Hej, czy jest ktoś w stanie udzielić mi informacji jaka jest obecna stawka w Warszawie na stanowisku dekoratora?
nie rozumiem w tej firmie podejścia do vmow które sa jak święte krowy… są traktowane jak by przekładając te ubrania korzystając z kartek robili coś jak jakiś malarz tworzący dzieła sztuki jakieś za miliony… wydłużane przerwy , brak pomocy , tolerowanie komentarzy
Czy istnieje możliwość rozwoju w H&M?
Białystok Nie polecam pracy w tej firmie. Wszystko na głowie sprzedawcy. Kierwonicy którzy biorą same ranki. Nie sprawiedliwy grafik.Nawet nie na czas grafik potrafi być. Brak połączenia życia rodzinnego i pracy. Można bardzo dużo pisać,ale szkoda słów. Lepiej uciekać z tej firmy. Nikomu nie polecam tej firmy.
a ja bardzo bym chciala by bardziej rozmawiano z pracownikami nie za pomocą jakiejs ankiety która nic nie zmienia… Znam duzo firm i w kazdej wiekszej istnieje opcja anonimowej rozmowy o problemie tu tego nie ma , zadnego wsparcia telefon mail gdzie mozna by zglosic cos nie ok firma tkwi w 2010 roku a mamy 2023
Dobra może i ja się wypowiem na temat pracy w H&M jednak nie konkretnie w Warszawie a w mniejszej miejscowości. 1. Rozmowa rekrutacyjna przebiegła fantastycznie ,,wszystkie dziewczyny z zespołu miłe, pomocne, gramy zespołowo bo u nas liczy się szczerość''. A prawda jest niestety inna po przepracowaniu tam już kupy czasu. Te wszystkie gadki o tym jak bardzo zgrany jest zespół to jest bajka dla dzieci, które chyba zaczynają swoją pierwszą pracę na umowę zlecenie jeszcze na wyprzedaże, żeby potem powiedzieli nara. Bo lepiej jest zatrudnić całą armie mrówek, która będzie robiła niż dać pracownikowi na umówię o pracę lepsze warunki zatrudnienia.. 2. ZAROBKI NIE POKRYWAJĄ SIĘ Z TYM CO ROBISZ - mianowicie pracujesz sobie na przykład na 1/2 lub 1/4 etatu i musisz ogarniać wszystko co się dzieje na sklepie czyli przymierzalnia (największy syf działu), kasa, ,,sprzątanie działu'' oraz w dni kiedy jest dostawa musisz ogarniać jeszcze dodatkowo dostawę. Jeżeli nigdy nie byłeś/łaś przyzwyczajony do pracy na pełnych obrotach na nogach to nie chce wiedzieć co Twoje nogi będą odczuwały. Praca jest niewdzięczna ponieważ nikt Cię tam nie traktuje poważnie jako dorosłego pracującego człowieka. 3. Jeżeli będziesz chciał się zwolnić to dopiero wtedy zaczną z Tobą ,,rozmawiać'' tak to gdy potrzebowałeś ich pomocy nie było gdzie wyciągnąć ręki. Nie polecam tej pracy i uciekajcie od niej jak najdalej bo tam liczą się tylko kierownicy, którzy pracują na pełny etat oraz VM, który ma wszystko w nosie i nawet nie udzieli Ci pomocy.
(usunięte przez administratora)
To tylko etap w życiu. Studia, czas pomiędzy innymi miejscami pracy, albo zwyczajnie, żeby dorobić. Kasa i tak jest marna. Są oczywiście zwapniałe złogi, zdemoralizowane osóbki - ale to w innych działach. Nie na sklepach.
Wszystko zaczyna i kończy się na wynagrodzeniu. Jeśli jest konkurencyjne, możesz wymagać, możesz robić selekcję, możesz stawiać na jakość obsługi. Jeśli jest denne bierzesz każdą osobę która tylko chce. Tyle w temacie
Hm Arkadia porażka. Nikomu nie polecam prace w tym miejscu. Główne menadżerki sklepu wydawały się na początku w porządku, po jakimś czasie wyszła prawda jakie są naprawdę. Główna kierowniczka sklepu jest po prostu wstrętna. Nic nie robi cały dzień tylko łazi, obserwuje każdego ruch i krzyczy przy ludziach oraz innych pracownikach. Totalny mobing. Szkolenie z wszystkiego trwało niecałe 30 minut po czym zostajesz rzucony „na głęboką wodę”. Wieczne pretensje, ze czegoś się nie potrafi zrobić po takim właśnie szkoleniu. Nic nie wspomnę o godzinach pracy które wiecznie się zmieniają. Bardzo dziwny rozkład pracy, przede wszystkim mało godzin. Zero wdzięczności za pracę, wieczne niezadowolenie i pretensje. Pracownicy w jakiś sposób podtrzymywali na duchu ale po czasie była porażka. Obgadywanie za plecami, wypominanie innym co się zrobiło nie tak. Bardzo się cieszę się, że mnie tam już nie ma i nikomu z całego serca nie polecam pracy w tym miejscu.
To aktualnie w jakich godzinach się pracuje? I na przestrzeni jakiego czasu pewnie zmienią się godziny pracy?
Ale na sklepie to z czego jest takie szkolenie? Z rozwieszania ubrań, układania, z kasy fiskalnej i co jeszcze?
Z wielu kwestii. Zależy jakie masz oczywiście stanowisko. Standardowo np doradca sprzedaży odbywa szkolenia z obsługi klienta, szkolenia zabezpieczeń towaru, szkolenie visualskie, szkolenie kasowe z weryfikacja banknotów, szkolenie dostawy, szkolenie znajomości działów, trendów. Itp.
Szybka reakcja, podziwiam. Mi to zajęło 7 lat zanim zobaczyłam jak to wygląda ???? powodzenia!
Pracowałam tam 7 lat. 7 lat zmarnowanego życia. Zakończyłam swoją "przygodę" z tym miejscem w 2018r. Więc nie wiem jak jest teraz ale nadszedł ten moment kiedy jestem w stanie podzielić się moja historia z tym miejscem. Zważając na fakt iż przez tamte lata nie zauważyłam aby cokolwiek się zmieniało na ich przestrzeni obstawiam że nadal wszystko działa tak jak wtedy. A więc od początku. Żeby się tam dostać jako zwykły sprzedawca przechodzisz tyle rekrutacji że wydaje Ci się złapałeś Pana Boga za nogi. Zaiwaniasz na nogach kilkanaście kilometrów w ciągu dnia między piętrami. Zapomnij o telefonie przy sobie (nie dotyczy to oczywiście dni i SM bo oni mogą sobie ucinać przyjazne pogawędki z rodziną na sklepie) a Ty nawet nie masz możliwości posiadania telefonu a nie daj Boże ktoś ze szkoły Twojego dziecka będzie dzwonił. Najlepiej mają tu osoby (usunięte przez administratora) Są po prostu na piedestale wszystkiego. Mogą być beznadziejni jeżeli chodzi o kontakty z ludźmi, pracę w zespole a i tak będą ich awansować bo są (usunięte przez administratora) Zwykły hetero ma nikłe szansę na jakikolwiek awans bo jest....hetero. deko to jest odrębny twór który nienawidzi zwykłych pracowników. Oni są artystami (to czemu nie są po ASP i nie robią w zawodzie tylko prasują (usunięte przez administratora) z wiskozy na manekiny?). Najlepszym teamem są sa bo tylko oni wiedzą co to praca i wzajemne pomaganie sobie. Deko od lat uważa się za bogów odkładając sobie najlepsze ciuchy z trenda po kątach w magazynie żeby na sejlu kupić je za grosze. A zwykly sa nie może nic sobie odłożyć na 2 dni bo wyrzucają te rzeczy na sklep bo robi straty dla sklepu. Jak ktoś zostanie dm to mu się od razu postrzeganie zmienia. Jak nie grasz jak biuro zagra to cię degradują. Albo wywalają na mały rentowny sklep na końcu świata żebyś sam się zwolnił. Nadgodziny? Kiedyś były takie karty gdzie trzeba było się odbijać z godz wejścia i wyjścia jak w zakładach pracy w PRL. Nie opłacało im się to więc je zmienili bo wykazywało masę nadgodzin (praca do 22 a wychodziło się o 1,2 w nocy i musieli korektorowac). Szkoleń żadnych. Sam co wiek się musi domyślać jakie są trendy, gdzie co leży, gdzie łaskawie deko coś umieściło. Wpajają jakieś zasady a potem jak klient się kłóci przychodzi SM i mówi że racja klienta (np przy widocznie używanej rzeczy bez metki ale zrób zwrot i wsadź do odsyłanych). Ciągle kontrole szafek i tego co masz na sobie (pokaż paragon!) czy aby nie wynosisz rzeczy z tego szmateksu! I jeszcze biuro... Totalnie oderwane od rzeczywistości. Siedzą sobie w wierzyczce ze swoimi owocowymi czwartakmi i wymyślają cuda na kiju. Najlepsze co w moim życiu zrobiłam to wyszłam stamtąd poszłam na zwolnienie i więcej nie wróciłam. I z tego co czytałam po tylu latach nadal wygląda wszystko tak samo. Byłam sa i deko. Jedyne co ta szmatlawnia uczy to przetrwania. Hm szanuj swoich pracowników. Ps. Za deko w 2017 dawali 3200 brutto. To praca tylko na studia, nie wiążecie z tym swojej przyszłości. Uczcie się w innych zawodach....
Jedyny plus to zniżka pracownicza. Brak możliwości pracy na pełen etat. Lepiej zatrudniać 4 czy 5 osób na umowę zlecenie,które przyjdą na 18. Zamiast pracownika,który by dobrze ogarniał sklep i większość rzeczy wiedział. Zarobki to też jakąś kpina. Jak można przeżyć pracując na 1/2 etatu i nie być studentem,a inflacja robi swoje. Awans to śmieszny żart w tej firmie. Moze i zaproponuja ci go,ale w innym miescie. Kierownicy zapomnieli jak to się było sprzedawca. Brak jakiegokolwiek zrozumienia. Nie rozumiem polityki tej firmy.
Cześć, w 2022 przez dwa miesiące pracowałam w tej firmie, czy ktoś kto pracował w tamtym roku nie dostał dalej PITu jak ja ?
Pit dostajesz od randstad. Na swojego prywatnego emaila, który podawałaś w umowie przy zatrudnieniu. Pozdrawiam
kierownictwo w woli park to żenada, mega nie mili, nie powiedzą jak cos zrobic a potem mają wielki problem ze nowa osoba zrobila cos zle, atmosfera ogolnie to beznadzieja nwm nei polecam szczególnie tego sklepu:DDD
Czy u was ankietę "PEP", ktora powinna być anonimowa, wypelniał z wami kierownik?? Dodatkowo dając do zrozumienia jak macie oceniać? Mówiąc, że "góra" wymaga dobrego wyniku?
Wypełnialiśmy PEPa ale u Nas czegoś takiego nie było . Każdy miał około 15 minut czasu na wypełnienie i sam to wypełniał , dodając lub nie komentarze
Do firmy trafiłam już dawno temu. Rozmowa rekrutacyjna sprawiła wrażenie pracy niemalże idealnej; "elastyczny grafik, zniżki pracownicze, brak dresscode'u, granie zespołowe do jednej bramki"... Jedyne z czym jestem w stanie się zgodzić to brak dresscode'u i zniżki pracownicze. 1. Atmosfera w pracy (zacznijmy od najgorszego) to jedna wielka porażka - gdybyś usłyszał (a) co inni pracownicy mówią na temat drugiej osoby za plecami to przestał (a) byś uśmiechać się do wielu osób. W tej pracy liczy się to czy się komuś spodobasz czy nie spodobasz i jeśli nie - będziesz przedmiotem i głównym celem obgadywania za Twoimi plecami. Awans dostaniesz bez względu na Twoje kompetencje, czy doświadczenie - liczą się znajomości (moim zdaniem jest to bardzo toksyczne i niesprawiedliwe). Kolejnym minusem psującym atmosferę jest ogromna rywalizacja między pracownikami o to kto jest lepszy a kto gorszy. Kolejna rzecz to kierownictwo podczas zamykania lokalu - tutaj kierownik to osoba wysoko postawiona, która nie musi pracować, może pić kawę, korzystać z telefonu i patrzeć przez kamery jak reszta mrówek pracuje. 2. Elastyczne godziny pracy to chyba niezły żart (szkoda, że moja rozmowa kwalifikacyjna nie była 1 kwietnia). Nawet jeśli poprosisz kierowniczkę o zmiany poranne do czego masz (podobno) prawo to jeżeli Cię nie lubią nie dostaniesz takich zmian. Jeśli będziesz o 2 minuty na przerwie za długo, czeka Cię rozmowa. Jeśli spóźnisz się (a jesteś mniej lubiany/lubiana) czeka Cię rozmowa. Jeśli popełnisz błąd (a jesteś mniej lubiany/lubiana) czeka Cię rozmowa... Jeśli chcesz podjąć się pracy w tym miejscu i liczysz na brak stresu w pracy - pomyśl dwa razy. 3. Brak gwarancji zatrudnienia. W wakacje zatrudniają tanią siłę roboczą, by pomóc im w wyprzedaży, a potem się z Tobą pożegnają. Jeśli Cię nie lubią w każdej chwili możesz stracić pracę tłumacząc się, że nie mają dla Ciebie godzin, a później słyszysz, że zatrudniają nowe osoby. Bardzo żałuję, że podjęłam się pracy w tym miejscu i spędziłam tam tyle czasu
Plastikowe towarzystwo. Licz na siebie i szukaj czegoś nowego.
W jakim sensie obłudne? Czy pracownicy są do siebie wrogo nastawieni? Czy raczej chodzi o kierownictwo, o którym już trochę tutaj pisano. I dlaczego najgorzej jest na Chmielnej? Co tam się dzieje?
To się nie dowiesz,bo kierownictwo to zawsze niewinne, ma czyste rączki umyte. Ludzie narzekaja, a karawana dalej (usunięte przez administratora) Dla HR ludzie to kartofle do przerzucania widlami.
Widłami? To jak ja tak to czytam to się zastanawiam teraz czy znane są wam może warunki, na których oni są pod firmą zatrudniani? Mam na myśli głównie stawki i to co składa się na ich całkowite wynagrodzenie. Trudno się w ogóle dostać na takie stanowisko?
Bardzo duzo mogłabym powiedzieć o firmie, niestety większość to negatywy. Praca w sklepie arkadia to (usunięte przez administratora), płacz. Szantaż, bo jak nie zgodzę sie byc codziennie w pracy to nie jestem lojalna. Nawet kosztem 4 h snu. Z zamka 23 na ranek 7. Nie polecam dla waszego zdrowia psychicznego,bo was zajadą
pracuje w gal moko i to jak kierownik z męskiego faworyzuje swój dział to dramat. nie ma wgl doświadczenia w tym co robi i to widać… firma wgl nie kontroluje czy ktoś nadaje się na to stanowisko… Jak dla mnie dramat
Mam pytanie ile zarabia kierownik sklepu? Nigdzie nie mogę znaleść informacji. Z 5 tysi na rękę ma?
Sam nie wiem to jakaś wielka tajemnica że nikt nie pisze? Czy też wypłata jest tak żenująco niska że prowadzący sklep boją się o tym napisać?
Jeśli przy rozmowie o pracę od razu mówią ci, że chcą cię zatrudnić to grzecznie odmów. Ja niestety bardzo szybko tego pożałowałam. Moim jedynym "wymaganiem" była wyrozumiałość względem studiów (zjazdy co 2 tygodnie) i usłyszałam, że nie mam czym się martwić. Faktycznie tak było, bo w ciągu całego miesiąca mialam TYLKO dwa dni pracy, kiedy to jeden z nich dostałam cudem, bo jedna z osób tam pracujących potrzebowała wolnego z powodu choroby. Gdy dopytywałam się czy dostanę jeszcze jakiś dzień to słyszałam, że może być ciężko, bo oni rzadko kiedy zmieniają stworzony już grafik, ale następny miesiąc będę miała lepszy. Dostałam grafik i co? Dostałam 3 dni i każdy po 5 godzin. W jaki sposób za takie śmieszne pieniądze mam zapewnić sobie podstawowe wydatki? Kompletnie NIE polecam. Na szczęście zdążyłam się zwolnić i znaleźć o wiele lepszą pracę, gdzie ja, i mój czas jest szanowany. Już pomińmy fakt, że w pierwszy dzień przyjmowałam z drugą dziewczyną dostawę i słyszałam pretensje, że jestem wolna, i że czemu ciągle mylę wieszaki, kiedy to byla moja pierwsza styczność z tak duzą ilością ubrań. Po prostu śmiech na sali. Ewidentnie nie warto tracić czasu na te ich żałosne rekrutacje.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w H&M?
Zobacz opinie na temat firmy H&M tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 89.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w H&M?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 74, z czego 0 to opinie pozytywne, 50 to opinie negatywne, a 24 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!