Witam, nie polecam i nie zachecam absolutnie nikogo do tego biura... Największym problemem tej firmy jest Marzena, która ma totalnie w pupie zakres swoich obowiazków. Praca na kanapkach w Leeuwarden. Idziesz tam i radź sobie sam. Ta kobieta olewa, blokuje numery, a dodzwonienie sie do niej graniczy z cudem. Szantazuje, zastrasza... Masz byc zdrowy, nie daj Bóg zachorujesz... Wypłaty-smieszne, stawka smieszna. A jeszcze wiecznie wychodzą wały. Potrafią ściągać za rower, którego nie posiadasz, na ktorego nawet nie masz umowy hehe Za mieszkania ponad 100 euro, a maja gdzieś o nie dbać, o wszystko musisz sie prosic. Była sytuacja, ze siadł nam piec blizej weekendu, zimno, brak cieplej wody, ale powiedzą Ci, ze ktos przyjedzie w poniedzialek. Biorąc od ludzi taką kwote, powinniście byc przygotowani na takie sytuacje. Z dniem zgłoszenia powinien przyjechac ktos, kto to naprawi. Czy to Wasz pacownik, czy odpowiedni serwis, bo nie mówimy tu o błachym problemie... Ciepła woda i ogrzewanie, to raczej podstawa. Kazaliscie ludziom marznąć, bo macie swoich ludzi i nie zaplacicie nikomu z poza biura. Jak to nazwać? TYLKO BRAKIEM SZACUNKU, znieczulica totalna. A co do Marzeny, jest nie do ruszenia. Tam ręką ręke myje, mozesz sobie zglaszac na nia skargi ile chcesz, nikt z tym nic nie robi. Jako, ze leeuwarden jest kawał drogi od Tilburga, wczesniej przyjezdzała co dwa tygodnie na kantyne, do ludzi. od pandemii jej nie widac, najpierw twierdzila, że jest pandemia, co rozumielismy. Teraz ani nie przyjeżdża, ani nie odbiera. OLEWA. Dzieki za takiego koordynatora. Tak jak w tytule, omijać szerokim łukiem.
Tzn ta pani o której piszesz to powinna ci pomagać, to jest jakaś koordynatorka? Przepraszam ze mecze ale zgubiłam się już
Nie można zgłosić że koordynatorka się nie nadaje? To w końcu praca z ludźmi i trzeba mieć dobre podejście.
A jak ma na nazwisko, zastanowiam się nad powrotem, 3 lata temu rekrutowała mnie też Marzena, ale ona była spoko.
Chcesz tu wrócić do pracy? Wiesz jaką kasę teraz płacą, bo ja też chce aplikować i takie info by mi się przydało ;)
Dobrze powiedziane, jak mieszkaliśmy z kumplem w Mol, to trzeba było (usunięte przez administratora) autokarem tłuc się nieraz 3 godziny do roboty w Walwijk.Kończyliśmy o 2 w nocy a bylismy (usunięte przez administratora) o 5 w chacie. Chata też "super" z sufitu kapie na głowę... (Bungalowy). Potem przenieśli nas do Borghesiusa (a tam wiadomo jaka praca jest) (usunięte przez administratora) za śmieszne pieniądze i jeszcze potrafili i tak (usunięte przez administratora) tą głodową stawkę. Nieraz przy tej samej ilości godzin i tych samych zmianach kumpel dostawał np 30 euro więcej. Na co właśnie (usunięte przez administratora)a rozkładała ręce. (usunięte przez administratora)
Czy ktoś pracował na zbiorach w Erichem i może napisać jak to wygląda? Który sad, czy płacą jak trzeba itp?
Ja pracuje na zbiorach co rokuw tym roku bedzie to 4 raz W Erichem sa 3 sady od 1 wlasciciela, wieksze i mniejsz, drzewka w rzedach, tylko gruszki. wlasciciel sadownik w super jak sie dobrze zbiera to w ogole nie pilnuje, w ciagu dnia zbieralismy okolo 5 wagonikow gruszek. Zawsze byl super koordynator z SBA spoko koles.W ubielym roku zostalem jeszcze po zbiorach w innej pracy vbo akurat byly oferty i pracowalem jeszcze do konca roku, Wyplaty na czas bez problemu w gruszkach bylo duzo godzin ludzie na mieszkaniach rozni jak wszedzie nie narzekam i na pewno pojade znowu bo jade w tym roku tez
Witam czy ktos pracowal przez SBA przy swieczkach ?
Planujesz zatrudnienie za pośrednictwem tej firmy, czy może już poczyniłeś kroki, aby wyjechać do pracy przy świeczkach? Rozwiń, proszę swój wpis, abym mógł zrozumieć położenie, w jakim aktualnie się znajdujesz.