Parę lat temu, i to rok po roku trwała rekrutacja na redaktora. Skąd taka zmiana osób na tym etacie? 5 lat temu proponowano maksymalnie 6 tysięcy i ja się zastanawiam czy kwota pensji zmieniła się na przestrzeni tych lat. Proponowano zwrot kosztów za dojazdy. Oddają nawet teraz i za paliwo do prywatnego auta?
Asystentka redaktora może sensownie zarobić u nich, jak jest? Zapamiętałam ofertę pracy, akurat szukam pracy, ale już jej nie widzę… czy w ogóle jest sens się kontaktować, są jakieś wakaty?
Nie i ogólnie nie polecam tej firmy. Małe zarobki, brak kultury. Zbiorowisko zakompleksionych ludzi w poznańskim biurze, brak szacunku, obgadywanie, (usunięte przez administratora) mentalność wśród pracowników. Fałsz, zakłamanie....
Były tu komentarze, że zarobki niskie i ogólnie hierarchia wewnątrz firmy jest nieprzejrzysta. Macie jakieś informacje jak to wygląda na ten moment? I czy będą niedługo znowu rekrutacje do firmy? Trafiłam na ofertę dla redaktora - przedstawiciela wydawnictwa, ale już dawno nieaktualne... W ofercie wpisali możliwość osiągania wysokich zarobków, w tym prowizji. Jak działa ten system prowizyjny?
Mam proste pytanie-kto z prawdziwych osobistości Rzeczpospolitej zgłosił sie do wydawnictwa i zgodził na publikację swojego "biogramu"?
BPH chwali się na swojej stronie internetowej opinią Uniwersytetu Śląskiego, artykułem Rzeszów News i pochwałą prywatnego przedsiębiorcy. UŚ wycofał informację, a pod artykułem są ciekawe komentarze weryfikujące treść. Kto naprawdę znany z pierwszych stron gazet chciałby kupować książkę z własnym biogramem współredagowanym przez siebie? Co innego, gdyby to było Oxford University Press z Oxfordu.
wg mojej wiedzy jest niecałe 5000 "osobistości " zawarte w 8 tomach , przy czym z braku kolejnych przyciąga się coraz mniejsze osobiści, a haczyk jest taki że odpytywany kandydat może sobie nabyć odpłatnie kolejny tom encyklopedii, w którym jest jego nazwisko, który sobie postawi na półce dla potomnych i w ten sposób finansuje całe przedsięwzięcie.
Gdy na wstępie okazało się, że mam własny samochód i jestem gotowy jeździć nim do 70 km, byli bardzo mili. Dostałem robotę, gdy powiedziałem, że pracowałem kiedyś jako obwoźny sprzedawca odkurzaczy z USA.
Czy mam samochód, czy mogę codziennie jeździć w promieniu 70 km, czy mam doświadczenie z akwizycją, infolinią; czy sprzedałem kiedyś coś nieznajomemu.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Benefitów żadnych nie ma. Praca ogólnie dziwna, nie wiadomo kto jest kim w firmie, wszystko jest załatwiane " po cichu", jeśli jest jakiś problem nikt z tobą wprost nie porozmawia. Jesteś zdany sam na siebie, brak profesjonalnych szkoleń, firma nie inwestuje też w narzędzia ułatwiające pozyskiwanie nowych kontaktów, kontakty trzeba wyszukiwać samemu, co jest bardzo utrudnione jeśli taka baza budowana jest latami.
co to znaczy, ze wszystko załatwione jest po cichu? :/ Kontakt utrudniony ze wspolpracownikami tylko, czy z szefostwem tez trudno sie dogaadac? Chciałabym aplikowac, ale sama teraz nie wiem
Jedno i drugie. Jak cos zrobisz źle na przykład to nikt Ci od razu nie powie, tylko będą cisnąć bekę z Ciebie albo obrabiać Ci cztery litery za plecami. Dowiesz się o tym oczywiście, ale nie od razu.
To wygląda na to że z atmosferą różnie bywa, tak? Ale tak to chyba wszędzie jest, czy jest powód się przejmować? Najważniejsze jak płacą chyba nie?
Za wykonaną pracę redaktora i naganiacza nie dostałem żadnego grosza lub PLN.
nie istnieje w naszej firmie stanowisko naganiacza, więc ten wpis jest po prostu nieprawdziwy
Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w BPH - British Publishing House Ltd?
Mimo fantastycznej atmosfery, jaką tworzy zespół, zgodzić się trzeba z wypowiedzią "Za wykonaną pracę redaktora i naganiacza nie dostałem żadnego grosza lub PLN". Jeżeli ktoś lubi pracę za darmo, miłe miejsce, jeżeli jednak komuś zależy na szacunku ze strony pracodawcy i przełożonych, lepiej poszukać gdzie indziej - dosłownie, bo nie robiąc nic zarobi się tyle samo, co będąc redaktorem BPH. Od pewnego czasu nie można liczyć także na równe traktowanie, terminowość i inne sprawy organizacyjne, od jakiego - stara gwardia wie, ja już mogę napisać.. Z perspektywy czasu, przeczytanie oferty na pracuj.pl wywołuje śmiech (przez łzy, bo jest też stan konta). Obietnice wysokich zarobków nie pokrywają się z rzeczywistością, o ile ktoś ma szczęście i nie podpadł przełożonemu - wówczas nie dostanie wynagrodzenia w ogóle. Polecam dokładnie czytać umowę, ponieważ informacje w niej zawarte nie są przekazywane rzetelnie, a widocznie z jej treści wynika możliwość odebrania wypłaty w dowolnej chwili, mówiąc wprost - na złość.
Czy pracownicy w BPH - British Publishing House Ltd dogadują się między sobą?
Ta strona powinna zwierać opinie o pracodawcy. Więc wyrażę swoja opinię. Jeżeli szukasz pracy i potrzebujesz czegokolwiek to na chwile może być ok w zależności od tego co jest dla ciebie ważne. Ludzie na call center i w centrali w Warszawie są naprawdę w porządku i mili, ale to nie oni ustalają zasady. Po odliczeniu kosztów można zarobić na czysto w zależności od obrotu miedzy 600 a 2000 na rękę za pracę miedzy 4 a 10 godzin w terenie i jeszcze 2-3 godziny w domu przy biografiach, które należy wprowadzić do systemu. Osiągając target na poziomie 60 - 120 % jest to absolutny max. Płaca dopiero miesiąc po zakończeniu miesiąca. tzn. np. za luty w kwietniu. Premie wypłacane są za opłacone encyklopedie, także jeszcze w większym odstępie czasowym. Nie jest prawdą, że zwracają koszty paliwa, no chyba że zrobi się niewiarygodnie wysoki target - którego w zasadzie nie da się zrobić. Rynek jest ich produktem dość nasycony więc target zrobić nie jest łatwo. Zależne od szczęścia. Poza tym, wiele osób miało wcześniej wywiady do innych leksykonów tego typu. Większa cześć rozmówców to zwykli ludzi, którym daleko do osobistości. Czasem może być nawet nie miło bo spotyka się przedziwnych ludzi wybieranych do rozmów na zasadzie poleceń, a nie według jakiegoś klucza np. zasług. Plusem jest to, że można poznać ciekawych i wpływowych ludzi w swojej okolicy, jest ich mało ale zazwyczaj chętnie rozmawiają, nawet jeżeli nie chcą kupić encyklopedii. Reasumując. Praca jak praca ani dobra ani zła, słabo płatna (deklarowane w ogłoszeniach zarobki 4000-8000 to mit), na krótką metę rozwijająca. Dla kogoś z małym lub średnim doświadczeniem w kontaktach z ludźmi może być na chwile dobra. Ani nie polecam ani nie zachęcam.
@Nick bardzo miło słyszeć, że w tak pozytywny sposób podchodzisz do swojej pracy w BPH - British Publishing House Ltd i czujesz dumę z wykonywania swoich obowiązków. Czy mógłbyś tutaj na forum podzielić się z innymi doświadczeniem z tym pracodawcą? Jak wyglądała rozmowa kwalifikacyjna? Jaki był jej stopień trudności oraz jakie warunki zatrudnienia zostały Ci zaproponowane?
Fajna firma tylko zastanawia mnie dlaczego tak dawno nikt nie pisał?
Jeśli ktoś szuka rozrywkowej pracy to z pewnością ta firma nie da tego. Dla mnie przygotowywanie danych do Encyklopedii Osobistości Rzeczypospolitej Polskiej już samo w sobie jest powodem do dumy. Może dla niektórych to nic nie znaczy ale dla mnie to dużo.
Proszę o informację, czy firma wciąż rekrutuje do zespołu Britishpedia, gdyż jestem zainteresowany współpracą. Z góry dziękuję za informację
Proszę o informację, czy firma wciąż rekrutuje do zespołu Britishpedia, gdyż jestem zainteresowany współpracą. Z góry dziękuję za informację
Zastanawiam się dlaczego niektórzy tak narzekają na firmę? Przecież na rynku jest teraz dużo firm potrzebujących pracowników.
BPH - British Publishing House jako fajna firma musi mieć dobrych pracowników.
@Stefa czy interesuje Cię tylko praca w Warszawie? Z tego co widzę firma poszukuje obecnie Asystentek/Asystentów Redaktora do pracy w Łodzi, Poznaniu oraz Lublinie. Jesteś zainteresowana pracą na takim stanowisku?
@Aneta Ja byłabym zainteresowana pracą Asystentek/Asystentów Redaktora w Łodzi. Bardzo szybko się uczę i byłabym gotowa do podjęcia współpracy z BPH ????
Co słychać nowego w firmie? Taka cisza jest na forum i myślę, że to pewnie fajna praca sprawiła i nikomu nie chce się pisać. Może jednak ktoś coś napisze jak sie w firmie obecnie pracuje? Czy są jakieś przyjęcia do pracy?
Wczoraj miałem okazję przeglądać Encyklopedię Osobistości Rzeczypospolitej Polskiej u znajomego, który otrzymał zeszłoroczne wydanie Britishpedii w prezencie. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością wydania, jak i merytoryką samej publikacji. Britishpedia spodobała mi się na tyle, że rozważam poważnie zakup tegorocznego wydania. Z tego co się orientują, to kolejny wypust Britishpedii, będzie miał miejsce pod koniec roku 2017? Byłbym wdzięczny, gdyby ktoś zechciał mi podsunąć jakieś wiarygodne informacje na ten temat.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w BPH - British Publishing House Ltd?
Zobacz opinie na temat firmy BPH - British Publishing House Ltd tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w BPH - British Publishing House Ltd?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy BPH - British Publishing House Ltd?
Kandydaci do pracy w BPH - British Publishing House Ltd napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.