Dlaczego został usuniety komentarz "Jak ktoś wcześniej wspominał, firma funkcjonuje na granicy prawa"???? Trafny, a najważniejsze, że oszczędzał ludziom czasu na aplikowanie do tej firmy. Moderacjo portalu, przestańcie wspierać firmy, budujące swoją działalność na zasadzie garnków Filipiak etc.
Cześć, gdzie mógłbym wysłać swoje CV? Mam sporo doświadczenia w sprzedaży.
Polecam przejrzeć olxa czy pracuj.pl, znajdziesz wiele interesujących ofert by wysłać cv, niekoniecznie tu
Już tu pracuje, jak dla mnie wszystko ok. Są minusy- biuro najpiękniejsze nie jest, ale ogólnie bardzo dobrze, bez stresu.
„Firma” to totalna porażka. Rotacja pracowników większa niż liczba zachorowań na koronawirusa. Szczerze? Taka patologia jest rzadko spotykana. Menadżerowie działów totalnie nie reagują na potrzeby pracowników, panuje chaos, wchodzą do biura można usłyszeć głośno kto jakie wpadki imprezowe zaliczył, klienci w tle spokojnie mogą słyszeć miliony przekleństw. Atmosfera jest dramatyczna. A spróbuj komuś zwrócić uwagę to wylecisz w sekundę. Praca polega na naciąganiu starszych ludzi. Wiadomo - takie rzeczy zawsze były i będą, ale tu jest naprawdę zdzieranie do ostatniego grosza na siłę, nawet jeśli klient głośno odmówi. (usunięte przez administratora)
To prawda, to już nie jest sprzedaż, to nawet nie jest agresywna sprzedaż, to już jest jawne (usunięte przez administratora)ludzi. W dodatku w porównaniu do konkurencji to progi konwersji są najwyższe, a zarobki najniższe. Jednym słowem - dramat. Dziwie się, że to miejsce nadal funkcjonuje.
Pytanie - czy któryś z grafików jest w stanie się wypowiedzieć na temat pracy w tej firmie?
Rekrutacja w tej firmie była bez wątpienia jedną z najmilszych. Bardzo sympatyczna młoda rekruterka, rozmawiałyśmy głównie o moich zainteresowaniach i doświadczeniu. Odpowiedź miała przyjść po kilku godzinach (lub następnego dnia do 12, już nie pamiętam), ale tak się nie stało. Nie było mi to na rękę, bo miałam propozycję pracy w innej firmie, która czekała na moją decyzję. W każdym razie czekałam dłużej niż powinnam, był to tylko dodatkowy stres. Pracy nie otrzymałam i w pewnym sensie odetchnęłam z ulgą, bo pisanie artykułów wyssanych z palca i zachęcanie starszych osób do zakupu uzdrawiających leków było dla mnie niemoralne. Dodam tylko, że zupełnie się nie spodziewałam, że będę się pisała na takie tematy, w ofercie nic na to nie wskazywało... Plusem jest fakt, iż został mi wysłany feedback, w którym dowiedziałam się, dlaczego zostałam odrzucona i co nieprawidłowego było w moim artykule.
Głównie o to, czym się zajmuję w życiu i jakie wcześniej pisałam teksty. Później porównanie dwóch artykułów z różnych gazet i wskazanie charakterystycznych elementów.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Ta firma to nic więcej jak tylko wyzysk ludzi. Szukają ludzi którzy będą zapełniać kieszenie zarządu. Nacisk na konwersje jest ogromny, trzeba zamykać tak naprawdę 85% telefonów żeby w ogóle dostać prowizje. Klient dzwoni i myśli ze dodzwonił się do zusu? No nic, musisz mu powiedzieć ze do zusu się nie dodzwonił, ale macie super preparaty. Jak nie sprzedasz to tez spada Ci konwersja. Procent od sprzedazy bardzo niski, firma w czasie pandemii ucięła bonusy wiec już kokosów tu nie ma. Mobbing to normalny sposób w tej firmie na zarządzanie, ciekawe jak długo jeszcze pociągną. Nie polecam.
Czy marketing również dostaje jakieś kary? Jeśli tak to za co?
Wszyscy - i to nie małe... Chcąc poznać opinię swojego prawnika - pokazałam zaproponowaną przez firmę umowę o współpracę. Efekt? Prawnik stwierdził, że ilość ich ilość jest bardzo duza, a ich wysokość jest kolosalnie wysoka jak na tą branżę. Po czasie zmuszono mnie do podpisania kolejnej, dziwnej umowy, na zupełnie inną firmę, ledwo utworzoną, którą miałam podpisać natychmiast, a czasu na zapoznanie miałam bardzo mało. Kar jest sporo i na dobrą sprawę można ją dostać nawet na 50tys albo i więcej. Choć póki co (podobno nikt jej nigdy nie dostał). Kare można dostać choćby za pracowanie u konkurencji (obowiązuje przez 5 lat po podpisaniu umowy) - oczywiści jest ich dużo, dużo więcej.
@Julia a opowiesz za co jeszcze, oprócz pracy u konkurencji można dostać karę? Opowiedz proszę jak to dokładnie wygląda.
Kary także dostaje się za: - prowadzenie działalności konkurencyjnej - nie zachowanie tajemnicy (jak powstaje wykonywana pracą, dla kogo, z kim współpracuje się, metody pozyskiwania klientów ect) - nie wywiązanie się z obowiązków ( np nie wykonanie zadania w terminie, jego źle wykonanie, nawet jeśli komuś się ono nie spodoba, mimo, że jest zgodne ze wzorem, gdy ktoś inny przejmie twoją pracę to dalej jest się za to odpowiedzialnym - czyli jak ktoś coś źle zrobi, to ty odpowiadasz) - przetrzymywanie poza biurem wszelkich dokumentacji (nawet umowę nie można wynieść i na spokojnie zapoznać się w domu - masz podpisać tu i teraz) - kary obowiazuja 2 lata po rozwiązaniu umowy. To tylko nie które - te główne, ale jest ich dużo, dużo wiecej
@Julia dzięki za wartościową odpowiedź. Czyli jak ktoś nie wyrobi się w deadlinie to ucinają pensję? A ile dokładnie? Ktoś wcześniej pisał coś o karach za spóźnienia. Czy to dalej funkcjonuje? I ile obcinają za spóźnienia? Czy w przypadku nieobecności w biurze (np. komuś zdarzy się wypadek) również nalicza się coś takiego?
Jeżeli chodzi o kary pieniężne - te o które pytasz - to są różnie oprocentowane. W głównej mierze są one uzależnione od stanowiska jakie pełnisz. Z tego co się orientuję najgorzej w tej kwestii mają osoby pracujące w callcenter. Co do nagłych nieobecności w biurze - panuje podobna zasada. Jednak zawsze wymagane jest zwolnienie od lekarza itd. oczywiście nagminne tego typu sytuacje grożą natychmiastowym zwolnieniem.
Do rozdawania kar to są pierwsi, szkoda że wypłat nie potrafią zrealizować w terminie. Banda (usunięte przez administratora)
Otóż to. Niejednokrotnie, gdy tam pracowałam, zdarzały się opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzeń. Podczas zgłaszania tego problemu najczęściej pracownicy byli ignorowani (zbywani słowami, aby jeszcze trochę poczekać). Ja rozumiem raz taka sytuacja, ale gdy powtarza się nagminnie to już zaczyna być denerwujące. A żeby było śmieszniej to przełożony miał ten problem gdzieś - dopiero, gdy dosadnie coś mu się powiedziało, to przestawał błaznować. Pracując tam ma się wrażenie, że to firemka tylko dla młodych i nie doświadczonych osób. Ludzie tam nie przychodzą pracować, a pogadać (przez co czasem trudno jest skupić się na swojej pracy, gdy obok ktoś dziamgota non stop, a ciebie poganiają...) i jeszcze przychodzą, aby po pracy się pobawić - nieraz tak, że aż nie są w stanie na drugi dzień przyjść do pracy - zwłaszcza przełożony. Chcą na siłę stworzyć atmosferę zgranej paczki przyjaciół do zabaw.
Niech wyjaśni ktoś dlaczego lokalizacja firmy się zmieniła i ciężko cokolwiek na jej temat w internecie wyszukać? Czemu są tak skrajne opinie na ich temat? Co z karami o których piszą inni? Czemu osoba rekrutujaca pracowników co chwilę się zmienia?
Firma zmienia nazwe i lokalizacje prawdopodobnie zeby nie byc zbyt rozpoznawanym Mozna sie domyslic ze dziala na granicy prawa i stad te zmiany w koncu firmy tego typu zamykaja Na opinie wystarczy spojrzec wiekszosc pozytywnych jest na jedno kopyto Kary sa za co tylko sie da byle w kieszeni jak najwiecej zostalo dla gory A jesli chodzi o pracownikow po prostu jest duza rotacja ktos przychodzi i zaraz odchodzi bo warunki nie takie jak obiecywano
Ktos coś wie? Nie można znaleźć żadnych opinii na ich temat :(
To taka firma no-name, o której ciężko coś znaleźć w internecie. Od jej pracowników można się dowiedzieć, że sam dział marketingu liczy około 30 osób (w tym mają kilku programistów). Ogólnie sam proces rekrutacji w dużej części wyglądał profesjonalnie, ale jeżeli chodzi o stanowisko programisty to po zadaniu z II etapu nie dostaje się feedbacku na jego temat (nawet prośba o niego zostanie "zignorowana"). Jednak na plus idzie to, że przynajmniej komuś chce się poinformować o samym wyniku rekrutacji.