludzi chętnych do pracy jak nie było tak nie ma. No chyba że liczą tych co na 2 dni przychodzą i już bez słowa nie zjawiają się w pracy.
Prawda ,teraz jest na hali do 14.00, 35 stopni po południu wzrasta do 37 stopni a niema jeszcze lipca już wysiadamy fizycznie człowiek się poci jak świnka i do tego zaduch jak w suchej sałnie co z tego że jest woda która jest niedobra i wypłukuje wszystko z organizmu i witaminy których mamy aż 10 sztuk na miesiąc i przerwę 2 razy po dwadzieścia minut wliczając w to przerwę śniadaniową jak to nic nie daje ponieważ niemamy czym oddychać dusimy się i tyle w temacie nowi nie nie wytrzymują do końca tygodnia trzy dni i nara wręcz uciekają.
Dostali Pluszssss'e, dwie przerwy, jest woda i wiatraczki, to po co te marudzenie, nic wam nie będzie, najwyżej dwa-trzy omdlenia jak co roku i już mamy październik i już chłodzio i tera 9miesiecy w komfortowych warunkach hihihi
Może wiecie coś o ofercie pracy w firmie? Jakieś wskazówki o zarobkach czy dodatkach do pensji?
Żadna kwota nie jest adekwatna do takich warunków pracy jakie panują aktualnie w Huhtamaki Gliwice, pracownicy żywcem się smażą na hali, taka panuje temperatura, żadnej wentylacji
Tak proszę. Jak mnie poinformował kolega po odejściu dyrektora z Czeladzi wiele zmieniło się na minus czy to prawda? Mam ofertę w tenneco i nie wiem co wybrać. Obecny dyrektor nie daje perspektywy czy to prawda?
Obiecuje dużo, ale na tym się kończy i wypieranie się w żywe oczy że nie byle tego tematu, Jego już sławne słowa : "a ma Pan to na piśmie?:
bo ten kolo to zwykły pozer, męczący jest i jego cała ekipa funfli poganiaczy z automotive hehe
Witajcie, rozważam pracę na produkcji w GL. Możecie coś powiedziec o tym miejscu pracy? Czy można się zatrudnic poza agencją pracy? pozdrawiam, Tola
Hi hujmietki...Dla mnie pseudkierownik z drukarni to chodząca niekompetencja nic nie potrafi załatwić chodzi narzeka na wszystkich i wszystko dookoła ale w sumie czego oczekiwać od kogoś kto jest specjalistą i to kiepskim a do kierowania i zarzadzania to jeszcze mu lata świetlne... Szkoda że Ewka odeszła lepiej dawała radę i bylo bardziej pomocną niż Kociniarz i bylo można zawsze oprzeć się na jej wiedzy i doświadczeniu....
Słyszałem, że firma ma opinię dobrego pracodawcy. Interesuje mnie praca tu i może coś podpowiecie?
Firma dno, wszystko dzięki finansowemu, który chce się wykazać Finom i nie ma pieniędzy dla polskich murzynów . Sorry ale czasy się zmieniły, albo będziecie płacić ludziom albo biznes przenieście do afryki. Ciekawe kto ostatni zgasi światło, Grucha czy Skuter...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Huhtamaki Foodservice Poland Sp z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Huhtamaki Foodservice Poland Sp z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 71.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Huhtamaki Foodservice Poland Sp z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 47, z czego 7 to opinie pozytywne, 20 to opinie negatywne, a 20 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
