Zdecydowanie nie polecam ! Managerowie o totalnym braku umiejętności interpersonalnych jak również podstaw zarządzania zespołem....praca z domu tylko w niektórych działach. Obiecane szkolenia i rozwój również można włożyć między bajki...jedynym plusem są zarobki.
również nie polecam! jeśli pracujesz na produkcji (np. w kyc) jest taki za@@b, że głowa mała. kadra zarządzająca - niski pozniom kultury osobistej. jeszcze nigdzie nie spotkałem się z tak złym traktowaniem.
Ja cię kręcę. Czytałem opinie o innych firmach w Krk, tutaj na gowork. Same bluzgi, niezależnie od firmy. Postanowiłem sprawdzić opinie o HSBC (Kapelanka), w której to firmie pracuję od lat, żeby ocenić wartość opinii na niniejszym portalu. I widzę, że po HSBC też nieźle wszyscy jadą, w dodatku mnóstwo tutaj bzdetów. Pracuję w IT. Ktoś tam się wyżej zastanawiał czy 12tys brutto to nie za mało na stanowisko support engineer. Objaśniam - support engineer to jest gówniana końcówka łańcucha pokarmowego i 3-4 tys. to pewnie max. Trzeba mieć albo problem z ego, albo być zwyczajnie kretynem, żeby myśleć inaczej. W Krakowskim IT nie ma dobrze płatnych stanowisk inżynieryjnych. Już nie - wszystko wyniosło się do Azji. Na stanowiskach managerskich (typu project manager, programme manager, delivery manager) zarabia się dobrze - wszystko to są stanowiska na tzw. career band 5, gdzie górne widełki to 13 tys brutto. Na wyższym szczeblu są senior managerowie i tam widełki są wyższe - idzie wyciągnąć 15, może 16k miesięcznie podstawy (do tego HSBC płaci naprawde dobrą roczną premię). Ale takich seniorów w Krk jest mało i trzeba mieć w cholerę lat doświadczenia i naprawdę śmigać, żeby coś takiego wyciągnąć (dobrym przykladem jest stanowisko senior project manager w dziale transformations, gdzie wymaga się pierdyliard certyfikatów i dekady doświadczenia - sama praca to badziew). Dalej - bzdety o zakazie wnoszenia komórek na open space. Tak było 5 lat temu - dziś chyba tylko jeden dział taki zakaz trzyma (choć tylko teoretycznie). Jest to dział związany z payment processing, gdzie faktycznie ma się do czynienia z danymi klienta. Zaznaczam jednak, że to dział juniorski - trafiają tam ludzie po studiach na stanowiska entry level (głównie przeklepują dane z jednego screena na drugi). To jest mała część jednego z 7 pięter. Co do bałaganu w HR... Cóż, od kiedy to w HR zatrudnia się lotne umysły? Reasumując, HSBC Service Delivery (nie bank, jak ktoś słusznie zauważył) to jedna z najlepszych korpo w Krakowie. A pracowałem w wielu. Dobrze płaci, pozwala pracować z domu, daje taki sprzęt jaki sobie zażyczymy, daje miejsce parkingowe pod budynkiem (chyba, że ktoś jest na niskim stanowisku - wtedy żwirek), elastyczne godziny pracy (w IT nie ma żadnego time trackera, chyba że poprosisz o jego instalacje - robi się to jednak tylko wtedy, kiedy trzaskamy sporo nadgodzin i chcemy miec na to jakiś dowód; HSBC dobrze płaci za nadgodziny), spoko ludzie (oprócz idiotów, ale przecież wszędzie są idioci - ci w HSBC są niegroźni), fajny budynek (dobra kawa za free), czysto, sporo miejsca, ładne dziewczyny (wbrew jednej z opinii powyżej) i epickie Xmas party na 1500 osób.
dementuję że tylko mała część siódmego piętra nie może wnosić komórek, cały dział KYC nie może, a to całe 4 pietro + nie tylko.. pewnie będzie z 150-200 osób.. i to prawda, że musimy odklikiwać cały czas co robimy z każdym odejściem od biurka (poza nim można być tylko 50 min dziennie). Inwigilacja i kontrola totalna. To moja któraś korpo , w żadnej nie było takiej niewoli jak tu.
To zmień sierot robotę jak Ci nie pasuje. Skoro pracujesz z danymi wrażliwym to rygor musi być !
Jakieś opinie o stanowisku Data Analyst?
@druid czyli sugerujesz, że w firmie nie funkcjonuje dokładny podział obowiązków? To często właśnie powoduje problemy komunikacyjne w firmie, a czasami wręcz organizacyjne. Czy próbowałeś ten problem sugerować przełożonym?
Podział obowiązków jest taki - "ty robisz wszystko". Do czego innego innego byłem zatrudniony, co innego robię. Eskalować do managera? Żartujesz :-D Faceta w ogóle nie interesuje co robię. Tzn. interesuje - przychodzi raz na miesiąc (dosłownie!!!) i wydaje dyspozycje. Paniom z działu HR delikatnie acz szczerze sugerowałbym przyjrzenie się softskillom Waszych Dev. Managerów, bo robią kiepską opinię firmie.
To prawda. Na managerów promuje się ludzi bez żadnej wiedzy w danej działce - ważne że jesteś "Visible", co może oznaczać wszystko łącznie z piciem wódeczki z bezpośrednim przełożonym.Niestety przez to managerami często zostają ludzie bez jakichkolwiek doświadczenia i wykształcenia w danej dziedzinie, to powoduje że atmosfera pracy jest słaba i co cięższe przypadki mają jak paczki w maśle- brak jakiejkolwiek oceny managerów przez pracowników. Popracować 2 lata i znikać.
Niestety, muszę zgodzić się z opinią powyżej... Micro-management (team leaderzy) na bardzo niskim poziomie, często dobierani losowo w wyniku "pomyłki rekrutacyjnej". Ludzie na tak poważnych stanowiskach bez jakichkolwiek umiejętności interpersonalnych (soft skills), wiedzy w danej dziedzinie i doświadczenia sprawiają, że praca zamienia się w pole walki ze szkodą nie tylko dla pracowników, ale w szczególności dla firmy. Zły management to zestresowany, zdemotywowany pracownik oraz rozczarowany, niezadowolony klient. Większa kontrola nad managerami oraz coroczna ocena przez podleglych pracowników (np. anonimowa ankieta) pozwoliłaby uniknąć wielu strat kadrowych i zmniejszyć ilość pracowników na fejkowych "L4", bo siada im psychika... Sama praca w porządku, zarobki przyzwoite, jedna z lepszych firm na rynku. Polecam spróbować, ale wszystko zależy od bezpośredniego przełożonego...
Skontaktowala sie ze mna bardzo nieuprzejma, nierzetelna i nieprofesjonalna rekruterka. Stwierdziłam, ze jesli tacy ludzie tam pracuja, to nie będę tracic czasu na udział w kolejnym etapie rekrutacji.
Witam Zastanawiam się nad zmianą pracy. Mam około 4 letnie doświadczenie w bankowości, pracowałam wczesniej w innym banku. Nie jestem specjalistą IT. Ile można zarobić na takich stanowiskach? Ogólnie chodzi mi o widełki. Zdaje sobie sprawę że Managerowie i Team Leaderzy zarabiają więcej, ale mnie interesuje ile można dostac na start
Ile teraz dają osobie z 3 letnim doswiadczeniem w bankowości?
Czy jest ktos kto pracuje na stanowisku Financial Accounting and Reporting Expert i moze sie podzieli jakimis informacjami?
Też chętnie bym się dowiedział: jakie mniej więcej zarobki w porównaniu do innych firm w Krakowie szukających do raportowania, czy to raportowanie i analiza, czy bardziej przeklepywanie numerków pomiędzy excelami itd.?
Podbijam pytanie. Mnie bardziej interesuje Financial Accounting and Reporting Spcialist czyli rozumiem, że jest to stanowisko o poziom niższe? Co chce wiedzieć? 1) na jakie widełki płacowe można liczyć tj ile zawołać na rozmowie 2)jak wygląda sama praca czy dużo nadgodzin przy zamykaniu miesiaca.kwratlu/roku 3) nadgodziny ekstra płątne czy do odbioru? 4) pracuje się w święta polskie państwowe? 5) ogólnie zamordyzm i dużo roboty czy można trafić lepiej? (nie chodzi o to, żeby nie pracować bo nikt za to bonusów nie daje ale może poprostu jest opcja szukania na innych działkach) Będę wdzięczny za info Pozdrawiam
Nieuprzejmość i arogancja rekrutera zniechęciła mnie do tego stopnia, że odmówiłam udziału w kolejnym etapie rekrutacji, do którego się zakwalifikowałam.
Mają obecnie ofertę pracy na stanowisko: Senior Programme and Project Services Manager Global Transformation. Czy ktoś się orientuje jakie są widełki płacowe dla doświadczonego PM w tym dziale?
Może trzeba pracować i dlatego tak się niektórym nie podoba praca?
Korpo wyrobniki . Kraków to śmietnik. Korpo to zło niszczace polska gospodarkę
@byłem_tam a są to umowy w jakim charakterze? Jeżeli są to umowy o pracę, to 3 kolejna musi być (tak mi się przynajmniej wydaję) umowa na czas nieokreślony. Jeżeli HSBC Bank Polska S.A. nie chce zatrudniać osób na tak długo, to te poprzednie umowy raczej powinny być kilkuletnie. To ma z mojego punktu widzenia trochę większy sens. Chyba, że to są umowy zlecenie?
Iwona: niestety są to często umowy typu B2B, do tego zatrudniani są przez agencje, więc ograniczenie ilości umów nie wkroczy tutaj tak jak w przypadku normalnego etatu...
@Bylem_tam a sam znalazłeś się w takiej sytuacji? To nie wygląda zachęcająco z punktu widzenia osób, które szukają pracy na dłużej. @druid każdy oczywiście ma zupełnie inne podejście do tematu, a zmiana pracy jest zawsze jakimś wyjściem. Pytanie tylko, czy w nowym miejscu na pewno będzie lepiej?
@Iwona ja nie, ale mój kolega z zespołu postanowił, że trzeci raz już się nie zgodzi na kolejną 3-miesięczną umowę...
HSBC przewaliło koszty i teraz oszczędza. Po zakończeniu roku fiskalnego powinno być trochę lepiej. Ale jeżeli firma szasta kasą na prawo i lewo a potem robi takie numery, to masz rację, nic dobrego to na przyszłość nie wróży.
@druid, a jakie obowiązki miałeś zapisane w umowie? Zawsze to co zawarte na papierze może być bronią i ochroną pracownika. Co do umiejętności innych pracowników, to dość trudno mierzalny wskaźnik, którym na pewno zajmuje się ktoś z wyższego stanowiska.
Najlepszą bronią i ochroną pracownika jest pójście do innego pracodawcy, który będzie lepiej wiedział, kogo tak na prawdę potrzebuje :-) Softskille managerów wcale nie jest trudno sprawdzić. Trzeba tylko chcieć. Niestety korporacje promują takich, co tylko potrafią poganiać ludzi. A to, że u direct reportów siada zaangażowanie i produktywność... co tam, zatrudni się kolejnych klepaczy kodu. Wszak jesteśmy bankiem i kasy mamy jak lodu. Idzie człowiek na pranie mózgu, czyli induction, słyszy o oddolnych inicjatywach, a potem następuje brutalne zderzenie z rzeczywistością - "nie zawracaj sobie i mi tym głowy, rób co do ciebie należy". I już.
Czy ktoś wie ile nowych osób hsbc planuje zatrudnić do końca roku?
A to nie jest tak, że HSBC ssie teraz głównie kontraktorów? Na szkoleniach wstępnych chyba nie widziałam jednego regulara. Jakby co, to potem będzie łatwo zwalniać.
Obecnie zatrudnianie stałych pracowników jest zamrożone. Biorą kontraktorów na 3 miesiące, po czym albo przedłużą im umowy o następne 3, albo do widzenia. To nie wróży nic dobrego...
Jedyne co miło wspominam z pracy na Kapelance to zarobki. Jak na krakowski rynek IT to górna półka. Do pewnego momentu pracowało się super, aż wierchuszka sobie wymyśliła zmiany i transformacje, część projektów ubili, część ciągnęli najniższym możliwym kosztem. Odbiło się to czkawką bo w tym roku odeszło sporo ludzi (coraz więcej roboty a ludzi mniej). Managerowie nie mają zielonego pojęcia, co robią. Utrudnione jakiekolwiek proste czynności techniczne - żeby cokolwiek zrobić musisz prosić się o to hindusów, a oni najprostsze czynności potrafią schrzanić. Generalnie dobre miejsce ale nie ma się co łudzić na jakikolwiek rozwój. Aha, i nie dajcie się walić na nadgodziny!
To prawda, że HSBC w ramach równouprawnienia płaci kobietom w IT więcej, niż mężczyznom? Na ile może liczyć programistka Java ze stażem 4 lata?
Dział IT - beznadzieja. Projekt nuda (wbrew wcześniejszym obietnicom), relacje z managementem - porażka (typowe "jestem szefem, więc wiem najlepiej"), bałagan (nie wiadomo z czym do kogo iść, wszystkim wszystko zwisa). Pieniądze średnie, ale idąc tam godziłem się na to. Ja nie polecam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w HSBC Bank Polska S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy HSBC Bank Polska S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy HSBC Bank Polska S.A.?
Kandydaci do pracy w HSBC Bank Polska S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.