Szkoda że od jakiegoś czasu polityką firmy jest... Nie przedłużanie umowy na czas nieokreślony. Jak już odbębnisz te wszystkie "wstępne" umowy - jak "zastępstwo", "okres próbny", "czas określony", czy co tam jeszcze jest, i ma nadejść wreszcie ta upragniona umowa na stałe, to ci umowy nie przedłużają. Nie wiem, na czym polega ten wałek. Czy firma kręci PEFRON, czy o co innego chodzi, ale od kilku lat tak jest. Ale to krótki kij - jak ktoś ma o tym pojęcie, to i się specjalnie nie spala, bo i po co? Jaka motywacja?
To tutaj zasada że żegnają się z osobami które następną umowę o pracę powinny mieć już na czas nieokreślony czy są jednak i tacy co mają na stałe?
Są ale jeden na 10 i ten jedyny musi się natyrać albo umieć w uj dużo słyszałem ostatnio że jakiś młody dostał ale nie wiem na którym obiekcie
zdanie swoje zmieniam ta firma to krętacze i nie koniecznie uczciwi . proponują umowę ale pokazać jej nie chcę nie można poznać warunków ani od kiedy się pracuje jak ? brak informacji rzetelnej ze strony firmy
Tobie to już nigdzie robota nie pasuje a twoje oczekiwania wobec pracy są arcy wielkie. W twoim przekonaniu to najlepiej przesiedzieć 12 h na obiekcie i nic nie robienie i uważaj na słowa, co piszesz bo twoje pomówienia są nie na miejscu.
wiem co piszę bo pracowałem w tej firmie owszem solidna była w kwestii finansowej ale nie koniecznie etycznej bo propozycji na ewentualnej dalszej umowy nie było w ręcz zniechęcanie i kładzenie kłód pod nogi .
Jeśli faktycznie tak miałeś to się zastanawiam z czego to wynika. Oni ponieśliby jakieś konsekwencje gdyby Ci wprost powiedzieli z kulturą, że Cię nie chcą?